najgorsze jest to, gdy woda jest poza zasięgiem ręki, a każde podniesienie głowy z łóżka wiąże się z rozku*wiającym bólem głowy, wtedy trzeba zawołać lokatora tudzież mamę
nie ma to jak budząc się w łóżku z kacem, podejmujesz próby myślenia w jaki najmniej męczący sposób zgasić
pragnienie... wreszcie podejmujesz działania: wychylasz się za łóżko gdzie zwykle trzymasz butelkę wody - pusta
butelka; idziesz do drugiego pokoju w nadziei, że coś znajdziesz - jest tam wszystko, prócz picia; idziesz do kuchni
- czajnik z przegotowaną zimną już wodą! pusty... lodówka - niedokończona flaszka, ale płynu żadnego... więc
chwytasz szklankę i nalewasz wodę z kranu... wracasz do łóżka i czujesz się jakbyś przebiegł maraton
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 maja 2011 o 12:00
Wiesz kiedy impreza byłaby na prawdę dobra? Gdyby towarzystwo świetnie się bawiło pijąc tylko herbatę i soki. To by oznaczało zgraną paczkę ludzi mających wspólne klimaty. Natomiast robić z siebie pajaca po zaprawieniu się jakąś chemią można w dowolnie ch.jowym towarzystwie albo i bez towarzystwa.
Taa, znam to. +
gorzej jak budzisz się w szafie zawinięty w dywan..
A jak zamiast wody jest cola... I'm in fuckin' heaven!
Dobra impreza =/= dużo wódy i kac. Są lepsze sposoby niż się upić.
Komentarz usunięty
ja tak zawsze sikam i zostawiam komus pod lozkiem , zanim sie po lapie bedzie po wszystkim :d
Zastanawia mnie fakt, iż dziś wyrażenie "dobra impreza" zawsze oznacza nawalenie się w trupa.
świetny demot i jak najbardziej true. Woda w takich cieżkich chwilach jest wybawieniem! oczywiście (+).
Po dobrej imprezie butelka wody przy łóżku jest. Tylko mnie tam nie ma...
@10mefi
Nie musisz chwalić się swoimi przeżyciami
jak jest już butelka wody to może jeszcze jakieś CYCKI i jestem w siódmym niebie ;)
NO... ale ja raczej bym jej nie wylewał...
Po dobrej imprezie to butelka wody nic nie pomaga.
i ten wkur*iający dzwięk jak słyszysz jak woda musuje..
dobry demot! polać autorowi ;d
moi starzy właśnie po tej szklance wody przy łóżku poznają, że wróciłam pijana z imprezy
tylko szkoda ze nie masz wc kolo lozka bo jak wypijesz tej wody za duzo to twoje marzenia beda rownie odlegle jak lazienka
Ciesz się, że nie obudziłeś sie w łóżku gejów. ; )
Widać dla większości dobra zabawa oznacza naj**anie się i poranny kacor. I wy niby ku*wa umiecie się bawić?
No właśnie. Ale widząc po twoich ocenach, większość tutaj obecnych to alkoholicy.
hehe ja jestem dobra kobieta i staram się spełniać marzenia mojego faceta więc w razie potrzeby ma ta butelkę przy wyrku hehe :)
A jak jeszcze rosołek na śniadanie to już w ogóle full opcja:D
Błeee, kto je rosół na śniadanie ...
najgorsze jest to, gdy woda jest poza zasięgiem ręki, a każde podniesienie głowy z łóżka wiąże się z rozku*wiającym bólem głowy, wtedy trzeba zawołać lokatora tudzież mamę
oj tak, tylko jeszcze ktoś tę wodę musi tam postawić :)
Ktoś tu stracił sens. To, że impreza była mocno zakrapiana alkoholem, nie znaczy, że była dobra.
Dokładnie butelka wody lub innego napoju po imprezie moim BOGIEM!!!
Dlatego zawsze przed impreza stawiam taka kolo lozka :D Okropne uczucie, budzisz sie, nie ma wody, nie masz sily wstac, a w buzi sahara.
po DOBREJ imprezie to tylko glukoza... dożylnie...
Taa tylko ja ostatnio te marzenia po imprezie miałem w dupie ;/
Ciesz się, że tylko marzenia miałeś w dupie.
ooj dokładnie! :)
gorzej jak butelka jest odkręcona, a Ty o tym nie wiesz
brakuje wielkiej miednicy...
hahahahahahahaah moj stan na obecna chwile! :D
Ja po dobrej imprezie najpierw uzywam miski pozniej szklanki z woda
za naukę byś się k*rwa wziął..., student
woda to jest nic... ale piwko przy łóżku po ostrej libacji to jest jak raj;p
fail a miska gdzie jest?
dziś trafiłeś ;] zgadnij dlaczego?
nie ma to jak budząc się w łóżku z kacem, podejmujesz próby myślenia w jaki najmniej męczący sposób zgasić
pragnienie... wreszcie podejmujesz działania: wychylasz się za łóżko gdzie zwykle trzymasz butelkę wody - pusta
butelka; idziesz do drugiego pokoju w nadziei, że coś znajdziesz - jest tam wszystko, prócz picia; idziesz do kuchni
- czajnik z przegotowaną zimną już wodą! pusty... lodówka - niedokończona flaszka, ale płynu żadnego... więc
chwytasz szklankę i nalewasz wodę z kranu... wracasz do łóżka i czujesz się jakbyś przebiegł maraton
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 maja 2011 o 12:00
juwenaliowy demot :D
Najlepsze na kaca jest piwo !!! Woda może tylko zaszkodzić bo nie ma w sobie alkoholu więc organizm ją odrzuci :D
To znaczy że mogę się nazywać Matką Teresą z Polski?
chyba baniak ;o
dzis rano stała juz koło łóżka a rano suszyło :D
Wiesz kiedy impreza byłaby na prawdę dobra? Gdyby towarzystwo świetnie się bawiło pijąc tylko herbatę i soki. To by oznaczało zgraną paczkę ludzi mających wspólne klimaty. Natomiast robić z siebie pajaca po zaprawieniu się jakąś chemią można w dowolnie ch.jowym towarzystwie albo i bez towarzystwa.
Ja tam codziennie mam butelkę przy łóżku, ale nie po imprezach ;P
Nigdy nie potrzebuję wody po dobrej imprezie. Jak dla kogoś dobra zabawa równa się narąbać w trzy dupy to żal mi
takiego człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2011 o 8:49
święte słowa właśnie to dziś przerabiałem