Stoicyzm, panno droga, to nie cieszenie się, ani nie smucenie na zapas. Więc, niestety, szczeliłaś błęda. Błądzących napominać, jak głosi Pan, toteż napominam.
Jest wiele zapasów ale myślę że najważniejszy jest zapas zabezpieczający który pozwala utrzymać ciągłości produkcji na wypadek awarii np. środka transportu przez co nie zostaną dostarczone surowce lub materiały :)
Oho, ktoś widzę inspiruje się filozofią stoicką.
Stoicyzm, panno droga, to nie cieszenie się, ani nie smucenie na zapas. Więc, niestety, szczeliłaś błęda. Błądzących napominać, jak głosi Pan, toteż napominam.
nwn9, niestety, ty też "szczeliłaś błęda". Mogłabym jeszcze zrozumieć, że to był celowy zabieg, ale kazanie o napominaniu błądzących temu przeczy.
Najlepiej to jest cieszyć się na bierząco.
A jak to jest cieszyć się na zapas? Cieszenie się na zapas to chyba optymizm, tak? Czyli wystarczy byc optymistą...Proste.
Zamartwiając się sami sobie odbieramy czasami szansę na szczęście. A wraz z pozytywnym myśleniem pojawia chęć do działania. Więcej radości z życia. :)
na zapas to warto kupować żarcie albo browary na impreze
Fajny motywator :)
Jest wiele zapasów ale myślę że najważniejszy jest zapas zabezpieczający który pozwala utrzymać ciągłości produkcji na wypadek awarii np. środka transportu przez co nie zostaną dostarczone surowce lub materiały :)
hudgens na demotach :D
No nie powiedziłabym. Taka chwila "cieszenia się" bez myślenia o przyszłości może się źle skończyć... Trzeba umieć zachować umiar
+ ;)
Jackson to nie zbyt dobry przykład
Autor demota rodzicem dobrym nie bendzie.