Hmm... chodzi o osoby który były przy tobie w najgorszych nieszczęściach gdy wszyscy się odsuwali - wymagało to ode mnie chwili zastanowienia, ale to dobrze. Przynajmniej rozruszam szare komórki przez wakacje ;)
Hmmm czy bez sensu to nie wiem ;p
Wydaje mi się, że chodzi tu o to, aby pamiętać o tych , którzy są z nami przez całe życie bez względu na wszystko, ponieważ wśród naszych przyjaciół mogą być takie osoby, których przy nas nie ma kiedy ich potrzebujemy. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam tego demota ;)
Jak można pamiętać o kimś kto był , jak nikogo nie było to tak jak by pamiętać o kimś kogo nie ma. Albo to tak jak by.... dobra nie , bo sie sam zaraz pogubię..
Przecież demot jest klarowny i oczywisty w odbiorze. Czasem dzieje się tak, że zyskujesz popularność pośród ludzi którzy do tej pory cię ignorowali. Zyskać można ją na różne sposoby. Zawsze.. albo w większości wypadków.. ktoś ma osobę na której może polegać, z którą może się spotkać i porozmawiać. Często osoba, która zyskała na popularności nagle całkowicie odcina się od swojego byłego przyjaciela udając przy tym, że nic takiego się nie dzieje.
Stary, produkujesz sie, twoja interpretacja nie jest pierwsza, a za chwile i tak padnie tona pytan - ale jak to?
W kazdym razie, twoja interpretacja mi sie spodobala, chociaz sam sie troche, chyba, pogubiles, wychodzac poza ramy demota ;)
Dla mnie to tak : to ktoś, kto był przy nas, gdy Ci niby 'przyjaciele' Cię zostawili w potrzebie. Ciekawe jest to, że wtedy pomóc może nawet obca osoba. U mnie tak było, miałam niby przyjaciółki, które lubiły tylko moje rozbawianie towarzystwa. Jak miałam doła - żartowały sobie wręcz z tego. I wtedy jedna osoba, całkowicie mi obca, przegadała ze mną kilka godzin, pomagając mi jak nikt inny przedtem. ;) +
jak patrzę na niektóre powyższe komentarze, to mnie krew zalewa... jak ludzie mogą być takimi idiotami? -_-... za każdym razem gdy widzę tego demota mam ochotę dać +, ale nie mogę :( ++++++++++++++++++++++++
Bo są ludzie, którzy niezależnie od wszystkiego są z nami. Chociażbyśmy popełnili największy błąd w naszym życiu i chociażby inni się od nas odwrócili, oni zawsze będą w pobliżu... wysłuchają, pocieszą, postarają się pomóc, a przede wszystkim NIE ZOSTAWIĄ w złych chwilach:)
o masakra... pisać e nie było nikogo gdy zabrakło papieru w kiblu.. ojj.. masz nasrane
demot godny szacunku... tu chodzi o przyjaźń! wg mnie. wszyscy się odwrócili gdy potrzebowałeś pomocy ale jednak został ten ktoś kto wspierał... i walczył o uśmiech na Twojej buśce....
MOCNE..życzę głównej :)
Hmm... chodzi o osoby który były przy tobie w najgorszych nieszczęściach gdy wszyscy się odsuwali - wymagało to ode mnie chwili zastanowienia, ale to dobrze. Przynajmniej rozruszam szare komórki przez wakacje ;)
zawsze gdy nikogo nie było... to KUR*A ZAWSZE WSIADŁ JE*ANY KANAR ;/
Nikt.
wlasnie jak mogl ktos byc jak nikogo nie bylo ;d
To niewiele trzeba pamiętać;)
http://www.cytaty.info/mysl/zawszetrzebapamietackto/1
bez sensu.
Hmmm czy bez sensu to nie wiem ;p
Wydaje mi się, że chodzi tu o to, aby pamiętać o tych , którzy są z nami przez całe życie bez względu na wszystko, ponieważ wśród naszych przyjaciół mogą być takie osoby, których przy nas nie ma kiedy ich potrzebujemy. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam tego demota ;)
Wtf, jak miał ktoś być pajacu jak nikogo nie było?
komputer.
Zaiste, wspaniała inpreptacja!
U mnie nikogooo nie ma..
Jak można pamiętać o kimś kto był , jak nikogo nie było to tak jak by pamiętać o kimś kogo nie ma. Albo to tak jak by.... dobra nie , bo sie sam zaraz pogubię..
Przecież demot jest klarowny i oczywisty w odbiorze. Czasem dzieje się tak, że zyskujesz popularność pośród ludzi którzy do tej pory cię ignorowali. Zyskać można ją na różne sposoby. Zawsze.. albo w większości wypadków.. ktoś ma osobę na której może polegać, z którą może się spotkać i porozmawiać. Często osoba, która zyskała na popularności nagle całkowicie odcina się od swojego byłego przyjaciela udając przy tym, że nic takiego się nie dzieje.
Stary, produkujesz sie, twoja interpretacja nie jest pierwsza, a za chwile i tak padnie tona pytan - ale jak to?
W kazdym razie, twoja interpretacja mi sie spodobala, chociaz sam sie troche, chyba, pogubiles, wychodzac poza ramy demota ;)
Dla mnie to tak : to ktoś, kto był przy nas, gdy Ci niby 'przyjaciele' Cię zostawili w potrzebie. Ciekawe jest to, że wtedy pomóc może nawet obca osoba. U mnie tak było, miałam niby przyjaciółki, które lubiły tylko moje rozbawianie towarzystwa. Jak miałam doła - żartowały sobie wręcz z tego. I wtedy jedna osoba, całkowicie mi obca, przegadała ze mną kilka godzin, pomagając mi jak nikt inny przedtem. ;) +
jak patrzę na niektóre powyższe komentarze, to mnie krew zalewa... jak ludzie mogą być takimi idiotami? -_-... za każdym razem gdy widzę tego demota mam ochotę dać +, ale nie mogę :( ++++++++++++++++++++++++
Bo są ludzie, którzy niezależnie od wszystkiego są z nami. Chociażbyśmy popełnili największy błąd w naszym życiu i chociażby inni się od nas odwrócili, oni zawsze będą w pobliżu... wysłuchają, pocieszą, postarają się pomóc, a przede wszystkim NIE ZOSTAWIĄ w złych chwilach:)
o masakra... pisać e nie było nikogo gdy zabrakło papieru w kiblu.. ojj.. masz nasrane
demot godny szacunku... tu chodzi o przyjaźń! wg mnie. wszyscy się odwrócili gdy potrzebowałeś pomocy ale jednak został ten ktoś kto wspierał... i walczył o uśmiech na Twojej buśce....
penis
Dobrze pamiętam, tylko rodzina wtedy była. Bardzo prawdziwe (+)
Doskonale pamiętam. Jestem sama.
Jestem chyba tępy bo nie rozumiem tego o.O może mi ktoś wytłumaczyć prosto i wyraźnie o co tu chodzi ?