W mojej klasie jest to sposób na usprawiedliwioną nieobecność w jakiś "ciężki" dzień. ;) Choć oczywiście nie wątpię, że prawdziwe intencje są bardziej chlubne.
Bardzo ciekawy pomysł na promowanie krwiodawstwa, jak najbardziej +.
Mi jak dotąd udało się oddać 3,6 litra i jestem bardzo ciekaw ilu ludziom do tej pory pomogłem, w każdym razie, najwyższy czas iść zapisać się na dawcę szpiku ;)
Byłam bohaterką dopoki mnie nie zdyskfalifikowali za jakies tabletki, teraz zeby znow moc oddać krew, musze jechac kilkadziesiat km od domu na wlasny koszt, zrobic badania, po ktorych znów bede mogła z laski swojej oddawac.Takie rzeczy powinni na miejscu, tam gdzie jest akcja pobierania badac!!! Dzieki naprawde, ja juz na pewno nie "skorzystam"!!!
nie wszystkie centra(które w dużej mierze są prowizoryczne) mogą przeprowadzać takie badania. Poza tym, chyba ktoś musiałby zapoznać się z historią Twojego dotychczasowego leczenia etc. , a oni zwyczajnie nie mają tam czasu.
Nie "skorzystasz"? Takich bohaterów to nikt nie potrzebuje.
Byłem bohaterem dopóki chodziłem do szkoły, wiadomo wolny dzień...teraz jakoś zapominam o tym, ale chcę wrócić do oddawania krwi, dla mnie to żaden wyczyn, a komuś może uratować życie.
Szacun. To jest czyn...bohaterski wręcz. Każda kropla krwi jest potrzebna. Sam oddaje krew i jestem dumny z tego :) Pomyśleć że nasi przodkowie ginęli i przelewali krew za naszą wolność...a nam czasem nie chce się oddać tych 450 ml dla potrzebujących....!
Większy mam szacunek do tych cichych bohaterów, niż do tych co tak głośno o tym trąbią. Chcecie być podziwiani na forum czy jak? Dowartościowujecie się czy jak?
To nie jest kwestia dowartościowywania, to jest promowanie czegoś co warto promować na szeroką skalę, jest różnica między "głośnym trąbieniem", a zwykłym pochwaleniem się jaki ma się wkład w ratowanie życia innych, a że jest to czyn pozytywny, to nie ma co udawać, że się tego nie robi i o tym nie mówi, trzeba być z tego dumnym, i nie umniejszając wagi osobistego oddawania krwi, to właśnie przekonanie jak największego grona ludzi do tego czynu ratuje życie na masową skalę, bo jest różnica między pójść samemu, a pójść z przekonanymi znajomymi.
@panperspektyw - Utrata 450 ml krwi w organizmie, który się wciąż rozwija, to nie jest najlepszy pomysł.
Poza tym jako niepełnoletni musiałbyś mieć jakieś zgody od rodziców itp. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest wprowadzić ograniczenie wiekowe, bo jako dorosły decydujesz już w pełni za siebie.
Według mnie to nie jest BOHATERSTWO!!! Dla mnie to tylko gest a to, że komuś pomogłem... To co mają mnie za to wielbić?? Zamiast rozgłaszać o swoim bohaterstwie zapiszcie się do rejestrów dawców szpiku będzie z tego pewnie większa korzyść...
jestem zapisany tylko ze to oni decyduja kiedy cie potrzebuja
zeby sie zapisac musisz dotrzec do regionalnego centrum krwiodactwa w miom przypadku łódź wiec nie kazdy ma 20 km zeby sie zapisac ja musiałem prezejechac70 bylismy po to specjalnie z kolegami ale mysle ze kazda akcja promujaca zycie jest opłacalna
haha, ppiotrrek5 dobrze mowi ;) . zapomniales dodać tych właśnie szczegółów ;). specjalnie sie zarejestrowałam, żeby dodac komentarz, bo to, że jest to kolejny demot, o takiej tematyce, podobnym wniosku to świadczy tylko o tym, że jest wiecej osób, które tak właśnie myślą, to bardzo dobrze ;)
demot bardzo w porządku, no i zgadzam się z dziewczynami, chłopak na zdjęciu przystojny, ze ślicznym uśmiechem na ustach, no no ;)
jeszcze nie oddawałem ale musze zacząć gdyż mam 0- . Jeżeli ktoś się orientuje w grupach to naj rzadsza grupa . i wole żeby ją mieli w zapasie tak na wszelki wszelki
To trochę słabo się orientujesz 0- nie jest najrzadsza, acz jest rzadka tylko 6% ludzi ją posiada ;)
Jest w kolejności tak: AB-(1%), B-(2%), A-(6%)/0-(6%), AB+(7%), B+(15%), A+(32%), 0+(31%), wg procentowego udziału krwi w Polsce. Ja mam B+ ^^"
chcecie byc bohaterami to zapiszcie sie przy oddawaniu krwi na dawce szpiku.. to nic nie boli, a wam tez nie ubedzie, za to mozecie komus uratowac zycie...
Z wrażenia założyłam konto :D hehe dziś rano pojechałam oddać krew pielęgniarka powiedziała "Takiego oblężenia jak dziś to już dawno nie mieliśmy niewiadomo czemu dziś taki tłum do oddawania krwi" wyjaśniłam ze ja dziś "przy okazji " gdybym wczoraj oglądała demoty to bym wiedziała ;D
Najgorsze to jest jak źle wbiją Ci igłę i ręka potem Cię boli w przegubie. U mnie w małej miejscowości przemiłe panie widocznie zdały egzaminy na cheatach, bo jedna raz wbiła mi się OBOK żyły i dopiero po wkłuciu pod skórą manipulowała igłą żeby w żyłę trafić:/ ale 11 razy oddałem, 4,95l, a to już może być życie jednego człowieka. Satysfakcja niepowtarzalna :)
Byłam oddać krew w 3 klasie liceum. Niestety okazało się, że z powodów zdrowotnych nie mogę być krwiodawcą, co mnie oczywiście bardzo zasmuciło. Za to wszystkim polecam oddawanie krwi, jeśli są w pełni zdrowi i mogą to robić! To piękne uczucie, gdy uświadamiasz sobie, że tak niewielkim gestem komuś pomagasz... :)
Właśnie policzyłem, oddałem 13,5 litra. Jakoś nie czuję się bohaterem. Nie czuję jakiejś specjalnej dumy. 99% ludzi może to zrobić, więc gdzie tu wyjątkowość?
Ja niestety nie moge zostać bohaterką, mimo że pełnoletnia już jestem dawno, to się dowwiedziałam że trzeba ważyć minimum 50kg żeby móc oddać krew, a ja wciąż waże 45kg ;/
dzisiaj zostałam bohaterką :)
W mojej klasie jest to sposób na usprawiedliwioną nieobecność w jakiś "ciężki" dzień. ;) Choć oczywiście nie wątpię, że prawdziwe intencje są bardziej chlubne.
Bardzo ciekawy pomysł na promowanie krwiodawstwa, jak najbardziej +.
Mi jak dotąd udało się oddać 3,6 litra i jestem bardzo ciekaw ilu ludziom do tej pory pomogłem, w każdym razie, najwyższy czas iść zapisać się na dawcę szpiku ;)
Ja też mam takie zdjęcie i na dodatek wisi w szkole na korytarzu na plakacie o kółku krwiodawstwa w naszej szkole. :)
A ja dzwoniłem 2 razy w celu umówienia się na oddanie krwi, za każdym razem słyszałem odpowiedź Pańskiej krwi (AB+) nie potrzebujemy...
ładny chłopak ;d
przystojny.. ;)
jestem bohaterką od stycznia i mam zamiar to kontynuować ;)
Byłam bohaterką dopoki mnie nie zdyskfalifikowali za jakies tabletki, teraz zeby znow moc oddać krew, musze jechac kilkadziesiat km od domu na wlasny koszt, zrobic badania, po ktorych znów bede mogła z laski swojej oddawac.Takie rzeczy powinni na miejscu, tam gdzie jest akcja pobierania badac!!! Dzieki naprawde, ja juz na pewno nie "skorzystam"!!!
nie wszystkie centra(które w dużej mierze są prowizoryczne) mogą przeprowadzać takie badania. Poza tym, chyba ktoś musiałby zapoznać się z historią Twojego dotychczasowego leczenia etc. , a oni zwyczajnie nie mają tam czasu.
Nie "skorzystasz"? Takich bohaterów to nikt nie potrzebuje.
Jaki przystojniaczek ;p
ty lepiej nie oglądaj się za innymi tylko zainteresuj sie mną ;]
Ten typek nie ma porównania z Tobą ;p
Byłem bohaterem dopóki chodziłem do szkoły, wiadomo wolny dzień...teraz jakoś zapominam o tym, ale chcę wrócić do oddawania krwi, dla mnie to żaden wyczyn, a komuś może uratować życie.
i dostac czekolade :D
Szacun. To jest czyn...bohaterski wręcz. Każda kropla krwi jest potrzebna. Sam oddaje krew i jestem dumny z tego :) Pomyśleć że nasi przodkowie ginęli i przelewali krew za naszą wolność...a nam czasem nie chce się oddać tych 450 ml dla potrzebujących....!
Większy mam szacunek do tych cichych bohaterów, niż do tych co tak głośno o tym trąbią. Chcecie być podziwiani na forum czy jak? Dowartościowujecie się czy jak?
a Ty w ogóle oddałaś? bo jak nie to w głębokim poważaniu mam Twój szacunek...
To nie jest kwestia dowartościowywania, to jest promowanie czegoś co warto promować na szeroką skalę, jest różnica między "głośnym trąbieniem", a zwykłym pochwaleniem się jaki ma się wkład w ratowanie życia innych, a że jest to czyn pozytywny, to nie ma co udawać, że się tego nie robi i o tym nie mówi, trzeba być z tego dumnym, i nie umniejszając wagi osobistego oddawania krwi, to właśnie przekonanie jak największego grona ludzi do tego czynu ratuje życie na masową skalę, bo jest różnica między pójść samemu, a pójść z przekonanymi znajomymi.
ja bylem w piątek 4 listopada
to czuć tylko ukłucie i chwile trzeba odczekać ściskając taka gombke aż worek się napełni
Ja muszę jeszcze pół roku czekać żeby móc oddać krew ;/ Powinna być możliwość oddania krwi od np.15 lat nie od 18.
@panperspektyw - Utrata 450 ml krwi w organizmie, który się wciąż rozwija, to nie jest najlepszy pomysł.
Poza tym jako niepełnoletni musiałbyś mieć jakieś zgody od rodziców itp. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest wprowadzić ograniczenie wiekowe, bo jako dorosły decydujesz już w pełni za siebie.
Dzisiaj też byłem pierwszy raz udało mi się namówić kolegę z klasy który się bał.Jeśli jesteś zdrowy też możesz zostać bohaterem.
Zna ktoś chłopaka z tego demota ;p może zostać moim bohaterem ;d;p
jestem takim bohaterem co roku na na WOODSTOCKU
Faktycznie przystojny chłopak, a do tego mądrze myśli ;))
co prawda to prawda ;)
szkoda, że niektórzy nie mogą być takimi bohaterami, na dodatek nie ze swojej winy . . .
Według mnie to nie jest BOHATERSTWO!!! Dla mnie to tylko gest a to, że komuś pomogłem... To co mają mnie za to wielbić?? Zamiast rozgłaszać o swoim bohaterstwie zapiszcie się do rejestrów dawców szpiku będzie z tego pewnie większa korzyść...
jestem zapisany tylko ze to oni decyduja kiedy cie potrzebuja
zeby sie zapisac musisz dotrzec do regionalnego centrum krwiodactwa w miom przypadku łódź wiec nie kazdy ma 20 km zeby sie zapisac ja musiałem prezejechac70 bylismy po to specjalnie z kolegami ale mysle ze kazda akcja promujaca zycie jest opłacalna
W mojej okolicy można się zapisać na wszystkich wyjazdowych akcjach, więc nie trzeba jechac do centrum...
na szpik kostny ??
Tak dokładnie... Wypełniasz ankiete 10 mlilitrów krwi i po zawodach...
Też dzisiaj oddawałem, szkoda że nie wpadłem na pomysł żeby zrobić o tym demota :D
Było http://demotywatory.pl/295228/Chcialbys-zostac-bohaterem
dodaj jeszcze kiedy to było i kto to przeglada jaki odsetek ludzi
haha, ppiotrrek5 dobrze mowi ;) . zapomniales dodać tych właśnie szczegółów ;). specjalnie sie zarejestrowałam, żeby dodac komentarz, bo to, że jest to kolejny demot, o takiej tematyce, podobnym wniosku to świadczy tylko o tym, że jest wiecej osób, które tak właśnie myślą, to bardzo dobrze ;)
demot bardzo w porządku, no i zgadzam się z dziewczynami, chłopak na zdjęciu przystojny, ze ślicznym uśmiechem na ustach, no no ;)
Cudowny uśmiech, przystojny chłopak i do tego o dobrym sercu, jak miło patrzeć, że jeszcze istnieją tacy mężczyźni, oby ich było więcej Pzdr.
TAK SIE ZARAZIŁAM ŻÓŁTACZKĄ TYPU C
Żółtaczkę pewnie już miałaś. Sprzęt do pobierania krwi jest jednorazowy i sterylny.
Kłamstwo ma krótkie nóżki
Też oddaje krew i jestem z tego dumna ze moja krew może uratować komuś życie :)
jeszcze nie oddawałem ale musze zacząć gdyż mam 0- . Jeżeli ktoś się orientuje w grupach to naj rzadsza grupa . i wole żeby ją mieli w zapasie tak na wszelki wszelki
To trochę słabo się orientujesz 0- nie jest najrzadsza, acz jest rzadka tylko 6% ludzi ją posiada ;)
Jest w kolejności tak: AB-(1%), B-(2%), A-(6%)/0-(6%), AB+(7%), B+(15%), A+(32%), 0+(31%), wg procentowego udziału krwi w Polsce. Ja mam B+ ^^"
hmm przystojny jesteś bohaterze :D
ja jestem bohaterem 2x w miesiącu, oddaje osocze, płacą €20 (Monachium, Dachauerstr. 90)
chcecie byc bohaterami to zapiszcie sie przy oddawaniu krwi na dawce szpiku.. to nic nie boli, a wam tez nie ubedzie, za to mozecie komus uratowac zycie...
Ja bym bardzo chciala ale niestety nie moge przez swoja wage.. kilka kg za malo ;/
szacun dla wszystkich co oddaja krew honorowo....
alarm18 masz moje poparcie.. szpik sie liczy...
Ja czekam tylko na osiemnastkę i oddaję :).
Z wrażenia założyłam konto :D hehe dziś rano pojechałam oddać krew pielęgniarka powiedziała "Takiego oblężenia jak dziś to już dawno nie mieliśmy niewiadomo czemu dziś taki tłum do oddawania krwi" wyjaśniłam ze ja dziś "przy okazji " gdybym wczoraj oglądała demoty to bym wiedziała ;D
"krwiodaCtwo" - to jakaś nowa nazwa na upośledzenie umysłowe
o tym samym pomyślałam [+]
Najgorsze to jest jak źle wbiją Ci igłę i ręka potem Cię boli w przegubie. U mnie w małej miejscowości przemiłe panie widocznie zdały egzaminy na cheatach, bo jedna raz wbiła mi się OBOK żyły i dopiero po wkłuciu pod skórą manipulowała igłą żeby w żyłę trafić:/ ale 11 razy oddałem, 4,95l, a to już może być życie jednego człowieka. Satysfakcja niepowtarzalna :)
Byłam oddać krew w 3 klasie liceum. Niestety okazało się, że z powodów zdrowotnych nie mogę być krwiodawcą, co mnie oczywiście bardzo zasmuciło. Za to wszystkim polecam oddawanie krwi, jeśli są w pełni zdrowi i mogą to robić! To piękne uczucie, gdy uświadamiasz sobie, że tak niewielkim gestem komuś pomagasz... :)
Oddawałem 8 dni temu. Mimo, że jestem niewielki nawet się źle nie poczułem. PS: dobre są te czekolady :)
Właśnie policzyłem, oddałem 13,5 litra. Jakoś nie czuję się bohaterem. Nie czuję jakiejś specjalnej dumy. 99% ludzi może to zrobić, więc gdzie tu wyjątkowość?
W pełni popieram...
" - Pomyślał każdy z tych 99% "...
spósob na... wolne każdego dnia
plus dla bohatera za dobry uczynek, minus za zasady gramatyki - KRWIODAWSTWO!!!
Jeszcze 5 lat i będę mogła być BOHATERKĄ :)
I leci "mocny" :D
Ja niestety nie moge zostać bohaterką, mimo że pełnoletnia już jestem dawno, to się dowwiedziałam że trzeba ważyć minimum 50kg żeby móc oddać krew, a ja wciąż waże 45kg ;/
aaale ładny ;*
ja bym chciala zostac bohaterka a nie moge... ;(
Dlatego tak się cieszę, że niedługo mam 18-naste urodziny, w końcu będę mógł oddać krew!