Teraz wystarczy wpisać czyjeś imię i pod spodem "mistrz ciętej riposty" żeby być na głównej. Jeszcze trzeba wiedzieć co to "cięta riposta"! Mam nadzieję że admin wzorowo zdał egzamin szóstoklasisty.
co w tym pytaniu jest głupiego? zapytał się czy "widziałeś go w tv" czyli czy widział jak wyglądał wypadek "z zewnątrz", pytanie byłoby idiotyczne dopiero wtedy gdyby zapytał się "widziałeś swój wypadek?"... także ta riposta jest raczej marnym wysilaniem się na jakiś żart, który tym razem mu nie wyszedł
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2011 o 22:29
Akurat to nie była luźna rozmowa, tylko konferencja prasowa po którymś z wyścigów. Niestety, moja pamięć nie pozwala mi powiedzieć, po jakim wyścigu to było.
- Robert, prognoza pogody na jutro jest niejednoznaczna. Jak myślisz jaka będzie jutro pogoda?
- No jeśli prognoza jest niejednoznaczna to albo będzie padać, albo nie.
[Dz]: Przeczytałem gdzieś, że zapachem Pańskiego dzieciństwa były spaliny. Gdyby pan mógł mi opowiedzieć... Jak pachną spaliny?
[RK]: Spaliny? Zależy, jakie spaliny, zależy, jakie paliwo używamy i zależy... Ogólnie w gokartach się jeździ na mieszance, czyli dolewamy oleju.
[Dz]: Jaki to był zapach?
[RK]: Dobre paliwo z dobrym olejem to jak słodkie, leśne owoce. Coś takiego... maliny.
[Dz]: Przyjąłbyś propozycję zagrania w reklamie prezerwatyw? I tu guma, i tu…
[RK]: Że niby o bezpieczeństwo trzeba dbać? I w życiu, i na drodze?
[Dz]: Właśnie wymyśliłeś doskonałe hasło. Copywriterzy siedzą nad czymś takim całe życie i dostają pryszczy na tyłku!
[Dz]: Na ile przyszły rok, i to co będziesz robił w przyszłym roku, zależy od Ciebie? A na ile zależy to od sytuacji i innych ludzi? I druga sprawa: ta popularność. Wiem, że nie zawsze kontakty z dziennikarzami są łatwe i często ich niekompetencja Cię irytuje. Natomiast ta popularność - dzieciak w czwartej klasie w Twojej szkole w Krakowie, do której chodziłeś, biega z autografem i mówi: ja mam autograf Roberta. I tak dalej! Czy Ciebie to cieszy i Ciebie to wzrusza? Czy w sumie masz teraz swoją robotę i nie czas o tym myśleć?
[RK]: To odpowiem na to drugie pytanie, bo pierwszego już praktycznie nie pamiętam.
[Dz]: Australia to kraj ludzi, którzy szczególnie cenią sobie wolność, swobodę luz...
[RK]: ... i kangury.
[RK]: To, co innym zajmuje trzy dni, ja opanowuję w trzy godziny.
[Dz]: Dzisiaj pewnie polski dziennik napisał, że nie lubisz jeździć w deszczu. Czy to się zgadza? Bo mi się wydaje, że to tak nie wyglądało wcześniej. Zawsze sobie radziłeś bardzo dobrze.
[RK]: Znaczy, gdyby tak wybierać, co polskie dzienniki piszą, to byśmy znaleźli dużo absurdalnych rzeczy. Na deszczu zawsze lubiłem jeździć i zawsze sobie dobrze radziłem, także widocznie musieli zapełnić jakieś wolne miejsce.
[Dz]: Powiedz, czy Twoje myśli w czasie jazdy nadążają za pędzącą maszyną?
[RK]: Powiem tak... Myśleć, za bardzo nie myślę.
[Dz]: Robert, oglądałeś swój wypadek w telewizji?
[RK]: Taaak, widziałem go nawet na żywo.
[Dz]: Sześciogodzinna różnica czasu, 34 stopnie, temperatura tutaj... Jak sobie z tym radzisz?
[RK]: Jak zawsze, bardzo dobrze.
[Dz]: Pamiętasz swoje pierwsze dni w tym świecie Formuły 1? Co zrobiło na Tobie największe wrażenie? Czy coś w ogóle Cię zaskoczyło?
[RK]: Bolid.
[Dz]: Robercie powiedz mi w czym Ty jesteś dobry? Ale wcale nie chodzi mi o jazdę samochodem... W czym jesteś jeszcze utalentowany?
[RK]: Utalentowany? Nie wiem. Potrafię grać w bierki.
[RK]: Za granicą nie musisz się martwić, że biegając o 21.00 dostaniesz w czambuł.
[Dz]: Co zadecydowało, że zespół nie zakontraktował na wyścig doświadczonego kierowcy, ale Pana?
[RK]: Szybkość.
Przed obecnym cyklem GP sporo mówi się na temat powrotu kontrowersyjnego systemu KERS. Jakie jest twoje zdanie na temat urządzenia, które dwa lata temu raczej przeszkadzało, niż pomagało?
R.K:Na razie trudno mówić, jakie jest moje zdanie na temat KERS, skoro nawet jeszcze nie jeździłem bolidem.
W tym sezonie bolid twojego zespołu wygląda zupełnie inaczej. Czy to ma dla ciebie jakieś znaczenie, jaki kolor ma auto, które prowadzisz?
R.K:Jeśli samochód jest szybki,może być nawet różowy.
Jakie plany na następny sezon?
R.K:Mam zamiar jeździć samochodem wyścigowym i zajmować jak najlepsze miejsca na mecie kolejnych Grand Prix.
[Dz]: Robert, przede wszystkim wielkie, wielkie gratulacje. Powiedz nam, jak się czuje pierwszy w historii Polak, który do wyścigu Formuły 1 wystartuje z pierwszego pola?
[RK]: Ja wiem?... Tak samo, jak Polak, który startuje z szóstego pola.
[Dz]: Czego można i powinno się życzyć kierowcy Formuły 1?
[RK]: Może połamania kół?
[Dz]: Opisz samego siebie w trzech słowach.
[RK]: Równy i ambitny.
[Dz]: Gdzie byś chciał, żeby tor Formuły 1 powstał w Polsce?
[RK]: Mi to obojętne. Za 10 – 15 lat nie będę jeździł w Formule 1, stąd, czy powstanie tu, czy tam – żadnego znaczenia nie będzi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2011 o 20:50
takie pytanie to może jedynie zadać osoba na poziomie inteligencji p. A. BoRoWcZyKa: tu macie przykład jak Robert po nim ujeżdżał; http://www.youtube.com/watch?v=FZriBHu8JGo
To troche dziwne to jest ten sam prawie demot lecz z innym napisalem ale dodany w tym zamym dniu i o tej samej godzinie , czyli ktos z nich od siebie skopiowal;/
Cały Robert ! [+] życzę głównej.
Tylko, że to była wypowiedź po wypadku w Montrealu a nie na rajdzie ;) A wtedy wyszedł bez szwanku...
Ach ten nasz Robert żartowniś... tak szybko urósł urwis
@michal1422 - Co za różnica, jaki to wypadek? Trzeba nie myśleć zupełnie, żeby tego rodzaju pytania zadawać.
Teraz wystarczy wpisać czyjeś imię i pod spodem "mistrz ciętej riposty" żeby być na głównej. Jeszcze trzeba wiedzieć co to "cięta riposta"! Mam nadzieję że admin wzorowo zdał egzamin szóstoklasisty.
http://www.youtube.com/watch?v=FZriBHu8JGo tu macie cały zbiór jego tekścików
Robert właśnie jest znany z ciętego ripostowania idiotycznych pytań dziennikarzy
co w tym pytaniu jest głupiego? zapytał się czy "widziałeś go w tv" czyli czy widział jak wyglądał wypadek "z zewnątrz", pytanie byłoby idiotyczne dopiero wtedy gdyby zapytał się "widziałeś swój wypadek?"... także ta riposta jest raczej marnym wysilaniem się na jakiś żart, który tym razem mu nie wyszedł
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2011 o 22:29
Było minęło, Robert wróci dwa razy mocniejszy !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2011 o 13:26
tępy ten dziennikarz
GŁUPIE PYTANIE DZIENIKARZE TO WREDNE MAŁPY NIE MAJĄ WYCZUCIA ZADAJA GŁUPIE I BEZSENSOWNE PYTANIA
plus, btw ten wywiad dotyczył wypadku w Kanadzie.
akurat to była luźna rozmowa a to pytanie zadał Mikołaj Sokół, jeden z przyjaciół Roberta więc to nie było wredne pytanie
Akurat to nie była luźna rozmowa, tylko konferencja prasowa po którymś z wyścigów. Niestety, moja pamięć nie pozwala mi powiedzieć, po jakim wyścigu to było.
tojuz dawno powinno byc na glownej... ale przeciezn przechodzi tylko to co sie adminowi podoba;/
a widziales/widzialas kiedy admin dodawal demoty? Nie widzial, nie dodal:) Przyjdzie i czas na to, by przeszlo przez sad ostateczny admina.
haha
był pierwszy na miejscu zdarzenia
http://demotywatory.pl/2999155/Tak-kiedys
haha ale mu pojechał xD +
- Robert, prognoza pogody na jutro jest niejednoznaczna. Jak myślisz jaka będzie jutro pogoda?
- No jeśli prognoza jest niejednoznaczna to albo będzie padać, albo nie.
Więcej Kubicy gaszącego dziennikarzy:
http://www.youtube.com/watch?v=FZriBHu8JGo
Nie ma to jak ogłosić kolejnego mistrza riposty który raz po prostu dobrze zripostował. Ciekawe ilu w internecie mamy mistzów... -.-
Raz? Proszę bardzo:
[Dz]: Przeczytałem gdzieś, że zapachem Pańskiego dzieciństwa były spaliny. Gdyby pan mógł mi opowiedzieć... Jak pachną spaliny?
[RK]: Spaliny? Zależy, jakie spaliny, zależy, jakie paliwo używamy i zależy... Ogólnie w gokartach się jeździ na mieszance, czyli dolewamy oleju.
[Dz]: Jaki to był zapach?
[RK]: Dobre paliwo z dobrym olejem to jak słodkie, leśne owoce. Coś takiego... maliny.
[Dz]: Przyjąłbyś propozycję zagrania w reklamie prezerwatyw? I tu guma, i tu…
[RK]: Że niby o bezpieczeństwo trzeba dbać? I w życiu, i na drodze?
[Dz]: Właśnie wymyśliłeś doskonałe hasło. Copywriterzy siedzą nad czymś takim całe życie i dostają pryszczy na tyłku!
[Dz]: Na ile przyszły rok, i to co będziesz robił w przyszłym roku, zależy od Ciebie? A na ile zależy to od sytuacji i innych ludzi? I druga sprawa: ta popularność. Wiem, że nie zawsze kontakty z dziennikarzami są łatwe i często ich niekompetencja Cię irytuje. Natomiast ta popularność - dzieciak w czwartej klasie w Twojej szkole w Krakowie, do której chodziłeś, biega z autografem i mówi: ja mam autograf Roberta. I tak dalej! Czy Ciebie to cieszy i Ciebie to wzrusza? Czy w sumie masz teraz swoją robotę i nie czas o tym myśleć?
[RK]: To odpowiem na to drugie pytanie, bo pierwszego już praktycznie nie pamiętam.
[Dz]: Australia to kraj ludzi, którzy szczególnie cenią sobie wolność, swobodę luz...
[RK]: ... i kangury.
[RK]: To, co innym zajmuje trzy dni, ja opanowuję w trzy godziny.
[Dz]: Dzisiaj pewnie polski dziennik napisał, że nie lubisz jeździć w deszczu. Czy to się zgadza? Bo mi się wydaje, że to tak nie wyglądało wcześniej. Zawsze sobie radziłeś bardzo dobrze.
[RK]: Znaczy, gdyby tak wybierać, co polskie dzienniki piszą, to byśmy znaleźli dużo absurdalnych rzeczy. Na deszczu zawsze lubiłem jeździć i zawsze sobie dobrze radziłem, także widocznie musieli zapełnić jakieś wolne miejsce.
[Dz]: Powiedz, czy Twoje myśli w czasie jazdy nadążają za pędzącą maszyną?
[RK]: Powiem tak... Myśleć, za bardzo nie myślę.
[Dz]: Robert, oglądałeś swój wypadek w telewizji?
[RK]: Taaak, widziałem go nawet na żywo.
[Dz]: Sześciogodzinna różnica czasu, 34 stopnie, temperatura tutaj... Jak sobie z tym radzisz?
[RK]: Jak zawsze, bardzo dobrze.
[Dz]: Pamiętasz swoje pierwsze dni w tym świecie Formuły 1? Co zrobiło na Tobie największe wrażenie? Czy coś w ogóle Cię zaskoczyło?
[RK]: Bolid.
[Dz]: Robercie powiedz mi w czym Ty jesteś dobry? Ale wcale nie chodzi mi o jazdę samochodem... W czym jesteś jeszcze utalentowany?
[RK]: Utalentowany? Nie wiem. Potrafię grać w bierki.
[RK]: Za granicą nie musisz się martwić, że biegając o 21.00 dostaniesz w czambuł.
[Dz]: Co zadecydowało, że zespół nie zakontraktował na wyścig doświadczonego kierowcy, ale Pana?
[RK]: Szybkość.
Przed obecnym cyklem GP sporo mówi się na temat powrotu kontrowersyjnego systemu KERS. Jakie jest twoje zdanie na temat urządzenia, które dwa lata temu raczej przeszkadzało, niż pomagało?
R.K:Na razie trudno mówić, jakie jest moje zdanie na temat KERS, skoro nawet jeszcze nie jeździłem bolidem.
W tym sezonie bolid twojego zespołu wygląda zupełnie inaczej. Czy to ma dla ciebie jakieś znaczenie, jaki kolor ma auto, które prowadzisz?
R.K:Jeśli samochód jest szybki,może być nawet różowy.
Jakie plany na następny sezon?
R.K:Mam zamiar jeździć samochodem wyścigowym i zajmować jak najlepsze miejsca na mecie kolejnych Grand Prix.
[Dz]: Robert, przede wszystkim wielkie, wielkie gratulacje. Powiedz nam, jak się czuje pierwszy w historii Polak, który do wyścigu Formuły 1 wystartuje z pierwszego pola?
[RK]: Ja wiem?... Tak samo, jak Polak, który startuje z szóstego pola.
[Dz]: Czego można i powinno się życzyć kierowcy Formuły 1?
[RK]: Może połamania kół?
[Dz]: Opisz samego siebie w trzech słowach.
[RK]: Równy i ambitny.
[Dz]: Gdzie byś chciał, żeby tor Formuły 1 powstał w Polsce?
[RK]: Mi to obojętne. Za 10 – 15 lat nie będę jeździł w Formule 1, stąd, czy powstanie tu, czy tam – żadnego znaczenia nie będzi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2011 o 20:50
kopiuj wklej kopiuj wklej
oHaHAHAHAHAA kuwa ja piedolę jakie śmieszne HAHAHA ;/
Kubica jest genialny... Nie mam nic do dodania :)
takie pytanie to może jedynie zadać osoba na poziomie inteligencji p. A. BoRoWcZyKa: tu macie przykład jak Robert po nim ujeżdżał; http://www.youtube.com/watch?v=FZriBHu8JGo
No to skoro prawie umarł to nie ważne co powie będzie wspaniałe ?
Generalnie bardzo ładny plagiacik demota którego zamieściłem prawie rok temu, trzeba szukać zanim się coś wrzuci...
http://demotywatory.pl/1823895/Na-pytanie-dziennikarza
Jak że inaczej! W końcu to polak kuźwa jest:D
Pytanie zadane bez zastanowienie to sie zgodze. Ale odpowiedz na pewno nie jest cieta riposta. Ani mnie to nie zachwyca ani nie wzrusza. Ode mnie -
Żaden mistrz riposty, tylko nie zrozumiał l sensu pytania
tak apropo to byla riposta po wypadku w gp Kanday 2007
To troche dziwne to jest ten sam prawie demot lecz z innym napisalem ale dodany w tym zamym dniu i o tej samej godzinie , czyli ktos z nich od siebie skopiowal;/
tu jest link do tego drugiego demota: http://demotywatory.pl/2993526/-Robert-ogladales-swoj-wypadek-w-TV
http://demotywatory.pl/1823895/Na-pytanie-dziennikarza
....
Już niedobrze sie robi od demotów przedstawiających 'mistrzów cietej riposty'.
tak wlasnie sami "mistrzowie cietej riposty".
o boze wale juz tych waszych mistrzow cietej riposty , skonczcie z tym badziewiem
No i to jest riposta a nie jakis rozmazany tusz pod oczami.
ha ha ha...
ale się uśmiałam...
Ech, Madzik... Źródło poproszę! :)
Raz zaripostował, a już od razu mistrz