Prawdziwych miłości się nie zapomina, zawsze pozostaje sentyment. Co innego takie zwykłe zauroczenia, o których się chce zapomnieć często jak najszybciej.
Przez 4 długie lata kochałam się w jednym kolesiu.. więc nie ma opcji bym zapomniała..mimo tego, że to była tylko miłość platoniczna, on do tego wszystkiego był kretynem ale sentyment został.. miło wspominam te lata wzdychania :P śmiesznie bywało :)
Cholesterol. Pamiętamy [*]
sądząc po fotografii to nie tylko w sercu.
Ania pamiętam ;)
Eh.. Prawdziwy demot..
Bardzo optymistycznie patrzysz w przyszłość. A jakby się zdarzyła skleroza lub Altzheimer?
genialny demot. chociaż wszystko przemija, wspomnienia pozostają na zawsze.
tja... jeśli chirurg podczas operacji serca coś spieprzy to też go zapamiętasz ;)
Lepiej spróbować czegoś, bo jeśli się tego nie zrobi, to żal będzie jeszcze większy.
Prawdziwych miłości się nie zapomina, zawsze pozostaje sentyment. Co innego takie zwykłe zauroczenia, o których się chce zapomnieć często jak najszybciej.
ja juz wole nie kochac niz cierpiec potem : /
I to mnie martwi :/
Przez 4 długie lata kochałam się w jednym kolesiu.. więc nie ma opcji bym zapomniała..mimo tego, że to była tylko miłość platoniczna, on do tego wszystkiego był kretynem ale sentyment został.. miło wspominam te lata wzdychania :P śmiesznie bywało :)
niestety ... zaraz po tych dobrych i milych chwilach przypominaja sie te niemile ... i czar wytryska tzn tryska czy jakos tak
autorze demota: a to mi powiedziales nowosc -.-