haha xD pamiętam to i te wszystkie zabawy ;P My z bratem jeszcze się bawiliśmy w kościół, że jesteśmy w kościele i on odprawia mszę . . .
no suuper .... ogromny [+]
Dooobrze:) i do głowy przychodzi mi tylko jedno wspomnienie, kiedy to w "szczeniackich latach" poczęstowałyśmy koleżankę zakrętką wódki, podkreślę JEDNĄ zakrętką wódki, którą sie upiła i nawet rano kaca miala;D Udało nam się stworzyć z tego legendę, taką że jak ktoś się pytał o Anie to my: tak, to ta od zakrętki... Ach te sentymenty;d
ojj paniętne czasy. Ja jak byłem mały brałem od wójka zepsute zapalniczki i niby paliłem papierowy( dokładałem zapalniczke do paluszka).Zabawy w sklep, kościuł, bar, teraz młodzież woli wciagać klej czy krede :P
Ja raz połknęłam taką zakrętkę, ale metalową i utknęła mi w żołądku w ściance jego i do dzisiaj tam jest. Dlatego nie mogę przykładać magnesów do brzuszka.
no i............?? nadal nie rozumiem twojego tłumaczenia do czego ma mnie to zmotywować.... Bo to ,że już nie będę dzieckiem to jest po prostu stwierdzenie faktu-a jeśli coś ma motywować to do konkretnego działania więc...???
Dziecko jak już chcesz tu kogoś poprawiać to nie obrażaj ,bo ja cię nie nazwałam idiotą-chociaż mogłabym śmiało to zrobić BO:
*po pierwsze - jak mój nick wskazuje jestem kobietą (berta...)
*po drugie - jeśli chcesz odsyłać do słownika to sam do niego zajrzyj! Przekonasz się ,że takie słowo jak zdemotywować ,(którego użyłeś) nie istnieje w języku polskim....
*po trzecie - nadal nie sprecyzowałeś do czego twoim zdaniem ma to motywować....?
,bo jeśli do picia wódki z plastikowych nakrętek to "NIE DZIĘKUJĘ" i pozdrawiam
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 kwietnia 2011 o 21:03
Mówisz, że słowa "zdemotywować" nie ma w słowniku J. Polskiego. Ale widzę, że nikt nie uczył Cię o
słowotwórstwie/neologizmach. Jest pewien tekst, mówiący o "Sepulkach" - takiego słowa też nie ma, a jednak się go używa. Po resztą, skoro nie ma słowa "Demotywator" to ta strona ma nieodpowiednią nazwę. Co jeszcze chcesz mi udowodnić ?
Twoje argumenty są dla mnie zabawne - próbujesz coś udowodnić, sama nie wiedząc co, a jeśli nie wiesz do czego ten demotywator powinien demotywować, to wróć do szkoły, ponieważ dział "przenośnia" też chyba oblałaś ;]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 kwietnia 2011 o 7:32
Widzę ,że już się troszeczkę pogubiłeś... Próbujesz pokazać jaki to inteligentny jesteś a nadal nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie... Do czego ma to kogokolwiek motywować lub jak twierdzisz-demotywować??? Widocznie jako autor sam nie wiesz do czego chciałeś ludzi przekonać-bo chyba nie do tego ,żeby zaczęli się zachowywać jak dzieci ,a może żeby przestali się starzeć(???) hehe :D Ty po prostu przywołałeś ludziom wspomnienia i nic więcej-ani nie zmotywowałeś ani nie "zdemotywowałeś" nikogo do niczego -proste- i przestań próbować mnie obrażać na siłę ,bo to ty jesteś w tym momencie zabawny a nie moje argumenty. Nie wiedziałeś co powiedzieć to spróbowałeś się doszukać u mnie błędów językowych-a jeśli chodzi o przenośnię to ty w swoim demotywatorze nie użyłeś żadnej...(chyba ,że w przenośni się bawiłeś nakrętkami ,a nie dosłownie LOL) :D ;)
Ja się poddaje, bo nie dość, ze zaczynasz mnie sprowadzać do swojego poziomu, to ja na to pozwalam.
Jedna błaha rzecz, która pokazuje, jak dorosła jesteś:
Cytuje: "LOL, :D, (???), hehehe"
Tyle z mojej strony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 maja 2011 o 7:27
aahahahaha się uśmiałam :D ty to faktycznie masz poziom... "ścian oblepionych jego karykaturOM" + tyle komentarzy
poniżej poziomu m.in. "Nie mam pomysłu na komentarz, ale chciałem być pierwszy :(" ...... poziom jak się patrzy!
:D
Ps.: tu jest coś dla ciebie ;) http://kwejk.pl/obrazek/134752/rozmowa,na,poziomie.html
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2011 o 15:54
=) tak jak paluszki były papierosami.
...ja mam tak cały czas ;D
A teraz to szklanka jest symulatorem kieliszka ;)
oraz piłki :D
Demot sugeruje mi że nie miałem dzieciństwa ?
Oo tak :D
a biała oranżada wódką
DOKŁADNIE :D
haha, ano tak! :)
jeszcze coca-cola była kawą ;)
pamiętam te czasy xd +
True... :)
dlaczego te zakrętki są ułożone w kształcie męskich genitali?
dlaczego tylko Tobie sie tak kojarza?
Dobre ;D
dzisiaj miałam wypad rowerami zm kolegami do sklepu. kupilismy 2 tymbarki i laliśmy do nakrętek a jeden pił z gwinta xD
zakrętka służy też jako mały kubek
prawdziwe! jak bylysmy z siostra mlodsze to bylo tylko: 'to co? po koreczku?' :d +
tym razem na co ta cala zbiorka? , na narty dla bachleedy?
Ja tak na lekcji popijam wodę.. Nalewam do nakrętki i do nauczycielki: "zdrówko!" :D
haha xD pamiętam to i te wszystkie zabawy ;P My z bratem jeszcze się bawiliśmy w kościół, że jesteśmy w kościele i on odprawia mszę . . .
no suuper .... ogromny [+]
Racja! Do tego paluszki - papierosy i jest cacy ;D Ach te beztroskie, szczeniackie lata..
I stół w salonie przykryty kocami robił za sklep/bar :D
Dziwne- Ja "zakrętkami" bawiłem się w wyścigi po usypanym z piasku torze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2011 o 23:23
Ja tam z wyborowej cały czas używam :D
zawiało mi z tego demotywatora polska patologia - wzorce do tej zabawy pewnie podpatrzone w domu :D w koncu to prawie tradycja...
Dooobrze:) i do głowy przychodzi mi tylko jedno wspomnienie, kiedy to w "szczeniackich latach" poczęstowałyśmy koleżankę zakrętką wódki, podkreślę JEDNĄ zakrętką wódki, którą sie upiła i nawet rano kaca miala;D Udało nam się stworzyć z tego legendę, taką że jak ktoś się pytał o Anie to my: tak, to ta od zakrętki... Ach te sentymenty;d
Kieliszki z zakrętek... widzę, że się w "dom" bawiliście...
W dzieciństwie? Tuż to mam 20 lat i czasami sobie strzele wode mineralną ;D
to czego się nawąchaliście... zakrętki/kieliszki? WTF!?
a wyborowa? z zakrętki jest zaj*bisty kielonek ;)
nie tylko wyborowa bo i bols jeszcze:P
Ja zamałolata pilem z gwita zostało mi to do dzis :) zawsze gwit rach ciach i po sprawie :)
ojj paniętne czasy. Ja jak byłem mały brałem od wójka zepsute zapalniczki i niby paliłem papierowy( dokładałem zapalniczke do paluszka).Zabawy w sklep, kościuł, bar, teraz młodzież woli wciagać klej czy krede :P
haha !- Już myślałam , ze znowu będzie o biedocie studentów. jednak nie ^^
Ja raz połknęłam taką zakrętkę, ale metalową i utknęła mi w żołądku w ściance jego i do dzisiaj tam jest. Dlatego nie mogę przykładać magnesów do brzuszka.
Oczywiscie - mam taki sam demot zobaczcie na daty dodania ... http://demotywatory.pl/demotivator/show/2760770
A przypadkiem nie nakrętka? wg mnie słabo idzie nazewnictwo...
A ja jakos tak nie mialam.. chyba ;p
U MNIE ROBIŁY ZA SYGNALIZACJE ŚWIETLNĄ ;D
Z całym szacunkiem, BYŁO ! http://demotywatory.pl/1064824/Ty-Tez .. ale takie to je że nie ma sprawiedliwości na tym swiecie ;)
I że niby do czego ma mnie to zdemotywować/motywować???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2011 o 2:34
Do tego, że dzieckiem (wiek) już nie będziesz, bo w czasie się cofnąć nie da...
no i............?? nadal nie rozumiem twojego tłumaczenia do czego ma mnie to zmotywować.... Bo to ,że już nie będę dzieckiem to jest po prostu stwierdzenie faktu-a jeśli coś ma motywować to do konkretnego działania więc...???
Ehh, odsyłam do słownika, użyłeś słowa "zmotywować", a ten demotywator ma zdemotywować ... Więc kto jest idiotą, ja czy Ty?
Dziecko jak już chcesz tu kogoś poprawiać to nie obrażaj ,bo ja cię nie nazwałam idiotą-chociaż mogłabym śmiało to zrobić BO:
*po pierwsze - jak mój nick wskazuje jestem kobietą (berta...)
*po drugie - jeśli chcesz odsyłać do słownika to sam do niego zajrzyj! Przekonasz się ,że takie słowo jak zdemotywować ,(którego użyłeś) nie istnieje w języku polskim....
*po trzecie - nadal nie sprecyzowałeś do czego twoim zdaniem ma to motywować....?
,bo jeśli do picia wódki z plastikowych nakrętek to "NIE DZIĘKUJĘ" i pozdrawiam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2011 o 21:03
Mówisz, że słowa "zdemotywować" nie ma w słowniku J. Polskiego. Ale widzę, że nikt nie uczył Cię o
słowotwórstwie/neologizmach. Jest pewien tekst, mówiący o "Sepulkach" - takiego słowa też nie ma, a jednak się go używa. Po resztą, skoro nie ma słowa "Demotywator" to ta strona ma nieodpowiednią nazwę. Co jeszcze chcesz mi udowodnić ?
Twoje argumenty są dla mnie zabawne - próbujesz coś udowodnić, sama nie wiedząc co, a jeśli nie wiesz do czego ten demotywator powinien demotywować, to wróć do szkoły, ponieważ dział "przenośnia" też chyba oblałaś ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2011 o 7:32
Widzę ,że już się troszeczkę pogubiłeś... Próbujesz pokazać jaki to inteligentny jesteś a nadal nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie... Do czego ma to kogokolwiek motywować lub jak twierdzisz-demotywować??? Widocznie jako autor sam nie wiesz do czego chciałeś ludzi przekonać-bo chyba nie do tego ,żeby zaczęli się zachowywać jak dzieci ,a może żeby przestali się starzeć(???) hehe :D Ty po prostu przywołałeś ludziom wspomnienia i nic więcej-ani nie zmotywowałeś ani nie "zdemotywowałeś" nikogo do niczego -proste- i przestań próbować mnie obrażać na siłę ,bo to ty jesteś w tym momencie zabawny a nie moje argumenty. Nie wiedziałeś co powiedzieć to spróbowałeś się doszukać u mnie błędów językowych-a jeśli chodzi o przenośnię to ty w swoim demotywatorze nie użyłeś żadnej...(chyba ,że w przenośni się bawiłeś nakrętkami ,a nie dosłownie LOL) :D ;)
Ja się poddaje, bo nie dość, ze zaczynasz mnie sprowadzać do swojego poziomu, to ja na to pozwalam.
Jedna błaha rzecz, która pokazuje, jak dorosła jesteś:
Cytuje: "LOL, :D, (???), hehehe"
Tyle z mojej strony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2011 o 7:27
aahahahaha się uśmiałam :D ty to faktycznie masz poziom... "ścian oblepionych jego karykaturOM" + tyle komentarzy
poniżej poziomu m.in. "Nie mam pomysłu na komentarz, ale chciałem być pierwszy :(" ...... poziom jak się patrzy!
:D
Ps.: tu jest coś dla ciebie ;) http://kwejk.pl/obrazek/134752/rozmowa,na,poziomie.html
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2011 o 15:54
dla mojego kota do symulator myszy
aaa tak tak stosuje to dalej :D