Ja rozumiem, że synek się chciał przewietrzyć, popływać być przewiezionym na rowerze, ale czemu chciał maratonu? Przecież już przy krótszych dystansach ojciec się męczy, a co dopiero maratony. Jak se chce zrobić przejażdżki to mógłby to zrobić w cywilizowany sposób, a nie katując ojca. A jak chciał sprawdzić czy ojciec da radę, to mógł go puścić samego lub z kimś kto by mu pomógł. A jak chciał pobyć dłuższy czas z ojcem to jest wiele innych sposobów, więc nie rozumiem po co ta katorga. Jedyne wytłumaczenie widzę w tym, że to by było marzenie nie jego, a ojca, który chce sie sprawdzić i pokazać, że umie nawet z niepełnosprawnym ukochanym synem przemierzać maratony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2011 o 21:28
@Marcinek - chłopak chciał zmierzyć się z swoimi słabościami, a osobą, która miała mu pomóc, dawać wsparcie był ojciec. Najbliższa osoba.
Nie mówiąc o tym, że to już BYŁO! :l
Moim zdaniem, tym niepełnosprawnym był admin, który wpuszcza plagiaty na główną. Taka szkoda... Życzymy dużo zdrowia panie adminie, może kiedyś wynajdą jakieś lekarstwo na sklerozę.
@Marcinek6000 i @FuckPrincess - chłopak miał marzenia, których bez pomocy ojca nigdy by nie zrealizował. Tu nie chodzi o pokonanie słabości tylko o marzenia niepełnosprawnego dziecka. Ojciec zrealizował to marzenie i nieważne że jego syn nic nie robił tylko siedział. Jego syn przeżywał prawdziwe emocje, które odczuwają w takich chwilach sportowcy. Mógł doświadczyć co się dzieje podczas takiego triathlonu, mógł usłyszeć szum wiatru, dotknąć fal oceanu, poczuć szybkość podczas jazdy na rowerze, zobaczyć wiwatujący tłum ludzi gdy ojciec biegnie do mety trzymając go na rękach. Czuł wielką dumę i wdzięczność, że jego ukochany tata zrobił to wszystko razem z nim i tylko dla niego by marzenie mogło się spełnić. To jest tutaj najważniejsze i najpiękniejsze.
Hehe ty rzeczywiście było, kurde gdyby nie ta setka ludzi którzy mi o tym przypomnieli to bym żył głęboko w swojej niewygodnej nieświadomości. Dzięki ludzie za uczynienie mojego dnia lepszym. Można na was polegać.
A może poprostu powiedział "tato" a nie ojcze? a on mu nie odpowiedział "tak, mój synu" tylko "ok, synu". "ojcze" i "mój synu" to się mówi tylko w brazylijsko-wenezuelskich serialach
już mam obstrukcje i wymioty tą historyjką. Spoko koleś jest niepełnosprawny ale CO MNIE TO GÓWNO INTERESUJE. mam w d upie to, na prawde. Ile lat mozna to samo g ówno powtarzać?!! to samo z większością tych demotów. po 100x widzialem niektróre demoty na głownej!! a w poczekalni (jak jeszcze ogolądałem) następne 1000!! nosz Qrwa ludzie ogarnijcie sie troche bo to juz zakrawa o mobbing, psychoze, dejavu, i zasrany mozg od tego g owna!! i g owno mnie to obchodzi ze przeczytaja to matki z dzieckiem kalekim! g owno mnie to obchodzi!! tak jestem zdrowy, mam 2 rece 2 nogi, glowe, tułów i inne narzady na swoim miejscu ale Qrwa jak jeszcze raz zobacze tego j ebanego demota to chyba żygne na ten j ebany monitor!! Qrwa no ludzie czy wy jesteście Qrwa normalnie do h uja?! taaaak zminusuj mnie bo urazilem twoja ciotke matke wojka syna brata i h uj wie jeszcze kogo!
Jesteście je*anymi ignorantami którzy chcą udowodnić jacy są "zajebiści" że znają wszystkie demotywatory z głównej i 90% z poczekalni! Jeśli chodzi o mnie to taki demot może być 100 razy na głównej i nie będę narzekał bo takie sytuacje są piękne i powinny być na każdy możliwy sposób pokazane światu. Więc skończcie pisać: "BYŁO" "JUŻ KIEDYŚ BYŁO" "BYŁO Z LEPSZYMI ZDJĘCIAMI" i dajcie tej historii żyć własnym życiem i pozwólcie żeby takie coś się wam przytrafiło a poznacie co to znaczy być kimś wyjątkowym bo poznanie całego serwisu demotywatorów nie obliguje was do niczego takiego.
Peace nad Love !
Nie miałem okazji zobaczyć wcześniej demotywatora tego typu, a jest on na prawdę wart obejrzenia. Możliwe , że był to pomysł kogoś innego , jednak w tej sytuacji cieszę się , że pojawił on się po raz kolejny.
i tu się z tobą zgodzę w 100%. Dla mnie mogą wywalić połowę g...na z głównej i 90% z poczekalni a umieszczać takie demoty. Tak naprawdę jeden minus "mentalny" dla autora. Nie wspomniałeś co powiedział syn do ojca po pierwszym maratonie. Powiedział mu że pierwszy raz czuje, że jest pełnosprawny, że naprawdę żyje...
A pomysł pt. wystartuje w takim maratonie wyszedł wspólnie. ojciec robił to wszystko dla syna.
Pewnego dnia zapytałam się swojego ojca:
-Ojcze,czy chcesz przebiec maraton ze mną?
-A ojciec się zaśmiał i kazał mi nie żartować sobie,tylko wziąć się do nauki.
Niepełnosprawni naprawdę mogą spełniać marzenia.
Miałam o tym na rekolekcjach. ksiądz nam puszczał film z tych maratonów... możliwe że było. ale co z tego??? to nie pierwszy demot który się powtarza... szkoda wam miejsca na głównej?? boicie się że dla was braknie???
...Pamietam jak kiedyś jak miałem może 7 czy 8 lat to tato najpierw zabrał mnie na spacer,a po spacerze pobawił się ze mna klockami LEGO. Ale potem elektrykom udało się podłączyć prąd i poszedł dalej oglądać TV...
1. Było, chociaż sam wcześniej nie widziałem, więc mi się podobie ;)
2. Historia sama w sobie bardzo fajna, ale używając słowa "niepełnosprawny" w opisie zafundowałeś nam strasznego spoilera - bez tego wszystko wyjaśniłoby się dopiero przy zdjęciach i efekt byłby 10x mocniejszy :)
Już był. A swoją drogą nie chce by pomyślano, że jestem bez uczuć, rozumie jest tu pokazana ojcowska miłość ale syn kur*** niczym się nie wykazał bo to ojciec wszystko za niego robił wiec nie wiem co tu jest wspaniałego prócz miłości ojca.
No kurde... Sam zrobiłem identycznego demota prawie... kilka miesięcy temu. Nie fajnie tak powtarzać, a jeszcze mniej widzieć jak drugi raz to samo dostaje sie na główną;/
Najgorsze jest to, że takie demotywatory dostają najwięcej punktów, tamta osoba co dodała pewnie nawet się nie wzruszyła, tylko miała na myśli plusy, bo wg. mnie wiedziała, że admin to wrzuci, pomimo tego, że duplikat... ;/ Nie wiem co w tym jest zresztą wzruszającego, bo głównie to ojciec się męczy, a tamten niepełnosprawny nic nie uczynił...
Glupi gowniarz... Jak chce wygrywac maratony (czy wogole brac w nich udzial) to niech cwiczy, a nie wykorzystuje ojca. Proste, ze ojciec zrobi wszystko co zechce synek, bo go kocha, ale zeby to tak wstretnie wykorzystywac? Nie wiem co tu takiego pieknego jest zeby to wychwalac i podziwiac. Przeciez to jest czyste wykorzystywanie osoby, ktorej na Tobie zalezy. A moze synek powinien pomyslec o ojcu? A moze ojciec jest juz tym zmeczony? Moze ma dosc? I z czego oni zyja tak apropo - przeciez na pewno nie chodzi do pracy bo musi cwiczyc dla "synalka" -.- Synek umrze przez chorobe, a ojciec zostanie sam bez grosza. Brawo. Gdybym stracil noge to chyba bym nie prosil ojca o stanie sie zawodowym pilkarzem wtf? Moze wartaloby pomyslec co czuja bliscy zamiast ciagle sie bronic tym, ze jest niepelnosprawny. To tak jakbym zonie kazal kopac rowy bo wiem, ze mnie kocha i gdyby mialoby mi to pomoc lub mnie uszczesliwic to by to zrobila. Ale tego nie robie nie jestem idiota -.-
Ok było. Ale wiele osób nie śledzi demotów codziennie i nie widzialo tego na oczy. np ja i nawet kiedy przegladalem podobne demoty to nie widzialem nic na ten temat, wiec ktos zle wpisal tak bo nie pasowalo do mojego. A wiec jak ktos raz napisze ze bylo to niech ma na wzgledzie ze 2 osoba tego mogla nie widziec...
Zdaje mi się, że to było coś w stylu:
-weź to zrób a ja popatrze
-żarty sobie stroisz?
-już mnie nie kochasz? Pójdę z tym do gazet.
-...
Wniosek z tego taki, że syn miał zrytą banie by ojca tak katować. Musiał go bardzo nie lubić:)
Prawdziwa rodzicielska miłość? Chyba kpisz. Prawdziwy wyzysk naiwnego ojca przez rozpuszczonego chromego dupka. Doskonały przykład na to, że głupota jest dziedziczna. Zakładam, że to dziecko jest upośledzone nie tylko fizycznie ale też umysłowo skoro nie dociera do niego prosty fakt, że będąc chromym dupkiem nie może wziąć udziału w maratonie czy ironmanie z ojcem, tylko może być w tych zawodach kamieniem u szyi ojca, który jest na tyle głupi i naiwny, że bierze na plecy rozpuszczonego chromego gówniarza i pozwala mu sobą manipulować. Jeżeli ten chromy bachor rzeczywiście chce brać udział w zawodach to niech poprosi ojca o specjalny wózek i wysili te swoje chrome rączki i chromy mózg, a nie wisi ojcu na szyi ciesząc się ciekawymi wycieczkami krajoznawczymi. Moim zdaniem podpis pod demotem powinien brzmieć: Egoistyczny chromy dupek- wych*ja ojca na milion sposobów.
Nie zauważasz subtelnej różnicy między pomocą w realizowaniu marzeń, a byciem chromym pasożytem? Pomocą w spełnieniu marzeń byłoby załatwienie wózka w którym ten chromy dupek mógłby przejechać sobie Ironmana, a nie taszczenie go cały dystans na plechach.
niestety było...
chyba mam uczucie deja vu.
Ojciec...
Ja rozumiem, że synek się chciał przewietrzyć, popływać być przewiezionym na rowerze, ale czemu chciał maratonu? Przecież już przy krótszych dystansach ojciec się męczy, a co dopiero maratony. Jak se chce zrobić przejażdżki to mógłby to zrobić w cywilizowany sposób, a nie katując ojca. A jak chciał sprawdzić czy ojciec da radę, to mógł go puścić samego lub z kimś kto by mu pomógł. A jak chciał pobyć dłuższy czas z ojcem to jest wiele innych sposobów, więc nie rozumiem po co ta katorga. Jedyne wytłumaczenie widzę w tym, że to by było marzenie nie jego, a ojca, który chce sie sprawdzić i pokazać, że umie nawet z niepełnosprawnym ukochanym synem przemierzać maratony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 21:28
@Marcinek - chłopak chciał zmierzyć się z swoimi słabościami, a osobą, która miała mu pomóc, dawać wsparcie był ojciec. Najbliższa osoba.
Nie mówiąc o tym, że to już BYŁO! :l
Tata nie miał pieniędzy na prezent, to musiał zap*erdalać...
Moim zdaniem, tym niepełnosprawnym był admin, który wpuszcza plagiaty na główną. Taka szkoda... Życzymy dużo zdrowia panie adminie, może kiedyś wynajdą jakieś lekarstwo na sklerozę.
@FuckPrinces no ale właśnie się z nimi nie zmierzył, bo nic nie robił, wszystko za niego robił ojciec, a on tylko siedział
@Marcinek6000 i @FuckPrincess - chłopak miał marzenia, których bez pomocy ojca nigdy by nie zrealizował. Tu nie chodzi o pokonanie słabości tylko o marzenia niepełnosprawnego dziecka. Ojciec zrealizował to marzenie i nieważne że jego syn nic nie robił tylko siedział. Jego syn przeżywał prawdziwe emocje, które odczuwają w takich chwilach sportowcy. Mógł doświadczyć co się dzieje podczas takiego triathlonu, mógł usłyszeć szum wiatru, dotknąć fal oceanu, poczuć szybkość podczas jazdy na rowerze, zobaczyć wiwatujący tłum ludzi gdy ojciec biegnie do mety trzymając go na rękach. Czuł wielką dumę i wdzięczność, że jego ukochany tata zrobił to wszystko razem z nim i tylko dla niego by marzenie mogło się spełnić. To jest tutaj najważniejsze i najpiękniejsze.
Hehe ty rzeczywiście było, kurde gdyby nie ta setka ludzi którzy mi o tym przypomnieli to bym żył głęboko w swojej niewygodnej nieświadomości. Dzięki ludzie za uczynienie mojego dnia lepszym. Można na was polegać.
A może poprostu powiedział "tato" a nie ojcze? a on mu nie odpowiedział "tak, mój synu" tylko "ok, synu". "ojcze" i "mój synu" to się mówi tylko w brazylijsko-wenezuelskich serialach
@nolispe jeśli się wczuł i udawał, że to on wygrywa, a nie sam ojciec, to może masz rację
@FenixPL
spriedalaj
Już było o tym... Sorry
Kupowanie prezentow to nie czyny?:(
potwierdzam że było
już mam obstrukcje i wymioty tą historyjką. Spoko koleś jest niepełnosprawny ale CO MNIE TO GÓWNO INTERESUJE. mam w d upie to, na prawde. Ile lat mozna to samo g ówno powtarzać?!! to samo z większością tych demotów. po 100x widzialem niektróre demoty na głownej!! a w poczekalni (jak jeszcze ogolądałem) następne 1000!! nosz Qrwa ludzie ogarnijcie sie troche bo to juz zakrawa o mobbing, psychoze, dejavu, i zasrany mozg od tego g owna!! i g owno mnie to obchodzi ze przeczytaja to matki z dzieckiem kalekim! g owno mnie to obchodzi!! tak jestem zdrowy, mam 2 rece 2 nogi, glowe, tułów i inne narzady na swoim miejscu ale Qrwa jak jeszcze raz zobacze tego j ebanego demota to chyba żygne na ten j ebany monitor!! Qrwa no ludzie czy wy jesteście Qrwa normalnie do h uja?! taaaak zminusuj mnie bo urazilem twoja ciotke matke wojka syna brata i h uj wie jeszcze kogo!
Poprawcie mnie jeśli się mylę ale taki Demot już był i jakość zdjęć była o niebo lepsza.
Bardzo nieładnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 19:38
a potem sie obudziłeś??
BYŁO!
już to gdzieś widziałam! było
na sadistic??
przeciez to było oO i to jeszcze niedawno
Czasami nie rozumiem admina. Jak można wrzucać na główną dwa prawie takie same demoty?
Dokładnie.. już 3 demotywator, który był został skopiowany i jest na głównej -.-
chyba bot to wrzuca obecnie. bo niedawno widziałem jak 2 demoty tej samej osoby tej samej tresci wpadły na główną.
Było na głównej już
chyba potrzebuję rutinoscorbin bo ten demot jest jakiś niewyraźny
BYŁO...
Jesteście je*anymi ignorantami którzy chcą udowodnić jacy są "zajebiści" że znają wszystkie demotywatory z głównej i 90% z poczekalni! Jeśli chodzi o mnie to taki demot może być 100 razy na głównej i nie będę narzekał bo takie sytuacje są piękne i powinny być na każdy możliwy sposób pokazane światu. Więc skończcie pisać: "BYŁO" "JUŻ KIEDYŚ BYŁO" "BYŁO Z LEPSZYMI ZDJĘCIAMI" i dajcie tej historii żyć własnym życiem i pozwólcie żeby takie coś się wam przytrafiło a poznacie co to znaczy być kimś wyjątkowym bo poznanie całego serwisu demotywatorów nie obliguje was do niczego takiego.
Peace nad Love !
Nie miałem okazji zobaczyć wcześniej demotywatora tego typu, a jest on na prawdę wart obejrzenia. Możliwe , że był to pomysł kogoś innego , jednak w tej sytuacji cieszę się , że pojawił on się po raz kolejny.
TO SE COFNIJ KILKA STRON WSTECZ? TO TAKIE TRUDNE??? PRZEZ TAKIE PRZYZWOLENIE NA PLAGIATY JEST TU TAKI SYF
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 23:18
i tu się z tobą zgodzę w 100%. Dla mnie mogą wywalić połowę g...na z głównej i 90% z poczekalni a umieszczać takie demoty. Tak naprawdę jeden minus "mentalny" dla autora. Nie wspomniałeś co powiedział syn do ojca po pierwszym maratonie. Powiedział mu że pierwszy raz czuje, że jest pełnosprawny, że naprawdę żyje...
A pomysł pt. wystartuje w takim maratonie wyszedł wspólnie. ojciec robił to wszystko dla syna.
wy po prostu tego nie zrozumiecie...
Walduś ? :O
Trudno. Było ale admin ma kaprys i mu się podoba wiec musi być. I tyle.
Pewnego dnia zapytałam się swojego ojca:
-Ojcze,czy chcesz przebiec maraton ze mną?
-A ojciec się zaśmiał i kazał mi nie żartować sobie,tylko wziąć się do nauki.
Niepełnosprawni naprawdę mogą spełniać marzenia.
Miałam o tym na rekolekcjach. ksiądz nam puszczał film z tych maratonów... możliwe że było. ale co z tego??? to nie pierwszy demot który się powtarza... szkoda wam miejsca na głównej?? boicie się że dla was braknie???
Każda miłość obawia się w czynach. Nie tylko ta rodzicielska.
dobrze w penis ale to już było...admin daje dupy jak zawsze
Pięknie ujęte.
powodzenia dla ojca i syna w dalszym dążeniu do przezwyciężania trudności i nie ważne że było ważne że pokazuje się to co piękne
jak można być aż tak głupim żeby wstawiać demota który już był..
Co taka dobra ocena? Minusować tą kopię. Z tego co widzę, że użytkownicy lepiej pamiętają stare demoty niż moderatorzy.
gdy ojciec kupuje prezenty też wyraża uczycia do dziecka pamiętacie jak tata przynosił wam zabawki i odrazu na waszej twarzy pojawiał sie uśmiech
Rozpłakałem się przy tym filmiku co jest podany.
BYŁO http://demotywatory.pl/2216382/Respekt
Ktoś tu nie panuje nad serwisem. hahahaha
...Pamietam jak kiedyś jak miałem może 7 czy 8 lat to tato najpierw zabrał mnie na spacer,a po spacerze pobawił się ze mna klockami LEGO. Ale potem elektrykom udało się podłączyć prąd i poszedł dalej oglądać TV...
1. Było, chociaż sam wcześniej nie widziałem, więc mi się podobie ;)
2. Historia sama w sobie bardzo fajna, ale używając słowa "niepełnosprawny" w opisie zafundowałeś nam strasznego spoilera - bez tego wszystko wyjaśniłoby się dopiero przy zdjęciach i efekt byłby 10x mocniejszy :)
http://www.youtube.com/watch?v=ZOZPs4HSl0I
obejrzyjcie ten filmik
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 21:52
Walduś i Ferdek kiepscy?
Ten demot był warty zalogowania się i kliknięcia mocne !
No ale jest ponownie, a to nie fair wobec osoby która umieściła go tutaj wcześniej.
no proste, zapraszam na mój profil :) dodałem identycznego demota wcześniej. Gdzie jest admin ?
@pekinprzemek
POPIERAM
KU*WA BYŁO!! JUŻ W H*J TEMU ADMIN OH*JAŁEŚ?
no dajcie spokój, było już
Mój demot ! zapraszam do obejrzenia profilu i daty dodania go ! Gdzie jest admin ? http://demotywatory.pl/3058056/Prawdziwa-Historia
http://www.milanos.pl/vid-38598-Pewnego-dnia-syn-zapytal-swojego-ojca.html
Już był. A swoją drogą nie chce by pomyślano, że jestem bez uczuć, rozumie jest tu pokazana ojcowska miłość ale syn kur*** niczym się nie wykazał bo to ojciec wszystko za niego robił wiec nie wiem co tu jest wspaniałego prócz miłości ojca.
było
BYŁO!!!
Drugie zdjęcie od dołu to czysty WALDEK!!!
Było:PP
Ten na wózku to sie nieźle nabiegał.
No kurde... Sam zrobiłem identycznego demota prawie... kilka miesięcy temu. Nie fajnie tak powtarzać, a jeszcze mniej widzieć jak drugi raz to samo dostaje sie na główną;/
To nie jest Walduś Kiepski?
fajnie to tak żerować na pomysłach innych? minus...
Pewnie, ze bylo..
BYło !!!!!!!!!!!!
kopiowanie jest naprawde nie fajne
racczej nikogo tym demotem nie zaskoczyłeś .....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 9:01
http://demotywatory.pl/2216382/Respekt
Admin kim Ty jesteś? Napisałbym Ci, ale niestety w banach jesteś lepszy niż w kreowaniu GŁÓWNEJ.
Na Demotach było jakiś czas temu, ale podejrzewam, że pojawiło się tu, bo trzy dni temu pojawił się filmik na Joe Monsterze...
Ogólnie jest pewna grupa ludzi, którzy "filmowe JoeMonstery" zamienia w Demotywatory.
To takie trochę... wtórne.
Pozdrawiam!
eMGieBe
Przestańcie krytykować,przyjrzyjcie się i podziwiajcie,weźcie przykład i bądźcie takimi rodzicami...
OGROMNY MINUS ! -
OWSZEM DEMOT JEST WZRUSZAJĄCY , ALE NIE GDY JEST DUPLIKATEM !!
BYŁO !
Gdyby na lekcjach ludzie mieli tak dobrą pamięć, jak nauczycielka pyta o poprzedni temat :P
Najgorsze jest to, że takie demotywatory dostają najwięcej punktów, tamta osoba co dodała pewnie nawet się nie wzruszyła, tylko miała na myśli plusy, bo wg. mnie wiedziała, że admin to wrzuci, pomimo tego, że duplikat... ;/ Nie wiem co w tym jest zresztą wzruszającego, bo głównie to ojciec się męczy, a tamten niepełnosprawny nic nie uczynił...
Było słowo w słowo. Było, było, było!
Glupi gowniarz... Jak chce wygrywac maratony (czy wogole brac w nich udzial) to niech cwiczy, a nie wykorzystuje ojca. Proste, ze ojciec zrobi wszystko co zechce synek, bo go kocha, ale zeby to tak wstretnie wykorzystywac? Nie wiem co tu takiego pieknego jest zeby to wychwalac i podziwiac. Przeciez to jest czyste wykorzystywanie osoby, ktorej na Tobie zalezy. A moze synek powinien pomyslec o ojcu? A moze ojciec jest juz tym zmeczony? Moze ma dosc? I z czego oni zyja tak apropo - przeciez na pewno nie chodzi do pracy bo musi cwiczyc dla "synalka" -.- Synek umrze przez chorobe, a ojciec zostanie sam bez grosza. Brawo. Gdybym stracil noge to chyba bym nie prosil ojca o stanie sie zawodowym pilkarzem wtf? Moze wartaloby pomyslec co czuja bliscy zamiast ciagle sie bronic tym, ze jest niepelnosprawny. To tak jakbym zonie kazal kopac rowy bo wiem, ze mnie kocha i gdyby mialoby mi to pomoc lub mnie uszczesliwic to by to zrobila. Ale tego nie robie nie jestem idiota -.-
Ok było. Ale wiele osób nie śledzi demotów codziennie i nie widzialo tego na oczy. np ja i nawet kiedy przegladalem podobne demoty to nie widzialem nic na ten temat, wiec ktos zle wpisal tak bo nie pasowalo do mojego. A wiec jak ktos raz napisze ze bylo to niech ma na wzgledzie ze 2 osoba tego mogla nie widziec...
Ja to na rekolekcjach mialem!!
Była ostra dzampra
kto tu jest bardziej poszkodowany syn czy ojciec bo nie kapuje troche?
Hahaha! Wyglada na to, ze syn jest uposledzony fizycznie, a ojciec umysłowo ;) Niezły team ;)
Nigdy nie zrozumiem tych, którzy chcą dostać się na główną przez kopiowanie demotów innych...
Zdaje mi się, że to było coś w stylu:
-weź to zrób a ja popatrze
-żarty sobie stroisz?
-już mnie nie kochasz? Pójdę z tym do gazet.
-...
Wniosek z tego taki, że syn miał zrytą banie by ojca tak katować. Musiał go bardzo nie lubić:)
Demot dobry , ale już był .
u mnie na rekolekcjach szkolnych puszczali filmik.. az mi sie łzy do oczu cisneły.. piekne poprostu;)
Do tego czynu też były potrzebne pieniądze...
yy Czy mi sie wydaje ze na 3 zdjeciu od konca widze Waldusia? xd
Prawdziwa rodzicielska miłość? Chyba kpisz. Prawdziwy wyzysk naiwnego ojca przez rozpuszczonego chromego dupka. Doskonały przykład na to, że głupota jest dziedziczna. Zakładam, że to dziecko jest upośledzone nie tylko fizycznie ale też umysłowo skoro nie dociera do niego prosty fakt, że będąc chromym dupkiem nie może wziąć udziału w maratonie czy ironmanie z ojcem, tylko może być w tych zawodach kamieniem u szyi ojca, który jest na tyle głupi i naiwny, że bierze na plecy rozpuszczonego chromego gówniarza i pozwala mu sobą manipulować. Jeżeli ten chromy bachor rzeczywiście chce brać udział w zawodach to niech poprosi ojca o specjalny wózek i wysili te swoje chrome rączki i chromy mózg, a nie wisi ojcu na szyi ciesząc się ciekawymi wycieczkami krajoznawczymi. Moim zdaniem podpis pod demotem powinien brzmieć: Egoistyczny chromy dupek- wych*ja ojca na milion sposobów.
ciekawe czy jak byś ty miał marzenia to czy ojciec by ci pomógł je spełnić, bo skoro się tak wypowiadasz to szczerze w to wątpię
Nie zauważasz subtelnej różnicy między pomocą w realizowaniu marzeń, a byciem chromym pasożytem? Pomocą w spełnieniu marzeń byłoby załatwienie wózka w którym ten chromy dupek mógłby przejechać sobie Ironmana, a nie taszczenie go cały dystans na plechach.
demot:Prawdziwa miłość rodzicielska:A mojemu ojcu nie chce sie wyjsc ze mną na spacer...