Do tego co jest napisane w democie dodam jeszcze, że jeśli napełnimy np balon wodorem i tlenem w stosunku 2:1 (czyli H2O tylko oddzielnie) to nieźle pie*dolnie, bo jest to mieszanka zaje*iście wybuchowa. Też mnie to zawsze strasznie fascynowało. Podobnie jak trudno mi sobie wyobrazić, że człowiek w ok 70% składa się z tej magicznej wody.
@ToG: Nic tu magicznego, bo spalanie to utlenianie, więc wodór spalając się zamienia się w parę wodną. To co widzisz jako ogień to zjonizowany gaz czyli plazma. Kolor płomienia jest zależny od tego z jakiej orbity przeskakują elektrony, a to zależy od tego jaka to substancja i jaka jest temperatura (niebieski płomień jest zazwyczaj najcieplejszy). Woda dobrze gasi, bo dość szybko paruje obniżając temperaturę, a w dodatku w miarę dobrze wyłapuje jony. Temperatura to miara prędkości poruszania się cząstek, jeśli jest zbyt wysoka to nie wolno gasić wodą, bo prędkość poruszania rozerwała by wiązania między tlenem i wodorem i doszło by do eksplozji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2011 o 17:56
chemia jest magiczna, szkoda tylko ze w szkołach tak często prowadzi się ją schematycznie, karząc uczyć się dużo na pamięć, a mało próbuje się zainteresować tym, czego uczniowie mają się uczyć. +
Ad. MuchaChucha
Liczba protonów neutronów itd. nie jest w tak prosty sposób jak ty to przedstawiasz powiązana z palnością. Woda cięższa od tlenu? Tlen występuje w postaci cząsteczek dwuatomowych O2(masa 32u, a woda ma masę 18u). Woda jest cieczą bo ma wysoki moment dipolowy, tworzy silne wiązania wodorowe ...
I owszem to nie jest magia, a nauka, a teraz jak już to wiesz może się weźmiesz trochę za tą naukę?
Pożar sie zgasi ale jest coś takiego jak termit czyli połączenie tlenku żelaza III (rdzy) i glinu (mozna zastapic aluminium lub spozywcza folia aluminiowa), ma tak wysoka temperature spalania, że rozszepia cząsteczke wody na wodór i tlen i następuje silne BAM!!!
@kaethanos - to że coś jest produktem spalania, nie znaczy że nie jest palne. dajmy na to choćby spalanie niecałkowite węglowodorów, reakcje alutermiczne (termity itp.)...
Widząc tego demota wk*wiłem się, a to dlatego że w szkole uczę się o jakiś reakcjach syntezy, wiązaniach kowalencyjnych, o tym nie wiedziałem, a jest to dla mnie bardzo ciekawe. Mnie osobiście najbardziej w chemii interesują środki psychoaktywne i to jak działają na układ nerwowy (a najbardziej dwumetylotryptanina :D) Gdybym na chemii uczył się o takich rzeczach miałbym chyba same piątki, a nie jedynki :( Ale czego wymagać od polskiego zasyfiałego systemu szkolnictwa i nauczania, którego głównym zadaniem jest chyba uczenie kompletnie nie przydatnych w dalszym życiu rzeczy i zniechęcenie ucznia do nauki np. wspomnianej już chemii. POZDRO.
Ale też nie opłaca sie użyć jej komponentów do napędzania silników spalinowych , bo trzeba kosić kase na benzynie i oleju poki jeszcze sie nie skonczyly.
powiem to po chemicznemu : wodą gapisz pożary gdyż : h2o rozpoda się na h2 i o w temperaturze ok 3000 stopni celsjusza, a temperatura pożaru nie przekracza zazwyczaj 1000 stopni. podczas gdy h20 sie rozpada na h2 i o wtedy następuje wybuch. Dziękuje.
przyjacielu, H2O czyli połączenie wodoru i tlenu to nie jest żaden "pierwsiastek" jak to piszesz tylko związek chemiczny. poza tym chyba nie zrozumiałeś samego demota. autor nie neguje naukowego wyjaśnienia tego faktu tylko sam fakt, ze dwa pierwiastki które powinny podsycać ogień po połączeniu tworzą związek który ogień dusi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 marca 2011 o 8:58
To co mój drogi przyjacielu powiesz o gazie SF6? Jego masa cząsteczkowa wynosi 146 u a wody jedynie 18... I o łatwopalności wcale nie świadczą jakieś wiązania elektronowe (bo takie w atomach nie występują, dopiero w cząsteczkach) ale np. powinowactwo elektronowe; utlenienie pierwiastków, ich zdolność do łączenia się w cząsteczki; oktety i duety elektronowe...
pozdrawia 3-klasista z gimnazjum.
Bo spalanie to utlenianie. Woda to związek wodoru z tlenem. To się ma k....a utleniać? Co to robi na głównej w ogóle? Przemyślenia jakiegoś dziecka z podstawówki
oh ludzie, dajcie w końcu spokój, chemia to naprawdę łątwy przedmiot.. jestem w gimnazjum, a uczę się jej dodatkowo na kółku jesteśmy na poziomie 2 liceum, żałośnie banalne... historia- to dopiero magia.. kto zrozumie to gówno?ch.uj mnie obchodzi kto prowadził bitwę pod chocimiem, czy jakoś tak.
stary chemię z gimnazjum to możesz sobie w buty wsadzić, nawet na swoim super-kółku. Na studiach zorientowałbyś się, że Twoja wiedza jest żadna i nieraz nawet nieprawdziwa (bo pełna uproszczeń i założeń). Chemia jest ciekawą ale też niełatwą i bardzo rozległą dziedziną. Trochę pokory "chemiku". Nie wiem natomiast co NIEZROZUMIAŁEGO w historii, sam miałem z nią problemy ale uważałem ją wtedy za nudną i ciężką do zapamiętania (a nie zrozumienia).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2011 o 18:38
poza tym, to mieszaniny zachowywują właściwości mieszanych substancji.. związki chemiczne- tu nie ma znaczenia z czego powstały, fakt, że nie ma w tym logiki lub po prostu jeszcze nie znamy zasad działania takiego mechanizmu.
Sorry ale ktoś chyba nie zna podstawowych reakcji chemicznych... Spalanie, czyli utlenianie - połączenie pierwiastka z tlenem... Wynikiem spalania wodoru jest woda, więc sorry ale jak coś raz spalone miałoby palić się po raz drugi? A gasi pożary ponieważ odbiera energię cieplną z palącego się materiału, oraz ogranicza dostęp tlenu. Zarówno tlen, jak i pewna wyjściowa temperatura są niezbędne do reakcji spalania.
"ale jak coś raz spalone miałoby palić się po raz drugi?"
Bardzo łatwo. Na przykład w wyniku spalania węglowodorów w niedomiarze tlenu, powstaje łatwopalny czad. Czad spala się niebieskim płomieniem na ditlenek węgla.
"...gasi sie nia pozary" tak k*rwa sprobuj zgasic nia np. wapno palone albo palącą się benzyne to zobaczysz. Chociaz demota i tak zrozumialem dlatego [+]
dlaczego takie beznadziejne demoty trafiają na główną. to co tutaj jest napisane jest takie płytkie. gdybym tak napisała na kole to bym wyleciała z hukiem i mogła nie wracać. polecam lekture, nic specjalnego, przerabia się to na 1.semestrze na chemii więc powinno być zrozumiałe: "Podstawy chemii ogónej" Bielański. tam na pewno dowiesz się dlaczego woda składająca się z wodoru i tlenu gasi pożary. a btw nie wszystkie pożary gasi się wodą, ponieważ pewne substancje (np. niektóre litowce) reagują z wodą bardzo gwałtownie. i można sie tu wymądrzać i wymądrzać. poczytaj trochę można się dowiedzieć interesujących rzeczy i stworzyć genialne demoty. Obrazek ładny.
cyckami gaś pożar a nie wodą. Ewentualnie zapraszam z 7 letnimi dziećmi na wycieczkę do straży pożarnej, wówczas uzmysłowią Ci, że pożary gasi się dwutlenkiem węgla. Przeczytaj to co pisze na gaśnicy, którą masz w samochodzie :)
bemar chylę czoła za tę ripostę;) Qrczaq zamiast pieprzyć głupoty przyjmij do wiadomości że różne pożary gasi się różnymi sposobami, i samych gaśnic jest kilka rodzajów.
kolego twój zakres wiedzy z chemi jest wąski woda nie składa się z wodoru ani tlenu ona składa się z tlenku wodoru Poza tym Wodór ma 1 elektron, 1 proton i 1 neutron - i jest łatwopalny. A
taki np. hel - 2e, 2p i 2n - i staje się niepalny. Podobnie jest z wodą - wiązania elektronowe razem z większą
ilością protonów i neutronów dają pierwiastek niepalny
Chemii chyba jeszcze nie widziałeś, bo atom wodoru nie ma w jądrze neutrona, w przeciwieństwie np. do deuteru, który jest jego izotopem.
A tak przy okazji to woda nie "składa się" z tlenku wodoru, tylko w czystej odmianie jest tlenkiem wodoru.
No to weźmy U-238 92e, 92p, 146n. Taki niby ciężki, a patrzcie jak pięknie płoną osłonięte rdzenie reaktorów ;) A hel jest niepalny, po jego "apetyt na elektrony" wynosi 2 i tyle właśnie ma, dlatego nie musi wiązać się z innymi atomami (przynajmniej tak mnie uczono...).
Ehhh
Najpierw powiedzmy sobie co to jest spalanie. Jest to szybko przebiegająca reakcja utleniania. Czyli łączenia się z tlenem, w tym wypadku wodoru z tlenem.
Woda jest końcowym produktem spalania. To tak jak byśmy gasili ognisko popiołem z innego ogniska. A do MuchaChucha napisałeś "wiązania elektronowe razem z większą
ilością protonów i neutronów dają pierwiastek niepalny" Po pierwsze nie pierwiastek tylko związek. a po drugie słyszałeś kiedyś o węglowodorach? Tez mają wiązania elektronowe... A jak chcesz coś z chemii nieorganicznej to masz przykład na amoniaku. NH3 Spala się! do H2O i do N2. Z udziałem katalizatora do H2O i NO.
Gaszenie popiołem to trochę marne porównanie. Bo popiół nie jest produktem całkowitego spalania. Tam jest sadza, czyli zwyczajny węgiel. A sadza jak wiemy, może się zapalić.
Amoniak się spala, ale w jakich warunkach i jakich stężeniach.
przy 100O stopniach C (czy iluś tam), woda staje się palna, bo oddziela się tlen od wodoru . Dlatego nie gasi się wodą zakładów chemicznych . Ps Dajcie mi plusa bo jestem zajebisty:D
Podziwiam Waszą wiedzę z zakresu chemii, jednak nie rozumiem po co to wszystko piszecie. Przecież ten demot mówi o zupełnie czymś innym. Oczywiście, chemia to wszystko wyjaśnia, jednak, nie rozdrabniając sprawy na jakieś wiązania elektronowe, woda jest zaskakująca. Tak na chłopski rozum. Choć nie od dziś wiadomo, że dwa minusy dają plus.
Nie trzeba się od razu pieklić i oskarżać autora o ignorancję. Jeśli to nie plagiat, demot jest bardzo dobry. To moje zdanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2011 o 18:29
Aż mnie zadziwiacie wszyscy po kolei. Większość ludzi których znam (a jest ich trochę) mówi, że chemia to BARDZO trudny przedmiot itp itd (często używają niecenzuralnych słów). A tu nagle wszyscy jak stare przekupy się kłócą o coś co dawno zostało udowodnione i wyjaśniają wszystkim o co w tym chodzi, jakby ci co nie wiedzą nie mogli po prostu sprawdzić na własną rękę u nauczyciela czy na wikipedii... I naprawdę żal mi jest tych którzy mówią, że to jest głupie, bo niby dlaczego takie ma być? Według mnie nic nie jest głupie. Jak to ktoś tu ujął "Przemyślenia głupiego dzieciaka z podstawówki." (czy jakoś tak), każdy ma prawo do przemyśleń i wyrażania ich więc naprawdę nie potrafię pojąć reakcji niektórych z was.
Demot dobry, ładnie ujęte plusik.
Woda odcina doplyw tlenu, który ogień może wykorzystać (ten zawarty w wodzie nie podsyca ognia). DOdatkowo schłada ona ogień, który po osiągnięciu zbyt niskiej temperatury gaśnie.
nikt jeszcze nie napisał tego, ze wodór ma 1 elektron i 1 proton. wodór NIE MA NEUTRONU. takie pytanie dlaczego woda sie nie pali zadałem w 2 klasie gimnazjum pani od chemii. teraz bede pisał mature z rozszerzonej chemii i wiem 20x więcej niz w gim. o tej wodzie nie chce mi sie pisac
Tu po prostu zadziałało trzecie prawo Clarke'a, które w oryginale brzmiało: "Każda odpowiednio zaawansowana cywilizacja jest nieodróżnialna od magii". W tym wypadku zapewne zadziałał podobny mechanizm, tyle tylko, że odnośnie fizyki i chemii. ;)
Gówno - śmierdzi mimo tego że danie z którego powstało pachniało na stole i zachęcało do zjedzenia. Nazwałbym to magią, gdyby ktoś wcześniej nie nazwał tego przemianą materii
Zarówno tlen, wodór jak również wszystkie inne pierwiastki "chemiczne"* składają się z identycznych cząstek - kwarków dolnych, kwarków górnych i elektronów.
Nazwałbym to fizyką, ale ktoś już to zrobił.
*Naprawdę chemia to część fizyki, wszystkie właściwości "chemiczne" pierwiastków można wyliczyć ze wzoru
http://www.gun-engine.pl -no więc Polski inżynier już dawno wymyślił i opatentował sposób jak przerobić silnik spalinowy aby spalał 8 litrów wody a tylko 1 litr paliwa. a sprawnośc silnika dochodzi aż do 90%. mowa o kanonierce (GUN ENGINE). ale oczywiscie koncerny nie są tym zainteresowane, lobby paliwowe jest zbyt silne. byli tacy którzy chcieli wykupić cały patent... i zapewne zamknąć w szafie..
Czytałem kiedyś opis tego wynalazku. Jak dla mnie sprawa wygląda bardzo niejasno. Ludzie plotą na forach różne rzeczy, słyszałem kilka wersji odnośnie tego jak to ma działać. Niektóre ocierają się o perpetuum mobile. Inne (bardziej "przyziemne") opisują nic innego, jak regenerację ciepła, znaną już w czasach silnika parowego. Moim zdaniem sprawa jest nadmiernie rozdmuchana.
A ja to nazwę nieuctwem. H2O to właśnie efekt SPALENIA wodoru w atmosferze tlenu. Energia jaka mogła się wyzwolić już została wyzwolona. Powstał związek chemiczny, który ma zupełnie inne właściwości niż pierwiastki, z których atomów się składa. Jeśli chcesz powtórzyć całą rzecz musisz najpierw DOSTARCZYĆ nowej energii, potrzebnej do rozłożenia wody na tlen i wodór. To by było na tyle. Chociaż wiem, że i tak za chwilę pojawi się jakiś delikwent plotący o "samochodzie na wodę", bo przecież lekcję o zasadzie zachowania energii w gimnazjum przespał albo był wtedy na wagarach.
Po prostu woda, czyli związek chemiczny H2O jest efektem spalania wodoru, czyli nie podpali się ani nie wybuchnie, tak samo jak nie podpalimy popiołów po ognisku.
nie wiedziałem że wodór jest łatwopalny... prędzej nazwałbym go "wybuchowym" choć to i tak zakłamanie P.S pewnie ktoś już o tym napisał wię cnie będę się nad tym rozdrabniał EDIT: widze że tu już robili wykłady o tym że woda to efekt "spalania" wodoru i dlatego się juz więcej nie pali
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2011 o 23:50
Każdy z Was (chyba bo nie udało mi się przeczytać wszystkich wypowiedzi) zapomniał, że jeżeli temperatura pożaru jest baaaaaardzo wysoka to nie gasi się ognia wodą ponieważ to tylko wznieci pożar. Poza tym są pewne związki chemiczne, które jeśli się palą to nie wolno ich gasić wodą (w transporcie drogowym XX na pomarańczowej tabliczce z przodu). Także z tymi właściwościami gaszącymi wody to nie do końca...
A ja się wypowiem z doświadczenia:) Zalanie wodą mocno żarzących se materiałów powoduje eksplozje po wcześniejszym rozbiciu wody na wodór i tlen:) Ale zapałkę możecie bez problemu gasić w szklance wody:)
Ja uważam że jest dobry, małe nieporozumienie nie sprawia że chemia przestaje być na swój sposób magiczna i fascynująca ;)
Btw, przypadkowo kliknęłam "słabe", ale ode mnie jak najbardziej + :)
Czternastolatek nie zabłysnął ani mądrością, ani znajomością interpunkcji. Jakim cudem niemetal może zamienić się w metal? Czyż nie lepiej byłoby poopowiadać bajki o kamieniu filozoficznym, zamieniającym wszystko w złoto?
Na pewno to już ktoś napisał, ale... BYŁO Z MILION RAZY. I tak tego nie czytasz. Tylko Ci się wydaje, że czytasz. Nikt tego nie czyta, to miejsce, by wyżyć się na autorze, bo twój się nie dostał. Więc nawet jeśli nada to czytasz, to sie chociaz nie przyznawaj :D
Nie chciał bym mówić ale proces spalania to tak zwane "gwałtowne utlenianie" czyli mówiąc po ludzku łączenie się pierwiastków z tlenem :) A wodór był kiedyś używany do sterowców tylko były za bardzo podatne na wybuchy przez co teraz są napełniane helem. Nie czytałem co było wcześniej ale pozdrawiam ;D
Nie wiem czy ktoś poruszył tą kwestie, ale nie wszyscy rozumieją podstawy chemi, a więc wyjaśnię to tak: osobno tlen i wodór jarają się,a ponieważ są w związku (i to jeszcze chemicznym :)) nie mają się czym jarać.
Ha, a ja dodam, że woda może doprowadzić do samozapłonu. Pomijając litowce, fajnie zachowuje się mieszanka 2 soli nieorganicznych i cynku - po dodaniu kropelki wody następuje efektowny samozapłon i strzela snop iskier ;-)
moim zdaniem to jest świetne ;)
bo w sumie wszystko w czym jest "magia" jest świetne ;D
Pożary gasi się węglanem lub fosforanem sodu.
Do tego co jest napisane w democie dodam jeszcze, że jeśli napełnimy np balon wodorem i tlenem w stosunku 2:1 (czyli H2O tylko oddzielnie) to nieźle pie*dolnie, bo jest to mieszanka zaje*iście wybuchowa. Też mnie to zawsze strasznie fascynowało. Podobnie jak trudno mi sobie wyobrazić, że człowiek w ok 70% składa się z tej magicznej wody.
Było, było, ku**a było !
coraz częściej na głównej pojawiają się demoty, które już były ;/
@ToG: Nic tu magicznego, bo spalanie to utlenianie, więc wodór spalając się zamienia się w parę wodną. To co widzisz jako ogień to zjonizowany gaz czyli plazma. Kolor płomienia jest zależny od tego z jakiej orbity przeskakują elektrony, a to zależy od tego jaka to substancja i jaka jest temperatura (niebieski płomień jest zazwyczaj najcieplejszy). Woda dobrze gasi, bo dość szybko paruje obniżając temperaturę, a w dodatku w miarę dobrze wyłapuje jony. Temperatura to miara prędkości poruszania się cząstek, jeśli jest zbyt wysoka to nie wolno gasić wodą, bo prędkość poruszania rozerwała by wiązania między tlenem i wodorem i doszło by do eksplozji.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 17:56
chemia jest magiczna, szkoda tylko ze w szkołach tak często prowadzi się ją schematycznie, karząc uczyć się dużo na pamięć, a mało próbuje się zainteresować tym, czego uczniowie mają się uczyć. +
Ad. MuchaChucha
Liczba protonów neutronów itd. nie jest w tak prosty sposób jak ty to przedstawiasz powiązana z palnością. Woda cięższa od tlenu? Tlen występuje w postaci cząsteczek dwuatomowych O2(masa 32u, a woda ma masę 18u). Woda jest cieczą bo ma wysoki moment dipolowy, tworzy silne wiązania wodorowe ...
I owszem to nie jest magia, a nauka, a teraz jak już to wiesz może się weźmiesz trochę za tą naukę?
Pożar sie zgasi ale jest coś takiego jak termit czyli połączenie tlenku żelaza III (rdzy) i glinu (mozna zastapic aluminium lub spozywcza folia aluminiowa), ma tak wysoka temperature spalania, że rozszepia cząsteczke wody na wodór i tlen i następuje silne BAM!!!
Niestety ... było ... zobaczcie link zanim mi dacie "-" http://demotywatory.pl/405628/Zwiazek-
@kaethanos - to że coś jest produktem spalania, nie znaczy że nie jest palne. dajmy na to choćby spalanie niecałkowite węglowodorów, reakcje alutermiczne (termity itp.)...
Widząc tego demota wk*wiłem się, a to dlatego że w szkole uczę się o jakiś reakcjach syntezy, wiązaniach kowalencyjnych, o tym nie wiedziałem, a jest to dla mnie bardzo ciekawe. Mnie osobiście najbardziej w chemii interesują środki psychoaktywne i to jak działają na układ nerwowy (a najbardziej dwumetylotryptanina :D) Gdybym na chemii uczył się o takich rzeczach miałbym chyba same piątki, a nie jedynki :( Ale czego wymagać od polskiego zasyfiałego systemu szkolnictwa i nauczania, którego głównym zadaniem jest chyba uczenie kompletnie nie przydatnych w dalszym życiu rzeczy i zniechęcenie ucznia do nauki np. wspomnianej już chemii. POZDRO.
Ale też nie opłaca sie użyć jej komponentów do napędzania silników spalinowych , bo trzeba kosić kase na benzynie i oleju poki jeszcze sie nie skonczyly.
demot:Fu*king Magnets:How do they work?
Tog: wodór i tlen wpuszczony do jednego pojemnika ma tyle wspólnego z wodą co tona metalu i parenaście kilo plastiku z samochodem
powiem to po chemicznemu : wodą gapisz pożary gdyż : h2o rozpoda się na h2 i o w temperaturze ok 3000 stopni celsjusza, a temperatura pożaru nie przekracza zazwyczaj 1000 stopni. podczas gdy h20 sie rozpada na h2 i o wtedy następuje wybuch. Dziękuje.
przyjacielu, H2O czyli połączenie wodoru i tlenu to nie jest żaden "pierwsiastek" jak to piszesz tylko związek chemiczny. poza tym chyba nie zrozumiałeś samego demota. autor nie neguje naukowego wyjaśnienia tego faktu tylko sam fakt, ze dwa pierwiastki które powinny podsycać ogień po połączeniu tworzą związek który ogień dusi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 8:58
żal...
Woda to pierwiastek? No to wszystko jasne, "naukowcu".
Woda jako pierwiastek jest zgoła cięższa?? Chyba coś Ci się poebao.
No i dupa blada Mucha przez ciebie! A tak mi się demot podobał.
twoja wiedza też jest wąska, bo woda może być także gazem i ciałem stałym
To co mój drogi przyjacielu powiesz o gazie SF6? Jego masa cząsteczkowa wynosi 146 u a wody jedynie 18... I o łatwopalności wcale nie świadczą jakieś wiązania elektronowe (bo takie w atomach nie występują, dopiero w cząsteczkach) ale np. powinowactwo elektronowe; utlenienie pierwiastków, ich zdolność do łączenia się w cząsteczki; oktety i duety elektronowe...
pozdrawia 3-klasista z gimnazjum.
ja zawsze byłem pewien że to fotoshop..
wygląda jak Firefox z daleka
Żenua, zapraszam do szkoły
magia jest dobra ;D chemia też :D a że woda w sensie wodór ma takie właściwości że jest łatwopalny to ciekawe ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 17:15
Bo spalanie to utlenianie. Woda to związek wodoru z tlenem. To się ma k....a utleniać? Co to robi na głównej w ogóle? Przemyślenia jakiegoś dziecka z podstawówki
oh ludzie, dajcie w końcu spokój, chemia to naprawdę łątwy przedmiot.. jestem w gimnazjum, a uczę się jej dodatkowo na kółku jesteśmy na poziomie 2 liceum, żałośnie banalne... historia- to dopiero magia.. kto zrozumie to gówno?ch.uj mnie obchodzi kto prowadził bitwę pod chocimiem, czy jakoś tak.
Chyba mylisz pojęcie "magia" z "czarna magia".
poziom 2 liceum ? Podaj mi mechanizm reakcji cannizzaro i warunki w jakich zachodzi.
stary chemię z gimnazjum to możesz sobie w buty wsadzić, nawet na swoim super-kółku. Na studiach zorientowałbyś się, że Twoja wiedza jest żadna i nieraz nawet nieprawdziwa (bo pełna uproszczeń i założeń). Chemia jest ciekawą ale też niełatwą i bardzo rozległą dziedziną. Trochę pokory "chemiku". Nie wiem natomiast co NIEZROZUMIAŁEGO w historii, sam miałem z nią problemy ale uważałem ją wtedy za nudną i ciężką do zapamiętania (a nie zrozumienia).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 18:38
1. Było
2. Jak kończy się edukację na 4. klasie SP, to nawet coś takiego może dziwić...
poza tym, to mieszaniny zachowywują właściwości mieszanych substancji.. związki chemiczne- tu nie ma znaczenia z czego powstały, fakt, że nie ma w tym logiki lub po prostu jeszcze nie znamy zasad działania takiego mechanizmu.
http://demotywatory.pl/405628/Zwiazek-
hehehe a teraz zalej wodą termit........BuM
Jakby ktoś nie wiedział http://pl.wikipedia.org/wiki/Termit_%28pirotechnika%29
Sorry ale ktoś chyba nie zna podstawowych reakcji chemicznych... Spalanie, czyli utlenianie - połączenie pierwiastka z tlenem... Wynikiem spalania wodoru jest woda, więc sorry ale jak coś raz spalone miałoby palić się po raz drugi? A gasi pożary ponieważ odbiera energię cieplną z palącego się materiału, oraz ogranicza dostęp tlenu. Zarówno tlen, jak i pewna wyjściowa temperatura są niezbędne do reakcji spalania.
"ale jak coś raz spalone miałoby palić się po raz drugi?"
Bardzo łatwo. Na przykład w wyniku spalania węglowodorów w niedomiarze tlenu, powstaje łatwopalny czad. Czad spala się niebieskim płomieniem na ditlenek węgla.
telecaster, tylko że Ty piszesz o półspalaniu, więc tylko częściowo masz rację
proponuję gasić wodą pożar, w którym temperatura osiąga 1000 stopni. miłych fajerwerków.
A mi sie wydaje ze to juz bylo z obrazkiem zapalki ktora palila sie "woda"
"...gasi sie nia pozary" tak k*rwa sprobuj zgasic nia np. wapno palone albo palącą się benzyne to zobaczysz. Chociaz demota i tak zrozumialem dlatego [+]
No tak, przecież każdy pożar wybucha na wapnie palonym albo benzynie, przeciez to oczywiste!
Piekny obrazek :)
Jak dla mnie to pierwsze skojarzenie, to że to alkohol się pali
dlaczego takie beznadziejne demoty trafiają na główną. to co tutaj jest napisane jest takie płytkie. gdybym tak napisała na kole to bym wyleciała z hukiem i mogła nie wracać. polecam lekture, nic specjalnego, przerabia się to na 1.semestrze na chemii więc powinno być zrozumiałe: "Podstawy chemii ogónej" Bielański. tam na pewno dowiesz się dlaczego woda składająca się z wodoru i tlenu gasi pożary. a btw nie wszystkie pożary gasi się wodą, ponieważ pewne substancje (np. niektóre litowce) reagują z wodą bardzo gwałtownie. i można sie tu wymądrzać i wymądrzać. poczytaj trochę można się dowiedzieć interesujących rzeczy i stworzyć genialne demoty. Obrazek ładny.
cyckami gaś pożar a nie wodą. Ewentualnie zapraszam z 7 letnimi dziećmi na wycieczkę do straży pożarnej, wówczas uzmysłowią Ci, że pożary gasi się dwutlenkiem węgla. Przeczytaj to co pisze na gaśnicy, którą masz w samochodzie :)
Aż pobiegne zobaczyć czy rzeczywiście z hudrantu po odkręceniu będzie leciał dwutlenek węgla
bemar chylę czoła za tę ripostę;) Qrczaq zamiast pieprzyć głupoty przyjmij do wiadomości że różne pożary gasi się różnymi sposobami, i samych gaśnic jest kilka rodzajów.
ja myślałem, że to jakieś nowe logo FireFoxa
kolego twój zakres wiedzy z chemi jest wąski woda nie składa się z wodoru ani tlenu ona składa się z tlenku wodoru Poza tym Wodór ma 1 elektron, 1 proton i 1 neutron - i jest łatwopalny. A
taki np. hel - 2e, 2p i 2n - i staje się niepalny. Podobnie jest z wodą - wiązania elektronowe razem z większą
ilością protonów i neutronów dają pierwiastek niepalny
Chemii chyba jeszcze nie widziałeś, bo atom wodoru nie ma w jądrze neutrona, w przeciwieństwie np. do deuteru, który jest jego izotopem.
A tak przy okazji to woda nie "składa się" z tlenku wodoru, tylko w czystej odmianie jest tlenkiem wodoru.
No to weźmy U-238 92e, 92p, 146n. Taki niby ciężki, a patrzcie jak pięknie płoną osłonięte rdzenie reaktorów ;) A hel jest niepalny, po jego "apetyt na elektrony" wynosi 2 i tyle właśnie ma, dlatego nie musi wiązać się z innymi atomami (przynajmniej tak mnie uczono...).
jaki k...wa znowu pierwiastek??
Ehhh
Najpierw powiedzmy sobie co to jest spalanie. Jest to szybko przebiegająca reakcja utleniania. Czyli łączenia się z tlenem, w tym wypadku wodoru z tlenem.
Woda jest końcowym produktem spalania. To tak jak byśmy gasili ognisko popiołem z innego ogniska. A do MuchaChucha napisałeś "wiązania elektronowe razem z większą
ilością protonów i neutronów dają pierwiastek niepalny" Po pierwsze nie pierwiastek tylko związek. a po drugie słyszałeś kiedyś o węglowodorach? Tez mają wiązania elektronowe... A jak chcesz coś z chemii nieorganicznej to masz przykład na amoniaku. NH3 Spala się! do H2O i do N2. Z udziałem katalizatora do H2O i NO.
Gaszenie popiołem to trochę marne porównanie. Bo popiół nie jest produktem całkowitego spalania. Tam jest sadza, czyli zwyczajny węgiel. A sadza jak wiemy, może się zapalić.
Amoniak się spala, ale w jakich warunkach i jakich stężeniach.
przy 100O stopniach C (czy iluś tam), woda staje się palna, bo oddziela się tlen od wodoru . Dlatego nie gasi się wodą zakładów chemicznych . Ps Dajcie mi plusa bo jestem zajebisty:D
Podziwiam Waszą wiedzę z zakresu chemii, jednak nie rozumiem po co to wszystko piszecie. Przecież ten demot mówi o zupełnie czymś innym. Oczywiście, chemia to wszystko wyjaśnia, jednak, nie rozdrabniając sprawy na jakieś wiązania elektronowe, woda jest zaskakująca. Tak na chłopski rozum. Choć nie od dziś wiadomo, że dwa minusy dają plus.
Nie trzeba się od razu pieklić i oskarżać autora o ignorancję. Jeśli to nie plagiat, demot jest bardzo dobry. To moje zdanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 18:29
Aż mnie zadziwiacie wszyscy po kolei. Większość ludzi których znam (a jest ich trochę) mówi, że chemia to BARDZO trudny przedmiot itp itd (często używają niecenzuralnych słów). A tu nagle wszyscy jak stare przekupy się kłócą o coś co dawno zostało udowodnione i wyjaśniają wszystkim o co w tym chodzi, jakby ci co nie wiedzą nie mogli po prostu sprawdzić na własną rękę u nauczyciela czy na wikipedii... I naprawdę żal mi jest tych którzy mówią, że to jest głupie, bo niby dlaczego takie ma być? Według mnie nic nie jest głupie. Jak to ktoś tu ujął "Przemyślenia głupiego dzieciaka z podstawówki." (czy jakoś tak), każdy ma prawo do przemyśleń i wyrażania ich więc naprawdę nie potrafię pojąć reakcji niektórych z was.
Demot dobry, ładnie ujęte plusik.
Mam podkładkę pod mysz z takim obrazkiem : D
A weź mnie nie irytuj, jutro zdaję chemię i czarno to widzę. -.-
nie tylko ty ;]
Wszystko pięknie fajnie tylko że wodór nie jest łatwopalny tylko wybuchowy, a to zasadnicza różnica.
Woda odcina doplyw tlenu, który ogień może wykorzystać (ten zawarty w wodzie nie podsyca ognia). DOdatkowo schłada ona ogień, który po osiągnięciu zbyt niskiej temperatury gaśnie.
To prawda.To samo mi mówili w szkole ;d .
nikt jeszcze nie napisał tego, ze wodór ma 1 elektron i 1 proton. wodór NIE MA NEUTRONU. takie pytanie dlaczego woda sie nie pali zadałem w 2 klasie gimnazjum pani od chemii. teraz bede pisał mature z rozszerzonej chemii i wiem 20x więcej niz w gim. o tej wodzie nie chce mi sie pisac
Wodór nie jest łatwopalny, tylko wybuchowy. Minus za głupotę.
Było podobne...
gdyby chemia nazywala sie magia, to mielibysmy w szkolach lekcje magii. Zawsze chcialem pojechac do Hogwartu ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 20:06
Tu po prostu zadziałało trzecie prawo Clarke'a, które w oryginale brzmiało: "Każda odpowiednio zaawansowana cywilizacja jest nieodróżnialna od magii". W tym wypadku zapewne zadziałał podobny mechanizm, tyle tylko, że odnośnie fizyki i chemii. ;)
woda gasi ogień ponieważ odcina dopływ czystego tlenu do żaru przez co gaśnie...
Gówno - śmierdzi mimo tego że danie z którego powstało pachniało na stole i zachęcało do zjedzenia. Nazwałbym to magią, gdyby ktoś wcześniej nie nazwał tego przemianą materii
raczej fizyka jest matką nauk ... matematyka, to poezja i epika fizyki
oj było, dawno ale było
Link albo wypier*alaj !
Zarówno tlen, wodór jak również wszystkie inne pierwiastki "chemiczne"* składają się z identycznych cząstek - kwarków dolnych, kwarków górnych i elektronów.
Nazwałbym to fizyką, ale ktoś już to zrobił.
*Naprawdę chemia to część fizyki, wszystkie właściwości "chemiczne" pierwiastków można wyliczyć ze wzoru
A ja bym powiedział tak, że w matematyce - * - = +. A jak wiadomo matematyka to alfabet, którym Bóg opisał świat.
człowiek składa sie w ponad 70% procentach z wody, a nie da sie nim ugasic pozaru! wow, magia
http://www.gun-engine.pl -no więc Polski inżynier już dawno wymyślił i opatentował sposób jak przerobić silnik spalinowy aby spalał 8 litrów wody a tylko 1 litr paliwa. a sprawnośc silnika dochodzi aż do 90%. mowa o kanonierce (GUN ENGINE). ale oczywiscie koncerny nie są tym zainteresowane, lobby paliwowe jest zbyt silne. byli tacy którzy chcieli wykupić cały patent... i zapewne zamknąć w szafie..
Czytałem kiedyś opis tego wynalazku. Jak dla mnie sprawa wygląda bardzo niejasno. Ludzie plotą na forach różne rzeczy, słyszałem kilka wersji odnośnie tego jak to ma działać. Niektóre ocierają się o perpetuum mobile. Inne (bardziej "przyziemne") opisują nic innego, jak regenerację ciepła, znaną już w czasach silnika parowego. Moim zdaniem sprawa jest nadmiernie rozdmuchana.
W dodatku sam lotny wodór po zetknięciu z tlenem w powietrzu wybucha.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 21:41
myślałam że to znaczek mozilli O_o
na rozkminiamy.pl z tym ;)
magia jest super, chemia- nie, a przynajmniej w większości wypadków, gdzie miałam okazję się z nią zetknąc, w szkole. A to dziwne...
polecam termit i blok lodu. widziałem, testowałem, nie żałowałem :)
Pogromcy Mitów, co? xD
Dopracowałem tego demota wtedy gdy oglądałem ten odcinek z termitem i lodem :)
A ja to nazwę nieuctwem. H2O to właśnie efekt SPALENIA wodoru w atmosferze tlenu. Energia jaka mogła się wyzwolić już została wyzwolona. Powstał związek chemiczny, który ma zupełnie inne właściwości niż pierwiastki, z których atomów się składa. Jeśli chcesz powtórzyć całą rzecz musisz najpierw DOSTARCZYĆ nowej energii, potrzebnej do rozłożenia wody na tlen i wodór. To by było na tyle. Chociaż wiem, że i tak za chwilę pojawi się jakiś delikwent plotący o "samochodzie na wodę", bo przecież lekcję o zasadzie zachowania energii w gimnazjum przespał albo był wtedy na wagarach.
Po prostu woda, czyli związek chemiczny H2O jest efektem spalania wodoru, czyli nie podpali się ani nie wybuchnie, tak samo jak nie podpalimy popiołów po ognisku.
nie wiedziałem że wodór jest łatwopalny... prędzej nazwałbym go "wybuchowym" choć to i tak zakłamanie P.S pewnie ktoś już o tym napisał wię cnie będę się nad tym rozdrabniał EDIT: widze że tu już robili wykłady o tym że woda to efekt "spalania" wodoru i dlatego się juz więcej nie pali
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 23:50
Każdy z Was (chyba bo nie udało mi się przeczytać wszystkich wypowiedzi) zapomniał, że jeżeli temperatura pożaru jest baaaaaardzo wysoka to nie gasi się ognia wodą ponieważ to tylko wznieci pożar. Poza tym są pewne związki chemiczne, które jeśli się palą to nie wolno ich gasić wodą (w transporcie drogowym XX na pomarańczowej tabliczce z przodu). Także z tymi właściwościami gaszącymi wody to nie do końca...
A woda się nie pali bo jest efektem reakcji spalania. W podstawówce tego uczą.
W podstawówce chyba jeszcze nie ma chemii więc jak mają ego uczyć? Na przyrodzie?
Dla mało kumatych: Woda to *spalony* wodór.
wodór sam w sobie jest nie tyle łatwo palny co WYBUCHOWY ale po utleniueniu nie jest już palny
Zwalczaj wroga jego wlasna bronia :)
jesteś mugolem
Co za frazes.
A człowiek składa się głównie z węgla, wodoru i tlenu...
I chodzi, żyje, oddycha i płaskie demoty wymyśla...
też mi magia...
No patrzcie tylko ilu strażaków tu mamy o.o
Tekst w miejscu na obrazek => minus z automatu. To jak film z Ivoną na youtube - nawet nie ma potrzeby sprawdzać czy to gówno :)
Nauka to czary, które naprawdę działają.
A ja się wypowiem z doświadczenia:) Zalanie wodą mocno żarzących se materiałów powoduje eksplozje po wcześniejszym rozbiciu wody na wodór i tlen:) Ale zapałkę możecie bez problemu gasić w szklance wody:)
Ja uważam że jest dobry, małe nieporozumienie nie sprawia że chemia przestaje być na swój sposób magiczna i fascynująca ;)
Btw, przypadkowo kliknęłam "słabe", ale ode mnie jak najbardziej + :)
Dlaczego Woda gasi pożary? Bo jest mokra, dlatego sie tak dzieje:)
To nie wiedziałeś że minus i minus daje plus? jeden minus to tlen, zaś drugi to wodór
A dla mnie ta cała chemia to czarna magia, więc jeden czort jak się ją zwie...
w uczeniu się chemii w szkole przeszkadza mi tylko nauczycielka
Nie wszystkie pozary gasi sie wodą !!!
a teraz 14 latek zablysnie madroscia wodor pod cisnieniem dziesiatek milionow atmosfer zmienia sie niemal w metal :D
Czternastolatek nie zabłysnął ani mądrością, ani znajomością interpunkcji. Jakim cudem niemetal może zamienić się w metal? Czyż nie lepiej byłoby poopowiadać bajki o kamieniu filozoficznym, zamieniającym wszystko w złoto?
woda powstaje na skutek utleniania wodoru (spalania) więc coś co się spaliło nie może się palić - PROSTE
Ależ jaki problem? Toż to ciągle JEST magia. Tylko że czarna ^^
Na pewno to już ktoś napisał, ale... BYŁO Z MILION RAZY. I tak tego nie czytasz. Tylko Ci się wydaje, że czytasz. Nikt tego nie czyta, to miejsce, by wyżyć się na autorze, bo twój się nie dostał. Więc nawet jeśli nada to czytasz, to sie chociaz nie przyznawaj :D
Nie chciał bym mówić ale proces spalania to tak zwane "gwałtowne utlenianie" czyli mówiąc po ludzku łączenie się pierwiastków z tlenem :) A wodór był kiedyś używany do sterowców tylko były za bardzo podatne na wybuchy przez co teraz są napełniane helem. Nie czytałem co było wcześniej ale pozdrawiam ;D
Plagiat: http://demotywatory.pl/405628/Zwiazek-
Przecież to jest zdjęcie podczas robienia lisa, który jest ikoną naszego kochanego FIREFOXA!
Woda się nie pali, ponieważ wodór jest na drugim, najwyższym stopniu utlenienia. Spalanie to inaczej wysoce egzotermiczna reakcja utleniania.
najwyższy stopień utlenienia wodoru to 1...
Woda w wysokiej temperaturze jest łatwopalna.
Udowodnij
Nie wiem czy ktoś poruszył tą kwestie, ale nie wszyscy rozumieją podstawy chemi, a więc wyjaśnię to tak: osobno tlen i wodór jarają się,a ponieważ są w związku (i to jeszcze chemicznym :)) nie mają się czym jarać.
CHEMIA CIĘ WYZWOLI!
Ha, a ja dodam, że woda może doprowadzić do samozapłonu. Pomijając litowce, fajnie zachowuje się mieszanka 2 soli nieorganicznych i cynku - po dodaniu kropelki wody następuje efektowny samozapłon i strzela snop iskier ;-)
aha, tylko że woda to pozostałośc po spalaniu.... taki popiół