Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Chcesz usłyszeć wirtuoza?

Przyjedź na katowicki dworzec!

www.demotywatory.pl
+
1693 1804
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M milson1
-2 / 6

I to się nazywają zręczne palce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P punkty
+3 / 3

to takie rzeczy da sie robic z gitara :-o Podziwiam goscia!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wrembowa7
+6 / 6

Widzialem go w zeszle wakacje, zajebisie gra , oddalbym mu swoje ostatnie pieniadze. ;) Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Karolia
+1 / 5

Niestety obecnie katowicki dworzec nie istnieje ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vlakis
+3 / 3

Raczej "na szczęście"! To był wstyd, teraz będzie czysto i nowocześnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maagdaaalenaaaa
+30 / 32

Pewnie zaczął się uczyć grać jak czekał na pociąg...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y YaRo90
+6 / 6

A w mam talent i tak by pewnie wygrał jakiś śpiewak z "talentem" po szkole muzycznej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hohlik7
+3 / 3

Calkiem niezle. Widze ze filmik nagrywany nokia 3310 :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cthulhuJimi
+7 / 7

Spokojnie, dworzec istnieje, a przede wszystkim podziemne przejście pod IV peronem. Tam właśnie można spotkać gitarzystę. Ja osobiście widuję go w środy ok 9.00. Słuchasz chwilę, ale ta muzyka towarzyszy ci resztę dnia. W radiu i telewizji tego nie usłyszycie. Facet jest nieziemski!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zlosnica999
+3 / 3

Polski Rodrigo Sánchez:) Zawsze staram się wrzucać ulicznym artystom choćby 2zł dlatego, że doceniam ludzi, którzy mają w swoim życiu pasję i boję się, że jeśli kompletnie nic nie dostaną to pomyślą, że są beznadziejni i przestaną... ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qarhodron
0 / 2

Byłem niedawno w Katowicach na koncercie, lecz niestety nie miałem okazji go spotkać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ccostamm
+3 / 5

Wczoraj przechodziłam obok pana, który grał na gitarze. Myślę, że talentem dorównywał temu wirtuozowi z demota, ale nie o to mi chodzi. Zatrzymałam się, żeby posłuchać i obok tego pana grającego stał chłopak (może 20-kilka lat) i kiedy pan skończył grac ten chłopak podszedł, pogratulował wrzucił mu stówkę do kapelusza i powiedział: "to nie z litości, ja płacę za koncert" i sobie poszedł, a gościu z gitarą tylko kiwnął do niego głową i zaczął grać znowu. Sytuacja naprawdę była niesamowita jak z filmu, a i żaden kierowca autobusu nie zatrzymał się, żeby zaklaskać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Patriota16
-4 / 6

Fajne, gdyby nie sterta kabli za nim i dźwięk z głośnika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cthulhuJimi
+3 / 3

@patriota - jaka sterta kabli?! - elektroakustyk, wzmacniacz i efekt dający możliwość grać sobie samemu tło (jakiś looper pewnie). Facet gra autentycznie a nie z syntezatora. Ale wszystkim Polakom i tak się nie dogodzi, za chwile ktoś skrytykuje bo spodnie mu nie pasują albo, że ma glany... ech

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaszczureczkaaa07
0 / 4

grał zajebiście byłam tam wczoraj ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar atagro
+3 / 3

Już nie raz miałam okazję go posłuchać gdy przechodziłam przez dworzec, gość jest niesamowity, nie sposób przejść koło niego obojętnie kiedy gra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amazonka97
+3 / 3

gdyby zebrac wszystkich dworcowych muzykow na jakiejs scenie to mielibysmy chyba jeden najlepszych koncertow w zyciu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lutra
-1 / 1

można wybaczyć?! gościu wymiata!!! a te włosy, glany... zaczepisty jest!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G geohound
-1 / 1

Tylko jakby nieco Treble skrecił, bo walą po uszach jak sie przechodzi bezpośrednio obok, a strasznie lubi na wiolinach grac xP

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 10czarna10
0 / 0

zagłusza Ci mp3?
ja nawet jak słucham swojej ulubionej piosenki ściągam słuchawki, żeby móc posłuchać tego kolesia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PrawieSzatan555
0 / 0

Pamiętam go jak grał pod rondem... niesamowity.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wyplosz
-4 / 4

Nie wierzę, że to trafiło na główną..

Jako muzyk zapewniam was, że połowa tego filmu to fake in fast forward..

Z początku film jest normalny, slychać nawet w tle panią oznajmiającą o odjazdach, jednak w szybkiej partii film został przyspieszony, pomijając już prędkość z jaką porusza się głowa owego gitarzysty, to akord F który wcześniej brzmiał jak prawidłowy akord F, następnie brzmi jak co najmniej akord G z powodu przyspieszenia... jestem w szoku, że żaden muzyk tego nie wyłapał... A potem takie rzeczy lądują na głównej... Gratulacje.

Zaraz mi pociśnie tysiąc osób, że zna gościa z reala i on na prawdę tak gra. Nie oszczędzajcie się..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ishater
+2 / 2

No to Panie artysto pokaż Pan co potrafisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DigitalSoul
-1 / 1

A tam przyśpieszony, przyglądałem się temu uważnie specjalnie pod do co napisałeś a wygląda wszystko całkiem naturalnie. Zresztą zauważyłem, że muzycy z wykształcenia mają skłonność do dopatrywania się błędów i ogólnego czepiania się domorosłych muzyków i ogólnie ludzi, którzy lubią tak po prostu grać/śpiewać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pumcia
0 / 4

Wszystko ładnie brzmi, ale ten pan ma w swoim repertuarze tylko kilka piosenek, których wyuczył się grać, więc to nie jest jakiś mega talent. Dodam jeszcze, że czasem gra z playbacku, po prostu puszcza piosenkę nagraną i udaje, że gra. Wiem, bo jestem z Katowic i poza dworcem czasem gra pod osiedlowym mostem. Tak więc, często nic nie jest tak piękne, jakim wydaje się być na pierwszy rzut oka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cthulhuJimi
+1 / 1

Malkontenci, malkontenci... Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli. teraz będą się czepiać chłopa, że niby mało utworów, że z playbacku, że niby chwyty nie tego... a wystarczyłoby wydać kilka, kilkanaście złotych i przyjechać posłuchać osobiście, ale na to lenie już się nie porwą. Wystarczy wspomnieć, że jak Jimi Hendrix przyjechał do Londynu to miał w swoim dorobku jeden cover ("Hej Joe" dla niewtajemniczonych) i świeżutki "Purple Haze". Przecież o geniuszu czy wirtuozerstwie nie świadczy ilość ale jakość. A w tym przypadku jakość jest niepodważalnie wybitna. Hough! (takie indiańskie przypieczętowanie wypowiedzi)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kania76
+1 / 1

Koleś, którego podziwiamy za wirtuozerię gra własne kompozycje. Naprawdę, na żywo brzmi lepiej. Może ma ktoś znajomych w studio nagrań? Szkoda, żeby tylko na dworcu było go słychać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem