To jest takie nawet fajne , że nie mamy pojęcia z kim kiedyś będziemy dzielić reszte życia i możemy tej osoby nawet jeszcze nie znać ;) Oczywiście pewnie już niektórzy mają koło siebie tą osobę ;)
ja tam wiem z kim będę dzielił resztę życia. Szkoda, że ona nie podziela mojego przekonania ;p. Ale codziennie zastanawiam się, co robi w danej chwili.
@eMCe88 Bo nie chcę z nią być. Bo ona nie umie kochać. Nie chodzi o to, że nie kocha mnie. Ona nie umie nikogo pokochać. Zabawa i alkohol są dla niej większymi priorytetami niż uczucia, jeżeli w ogóle ma jakieś. A ja wciąż nie umiem o niej zapomnieć. Chodzi o to, że serce myśli swoje, a rozum swoje. Wybrałem rozum, bo uczucia nie pokrywające się z nim, bywają zgubne.
Pewno ta osoba, jak przypuszczam płci męskiej, jak każdego wieczoru, jak każdy chłopak, ogląda mocne pornosy (tak
przypuszczam)...
Albo sam o mnie myśli, kim jestem i skąd jestem :"D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2011 o 1:36
Nie. A wiesz dlaczego? Dlatego że nie wierze w jakieś przeznaczenia i inne romantyczne mity, więc nie wierzę z góry że istnieje ktoś z kim będę dzielił resztę życia. Związki powstają i się rozpadają, zakładanie z góry że związek przetrwa następne 30 lat to wg mnie naiwność. Należy tak robić, aby związek przetrwał jak najdłużej dając obu partnerom szczęście, a zakładanie z góry że będzie trwał do grobowej deski jest trochę niepoważne. Nie mówię, że z góry należy zakładać że dany związek się w niedługim czasie rozpadnie, ale zakładanie że przetrwa następne pół wieku jest pierwszym krokiem do nudy i stagnacji.
Dlaczego mówisz o przeznaczeniu? Jeśli kiedyś ożenisz się z kobietą, to logiczne przecież, że ona nie weźmie się z nicości, będzie miała swoją własną przeszłość. A w tej przeszłości (czyli teraz, w tej chwili) może właśnie chować się przed deszczem, czytać książkę, spacerować uliczkami miasta albo słuchać muzyki. I jestem ciekawa, co właśnie robi mój przyszły towarzysz życia. :)
Meire, nie ożenię się poniewaz z wyżej wymienionych powodów nie uznaje małżeństwa, które notabene jest sztucznym wymysłem kapłanów sprzed tysięcy lat. Nie wiem jaki jest sens przysięgania "nie opuszcze cię aż do śmierci" skoro tak naprawdę nie wiadomo jak się potoczą dalsze losy. Jestem realistą a nie romantykiem.
dlatego warto czasami przestać bujać w chmurach i zejść do rzeczywistości. panienki które marzą o wiecznej, czystej miłości z rycerzem na koniu zazwyczaj są albo samotne albo w innych związkach bardzo nieszczęsliwe
JAK NIGDY NIE KOMENTUJE DEMOTÓW TAK TERAZ MUSZE ! TO OD DAWNA ZASTANAWIA MNIE I MOJEGO PRZYJACIELA! CHLOPIE TRAFILES W 10 ! PLUS ZA DEMOTA I DAM CI JESZCZE JEDNEGO TAK DLA CIEBIE ! :)
Nie wiem kto to jest, ani gdzie jest, ale mimo to zdaża mi się o tym myśleć :) Trochę to trudne, bo nie mam o nim najmniejszego pojęcia, ale czasami to lepsze niż nic ;)
Szczerze mówiąc: nie myślałam o tym. Ale jakby się tak zastanowić to jest kilka możliwości.
Może jest właśnie szczęśliwy u boku kogoś innego, lub
jeszcze się nie urodził, albo właśnie teraz czytając tego demota myśli, co robi osoba z którą spędzi resztę życia - czyli ja:)
Zapewne nic, poniewaz odnosze dziwne wrazenie, ze taka osoba po prostu nie istnieje.
Ale jezeli jednak, to moze wlasnie czyta ksiazke? Albo mysli o kims, kto dzisiaj jest dla niej calym swiatem? Albo spi. Slodkich snow, moja Druga Polowko.
Dla mnie jeszcze dziwniejsze uczucie jest widzieć czyjegoś demota na głównej którego od kilku dni miałem w głowie:)
Dokładnie taka sama myśl chodziła mi od jakiegoś czasu po głowie o mojej przyszłej dziewczynie:) duzy plus:)
Ta druga osoba, pewnie przygotowuje się na to by być samym przez cale życie - bo tak jej najlepiej ;) Jeśli gdzieś jest "moja druga połowa" to niech wie że nigdy się nie dobierzemy.
To jest takie nawet fajne , że nie mamy pojęcia z kim kiedyś będziemy dzielić reszte życia i możemy tej osoby nawet jeszcze nie znać ;) Oczywiście pewnie już niektórzy mają koło siebie tą osobę ;)
ja tam wiem z kim będę dzielił resztę życia. Szkoda, że ona nie podziela mojego przekonania ;p. Ale codziennie zastanawiam się, co robi w danej chwili.
Ja wiem ! Przegląda demotywatory albo facebooka :D
Nie. Bo kocham kogoś innego na razie.
http://photobomb.pl/wp-content/uploads/2011/05/Photobomb-w-toalecie.jpeg ???
@eMCe88 Bo nie chcę z nią być. Bo ona nie umie kochać. Nie chodzi o to, że nie kocha mnie. Ona nie umie nikogo pokochać. Zabawa i alkohol są dla niej większymi priorytetami niż uczucia, jeżeli w ogóle ma jakieś. A ja wciąż nie umiem o niej zapomnieć. Chodzi o to, że serce myśli swoje, a rozum swoje. Wybrałem rozum, bo uczucia nie pokrywające się z nim, bywają zgubne.
Pewno ta osoba, jak przypuszczam płci męskiej, jak każdego wieczoru, jak każdy chłopak, ogląda mocne pornosy (tak
przypuszczam)...
Albo sam o mnie myśli, kim jestem i skąd jestem :"D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 1:36
Na pewno też się zastanawia
A możliwe jest też że nigdy takowej osoby nie spotkamy, i do końca życia będziemy samotni i nieszczęśliwi
wymienia olej w samochodzie przed naszym wyjazdem ;)
Pewnie się z kims pieprzy. xD
Mam nadzieję, że taka osoba życje.
Nie istnieje wiec zapewne nic nie robi.
E tam nie istnieje.
Mam nadzieję, ze moja się rodzi właśnie. Fajnie by tak było 22 lata młodszą:D
ale tak za 22 lata;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 21:39
trzyma myszkę od kompa :)
Jest w pracy ;)
No mam nadzieję że rozmyślają w ten sposób ludzie "wolni".. :. Bo głupim jest nie wierzyć w coś, co się przeżywa "bo kiedyś będzie pewnie ktoś inny"
Gdy się zastanawiam, a nie ma mnie obok, to do niej dzwonię ;) Tak jest od ponad 6 lat i mam nadzieję, że bedzie zawsze.
Nie. A wiesz dlaczego? Dlatego że nie wierze w jakieś przeznaczenia i inne romantyczne mity, więc nie wierzę z góry że istnieje ktoś z kim będę dzielił resztę życia. Związki powstają i się rozpadają, zakładanie z góry że związek przetrwa następne 30 lat to wg mnie naiwność. Należy tak robić, aby związek przetrwał jak najdłużej dając obu partnerom szczęście, a zakładanie z góry że będzie trwał do grobowej deski jest trochę niepoważne. Nie mówię, że z góry należy zakładać że dany związek się w niedługim czasie rozpadnie, ale zakładanie że przetrwa następne pół wieku jest pierwszym krokiem do nudy i stagnacji.
Dlaczego mówisz o przeznaczeniu? Jeśli kiedyś ożenisz się z kobietą, to logiczne przecież, że ona nie weźmie się z nicości, będzie miała swoją własną przeszłość. A w tej przeszłości (czyli teraz, w tej chwili) może właśnie chować się przed deszczem, czytać książkę, spacerować uliczkami miasta albo słuchać muzyki. I jestem ciekawa, co właśnie robi mój przyszły towarzysz życia. :)
Meire, nie ożenię się poniewaz z wyżej wymienionych powodów nie uznaje małżeństwa, które notabene jest sztucznym wymysłem kapłanów sprzed tysięcy lat. Nie wiem jaki jest sens przysięgania "nie opuszcze cię aż do śmierci" skoro tak naprawdę nie wiadomo jak się potoczą dalsze losy. Jestem realistą a nie romantykiem.
Egoiste. Skoro nie chcesz się żenić, to ten demot nie jest dla Ciebie. A zatem niepotrzebnie szczujesz nerwy wypowiadają c się tu.
Diesel, czy wg ciebie brak małżeństwa przekresla długotrwały związek?
chyba siedzi teraz w aucie i jedzie do zielonej góry ?? Tylko kto wie co po ..?
Właśnie zacząłem się zastanawiać........... już skończyłem.
śpi
Nigdy nie miałem partnerki (tym bardziej partnera), ale uwierz mi, że często...
dlatego warto czasami przestać bujać w chmurach i zejść do rzeczywistości. panienki które marzą o wiecznej, czystej miłości z rycerzem na koniu zazwyczaj są albo samotne albo w innych związkach bardzo nieszczęsliwe
Tak. I wtedy powiedziałem do kochanki: Musze wracać, sprawdzić, co żona robi...
leży na myszce od komputera i przewija rolką w dół na kolejnego demota? :>
jeśli moja przyszła to czyta to niech wie, że: FAP FAP FAP
Mojej dziewczyny rodzice jeszcze,się nie poznali :D
Myśle że moją to właśnie robią z gumy gdzieś w fabryce w chinach :D
Właśnie siedzi i pisze komentarz do demota.
Nie wiem, nie znam.
Co robi? - nie istnieje.
SadFrog te Twoje komentarze są bardziej demotywujące od samych demotów :D
JAK NIGDY NIE KOMENTUJE DEMOTÓW TAK TERAZ MUSZE ! TO OD DAWNA ZASTANAWIA MNIE I MOJEGO PRZYJACIELA! CHLOPIE TRAFILES W 10 ! PLUS ZA DEMOTA I DAM CI JESZCZE JEDNEGO TAK DLA CIEBIE ! :)
Pewnie puszcza się z kimś innym.
Buahha nie muszę się zastanawiać. Właśnie robi kupę:)
Romantyk
jak chce to potrafi:)
O ile wogole ktos taki istnieje...
Obiera ziemniaki w kuchni:)
A jest taka?
tak:) chociaż teraz trochę mniej, bo nie planuje wychodzić za mąż, jak byłam młodsza to zawsze mówiłam 'ciekawe co robi teraz mój przyszły mąż?' ;D
Mieszka w Chinach i wcina ryż ;)
siedzi przed komputerem xD
Osoba ta aktualnie prawdopodonie zdobywa kolejne stopnie w dziedzinie ukrywania się przede mną -.-"
Nie zastanawiałam się... do teraz ;)
Ja mu zawsze mówię wieczorem dobranoc i do zobaczenia! ;)
ale znając moje szczęście spotyka się z kimś aktualnie albo mieszka na Alasce :P
Albo Józef Stalin?
wiem, ciągle wymieniamy smsy i jestem poinformowana na bieżąco :D
Często się nad tym zastanawiam .. :)
prawie codziennie o tym myśle. ciekawe ile jeszcze
mam nadzieje, ze bawi sie teraz na woodstocku.:D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 20:02
BYŁO!
No ciekawe gdzie.. Podaj źródło, proszę.
Pewnie wali konia xD
to mnie zdemotywowałaś -.-
heh najgorsze, że może masturbować się przed Twoim zdjęciem ;))
Mój sie narodizł i jest mojim synem:P
przynajmiej najbliższe 18 lat:P
Nie, a Ty?
Pewnie ogląda porno i se konia wali
Cały czas sie zastanawiam:)
Ta osoba jeszcze się nie narodziła... :)
Zapewne sra.
Tak, bardzo często o tym myślę. Udany demot ;)
się zobaczy. :) może akurat jest w kosmosie. wymarzony mąż.
hmmm siedzi przed komputerem gada ze mną słucha muzy (hh) i gra
heh teki chłopak nie istnieje i to mnie zdemotywowało
Jak to co robi?! Rodzi się!
Gabryel skąd wiesz co robiła moja mamaa ;o jestes szpiegiem?
ROBI TEST CIĄŻOWY....
Nie wiem kto to jest, ani gdzie jest, ale mimo to zdaża mi się o tym myśleć :) Trochę to trudne, bo nie mam o nim najmniejszego pojęcia, ale czasami to lepsze niż nic ;)
w grobie leży.
pewnie sra
Cały czas o tym rozmyślam, ale czy tak na prawdę ją znajdę nie wiem nikt. :( I to jest smutne.
pewnie siedzi na demotywatorach
często ;p
Eeee... nie, bo nie wiem kto to będzie -.-'
Tak i to bardzo czesto :]
he ;) nawet dzisiaj..
Szuka piżamy i mnie się pyta gdzie jest. A co ja wniej śpie czy jak?!
Wstaje i szykuje się do pracy. Zgaduję, że ta osoba jest na drugiej półkuli, w Japonii.
Moja pewnie sra ;d
O ile jest taka osoba :/
Często się zastanawiam, ale najważniejsze jest to, że już z nią jestem :)
Szczerze mówiąc: nie myślałam o tym. Ale jakby się tak zastanowić to jest kilka możliwości.
Może jest właśnie szczęśliwy u boku kogoś innego, lub
jeszcze się nie urodził, albo właśnie teraz czytając tego demota myśli, co robi osoba z którą spędzi resztę życia - czyli ja:)
Jak tam zazwyczaj wiem, co aktualnie robię, chyba że za dużo wypiję ;)
hmmm...leży za mną i ogląda "zakup kontrolowany" na turbo :P
Zapewne nic, poniewaz odnosze dziwne wrazenie, ze taka osoba po prostu nie istnieje.
Ale jezeli jednak, to moze wlasnie czyta ksiazke? Albo mysli o kims, kto dzisiaj jest dla niej calym swiatem? Albo spi. Slodkich snow, moja Druga Polowko.
śpi
nie raz < 3
z całą pewnością nie drapie sie po jajkach tak jak ja teraz..
strach pomyśleć co by było jak by ona zaczęła myśleć co ja robie ...
hmm.. śpi :)
Stoi na jednej ręce podlewając kwiaty stopami. Z pewnością ... bo tylko takiej kobiety szukam.
Nic nie robi, bo takiej osoby nigdy nie będzie :)
Dla mnie jeszcze dziwniejsze uczucie jest widzieć czyjegoś demota na głównej którego od kilku dni miałem w głowie:)
Dokładnie taka sama myśl chodziła mi od jakiegoś czasu po głowie o mojej przyszłej dziewczynie:) duzy plus:)
śpi :]
śpi w pokoju obok...
pewnie jeszcze śpi :D
mnie ciekawi czy ta osoba w ogóle istnieje :/
Dawid jest w pracy ; )
Hmm, nie pracuję. Proszę mi nie wmawiać, że coś robię jeśli tak nie jest :P
ta osoba prawdopodobnie nie robi nic ,bo nie istnieje
struga pyry w kuchni
Ja wiem. Mama prawdopodobnie robi teraz zakupy na obiad :->
nie
pewnie wali konia
ale jak to jest laska to nie wiem :D
Pewnie jak ja siedzi na demotach
hmm... nie istnieje
Ta druga osoba, pewnie przygotowuje się na to by być samym przez cale życie - bo tak jej najlepiej ;) Jeśli gdzieś jest "moja druga połowa" to niech wie że nigdy się nie dobierzemy.
żyje sobie spokojnie, nie spodziewając się w którym momencie na siebie przypadkowo wpadniemy:)
i to nie raz :D
... leży na kanapie i ogląda tv ;P
kupę!
Uwielbiam myśleć wieczorem, że moja druga połówka gdzieś bierze kąpiel i tylko brakuje tam mnie bym umył jej plecy.....
jezeli twoja 2 polowka chce zebys umyl jej plecy dlatego ze sama nie daje sobie z tym rady to wspolczuje ;d
najprawdopodobniej nie zyje ;/
pewnie taka osoba dla mnie nie istnieje!!!:(
ta siedzi w celi.
śpi
Też się kiedyś nad tym zastanawiałem. Jak dobrze, że już nie muszę.
Siedzi przy kompie
WALI KONIA
Ja o tym myślę aż za często.
Wlasnie poszla spac. :)
Chyba wole nie wiedziec..
Ja się nie zastanawiałem, ja to wiem - zmywa właśnie gary.
Napiera na innego pod Twoim nosem ... jedna na wyjeździe, a druga na przyjeździe ;D takie jest życie ...