Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1031 1169
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G go1
+2 / 2

Ciekawe czy tanio sprzedał swoją skórę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kwestionariusz
-4 / 6

"Gadzina skórę zmienia..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
-4 / 18

Żeby porządnie się wyrzeźbić, lub przybrać na masie, potrzeba dużo pieniędzy, żeby mieć dużo pieniędzy, trzeba mieć dobrą pracę, a bardzo często żeby mieć dobrą pracę, trzeba mieć znajomości... Nie oceniam ;}

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yavad
+4 / 8

W domu przy masie ćwiczeń też można sobie takie "coś" zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miczaw
+1 / 5

MrFajfus06 ma trochę racji. Do tego potrzebne są pieniądze i niemęcząca praca która pozostawi sporo wolnego czasu, ale najważniejsze i tak są chęci i zawziętość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
0 / 4

@miczaw: Właśnie o to mi chodzi, bo przy "zupkach" mamusi to dużo nie zdziałamy. Jak to mówi Robert Burneika: "Musicie wpier&dalać krowy, a nie tam jakieś kanapeczki" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
0 / 14

Pieniądze? Znajomości? Na lenistwo zawsze znajdzie sie wymówka... nie trzeba mieć karnetu na siłownię dla obecnych na liście Forbesa. Zwykła miejska siłownia/basen/park kilka razy w tygodniu przez godzine, zdrowa dieta i po roku tak wyglądasz, jak facet ze zdjęcia. No ale pewnie, lepiej szukać wymówek, zamiast wziąć się do pracy... nad sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Epinephrine
+3 / 7

@Mirame, MrFajfus06owi chodziło właśnie o to, że ta "zdrowa dieta" nie jest tania i nie każdego na nią
stać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2012 o 21:17

M MarHelcin
+5 / 5

Mirame porównaj cenę białego ryżu ze zdrowym brązowym :) porównaj cenę razowego żytniego chlepba czy makaronu z maki durum ze zwykłymi białymi ich odmianami, porównaj cenę batatów z ceną zwykłych ziemniaków porównaj cenę poledwicy wołowej z ceną zwykłej łopatki wieprzowej - ba porównaj cenę piersi z kurczaka z udkami :) porównaj olej słonecznikowy jakiego używa większość społeczeństwa z ceną oleju lnianego czy choćby nawet oliwy z oliwek czy chociażby lnianego ... to że wystarczą chęci to jest zwyczajny mit dla wiecznych optymistów upiększajacych sobie życie do niczego niedochodzacych :) pewnie na poziomie bardzo amatorskim jeszcze jako tako mozna sobie poradzić ale weźmy pod uwagę koszta choćby suplementów jak kompleksy witamino-mineralne w które jednak trzeba zainwestować bo jednak uprawiajac sport to witaminy i minerały się traci a nie zyskuje a w dzisiejszych czasach ciężko odpowiednią ich ilość wydobyć z jedzenia ... zwłaszcza jeśli ktos nie stosuje odpowiedniej diety dostosowanej do dyscypliny sportu jaką uprawia :) niektórzy chyba za duzo naogladali się 1 częsci Rocky'ego i sobie wyobrażają ze samymi checiami można z zera wybic się do człowieka sukcesu i że wystarczy tylko trenować - tu też zmyła jesli się będzie tylko trenowac i pracować to można zwyczajnie się przetrenować a zeby do tego nie dopuścić potrzebna jest odpowiednia regeneracja organizmu czli przedewszystkim sen ale równiez i odpowiednie aminokwasy w postaci suplementu zwanego BCAA lub pobieranie tych aminokwasów z diety co znów kosztuje do tego dochodzi odnowa bilogiczna w postaci basenu masażu sauny itp a to wszystko kosztuje więc nie piuernicz mi tutaj że wystarczą same chęci chyba ze chcesz odwalać amatorke bez rezultatów bądź z rezultatami które i tak Ci nie pomogą w motywacji i po 3 miesiącach Ci się znudzi chodzenie na siłownie bo bedziesz wiecznie zmięczony/a przez brak odpowiedniej regeneracji czy poprzez brak odpowiedniej diety i zarzynajac się pracą z której nie wyrobisz na samo pokrycie sportowych kosztów wymienionych wczesniej a trzeba ci wiedzieć że często własnie kulturysci na pozomie wyczynowców amatorskich własnie tak prosperują - czyli pracują i trenuje i z tej pracy mają tyle zeby mieć na rachunki trening diete suple odnowe biologiczną i własciwie na nic więcej a trzeba Ci wiedzieć ze na poziomie zawodów amatorskich pieniędzy się nie zarabia (a wręcz wydaje pokrywając koszty przygotowania się do zawodów) więc chęci bez dobrej pracy to tak jak sznurówki bez butów !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
-3 / 5

Tylko kto mówi o kulturystach?! Miałam na myśli zdrową, wysportowaną sylwetkę z tu i ówdzie zarysowanymi mięśniami, a nie balon napompowany od szyi w dół.
Co do diety, sama rezygnacja z napojów słodzonych/słodyczy/przekąsek, jedzenie ostatniego posiłku nie później niz 3 godz przed snem, zamiana grubej pajdy z masłem na cieńszą i wielkiego obiadu na pięć mniejszych posiłków dziennie, daje bardzo wiele - nie trzeba od razu kredytu zaciągać - ba, nawet można zaoszczędzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarHelcin
+1 / 5

Mirame - mówimy o sylwetce ze zdjęcia wyżej ! takiej sylwetki gwarantuje Ci nie osiągniesz bez treningu zaliczanego do strikte siłowego (oporowego jak kto woli) nie wyrobisz mieśni za pomocą ćwiczeń tylko i wyłącznie kondycyjnych/wytrzymałościowych bo tak sama nazwa mówi są to treningi na poziomie tlenowym/aerobowym a nie jak w przypadku treningu oporowego anaerobowym !

jesteś ignoranem/tką jesli uważasz ze kulturystyka to tylko wielkie mieśnie ! jest wiele odmian kulturystyki między innymi kulturystyka klasyczna czy fitnes który też jest zaliczany do sportów sylwetkowych czyli kulturystyki ! kulturystyka to nie tylko jej tradycyjna/eskstremalna odmiana na litość !!!!

więc jeśli mówisz o zarysowanych mięśniach to bez diety ani nie wyrobisz gwarantuje Ci chyba że ktoś jest skrajnym ektomorfikiem (tak zwanym hardgainerem) i ma mega szybki metabolizm ale wtedy znowu moze sobie pomarzyć o sylwetce ze zdięcia wyżej bo nie wyrobi takiej wydawałoby się niedużej masy miesniowej !

w rok takiej się nie wyrobi na siłowni bo oprucz odpowiedniej masy i odpowiedniego odtłuszczenia potrzebna jest również odpowiednia jakość mieśni !

mięśnie potrzebują odpowiedniego białka ! czyi odpowiedniej ilości miesa twarogu bądź jaj !! białko z mleka soi czy żółtego sera jest w stanie pokryć zapotrzebowanie zwykłego człowieka który ma prace za biórkiem ale na pewno nie tego który trenuje i pracuyje fizycznie !

jedzenie ostatniego posiłku 3 h przed snem - hahahaha bzdura wyrwana z durnych kobiecych pisemek !!!! wiesz co to jest nocny katabolizm ? wiesz na czym polega zachowanie szybkiego metabolizmu ? kiedy organizm głoduje w nocy (przez 3 h nie dostanie odpowiedniego źródła kcal) organizm broniąc się zwalnia metabolizm (taka przypadłość gatunku ludzkiego pochodzaca z czasów głodu) i organizm przechodzi na stan oszczedzania energji - czyli robisz się bardziej senny/a nic Ci się nie chce potrzebujesz więcej snu mózg gorzej funkcjonuje i co najważniejsze - kiedy w końcu głodujący organizm dostanie kcal umiesci je w TKANCE TŁUSZCZOWEJ a nie mieśniowej bo jest zdecydowanie bardziej energrtyczna i wten sposób organizm jest w stanie sobie zabezpieczyć odpowiednia ilość kcal na kolejny okres głodu (jak już pisałem spadek po praprzodkach kiedy to polowało się na grube zwierze bardzo rzadko) lecz kiedy kolejny okres głodu nastąpi to po raz kolejny do póki jest to możliwe organizm zżera tkanke mięśniową bo jest mu oweiele łatwiej a zapasy tłuszczu zostawia jako konieczną ostateczność ! więc jesli tak jesz jak piszesz to nie wyglądasz (chyba ze masz szybki metabolizm) tak zeby cokolwiek radzić innym !

w dodatku biały chleb / ryż /makaron zamiast ich razowych ciemnych odmian ma wyższy indeks glikemiczny więc szybciej działa odrazu na hormon zwany insuliną (poza okresem tak zwanego okna anaboliczbnego - po treningu / po przebudzeniu - ma wpływ na tworzenie się dodatkowej tkanki tłuszczowej) natomiast razowe formy powyższych produktów wpływają na to ze węglowodany trawią się wolniej przez co małe ilosci glukozy przedostają się do krwi przez co orgaznim jest w stanie sobie z nimi poradzić bez potrzeby uruchamiania insuliny lub też uruchamia o niebo mniejsza jej ilość !

to jest podstawa wiedzy w kulturystyce i ogólnie w sportach sylwetkowych/siłowych/siłowo-wytrzymałosciowych a Ty śmiesz to negować ... nie wiem kiom jesteś ale z żywieniem w sporcie masz niewiele wspólnego więc się nie wypowiadaj jeśli nie masz ustestymatyzowanej wiedzy na ten temat bo wiekszej ilości osób zaszkodzisz niz pomożesz !!

jedynie co się zgodze to z jedxzeniem 5 posiłków dziennie aczkolwiek i tak bym podciągnął to do 6-7 (ale 5 to minimum) ale muszą być jedznone co 2,5-3 godz. i również przed snem tylko ze przed snem rezygnujemy z węglowodanów na rzecz białka (które wchłania się najwolniej więc starcza na dłużej przez co nie wywołujemy stanu głodowania przez organizm) i zdrowych tłuszczy (które dodatkowo spowolnią wchąłanie się białka)

kurde - znowu się rozpisałem a to nawet nie jest p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Epinephrine
0 / 2

@MarHelcin ładnie wszystko opisane. Można wnioskować, że od dawna masz kontakt z siłownią ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarHelcin
+1 / 1

Epinephrine - czy ja wie czy od dawna ... 3,5 roku ale mam tę przypadłość ze jak się czymś zajmuje to robie to bardzo intensywnie i nie odwalam fuszerki więc inwestuje w wiedze na dany temat by osiagać jak najlepsze efekty a nie tylko slepo stosować się do tego co wypisze instruktor na siłowni bo niestety tacy ludzie długo nie wytrzymują długo bo gdy przyjdzie czas na impreze to nie wiedzą jaki wpływ ma na mięśnie alkohol i czy lepiej się poczestować paluszkami czy kawałkiem sernika bo tego już instruktor nie przekazał - bo przekazał co nalezy jeść ale niestety nie przekazał co jest mniejszym a co większym złem ... dodatkowowogóle niewiele osób ma swiadomość jak ważna jest dieta przy treningu i w ogóle o treningu co widać na przykładzie mirame ... i tu nie chodzi tylko o siłownie ale widze to na przykładzie każdej swojej pasji a jest ich kilka (kilka nawet nieaktualnych) że ludzie którzy twierdzą że coś jest proste i dają proste porady typu "to jest ok a tamto już nie" niezbyt się na tanym temacie znają bo nawet jesli poradzą dobrze (bo gdzieś to wyczytali) to nawet nie wiedzą dlaczego - i tak jakby teraz mirame zapytać dlaczego 5 mniejszych posiłków dziennie jest lepsze niż 3 duże (co jest akurat racją) to nawet nie bedzie wiedziała dlaczego tak jest ... a nawet jeśli będzie wiedziała to dziwnym trafem tutaj tego nie napisała więc przekazała szczątkową wiedzę którą dalej inni nieświadomie bedą powtarzac równiez nie wiedząc dlaczego (z chęcią napisze dlaczego ale dam szanse wypowiedzieć się mirame - może zabłyśnie - wtedy zwróce honor :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
0 / 0

@MarHelcin - tak łatwo honor zwracasz? Zacznijmy od tego, że nigdy nie przekazuję informacji, których uzasadnienia nie sprawdziłam, a więc tak - wiem, dlaczego 5 mniejszych posiłków jest lepszych niż 3 wielkie. % posiłków co ok. 3 godziny wpływa na zapewnienie organizmowi odpowiedniego poziomu wydzielania inusliny a jednocześnie zapobiega gwałtownemu wzrostowi glukozy, który to wpływa na wzrost tkanki tłuszczowej.
Przynaję się za to, że pierwsze słyszę, iż spożywanie ostatniego posiłku najpóźniej 2 godz przed snem jest ZŁYM nawykiem. Muszę to sprawdzić, gdyż dotąd mialam zupelnie odwrotne informacje na ten temat - mianowicie, metabolizm zwalnia w czasie snu, dlatego też organizm nie trawi żywności tak szybko, jak robi to w ciągu dziennej aktywności i jedzenie odkłada się w tkance tłuszczowej. Co więcej, organizm nie ma też możliwośco właściwie wypocząć w czasie snu, zmuszony do zwiększonej aktywności, jaką jest trawienie tego, co zjadło się przed snem.
Po raz pierwszy słyszę zupełnie odwrotna opinie na ten temat, dlatego, jak wspomniałam wyżej - nie będę się kłócić na ten temat, sprawdzę :)
Oczywiście, że produkty z niższym indeksem glikemicznym sa lepsze dla naszej diety, jako że wolniej wzrasta poziom insuliny po ich zjedzeniu a co za tym idzie, łatwiej jest kontrolować apetyt i nie przejadać się a dodatkowo, jedząc w równych odstępach czasu co ok. 3 godz utrzymujemy stabilny poziom insuliny i poprawia się nasz metabolizm.

Wiedzę teoretyczną na temat kulturystyki samej w sobie na pewno masz większą ode mnie, sądząc po Twoich postach, ja natomiast znam ludzi mogących pochwalić się sylwetką podobną do tej ze zdjęcia, którzy osiągnęli ją w ciągu roku i nie stosowali żadnej drogiej diety, a postawili na logiczne zasady żywieniowe, o których wspomniałam wcześniej, takie jak ilosć posiłków, brak przekąsek będących źrodłem pustych kalorii i starali sie zachować odpowiednia ilośc substancji odzywczych w organizmie, inną dla każdego z nich, w zależności od tego czy dązyli do takiej sylwetki z poziomu sflaczałej, ale stosunkowo szczupłej osoby, czy osoby grubej.
Nigdzie nie napisałam, jaki rodzaj treningu stosowali na siłowni - w swoim drugim komentarzu napisałam tylko, ze nawyki żywieniowe DUŻO ZMIENIAJĄ, nie że one same doprowadzą do takiej sylwetki. O sylwetce pisałam w pierwszym komentarzu, w którym wspomniałam o tym, że zarówno dieta, jak i ćwiczenia są potrzebne, by osiągnąć taką sylwetkę - oczywiście, ze się zgodzę, iż w tym przypadku sam trening aerobowy nie wystarczy. Nie uważalam jednak za stosowne się na ten temat rozpisywac, jako że wierzę w wiedzę wykwalifikowanych trenerów, którzy dobiorą odpowiedni trening w zależności od celu i wystarczy sie do nich zwrócić. To nie forum sportowe nawet, wiec po co imponować technicznym słownictwem? Chodzi o ogólne założenie: dieta+ćwiczenia, całej reszty można dowiedzieć się na przeznaczonych do tego portalach sportowych.
Cała dyskusja zaczęła się od tego, że nie zgodziłam sie z twierdzeniem, iż do osiagnięcia taikiej sylwetki potrzeba milionów na koncie i to twierdzenie podtrzymuję. Więcej pieniędzy - zrobisz to szybciej. Mniej pieniędzy - też to zrobisz, tylko wolniej.

P.S. Mam nadzieję, że skoro, jak twierdzisz, wszystkim swoim zainteresowaniom poświęcasz maksimum uwagi i nie odwalasz fuszerki, to postanowisz wkrótce zainteresowac się ortografią... Pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarHelcin
0 / 0

"Więcej pieniędzy - zrobisz to szybciej. Mniej pieniędzy - też to zrobisz, tylko wolniej."
niekoniecznie ! nieraz z braku pieniedzy mozna tego nie osiągnąc z racji rozregulowanego metabolizmu a tu jednak trzeba się ściśle dostosować do diety bo samo wywalenie słodyczy i słodkich napoi da niewiele a nie jak twierdzisz duzo - chociaż zalezy co dla kogo jest dużo - na moim poziomie jest to niewiele :) - co do trenerów to nie napisałem ze w nich nie wierzę :) absolutnie wierzę w nich i w ich wiedze ale nie wierze w słabych psychicznie ich podopiecznych ktrzy chca się stosować do zaleceń trenera a nie wiedza dlaczego takie zalecenia a nie inne są :) co do tych 5 posiłków - prawie dobrze aczkolwiek moim zdaniem chyba za dużą role przyłozyłaś w tym tłumaczeniu do insuliny bo powtórzyłaś to podwójnie choć to akurat ma niewielki wpływ bo kiedy bedziemy jedli węglowodany o niskim indeksie jak i ładunku glikemicznym (warzywa krzyżowe np. szparagi) to insuliny duzo nie bedzie nawet jak upchamy to w 2 posiłkach :) ale jak już wspomniałem doprowadzamy się wtedy do tak zwanego okresu głodu czyli metabolizm zwalnia oszczędzajac energie(jej wydatkowanie) czyli spalanie kcal więc jedząc często i regularnie utrzymujemy metabolizm na stałym poziomie i to z glukozą i insuliną akurat nie ma znaczenia bo są momenty kiedy zarówno wysoki poziom glukozy we krwi jak i insuliny są bardzo potrzebne czyli w momentach tak zwanego okna anabolicznego np po cięzkim treningu i wtedy postępujemy wręcz odwrotnie niż w ostatnim posiłku przed snem(mało węglowodanów , dużo białka + zdrowe tłuszcze) czyli ładujemy własnie węglowodany proste czyli cukry (glukoze, fruktoze, dekstoze, laktoze itp) szybko wchłanialne białka które w połaczeniu z węglowodanami prostymi równiez moga podbić wydzielanie się insuliny - wtedy węglowodany podbijaja poziom insuliny a insulina prowadzi z krwi glukoze i aminokwasy do mięsni co wpływa pozytywnie na ich regeneracje pozwala zatrzymac katabolizm mięśniowy a w połaczeniu z odpowiednimi minerałami nawadnia organizm bo tym jak miał jej ubytki podczas treningu - więc jak widać glukoza we krwi i insulina to nie zawsze złe rozwiązanie ale trzeba wiedzieć kiedy z ich dobrodziejstw korzystać - ktoś kto ślepo słucha sie trenera że tylko niski indeks glikemiczny jest ok tego nie wie jeśli trener tego nie wyjaśni więc jak widać też traci dlatego dla mnie wiedza która rozumiem jest ważniejsza od tej zdobytem bez wyjaśniej i własnie dlatego świadomej wiedzy Ci życzę bo widzę że masz potencjał :) (tak łatwo zwracam honor i nie widze w tym nic złego jeśli ktoś na to załuzył - więc zwracam część honoru) i zapomniałaś jeszcze dodać że jedząc 5 mniejszych zamiast 3 większychposiłków zwyczajnie nie rozpychamy żoładka - póxniej odczuwamy tzw. ssanie w żołądku :) co do ortografji to wybacz ale to wszystko piszę dość szybko bo sam trening się nie zrobi a jak zauważyłaś demotywatory to nie sportowe forum dyskusujne w których tez uczestniczę a na to również potrzebuję czasu a jako dyslektyk który nie chce się tłumaczyć tym że całkowice nie potrafie bo jestem chory to stwierdzam ze potrafię tylko musze chwile nad tym pomysleć a tu czasu nie mam :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
+1 / 1

MarHelicn - racja, powtórzyłam się. Nie miałam czasu, by poetórnie przeczytać komentarz przed zatwierdzeniem, więc wyszło jak spojrzenie po butelce whiskey - podwójnie:)
Dziękuję za dyskusję, dowiedziałam się paru nowych rzeczy, a to jedzenie przed snem jeszcze posprawdzam, bo czasu ostatnio brakuje:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarHelcin
+1 / 1

nie ma sprawy - jakby były jakieś niejasności w związku z tym co wyszukasz na temat jedzenia przed snem a chciałabyś to przedyskutować to napisz priva a sobie wyjaśnimy bo już raczej tu nie będe zaglądał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FINGER
+1 / 3

Chyba, że kolega prowadzi siłownię, to jakiś rabacik po znajomości jednak możesz dostać. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lektor1993
+7 / 9

A co Ci po karnecie jak nie starczy chęci? Nawet domowymi sposobami możesz sobie wyrobić porządny "grzejnik"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pitb99
-4 / 6

znajomości, bo zna dobrego lekarza który przypisał mu odpowiednie "leki". Efekt widać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2012 o 18:07

A Adassko
+1 / 1

Chyba że znasz dobrego trenera

Odpowiedz Komentuj obrazkiem