fockewulfull, mylisz sie. jasne ze nie ma osob ktore po 5min gry bedzie grala perfekcyjnie, ale osoby z talentem moga nauczyc sie grac do takiego stopnia do jakiego osoby bez talentu nigdy bie dojda chociazby spedzily cale zycie z gitara
fuckewulfull, dokladnie tak samo mysle.
filipkaczmarek1, jasne ze kazdy moze sie nauczyc grac bedac wystarczajaco
ambitnym, ale jednak nie kazdy moze na uczyc sie grac tak jak najlepsi gitarzysci, mam nadzieje ze wiesz o co mi chdozi,
pozdro
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2011 o 20:06
@Pangia
Dowartościowałeś się ? Piętnasta osoba zwraca na to uwagę. Jesteśmy ludźmi, błędy się zdarzają. Skąd ta wrogość ? Niestety, nie mogę już tego edytować i wasze idiotyczne komentarze tego nie zmienią.
@fockewulfull nie tyle talent co słuch muzyczny, gitarzysta bez niego nie będzie potrafił nic, a talent, jak najbardziej potrzebny, dzięki niemu wspaniali ludzi potrafią wspaniale komponować i improwizować, zwracam się trochę w stronę Slasha
nie 'obliczę' tylko 'oblicze'. wiem, szczegół, ale warto poprawić :)
a tak wgl to ibanez dobra gitarka, wiadomo, zależy od modelu, ale mają fajny styl. chociaż sam mam les paula.
LP, SG, Tele i Strat to już legendy! Moim skromnym zdaniem najciekawsze Ibanezy to seria JEM. Xavion- Jakiej firmy masz Les Paula, jeśli można zapytać?
Jak już jesteś w temacie wielkich gitarzystów...- osoba uważająca, że Myvai to jest super-mega-wypier-gitarzysta- wejdź na www.youtube.com, wpisz: "Al di Meola, Paco de Lucia and John McLaughin" albo "John Petrucci". Obejrzyj, jak pierwsza trójka gra na gitarach flamenco, klasycznej i akustycznej, a John Petrucci na elektrycznej. także pozdrawiam serdecznie! P.S. jeżeli chodzi o elektryk, to podałem mojego ulubionego gitarzystę. Niekoniecznie najlepszego, ale jest co najmniej bardzo dobry technicznie.
Joe Satriani ma talent ,ale kompozytorski. Prawdziwy ,techniczny talent ma np Van Halen ,Malmsteen lub obecnienajsprawniejszy gitarzysta swiata Guthrie Govan. Sam gram na gitarze 1,5 roku jednak cwiczac conajmniej 2 godzinydziennie. Sprawdzcie moj kanal :) http://www.youtube.com/user/TheJohnnyIbanez
Napisalem conajmniej 2 godziny. Do tego pobieram lekcje u jednego z lepszych gitarzystow moze nawet w Polsce(gral support dla Neila Zazy :P ) nie ucze sie kawalkow ,robie to tylko gdy chce sobie zrobic przerwe w cwiczeniu. Nejion wrzuc swoje filmiki to wtedy mozna porozmawiac :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2011 o 23:59
a kuzyn mojej babci też gra półtorej roku, ale 4 godziny dziennie.
Proszę was. Sam gram na gitarze, mam workout, który ćwiczę codziennie, ale nie patrzę na zegarek, licząc ile ćwiczyłem. Poza tym, jest różnica pomiędzy brzdąkaniem przez x godzin, a ćwiczeniem przez choćby tyle samo. Poza tym- kwestia jak się ćwiczy, czy są to ćwiczenia kawałków, czy chromatyczne, czy ogrywa się gamy po kole kwintowym... a poza ćwiczeniami dochodzi zagłębianie się w teorii muzyki, oraz najważniejsze- słuchanie muzyki z pogranicza różnych gatunków muzycznych.
kolega też ma v-ampa, dobrze grasz, poćwicz sobie jeszcze na luzie hummer on i pull off, mówię ci, fade to black da się na miliony sposobów ciekawie zaimprowizować nigdy tego nie zagrałem tak samo, za każdym razem coś innego odwaliłem, to z wajchą to legato. Nejion dobrze gadasz, tylko że ja brzdąkając sporo czasu w domu, gram to najrówniej i najtechniczniej, jest to zayebiste ćwiczenie zarazem, też nie patrze na zegarek, gram jak mam chcice
Co to znaczy "gram najrówniej i najtechniczniej"? Wiem jedno- najlepszymi ćwiczeniami są mimo wszystko ćwiczenia chromatyczne :) do tego metronom. od siebie polecam książkę Johna Petrucciego "rock discipline", mnóstwo przydatnych wskazówek i ćwiczeń. dawid34563, nie zamierzam publikować tego jak gram, bo szczerze? Opinia jakiegoś kolesia którego nie znam mało mnie bawi. Widziałem sporo filmików na yt gdzie ludzie, którzy mają słabą technikę grają cover, a wszyscy "znawcy" się jarają i piszą, jak to on jest zaje*isty (nie piję do Ciebie). Poza tym- nie znam za wiele kawałków.
@Nejion. Zgadzam się z tobą, najlepsze są ćwiczenia chromatyczne oraz rytmiczne wraz z metronomem. Do tego jeszcze kilka skal aby
mieć je ogarniętych słuchowo aby zagrać je w dowolnej(czyt. losowej) pozycji i tonacji poprawnie nawet o tym nie
myśląc. Również jak Ty, wielu kawałków nie umiem. Oczywiście nie jest to związane z brakiem chęci czy
umiejętności. Po prostu wolę nauczyć się KAWAŁEK utworu który mnie interesuje ze SŁUCHu(najczęściej są to
dość szybkie partie solowe, rzadziej akordowe bo w większości nie sprawiają mi problemu) i mieć z tego satysfakcje
niż tracić CZAS(!) na uczenie się utworu od deski do deski...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2011 o 14:11
"fockewulfull, mylisz sie. jasne ze nie ma osob ktore po 5min gry bedzie grala perfekcyjnie, ale osoby z talentem
moga
nauczyc sie grac do takiego stopnia do jakiego osoby bez talentu nigdy bie dojda chociazby spedzily cale zycie z
gitara" Nie ma czegoś takiego jak talent. Wszystko zależy od ciężkiego treningu i umiejętności przeniesienia
wyobrażeń na przedmiot. Przede wszystkim grunt to mieć zapał, byle nie ten słomiany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2011 o 19:28
Ja też. Ale się ostatnio zaciąłem na tym queście gdzie mamy przynieś Sul-Matuulowi Łuk Wycieńczenia Sul-Senipuula w Grobowcu Urshilaku, wie ktoś, w której komnacie to jest? Bo żadna z tych je***ych mumii ma przy sobie tylko popielną sól i może ze sztukę złota i chitynową włócznię ;/
6 drucików + główka, gryf, korpus, klucze, mostek, + przetworniki z całą elektroniką + kabel (lub bezprzewodowy system gitarowy) + wzmacniacz + ewętualnie kolumna no i oczywiście dobry gitarzysta i dopiero można mówić o zmienianiu oblicza muzyki ;) 6 drucików to troche za mało xD
I znów upierdliwa dyskusja o wyższości formy nad treścią. Ludzie, dajcie już człowiekowi spokój, tyle osób wytknęło mu to pod jednym demotem, że zapamięta to do trzeciego wcielenia... Btw, dzięki za minusy. :D
Ehhh, musiałem dać nazwę która nie ma związku z instrumentem...czy to takie trudne do zrozumienia ? Wg Ciebie lepiej pasowałoby "sześć strun, które zmieniły oblicze muzyki" ?
Jeeesteś głuupi..Wykorzystywano to urządzenie już w starożytnej Grecji , z tą różnicą , że wtedy nazywano je kitarą .Jedyne co nam współcześni zmienili to materiał z którego były zrobione struny (kiedyś były to substancje organiczne , na przykład włókna roślinne) i samą ich ilość.
Nie możecie się już czuć tak bardzo "innowacyjni".
Dlaczego minusujecie kolegów? Struny w muzyce były praktycznie od zawsze, więc nie mogły niczego zmienić. Dopiero syntezatory przyniosły nową jakość i ogrom możliwości.
MysterySkate666 chciales sie pochwalic ze wiesz co to floyd rose? I nie zadnych "zje" tylko instrumentach na ktorych graja jedni z lepszych muzykow swiata jak np. Steve Vai albo Satriani ....
Tak. To, że ktoś zauważa błędy (nie literówki, to alt nie przycisnął się przypadkiem) oznacza, że jest to osoba "nie mająca życia", dokładnie. Gratuluję sposobu myślenia.
Pierwszej osobie która to napisała podziękowałem i subtelnie napisałem, że nie mogę tego zmienić. Jednak gdy widzę po raz dziesiąty, taki sam komentarz to szlag mnie trafia. Niczego nowego nie odkryłeś, przed Tobą kilka osób też to zauważyło i dlatego skrytykowałem Twoją wypowiedź i zapewniam Cię, że już do końca życia będą pamiętał jak to się pisze.
Zapominacie drodzy Użytkownicy, że gitara to nie tylko i wyłącznie 6 strun. Na upartego to ktoś może grać to ktoś może grać na 12-sto strunowym akustyku, lub na przykład na trójgryfowej gitarze. Sam gram na normalnej gitarce elektrycznej. Aria STG-005 na podwójnym humbuckerze i z możliwością rozłączenia cewek, plus do tego ruchomy most jednostronny. Nawet niezły sprzęt jak za 540,- :)
Te sześć drucików ma w sobie mnóstwo skrajnie różnych obliczy moim zdaniem. Uwielbiam gitarę i też gram od ładnych paru lat, jednak nie wywyższałabym tego instrumentu ponad inne - chyba każdy instrument ma potencjał, by wnieść coś wspaniałego do muzyki i od dawna wnoszą! Muzyka zmienia oblicza na miliony sposobów cały czas... .
sam drut nie wystarcza by muzyka działała cuda. Tutaj potrzebne jest znacznie więcej - talent, dzięki któremu możemy
zmieniać życie innych...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2011 o 21:44
Co z talentu, gdy nie ma instrumentu ? :) To są dwie rzeczy zależne od siebie. Jedna bez drugiej nie istnieje :]
Nie chodzi o talent w sensie umiejętności grania, tylko możliwośc wyciśnięcia z instrumentu siódmych potów i umięjętnościach kompozytorskich.
fockewulfull, mylisz sie. jasne ze nie ma osob ktore po 5min gry bedzie grala perfekcyjnie, ale osoby z talentem moga nauczyc sie grac do takiego stopnia do jakiego osoby bez talentu nigdy bie dojda chociazby spedzily cale zycie z gitara
fuckewulfull, dokladnie tak samo mysle.
filipkaczmarek1, jasne ze kazdy moze sie nauczyc grac bedac wystarczajaco
ambitnym, ale jednak nie kazdy moze na uczyc sie grac tak jak najlepsi gitarzysci, mam nadzieje ze wiesz o co mi chdozi,
pozdro
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 20:06
Sam jesteś "obliczę" debilu.
@Pangia
Dowartościowałeś się ? Piętnasta osoba zwraca na to uwagę. Jesteśmy ludźmi, błędy się zdarzają. Skąd ta wrogość ? Niestety, nie mogę już tego edytować i wasze idiotyczne komentarze tego nie zmienią.
@fockewulfull nie tyle talent co słuch muzyczny, gitarzysta bez niego nie będzie potrafił nic, a talent, jak najbardziej potrzebny, dzięki niemu wspaniali ludzi potrafią wspaniale komponować i improwizować, zwracam się trochę w stronę Slasha
nie 'obliczę' tylko 'oblicze'. wiem, szczegół, ale warto poprawić :)
a tak wgl to ibanez dobra gitarka, wiadomo, zależy od modelu, ale mają fajny styl. chociaż sam mam les paula.
Kurcze, masz rację. Niestety, nie mogę już zmienić.
LP, SG, Tele i Strat to już legendy! Moim skromnym zdaniem najciekawsze Ibanezy to seria JEM. Xavion- Jakiej firmy masz Les Paula, jeśli można zapytać?
a ja wolę ESP :D
tam ibanezy, na jacksonach lepiej pograć, JSRR10 bodajże, wspaniała gitarka, ten power aktywnych pick-up'ów
Na Fenderach, Gibsonach itp. się gra.
Na Ibanezach się ZAP***DALA
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2011 o 18:18
Ibanez Iceman , najpiękniejsze wiosło jakie widziałem .
Gra na nim Daron Malkian (SOAD)
Jacksony i ESP najlepiej leżą mi w łapie, polecam wszystkim którzy ostro grają ;)
Sześć drucików, które nadają życiu sens.
To byłby dobry podpis pod demotem :)
dokładnie, gitara nadaje sens mojemu życiu, odzwierciedla wszystkie moje uczucia gdy gram
A jeśli już jesteśmy w temacie gitar...
-osoba grająca 1 rok na gitarze : Zobaczcie jak ja umiem grać ! jestem genialny. !
Dziecko, wejdź na www.youtube.com , wpisz : Miyavi, obejrzyj jak Miyavi gra na gitarze i Pozdrawiam Cię serdecznie. !
10lat i sie naucze jak ona. Na razie miesiąc, zostało jeszcze 239 :D a troche talentu mam, szybko sie ucze i ćwiczę duzo i regularnie
Jak już jesteś w temacie wielkich gitarzystów...- osoba uważająca, że Myvai to jest super-mega-wypier-gitarzysta- wejdź na www.youtube.com, wpisz: "Al di Meola, Paco de Lucia and John McLaughin" albo "John Petrucci". Obejrzyj, jak pierwsza trójka gra na gitarach flamenco, klasycznej i akustycznej, a John Petrucci na elektrycznej. także pozdrawiam serdecznie! P.S. jeżeli chodzi o elektryk, to podałem mojego ulubionego gitarzystę. Niekoniecznie najlepszego, ale jest co najmniej bardzo dobry technicznie.
masz rację fockewulfull. ciekawe ile osób nie spróbowało czegoś wierząc, że nie posiada jakiegoś tam talentu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 18:57
nie ma nic piękniejszego niż umiejętna gra na gitarze... ehhh... kiedy przypomnę sobie moje początki ;D
Tak, Joe Satriani wyciąga z tych sześciu drucików takie nuty, że czasami łezka w oku się kręci :(
A Varg Vikernes potrafi tymi sześcioma drucikami podpalić kościół. Who's the bitch?
Joe Satriani ma talent ,ale kompozytorski. Prawdziwy ,techniczny talent ma np Van Halen ,Malmsteen lub obecnienajsprawniejszy gitarzysta swiata Guthrie Govan. Sam gram na gitarze 1,5 roku jednak cwiczac conajmniej 2 godzinydziennie. Sprawdzcie moj kanal :) http://www.youtube.com/user/TheJohnnyIbanez
Napisalem conajmniej 2 godziny. Do tego pobieram lekcje u jednego z lepszych gitarzystow moze nawet w Polsce(gral support dla Neila Zazy :P ) nie ucze sie kawalkow ,robie to tylko gdy chce sobie zrobic przerwe w cwiczeniu. Nejion wrzuc swoje filmiki to wtedy mozna porozmawiac :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 23:59
Nawet nie zaglądam. Mam znajomego, gra też od półtora roku, tylko że po 3 godziny dziennie MINIMUM.
a kuzyn mojej babci też gra półtorej roku, ale 4 godziny dziennie.
Proszę was. Sam gram na gitarze, mam workout, który ćwiczę codziennie, ale nie patrzę na zegarek, licząc ile ćwiczyłem. Poza tym, jest różnica pomiędzy brzdąkaniem przez x godzin, a ćwiczeniem przez choćby tyle samo. Poza tym- kwestia jak się ćwiczy, czy są to ćwiczenia kawałków, czy chromatyczne, czy ogrywa się gamy po kole kwintowym... a poza ćwiczeniami dochodzi zagłębianie się w teorii muzyki, oraz najważniejsze- słuchanie muzyki z pogranicza różnych gatunków muzycznych.
kolega też ma v-ampa, dobrze grasz, poćwicz sobie jeszcze na luzie hummer on i pull off, mówię ci, fade to black da się na miliony sposobów ciekawie zaimprowizować nigdy tego nie zagrałem tak samo, za każdym razem coś innego odwaliłem, to z wajchą to legato. Nejion dobrze gadasz, tylko że ja brzdąkając sporo czasu w domu, gram to najrówniej i najtechniczniej, jest to zayebiste ćwiczenie zarazem, też nie patrze na zegarek, gram jak mam chcice
Co to znaczy "gram najrówniej i najtechniczniej"? Wiem jedno- najlepszymi ćwiczeniami są mimo wszystko ćwiczenia chromatyczne :) do tego metronom. od siebie polecam książkę Johna Petrucciego "rock discipline", mnóstwo przydatnych wskazówek i ćwiczeń. dawid34563, nie zamierzam publikować tego jak gram, bo szczerze? Opinia jakiegoś kolesia którego nie znam mało mnie bawi. Widziałem sporo filmików na yt gdzie ludzie, którzy mają słabą technikę grają cover, a wszyscy "znawcy" się jarają i piszą, jak to on jest zaje*isty (nie piję do Ciebie). Poza tym- nie znam za wiele kawałków.
@Nejion. Zgadzam się z tobą, najlepsze są ćwiczenia chromatyczne oraz rytmiczne wraz z metronomem. Do tego jeszcze kilka skal aby
mieć je ogarniętych słuchowo aby zagrać je w dowolnej(czyt. losowej) pozycji i tonacji poprawnie nawet o tym nie
myśląc. Również jak Ty, wielu kawałków nie umiem. Oczywiście nie jest to związane z brakiem chęci czy
umiejętności. Po prostu wolę nauczyć się KAWAŁEK utworu który mnie interesuje ze SŁUCHu(najczęściej są to
dość szybkie partie solowe, rzadziej akordowe bo w większości nie sprawiają mi problemu) i mieć z tego satysfakcje
niż tracić CZAS(!) na uczenie się utworu od deski do deski...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2011 o 14:11
"fockewulfull, mylisz sie. jasne ze nie ma osob ktore po 5min gry bedzie grala perfekcyjnie, ale osoby z talentem
moga
nauczyc sie grac do takiego stopnia do jakiego osoby bez talentu nigdy bie dojda chociazby spedzily cale zycie z
gitara" Nie ma czegoś takiego jak talent. Wszystko zależy od ciężkiego treningu i umiejętności przeniesienia
wyobrażeń na przedmiot. Przede wszystkim grunt to mieć zapał, byle nie ten słomiany.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 19:28
nie obliczę tylko oblicze
Aż chyba pójdę sobie pograć :)
Ja też. Ale się ostatnio zaciąłem na tym queście gdzie mamy przynieś Sul-Matuulowi Łuk Wycieńczenia Sul-Senipuula w Grobowcu Urshilaku, wie ktoś, w której komnacie to jest? Bo żadna z tych je***ych mumii ma przy sobie tylko popielną sól i może ze sztukę złota i chitynową włócznię ;/
Można też w tytule dać "magnes, cewka, parę kabli i kondensatorów". :P
6 drucików + główka, gryf, korpus, klucze, mostek, + przetworniki z całą elektroniką + kabel (lub bezprzewodowy system gitarowy) + wzmacniacz + ewętualnie kolumna no i oczywiście dobry gitarzysta i dopiero można mówić o zmienianiu oblicza muzyki ;) 6 drucików to troche za mało xD
Ale w końcu od tego się zaczęło, nie ? Wiadomo, że w rękach strun się nie da trzymać ale to one wydają dźwięk a nie główka itd... :)
Prawda.
Gdyby nie to, naprawdę by było do dupy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 19:39
obliczę???? co obliczysz?
Obliczy ile jeszcze debili wypomni mu w komentarzach literówkę w democie, mimo że już kilka osób o tym wspomniało.
I znów upierdliwa dyskusja o wyższości formy nad treścią. Ludzie, dajcie już człowiekowi spokój, tyle osób wytknęło mu to pod jednym demotem, że zapamięta to do trzeciego wcielenia... Btw, dzięki za minusy. :D
Piecier, wybacz ale dałem ci plusa :/
Uważasz ze struny sa zrobione z drucików ? ? o.O
Ehhh, musiałem dać nazwę która nie ma związku z instrumentem...czy to takie trudne do zrozumienia ? Wg Ciebie lepiej pasowałoby "sześć strun, które zmieniły oblicze muzyki" ?
Wersja dla totalnych debili: Gitara, która zmieniła oblicze muzyki.
Jeeesteś głuupi..Wykorzystywano to urządzenie już w starożytnej Grecji , z tą różnicą , że wtedy nazywano je kitarą .Jedyne co nam współcześni zmienili to materiał z którego były zrobione struny (kiedyś były to substancje organiczne , na przykład włókna roślinne) i samą ich ilość.
Nie możecie się już czuć tak bardzo "innowacyjni".
inaczej , napisał , że zmienił oblicze muzyki ponad..uwaga , 1700 lat temu.Skąd może to , do cholery wiedzieć?
sześć drucików, a najbardziej boli kiedy po raz pierwszy pęknie nam jeden z nich .
Taak, zawsze pęka ta najcieńsza. Kiedyś kupiłem 10 takich na zapas i starczyło na na 2 miesiące bo gdy się przesadzi przy podciąganiu to pękają.
Mi zawsze pęka ta najgrubsza, ale co się dziwić jak szarpie za te struny ;D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 20:15
Nie "drut" zmienił oblicze muzyki tylko wydobywanie dźwięków z syntezatorów...
Słynne syntezatory Rolanda np TB-303 :)
Dlaczego minusujecie kolegów? Struny w muzyce były praktycznie od zawsze, więc nie mogły niczego zmienić. Dopiero syntezatory przyniosły nową jakość i ogrom możliwości.
Cała prawda w tym democie, jak wyglądałby świat muzyki bez gitary...eh... Sam się uczę grać:P
Pewnie wyglądałby jak świat muzyki bez gitary. Lol. Bez przesady, jest mnóstwo innych instrumentów, na które powstały genialne kawałki.
coś pięknego... aż miło sie robi jak na to patrze :]
demot: 3 druciki i 3 żyłki:Diabeł tkwi w szczegółach ;)
mam gitarę akustyczną i jest 6 drucików. ;) i z tego co widzę na zdjęciu też jest 6 drucików.
1. żyłki są tylko w klasykach ;]
Ucz się ucz się ;D
2. ja bym powiedział że 3 basowe to są druciki owlekane drucikami ale ok ..
Nie sądzę żeby montowanie floyd-rose w zje banezach zmieniło muzykę, ale jeśli chodzi o całokształt to ogromny (+)
Floyd-rose? To mi wygląda na vintage tremolo
ten mostek to zwykly FAT-10 montowany w tańszych modelach ibaneza Do floyd rose`a mu bardzo daleko.
MysterySkate666 chciales sie pochwalic ze wiesz co to floyd rose? I nie zadnych "zje" tylko instrumentach na ktorych graja jedni z lepszych muzykow swiata jak np. Steve Vai albo Satriani ....
Za gitarę którą kocham zawsze wielki [+]
co obliczysz ? :-)
Ibanez mistrz!!!!
Ja mam nadzieję że na zawsze! :p
BTW to MOJA fota i MOJA gitara, Ibanez GSA60 i fucktycznie to tylko FAT-10 z vintage tremollo
Teraz to komputer zmienia oblicze muzyki :/
obliczĘ? Ja się pytam co obliczYSZ autorze demota i człowieku wpuszczającego go na główną?
Następny. Liczę was, osoby nie mające życia i wytykające innym literówki.
Tak. To, że ktoś zauważa błędy (nie literówki, to alt nie przycisnął się przypadkiem) oznacza, że jest to osoba "nie mająca życia", dokładnie. Gratuluję sposobu myślenia.
Pierwszej osobie która to napisała podziękowałem i subtelnie napisałem, że nie mogę tego zmienić. Jednak gdy widzę po raz dziesiąty, taki sam komentarz to szlag mnie trafia. Niczego nowego nie odkryłeś, przed Tobą kilka osób też to zauważyło i dlatego skrytykowałem Twoją wypowiedź i zapewniam Cię, że już do końca życia będą pamiętał jak to się pisze.
Zapominacie drodzy Użytkownicy, że gitara to nie tylko i wyłącznie 6 strun. Na upartego to ktoś może grać to ktoś może grać na 12-sto strunowym akustyku, lub na przykład na trójgryfowej gitarze. Sam gram na normalnej gitarce elektrycznej. Aria STG-005 na podwójnym humbuckerze i z możliwością rozłączenia cewek, plus do tego ruchomy most jednostronny. Nawet niezły sprzęt jak za 540,- :)
Te sześć drucików ma w sobie mnóstwo skrajnie różnych obliczy moim zdaniem. Uwielbiam gitarę i też gram od ładnych paru lat, jednak nie wywyższałabym tego instrumentu ponad inne - chyba każdy instrument ma potencjał, by wnieść coś wspaniałego do muzyki i od dawna wnoszą! Muzyka zmienia oblicza na miliony sposobów cały czas... .
Szkoda,że na gorsze.
Krzesło elektryczne?
u mnie są 2 druciki
co ważniejsze talent i ciężka praca czy instrument ?
a które koło w rowerze jest ważniejsze ? przednie czy tylne ?
widać sami znawcy tutaj, gitara elektryczna ma 3 struny metalowe i 3 plastikowe
tak tak, magnesy w pickupach przyciągają plastik. no nieźle.
Kocham Moją Gitarę .
Struny to tylko mały procent wartości gitary...
A ten co napisał że w gitarze są 3 struny plastikowe, pewnie był bity plastikową pałką.
Ale co obliczysz? o.O Kampania "I ty możesz zostać analfabetą z Domotywatorów" w toku?
9 drucików ponieważ struny e a d maja owijkę :D
Weź sześć drutów i spróbuj zagrać.