My jak wycieliśmy małą choinke to z półgłowki z policji przyjechali mierzyć obwód pnia , zeby założyć sprawe w sądzie , a za zabicie nie ma konsekwencji ?
z tymi ludźmi zrobiłbym to samo, co z tą słonicą, bo nie szkoda mi ludzi, którzy z takim okrucieństwem dokonują takich rzeczy... już bardziej jest mi szkoda zwierzęcia niepostępującego świadomie niż człowieka-skur*ysyna, który dobrze wie co robi
Tak jak świadomie zdepczesz mrówkę, zgnieciesz pająka, czy wyrwiesz jakąś roślinkę (nie chwast) to jest to kretynizm/bestialstwo/debilizm etc.. Robisz to tylko dla swoich chorych pobudek. Po to jesteś człowiekiem, żeby być ponad instynktem zwierzęcym. Inaczej byłbyś tylko zwierzęciem. A wspominasz coś o nerwach? Co one mają do rzeczy? Mrówka Cię denerwuję? Kwiatek sprawia, że nie możesz spokojnie żyć? Proszę Cię...
Ciekawe dlaczego zabiła tego pomocnika tresera... Domyślam się że "tresowanie" nie jest przyjemne dla zwierząt. Cyrków się ku*wa zachciało, baby z brodą oglądać a zwierzęta do lasu czy gdzie one tam mieszkają...
dałbym sobie uciąć, że ponad 99% ludzi kiedyś zabiło świadomie jakiś ogranizm. Chociażby pająka. A głupie to jest negowanie u ludzi zwierzęcych instynktów, trzeba być ślepcem by ich nie widzieć. Znalazłem bardzo fajny artykuł dotyczący zabijania zwierząt- http://am-an.nowyekran.pl/post/2935,prostytuowanie-praw-przyrody Bardzo polecam, tak samo bardzo mądre niżej komentarze niejakiego circa. No i tak z innej bajki- historia zna całe mnóstwo bardzo inteligentnych, a zarazem bardzo brutalnych ludzi. Te cechy w żaden sposób się nie wiążą.
@ przycinator: Większość śmierci drobnej fauny z naszych rąk jest skutkiem zagapienia (Idziesz sobie, a tu chrup! - ślimak) lub reakcji irracjonalnego strachu (BOOOŻEEE TEN PAJĄK JEST OGROOOMNY!!!). Świadome np. rozwalenie mrowiska przez jakichś małolatów jest znacznie rzadsze w porównaniu z ww.
Nie wiem jakie osoby masz na myśli konkretnie, ale osoba, która krzywdzi/zabija niewinne stworzenia nijak nie pokazuje w ten sposób swojej inteligencji. Bo co tak naprawdę chce tym udowodnić? Brutalność i bezwzględność można okazywać ale w stosunku do kogoś kto może Cię potraktować tak samo, a nie w stosunku do bezbronnych istot.
Jesli nawet glupota nie bedzie mozna nazwac zabicie slonia, to o tyle juz trudno madrym nazwac sposob usmiercenia. No
litosci, zeby wieszac slonia na dzwigu ? A czemu nie zglitynowac, albo od razu poddac go elektrowstrzasom ?
@przycinator, moze sie myle, ale mam dziwne wrazenie, ze Ty inteligencje utozsamiasz jedynie z lotnoscia umyslu,
natomiast nie utozsamiasz jej z czynem. Jak to powiedzial Forest Gump: "Glupi ten, kto glupio robi". Jakie to proste, a zarazem madre.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 20:14
Tak uważam, i tego nie zmienię. Można być głupim, i choćby za namową innych, robić rzeczy niegłupie. Jeśli ktoś morduje zwierzęta, to ja się nie będę czepiał, jeśli nazwą go zasranym mordercą bez uczuć, z zaawansowaną znieczulicą, człowiekiem bez serca, okropnym chamem. Może i mógłbym się nawet z tym zgodzić. Ale jeśli takiego nazwie się głupim, to jak dla mnie wskazuje to tylko na fakt silnej chęci oczernienia. W tym samym momencie kończy się rzeczowa krytyka (banał też może być rzeczowy), a zaczyna zwykłe i niedojrzałe wyzywanie. Lucasscott- przykład takiego człowieka? Choćby i Hitler. Inteligent i brutal w jednym.
@przycinator, ale to jest tylko wylacznie Twoja definicja inteligencji, masz prawo ja miec, ale to nie zmieni stanu rzeczy. A stan rzeczy wyglada tak, ze powszechnie sie rozroznia kilka rodzajow inteligencji, a niedobor kazdego z nich rownie dobrze przez ludzi moze byc nazwany "glupota". Wikipedia pisze: "Głupota praktyczna to nieumiejętność odpowiedniego postępowania i zachowania.
Głupota społeczna to brak samodzielnego myślenia i działania grup społecznych mogąca być przyczyną powstawania fanatyzmu i łatwości ulegania manipulacji". Ty twierdzisz, ze Hitler byl inteligentny, a jego ulomnoscia byla skora do brutalnosci. Mozna tez to odwrocic i powiedziec, ze byl glupcem z latwo sklonnoscia do manipulacji. Nie udowodnisz mi przeciez, ze mial lotny umysl, mozna wykazac jedynie, ze nie brzydzil sie wiedza - ale to moze wykazac byle glupiec - i ze potrafil odpowiednio wykorzystac swoja wiedze.
Z tej wypowiedzi http://spolecznie.com/2011/04/23/przekaz-1-procent-swojego-czasu/#comment-1592742 dowiedziałem się, że religia
chrześcijańska zabraniała kiedyś znęcania się nad zwierzętami, bo wedle starej wykładni wszelkie zło, które
one czynią, brało się z grzechu pierworodnego. Potem odrzucono dosłowną interpretację Biblii i doktryna katolicka
przestała widzieć cokolwiek złego w torturowaniu zwierząt... Zaczął królować cytat "I weź Ziemię w
posiadanie". Teraz się to zmienia powoli na szczęście.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 14:58
A więc nawet zabicie człowieka nie jest wystarczającym występkiem aby ukarać zwierzę śmiercią? No tak, następnym razem jak pies zagryzie dziecko to zafundujemy mu psiego psychologa i postaramy się znaleźć kolejną rodzinę w której spokojnie będzie mógł dożyć starości i być może nawet od czasu do czasu mieć wyrzuty sumienia za czyn który popełnił... Czy ludzie już naprawdę do reszty zgłupieli!? Twierdzenie że zwierzęta należy traktować jak ludzi to jedno, ale stawianie dobra zwierzęcia ponad ludzkie to już oznaka doszczętnego skretynienia. Wyobrażacie sobie co ten słoń musiał zrobić tamtemu człowiekowi aby go zabić? Stratować i połamać WSZYSTKIE kości, powodując liczne krwawienia wewnętrzne i uszkodzenia organów, ot co! A wy się martwicie o to że biedne zwierzątko złamało sobie nóżkę tuż przed własną egzekucją... Przecież ci ludzie z cyrku musieli mieć bardzo ważny powód aby specjalnie wynajmować dźwig będący w stanie unieść słonia, zamiast zwyczajnie go zastrzelić. Wy sobie tu możecie gdybać i użalać się nad biednym słoniątkiem, ale zastanówcie się co byście zrobili gdyby to samo spotkało waszego ojca. Na miłość boską w Indiach stosowano karę śmierci poprzez miażdżenie słoniem! To że zwierzę nie może być czemuś winne (gdyż nie jest samoświadome) jest równoznaczne z tym, że nie może być także niewinne. Tak więc właściciel ma prawo wymierzyć mu dowolną karę, a widząc zapłakane twarze rodziny pomocnika, zarządca cyrku mógł stwierdzić że aby im zadośćuczynić sfinansuje przynajmniej symboliczną zemstę na zwierzęciu które go zabiło...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 22:54
A mnie to pie***li, może i jestem bezduszny. Przynajmniej mieli dobry powód. Nie znoszę ludzi którzy robią zwierzakom krzywdę, ale bez przesady... zeby wywlekac jakies slonie sprzed ilus lat powieszone za smierc czlowieka. Taka ciekawostka, że słonie jako jedne z bardzo nielicznych posiadają świadomość siebie, więc tu się nie różnimy.
Drogi Medival'u.
Czy nie uważasz, że ta słonica miała jakiś powód, skoro zaatakowała tego człowieka?
Możliwe iż nie wiesz, że nawet takie zwierze przywiązuje się do swojego właściciela o ile jest dobrze traktowane.
Ta sytuacja miała miejsce prawdopodobnie kilkanaście lat temu, więc podejrzewam, iż w tych czasach, tresura w cyrku odbywała się w wielu przypadkach w sposób okrutny. Możliwe ,że wyżej wymieniona słonica w ten sposób próbowała ochronić się przed tą mordęgą. Ale my możemy już tylko "gdybać".
no wlasnie glupota iczyste okrucienstwo. no i j proponuje wlasnie w druga strone: co s****syn zrobi zwierzeciu, swiadomie przeciez, to samo zrobmy jemu. husky na lancuchach, kopane na stadionech sowy, zakopywanie zywcem, glodzenie..to dopiero byloby sprawiedliwe. nienawidze gatunku ludzkiego i wstyd mi ze do niego naleze. :(
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 2:53
@przycinator nieprawda, mylisz się. Szereg innych zwierząt również rozpoznaje swoje odbicia w lustrze. Między innymi delfiny, niektóre małpy i Medival. @Medival naprawdę tak trudno zrozumieć, że to zwierzę, a więc istota pozbawiona wolnej woli, a więc niepodlegająca ani osądom etycznym, ani prawnym? Zresztą, słoń nie ma osobowości prawnej, więc w ogóle nie powinien być sądzony...
"Mary - słonica azjatycka o wadze ok. 5 ton, która występowała w cyrku Sparks World Famous Shows. Została powieszona przy użyciu dźwigu za zabicie pomocnika swojego tresera.
11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Natychmiast pojawiły się głosy żądające zabicia słonicy. Już po kilkunastu minutach od zdarzenia miejscowy kowal próbował zabić słonia, jednakże wystrzelone przez niego dwa tuziny naboi nie wyrządziły Mary większej krzywdy. Po tym jak w okolicy rozniosła się wieść o śmierci pomocnika tresera, sąsiednie miasta zaczęły odmawiać wpuszczenia cyrku. Właściciel cyrku, Charlie Sparks zdecydował się w związku z tym na publiczną egzekucję słonicy. 13 września Mary została przetransportowana koleją do Erwin. Gdy pociąg dotarł na miejsce, na egzekucję czekało już blisko 2,5 tys. gapiów.
Słonicę powieszono przy użyciu dźwigu. Podczas pierwszej próby zerwał się łańcuch, w wyniku czego zwierzę upadło, łamiąc nogi. Druga próba powieszenia Mary zakończyło się sukcesem. Zwierzę zostało pochowane przy torach, nieopodal miejsca egzekucji."
Bella... ludzie zazwyczaj też miewają niezłe powody, i nikomu to nie przeszkadzało w karaniu ich za to. Przypominam, że w Polsce, kara śmierci funkcjonowała do 1988r. Więc nie tak znowu dawno to było, a ten słoń to przypadek z 1916. Powieszenie słonia to dziwny pomysł, ale bez kurde przesady.
Nie rozumiem takiego zachowania, jeśli hoduje się dzikie zwierzęta to trzeba być świadomym tego, że może ono zabić, uszkodzić nas czy coś bo to po prostu dzikie zwierze i ma swoje zwierzęce instynkty.
Nawet pies ugryzie, gdy ktoś mu przeszkadza w jedzeniu, nawet pana, gdy próbuje pogłaskać, a co dopiero jak jakiś budowlaniec nieznający się na zwierzętach chce dźgnąć hakiem na kiju.
podobno ten słoń miał próchnicę, a podczas treningu czy też mycia jak ktoś napisał, gość który zginął uderzył kijem w zęba w którym mary miała próchnicę i to ją tak rozwścieczyło. ból za ból
Przepraszam Karolino, to nic do Ciebie, do kogo innego, ale tam nikt by tego nie czytał. Liczę się z możliwością usunięcia za wrycie się w nieodpowiednie miejsce. Ale jest to blisko. Zwierzęta nie mają rozumu, ale mają instynkt i uczucia. Wiesz co to znaczy tresura? Jakbyś się czuł, gdyby ktoś Cię porwał z domu, zakuł w ciasne żelazne obręcze, bił batem i kazał tańczyć? Raczej wesoły byś nie był. Sądzę, że cyrki ze zwierzętami są jak corridy, z tym, że zamiast nagłej śmierci, jest dłuższe, bolesne życie. Ojej biedny pracownik! Myślisz, że ten słoń tak o, nagle pomyślał sobie "może go rozgniotę" i rozgniótł? Raczej nie, bardziej prawdopodobne, że ten się nad nim znęcał z większym okrucieństwem, a słoń nie wytrzymał. Z psem mogło być podobnie: dziecko cięgle gryzło go i ciągnęło za ogon, chociaż w przypadku psów, zwierzę nie ma prawa rzucić się na jedzeniodawcę. A dziecko, to zależy w jakim wieku. Jeśli ok 2,3 lata, to rozumiem, ale 10 lat to już nie. Nie bez powodu człowiek jest na końcu łańcucha pokarmowego. Ze względu na rozum. A czy to rozumne twoim zdaniem? Albo pozwolić młodszemu bratu rzucać kotem o ścianę i filmować to? Czy to Twoim zdaniem jest ludzkie? Podobna sytuacja jest w domu moich kuzynów: dziewczynka (utożsammy z człowiekiem) bije siostrę (utożsammy ze zwierzęciem), tamta jej oddaje, chce żeby przestała, zostawiła ją w spokoju, ale nadal ją kocha. Wtedy dziewczynka się rozpłakuje, jej mama przychodzi mówi: "już, już" i beszta siostrę, za to, że ośmieliła się podnieść rękę na dziewczynkę. Dziewczynka przestaje płakać i wie, że zawsze może bić siostrę, bo przecież nic jej się nie stanie,bo jest ponad nią. Więc pytam, czy uważasz, że słuszne i rozsądne jest zabijać zwierzęta za to, że starają się bronić przed okrucieństwem człowieka?
Masz rację. Pewnie owy pomocnik ukarał fizycznie słonice za niewykonanie sztuczki to i się zwierzę zdenerwowało. No i spotkały ją bestialskie konsekwencje. Moim zdaniem jeżeli ta słonica zaczęła wykazywać jakieś nerwowe zachowania to powinna zostać oddana do zoo. Hmm sądząc po zdjęciu, całe to zdarzenie miało miejsce przed II WŚ, miejmy nadzieję, że obecni cyrkowcy wykazują większy szacunek dla zwierząt.
Tak na świecie dzieje się tyle zła przez ludzi. Najgorsze jest to że ludzie czynią zło i szukają winnych wszędzie wokoło i nie patrzą na siebie ;/
Oczywiście +
booze "za zabicie pomocnika swojego tresera" - przeciez zadne zwierze nigdy nie skrzywdzi bez powodu, zabijając nie robi tego umyślnie, zabija jedynie z głodu lub we wlasnej obronie. Jacy ludzie potrafia byc okrutni -_- IDIOCI
Wiesz... rodzina pomocnika tresera mogła by się z tobą nie zgodzić. Ale co tam ten treser to tylko martwy człowiek i na pewno go zabiła bo był tak zły jak Hitler. Płaczmy po słoniu nie po głupich ludziach.
alex-ileśtam wątpie. Zapewne stałabyś i gapiła się na to jak pozostałe 2 miliony ludzi ze znieczulicą. Łatwo jest pisać, że zrobiłabyś to.
Gorn221 czy to sarkazm?
Gdyby Bóg dał mi taką możliwość, że przed urodzeniem mogę wybrać czy chcę być człowiekiem czy predatorem to zdecydowanie wybrałbym to drugie...- za sam "cloak effect"
Ludzie i ich głupota...Chętnie powiesiła bym tego kogoś kto wpadł na tak idiotyczny i okrutny sposób "ukarania" zwierzęcia. Choć w sumie nie wiem czy powieszenie było by wystarczająco bolesne.
Jedno o czym warto wspomnieć, że ta biedna słonica zapewne nie zaatakowała bez powodu.
Gdybyś o tym na Necie poczytała, zauważyłabyś że on przypadkowo dotknął ją za uchem, co ją rozdrażniło, ona cisnęła nim o glebę i zmiażdżyła mu głowę nogą.
narutou1 możliwe że miała tam ranę, a on celowo dotknął ją tam ze złośliwości i okrucieństwa. Do tego nie wiesz, bo to że tak napisali, nie oznacza, że tak było naprawdę. Może rodzina (jeśli miał) chciała go wybielić, bo wstydzilibysę, że mają okrutnego w rodzinie.
Skro to była słonica afrykańska, ludzie musieli sie liczyć z ryzykiem! przestraszyła się ok. i jak to ,,dzikie'' zwierze postanowiło się bronić! ok. może i została oswojona, ale jednak jej zachowanie ją w pewnym stopniu tłumaczy, zachowanie ludzi zdecydowanie nie! ok. chcieli ją ,,zabić'', ale jakoś nie specjalnie mi się chce wierzyć, że wtedy nie było środków usypiających... ludzie... niby istoty myślące...
Wyobraź sobie że mogło nie być. To było w trakcie I wojny światowej. Nie było wtedy nawet penicyliny - pierwszego antybiotyku. Broni pancernej jak i przeciwpancernej też wtedy nie było, a wyobraź sobie że ludziom nie jest potrzebna broń na grubego zwierza w miejscu gdzie takowego nie ma. A do zabicia słonia naprawdę potrzeba ciężkiego kalibru, a nie pistoleciku dla dzieci którym aby zabić człowieka trzeba trafić w czułe miejsce(jest broń która zabija od tak - w korpus natychmiast; kończyny urywa). Także powieszenie słonia, niezbyt rozsądne ale skuteczne.
sądzisz, że powieszenie słonia, do którego i tak trzeba było ją opanować i unieruchomić było łatwiejsze niż gdyby np. strzelili w otwarty pysk albo inne dlikatne miejsce z wycelowaniem, a nie na oślep?
Biedny zwierzak nie był niczemu winny. Cyrk to nie jest naturalne środowisko ani słoni ani żadnych innych zwierząt. Durny, pazerny i żądny zysku człowiek sam ściąga na siebie niebezpieczeństwo. A wieszając słonia okazuje się być gorszy niż zwierzę..
Najchętniej to ja bym popowieszał tych durni co tak sie znęcali nad tym biednym słoniem...
Xjan
4 maja 2011 o 18:51
Oj wy się głupim słoniem przejmujecie. A nie tak dawno w Polsce zabijano za przekręty z mięsem.
Jakbyś nie wiedzial słoń też jest rozumna istota i odczuwa ból oraz ma odczucia...wiec moze ciebie tak powiesimy i powiemy ze jestes tylko durnym czlowikiem?
I tak MotylMOrderca o dziwo słoń jest rozumny w przeciwieństwie do niektórych poczytaj sobie o tym i sprawdź a potem sie wypowiadaj....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 19:05
Dobrze panie znaffco, powiedz mi dokładnie co mam przeczytać aby dowiedziec się, że jakieś zwierze poza Homo Sapiens jest rozumne. Dotąd myślałem że zwierzęta kierują się instynktem, jak widać, myliłem się. Proszę od razu o tytuł i nazwisko autora. Zapewne nie radziłbyś mi, żebym się nie wypowiadał, gdybyś sam nie był dostatecznie ogarnięty w temacie. Dlatego spodziewam się kilku opasłych tomów z dziedziny nauk biologicznych, ale co tam.
Tylko nie rozumiem jednego. Skoro słonica był świadom tego co robiła, to dlaczego kara jaką poniosła, budzi taki sprzeciw autora? Skoro była rozumna, to wiedziała jak ma postępować. Wniosek z tego taki, że zabiła trenera z premedytacją, a kara była zasłużona.
toż już ludzie pierwotni co z dzidami po sawannie latali potrafili normalnie ubić zwierzę - co to miało być? pokaz siły? szkoda ze mu jeszcze sprawy sądowej nie założyli. słoń o zwierze - działa za pomocą instynktu. skoro sobie z nim nie radzili to nie powinni się za to brać lub słonia oddać do zoo. zwierze to zwierze- nie można mu kazać myśleć po "ludzku"
a ad dyskusji o mrówce. jak można to porównywać. przecież nie morduje owada tylko dlatego że akurat przechodzi a ja jestem w krwiopijczym nastroju. mogę ją rozdeptać idąć, ubić przez przypadek lub ze strachu. ale nie sprowadzę jej sobie z jej naturalnego środowiska tylko po to tylko żeby ją zabić i pokazać kolegom jaka to jestem silna.
Dzisiaj bylam na spacerze i zobaczylam ciało podpalonego psa... Nie wiem czy mam gdzies to zgłosic..czy zostawic to, udajac ze nic nie stało... Brzydze sie takich ludzi,ale temu psu zycia nikt nie zwróci.;/ Co robic ?
Fakt, że nie zwrócimy temu psu życia. Ale takie okrutne zachowanie musi być negowane i musimy pokazać, że społeczeństwo tego nie akceptuje. Dlatego, proszę Cię, żebyś zgłosiła to na policje, gdy tylko będziesz mogła.
Pozdrawiam
Potworne! Jakby nie mogli "humanitarnie" zabić słonicy... Zwierzę kieruje się instynktem i ta słonica w momencie ataku była kierowana tą "dziką siłą" i nie rozumiała, że sprawi tym ból i cierpienie ludziom.
11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Vide wikipedia.pl.
aż płakać mi sie chce jak pomyśle co to zwierze musiało wycierpieć , a przeciez to tylko DZIKIE zwierze .. co oni mysleli ze jak psa go sobie wytresują ? Najpierw go zabrali od naturalnego środowiska a potem jeszcze robią mu taką krzywde :(
człowiek wie co robi a zwierze działa zgodnie z instynktem,
moim zdaniem to co zrobili to okrucieństwo, przecież ona nie wiedziała co zrobiła, nie rozumiała tego.
Oni są nienormalni... Zwierze nie potrafi tego zrozumieć. Ale żeby tak bestialsko zabić tego słonia? Nie można było go uśpić albo zastrzelić? Chociaż i to by było idiotyzmem. Niestety w dzisiejszych czasach wszyscy chyba są tacy :((
Nie ma jak manipulacja... Nieprzytoczony cytat z wiki:
"Natychmiast pojawiły się głosy żądające zabicia słonicy. Już po kilkunastu minutach od zdarzenia miejscowy kowal próbował zabić słonia, jednakże wystrzelone przez niego dwa tuziny naboi nie wyrządziły Mary większej krzywdy. Po tym jak w okolicy rozniosła się wieść o śmierci pomocnika tresera, sąsiednie miasta zaczęły odmawiać wpuszczenia cyrku. Właściciel cyrku, Charlie Sparks zdecydował się w związku z tym na publiczną egzekucję słonicy. 13 września Mary została przetransportowana koleją do Erwin. Gdy pociąg dotarł na miejsce, na egzekucję czekało już blisko 2,5 tys. gapiów."
Tak więc właściciel cyrku nie miał innego wyboru niż "przykładne ukaranie" zwierzęcia. Jeśli cyrk miałby zbankrutować a kilkadziesiąt osób miałoby stracić pracę, w zamian za co jedno zwierze zachowałoby życie to ja chyba również wolę je zabić, nawet w taki dziwny sposób.
I dobrze jeśli by zbankrutował.
Jednego torturowiska mniej.
Ciekawe występy? Ok, ludziom się to podoba. Ale niestety większośc nie wie co się dzieje tam po występach.
Żadne zwierze nie chciałoby byc przywiązane łańcuchami albo siedziec w małym zamknięciu.
Tyle mam do powiedzenia na temat cyrków. Po prostu mnie to nie bawi.
Wiesz co, zwierzę nie wybierało kariery w cyrku, a ludzie zatrudniając się tam wiedzieli w co się pakują. Dla mnie tam mogliby się zabrać do jakiejś uczciwej roboty, zamiast zarabiać na głupocie ludzi i torturowaniu zwierząt. Fajnym pomysłem byłoby zrobienie takiego cyrku, w którym pracownicy robiliby sztuczki, byli trzymani w klatkach, biegali po arenie i musieli znosić męczące podróże, a zwierzęta sobie patrzyły i tym zarządzały (oczywiście mówię jako czysto abstrakcyjnie, gdyby mogło się tak stać). Ciekawe jak im by się to podobało.
Napromieniowany to ty masz mózg. Aż boli czytanie takich komentarzy.
A teraz wczuj się w sytuację: mój pracodawca kazał mi i kilku innym osobom urwać ci jaja, następnie strzelić w łeb.
Mielibyśmy odmówić i stracić pracę? Przecież umrze tylko jedna osoba, nic nie znacząca "jednostka", w zamian za to wiele osób pozostanie na swoich stanowiskach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 21:35
@ Pietryna, tak i będę porównywać. Człowiek rozumny, lecz jakoś wcale nie świeci przykładem. A od zwierząt różni się większą ilością negatywnych cech. Więc jeśli mam wybierać między zwierzęciem, a człowiekiem, wygrywa zwierze. Dlatego, że nigdy nie skrzywdzi nikogo dla swojego "widzimisie".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 9:52
Co za ludzie... aż dech w piersiach zapiera... jak można takim być?
Cóż podobno człowiek to istota rozumna, więc po co się tak wypowiadać publicznie o swoich skłonnościach sadystycznych. Cóż za czasy nastały, kiedy zabójstwo człowieka jest społecznie akceptowanym czynem, ba, nawet nie jedni się chełpią tym(co by zrobili).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 19:53
Az ciezko patrzec na zdjecie,to jakiego strachu i bolu musialo doswiadczyc to zwierze swiadczy o okrucienstwie i braku
wyobrazni wielu ludzi - nie zarzucam tego wszystkim.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 1:03
Pewnie nawet biedna nie wiedziała, dlaczego oni jej to zrobili... jak można tak się zachowywać? ile to zwierzątko musiało się nacierpieć... W imię głupoty
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 14:28
Słonie to bardzo inteligentne zwierzęta które zatrzymują sie w miejscach śmierci swoich krewnych.Podobno agresywne zachowania słoni wynikają z tego że kiedyś mlode słonięta zabierano matką i nadodatek matki były zabijane na oczach młodych niepamiętam kiedy ta masowa akcja miała miejsce aczkolwiek są to dość niedawne czasy.Te wydarzenia odbiły sie na psychice słoni stąd ic agresywne zachowania
Ludzie SĄ I BĘDĄ GORSI OD ZWIERZĄT... NIE MÓWIĘ TU O WSZYSTKICH. CZŁOWIEK ODRÓŻNIA DOBRO OD ZŁA. MOŻE SWIADOMIE DZIAŁAĆ ŹLE.Gdyby słonica go lubiła nigdy czegos takiego by nie zrobiła. Więc ten pseudo pomocnik musiał się nad nią znęcać... i jeszcze się za to słonicy dosTało...
W sumie, słonia dalej mogli trzymać, i ryzykować istnienie ludzkie. Mała ciekawostka dla niektórych, słonie, jak zresztą większość zwierząt, są świadome co to jest śmierć. Bo ona dotyczy ich, na równi jak nas.
to zapewne było warunkowanie - inne słonie musiały zobaczyć, że słoń poniósł karę za to że zabiił człowieka. Inne słonie to zobaczą i nie będą w przyszłości zabijać ludzi. Drugą sprawą jest to, że mało kto chciałby pracować z mordercą swojego kolegi.
tO NIE SŁONIE MIAŁY TO ZOBACZYC TYLKO LUDZIE. PO SMIERCI POMOCNIKA NIKT NIE CHCIAŁ CHODZIC DO TEGO CYRKU WIĘC JAK JĄ POWIESILI TO LUDZIE ZNÓW "SPOKOJNIE" MOGLI UCZĘSZCZAĆ DO CYRKU... TOTALNA PARANOJA
Ale z was obrońcy zwierząt. Może się jeszcze nad moim schabowym będziecie użalać co? Jak tak to ja jestem też mordercą!
Szczerze mówiąc skoro zwierzęta uznajemy za istoty bez rozumu i wolnej woli to wali mnie jak je będą "usypiać", nie mówię że bym się nad nimi znęcał bez powodu ale takie incydenty mnie nie ruszają.
właśnie o to chodzi, że UZNAJEMY je za bez rozumu i wolnej woli, po to żeby zagłuszać swoje wyrzuty sumienia, a wbrew temu, co zwierzęta czują i co mogą faktycznie. Tak - wszyscy którzy jemy mięso, jesteśmy mordercami. Dopiero z tą refleksją można dokonać w miarę świadomego wyboru swojej postawy co do zwierząt.
LUDZIE CHWILA. Tak mówicie, że treser pewnie ją wkurzył to przeczytajcie to: 11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
A jeszcze później okazało się, że powiesili ją bo nikt nei chciał w mieście cyrku z morderczą słonicą
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 20:35
Większość ludzi chodzących oglądać występy w cyrku nie zdaje sobie sprawy co zwierzęta muszą przejść, żeby dany pokaz się udał. Tresura jest wyjątkowo okrutna, zwierzęta są bite, żeby nie powiedzieć katowane (bo niektóre umierają), TYLKO za to że nie potrafią wykonać jakiejś sztuczki. Ponadto warunki przetrzymywania zwierząt są bardzo ekstremalne. To krwawy i brutalny biznes, za który płacą tysiące, ba miliony nieświadomych ludzi. Zwierzę to nie rzecz i także ma uczucia.
11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą. Ona nie była bita, zabiła bo tak. Ponieważ to był odruch ale jak leżał na ziemi i sobie go rozdeptała to ona w tym wypadku jest potworem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 22:25
Gorn - to jest kurna SŁOŃ! widzisz różnicę? zwierze a człowiek. słoń to zwierzę, dzikie w dodatku! skoro człowiek chce się słoniem pobawić to robi to na własne ryzyko. przecież ten słoń nie przyjechał z afryki tylko po to żeby jakiegoś kolesia rozdeptać. no i co z tego mieli że go powiesili? że niby słoń zrozumiał swój błąd i żałował a inne słonie patrzyły i wiedziały że nie można prawa łamać? POMYŚL zanim coś napiszesz. a że tłumowi się podobało - swego czasu bardzo popularne były walki gladiatorów i publiczne taplanie się w ludzkich flakach. wróćmy do tego - przecież się ludziom podobało i mieli fun. i sorry ale słonia (a dokładnie jeszcze potężniejszego mamuta) potrafił zabić neandertalczyk z zaostrzonym patykiem - chyba mi kurna nie powiecie że ludzie posiadający technologie dźwigu musieli słonia torturować bo szybkiej śmierci zadać nie umieli?
Jak tak nienawidzisz to złóż z siebie ofiarę... Co do słonia - nie lubię cyrków, nie lubię znęcania się nad
zwierzętami, ale śmiercią słonia się nie przejmuję. Co sekundę ginie CZŁOWIEK, taki jak wy, wasze rodziny. Co to za
jeb|ana moda wśród najmłodszych na przedkładanie życia zwierzęcia nad ludzkie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 22:00
Dlaczego pajaca? Zginął dla tego, że pogłaskał ją za uchem. 11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
ojej zejdźcie ze mnie, co? nienawidzę większości ludzi za ich okrucieństwo, zwłaszcza względem niewinnych (i ludzi, i zwierząt), nienawidzę, bo są nic nie warci... jaka ofiara, za kogo?!
co sekundę ginie kilkaset tysięcy zwierząt, i tym też się nie przejmuję. chodzi o to, że
1.on został ZABITY, i to w bardzo okrutny sposób - oczywiście, jakby jakiś człowiek został zabity niezasłużenie, i na dodatek cierpiał przed ta śmiercią, to byłabym tym bardzo poruszona, to nie w tym rzecz że względem ludzi jestem niewrażliwa.
2.to jest SŁOŃ, nie człowiek; nie myśli, kieruje się instynktem (jakby zwierzęta miały mieć wyrzuty sumienia za każde stworzenie które zabiły dla pożywienia to by chyba popełniły samobójstwo - paranoja, nie?), jest stworzony żeby żyć na wolności, to ludzie na siłę go wzięli i kazali mu się zachowywać jak oni chcieli, a, co najgłupsze, kazali mu brać odpowiedzialność za swoje czyny.
3.ok, macie rację, ten facet nie był mu nic winny. ale to jest zwierzę, itd - patrz pkt 2. Jeżeli nie chcieli już z nim pracować, mogli go oddać do zoo, a jeśli rzeczywiście był niebezpieczny i taki wypadek mógł się powtórzyć, mogli go uśpić, wypuścić na wolność (prawdopodobnie by tam nie przeżył, ale byłyby to bardziej humanitarne sposoby pozbycia się go, a nie kara jak ta. Btw ludzie - w pełni świadome istoty - za bardziej okrutne zabójstwa otrzymują kary kilkunastu, kilkudziesięciu lat więzienia, po czym wychodzą i mogą robić co chcą)
4.kocham zwierzęta, właśnie dlatego, że nie ma w nich nienawiści, są takie niewinne... a ludzie nie potrafią zapamiętać że zwierzęta są zwierzętami a nie ludźmi właśnie dlatego, że nie mają sumienia, rozbudowanego systemu myślenia. To nas różni, trzeba to zaakceptować i umieć się z nimi obchodzić, i - niestety - ponosić konsekwencje tego, że próbujemy zrobić z nich ludzi, albo przynajmniej zwierzęta z ludzkimi cechami
Gorn - czytałam tą historię. chcesz mi powiedzieć że w XX wieku w czasie kiedy wojska całe miasta w Europie rozwalały, w USA nie było "technologii" żeby słonia ubić humanitarnie? sorry ale taka wiedza była już znana od tysięcy lat :) gdybyś przeczytał to chodziło o popisówe i zadowolenie tłumu a nie brak technicznej możliwości. masy chciały krwi to ją dostały ;/
Nie wiem po jasną cholerę oni biorą zwierzęta do cyrków.. Wiadomo, że to są dzikie stworzenia i nie wiadomo co takie zwierze NAWET wytresowane zrobi w danej chwili.. Niech sami się wieszają, a nie cierpią zwierzęta trzymane w niewoli po to by bachory miały radochę ..
Zupełnie nietrafiony podpis pod tym demotem. Okrucieństwo - zgoda, ale na pewno nie ZA okrucieństwo. Okrucieństwo jest cechą wyłącznie ludzi. W tym konkretnym przypadku, owy pomocnik tresera walnął słonicę za uchem przy pomocy tyczki zakończonej hakiem, podczas gdy zwierzę się posiało. Słonica wykonała wówczas szarżę i stratowała swojego oprawcę (który bił ją tym hakiem już wielokrotnie wcześniej, co ustalono w toku śledztwa). Można rozważać głupotę samej ofiary, ewentualnie idioty, który zatrudnił robotnika budowlanego jako pomocnika tresera słoni, ale zwierzęciu nie można tu nic zarzucić. Ze słoniami trzeba się umieć obchodzić, tak samo jak z innymi dużymi zwierzętami. Ponadto słonie są pamiętliwe a niekiedy nawet mściwe, ale to nie jest zbrodnia. W tej sprawie winni byli wyłącznie ludzie. Słonicę powieszono nie dlatego, że w 1916 roku ludzie byli aż tak ciemni aby nie wiedzieć, że zwierzęcia nie można "skazać" za morderstwo (prawo stanu Tennessee nigdy nie przewidywało odpowiedzialności karnej zwierząt). Zwierzę zabito wyłącznie z powodów ekonomicznych - ta historia odstraszała widzów. Aby utrzymać sprzedaż biletów postanowiono słonia publicznie zabić. Sama forma zadania śmierci miała natomiast być przedstawieniem dla motłochu pałającego żądzą odwetu. Owy motłoch zresztą poznał zupełnie inną wersję tej historii. Lokalne gazety rozpisywały się o morderczym słoniu sadyście, nikt jednak nie pisał o tym, że słonica była maltretowana przez oprawcę, którego w końcu ukatrupiła. Podsumowując, ta historia jest przykładem wyłącznie ludzkiej podłości i okrucieństwa.
Coś się panu, panie Quant popie*doliło, proszę pana: 11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Nic mi się nie "popie@doliło" drogi Gornie221 :) Po pierwsze wiedziałbyś nieco więcej gdybyś nie ograniczał źródeł swoich informacji wyłącznie do wikipedii (po przytoczonym przez Ciebie fragmencie widać, że przetłumaczyłeś sobie wpis z angielskiej wiki - z ciekawości sprawdziłem co tam napisano o tej sprawie). Po drugie nawet wikipedię należy czytać dokładnie. Otóż nawet w Twoim źródle informacji jest napisane wyraźnie "szturchnął hakiem", a nie "poruszył" jak to milutko przetłumaczyłeś. Zresztą mniejsza o wikipedię, ja o tej sprawie czytałem w książce poświęconej cyrkowi, która zawierała znacznie więcej szczegółów. Red Eldrige był robotnikiem budowlanym bez żadnego doświadczenia w obchodzeniu się ze słoniami. Już nie pamiętam dlaczego go zatrudniono, ale sam dyrektor cyrku przyznał później, że był to błąd. Ponadto w toku śledztwa pojawiły się różne wersje śmierci Eldrige`a, w zależności od tego któremu świadkowi dawano wiarę. Jeden szczegół był natomiast bezsporny: Eldrige znęcał się nad zwierzętami z cyrku, a słonicę często bez powodu szturchał hakiem, czy jak Ty to nazywasz "poruszał". Tak więc, drogi mój znawco tematu, "porusz" się hakiem za uchem, a później zarzucaj innym, że im się "popie*doliło".
Och przepraszam, przeceniłem Cię ;) Ponieważ w angielskiej wikipedii stoi "he prodded her behind the ear with a hook", uznałem, że nieudolnie przetłumaczyłeś zwrot "prodded" jako "poruszyć" (w niektórych kontekstach to słowo faktycznie znaczy poruszyć, ale tutaj znaczy "dźgnąć", "szturchnąć"). Okazuje się jednak, że nie tyle źle przetłumaczyłeś, co zacytowałeś idiotę, który to źle przetłumaczył (idiotę, bo jeżeli się nie zna języka, to się nie bierze za tłumaczenie). W sumie wypadłbyś lepiej gdybyś nieudolnie przetłumaczył, bo to przynajmniej świadczyłoby o chęci poznania języka obcego. A tak, tylko bezmyślnie przytoczyłeś ;) A swoją drogą, czy sformułowanie "poruszyć za uchem" nie wydało Ci się trochę dziwaczne? Już na pierwszy rzut oka widać, że to jakaś kalka językowa. Może jednak czasem warto pomyśleć nad tym co się czyta, nie sądzisz? Swoją drogą, do wikipedii należy podchodzić z dużą rezerwą, ponieważ zawiera mnóstwo błędów merytorycznych a niekiedy pospolitych bzdur. Polska wikipedia dodatkowo zawiera sporo błędów powstałych podczas przekładów z angielskiego - jak było w tym właśnie przypadku.
Najgorsze jest to, że podobne okropne rzeczy mają miejsce legalnie np.w Hiszpanii podczas korridy(sławne walki z
bykami) gdzie wbija się sztylety w plecy byków aż zginą...:/
Człowiek jest istotą świadomą i rozumną - niestety, nie w cyrku, zwłaszcza dla zwierząt. Warunki od lat są tam dla nich koszmarne i przez lata niewiele się zmieniło.
nie treser, a pomocnik-amator-budowlaniec. Jak zwierze je, to nie wolno mu przeszkadzać, a co dopiero dźgać hakiem. Dla zwierzęcia czas posiłku to azyl. Jedyny czas kiedy nie wolno mu przeszkadzać i broni tego. Nawet zabije.
powiesiłabym wszystkich co w tym cyrku pracowali....
Okrucieństwo było tylko ze strony ludzi, którzy najpierw zabrali słonicę z jej naturalnego środowiska, a potem w bestialski sposób zabili.
bardzo mnie demotywuje, że tacy ludzie nadal się rodzą...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2011 o 21:37
ludzka głupota nie zna granic, jeśli to jeszcze mozna nazwać głupotą...
bezwzględna brutalność nie świadczy o głupocie
Bezwzględna brutalność w stosunku do nierozumnej istoty jest głupotą, ba nawet kretyństwem.
przypomnę ci o tym gdy zdepczesz mrówkę
My jak wycieliśmy małą choinke to z półgłowki z policji przyjechali mierzyć obwód pnia , zeby założyć sprawe w sądzie , a za zabicie nie ma konsekwencji ?
Oj starasz się coś na siłę udowodnić. Dodam więc słowo "świadoma" bezwzględna brutalność. Bo taka miała miejsce w opisanej sytuacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 18:47
A jak świadomie zdepczesz mrówkę? a jak specjalnie zniszczysz roślinkę, to jesteś kretynem? To też jest życie, i też ma nerwy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 18:52
z tymi ludźmi zrobiłbym to samo, co z tą słonicą, bo nie szkoda mi ludzi, którzy z takim okrucieństwem dokonują takich rzeczy... już bardziej jest mi szkoda zwierzęcia niepostępującego świadomie niż człowieka-skur*ysyna, który dobrze wie co robi
Tak jak świadomie zdepczesz mrówkę, zgnieciesz pająka, czy wyrwiesz jakąś roślinkę (nie chwast) to jest to kretynizm/bestialstwo/debilizm etc.. Robisz to tylko dla swoich chorych pobudek. Po to jesteś człowiekiem, żeby być ponad instynktem zwierzęcym. Inaczej byłbyś tylko zwierzęciem. A wspominasz coś o nerwach? Co one mają do rzeczy? Mrówka Cię denerwuję? Kwiatek sprawia, że nie możesz spokojnie żyć? Proszę Cię...
Ciekawe dlaczego zabiła tego pomocnika tresera... Domyślam się że "tresowanie" nie jest przyjemne dla zwierząt. Cyrków się ku*wa zachciało, baby z brodą oglądać a zwierzęta do lasu czy gdzie one tam mieszkają...
dałbym sobie uciąć, że ponad 99% ludzi kiedyś zabiło świadomie jakiś ogranizm. Chociażby pająka. A głupie to jest negowanie u ludzi zwierzęcych instynktów, trzeba być ślepcem by ich nie widzieć. Znalazłem bardzo fajny artykuł dotyczący zabijania zwierząt- http://am-an.nowyekran.pl/post/2935,prostytuowanie-praw-przyrody Bardzo polecam, tak samo bardzo mądre niżej komentarze niejakiego circa. No i tak z innej bajki- historia zna całe mnóstwo bardzo inteligentnych, a zarazem bardzo brutalnych ludzi. Te cechy w żaden sposób się nie wiążą.
debilstwo katować zwierzęta niech sie sami katują
W cudzysłów rozumna...
@ przycinator: Większość śmierci drobnej fauny z naszych rąk jest skutkiem zagapienia (Idziesz sobie, a tu chrup! - ślimak) lub reakcji irracjonalnego strachu (BOOOŻEEE TEN PAJĄK JEST OGROOOMNY!!!). Świadome np. rozwalenie mrowiska przez jakichś małolatów jest znacznie rzadsze w porównaniu z ww.
Chyba trzeba wymyślić nowe przekleństwa chcąc opisać to zachowanie.
pop***ny jest ten świat, szkoda zwierzęcia... to jest dzikie zwierze, a nie człowiek. Szkoda słów, ludziom całkowicie się w głowach przewraca...
Nie wiem jakie osoby masz na myśli konkretnie, ale osoba, która krzywdzi/zabija niewinne stworzenia nijak nie pokazuje w ten sposób swojej inteligencji. Bo co tak naprawdę chce tym udowodnić? Brutalność i bezwzględność można okazywać ale w stosunku do kogoś kto może Cię potraktować tak samo, a nie w stosunku do bezbronnych istot.
zalogowałam się, aby dać (+) :( bez komentarza, dawno już nie było demotywatora, który by, aż tak mocno zakuł w serce
Jesli nawet glupota nie bedzie mozna nazwac zabicie slonia, to o tyle juz trudno madrym nazwac sposob usmiercenia. No
litosci, zeby wieszac slonia na dzwigu ? A czemu nie zglitynowac, albo od razu poddac go elektrowstrzasom ?
@przycinator, moze sie myle, ale mam dziwne wrazenie, ze Ty inteligencje utozsamiasz jedynie z lotnoscia umyslu,
natomiast nie utozsamiasz jej z czynem. Jak to powiedzial Forest Gump: "Glupi ten, kto glupio robi". Jakie to proste, a zarazem madre.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 20:14
Tak uważam, i tego nie zmienię. Można być głupim, i choćby za namową innych, robić rzeczy niegłupie. Jeśli ktoś morduje zwierzęta, to ja się nie będę czepiał, jeśli nazwą go zasranym mordercą bez uczuć, z zaawansowaną znieczulicą, człowiekiem bez serca, okropnym chamem. Może i mógłbym się nawet z tym zgodzić. Ale jeśli takiego nazwie się głupim, to jak dla mnie wskazuje to tylko na fakt silnej chęci oczernienia. W tym samym momencie kończy się rzeczowa krytyka (banał też może być rzeczowy), a zaczyna zwykłe i niedojrzałe wyzywanie. Lucasscott- przykład takiego człowieka? Choćby i Hitler. Inteligent i brutal w jednym.
Bullshit. Nie wierzę, że ludzie są tak po***ani. Toż to odpowiednie władze powinny zareagować, po to są.
ciekawe gdzie to bylo, w chinach ?? ...
@przycinator, ale to jest tylko wylacznie Twoja definicja inteligencji, masz prawo ja miec, ale to nie zmieni stanu rzeczy. A stan rzeczy wyglada tak, ze powszechnie sie rozroznia kilka rodzajow inteligencji, a niedobor kazdego z nich rownie dobrze przez ludzi moze byc nazwany "glupota". Wikipedia pisze: "Głupota praktyczna to nieumiejętność odpowiedniego postępowania i zachowania.
Głupota społeczna to brak samodzielnego myślenia i działania grup społecznych mogąca być przyczyną powstawania fanatyzmu i łatwości ulegania manipulacji". Ty twierdzisz, ze Hitler byl inteligentny, a jego ulomnoscia byla skora do brutalnosci. Mozna tez to odwrocic i powiedziec, ze byl glupcem z latwo sklonnoscia do manipulacji. Nie udowodnisz mi przeciez, ze mial lotny umysl, mozna wykazac jedynie, ze nie brzydzil sie wiedza - ale to moze wykazac byle glupiec - i ze potrafil odpowiednio wykorzystac swoja wiedze.
wyznacznik inteligencji to IQ, często bardzo zbieżny z umiejętnościami matematycznymi. Mam kolegę z IQ między 130 a 140, a jednak bardzo lubi się bić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 21:49
Z tej wypowiedzi http://spolecznie.com/2011/04/23/przekaz-1-procent-swojego-czasu/#comment-1592742 dowiedziałem się, że religia
chrześcijańska zabraniała kiedyś znęcania się nad zwierzętami, bo wedle starej wykładni wszelkie zło, które
one czynią, brało się z grzechu pierworodnego. Potem odrzucono dosłowną interpretację Biblii i doktryna katolicka
przestała widzieć cokolwiek złego w torturowaniu zwierząt... Zaczął królować cytat "I weź Ziemię w
posiadanie". Teraz się to zmienia powoli na szczęście.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 14:58
kolejny przykład na to, że szczyt skur*****stwa nie istnieje, a tak w ogóle to http://rly.pl/artykuly/827-mary-powieszony-slon/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:52
A więc nawet zabicie człowieka nie jest wystarczającym występkiem aby ukarać zwierzę śmiercią? No tak, następnym razem jak pies zagryzie dziecko to zafundujemy mu psiego psychologa i postaramy się znaleźć kolejną rodzinę w której spokojnie będzie mógł dożyć starości i być może nawet od czasu do czasu mieć wyrzuty sumienia za czyn który popełnił... Czy ludzie już naprawdę do reszty zgłupieli!? Twierdzenie że zwierzęta należy traktować jak ludzi to jedno, ale stawianie dobra zwierzęcia ponad ludzkie to już oznaka doszczętnego skretynienia. Wyobrażacie sobie co ten słoń musiał zrobić tamtemu człowiekowi aby go zabić? Stratować i połamać WSZYSTKIE kości, powodując liczne krwawienia wewnętrzne i uszkodzenia organów, ot co! A wy się martwicie o to że biedne zwierzątko złamało sobie nóżkę tuż przed własną egzekucją... Przecież ci ludzie z cyrku musieli mieć bardzo ważny powód aby specjalnie wynajmować dźwig będący w stanie unieść słonia, zamiast zwyczajnie go zastrzelić. Wy sobie tu możecie gdybać i użalać się nad biednym słoniątkiem, ale zastanówcie się co byście zrobili gdyby to samo spotkało waszego ojca. Na miłość boską w Indiach stosowano karę śmierci poprzez miażdżenie słoniem! To że zwierzę nie może być czemuś winne (gdyż nie jest samoświadome) jest równoznaczne z tym, że nie może być także niewinne. Tak więc właściciel ma prawo wymierzyć mu dowolną karę, a widząc zapłakane twarze rodziny pomocnika, zarządca cyrku mógł stwierdzić że aby im zadośćuczynić sfinansuje przynajmniej symboliczną zemstę na zwierzęciu które go zabiło...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:54
A mnie to pie***li, może i jestem bezduszny. Przynajmniej mieli dobry powód. Nie znoszę ludzi którzy robią zwierzakom krzywdę, ale bez przesady... zeby wywlekac jakies slonie sprzed ilus lat powieszone za smierc czlowieka. Taka ciekawostka, że słonie jako jedne z bardzo nielicznych posiadają świadomość siebie, więc tu się nie różnimy.
Prawda, słoń to naprawdę bardzo mądre zwierzę. I jako jedyne wie, że to ono jest w lustrze :>
@EasyRiderPL a to kolejny argument za wymierzeniem słoniowi kary. Ja popieram karę śmierci w przypadku umyślnego zabójstwa.
Drogi Medival'u.
Czy nie uważasz, że ta słonica miała jakiś powód, skoro zaatakowała tego człowieka?
Możliwe iż nie wiesz, że nawet takie zwierze przywiązuje się do swojego właściciela o ile jest dobrze traktowane.
Ta sytuacja miała miejsce prawdopodobnie kilkanaście lat temu, więc podejrzewam, iż w tych czasach, tresura w cyrku odbywała się w wielu przypadkach w sposób okrutny. Możliwe ,że wyżej wymieniona słonica w ten sposób próbowała ochronić się przed tą mordęgą. Ale my możemy już tylko "gdybać".
no wlasnie glupota iczyste okrucienstwo. no i j proponuje wlasnie w druga strone: co s****syn zrobi zwierzeciu, swiadomie przeciez, to samo zrobmy jemu. husky na lancuchach, kopane na stadionech sowy, zakopywanie zywcem, glodzenie..to dopiero byloby sprawiedliwe. nienawidze gatunku ludzkiego i wstyd mi ze do niego naleze. :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 2:53
@przycinator nieprawda, mylisz się. Szereg innych zwierząt również rozpoznaje swoje odbicia w lustrze. Między innymi delfiny, niektóre małpy i Medival. @Medival naprawdę tak trudno zrozumieć, że to zwierzę, a więc istota pozbawiona wolnej woli, a więc niepodlegająca ani osądom etycznym, ani prawnym? Zresztą, słoń nie ma osobowości prawnej, więc w ogóle nie powinien być sądzony...
"Mary - słonica azjatycka o wadze ok. 5 ton, która występowała w cyrku Sparks World Famous Shows. Została powieszona przy użyciu dźwigu za zabicie pomocnika swojego tresera.
11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Natychmiast pojawiły się głosy żądające zabicia słonicy. Już po kilkunastu minutach od zdarzenia miejscowy kowal próbował zabić słonia, jednakże wystrzelone przez niego dwa tuziny naboi nie wyrządziły Mary większej krzywdy. Po tym jak w okolicy rozniosła się wieść o śmierci pomocnika tresera, sąsiednie miasta zaczęły odmawiać wpuszczenia cyrku. Właściciel cyrku, Charlie Sparks zdecydował się w związku z tym na publiczną egzekucję słonicy. 13 września Mary została przetransportowana koleją do Erwin. Gdy pociąg dotarł na miejsce, na egzekucję czekało już blisko 2,5 tys. gapiów.
Słonicę powieszono przy użyciu dźwigu. Podczas pierwszej próby zerwał się łańcuch, w wyniku czego zwierzę upadło, łamiąc nogi. Druga próba powieszenia Mary zakończyło się sukcesem. Zwierzę zostało pochowane przy torach, nieopodal miejsca egzekucji."
dopsze jej tak! bedzie miala nauczkie zeby ludzi nie zabijac o_0
Bella... ludzie zazwyczaj też miewają niezłe powody, i nikomu to nie przeszkadzało w karaniu ich za to. Przypominam, że w Polsce, kara śmierci funkcjonowała do 1988r. Więc nie tak znowu dawno to było, a ten słoń to przypadek z 1916. Powieszenie słonia to dziwny pomysł, ale bez kurde przesady.
Nie rozumiem takiego zachowania, jeśli hoduje się dzikie zwierzęta to trzeba być świadomym tego, że może ono zabić, uszkodzić nas czy coś bo to po prostu dzikie zwierze i ma swoje zwierzęce instynkty.
Nawet pies ugryzie, gdy ktoś mu przeszkadza w jedzeniu, nawet pana, gdy próbuje pogłaskać, a co dopiero jak jakiś budowlaniec nieznający się na zwierzętach chce dźgnąć hakiem na kiju.
podobno ten słoń miał próchnicę, a podczas treningu czy też mycia jak ktoś napisał, gość który zginął uderzył kijem w zęba w którym mary miała próchnicę i to ją tak rozwścieczyło. ból za ból
ech, człowiek jest najbrutalniejszym ''zwierzęciem''
świetny demot ! +
Przepraszam Karolino, to nic do Ciebie, do kogo innego, ale tam nikt by tego nie czytał. Liczę się z możliwością usunięcia za wrycie się w nieodpowiednie miejsce. Ale jest to blisko. Zwierzęta nie mają rozumu, ale mają instynkt i uczucia. Wiesz co to znaczy tresura? Jakbyś się czuł, gdyby ktoś Cię porwał z domu, zakuł w ciasne żelazne obręcze, bił batem i kazał tańczyć? Raczej wesoły byś nie był. Sądzę, że cyrki ze zwierzętami są jak corridy, z tym, że zamiast nagłej śmierci, jest dłuższe, bolesne życie. Ojej biedny pracownik! Myślisz, że ten słoń tak o, nagle pomyślał sobie "może go rozgniotę" i rozgniótł? Raczej nie, bardziej prawdopodobne, że ten się nad nim znęcał z większym okrucieństwem, a słoń nie wytrzymał. Z psem mogło być podobnie: dziecko cięgle gryzło go i ciągnęło za ogon, chociaż w przypadku psów, zwierzę nie ma prawa rzucić się na jedzeniodawcę. A dziecko, to zależy w jakim wieku. Jeśli ok 2,3 lata, to rozumiem, ale 10 lat to już nie. Nie bez powodu człowiek jest na końcu łańcucha pokarmowego. Ze względu na rozum. A czy to rozumne twoim zdaniem? Albo pozwolić młodszemu bratu rzucać kotem o ścianę i filmować to? Czy to Twoim zdaniem jest ludzkie? Podobna sytuacja jest w domu moich kuzynów: dziewczynka (utożsammy z człowiekiem) bije siostrę (utożsammy ze zwierzęciem), tamta jej oddaje, chce żeby przestała, zostawiła ją w spokoju, ale nadal ją kocha. Wtedy dziewczynka się rozpłakuje, jej mama przychodzi mówi: "już, już" i beszta siostrę, za to, że ośmieliła się podnieść rękę na dziewczynkę. Dziewczynka przestaje płakać i wie, że zawsze może bić siostrę, bo przecież nic jej się nie stanie,bo jest ponad nią. Więc pytam, czy uważasz, że słuszne i rozsądne jest zabijać zwierzęta za to, że starają się bronić przed okrucieństwem człowieka?
idioci...
Japier*... to się w pale nie mieści.
W twojej na pewno ...
brak słów ...
Kolejny dowód na to, że człowiek bywa okrutnym stworzeniem. Biedny słonik. W cyrku naprawdę dzieją się straszne rzeczy, dlatego tam nie chodzę. +
Masz rację. Pewnie owy pomocnik ukarał fizycznie słonice za niewykonanie sztuczki to i się zwierzę zdenerwowało. No i spotkały ją bestialskie konsekwencje. Moim zdaniem jeżeli ta słonica zaczęła wykazywać jakieś nerwowe zachowania to powinna zostać oddana do zoo. Hmm sądząc po zdjęciu, całe to zdarzenie miało miejsce przed II WŚ, miejmy nadzieję, że obecni cyrkowcy wykazują większy szacunek dla zwierząt.
z tego co pamiętam chyba tuż po 1 wś, ale pewny nie jestem
człowiek istotą rozumną? nie oszukujmy się
Chciałeś tym obrazić tych co mordują czy mnie, siebie, sąsiadów i każdego innego człowieka?
tak dawno wymyślono zasade oko za oko , i niektórzy zostali w tamtych czasach.
na pierwszy rzut oka : "jak ona sie sama powiesiła bez kciuków? :D:D:D
Był taki co kazał morze chłostać bo mu statki zatopiło. Inne czasy, inna mentalność.
ludzki DEBILIZM nie zna granic albo ma je za nic
Chciałeś tym obrazić tych co mordują czy mnie, siebie, sąsiadów i każdego innego człowieka?
to jest właśnie ludzka "sprawiedliwość", znaleźć winnego w innych, ale nie w sobie
o ja jebie... brak slow :(
Jak jebiesz to się umyj!
Tak na świecie dzieje się tyle zła przez ludzi. Najgorsze jest to że ludzie czynią zło i szukają winnych wszędzie wokoło i nie patrzą na siebie ;/
Oczywiście +
brak słów.
;( Przykro mi, że ludzie są tak bezmyślni.. ; / [*]
booze "za zabicie pomocnika swojego tresera" - przeciez zadne zwierze nigdy nie skrzywdzi bez powodu, zabijając nie robi tego umyślnie, zabija jedynie z głodu lub we wlasnej obronie. Jacy ludzie potrafia byc okrutni -_- IDIOCI
jest już paredziesiąt gatunków zwierząt sklasyfikowanych jako zabijających nie tylko dla przetrwania, np niedźwiedź polarny
Mogą zabijać także dla treningu jak kot złapaną mysz, ale wciąż chodzi o przetrwanie
z tą różnicą że NIEDŹWIEDŹ POLARNY to NIE JEST SŁOŃ AZJATYCKI,
słoń z tego co kojarzę nie należy do tej grupy
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 18:58
ale futbolowa pisze o ZWIERZĘCIU ogółem, nie o słoniu afrykańskim, a mój komentarz jest odpowiedzią na jej komentarz.
tak sie składa ze o zwierzęciu tak samo o człowieku nie można pisac ogółem
ja jebe ... ; O straszne.
halo halo !! z tego co wiem słonica ta została postrzelona przez policjanta gdy zaraz po zabiciu tresera uciekła na miasto...
próbowano ją zastrzelić, ale niewiele to dało:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mary_%28s%C5%82o%C5%84%29
Nic mnie już nie zdziwi
Biedna, musiała strasznie cierpieć :(
Kolejny przykład,że ludzi są okrutniejsi od zwierząt.
również musiała cierpieć rodzina pomocnika tresera.
No trudno słonica zabijając pomocnika powinna liczyć sie z konsekwencjami, pewnie znała regulaminy.
ciekawe czy internauci i tym razem nie zawiodą i znajdą sprawców.
jeśli chodziło Ci tylko tekst, to ok.Ale jeśli na serio to raczej już nie żyją.
gdybym tam była, to jak by w ryj dostali.!
okrucieństwo ;((
Wiesz... rodzina pomocnika tresera mogła by się z tobą nie zgodzić. Ale co tam ten treser to tylko martwy człowiek i na pewno go zabiła bo był tak zły jak Hitler. Płaczmy po słoniu nie po głupich ludziach.
alex-ileśtam wątpie. Zapewne stałabyś i gapiła się na to jak pozostałe 2 miliony ludzi ze znieczulicą. Łatwo jest pisać, że zrobiłabyś to.
Gorn221 czy to sarkazm?
Gdyby Bóg dał mi taką możliwość, że przed urodzeniem mogę wybrać czy chcę być człowiekiem czy predatorem to zdecydowanie wybrałbym to drugie...- za sam "cloak effect"
Że według ciebie słoń jest nie rozumny nosz ja*******e dyskryminujesz słonie
Że według ciebie słoń jest rozumny nosz ja*******e jesteś idiotą.
Ludzie i ich głupota...Chętnie powiesiła bym tego kogoś kto wpadł na tak idiotyczny i okrutny sposób "ukarania" zwierzęcia. Choć w sumie nie wiem czy powieszenie było by wystarczająco bolesne.
Jedno o czym warto wspomnieć, że ta biedna słonica zapewne nie zaatakowała bez powodu.
Gdybyś o tym na Necie poczytała, zauważyłabyś że on przypadkowo dotknął ją za uchem, co ją rozdrażniło, ona cisnęła nim o glebę i zmiażdżyła mu głowę nogą.
narutou1 możliwe że miała tam ranę, a on celowo dotknął ją tam ze złośliwości i okrucieństwa. Do tego nie wiesz, bo to że tak napisali, nie oznacza, że tak było naprawdę. Może rodzina (jeśli miał) chciała go wybielić, bo wstydzilibysę, że mają okrutnego w rodzinie.
skur**syny...
Oj wy się głupim słoniem przejmujecie. A nie tak dawno w Polsce zabijano za przekręty z mięsem.
żal mi takich ludzi!!
O bO$hE, jAkJ rzAlll (PS to nie na serio, to parodia)
boze... i sie dziwią ze słonie w wyginieciu...
co za ku(rwy)
To jest chore...
Skro to była słonica afrykańska, ludzie musieli sie liczyć z ryzykiem! przestraszyła się ok. i jak to ,,dzikie'' zwierze postanowiło się bronić! ok. może i została oswojona, ale jednak jej zachowanie ją w pewnym stopniu tłumaczy, zachowanie ludzi zdecydowanie nie! ok. chcieli ją ,,zabić'', ale jakoś nie specjalnie mi się chce wierzyć, że wtedy nie było środków usypiających... ludzie... niby istoty myślące...
Wyobraź sobie że mogło nie być. To było w trakcie I wojny światowej. Nie było wtedy nawet penicyliny - pierwszego antybiotyku. Broni pancernej jak i przeciwpancernej też wtedy nie było, a wyobraź sobie że ludziom nie jest potrzebna broń na grubego zwierza w miejscu gdzie takowego nie ma. A do zabicia słonia naprawdę potrzeba ciężkiego kalibru, a nie pistoleciku dla dzieci którym aby zabić człowieka trzeba trafić w czułe miejsce(jest broń która zabija od tak - w korpus natychmiast; kończyny urywa). Także powieszenie słonia, niezbyt rozsądne ale skuteczne.
Zgadzam się z Pietryną.
sądzisz, że powieszenie słonia, do którego i tak trzeba było ją opanować i unieruchomić było łatwiejsze niż gdyby np. strzelili w otwarty pysk albo inne dlikatne miejsce z wycelowaniem, a nie na oślep?
Biedny zwierzak nie był niczemu winny. Cyrk to nie jest naturalne środowisko ani słoni ani żadnych innych zwierząt. Durny, pazerny i żądny zysku człowiek sam ściąga na siebie niebezpieczeństwo. A wieszając słonia okazuje się być gorszy niż zwierzę..
To co waszym zdaniem mieli z słoniem zrobić? Nie tak dawno to normalne było psa powiesić jak kury zagryzał i nie reagował na wpier*ol.
Najchętniej to ja bym popowieszał tych durni co tak sie znęcali nad tym biednym słoniem...
Xjan
4 maja 2011 o 18:51
Oj wy się głupim słoniem przejmujecie. A nie tak dawno w Polsce zabijano za przekręty z mięsem.
Jakbyś nie wiedzial słoń też jest rozumna istota i odczuwa ból oraz ma odczucia...wiec moze ciebie tak powiesimy i powiemy ze jestes tylko durnym czlowikiem?
I tak MotylMOrderca o dziwo słoń jest rozumny w przeciwieństwie do niektórych poczytaj sobie o tym i sprawdź a potem sie wypowiadaj....
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 19:05
Dobrze panie znaffco, powiedz mi dokładnie co mam przeczytać aby dowiedziec się, że jakieś zwierze poza Homo Sapiens jest rozumne. Dotąd myślałem że zwierzęta kierują się instynktem, jak widać, myliłem się. Proszę od razu o tytuł i nazwisko autora. Zapewne nie radziłbyś mi, żebym się nie wypowiadał, gdybyś sam nie był dostatecznie ogarnięty w temacie. Dlatego spodziewam się kilku opasłych tomów z dziedziny nauk biologicznych, ale co tam.
Tylko nie rozumiem jednego. Skoro słonica był świadom tego co robiła, to dlaczego kara jaką poniosła, budzi taki sprzeciw autora? Skoro była rozumna, to wiedziała jak ma postępować. Wniosek z tego taki, że zabiła trenera z premedytacją, a kara była zasłużona.
Ku*wa, jeden mądry człowiek w końcu(no dwóch - przycinator też)... a nie sami zoofile udowadniający swoje teorie, bez podania faktów.
Najlepiej by zadbano aby to się więcej nie powtórzyło. Słoń to nie człowiek by go wieszać. To wyśmienity pokaz ludzkiej głupoty.
toż już ludzie pierwotni co z dzidami po sawannie latali potrafili normalnie ubić zwierzę - co to miało być? pokaz siły? szkoda ze mu jeszcze sprawy sądowej nie założyli. słoń o zwierze - działa za pomocą instynktu. skoro sobie z nim nie radzili to nie powinni się za to brać lub słonia oddać do zoo. zwierze to zwierze- nie można mu kazać myśleć po "ludzku"
Hahaha, wtedy się dopiero zwierzęta męczyły. Wiele godzin pościgu i ran od włóczni i dzid. Zwierze się wykrwawiało i padało z wycieńczenia.
Ja pytam, gdzie była matka?!
czyja?
a ad dyskusji o mrówce. jak można to porównywać. przecież nie morduje owada tylko dlatego że akurat przechodzi a ja jestem w krwiopijczym nastroju. mogę ją rozdeptać idąć, ubić przez przypadek lub ze strachu. ale nie sprowadzę jej sobie z jej naturalnego środowiska tylko po to tylko żeby ją zabić i pokazać kolegom jaka to jestem silna.
a Ci którzy łapią do słoika np motyla, patrzą jaki ładny i jak ładnie umiera dusząc się i z braku pożywienia?
Dzisiaj bylam na spacerze i zobaczylam ciało podpalonego psa... Nie wiem czy mam gdzies to zgłosic..czy zostawic to, udajac ze nic nie stało... Brzydze sie takich ludzi,ale temu psu zycia nikt nie zwróci.;/ Co robic ?
Fakt, że nie zwrócimy temu psu życia. Ale takie okrutne zachowanie musi być negowane i musimy pokazać, że społeczeństwo tego nie akceptuje. Dlatego, proszę Cię, żebyś zgłosiła to na policje, gdy tylko będziesz mogła.
Pozdrawiam
Dzieki. Postaram sie cos z tym zrobic..
Zawsze, gdy czytam takie rzeczy stwierdzam, że wolałabym jednak żyć bez świadomości, do jakiego okrucieństwa potrafi posunąć się "człowiek".
"człowiek istotą rozumną? nie oszukujmy się". A no to ja sobie skocze kogoś zabić. Zaraz wracam.
bardzo cięta riposta
Potworne! Jakby nie mogli "humanitarnie" zabić słonicy... Zwierzę kieruje się instynktem i ta słonica w momencie ataku była kierowana tą "dziką siłą" i nie rozumiała, że sprawi tym ból i cierpienie ludziom.
11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Vide wikipedia.pl.
Człowiek największą bestią.
Przewijam tego demota bo mi szkoda tego zwięrzęcia :( Ale i tak + dla cb!
aż płakać mi sie chce jak pomyśle co to zwierze musiało wycierpieć , a przeciez to tylko DZIKIE zwierze .. co oni mysleli ze jak psa go sobie wytresują ? Najpierw go zabrali od naturalnego środowiska a potem jeszcze robią mu taką krzywde :(
Świetny demot [+]
człowiek wie co robi a zwierze działa zgodnie z instynktem,
moim zdaniem to co zrobili to okrucieństwo, przecież ona nie wiedziała co zrobiła, nie rozumiała tego.
Oni są nienormalni... Zwierze nie potrafi tego zrozumieć. Ale żeby tak bestialsko zabić tego słonia? Nie można było go uśpić albo zastrzelić? Chociaż i to by było idiotyzmem. Niestety w dzisiejszych czasach wszyscy chyba są tacy :((
ooo matko ! tych ludzi trzeba potorturowac ,do więzenia, na męki,a później zabić ! za takie coś to masakryczne ;////
dokładnie powiesić takich ludzi i tyle.
aż się popłakałam jak to czytałam :(
Nie ma jak manipulacja... Nieprzytoczony cytat z wiki:
"Natychmiast pojawiły się głosy żądające zabicia słonicy. Już po kilkunastu minutach od zdarzenia miejscowy kowal próbował zabić słonia, jednakże wystrzelone przez niego dwa tuziny naboi nie wyrządziły Mary większej krzywdy. Po tym jak w okolicy rozniosła się wieść o śmierci pomocnika tresera, sąsiednie miasta zaczęły odmawiać wpuszczenia cyrku. Właściciel cyrku, Charlie Sparks zdecydował się w związku z tym na publiczną egzekucję słonicy. 13 września Mary została przetransportowana koleją do Erwin. Gdy pociąg dotarł na miejsce, na egzekucję czekało już blisko 2,5 tys. gapiów."
Tak więc właściciel cyrku nie miał innego wyboru niż "przykładne ukaranie" zwierzęcia. Jeśli cyrk miałby zbankrutować a kilkadziesiąt osób miałoby stracić pracę, w zamian za co jedno zwierze zachowałoby życie to ja chyba również wolę je zabić, nawet w taki dziwny sposób.
I dobrze jeśli by zbankrutował.
Jednego torturowiska mniej.
Ciekawe występy? Ok, ludziom się to podoba. Ale niestety większośc nie wie co się dzieje tam po występach.
Żadne zwierze nie chciałoby byc przywiązane łańcuchami albo siedziec w małym zamknięciu.
Tyle mam do powiedzenia na temat cyrków. Po prostu mnie to nie bawi.
Wiesz co, zwierzę nie wybierało kariery w cyrku, a ludzie zatrudniając się tam wiedzieli w co się pakują. Dla mnie tam mogliby się zabrać do jakiejś uczciwej roboty, zamiast zarabiać na głupocie ludzi i torturowaniu zwierząt. Fajnym pomysłem byłoby zrobienie takiego cyrku, w którym pracownicy robiliby sztuczki, byli trzymani w klatkach, biegali po arenie i musieli znosić męczące podróże, a zwierzęta sobie patrzyły i tym zarządzały (oczywiście mówię jako czysto abstrakcyjnie, gdyby mogło się tak stać). Ciekawe jak im by się to podobało.
Napromieniowany to ty masz mózg. Aż boli czytanie takich komentarzy.
A teraz wczuj się w sytuację: mój pracodawca kazał mi i kilku innym osobom urwać ci jaja, następnie strzelić w łeb.
Mielibyśmy odmówić i stracić pracę? Przecież umrze tylko jedna osoba, nic nie znacząca "jednostka", w zamian za to wiele osób pozostanie na swoich stanowiskach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 21:35
Miło że porównujesz człowieka do słonia.
@ Pietryna, tak i będę porównywać. Człowiek rozumny, lecz jakoś wcale nie świeci przykładem. A od zwierząt różni się większą ilością negatywnych cech. Więc jeśli mam wybierać między zwierzęciem, a człowiekiem, wygrywa zwierze. Dlatego, że nigdy nie skrzywdzi nikogo dla swojego "widzimisie".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 9:52
Co za ludzie... aż dech w piersiach zapiera... jak można takim być?
Cóż podobno człowiek to istota rozumna, więc po co się tak wypowiadać publicznie o swoich skłonnościach sadystycznych. Cóż za czasy nastały, kiedy zabójstwo człowieka jest społecznie akceptowanym czynem, ba, nawet nie jedni się chełpią tym(co by zrobili).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 19:53
teoretycznie...
Takich co robią takie okrutne rzeczy od razu trzeba zaj****
Az ciezko patrzec na zdjecie,to jakiego strachu i bolu musialo doswiadczyc to zwierze swiadczy o okrucienstwie i braku
wyobrazni wielu ludzi - nie zarzucam tego wszystkim.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 1:03
Pewnie nawet biedna nie wiedziała, dlaczego oni jej to zrobili... jak można tak się zachowywać? ile to zwierzątko musiało się nacierpieć... W imię głupoty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 14:28
Kiedy to zobaczyłem aż mi łzy w oczach stanęły. Jeszcze tylko bym dał odznake true demotywator. [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 20:01
Od 2 miesięcy nie chciało mi się zalogowac... po tym demotywatorze musiałam, by dac tak rzadko zasłużone "mocne".
Słonie to bardzo inteligentne zwierzęta które zatrzymują sie w miejscach śmierci swoich krewnych.Podobno agresywne zachowania słoni wynikają z tego że kiedyś mlode słonięta zabierano matką i nadodatek matki były zabijane na oczach młodych niepamiętam kiedy ta masowa akcja miała miejsce aczkolwiek są to dość niedawne czasy.Te wydarzenia odbiły sie na psychice słoni stąd ic agresywne zachowania
http://www.rootsweb.ancestry.com/~tnunicoi/mary.htm
jak tak mozna ?!
Wiem że to głupie pytanie ale ona żyła jak ją wieszali?
Nie... wieszali aby ją wskrzesić. Może powinni byli spróbować ja ukrzyżować.
cięta riposta
Po prostu masakra.. Jak Ci ludzie mieli sumienie? ..
Według mnie ten treser był wyjątkowo popier*olony:/
Szkoda że to w Polsce nie było bo już internauci by ich ukarali okrutnie swoimi szlachetnymi demotami.
Tiaaa, zwłaszcza, że to wydarzyło się prawie sto lat temu :D
dlatego ja uważam i mówie to z pełną świadomością widziąc co sie dzieje na świecie, że ludzie są gorsi od zwierząt!
Ludzie SĄ I BĘDĄ GORSI OD ZWIERZĄT... NIE MÓWIĘ TU O WSZYSTKICH. CZŁOWIEK ODRÓŻNIA DOBRO OD ZŁA. MOŻE SWIADOMIE DZIAŁAĆ ŹLE.Gdyby słonica go lubiła nigdy czegos takiego by nie zrobiła. Więc ten pseudo pomocnik musiał się nad nią znęcać... i jeszcze się za to słonicy dosTało...
W sumie, słonia dalej mogli trzymać, i ryzykować istnienie ludzkie. Mała ciekawostka dla niektórych, słonie, jak zresztą większość zwierząt, są świadome co to jest śmierć. Bo ona dotyczy ich, na równi jak nas.
Tych... którzy to zrobili powinni za jaja powiesić. Może też by się coś urwało i trzeba by powtarzać.
to zapewne było warunkowanie - inne słonie musiały zobaczyć, że słoń poniósł karę za to że zabiił człowieka. Inne słonie to zobaczą i nie będą w przyszłości zabijać ludzi. Drugą sprawą jest to, że mało kto chciałby pracować z mordercą swojego kolegi.
tO NIE SŁONIE MIAŁY TO ZOBACZYC TYLKO LUDZIE. PO SMIERCI POMOCNIKA NIKT NIE CHCIAŁ CHODZIC DO TEGO CYRKU WIĘC JAK JĄ POWIESILI TO LUDZIE ZNÓW "SPOKOJNIE" MOGLI UCZĘSZCZAĆ DO CYRKU... TOTALNA PARANOJA
Taaa, jasne. Wszyscy właściciele słoni nagle tam przyjechali, dali słoniom popcorn i kazali patrzeć. Na pewno tak było, mh
Ale z was obrońcy zwierząt. Może się jeszcze nad moim schabowym będziecie użalać co? Jak tak to ja jestem też mordercą!
Szczerze mówiąc skoro zwierzęta uznajemy za istoty bez rozumu i wolnej woli to wali mnie jak je będą "usypiać", nie mówię że bym się nad nimi znęcał bez powodu ale takie incydenty mnie nie ruszają.
właśnie o to chodzi, że UZNAJEMY je za bez rozumu i wolnej woli, po to żeby zagłuszać swoje wyrzuty sumienia, a wbrew temu, co zwierzęta czują i co mogą faktycznie. Tak - wszyscy którzy jemy mięso, jesteśmy mordercami. Dopiero z tą refleksją można dokonać w miarę świadomego wyboru swojej postawy co do zwierząt.
nienormlani.. po h*j mają te cyrki ! zwierzęta tez czuje ludzie -,-!
LUDZIE CHWILA. Tak mówicie, że treser pewnie ją wkurzył to przeczytajcie to: 11 września 1916 roku cyrk Sparks World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny, Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
A jeszcze później okazało się, że powiesili ją bo nikt nei chciał w mieście cyrku z morderczą słonicą
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 20:35
O Boże . . . :(
Co za sku**iele ... lepiej tego określić nie mogę.
Szkoda, że zabili ją w tak okrutny sposób ;/
ludzka głupota i okrucieństwo nie zna granic
Większość ludzi chodzących oglądać występy w cyrku nie zdaje sobie sprawy co zwierzęta muszą przejść, żeby dany pokaz się udał. Tresura jest wyjątkowo okrutna, zwierzęta są bite, żeby nie powiedzieć katowane (bo niektóre umierają), TYLKO za to że nie potrafią wykonać jakiejś sztuczki. Ponadto warunki przetrzymywania zwierząt są bardzo ekstremalne. To krwawy i brutalny biznes, za który płacą tysiące, ba miliony nieświadomych ludzi. Zwierzę to nie rzecz i także ma uczucia.
11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą. Ona nie była bita, zabiła bo tak. Ponieważ to był odruch ale jak leżał na ziemi i sobie go rozdeptała to ona w tym wypadku jest potworem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:25
Doprowadziłeś mnie do łez..
+
jacie ;//// biedny słoń.
Gorn - to jest kurna SŁOŃ! widzisz różnicę? zwierze a człowiek. słoń to zwierzę, dzikie w dodatku! skoro człowiek chce się słoniem pobawić to robi to na własne ryzyko. przecież ten słoń nie przyjechał z afryki tylko po to żeby jakiegoś kolesia rozdeptać. no i co z tego mieli że go powiesili? że niby słoń zrozumiał swój błąd i żałował a inne słonie patrzyły i wiedziały że nie można prawa łamać? POMYŚL zanim coś napiszesz. a że tłumowi się podobało - swego czasu bardzo popularne były walki gladiatorów i publiczne taplanie się w ludzkich flakach. wróćmy do tego - przecież się ludziom podobało i mieli fun. i sorry ale słonia (a dokładnie jeszcze potężniejszego mamuta) potrafił zabić neandertalczyk z zaostrzonym patykiem - chyba mi kurna nie powiecie że ludzie posiadający technologie dźwigu musieli słonia torturować bo szybkiej śmierci zadać nie umieli?
Ja bym nie miał nic przeciwko walką gladiatorów. Ale żeby to jakoś ograniczyć, to wysyłałbym więźniów skazanych na śmierć i ochotników.
Droga Dieselko: Miejscowy kowal wywalił 12 naboi w stronę słonicy po podaniu strzykawki na wiesz co. Przeżyła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:27
Boże... nienawidzę ludzi. na pewno ten słoń myślał zabijając jakiegośtam pajaca... dlatego nie pozwalam mojej siostrze chodzić do cyrku.
Jak tak nienawidzisz to złóż z siebie ofiarę... Co do słonia - nie lubię cyrków, nie lubię znęcania się nad
zwierzętami, ale śmiercią słonia się nie przejmuję. Co sekundę ginie CZŁOWIEK, taki jak wy, wasze rodziny. Co to za
jeb|ana moda wśród najmłodszych na przedkładanie życia zwierzęcia nad ludzkie?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 22:00
Dlaczego pajaca? Zginął dla tego, że pogłaskał ją za uchem. 11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
ojej zejdźcie ze mnie, co? nienawidzę większości ludzi za ich okrucieństwo, zwłaszcza względem niewinnych (i ludzi, i zwierząt), nienawidzę, bo są nic nie warci... jaka ofiara, za kogo?!
co sekundę ginie kilkaset tysięcy zwierząt, i tym też się nie przejmuję. chodzi o to, że
1.on został ZABITY, i to w bardzo okrutny sposób - oczywiście, jakby jakiś człowiek został zabity niezasłużenie, i na dodatek cierpiał przed ta śmiercią, to byłabym tym bardzo poruszona, to nie w tym rzecz że względem ludzi jestem niewrażliwa.
2.to jest SŁOŃ, nie człowiek; nie myśli, kieruje się instynktem (jakby zwierzęta miały mieć wyrzuty sumienia za każde stworzenie które zabiły dla pożywienia to by chyba popełniły samobójstwo - paranoja, nie?), jest stworzony żeby żyć na wolności, to ludzie na siłę go wzięli i kazali mu się zachowywać jak oni chcieli, a, co najgłupsze, kazali mu brać odpowiedzialność za swoje czyny.
3.ok, macie rację, ten facet nie był mu nic winny. ale to jest zwierzę, itd - patrz pkt 2. Jeżeli nie chcieli już z nim pracować, mogli go oddać do zoo, a jeśli rzeczywiście był niebezpieczny i taki wypadek mógł się powtórzyć, mogli go uśpić, wypuścić na wolność (prawdopodobnie by tam nie przeżył, ale byłyby to bardziej humanitarne sposoby pozbycia się go, a nie kara jak ta. Btw ludzie - w pełni świadome istoty - za bardziej okrutne zabójstwa otrzymują kary kilkunastu, kilkudziesięciu lat więzienia, po czym wychodzą i mogą robić co chcą)
4.kocham zwierzęta, właśnie dlatego, że nie ma w nich nienawiści, są takie niewinne... a ludzie nie potrafią zapamiętać że zwierzęta są zwierzętami a nie ludźmi właśnie dlatego, że nie mają sumienia, rozbudowanego systemu myślenia. To nas różni, trzeba to zaakceptować i umieć się z nimi obchodzić, i - niestety - ponosić konsekwencje tego, że próbujemy zrobić z nich ludzi, albo przynajmniej zwierzęta z ludzkimi cechami
Gorn - czytałam tą historię. chcesz mi powiedzieć że w XX wieku w czasie kiedy wojska całe miasta w Europie rozwalały, w USA nie było "technologii" żeby słonia ubić humanitarnie? sorry ale taka wiedza była już znana od tysięcy lat :) gdybyś przeczytał to chodziło o popisówe i zadowolenie tłumu a nie brak technicznej możliwości. masy chciały krwi to ją dostały ;/
Nie wiem po jasną cholerę oni biorą zwierzęta do cyrków.. Wiadomo, że to są dzikie stworzenia i nie wiadomo co takie zwierze NAWET wytresowane zrobi w danej chwili.. Niech sami się wieszają, a nie cierpią zwierzęta trzymane w niewoli po to by bachory miały radochę ..
idioci..
gdy to przeczytałam nasunęło mi sie tylko jedno zdanie:
K**wa mac, co za idioci..
Człowiek potrafi być największym skur**synem wśród zwierząt.
Zupełnie nietrafiony podpis pod tym demotem. Okrucieństwo - zgoda, ale na pewno nie ZA okrucieństwo. Okrucieństwo jest cechą wyłącznie ludzi. W tym konkretnym przypadku, owy pomocnik tresera walnął słonicę za uchem przy pomocy tyczki zakończonej hakiem, podczas gdy zwierzę się posiało. Słonica wykonała wówczas szarżę i stratowała swojego oprawcę (który bił ją tym hakiem już wielokrotnie wcześniej, co ustalono w toku śledztwa). Można rozważać głupotę samej ofiary, ewentualnie idioty, który zatrudnił robotnika budowlanego jako pomocnika tresera słoni, ale zwierzęciu nie można tu nic zarzucić. Ze słoniami trzeba się umieć obchodzić, tak samo jak z innymi dużymi zwierzętami. Ponadto słonie są pamiętliwe a niekiedy nawet mściwe, ale to nie jest zbrodnia. W tej sprawie winni byli wyłącznie ludzie. Słonicę powieszono nie dlatego, że w 1916 roku ludzie byli aż tak ciemni aby nie wiedzieć, że zwierzęcia nie można "skazać" za morderstwo (prawo stanu Tennessee nigdy nie przewidywało odpowiedzialności karnej zwierząt). Zwierzę zabito wyłącznie z powodów ekonomicznych - ta historia odstraszała widzów. Aby utrzymać sprzedaż biletów postanowiono słonia publicznie zabić. Sama forma zadania śmierci miała natomiast być przedstawieniem dla motłochu pałającego żądzą odwetu. Owy motłoch zresztą poznał zupełnie inną wersję tej historii. Lokalne gazety rozpisywały się o morderczym słoniu sadyście, nikt jednak nie pisał o tym, że słonica była maltretowana przez oprawcę, którego w końcu ukatrupiła. Podsumowując, ta historia jest przykładem wyłącznie ludzkiej podłości i okrucieństwa.
Coś się panu, panie Quant popie*doliło, proszę pana: 11 września 1916 roku cyrk Sparks
World Famous Shows zatrudnił niejakiego Red Eldridge'a w charakterze pomocnika tresera słoni. Następnego dnia, gdy
cyrk przebywał w Kingsport w stanie Tennessee, Red prowadził słonicę do sadzawki, gdzie można było ją umyć i
napoić. Najprawdopodobniej gdy słonica schylała się by zjeść arbuzy, poruszył ją za uchem i właśnie to
rozjuszyło zwierzę, które schwyciło opiekuna trąbą a następnie rzuciło o ziemię i gdy ten leżał nieprzytomny,
Mary zmiażdżyła jego głowę nogą.
Nic mi się nie "popie@doliło" drogi Gornie221 :) Po pierwsze wiedziałbyś nieco więcej gdybyś nie ograniczał źródeł swoich informacji wyłącznie do wikipedii (po przytoczonym przez Ciebie fragmencie widać, że przetłumaczyłeś sobie wpis z angielskiej wiki - z ciekawości sprawdziłem co tam napisano o tej sprawie). Po drugie nawet wikipedię należy czytać dokładnie. Otóż nawet w Twoim źródle informacji jest napisane wyraźnie "szturchnął hakiem", a nie "poruszył" jak to milutko przetłumaczyłeś. Zresztą mniejsza o wikipedię, ja o tej sprawie czytałem w książce poświęconej cyrkowi, która zawierała znacznie więcej szczegółów. Red Eldrige był robotnikiem budowlanym bez żadnego doświadczenia w obchodzeniu się ze słoniami. Już nie pamiętam dlaczego go zatrudniono, ale sam dyrektor cyrku przyznał później, że był to błąd. Ponadto w toku śledztwa pojawiły się różne wersje śmierci Eldrige`a, w zależności od tego któremu świadkowi dawano wiarę. Jeden szczegół był natomiast bezsporny: Eldrige znęcał się nad zwierzętami z cyrku, a słonicę często bez powodu szturchał hakiem, czy jak Ty to nazywasz "poruszał". Tak więc, drogi mój znawco tematu, "porusz" się hakiem za uchem, a później zarzucaj innym, że im się "popie*doliło".
Jakie ku*wa przetłumaczyłem???? To jest z polskie Wikipedii. Ja tego nie tłumaczyłem.
Och przepraszam, przeceniłem Cię ;) Ponieważ w angielskiej wikipedii stoi "he prodded her behind the ear with a hook", uznałem, że nieudolnie przetłumaczyłeś zwrot "prodded" jako "poruszyć" (w niektórych kontekstach to słowo faktycznie znaczy poruszyć, ale tutaj znaczy "dźgnąć", "szturchnąć"). Okazuje się jednak, że nie tyle źle przetłumaczyłeś, co zacytowałeś idiotę, który to źle przetłumaczył (idiotę, bo jeżeli się nie zna języka, to się nie bierze za tłumaczenie). W sumie wypadłbyś lepiej gdybyś nieudolnie przetłumaczył, bo to przynajmniej świadczyłoby o chęci poznania języka obcego. A tak, tylko bezmyślnie przytoczyłeś ;) A swoją drogą, czy sformułowanie "poruszyć za uchem" nie wydało Ci się trochę dziwaczne? Już na pierwszy rzut oka widać, że to jakaś kalka językowa. Może jednak czasem warto pomyśleć nad tym co się czyta, nie sądzisz? Swoją drogą, do wikipedii należy podchodzić z dużą rezerwą, ponieważ zawiera mnóstwo błędów merytorycznych a niekiedy pospolitych bzdur. Polska wikipedia dodatkowo zawiera sporo błędów powstałych podczas przekładów z angielskiego - jak było w tym właśnie przypadku.
O k*rwa co za d*bile . ! :|
A może tak ich damy do cyrku ?
Będą biegać w jakiś fikuśnych strojach i robić z siebie idiotów .
Najgorsze jest to, że podobne okropne rzeczy mają miejsce legalnie np.w Hiszpanii podczas korridy(sławne walki z
bykami) gdzie wbija się sztylety w plecy byków aż zginą...:/
to jest już zabronione
Nieprawda NIE JEST !! W całej Hiszpanii tylko jedno miasteczko z tego zrezygnowało reszta dalej morduje dla przyjemności.
Ku r wa co za szmaty!!!!!
Ja jeb ie!
Teraz to się zdenerwowałam.
Ale i chce mi się płakać.
Bezsilność jednym słowem.
Ku r wa!!!
Najpierw zabrali temu zwierzęciu wolność a potem go tak okrutnie zabili...
Człowiek jest istotą świadomą i rozumną - niestety, nie w cyrku, zwłaszcza dla zwierząt. Warunki od lat są tam dla nich koszmarne i przez lata niewiele się zmieniło.
Słoń nie zabija z potrzeby zła, to treser musiał popełnić błąd. Przykra prawda nie do zaakceptowania ale prawda.
nie treser, a pomocnik-amator-budowlaniec. Jak zwierze je, to nie wolno mu przeszkadzać, a co dopiero dźgać hakiem. Dla zwierzęcia czas posiłku to azyl. Jedyny czas kiedy nie wolno mu przeszkadzać i broni tego. Nawet zabije.
wlasnie czytalam o tym wszystkim w wikipedii. Niesamowite ze wystrzelono w nia 2 tuziny naboi jeszcze przed egzekucją...
Gdyby ją te pociski zabiły to nie było by żadnego wieszania... Nie strzelano po to aby zadać jej większy ból.
Wieszać słonia? To chyba pobija wszystko, co miałam do tej pory za barbarzyństwo.
powiesiłabym wszystkich co w tym cyrku pracowali....
Okrucieństwo było tylko ze strony ludzi, którzy najpierw zabrali słonicę z jej naturalnego środowiska, a potem w bestialski sposób zabili.
bardzo mnie demotywuje, że tacy ludzie nadal się rodzą...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2011 o 21:37