karabachadgam - zawiść cecha "polaków" :) (specjalnie pisane z małej litery w odróżnieniu od Polaków)
może i Kubica nie ma matury, ale ma większe ambicje od Twoich. Do wszystkiego doszedł ciężką pracą, a nie kombinatorstwem...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2011 o 18:22
@karabachadgam rozczaruje cie, Kubica skończył podstawówkę, ba, nawet gimnazjum. Dopiero w liceum miał problem żeby pogodzić sport z nauką i musiał wybrać. Albo edukacja i stanie się robotem walczącym o słupki w jakieś firmie, albo zaryzykować i stać się jednym z najlepszych na świecie kierowcą wyścigowym i zarabiać 15 mln rocznie. Ja go podziwiam, do F1 doszedł bez wsparcia dużych sponsorów, za wyścigi płacił z własnych pieniędzy.
Niestety ale Cię nie znam i nie wiem czy przypadkiem nie jesteś osobą która robi blacharkę w samochodzie na szpachli, włóknie szklanym, silikonie i piance budowlanej.
nic tak nie boli jak to kiedy widzisz jak twoje marzenia spełniaja sie innej osobie a ty wciaz jestes w du*pie. Mysle sobie wtedy co ja zrobilam ze mam takie porabane zycie, bylam Hitlerem w poprzednim wcieleniu?
Chyba że ktoś robi w chooja, bo moim marzeniem jest Polonez, i skręca mnie w środku jak widzę wieśniaków niszczących moje marzenie, które mogliby dla mnie oddać, i straty by nie mieli.
Mam podobnie. Ale pocieszę Cię - około rok temu widywałem przez jakiś czas pewnego Poldka powoli wrastającego w ziemię na osiedlowym parkingu. Któregoś dnia auto zniknęło z tego miejsca - pomyślałem, że zabrali go na złom, bo był w kiepskim stanie. Trzy dni temu zobaczyłem tego samego Poloneza jeżdżącego po mieście, pięknie wyremontowanego. Co prawda nie spełniło się w pełni moje marzenie(bo chciałem bym właścicielem tego auta), ale fakt, że ktoś inny to zrobił też bardzo cieszy :)
Ciesze się, że zobaczyłem tego demota, bo jeśli to jest Skoda 100S, to nie dawniej jak 3 tygodnie temu kupiłem taką igłe, stan można powiedzieć idealny. 73 rok. Oryginalnie 70tys km przebiegu.. wiem wiem, g*wno was to obchdozi :D
Kilka dni temu udało mi się podjąć marzenie życia, odkładane przez jakieś 10 lat. I okazało się, że kontakt z moim marzeniem wywołuje reakcje alergiczną. Życie naprawdę starało się być ironiczne.
Ja miałem wrak Corsy B... 6 tygodni pracy i wyrzeczeń i jest jak lala! Rozebrana do najmniejszej śrubki wymalowana itp.. Może nie jest to jakiś Young timer(w końcu tylko szesnastka) ale marzenia sobie trzeba dozować.... nie od razu na głęboką wodę;)
Nic tak nie boli, kiedy nie stać cię na auto, które samo w sobie jest warte flaszkę (126p), ale weź to potem opłać... A tymczasem bogate szczeniaki kupują sobie takie aby poszaleć po lesie. To mnie dobija najbardziej.
Hehe, ten samochód stoi na moim osiedlu i zabiera cenne miejsce parkingowe, jak ktoś chce to niech go sobie zabierze, stoi w Olsztynie na Iwaszkiewicza 32. http://imageshack.us/photo/my-images/90/skoda.jpg/
A tam Tico bedziesz remontowal. Kup sobie taka skode 100 i ja remontuj, tyle samo wydasz a bedziesz fajniejszy:) Albo Zastave kup i mi pomozesz z moja pozniej :)
czasem marzeniom trzeba dopomóc, w końcu niektóre nie spełniają się od tak
karabachadgam - zawiść cecha "polaków" :) (specjalnie pisane z małej litery w odróżnieniu od Polaków)
może i Kubica nie ma matury, ale ma większe ambicje od Twoich. Do wszystkiego doszedł ciężką pracą, a nie kombinatorstwem...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 18:22
@karabachadgam rozczaruje cie, Kubica skończył podstawówkę, ba, nawet gimnazjum. Dopiero w liceum miał problem żeby pogodzić sport z nauką i musiał wybrać. Albo edukacja i stanie się robotem walczącym o słupki w jakieś firmie, albo zaryzykować i stać się jednym z najlepszych na świecie kierowcą wyścigowym i zarabiać 15 mln rocznie. Ja go podziwiam, do F1 doszedł bez wsparcia dużych sponsorów, za wyścigi płacił z własnych pieniędzy.
@karabachagdam - 10/10
Škoda 100. Aż się łezka w oku kręci...
raczej gnijące wspomnienia
Wspomnienia starszych pokolen moga byc jednoczesnie marzeniami mlodszych.
Kiedyś marzenia, teraz wspomnienia..
Nic tak nie boli... jak nieszczęśliwa miłość :P
oj tam, trochę szpachli, lakier, potem wypucować i samochód jak marzenie :) [+]
Pozdro jeżeli kładziesz szpachle na rdze.
Grunt to powaga i branie wszystkiego na serio, przepraszam Panie licencjonowany blacharzu-lakierniku :)
Niestety ale Cię nie znam i nie wiem czy przypadkiem nie jesteś osobą która robi blacharkę w samochodzie na szpachli, włóknie szklanym, silikonie i piance budowlanej.
Ja na miejscu autora(patrz) powołałbym komisję śledczą i ustalił kto jest odpowiedzialny za gnicie tego wspaniałego pojazdu ;p
nic tak nie boli jak to kiedy widzisz jak twoje marzenia spełniaja sie innej osobie a ty wciaz jestes w du*pie. Mysle sobie wtedy co ja zrobilam ze mam takie porabane zycie, bylam Hitlerem w poprzednim wcieleniu?
Marzenia szkodzą zdrowiu.
Chyba że ktoś robi w chooja, bo moim marzeniem jest Polonez, i skręca mnie w środku jak widzę wieśniaków niszczących moje marzenie, które mogliby dla mnie oddać, i straty by nie mieli.
Mam podobnie. Ale pocieszę Cię - około rok temu widywałem przez jakiś czas pewnego Poldka powoli wrastającego w ziemię na osiedlowym parkingu. Któregoś dnia auto zniknęło z tego miejsca - pomyślałem, że zabrali go na złom, bo był w kiepskim stanie. Trzy dni temu zobaczyłem tego samego Poloneza jeżdżącego po mieście, pięknie wyremontowanego. Co prawda nie spełniło się w pełni moje marzenie(bo chciałem bym właścicielem tego auta), ale fakt, że ktoś inny to zrobił też bardzo cieszy :)
Nieprawda. Owszem, pewnie bardzo to boli, ale ja się nie zgadzma z tym, że nie ma niczego gorszego.
Ciesze się, że zobaczyłem tego demota, bo jeśli to jest Skoda 100S, to nie dawniej jak 3 tygodnie temu kupiłem taką igłe, stan można powiedzieć idealny. 73 rok. Oryginalnie 70tys km przebiegu.. wiem wiem, g*wno was to obchdozi :D
Gratulacje.Naprawde bardzo chcialbym taka miec.
Codziennie widzę porzucone BMW 850i. Smutne.
Marzenia to coś co daje nam powód do szczęścia w tej szarej rzeczywistości.
Nic tak nie boli, jak gnijące marzenia - ... pomyślał nekrofil. (sry jc, po prostu wyrażenie 'gnijące marzenia' do mnie nie trafia-.-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 19:15
Kilka dni temu udało mi się podjąć marzenie życia, odkładane przez jakieś 10 lat. I okazało się, że kontakt z moim marzeniem wywołuje reakcje alergiczną. Życie naprawdę starało się być ironiczne.
Uczulenie na nasienie?
Czy to przypadkiem nie Olsztyn? :)
Dobre zdjęcie :)
czyżby zaporożec ?
Skoda 100. http://imageshack.us/g/87/24967516812693325210010.jpg/
Ja miałem wrak Corsy B... 6 tygodni pracy i wyrzeczeń i jest jak lala! Rozebrana do najmniejszej śrubki wymalowana itp.. Może nie jest to jakiś Young timer(w końcu tylko szesnastka) ale marzenia sobie trzeba dozować.... nie od razu na głęboką wodę;)
Nic tak nie boli, kiedy nie stać cię na auto, które samo w sobie jest warte flaszkę (126p), ale weź to potem opłać... A tymczasem bogate szczeniaki kupują sobie takie aby poszaleć po lesie. To mnie dobija najbardziej.
Żal mi tej Skody... takich kultowych samochodów jak Skoda 100, 105, 120GLS się nigdy nie zapomni. To se ne vrati...
bardziej boli brak funduszy by można było tym marzeniom przywrócić dawny blask
Pięnky Demot sam jestem fanem CRX choć wiem ze zanim znajde w dobrym stanie to bedzie przeszłosc lecz jestem przekonany ze kiedys go zdobędę :D
autorze demota zapomniałeś o bólu przy złamaniu kości piszczelowej
Hehe, ten samochód stoi na moim osiedlu i zabiera cenne miejsce parkingowe, jak ktoś chce to niech go sobie zabierze, stoi w Olsztynie na Iwaszkiewicza 32. http://imageshack.us/photo/my-images/90/skoda.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/225/skoda2d.jpg/
Moje marzenia gniją już tyle czasu ;[
Nie mogę być z osoba którą naprawdę kocham, jak to cholernie boli. A tylko o tym marzę.
Cipaś.
też mi smutno jak widze rdze na moim tico, ale za rok na tyle zarobie by wsadzic na silnik ze swifta 1.3 i pomalowac :D
A tam Tico bedziesz remontowal. Kup sobie taka skode 100 i ja remontuj, tyle samo wydasz a bedziesz fajniejszy:) Albo Zastave kup i mi pomozesz z moja pozniej :)
ach te gnijące marzenia...
To samochód który stoi przed moim blokiem na parkingu. Zawsze mi smutno gdy na niego patrzę. Widzę że nie tylko ja robiłem mu zdjęcia.