eMCe88 - zdziwiłbyś się napewno nie zamyka się w gronie nastolatek, do 25 lat włącznie nadal tak samo. Więc snuje się pytanie o definicje normalności :). Ale pociesze, tak to wygląda jak związek nie jest równy, tylko pozwalamy sobie wchodzić dziewczyne na głowę, bo boimy się ją stracić (do czego w takim momencie i tak związek dąży). Jak i ona będzie się obawiała stracić nas, to będzie wygladało ok. Tylko, że to nie zależy od dziewczyny. Wszyscy jesteśmy dużymi dziećmi i jeśli facet ciągnie związek w swoją stronę zamiast zachowywać równowagę to przykro mi, ale dziewczyna w większości (znacznej) się do tego przystosuje (nawet nie specjalnie), zacznie z tego korzystać, a w końcu stwierdzi, że "to nie to" i arivederchi roma.
Mentalnie nastolatką to bywają 35 latki i wyżej. Nie w tym rzecz. Pisząc wiek 25 chciałem się odnieść
do wieku kończącego (uśrednione!) studia (czyli kolejnego etapu w życiu po wieku nastoletnim).
Chodzi o to, że nie ważne ile kobieta ma lat, pewne zachowania
są stałe tak dla kobiet jak i dla nas facetów. Żadna nie będzie flirtować jeśli będzie się bała
stracić chłopaka, nawet taka o mentalności przedszkolaka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2011 o 22:18
dziewczyno, zrozum, że flirtując z innymi możesz uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego. ponadto przecież chyba sama też nie chciałabyś abyśmy podrywali inne?
Nadmierne dawanie powodów do zazdrości jest błędem, ale błędem też jest zbytnie zabieganie o względy i pokazywanie, że facet jest tym jednym jedynym, wtedy facet poczuje się zbyt pewny i że już nie musi gonić króliczka.Przecież "nie chodzi o to by złowić króliczka, ale by gonić go".
jak ktoś prawde mówi to od razu trzeba minusować? a prawda jest taka ze facet ma sie starać i prawdziwy to lubi a nie mieć podane wszystko na talerzu, wtedy juz krok od papilotów, kapci i piwa przed TV, komu sie usmiecha taki związek niech zapomni o tym co pisałam wyżej
@LoveMeOrHateMe0610: Starać się powinny tak samo obie osoby w związku. Jeśli jest niesymetrycznie to jest to jedynie wykorzystywanie jednej osoby przez drugą, a nie żadna miłość.
mi dziewczyna nie filtruje z zadnym chlopakiem, przynajmniej niewidze, iwec mysle ze nie.
jak by flitrowala to bym jej powiedzial idz to tamtego swojego chloptasia
a jesli dziewczynie zalezy to napewno juz nie bedzie z nim filtrowac...
Chyba żartujesz! Kiedyś szybko zakończyłem związek z dziewczyną, która specjalnie jak się później okazało, flirtowała na moich oczach z chłopakami, bym " był trochę zazdrosny o nią". Żadne łzy nie pomogły ;p
Radze wam tego nie wykorzystywać. Chyba, że chcecie dziewczyny pozbyć się lub stracić chłopaka na rzecz innej. Myślę, że duma męska, lubi się się "odegrać", więc to może być zgubna metoda.
Codziennie 8 godzin w pracy filtruje ze stadem innych facetow różne ciecze w labolatorium ale mojemu narzeczonemu nie przeszkadza jakoś. Czy jest z nim coś nie tak?
Najpierw się flirtuje, a potem się dziwi, że druga połówka zazdrosna, że ogranicza itd.
Mit , że nie ma miłości bez zazdrości, nie ma zazdrości bez miłości jest bardzo krzywdzący i fałszywy. Gdy jest zaufanie nie ma zazdrości.
To o czym piszesz jest prawdziwe w pierwszych latach związku. Po kilku latach, kiedy związek jest już dojrzały, flirt (mowa o zwykłym, banalnym flircie, niczym więcej) nabiera zupełnie innego znaczenia. Sprawia, że związek pozostaje świeży i że człowiek nie dziadzieje :)
Są dziewczyny i faceci co tak sobie na boku flirtują, nie można powiedzieć że któraś "płeć" ma bardziej ten nawyk :D.
No niestety mi się zdarzyło że to dziewczyna sobie z innymi flirtowała żebym czuł się zazdrosny, a to raczej nie jest ok bo to ranienie uczuć drugiej osoby a jak się kocha to chyba nie ranie się no nie?
Pozdr.
Jakim kretynem, udupem, dałnem, idiotą, błaznem i ćwokiem trzeba być, żeby nie odróżniać słów "filtrowanie" i "flirtowanie"? Takiego imbecyla to ja bym nigdy z podstawówki nie wypuścił.
Najlepsze jest to, że często gęsto flirtują, a tobie mówią, że nie masz o co być zazdrosny, a jak jesteś to jeszcze masz przez to później problemy... Gdzieś był demot, że zazdrość nie wynika z braku zaufania tylko ze strachu przed utratą ukochanej osoby. Oba demoty życiowe ;] Moja ze mną zerwała, bo byłem zazdrosny, że łazi na imprezy do innych kolesi...
Jak ma się swojego chłopaka, to po co flirtować z innymi? jaki tu jest sens? może spodoba się inny a obecnemu powie się wtedy "do widzenia?" trzeba dojrzale patrzeć na pewne sprawy... jak ktoś na okrągło flirtuje z innymi to albo nie wie co to prawdziwa miłość i jego uczucie jest za słabe, albo nie dojrzał do miłości... Lepiej sobie dać wtedy spokój ze związkami...
flirt "flirtowi" nie równy.. ale zgadzam się. czasem tak bywało. faceci też nie lepsi. ;P
"Nie ważne gdzie mężczyzna nabiera apetytu, ważne że jada w domu"
Ale to się już do "jedzenia" zalicza, do "nabierania apetytu" to CO NAJWYŻEJ samo patrzenie.
eMCe88 - zdziwiłbyś się napewno nie zamyka się w gronie nastolatek, do 25 lat włącznie nadal tak samo. Więc snuje się pytanie o definicje normalności :). Ale pociesze, tak to wygląda jak związek nie jest równy, tylko pozwalamy sobie wchodzić dziewczyne na głowę, bo boimy się ją stracić (do czego w takim momencie i tak związek dąży). Jak i ona będzie się obawiała stracić nas, to będzie wygladało ok. Tylko, że to nie zależy od dziewczyny. Wszyscy jesteśmy dużymi dziećmi i jeśli facet ciągnie związek w swoją stronę zamiast zachowywać równowagę to przykro mi, ale dziewczyna w większości (znacznej) się do tego przystosuje (nawet nie specjalnie), zacznie z tego korzystać, a w końcu stwierdzi, że "to nie to" i arivederchi roma.
@NightAnasazi - nawet 25latka może być mentalnie nastolatką :) Ja mam 23 lata i zdecydowanie podpisuję się pod tym, co napisał eMCe.
Mentalnie nastolatką to bywają 35 latki i wyżej. Nie w tym rzecz. Pisząc wiek 25 chciałem się odnieść
do wieku kończącego (uśrednione!) studia (czyli kolejnego etapu w życiu po wieku nastoletnim).
Chodzi o to, że nie ważne ile kobieta ma lat, pewne zachowania
są stałe tak dla kobiet jak i dla nas facetów. Żadna nie będzie flirtować jeśli będzie się bała
stracić chłopaka, nawet taka o mentalności przedszkolaka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2011 o 22:18
dziewczyno, zrozum, że flirtując z innymi możesz uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego. ponadto przecież chyba sama też nie chciałabyś abyśmy podrywali inne?
Nadmierne dawanie powodów do zazdrości jest błędem, ale błędem też jest zbytnie zabieganie o względy i pokazywanie, że facet jest tym jednym jedynym, wtedy facet poczuje się zbyt pewny i że już nie musi gonić króliczka.Przecież "nie chodzi o to by złowić króliczka, ale by gonić go".
Oczywiście również kobieta nie powinna czuć się zbyt pewnie?
Lepiej spraw by poczuł się tym jedynym, bo inaczej będziesz krzywdzić jego uczucia. Facet musi być pewny uczuć, a nie że ktoś sobie z nimi igra.
jak ktoś prawde mówi to od razu trzeba minusować? a prawda jest taka ze facet ma sie starać i prawdziwy to lubi a nie mieć podane wszystko na talerzu, wtedy juz krok od papilotów, kapci i piwa przed TV, komu sie usmiecha taki związek niech zapomni o tym co pisałam wyżej
@LoveMeOrHateMe0610: Starać się powinny tak samo obie osoby w związku. Jeśli jest niesymetrycznie to jest to jedynie wykorzystywanie jednej osoby przez drugą, a nie żadna miłość.
Chłopcze ! naucz się poprawnie stawiac przecinki! :)
Na zdjęciu Taylor Momsen jeśli ktoś chciałby wiedzieć :)
Co jak co, ale świetna z niej wokalistka. Uwielbiam ich (jak na razie jedyny)album xD
i nie flirtuj z chłopakiem, jeśli wiesz, że ma on dziewczynę. jeśli ją dla Ciebie zostawi, Ciebie zostawi dla innej.
ten niżej to idiota ;)
zdecydowanie zgadzam sie z kolega/kolezanka powyzej
Ale czego ma z nimi nie filtrować?:P
bimbru, podobno z obcymi wychodzi lepszy :D
Ja kiedyś filtrowałem wodę z dziewczyną bo miała dużo kamienia, ale chyba jej chłopak nie był zazdrosny :)
już jesteś na mistrzach :D
mi dziewczyna nie filtruje z zadnym chlopakiem, przynajmniej niewidze, iwec mysle ze nie.
jak by flitrowala to bym jej powiedzial idz to tamtego swojego chloptasia
a jesli dziewczynie zalezy to napewno juz nie bedzie z nim filtrowac...
i vice versa. -_-
Nie jestem zazdrosny... i co teraz? :)
brawa dla Ciebie!:D
Przyłączam się do braw.
Facetów też to dotyczy. Nie flirtujcie z innymi dziewczynami, bo tylko krzywdzicie swoje dziewczyny i udowadniacie, że nie zależy wam na nich.
Wiesz, to dziewczyny mają takie dziwne nawyki, konspiracje, gierki uczuciowe, facet powie wprost i tyle.
gada - dziwne nawyki ;P
true story
a gówno prawda! chodzby nie wiem jak kobieta się starała to i tak facet tego nie widzi!
Chyba żartujesz! Kiedyś szybko zakończyłem związek z dziewczyną, która specjalnie jak się później okazało, flirtowała na moich oczach z chłopakami, bym " był trochę zazdrosny o nią". Żadne łzy nie pomogły ;p
Radze wam tego nie wykorzystywać. Chyba, że chcecie dziewczyny pozbyć się lub stracić chłopaka na rzecz innej. Myślę, że duma męska, lubi się się "odegrać", więc to może być zgubna metoda.
Bo nas, zajebistych chłopaków jest tylu, że trzeba nas filtrować by znaleść tych najzajebistrzych.
Codziennie 8 godzin w pracy filtruje ze stadem innych facetow różne ciecze w labolatorium ale mojemu narzeczonemu nie przeszkadza jakoś. Czy jest z nim coś nie tak?
nie ma miłości bez zazdrości, nie ma zazdrości bez miłości...
ja myślałam że filtowanie to domena facetów...
:D
Całe szczęście, że flirtować można ! ;) bo filtrować nie lubię:)
Najpierw się flirtuje, a potem się dziwi, że druga połówka zazdrosna, że ogranicza itd.
Mit , że nie ma miłości bez zazdrości, nie ma zazdrości bez miłości jest bardzo krzywdzący i fałszywy. Gdy jest zaufanie nie ma zazdrości.
To o czym piszesz jest prawdziwe w pierwszych latach związku. Po kilku latach, kiedy związek jest już dojrzały, flirt (mowa o zwykłym, banalnym flircie, niczym więcej) nabiera zupełnie innego znaczenia. Sprawia, że związek pozostaje świeży i że człowiek nie dziadzieje :)
nie zebym sie klocil czy cos ale tam jest filtruj :D
Filtrować to można wodę autorze ;) ot, taki njusik.
(+)
Podoba mi sie ;d
Są dziewczyny i faceci co tak sobie na boku flirtują, nie można powiedzieć że któraś "płeć" ma bardziej ten nawyk :D.
No niestety mi się zdarzyło że to dziewczyna sobie z innymi flirtowała żebym czuł się zazdrosny, a to raczej nie jest ok bo to ranienie uczuć drugiej osoby a jak się kocha to chyba nie ranie się no nie?
Pozdr.
Jakim kretynem, udupem, dałnem, idiotą, błaznem i ćwokiem trzeba być, żeby nie odróżniać słów "filtrowanie" i "flirtowanie"? Takiego imbecyla to ja bym nigdy z podstawówki nie wypuścił.
Uważaj bo ci jeszcze żyłka pęknie...
Miałem podobną sytuację tylko że robiła to za moimi plecami...
Jasne. Żeby on poczuł się pewny siebie i zaczął mnie olewać. Bardzo pomysłowe (-)
Co za gówniany apel. To nie jest demot. Minus.
Brawo, wreszcie ktoś zauważył najistotniejszy fakt. To nie jest demot tylko np. jakiś fragment kazania.
Dokładnie, nie filtruj z innymi. Po co filtrować z innymi, po co w ogóle ktoś ma być zazdrosny o mały, niewinny filtr? Toż to tylko filtr.
Najlepsze jest to, że często gęsto flirtują, a tobie mówią, że nie masz o co być zazdrosny, a jak jesteś to jeszcze masz przez to później problemy... Gdzieś był demot, że zazdrość nie wynika z braku zaufania tylko ze strachu przed utratą ukochanej osoby. Oba demoty życiowe ;] Moja ze mną zerwała, bo byłem zazdrosny, że łazi na imprezy do innych kolesi...
No i znowu prawienie morałów. Każdy przecież ma swoje życie. (-)
Życie różnie się układa, ja jedenemu słodziłam i pokazywałam że jest niesamowity ale nie było to dobre rozwiązanie... wszystko się kiedyś nudzi ;/;/
Zalogowałem się tylko po to by dać mocne;)
ZAleży co można rozumieć przez słowo 'Flirt', gadanie z innymi osobnikami przeciwnej płci, czy inne rzeczy:P
No tego co napisałeś raczej nie można rozumieć przez "flirt". Gadanie tylko ze swoim chłopakiem? ;D
Dziewczyna cudowna mmm....ale takich demotów trochę już było. Jeszcze to 'filtrowanie' :D
Czemu wszyscy rozpisują się tu na temat "flirtowania" skoro w democie wyraźnie napisane jest "filtrowanie" ;)
O tak, nie filtruj z chłopakiem borygo, bo menel zrobi to lepiej i po co ma mieć kompleksy
Dziewczyno ! Nie filtruj z innym chłopakiem , filtruj wode !
Ale nerki powiedziały, że najważniejsza rzecz to filtrować!
a wy to możecie nas zlewać :)
najpierw trzeba miec wyjątkowego chłopaka...
Jak ma się swojego chłopaka, to po co flirtować z innymi? jaki tu jest sens? może spodoba się inny a obecnemu powie się wtedy "do widzenia?" trzeba dojrzale patrzeć na pewne sprawy... jak ktoś na okrągło flirtuje z innymi to albo nie wie co to prawdziwa miłość i jego uczucie jest za słabe, albo nie dojrzał do miłości... Lepiej sobie dać wtedy spokój ze związkami...
świetne zdjęcie bo Taylor Momsen to wielka flirciara ;<
ale czego nie poddawać filtracji?