Problem w tym, że nawet gdy prosto i łopatologicznie przedstawiasz argumenty nawet bez potrzeby owijania ich w bawełnę, druga strona może instynktownie zablokować jakiekolwiek wypowiadane przez ciebie treści, czując się zaatakowana samym faktem celowania w jej zdanie. Efektem jest godzinna kłótnia o jedną rzecz, przy czym tobie już wkrótce nudzi się powtarzanie tego samego, a druga strona uparcie gada bez sensu, tylko dlatego, że zwierzęcym odruchem broni swojego ego.
A potem przychodzi do wymiany zdań z kobietą ;] i wtedy nawet mistrz erystyki pęknie...
[+] lubię rozmaiwać z osobami, które stawiaja konkterne argumenty w rozmowie, lepsze niż "nie, bo nie" lub "tak, bo tak"
Problem w tym, że nawet gdy prosto i łopatologicznie przedstawiasz argumenty nawet bez potrzeby owijania ich w bawełnę, druga strona może instynktownie zablokować jakiekolwiek wypowiadane przez ciebie treści, czując się zaatakowana samym faktem celowania w jej zdanie. Efektem jest godzinna kłótnia o jedną rzecz, przy czym tobie już wkrótce nudzi się powtarzanie tego samego, a druga strona uparcie gada bez sensu, tylko dlatego, że zwierzęcym odruchem broni swojego ego.
gówno prawda
Jakbym siebie widzial przy rozmowie z laska xd
Co ma inteligencja do tego? To raczej opanowanie, cierpliwość...
Dokładnie. To że ktoś jest inteligentny to nie znaczy,że się nie może wkur..ć. Poza tym na nic argumenty jeśli ich odbiorcą jest debil