Do dokładnie, nienawidzę takich ludzi, którzy nikogo lepiej nie poznają a już osądzają, najczęściej
bardzo negatywnie. I to przeświadczenie, że inni nawet nie dorastają takiemu osobnikowi do pięt, bo
przecież to takie 'opóźnione niedorozwoje' ...Więcej pokory i chęci poznania ludźmi takimi, jakimi są naprawdę.. :).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2012 o 17:31
@grz3cho0o- tylko widzisz, "otworzyć się" to tylko łatwo powiedzieć. W praktyce jest z tym
przeraźliwie
trudno... Proszę nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia, bo
nieśmiałość czy np.
sytuacja przedstawiona w demotywatorze to nie jest tylko to, co sobie myślimy w danej
chwili, to jest ukryte
w nas i ciężko to wyprzeć z siebie. Poza tym, autor/ka (tak mi się wydaje)
przedstawia tylko swój pomysł, a nie życie więc nie najeżdżajcie na niego/ją, bo choćby nawet gdyby to
była prawda, to i tak nie jest to żaden powód do mieszania kogokolwiek z błotem. Irytujące są te
mądralińskie teksty "wyjdź w końcu z domu" albo
"otwórz się na ludzi", bo wiem że Wam niektórym łatwo
mówić, ale odbiorcom jest znacznie trudniej to
zrealizować, więc skończcie bo to jest dołujące. @Frogy07- "jesteś pewna że sama jesteś lepsza?" pytanie retoryczne dla autora/ki, gdyż oczywiste jest, że odpowiedź brzmiałaby tak... Nie mówię, że jest dobra, tylko to pytanie jest bez sensu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2012 o 20:46
@Revsad- "proponuję wyłączyć komputer i iść
rozwijać charakter" gdzie ma iść rozwijać ten
charakter? Zaczepiać ludzi na ulicy? Ćwiczyć przed lusterkiem? Kolejny mądrala, który myśli że jak jemu
się udało to może dawać super-rady innym, tylko wiedz że jednemu uda się pokonać problem samemu, ale
drugiej osobie będzie potrzebny specjalista, więc proszę już po raz n-ty skończcie z tyyyyym
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2012 o 20:45
Nakłaniając kogoś do czytania miałeś nadzieje pokazania się jako "inteligentniejszy"? Nie wiem czy
"niedorozwój umysłowy" można nazwać przypadłością. To określenie ogólne a nikt nie pisze o rzeczach
ogólnych bo jest tego po prostu za dużo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2012 o 16:33
Owszem to przypadłość, bo nie choroba, którą można wyleczyć albo "zaleczyć". Nie ma na to leków, jedynie terapie wszelkiego rodzaju. Nie jest to stwierdzenie ogólne! A na pewno używanie w stosunku do innych osób słowa "niedorozwój opóźniony" nie jest na miejscu, zwłaszcza, że są ludzie, którzy do końca życia pozostaną niedorozwinięci i są zdani jedynie na rodzinę.
Całkowicie zgadzam się z Tobą w temacie ludzi z rozwojową wadą mózgu. Wiadomo że ich los jest ciężki i nie ma co tu gadać. Chodzi mi jedynie o ostatnie zdanie "Poczytaj o tym" - zakłada ono że autor demotywatora nie posiada wiedzy na temat wad rozwojowych mózgu. Osoba wypowiadająca to zdanie (Ty) wydaje się bardziej oczytana w tych tematach(wywyższa się swoją wiedzą). Stąd moje stwierdzenia że chciałeś sprawiać wrażenie inteligentnego :).
trafny demot, wychodze z zalozenia ze im dzwon bardziej pusty tym glosniejszy, dobrze mi z samym soba a jak chce towarzystwo to nie mam problemu i zawsze kogos znajde;
tacy ludzie tez sa normalni i nie powinno to nikomu przeszkadzac, szanujmy sie nawzajem
Czyli że inteligentny prawie zawsze będzie miał niską samoocenę? Wydaje mi się że ogólnie lepiej jest się nie doceniać niż mieć przesadnie wygórowane mniemanie o sobie, ale to że jestem od kogoś w czymś lepszy, uprawnia mnie do tego żeby lepszym się czuć.
A mnie się podoba. Być może dlatego, że często tak się czuję. I to nie jest cholera kwestia
nieśmiałości tylko jak moja 21-letnia koleżanka wyrzuca na środku chodnika butelkę, maluje narząd
płciowy męski na dłoni, żeby zwrócić na siebie uwagę, a kolega zwraca się do niej "Szm*to" i wszyscy
są zachwyceni ich zachowaniem, to zastanawiam się, czy to ja mam jakieś dziwne poczucie humoru, czy to
banda ludzi bez pasji i wiedzy. Bo porozmawiać o czymś normalnym z nimi się zwyczajnie nie da. Oczywiście nie chcę uogólniać. Są świetni ludzi. Ale temu kto stworzył demota chodzi o ludzi, którzy mają właśnie takie priorytety.. Bo zamiast siedzieć na zajęciach idą pić ,a na inne tematy porozmawiać z
nimi nie można. Zdania nie zmienię i cieszę się, że są jeszcze normalni ludzie na tym świecie. Za
demota wielki + :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2012 o 15:05
Jakaś taka domena młodego pokolenia Polaków 'Ja jestem wyjątkowy i inny niż wszyscy a do tego niezrozumiany przez świat więc zamykam się w sobie i krytykuję każdego po kolei, ale jak mnie ktoś skrytykuje to jest głupi, ordynarny i ograniczony' -Pomyślało 99% młodzieży. Jakaś widzę moda na bohaterów epoki romantycznej. Jak to mówią-moda powraca.
Popieram dziewczynę w democie. W gimnazjum i teraz w liceum większość ludzi się popisuje, szpanują byle czym i podniecają się bo są tacy krejzi i kól bo pyskują nauczycielom. A ja? A ja mam to gdzieś, siedzę cicho i obracam się w swoim gronie znajomych, którzy są normalni. Czy uważam że inni są "niedorozwojami"? Tak, bo nie są dojrzali emocjonalnie.
Nie prawdą jest, że człowiek odsunięty od innych jest nieśmiały. Jeśli miałabym powiedzieć tutaj o sobie, jestem osobą całkowicie aspołeczną - nie trzymam się w żadnym towarzystwie, z nikim nie spędzam czasu, stoję z boku. Ale kiedy trzeba - potrafię się odezwać. Potrafię też bronić moich upodobań, potrafię zabrać głos i powiedzieć swoje zdanie przed wszystkimi. Jestem wredna i mam egoistyczne podejście do świata, przyznaję. Co do ludzi, między którymi się obracam - możliwe, że zostanę skrytykowana za to, co teraz powiem, ale wystarczy spojrzeć na ich zachowanie by powiedzieć, jak są ograniczeni i płytcy. Czy w ten sposób się wywyższam? Nie powiem, że jestem wielce wartościową osobą. Jednak mam swoje zainteresowania, swój styl i chodzę własnymi ścieżkami. Poza tym wiem, co to kultura i szacunek, w przeciwieństwie do większości młodych ludzi.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale zaprzeczyłaś sobie. Nie możesz mieć do kogoś szacunku, jeśli jesteś wredna. :)
Chcę Ci zwrócić uwagę, że by określić kogoś "płytkość" lub "ograniczenie" trzeba tę osobę dobrze poznać. Inteligencja wbrew pozorom nie ukazuje się tak bezpośrednio.
opóźnione niedorozwoje?? Myślisz, że tacy ludzie są chorzy na własne życzenie?! Czy naprawdę trzeba mieć w rodzinie niepełnosprawną osobę żeby ROZUMIEĆ??? Minus!!!!
Czyli mają cie za nieśmiałą, a de facto jesteś po prostu bucem. No proszę, ja mam zupełnie odwrotnie- czasem mi się cholerna nieśmiałość załącza i wtedy boję się, że stwierdzą, że zadzieram nosa. A z dystansu nikogo nie ocenisz, ludzie najczęściej dużo zyskują po bliższym poznaniu.
Niestety chcąc nie chcąc muszę zgodzić się z tym demotem, i w pełni popieram autora, sam chodząc co dzień do szkoły (liceum) też odczuwam że dzisiejsza młodzierz nie jest taka jak powina być, przedewszystkim bije przez nich całkowita niedojrzałość w stosunku do wieku jakim są, brak charakteru i osobowości- fakt ten sprawia że zamiast ludzi widzę puste cienie. Ponaddto co można zauważyc także niską inteligencję tych ludzi co mogę poznać gdy z nimi próbuje rozmawiać. Nie mówie tego wszystkiego złośliwie lecz chcę zwrócić uwagę na ten problem który trzeba rozwiązać bo jeśli nic się nie zmieni bedzie coraz gorzej sam też nad tym ubolewam.
Niby chce się potępić, ale prawda jest taka, że walce z nieśmiałością zdecydowanie bardziej służy przesadnie pozytywna opinia na własny temat niż przesadnie negatywna.
Tez kiedys mialem zalazki takiego myslenia ale doszedlem do wniosku, ze nie ma sensu uwazac sie za bog wie kogo. Ludzie sa rozni, sa madrzejsi, sa glupsi ale ze wszystkimi mozna porozmawiac. Nie rozmawiajac z nikim, sami cofamy sie w rozwoju. Sokrates cale zycie rozmawial z roznego rodzaju ludzmi - z biednymi, z bogatymi, z glupimi i z madrymi. Dzieki temu mogl nakierowac swoje poglady na wlasciwe tory. Tak jest z kazdym z nas.
Zgadzam się z autorką demota, większość ludzi to rozwydrzone bachory, którym się wydaje, że wszystko im wolno włącznie z poniżaniem innych a to wszystko dlatego, że piją, palą itp. oczywiscie nie uwazam ze nie wolno tego robic ale prosze was nie czujcie sie przez to lepsi i nie chwalcie sie tym bo inni to maja w dupie... Taki apel do wszystkich cwaniaczkow przestancie ponizac innych ludzi tylko dlatego, ze potrafia zachowac sie doroslej niz wy!
co do demota, to podobnie myślą inni (nie wszyscy), jacy to oni nie są mądrzy, a inni naiwni itp. bo
często przecież My jesteśmy tymi najlepszymi i nie widzimy własnych wad i obiektywnie ocenić sytuacji, zależy od ego, bo bywa też odwrotnie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2012 o 23:47
Tak sobie czytam wasze komentarze i zastanawiam się, czy nie wzięliście słów autora/ki zbyt poważnie. Druga sprawa - ludzie lubią sobie upraszczać życie i dla wielu małomówność jest tym samym, co nieśmiałość. Czasem można się zdziwić jak daleki od prawdy jest taki sposób myślenia.
Moim zdaniem to tylko próba zamaskowania swojej nieśmiałości czy jakiegoś strachu przed ludźmi. Wrzucając to na fejsa może chcą się jakby "usprawiedliwić", że tak naprawdę to nie lubią ludzi i dlatego z nikim nie rozmawiają. Nie wiem, ja tego nie kupuję.
Faktycznie tak czasem bywa, że kretyni oceniają kogoś cichego jako gorszego, a ta osoba może zwyczajnie nie chcieć mieć z nimi nic do czynienia, przerabiałam to, ale bywa też tak, że niepotrzebnie się do kogoś uprzedzamy, to, że ktoś ma dużo znajomych, jest wesoły, nie oznacza, że jest niefajny, niewrażliwy. Czasem może się pomylić w ocenie.
I najgorsze w tym wszystkim, że tylko tobie to przeszkadza!
Do dokładnie, nienawidzę takich ludzi, którzy nikogo lepiej nie poznają a już osądzają, najczęściej
bardzo negatywnie. I to przeświadczenie, że inni nawet nie dorastają takiemu osobnikowi do pięt, bo
przecież to takie 'opóźnione niedorozwoje' ...Więcej pokory i chęci poznania ludźmi takimi, jakimi są naprawdę.. :).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2012 o 17:31
Się znalazła księżniczka :) Marne wytłumaczenie bycia wyrzutkiem.. Może jak się otworzysz to nagle wszyscy nie będą tacy gorsi ? -.-
Dla mnie to jest głupi demot. To że siedzisz cicho to ma znaczyć że uważasz innych za niedorozwój? Jesteś pewna że sama jesteś lepsza?
@grz3cho0o- tylko widzisz, "otworzyć się" to tylko łatwo powiedzieć. W praktyce jest z tym
przeraźliwie
trudno... Proszę nie wypowiadaj się w tematach, o których nie masz pojęcia, bo
nieśmiałość czy np.
sytuacja przedstawiona w demotywatorze to nie jest tylko to, co sobie myślimy w danej
chwili, to jest ukryte
w nas i ciężko to wyprzeć z siebie. Poza tym, autor/ka (tak mi się wydaje)
przedstawia tylko swój pomysł, a nie życie więc nie najeżdżajcie na niego/ją, bo choćby nawet gdyby to
była prawda, to i tak nie jest to żaden powód do mieszania kogokolwiek z błotem. Irytujące są te
mądralińskie teksty "wyjdź w końcu z domu" albo
"otwórz się na ludzi", bo wiem że Wam niektórym łatwo
mówić, ale odbiorcom jest znacznie trudniej to
zrealizować, więc skończcie bo to jest dołujące. @Frogy07- "jesteś pewna że sama jesteś lepsza?" pytanie retoryczne dla autora/ki, gdyż oczywiste jest, że odpowiedź brzmiałaby tak... Nie mówię, że jest dobra, tylko to pytanie jest bez sensu
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 20:46
ja też jestem nieśmiała i ... po prostu jestem nieśmiała i tego nie usprawiedliwiam na siłę. poza tym takie podejście cię zamęczy.
A po co ma ją pokonywać? Będzie chciała to to zrobi, jeśli nie to nie.
@Revsad- "proponuję wyłączyć komputer i iść
rozwijać charakter" gdzie ma iść rozwijać ten
charakter? Zaczepiać ludzi na ulicy? Ćwiczyć przed lusterkiem? Kolejny mądrala, który myśli że jak jemu
się udało to może dawać super-rady innym, tylko wiedz że jednemu uda się pokonać problem samemu, ale
drugiej osobie będzie potrzebny specjalista, więc proszę już po raz n-ty skończcie z tyyyyym
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 20:45
Denerwują mnie takie teksty, każdy myśli, że jest lepszy od innych. Najczęściej to nieprawda.
Wzruszyłem się, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi. Masz może jakieś publikację na koncie ?
Słowem "niedorozwoje" tylko pokazalaś jaka jestes inteligentna. Niedorozwój umysłowy to ciężka przypadłość, żal jest takich ludzi. Poczytaj o tym.
Nakłaniając kogoś do czytania miałeś nadzieje pokazania się jako "inteligentniejszy"? Nie wiem czy
"niedorozwój umysłowy" można nazwać przypadłością. To określenie ogólne a nikt nie pisze o rzeczach
ogólnych bo jest tego po prostu za dużo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2012 o 16:33
Owszem to przypadłość, bo nie choroba, którą można wyleczyć albo "zaleczyć". Nie ma na to leków, jedynie terapie wszelkiego rodzaju. Nie jest to stwierdzenie ogólne! A na pewno używanie w stosunku do innych osób słowa "niedorozwój opóźniony" nie jest na miejscu, zwłaszcza, że są ludzie, którzy do końca życia pozostaną niedorozwinięci i są zdani jedynie na rodzinę.
Całkowicie zgadzam się z Tobą w temacie ludzi z rozwojową wadą mózgu. Wiadomo że ich los jest ciężki i nie ma co tu gadać. Chodzi mi jedynie o ostatnie zdanie "Poczytaj o tym" - zakłada ono że autor demotywatora nie posiada wiedzy na temat wad rozwojowych mózgu. Osoba wypowiadająca to zdanie (Ty) wydaje się bardziej oczytana w tych tematach(wywyższa się swoją wiedzą). Stąd moje stwierdzenia że chciałeś sprawiać wrażenie inteligentnego :).
Nie martw się, egocentryzm to jedna z faz dojrzewania. Za parę lat przekonanie, że coś innych obchodzisz, zniknie. Tak samo jak te naiwne myślenie.
było na kwejku jakieś 2 tygodnie temu... ludzie, wymyślcie coś samodzielnie ;/
trafny demot, wychodze z zalozenia ze im dzwon bardziej pusty tym glosniejszy, dobrze mi z samym soba a jak chce towarzystwo to nie mam problemu i zawsze kogos znajde;
tacy ludzie tez sa normalni i nie powinno to nikomu przeszkadzac, szanujmy sie nawzajem
Żenujący tekst pustej laski z przerośniętym ego.
Klasyczne podejście 'ja jestem ta fajna, a teraz wielbcie mnie na klęczkach'. Uważanie się za lepszego nie jest oznaką inteligencji, wręcz przeciwnie.
Czyli że inteligentny prawie zawsze będzie miał niską samoocenę? Wydaje mi się że ogólnie lepiej jest się nie doceniać niż mieć przesadnie wygórowane mniemanie o sobie, ale to że jestem od kogoś w czymś lepszy, uprawnia mnie do tego żeby lepszym się czuć.
Uważanie się za lepszego ma się nijak do inteligencji. Dobre?
Złe. Uważanie się za lepszego nie wykazuje koniecznego związku z poziomem inteligencji.
Rzeczywiście. Twoje jest lepsze.
A mnie się podoba. Być może dlatego, że często tak się czuję. I to nie jest cholera kwestia
nieśmiałości tylko jak moja 21-letnia koleżanka wyrzuca na środku chodnika butelkę, maluje narząd
płciowy męski na dłoni, żeby zwrócić na siebie uwagę, a kolega zwraca się do niej "Szm*to" i wszyscy
są zachwyceni ich zachowaniem, to zastanawiam się, czy to ja mam jakieś dziwne poczucie humoru, czy to
banda ludzi bez pasji i wiedzy. Bo porozmawiać o czymś normalnym z nimi się zwyczajnie nie da. Oczywiście nie chcę uogólniać. Są świetni ludzi. Ale temu kto stworzył demota chodzi o ludzi, którzy mają właśnie takie priorytety.. Bo zamiast siedzieć na zajęciach idą pić ,a na inne tematy porozmawiać z
nimi nie można. Zdania nie zmienię i cieszę się, że są jeszcze normalni ludzie na tym świecie. Za
demota wielki + :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2012 o 15:05
Ach, ktoś, kto mnie rozumie *-*
Nie lubię kozackiego zachowania i przeklinania itp. ale z takim podejściem o jakim mówisz cały czas jestem sam
w moim przypadku odwrotnie - ludzie myślą, że siedzę cicho bo się wywyższam, podczas gdy naprawdę jestem nieśmiała...
Jakaś taka domena młodego pokolenia Polaków 'Ja jestem wyjątkowy i inny niż wszyscy a do tego niezrozumiany przez świat więc zamykam się w sobie i krytykuję każdego po kolei, ale jak mnie ktoś skrytykuje to jest głupi, ordynarny i ograniczony' -Pomyślało 99% młodzieży. Jakaś widzę moda na bohaterów epoki romantycznej. Jak to mówią-moda powraca.
Popieram dziewczynę w democie. W gimnazjum i teraz w liceum większość ludzi się popisuje, szpanują byle czym i podniecają się bo są tacy krejzi i kól bo pyskują nauczycielom. A ja? A ja mam to gdzieś, siedzę cicho i obracam się w swoim gronie znajomych, którzy są normalni. Czy uważam że inni są "niedorozwojami"? Tak, bo nie są dojrzali emocjonalnie.
Brawo, polac mu. Zgodzę się z resztą, jednak muszą oni jeszcze poczekac kawałek czasu, by zrozumiec ten demot.
Nie prawdą jest, że człowiek odsunięty od innych jest nieśmiały. Jeśli miałabym powiedzieć tutaj o sobie, jestem osobą całkowicie aspołeczną - nie trzymam się w żadnym towarzystwie, z nikim nie spędzam czasu, stoję z boku. Ale kiedy trzeba - potrafię się odezwać. Potrafię też bronić moich upodobań, potrafię zabrać głos i powiedzieć swoje zdanie przed wszystkimi. Jestem wredna i mam egoistyczne podejście do świata, przyznaję. Co do ludzi, między którymi się obracam - możliwe, że zostanę skrytykowana za to, co teraz powiem, ale wystarczy spojrzeć na ich zachowanie by powiedzieć, jak są ograniczeni i płytcy. Czy w ten sposób się wywyższam? Nie powiem, że jestem wielce wartościową osobą. Jednak mam swoje zainteresowania, swój styl i chodzę własnymi ścieżkami. Poza tym wiem, co to kultura i szacunek, w przeciwieństwie do większości młodych ludzi.
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale zaprzeczyłaś sobie. Nie możesz mieć do kogoś szacunku, jeśli jesteś wredna. :)
Chcę Ci zwrócić uwagę, że by określić kogoś "płytkość" lub "ograniczenie" trzeba tę osobę dobrze poznać. Inteligencja wbrew pozorom nie ukazuje się tak bezpośrednio.
dobrze cię rozumiem
True story, bro :)
opóźnione niedorozwoje?? Myślisz, że tacy ludzie są chorzy na własne życzenie?! Czy naprawdę trzeba mieć w rodzinie niepełnosprawną osobę żeby ROZUMIEĆ??? Minus!!!!
Czyli mają cie za nieśmiałą, a de facto jesteś po prostu bucem. No proszę, ja mam zupełnie odwrotnie- czasem mi się cholerna nieśmiałość załącza i wtedy boję się, że stwierdzą, że zadzieram nosa. A z dystansu nikogo nie ocenisz, ludzie najczęściej dużo zyskują po bliższym poznaniu.
Tak, tak, dokładnie tak! Genialny demot +
tak
Niestety chcąc nie chcąc muszę zgodzić się z tym demotem, i w pełni popieram autora, sam chodząc co dzień do szkoły (liceum) też odczuwam że dzisiejsza młodzierz nie jest taka jak powina być, przedewszystkim bije przez nich całkowita niedojrzałość w stosunku do wieku jakim są, brak charakteru i osobowości- fakt ten sprawia że zamiast ludzi widzę puste cienie. Ponaddto co można zauważyc także niską inteligencję tych ludzi co mogę poznać gdy z nimi próbuje rozmawiać. Nie mówie tego wszystkiego złośliwie lecz chcę zwrócić uwagę na ten problem który trzeba rozwiązać bo jeśli nic się nie zmieni bedzie coraz gorzej sam też nad tym ubolewam.
Niby chce się potępić, ale prawda jest taka, że walce z nieśmiałością zdecydowanie bardziej służy przesadnie pozytywna opinia na własny temat niż przesadnie negatywna.
cóż... sama nie chcesz być oceniana, więc się na siłę tłumaczysz, a za chwilę sama oceniasz wszystkich dookoła.
czyli wszyscy są tacy sami, a Ty inna?:) bo jeśli wśród wszystkich "znajomych" nie potrafisz porozumieć się z żadnym to ktoś tu ma ze sobą problem :D
Tez kiedys mialem zalazki takiego myslenia ale doszedlem do wniosku, ze nie ma sensu uwazac sie za bog wie kogo. Ludzie sa rozni, sa madrzejsi, sa glupsi ale ze wszystkimi mozna porozmawiac. Nie rozmawiajac z nikim, sami cofamy sie w rozwoju. Sokrates cale zycie rozmawial z roznego rodzaju ludzmi - z biednymi, z bogatymi, z glupimi i z madrymi. Dzieki temu mogl nakierowac swoje poglady na wlasciwe tory. Tak jest z kazdym z nas.
to teraz tak sie tlumaczy niesmialosc :D
Ludzie potrafią dostrzec, gdy ktoś waży każde ich słowo, więc lepiej uważaj, bo przyjdzie taki czas, że nikt się do Ciebie nie odezwie:P
A moze sama jestes ku**wko opozniona
Zgadzam się z autorką demota, większość ludzi to rozwydrzone bachory, którym się wydaje, że wszystko im wolno włącznie z poniżaniem innych a to wszystko dlatego, że piją, palą itp. oczywiscie nie uwazam ze nie wolno tego robic ale prosze was nie czujcie sie przez to lepsi i nie chwalcie sie tym bo inni to maja w dupie... Taki apel do wszystkich cwaniaczkow przestancie ponizac innych ludzi tylko dlatego, ze potrafia zachowac sie doroslej niz wy!
co do demota, to podobnie myślą inni (nie wszyscy), jacy to oni nie są mądrzy, a inni naiwni itp. bo
często przecież My jesteśmy tymi najlepszymi i nie widzimy własnych wad i obiektywnie ocenić sytuacji, zależy od ego, bo bywa też odwrotnie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 23:47
Tak sobie czytam wasze komentarze i zastanawiam się, czy nie wzięliście słów autora/ki zbyt poważnie. Druga sprawa - ludzie lubią sobie upraszczać życie i dla wielu małomówność jest tym samym, co nieśmiałość. Czasem można się zdziwić jak daleki od prawdy jest taki sposób myślenia.
Moim zdaniem to tylko próba zamaskowania swojej nieśmiałości czy jakiegoś strachu przed ludźmi. Wrzucając to na fejsa może chcą się jakby "usprawiedliwić", że tak naprawdę to nie lubią ludzi i dlatego z nikim nie rozmawiają. Nie wiem, ja tego nie kupuję.
Imbecylaśny demotek
Faktycznie tak czasem bywa, że kretyni oceniają kogoś cichego jako gorszego, a ta osoba może zwyczajnie nie chcieć mieć z nimi nic do czynienia, przerabiałam to, ale bywa też tak, że niepotrzebnie się do kogoś uprzedzamy, to, że ktoś ma dużo znajomych, jest wesoły, nie oznacza, że jest niefajny, niewrażliwy. Czasem może się pomylić w ocenie.