A taki, że po wejściu zewsząd atakują Cię reklamy kredytów, kont itp. Wystarczy, że jedna na 10 osób przy okazji czekania na autobus pomyśli sobie, że w sumie potrzebuje kasy na coś tam i wróci za parę dni po kredyt bo akurat widziała tam reklamę kredytu na dobrych warunkach i już mają z tego profit. Tak działa biznes :)
gdyby nie te głupie kreski między sylabami w dziękujemy nie dałabym minusa, jak w przedszkolu "dzieeeeń
doooo bryyyy paaaa niiiii". 3 wykrzykniki by wystarczyły. pozdro dla lublina
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2012 o 13:30
Wczoraj w Warszawie Śródmieście była sparaliżowana kolej. Przez głośnik powiedziano że w jednym z lokali jest do odebrania gorąca herbata dla wszystkich czekających na spóźnione pociągi. Poszliśmy tam, w końcu było zimno. Pani tam siedziała, śmiejąc się mówiła że herbatę dostaniemy jak będziemy mieli zaświadczenie że czekamy na pociąg. Kpina. Herbatki nikt nie dostał.
Ja w Łodzi czekałam na pociąg do Krakowa, który miał opóźnienie 130 min i po jakiejś godzinie czekania przez megafon wezwano wszystkich czekających na ten pociąg do informacji. Okazało się, że chodziło o karteczki z pieczątką PKP, dzięki której w bufecie można było dostać kawę albo herbatę w ramach przeprosin. Myślę, że w Warszawie było podobnie, bo przecież inaczej każdy z pola mógłby sobie przyjść i żądać herbaty...
Czyli przeprosiny PKP z Barejowskim zabarwieniem . W poniedziałek idę do UM po kartki na słowo ; Przepraszam '' . Ciekawe jakie limity ????
Dobrzy ludzie i w czasach okupacji byli . Podkomendni palili wiochę , a dobroduszny dowódca dawał dziecku cukierka ....( sic ! )
To nie gościnność, to interesy:D
Oo, jak miło.. Ciekawe jaki oni mają w tym interes ;-)
A może serio, to tylko zwykłe przyjazne traktowanie ludzi. :D
A taki, że po wejściu zewsząd atakują Cię reklamy kredytów, kont itp. Wystarczy, że jedna na 10 osób przy okazji czekania na autobus pomyśli sobie, że w sumie potrzebuje kasy na coś tam i wróci za parę dni po kredyt bo akurat widziała tam reklamę kredytu na dobrych warunkach i już mają z tego profit. Tak działa biznes :)
tak czy inaczej, miło z ich strony ;)
gdyby nie te głupie kreski między sylabami w dziękujemy nie dałabym minusa, jak w przedszkolu "dzieeeeń
doooo bryyyy paaaa niiiii". 3 wykrzykniki by wystarczyły. pozdro dla lublina
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2012 o 13:30
Wczoraj w Warszawie Śródmieście była sparaliżowana kolej. Przez głośnik powiedziano że w jednym z lokali jest do odebrania gorąca herbata dla wszystkich czekających na spóźnione pociągi. Poszliśmy tam, w końcu było zimno. Pani tam siedziała, śmiejąc się mówiła że herbatę dostaniemy jak będziemy mieli zaświadczenie że czekamy na pociąg. Kpina. Herbatki nikt nie dostał.
Ja w Łodzi czekałam na pociąg do Krakowa, który miał opóźnienie 130 min i po jakiejś godzinie czekania przez megafon wezwano wszystkich czekających na ten pociąg do informacji. Okazało się, że chodziło o karteczki z pieczątką PKP, dzięki której w bufecie można było dostać kawę albo herbatę w ramach przeprosin. Myślę, że w Warszawie było podobnie, bo przecież inaczej każdy z pola mógłby sobie przyjść i żądać herbaty...
Czyli przeprosiny PKP z Barejowskim zabarwieniem . W poniedziałek idę do UM po kartki na słowo ; Przepraszam '' . Ciekawe jakie limity ????
Dobrzy ludzie i w czasach okupacji byli . Podkomendni palili wiochę , a dobroduszny dowódca dawał dziecku cukierka ....( sic ! )
Komentarz lepszy od większości demotów.:D
spodobało mi się to na końcu "jest ciepło"...plus. Lublinianka.
a nie zaplac im raty to bedziesz na miejsce w przytułku czekal na ulicy
Dość często z tego korzystam :) Jeśli już muszę czekać 40 minut na autobus, to lepiej czekać gdzieś gdzie jest ciepło i nie wieje.
zrobili sobie tym lepszą reklamę niż majewskim za grube pieniądze :)
Na pewno, PKO BP i Pekao S.A. to dwa różne banki :)
nie wiem jak reszta, ale ja jestem dumna z tego, że tam mieszkam:P Lbn pozdrawia
Już widzę te tłumy ;)
Lublin ;)
Nie ma nic za darmo. To jest tylko tak by przy okazji jak pisali poprzednicy złapać jakiegoś klienta, a nuż widelec sie trafi
to nie polska goscinnosc tylko chwyt marketingowy:)
Nuż ktoś czekający założy konto albo kredycik weźmie......