Przypomniało mi się coś. Gdy byliśmy zbierać wiśnie, mieliśmy przerwę i siedzieliśmy w dostawczaku.
Właściciel sadu podszedł, bo ładował skrzynki do auta. Koleżanka krzyknęła do niego:
- Skorek! Zabij go!
A on
tak patrzy... patrzy... Machnął ręką i mówi:
- A to jutro pójdzie do danonków.
Smacznego!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lipca 2011 o 14:10
i tak zostanie zezarta
To zaszyfrowane słowo to pewnie Kurde :)
Fuuu! nie lubie jogobeli.Ale dałam mocne ;)
Przypomniało mi się coś. Gdy byliśmy zbierać wiśnie, mieliśmy przerwę i siedzieliśmy w dostawczaku.
Właściciel sadu podszedł, bo ładował skrzynki do auta. Koleżanka krzyknęła do niego:
- Skorek! Zabij go!
A on
tak patrzy... patrzy... Machnął ręką i mówi:
- A to jutro pójdzie do danonków.
Smacznego!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2011 o 14:10
Dobrze się stało, zamiast do złego niemieckiego Zottu trafiła do polskiego Łowicza!
Nie ma co beczeć, i tak gówno z tego będzie:D
oo, mój Łowicz ^^
hehe mój Łowicz na głównej
i mój! ;}
I pomysł na nowy komixx właśnie został spalony przez ten demot, no super ;]
Ten dżem pewnie nigdy nawet koło truskawek nie stał.
Ja tam bym wolał trafić do dżemoru niż do jogobelli :>
Świetne porównanie: truskawka to ja, owoc Jogobelli to student a Łowicz to McDonald.
ale chamska kryptoreklama:/ dno
Nie wiem kto tutaj wstawia te demoty??? Łowicz robi najlepsze dżemy a Wy ch*j sie znacie
Tyle w tym tuskawek co w moim gównie mięsa po zjedzeniu parówek....
Ta reklama Zotta zryła mi banię w dzieciństwie tak, że do teraz ją pamiętam z najdrobiniejszymi szczegółami. I była lepsza od tych dzisiejszych.