Wy się za bardzo przejmujecie. Brać zasadę: "nie ta to inna" , "pol swiatu tego kwiatu" [or smtg like that]
Sam stracilem kilka miesiecy uzalając sie nad niedojrzałą romantyczką, grającą na ludzkich uczuciach. Krótka piłka z takimi. Szkoda życia.
Fakt.. czasem jest ciężko. Wiem coś o tym. Zwłaszcza jak chcesz o niej zapomnieć, niby myślisz pozytywnie, zajmujesz się innymi rzeczami, a tu nagle coś Ci przypomni o niej, albo sama napisze smsa dobijającego. . .
To co mam kurcze powiedzieć najlepszemu przyjacielowi, że go kocham ?! ja pielęgnuję tą miłość ... znaczy się przyjaźń codziennie. Zdarzy się, że on kiedyś powie mi, że to czuję.
Przyjaźń, która przeradza się w miłość to coś niewyobrażalnie pięknego. Z przyjacielem się rozumiesz, lubisz, jest taką bratnią duszą, gdy tacy ludzie się kochają to są bardzo szczęśliwi :) Gdy podoba Ci się nowo poznana osoba to nawet nie wiesz czy ją lubisz i tak naprawdę to wychodzi w praniu dopiero, a przyjaciela znasz, jest on z Tobą zawsze szczery bo o to chodzi w przyjaźni, jeśli wszystko dobrze rozegracie i będziecie przyjaciółmi także w związku to super! Powodzenia, spróbuj to jakoś delikatnie rozegrać, porozmawiać "wiele dla mnie znaczysz" itp. Trzymam kciuki! ;)
cholera to straszna prawda .
miałem bardzo bliską przyjaciółkę gdybym wtedy jej powiedział co naprawde do niej czuje bylibyśmy razem .
a teraz ona zapomniała o mnie bo się znalazł odważniejszy a ja gdy budze się obok mojej dziewczyny mam przed oczami tą której sie bałem powiedzieć co czuje .
to straszny ból gdy cały czas myślisz o kobiecie która prawdopodobnie Cię już nie pamięta ...
Ładne ciasteczka, wyglądają niezwykle smacznie.
O tak, nie ma nic gorszego niż musieć wyrzucić pyszne ciasteczka, które za długo leżały i są za twarde, żeby je zjeść.
dajcie spokoj, ja tez jestem w sytuacji dziwnego uczucia. Mysle o niej jakies 100 razy dziennie, bardzo mi sie podoba, nawet daje jej do zrozumienia, ze mi na niej zalezy ale ona tak jakby sie tym wgl nie przejmowala, jest bardzo niezalezna. Rok temu zerwala z chlopakiem i mysle, ze dalej jest on w jej glowie. Bardzo ch.uj.owo sie teraz czuje;/ nie moge jej rozkminic.
Nie wiem do końca, o co autorowi chodzi. O słowa? Słowa bardzo łatwo wypowiadać. "Kocham cię" zostało totalnie zeszmacone przez Hollywood, teraz każden jeden może tak powiedzieć. I co z tego wynika? Nico. Do wszystkich wyżej: sam może i nie mam osobistego doświadczenia ze związkami, ale czytałem na tyle dużo relacji, by wiedzieć, że najszczęśliwsze są te pary, które rozmawiają ze sobą swobodnie i z humorem, zamiast prawić romantyczne wyznania i wyssane z palca komplementy. A kiedy przychodzi pora rozstania, obie strony przyjmują to z godnością i ruszają na poszukiwania nowych partnerów. Nikt nikomu nie wypomina złamanych "obietnic", "zdradzonej" miłości, nie grożą sobie nawzajem, że popełnią samobójstwo itp. Ja od swojego pierwszego związku, do którego, wierzę, wkrótce dojdzie, nie oczekuję, żeby przetrwał nie wiadomo ile, ani nie spodziewam się i nie chcę, by dziewczyna była moją niewolnicą, która musiałaby pytać mnie o pozwolenie za każdym razem, gdy chciałaby pójść z koleżankami na imprezę we własnym gronie. Tak wyobrażam sobie prawdziwy, poważny związek, w którym jest miejsce i na miłość, i na luz. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2011 o 17:00
faktycznie nie masz doświadczenie w związku- więc lepiej zamilknij -,- Jak już dojdzie że poznasz tą swoją " pierwszą miłość" to zobaczysz jak to jest....[nie spodziewaj się zajebistej laski która pozwoli ci na luz a sama będzie ci wierna ;/ bo dostajesz to co sam dajesz] i sam na pewno też będziesz o nią zazdrosny gdy pójdzie sobie na imprezę a jak przy okazji wypije , to złość cię bd rozrywać ... nie mówię tu że bd zazdrosny cholernie i o wszystko , ale związek bez zazdrości takiej lekkiej , to nie "prawdziwy związek",[ wtedy to wygląda tak jakby druga osoba się tobą wgl nie interesowała i lała by na wszystko co robisz] bo z twojej wypowiedzi właśnie to idzie wywnioskować. Miłość jest trudna i skomplikowana i taka jest prawda. Jednakże zgadzam się z twoim pierwszym fragmentem dotyczącym zeszmaconych słów , bo teraz trudno rozróżnić, czy ktoś mówi ci co czuje , czy tylko co mu na język przyjdzie ; //
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2011 o 15:54
Nie zwlekaj chłopie tylko idź zagadać [+]
zdjecie w avatarze miazdzy:D
uczucia..pi*rdolenie - nie wierze w milosc.. :)
Gorzej gdy honor na to nie pozwala. A owszem, są takie sytuacje.
Wy się za bardzo przejmujecie. Brać zasadę: "nie ta to inna" , "pol swiatu tego kwiatu" [or smtg like that]
Sam stracilem kilka miesiecy uzalając sie nad niedojrzałą romantyczką, grającą na ludzkich uczuciach. Krótka piłka z takimi. Szkoda życia.
Avenged, gdyby odkochać się było jeszcze tak łatwo.
Fakt.. czasem jest ciężko. Wiem coś o tym. Zwłaszcza jak chcesz o niej zapomnieć, niby myślisz pozytywnie, zajmujesz się innymi rzeczami, a tu nagle coś Ci przypomni o niej, albo sama napisze smsa dobijającego. . .
u mnie tez tak bylo [+]
Feable skąd pewność, że to chłop? Tymbardziej przy nick'u : zbunttowana.
I to dziwne uczucie w sercu pojawiające się wówczas gdy tak się stanie...
szczegolnie wtedy jak ta osoba znajdzie juz sobie kogos
nooom to jest to ;/
najgorzej sobie uświadomić, że to już koniec
jeszcze istnieje opcja walki, zawsze ja mozna odbic, tyle, ze to trudne. Trzeba obmyslic w jaki sposob to zrobic
To co mam kurcze powiedzieć najlepszemu przyjacielowi, że go kocham ?! ja pielęgnuję tą miłość ... znaczy się przyjaźń codziennie. Zdarzy się, że on kiedyś powie mi, że to czuję.
Nie przelicz się. Przyjdzie kiedyś cwaniara, co ci go odbierze raz dwa.
Przyjaźń, która przeradza się w miłość to coś niewyobrażalnie pięknego. Z przyjacielem się rozumiesz, lubisz, jest taką bratnią duszą, gdy tacy ludzie się kochają to są bardzo szczęśliwi :) Gdy podoba Ci się nowo poznana osoba to nawet nie wiesz czy ją lubisz i tak naprawdę to wychodzi w praniu dopiero, a przyjaciela znasz, jest on z Tobą zawsze szczery bo o to chodzi w przyjaźni, jeśli wszystko dobrze rozegracie i będziecie przyjaciółmi także w związku to super! Powodzenia, spróbuj to jakoś delikatnie rozegrać, porozmawiać "wiele dla mnie znaczysz" itp. Trzymam kciuki! ;)
i to jest problem - przyjaźń w pewnym momencie to zdecydowanie za mało :(
Lub znajdzie sobie inną laskę :P Ale faktycznie to z.j.e.b.a.n.e uczucie
złożę reklamacje sercu, że przeterminowany towar mam ;P
ale chyba lepiej poczekać, niż wyrazić je za szybko i kogoś wystraszyć? miłość jest zbyt skomplikowana.
miałem ostatnio dokładnie tą samą przygodę :/
najgorsze uczucie..
chyba o coś innego chodzi - jak już masz kogoś i o tego kogoś nie dbasz, to w końcu odejdzie... znam z doświadczenia.
Ale jeśli ta druga osoba nie cghce być z nami to nie wiem jak bys się dstarałał to i tak nic z tego nie wyjdzie...
ehh , właśnie wczoraj miałem taką sytuację ;/ , spóźniłem się ... jestem załamany ;/
ja dziś wyraziłem swoje uczucie :)
Ooo nic mnie tu tak nigdy nie zdemotywowało...właśnie teraz muszę się ich pozbywać.
o, Daria ma demota na głownej : D
Dzięki, takiego demota potrzebowałem. Teraz jeszcze gorzej sie czuję xD
ja tak samo i wcale się nie ciesze, ze trafił na główną, bo tylko sprawił, że znów o tym zaczęłam myśleć.
popieram , ; // przez te niektóre demoty czuję że mój związek jest do du*y i nie ma żadnej przyszłości ; ///
Skąd ja to znam. Nie ma co tylko flirtować, bo po pewnym czasie zostają tylko wspomnienia..
I coś mi się w laptopie stało i mi czasami spacja nie wchodzi! To dopiero demotywator!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2011 o 20:33
ta czasem nawet powiedzenie o tym na czas nic nie daje...
pozbywanie się uczuć... zajęło mi trzy razy więcej czasu niż trwała sama znajomość...
cholera to straszna prawda .
miałem bardzo bliską przyjaciółkę gdybym wtedy jej powiedział co naprawde do niej czuje bylibyśmy razem .
a teraz ona zapomniała o mnie bo się znalazł odważniejszy a ja gdy budze się obok mojej dziewczyny mam przed oczami tą której sie bałem powiedzieć co czuje .
to straszny ból gdy cały czas myślisz o kobiecie która prawdopodobnie Cię już nie pamięta ...
Ładne ciasteczka, wyglądają niezwykle smacznie.
O tak, nie ma nic gorszego niż musieć wyrzucić pyszne ciasteczka, które za długo leżały i są za twarde, żeby je zjeść.
dajcie spokoj, ja tez jestem w sytuacji dziwnego uczucia. Mysle o niej jakies 100 razy dziennie, bardzo mi sie podoba, nawet daje jej do zrozumienia, ze mi na niej zalezy ale ona tak jakby sie tym wgl nie przejmowala, jest bardzo niezalezna. Rok temu zerwala z chlopakiem i mysle, ze dalej jest on w jej glowie. Bardzo ch.uj.owo sie teraz czuje;/ nie moge jej rozkminic.
o kurcze, ale trafiłaś, miesiąc temu sie okazało że się spóźniłem :( plus ode mnie
zwykle bardzo szybko przewijam demoty. ale tym razem trafiłem na tego, który jest niezwykle trafny i można się z nim utożsamić. świetny!
Nie wiem do końca, o co autorowi chodzi. O słowa? Słowa bardzo łatwo wypowiadać. "Kocham cię" zostało totalnie zeszmacone przez Hollywood, teraz każden jeden może tak powiedzieć. I co z tego wynika? Nico. Do wszystkich wyżej: sam może i nie mam osobistego doświadczenia ze związkami, ale czytałem na tyle dużo relacji, by wiedzieć, że najszczęśliwsze są te pary, które rozmawiają ze sobą swobodnie i z humorem, zamiast prawić romantyczne wyznania i wyssane z palca komplementy. A kiedy przychodzi pora rozstania, obie strony przyjmują to z godnością i ruszają na poszukiwania nowych partnerów. Nikt nikomu nie wypomina złamanych "obietnic", "zdradzonej" miłości, nie grożą sobie nawzajem, że popełnią samobójstwo itp. Ja od swojego pierwszego związku, do którego, wierzę, wkrótce dojdzie, nie oczekuję, żeby przetrwał nie wiadomo ile, ani nie spodziewam się i nie chcę, by dziewczyna była moją niewolnicą, która musiałaby pytać mnie o pozwolenie za każdym razem, gdy chciałaby pójść z koleżankami na imprezę we własnym gronie. Tak wyobrażam sobie prawdziwy, poważny związek, w którym jest miejsce i na miłość, i na luz. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2011 o 17:00
faktycznie nie masz doświadczenie w związku- więc lepiej zamilknij -,- Jak już dojdzie że poznasz tą swoją " pierwszą miłość" to zobaczysz jak to jest....[nie spodziewaj się zajebistej laski która pozwoli ci na luz a sama będzie ci wierna ;/ bo dostajesz to co sam dajesz] i sam na pewno też będziesz o nią zazdrosny gdy pójdzie sobie na imprezę a jak przy okazji wypije , to złość cię bd rozrywać ... nie mówię tu że bd zazdrosny cholernie i o wszystko , ale związek bez zazdrości takiej lekkiej , to nie "prawdziwy związek",[ wtedy to wygląda tak jakby druga osoba się tobą wgl nie interesowała i lała by na wszystko co robisz] bo z twojej wypowiedzi właśnie to idzie wywnioskować. Miłość jest trudna i skomplikowana i taka jest prawda. Jednakże zgadzam się z twoim pierwszym fragmentem dotyczącym zeszmaconych słów , bo teraz trudno rozróżnić, czy ktoś mówi ci co czuje , czy tylko co mu na język przyjdzie ; //
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2011 o 15:54
Mówicie tak dużo o uczuciach, że aż zaczęły mnie pociągać te pierniczki na obrazku mhm...
Cholernie prawdziwie... dokładnie moja obecna sytuacja, tak, to mnie zdemotywowało... [+]
Kurde!!! Lepiej bym tego nie napisał!!! Cholernie ciężkie uczucie....
Termin ważności można wyrazić? I można się go pozbyć!?
UCZUCIA TO NIE TOWAR
Gdy minie termin ważności zawsze można zaryzykować i przez najbliższy tydzień mieć sraczkę!!!!! ;]