Jest jedna z teorii , że dziewczyny mają nieokiełznany umysł , myślą jak nie z tego świata , w ich głowach kłębią się nieodgadnione , tajemne myśli , ale gdy się z nimi rozmawia na codzień jak z koleżanką to w wielu sprawach myślą podobnie jak chłopacy . Jedynie , gdy ktoś chce im okazać pierwszy raz zainteresowanie czy kogoś nie znają to włącza sie im taka jakby niedostępność . Wiadomo też ze w typowo męskich sprawach nie będa sie odnajdywały , bo mają to poprostu gdzieś , a nie ze nie potrafią . Na odwrót też tak jest. To , że kobieta nie kręci auta na 4 tys obrotów , nie widzi ducha walki w piłce nożnej , nie przepada za sterowanie silnikami nie oznacza , ze tego nie potrafiłaby zrobic. poprostu nie chce , bo ma inna naturę. Tak mi sie wydaje z tego co widzę.
e tam. ja bym raczej zrobiła demot o tym, że każde złe słowo niekoniecznie zostanie sparowane przez kobietę od
razu, ale na pewno będzie zapamiętane do końca życia (co się negatywnie odbije na osobie, która je powiedziała)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2011 o 18:20
Mężczyźni - każde użyte przez kobietę słowo, może zostać wykorzystane do głupiego bądź sprośnego żartu który nie śmieszy nikogo oprócz osoby mówiącej i innych osób postronnych na tak samym niskim poziomie... - wszystko ma dwie strony medalu...
O, zdecydowanie. Mam znajomą. Najpierw mówi o skrajnie ciężkiej sesji, jaka się zapowiada. Po paru dniach słyszę,
że w poniedziałek o północy wraca sobie z rolek. No więc zauważam, że pewnie nauka jej dobrze idzie.
Dowiedziałem się, że przegiąłem i od ponad tygodnia milczenie. Nie mam zamiaru jej udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2011 o 0:27
Bo jak facetowi powiesz cos co mu nie podpasuje, to od razu będzie się starał to wyjaśnić. Natomiast kobiety mają tam w głowie wielki worek, do którego wrzucają takie właśnie pierdoły o które mogą się czepić, i czekają na właściwy moment żeby to wyrzucić. Wiecie... jakaś kłótnia - facet wyjedzie z tym co faktycznie go wku**iło i tyle. W tym momencie kobieta otwiera worek i wyjeżdża z WSZYSTKIM co tam zostało! No i potem kobieta czuje się nierozumiana, bo facet już 100 razy zapomniał że kiedyś coś takiego było, a laska myśli że jak po 2 miesiącach coś wypomni to facet powinien nie dość że pamiętać, to jeszcze za to przepraszać na klęczkach :P Totalne nieporozumienie ;] Ale jest na to dobry sposób ^^
Dobry obrazek ale cos w podpisie nie pasuje ;p
Jest jedna z teorii , że dziewczyny mają nieokiełznany umysł , myślą jak nie z tego świata , w ich głowach kłębią się nieodgadnione , tajemne myśli , ale gdy się z nimi rozmawia na codzień jak z koleżanką to w wielu sprawach myślą podobnie jak chłopacy . Jedynie , gdy ktoś chce im okazać pierwszy raz zainteresowanie czy kogoś nie znają to włącza sie im taka jakby niedostępność . Wiadomo też ze w typowo męskich sprawach nie będa sie odnajdywały , bo mają to poprostu gdzieś , a nie ze nie potrafią . Na odwrót też tak jest. To , że kobieta nie kręci auta na 4 tys obrotów , nie widzi ducha walki w piłce nożnej , nie przepada za sterowanie silnikami nie oznacza , ze tego nie potrafiłaby zrobic. poprostu nie chce , bo ma inna naturę. Tak mi sie wydaje z tego co widzę.
lubisz to suko
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2011 o 17:55
w przypadku mojego zwiazku jest zupelnie odwrotnie..to nie jest regula. przez przypadek wcisnelam +
Ale bardzo pospolita cecha u kobiet.
e tam. ja bym raczej zrobiła demot o tym, że każde złe słowo niekoniecznie zostanie sparowane przez kobietę od
razu, ale na pewno będzie zapamiętane do końca życia (co się negatywnie odbije na osobie, która je powiedziała)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2011 o 18:20
to ja za ciebie, wcisnę - ...
Ta ale jak się nie odzywać to też nie dobrze. I weź tu się z nimi dogadaj
A weź się kłuć z kobietą albo jej powiedz że jesteś w czymś "lepszy " cały dzień ci zleci nie przegadasz jej :p
100% prawdy :P wystarczy wspomnieć starą znajomą i już pytanie : co podoba ci się?
Ale brzydka szpilka.
Klasyka, teraz już się takich nie nosi a szkoda, stopa wygląda ślicznie
Zwłaszcza w szkole...
Mężczyźni - każde użyte przez kobietę słowo, może zostać wykorzystane do głupiego bądź sprośnego żartu który nie śmieszy nikogo oprócz osoby mówiącej i innych osób postronnych na tak samym niskim poziomie... - wszystko ma dwie strony medalu...
Nie ma to jak moja ukochana pamięć wybiórcza. Trzeba mieć jednak odrobinę inteligencji by użyć dane słowa lub
zdania z sensem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2011 o 22:13
O, zdecydowanie. Mam znajomą. Najpierw mówi o skrajnie ciężkiej sesji, jaka się zapowiada. Po paru dniach słyszę,
że w poniedziałek o północy wraca sobie z rolek. No więc zauważam, że pewnie nauka jej dobrze idzie.
Dowiedziałem się, że przegiąłem i od ponad tygodnia milczenie. Nie mam zamiaru jej udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2011 o 0:27
W takim przypadku mówię: Szesnastoletnie napalone Azjatki ;)
Bo jak facetowi powiesz cos co mu nie podpasuje, to od razu będzie się starał to wyjaśnić. Natomiast kobiety mają tam w głowie wielki worek, do którego wrzucają takie właśnie pierdoły o które mogą się czepić, i czekają na właściwy moment żeby to wyrzucić. Wiecie... jakaś kłótnia - facet wyjedzie z tym co faktycznie go wku**iło i tyle. W tym momencie kobieta otwiera worek i wyjeżdża z WSZYSTKIM co tam zostało! No i potem kobieta czuje się nierozumiana, bo facet już 100 razy zapomniał że kiedyś coś takiego było, a laska myśli że jak po 2 miesiącach coś wypomni to facet powinien nie dość że pamiętać, to jeszcze za to przepraszać na klęczkach :P Totalne nieporozumienie ;] Ale jest na to dobry sposób ^^
Co ten gość powiedział ze go tak załatwiła :)