Co nie zabije, to wzmocni. Coś o tym wiem. Plus za demota. Wielki plus. Wierzę, że w końcu zaczniesz wygrywać, jednakże to, że się nie poddajesz jest już twoim wielkim zwycięstwem.
Pozdrawiam.
nuda. Kolejny demot o tym że Zwycięzca jest ten kto walczy a nie ten co wygrywa; czy że ważny jest sam udział, bo przegrtwa ten co się podda. To jest to samo w inne słowa ubrane a wy to łykacie jak coś nowego i zajebis...
Oni przynajmniej mają świadomość walki za najstarszą wciąż istniejącą republikę i najstarsze wciąż niepodległe państwo Europy. ;) No cóż: gdyby Watykan miał jaja i wystawił wreszcie jakąś reprezentacje, Sanmaryńczycy mogliby wreszcie skopać czyjś zadek w uczciwej walce. :P
To pewnie też ale mam też na tyle jaj żeby próbować dalej nie mówię tu o nadziei, w moim przypadku to raczej jakaś wrodzona natura, żeby nie ułatwiać temu kto chce mnie pokonać. To tacy jak Ty maja w dupie wszystko, są za leniwi i ślepo poddają się losowi. Współczuję ale masz w sumie lżej....
ewnien dziennikarz spytał kiedyś Pana Thomas'a Alva Edison'a czemu kontynuuje swoje eksperymenty, przecież wykonał już ponad 600 nieudanych prób i czy jest sens, aby dalej to ciągnąć? Pan Thomas odpowiedział: 'Teraz jestem 600 prób bliżej do osiągnięcia sukcesu.'
Mocne ;)
Wielki + dla autora :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2011 o 22:24
A ja o nic nie walczę.. szczęście samo przychodzi i sie wygrywa ;)
Ponoć upór i silna wola to połowa sukcesu.
Ahh. Takie demoty od razu podnoszą na duchu. Przynajmniej do najbliższej porażki.
Co nie zabije, to wzmocni. Coś o tym wiem. Plus za demota. Wielki plus. Wierzę, że w końcu zaczniesz wygrywać, jednakże to, że się nie poddajesz jest już twoim wielkim zwycięstwem.
Pozdrawiam.
nuda. Kolejny demot o tym że Zwycięzca jest ten kto walczy a nie ten co wygrywa; czy że ważny jest sam udział, bo przegrtwa ten co się podda. To jest to samo w inne słowa ubrane a wy to łykacie jak coś nowego i zajebis...
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :D
św.Augustyn
To moja ulubiona sentencja ;)
brawo :)
Uwierz w siebie, ponieważ możesz być ostatnią osobą, której zaufasz ;)
Mega demot ;) +
bo masz silną wole, słabość jest dla tych co się poddają
Mam podobnie w szkole ze sprawdzianami :D
a to ty podpalasz domy w Krakowie koktajlami ???
odmawiam zeznań...
wielki + : ))
słowa "zawsze przegrywasz" usłyszałem od najlepszego przyjaciela...
Hmmm... ciekawe co słyszysz od wrogów.
wrogowie nie zasługują na moją uwagę
powiedzieli pilkarze reprezentacji San Marino
+ :D dobre :D
Oni przynajmniej mają świadomość walki za najstarszą wciąż istniejącą republikę i najstarsze wciąż niepodległe państwo Europy. ;) No cóż: gdyby Watykan miał jaja i wystawił wreszcie jakąś reprezentacje, Sanmaryńczycy mogliby wreszcie skopać czyjś zadek w uczciwej walce. :P
Ale jeśli tyle osób przegrywa, ale ktoś musi być tymi zwycięzcami
Powiedzial, po czym rzucil 2 koktajle molotowa i spalił swoj dom xD
wyłączył kompa i poszedł spać ;p grzeczny jestem ;p
skoro nie widzisz kiedy sie masz wycofac, to znaczy ze jestes idiota
To pewnie też ale mam też na tyle jaj żeby próbować dalej nie mówię tu o nadziei, w moim przypadku to raczej jakaś wrodzona natura, żeby nie ułatwiać temu kto chce mnie pokonać. To tacy jak Ty maja w dupie wszystko, są za leniwi i ślepo poddają się losowi. Współczuję ale masz w sumie lżej....
"Sukces nie oznacza końca, a porażka nie jest ostateczna - liczy się odwaga, aby brnąć dalej." Winston Churchill
Taaak.. I dlatego trzymasz dwa koktajle mołotowa :/
ewnien dziennikarz spytał kiedyś Pana Thomas'a Alva Edison'a czemu kontynuuje swoje eksperymenty, przecież wykonał już ponad 600 nieudanych prób i czy jest sens, aby dalej to ciągnąć? Pan Thomas odpowiedział: 'Teraz jestem 600 prób bliżej do osiągnięcia sukcesu.'
Jak zobaczyłem sam obrazek to myślałem że to coś van Buurenie będzie ;]
dla niektórych wystarczającym powodem, aby się poddać jest to, że przegrywają..
aha
LUDZIE WCHODZICIE NA DEMOTYWATORY ŻEBY SIĘ MOTYWOWAĆ? DEMOTY SĄ OD DEMOTYWOWANIA A NIE...
"No ale jak to nie widzisz powodu? Powód jest prosty: zawsze przegrywasz. Dlatego daj sobie spokój."
demot:Świebodzin:nadchodzę!
Eee ale co on trzyma w dłoniach...?? Z wyglądu widać ze to butelki (Ale żeby z butelki wychodził dum ?)..Przypuszczam że to BONGO...;)~
Koktajl Mołotowa.... Wikipedia.pl
:/ Prawdziwe :/
Trochę jak reprezentacja polski w piłce nożnej :P
motywacyjne http://marco-nauka.blogspot.com/
demot:Nie istnieje przegrana:A informacja co mozesz zrobic lepiej nastepnym razem!
stary, dzięki za przypomnienie mojego życiowego motta :) już zaczynałem o nim zapominać ...
Mów mi tak dalej, dzisiaj czwarty raz oblałem prawko :D
Spokojnie, zawsze moze byc nastepna szansa :) Pozdrawiam i powodzenia ;)
Po prostu trzeba walczyc, jutro mam egzamin na prawko i tez bede walczyc! "Nie popelnia bledow tylko ten, kto nic nie robi"
Czemu trzyma wódkę w rękach?