Bezpieczeństwo zawsze było złudzeniem. Było więcej chorób, wypadków. Dziś zostały tylko najpoważniejsze ze śmiertelnych chorób, część z nich za to przeżywa swój "złoty wiek" na skutek wyniszczenia środowiska naturalnego, niezdrowej diety i innych nawyków. Część wypadków zniknęło (mniej ludzi ginie od ataki zwierząt) a inne powstały (wypadki komunikacyjne). Wojny są rzadziej, ale jak już są to zabierają miliony w tym znacznie więcej ludności cywilnej, niż przed wiekami. Inna sprawa to tzw "bezpieczeństwo obywatela", którym uracza nas państwo. i tu faktycznie, w większości to złudzenie, stworzone tylko po to by można było zabrać trochę funduszy z podatków. Nawet więcej niż trochę ;/
Benjamin Franklin kiedyś powiedział: Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność.
Jakich złudzeń? Źle Ci, czy jak? Masz co jeść, masz gdzie spać, nie jest Ci zimno - czego jeszcze potrzebujesz, aby czuć się bezpiecznie? Nieśmiertelności? Tak, wiem że życie ludzkie jest kruche, że rząd nas dyma na wszystkie sposoby, ale Hej! - to chyba wie każdy. Jakby każdy robił z tego problem zapanowałaby jakaś masowa histeria. Świat, jaki jest, każdy widzi. To, czy będzie się w nim czuł bezpiecznie to już jego wybór. Tak, wiem - wojny, głód, zaraza... Mówię tu jednak o konkretnym przypadku wiecznie szukających dzury w całym, dzieci cywilizacji zachodniej.
Pluję na to! Jedzenie, spanie sensem życia? Tak teraz uczą, nie macie żadnych wyższych myśli, byle by wypić było co, zjeść, spać i znów. Jak zwierzęta. Kiedyś ludzie mieli ideologie, umierali za to, teraz sensem życia jest konsumpcja. Jak świnie, po co komu wolność jak jest co jeść? Pan się troszczy o mnie, ja za bardzo nie muszę. On za mnie pomyśli itd. wolę mieć spokój...
Teoretycznie może to dotyczyć też konfliktów ,wojen.
Każdy myśli teraz jest unia , NATO,nie ma szans żeby coś wybuchło.
A nikt nie wie co może się stać za 5 czy 10 lat.
Ten pies trzymający mysz może być np symbolem Rosji sprzedającej Polsce gaz.
:P bezpieczeństwo trzeba postrzegać bardziej lokalnie w TV cały czas nagłaśniają sprawy, które szokują ( przez które krzykniesz do 2giego pokoju żeby włączyli to tez albo przyszli zobaczyć) najważniejsze żeby ułożyć sobie życie z sąsiadami pomagać im a oni pomogą ( nawet nie przeszkadzając) tobie. Wiadomo niektórzy ludzie maja tak nasrane w głowach ze robią awantury bo to ich chyba kreci ale na szczęście nie spotkałem się z takowymi :)
To czy czujemy się bezpieczni, czy też nie, zależy przede wszystkim od tego, co nosimy w naszych głowach. Jeżeli ktoś nosi w głowie dużo lęku, kompleksy, urazy, uprzedzenia, to oczywiście będzie miał problem z zaufaniem komukolwiek i nie będzie się czuł bezpieczny. Kto nie nosi w głowie opisanego balastu, będzie ufał (nie tylko światu, ale też samemu sobie) i będzie czuł się bezpiecznie.
jedyna niemka jaka mi sie podoba
fajny pies, nadaje się do chińskiego mak donalda
Norek1 wracaj do tych kanałów, demotywatory to nie miejsce dla ciebie. ;P
Owczarek niemiecki długowłosy :D
Jaka to rasa psa dokladnie?
Bezpieczeństwo zawsze było złudzeniem. Było więcej chorób, wypadków. Dziś zostały tylko najpoważniejsze ze śmiertelnych chorób, część z nich za to przeżywa swój "złoty wiek" na skutek wyniszczenia środowiska naturalnego, niezdrowej diety i innych nawyków. Część wypadków zniknęło (mniej ludzi ginie od ataki zwierząt) a inne powstały (wypadki komunikacyjne). Wojny są rzadziej, ale jak już są to zabierają miliony w tym znacznie więcej ludności cywilnej, niż przed wiekami. Inna sprawa to tzw "bezpieczeństwo obywatela", którym uracza nas państwo. i tu faktycznie, w większości to złudzenie, stworzone tylko po to by można było zabrać trochę funduszy z podatków. Nawet więcej niż trochę ;/
Benjamin Franklin kiedyś powiedział: Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność.
a to kolejny demot o złudnym bezpieczenstwie danych na facebooku? :)
Jakich złudzeń? Źle Ci, czy jak? Masz co jeść, masz gdzie spać, nie jest Ci zimno - czego jeszcze potrzebujesz, aby czuć się bezpiecznie? Nieśmiertelności? Tak, wiem że życie ludzkie jest kruche, że rząd nas dyma na wszystkie sposoby, ale Hej! - to chyba wie każdy. Jakby każdy robił z tego problem zapanowałaby jakaś masowa histeria. Świat, jaki jest, każdy widzi. To, czy będzie się w nim czuł bezpiecznie to już jego wybór. Tak, wiem - wojny, głód, zaraza... Mówię tu jednak o konkretnym przypadku wiecznie szukających dzury w całym, dzieci cywilizacji zachodniej.
Pluję na to! Jedzenie, spanie sensem życia? Tak teraz uczą, nie macie żadnych wyższych myśli, byle by wypić było co, zjeść, spać i znów. Jak zwierzęta. Kiedyś ludzie mieli ideologie, umierali za to, teraz sensem życia jest konsumpcja. Jak świnie, po co komu wolność jak jest co jeść? Pan się troszczy o mnie, ja za bardzo nie muszę. On za mnie pomyśli itd. wolę mieć spokój...
Ja jednak myślę, że to wolność jest największym złudzeniem.
@norek1 taki pies jednym kłapnięciem szczęki by cię ręki pozbawił :) wiem bo sam jestem szczęśliwym
posiadaczem takiego 60 kilogramowego psa :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2011 o 19:57
W poprzednich wiekach nie było nawet złudzeń.
A jeszcze większym złudzeniem jest wolność.
Teoretycznie może to dotyczyć też konfliktów ,wojen.
Każdy myśli teraz jest unia , NATO,nie ma szans żeby coś wybuchło.
A nikt nie wie co może się stać za 5 czy 10 lat.
Ten pies trzymający mysz może być np symbolem Rosji sprzedającej Polsce gaz.
:P bezpieczeństwo trzeba postrzegać bardziej lokalnie w TV cały czas nagłaśniają sprawy, które szokują ( przez które krzykniesz do 2giego pokoju żeby włączyli to tez albo przyszli zobaczyć) najważniejsze żeby ułożyć sobie życie z sąsiadami pomagać im a oni pomogą ( nawet nie przeszkadzając) tobie. Wiadomo niektórzy ludzie maja tak nasrane w głowach ze robią awantury bo to ich chyba kreci ale na szczęście nie spotkałem się z takowymi :)
mnie zastanawia jedno czy taki pies naprawdę nie zagryzie chomika??
u mnie na wsi jest kundel który nie odpuści nawet szczurowi ;d
Jaki fajny chomsiol :)
zeczywiscie kaloryfer na kolkach...
To czy czujemy się bezpieczni, czy też nie, zależy przede wszystkim od tego, co nosimy w naszych głowach. Jeżeli ktoś nosi w głowie dużo lęku, kompleksy, urazy, uprzedzenia, to oczywiście będzie miał problem z zaufaniem komukolwiek i nie będzie się czuł bezpieczny. Kto nie nosi w głowie opisanego balastu, będzie ufał (nie tylko światu, ale też samemu sobie) i będzie czuł się bezpiecznie.