"Nie wiem, jak Wam, ale mi przypomina to słynną reklamę społeczną- sprzątaj po swoim psie." Też mi się z tym
skojarzyło, reklama fajna konkretny, pozytywny gościu ;D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 marca 2012 o 14:35
Konkretny, pozytywny gościu który myśli że odkrył amerykę, a tak naprawdę pokazał coś o czym każdy nawet półinteligent wie. Chyba tylko idioci ufają treści zawartej w reklamach.
Po co uwidaczniać coś o czym wszyscy wiedzą ale tak naprawdę każdy ma to gdzieś,a te rogaliki sprzedają się bardzo słabo i to właśnie jest kara dla producenta za przekłamanie.
Dla mnie ten filmik jest czymś w stylu uświadamiania społeczeństwa jak wygląda kolor czarny,co oczywiście jest bezsensowne jak ten film "uświadamiający"...
Nigdy tego nie jadłem i jeść nie zamierzam, bo wiem ile to amerykańskie świństwo jest warte. Tyle, co mcdonalds, czyli tona chemii ubrana w cudowną reklamę. Jak powiedział bohater, "ten rogalik będzie tak samo dobry dziś, jutro, jak i za 2 miesiące". Z pseudo jedzeniem z maca jest to samo.
Moniko, nie porównujmy produktów zawierających substancje chemiczne w stopniu zdatnym do zaakceptowania z odpadami laboratoryjnymi z USA. Wolę już zjeść pieczywo prosto z piekarni niż te pseudo rogaliki/kanapki. CU ;)
inferniak ale pierniczysz kocopoły, te rogaliki nie są robione z niewiadomo czego, a umieszczane są w opakowaniach żeby dłużej trzymały ważność. "substancje chemiczne w stopniu zdatnym do zaakceptowania z odpadami laboratoryjnymi z USA.: a jeśli uważasz że te rogaliki są odpadami z USA to właśnie zabijam Cię śmiechem. wiekszość produktów zawierają substancje dzięki którym mają ładny kolor, nie psują się tak szybko, mają fajny czy określoną miękkość. Nie powiedziałabym że jest tu rozróżnienie na substancje zdatne do zaakceptowania czy też nie. Nie wie czy ty uważasz że chleb z piekarni nie zawiera żadnej chemii bo jest z piekarni??? polecam po raz kolejny weź sobie parę produktów z lodówki, kup 7daysa i porównaj składy. a sądzę że po takim eksperymencie raczej zrobi Ci się głupio.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 marca 2012 o 20:10
no a warto też zwrócić uwagę na to że jakby było więcej tego nadzienia to by smakowało to tak naprawdę ... kiepsko.
no a poza tym - w porównaniu z suchym croissantem to to jest boskie.
Kiedyś jadłam takie pyszne rogaliki śmietankowe robione dla Tesco czy tam Lidla, owszem mniejsze troche(a raczej nie napompowane powietrzem), ale nadzienia było dużo i były o wiele smaczniejsze, ale dziś nie mogę ich już znaleźć:( 7daysy dla mnie wcale nie są smaczne, ale po prostu dominują na rynku.
Eee, pełno takich filozofów na youtubie. Jakby nie było wiadomo że oszukują nas we wszystkim. Gdyby tyle tego
nadzienia w środku było, to by nas zemdliło po połowie rogalika. Ja lubię 7-days'y bez względu na to czy nadzienia
jest dużo czy też nie. A co do wyglądu rogalika, to jak ona ma wyglądać? Jak podczas transportu, cisną się w
kartonach, ludzie w sklepach wszystko macają i duszą, myślałeś że rogalik będzie piękny kształtny, pachnący i
rozlatujący się w dłoni? Po takiego rogalika to idź do piekarni, gdzie świeżo były wyjęte z pieca, a nie szukasz
w plastikowych torebkach z bardzo długim terminem przydatności ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2012 o 0:47
dokładnie, zgadzam się, poza tym nie wiem czy wiele osób zdaje sobie sprawę że gdyby tego nadzienia było więcej byłby on nie zdatny di jedzenia bo rogalik byłby za słodki. CO do chemi w jedzeniu, ameryki nie odkrył. Weźcie sobie jakiekolwiek opakowanie parówek, mleko, napój czy cokolwiek innego i spójrzcie ile tak naprawdę jest chemii w każdym z nich.
Skład tego czegoś od dawna mnie osłabia. To jest chemiczne żarcie, tak samo jak czipsy i macdonald. wiem wiem, lubicie to. macie gdzieś skład, bo macie gdzieś zdrowie, bo jesteście młodzi. ja już znam nastolatki karmione syfem, co teraz mają guzy na piersiach w wieku 18 lat. nie aż tak skrajne przypadki, ale nadal patologia, dorobią się nowotworu w wieku lat 25-35. liczyć na postęp medycyny trzeba. jedyne pocieszenie, w zalewie chemicznych produktów koncernów spożywczych. żyjących, od lat, rzecz jasna, w symbiozie z koncernami farmaceutycznymi. nawet mających tych samych właścicieli!
To każdego indywidualna sprawa co kupuj i czym się truje. Widać bardzo cię to boli bo wielcy producenci takiego ,,śmieciowego" jedzenia są nastawieni na zysk.
PS: Otwórz jakąś działalność ze zdrowymi produktami za przystępną cenę. Myślisz że rozpaczliwe komentarze trafią do tych "bezdusznych ludzi"?
tak jak napisałam wyżej to nie jest tylko kwestia rogalików. weź jakikolwiek produkt ze swojej lodówki i
spójrz na skład. Wszystko co jemy to chemia, niezależnie czy to produkty spożywcze takie jak mleko,
mięso, pieczywo itp a zarówno owoce ( zgadnijmy czemu mają takie ladne kolorki- więcej na tym oprysków
niż się komukolwiek wydaje). Na dobrą sprawę by uniknąć chemii i innych szkodliwych substancji, musielibyśmy nie jeść nic.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2012 o 14:14
wualaCS ja narzekam? śmieszy mnie podejście ludzi, którzy mówią, że jedzenie z opakowań zawiera chemię i jest szkodliwe. W dzisiejszych czasach wszystko ją zawiera, niezależnie czy jest to jedzenie z maca, rogaliki w opakowaniach, mleko z kartonu czy pieczywo . Chcecie żyć zdrowo hodujcie własną żywność a nie jedzcie jak to mówicie "ścierwa". Każdy ma możliwość wyboru tego co spożywa i nikt nikomu nie wciska tego na siłę.
Matko boska, ludzie nie dostają raka w wieku 18 lat z powodu 7 daysów ani okazjonalnego cheeseburgera. Dostają raka, bo mają pecha. Onkologie dziecięce są zapchane dzieckami w wieku np 7 lat, które dostały raka nie paląc papierosów, nie pijąc alkoholu i nie pracując jako tester żywności macdonalnda. Moja babcia właśnie przechodzi leczenie, a w życiu nie paliła i nie wie co to McDonalds, wychowała się na zdrowej żywności i gotowała sobie zawsze sama. Istnieje jakiśtam związek nowotworów z papierosami, istnieje jakiś związek z lekami hormonalnymi i dobra, niech ci będzie, może nawet jest na świecie jakaś osoba, dla której katalizatorem były substancje zawarte w farbie do włosów czy cheeseburgerze, ale na litość boską nie gadaj o nowotworach jakby były jakąś karą za niezdrowe odżywianie, bo nie są.
Według autora eksperyment nie może się nie udać.. ale się nie udał. Pierwsza reklama nie dotyczy produktu dostępnego na polskim rynku, natomiast druga dotyczy innego rogalika. A więc panie autorze, nic pan nie wykazał.
to ja wole juz kupic za ta cene 2 pączki albo jakies drozdzowki i nie bede glodny i nie bede podtruty
chemią :) Ale takie czasy byle ze opakowanie ladnie wyglada i reklama w mozgu zrobi zamet, a w sklepie cukierniczym za pare groszy slodkie cuda... Kurde mam smaka na amerykanke - dawno nie jadlem, mniam!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2012 o 13:59
Zdecydowanie wolę prawdziwe croissant'y niż te 7 days. Chrupiące,swieże, pachnące i pyszne ! A no i które wyglądają jak croissanty a nie jak "sprzątaj po swoim psie"
Ja lubię 7 days waniliowe (MAX, tylko takie widuję w sklepie) i nie wiem jak to jest z czekoladowymi ale w waniliowych z nadzieniem jest ok i nie narzekam
Myślę, że nawet włożył je do lodówki przed nakręceniem filmu, żeby czasem nie było niespodzianki przed kamerą. Lubię, jak ktoś krzyczy "okłamują was! przejrzyjcie na oczy" jednocześnie samemu manipulując informacjami :) Cliche.
"Nie wiem, jak Wam, ale mi przypomina to słynną reklamę społeczną- sprzątaj po swoim psie." Też mi się z tym
skojarzyło, reklama fajna konkretny, pozytywny gościu ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2012 o 14:35
Dwa nadzienia? Ich by tam się z dziesięć zmieściło :)
Konkretny, pozytywny gościu który myśli że odkrył amerykę, a tak naprawdę pokazał coś o czym każdy nawet półinteligent wie. Chyba tylko idioci ufają treści zawartej w reklamach.
Po co uwidaczniać coś o czym wszyscy wiedzą ale tak naprawdę każdy ma to gdzieś,a te rogaliki sprzedają się bardzo słabo i to właśnie jest kara dla producenta za przekłamanie.
Dla mnie ten filmik jest czymś w stylu uświadamiania społeczeństwa jak wygląda kolor czarny,co oczywiście jest bezsensowne jak ten film "uświadamiający"...
Pokazał to co każdy zjadacz 7-daysów wie. Ale, pitolić to. Ja mam mały żołądek i mi to na 2-gie śniadanie wystarcza
i tak to wpierdoolisz :)
Nigdy tego nie jadłem i jeść nie zamierzam, bo wiem ile to amerykańskie świństwo jest warte. Tyle, co mcdonalds, czyli tona chemii ubrana w cudowną reklamę. Jak powiedział bohater, "ten rogalik będzie tak samo dobry dziś, jutro, jak i za 2 miesiące". Z pseudo jedzeniem z maca jest to samo.
taaa;)
inferniak idź do swojej lodówki i pokaż w którym produkcie tej chemii nie ma.
Moniko, nie porównujmy produktów zawierających substancje chemiczne w stopniu zdatnym do zaakceptowania z odpadami laboratoryjnymi z USA. Wolę już zjeść pieczywo prosto z piekarni niż te pseudo rogaliki/kanapki. CU ;)
inferniak ale pierniczysz kocopoły, te rogaliki nie są robione z niewiadomo czego, a umieszczane są w opakowaniach żeby dłużej trzymały ważność. "substancje chemiczne w stopniu zdatnym do zaakceptowania z odpadami laboratoryjnymi z USA.: a jeśli uważasz że te rogaliki są odpadami z USA to właśnie zabijam Cię śmiechem. wiekszość produktów zawierają substancje dzięki którym mają ładny kolor, nie psują się tak szybko, mają fajny czy określoną miękkość. Nie powiedziałabym że jest tu rozróżnienie na substancje zdatne do zaakceptowania czy też nie. Nie wie czy ty uważasz że chleb z piekarni nie zawiera żadnej chemii bo jest z piekarni??? polecam po raz kolejny weź sobie parę produktów z lodówki, kup 7daysa i porównaj składy. a sądzę że po takim eksperymencie raczej zrobi Ci się głupio.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2012 o 20:10
Nie narzekać! Cieszyć się że chociaż jakieś nadzienie jest ;p
no a warto też zwrócić uwagę na to że jakby było więcej tego nadzienia to by smakowało to tak naprawdę ... kiepsko.
no a poza tym - w porównaniu z suchym croissantem to to jest boskie.
Kiedyś jadłam takie pyszne rogaliki śmietankowe robione dla Tesco czy tam Lidla, owszem mniejsze troche(a raczej nie napompowane powietrzem), ale nadzienia było dużo i były o wiele smaczniejsze, ale dziś nie mogę ich już znaleźć:( 7daysy dla mnie wcale nie są smaczne, ale po prostu dominują na rynku.
gowno.. nigdy tego nie kupuje;d zwyczajnie nie oplaca sie dawac kasy AZ TYLE za kawalek suchego ciasta z czekolada;p
Eee, pełno takich filozofów na youtubie. Jakby nie było wiadomo że oszukują nas we wszystkim. Gdyby tyle tego
nadzienia w środku było, to by nas zemdliło po połowie rogalika. Ja lubię 7-days'y bez względu na to czy nadzienia
jest dużo czy też nie. A co do wyglądu rogalika, to jak ona ma wyglądać? Jak podczas transportu, cisną się w
kartonach, ludzie w sklepach wszystko macają i duszą, myślałeś że rogalik będzie piękny kształtny, pachnący i
rozlatujący się w dłoni? Po takiego rogalika to idź do piekarni, gdzie świeżo były wyjęte z pieca, a nie szukasz
w plastikowych torebkach z bardzo długim terminem przydatności ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2012 o 0:47
Dokładnie. A koleś z YT ameryke odkrywa :|
dokładnie, zgadzam się, poza tym nie wiem czy wiele osób zdaje sobie sprawę że gdyby tego nadzienia było więcej byłby on nie zdatny di jedzenia bo rogalik byłby za słodki. CO do chemi w jedzeniu, ameryki nie odkrył. Weźcie sobie jakiekolwiek opakowanie parówek, mleko, napój czy cokolwiek innego i spójrzcie ile tak naprawdę jest chemii w każdym z nich.
Te rogaliki są oszukane ale tylko trochę. Widziałem gorsze przypadki np. z ilością Chipsów deklarowaną na paczce a realną.
Skład tego czegoś od dawna mnie osłabia. To jest chemiczne żarcie, tak samo jak czipsy i macdonald. wiem wiem, lubicie to. macie gdzieś skład, bo macie gdzieś zdrowie, bo jesteście młodzi. ja już znam nastolatki karmione syfem, co teraz mają guzy na piersiach w wieku 18 lat. nie aż tak skrajne przypadki, ale nadal patologia, dorobią się nowotworu w wieku lat 25-35. liczyć na postęp medycyny trzeba. jedyne pocieszenie, w zalewie chemicznych produktów koncernów spożywczych. żyjących, od lat, rzecz jasna, w symbiozie z koncernami farmaceutycznymi. nawet mających tych samych właścicieli!
nie każdemu zależy na życiu, im wczesnie umre tym lepiej. a te rogaliki double wiśniowo-waniliowe uwielbiam
To każdego indywidualna sprawa co kupuj i czym się truje. Widać bardzo cię to boli bo wielcy producenci takiego ,,śmieciowego" jedzenia są nastawieni na zysk.
PS: Otwórz jakąś działalność ze zdrowymi produktami za przystępną cenę. Myślisz że rozpaczliwe komentarze trafią do tych "bezdusznych ludzi"?
tak jak napisałam wyżej to nie jest tylko kwestia rogalików. weź jakikolwiek produkt ze swojej lodówki i
spójrz na skład. Wszystko co jemy to chemia, niezależnie czy to produkty spożywcze takie jak mleko,
mięso, pieczywo itp a zarówno owoce ( zgadnijmy czemu mają takie ladne kolorki- więcej na tym oprysków
niż się komukolwiek wydaje). Na dobrą sprawę by uniknąć chemii i innych szkodliwych substancji, musielibyśmy nie jeść nic.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2012 o 14:14
Monika1891 Co proponujesz? Czy skupiłaś się tylko na narzekaniu.
wualaCS ja narzekam? śmieszy mnie podejście ludzi, którzy mówią, że jedzenie z opakowań zawiera chemię i jest szkodliwe. W dzisiejszych czasach wszystko ją zawiera, niezależnie czy jest to jedzenie z maca, rogaliki w opakowaniach, mleko z kartonu czy pieczywo . Chcecie żyć zdrowo hodujcie własną żywność a nie jedzcie jak to mówicie "ścierwa". Każdy ma możliwość wyboru tego co spożywa i nikt nikomu nie wciska tego na siłę.
Matko boska, ludzie nie dostają raka w wieku 18 lat z powodu 7 daysów ani okazjonalnego cheeseburgera. Dostają raka, bo mają pecha. Onkologie dziecięce są zapchane dzieckami w wieku np 7 lat, które dostały raka nie paląc papierosów, nie pijąc alkoholu i nie pracując jako tester żywności macdonalnda. Moja babcia właśnie przechodzi leczenie, a w życiu nie paliła i nie wie co to McDonalds, wychowała się na zdrowej żywności i gotowała sobie zawsze sama. Istnieje jakiśtam związek nowotworów z papierosami, istnieje jakiś związek z lekami hormonalnymi i dobra, niech ci będzie, może nawet jest na świecie jakaś osoba, dla której katalizatorem były substancje zawarte w farbie do włosów czy cheeseburgerze, ale na litość boską nie gadaj o nowotworach jakby były jakąś karą za niezdrowe odżywianie, bo nie są.
Według autora eksperyment nie może się nie udać.. ale się nie udał. Pierwsza reklama nie dotyczy produktu dostępnego na polskim rynku, natomiast druga dotyczy innego rogalika. A więc panie autorze, nic pan nie wykazał.
Podmienił rogaliki pewnie-wszystkie 3 były już otwarte
po gównianym wykładzie bardziej się najem snickersem niż takim rogalikiem, a kosztują tyle samo.
raczej "wracam do kiślu"
Dobry demot. Koleś pokazuje jak producenci nabijają w butelkę konsumentów.
Pewnie nap*ierdolą wam nadzienia do rogalika który kosztuje 1,50 ;]
to ja wole juz kupic za ta cene 2 pączki albo jakies drozdzowki i nie bede glodny i nie bede podtruty
chemią :) Ale takie czasy byle ze opakowanie ladnie wyglada i reklama w mozgu zrobi zamet, a w sklepie cukierniczym za pare groszy slodkie cuda... Kurde mam smaka na amerykanke - dawno nie jadlem, mniam!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2012 o 13:59
no Ameryki tym gościu nie odkrył...
Da ktoś link do jego konta na yt? Chciałbym pooglądać jego filmiki. Widziaęłm już 2 tutaj na demotach o proszku i o tym rogalu.
Wystarczyło kliknąć w ,,Otwórz na YouTube", ale łap: http://www.youtube.com/user/bankowo1?feature=watch
najlepszy tekst: "Panie Chajzer, oto chwila prawdy.." :)
Ameryki to on nie odkrył. Każdy kto jadł tego rogala wie,że ze zdjęciem to on ma niewiele wspołnego.
Zdecydowanie wolę prawdziwe croissant'y niż te 7 days. Chrupiące,swieże, pachnące i pyszne ! A no i które wyglądają jak croissanty a nie jak "sprzątaj po swoim psie"
to oczywiste, że w reklamie wszystko wygląda duzo lepiej niż w rzeczywistości
Ja lubię 7 days waniliowe (MAX, tylko takie widuję w sklepie) i nie wiem jak to jest z czekoladowymi ale w waniliowych z nadzieniem jest ok i nie narzekam
2:39 - ABW już u niego jest
Reklama dzwignia handlu jak to sie mowi.
nadzienie zimne,mogl najpierw w mikrofalowce podgrzac
Myślę, że nawet włożył je do lodówki przed nakręceniem filmu, żeby czasem nie było niespodzianki przed kamerą. Lubię, jak ktoś krzyczy "okłamują was! przejrzyjcie na oczy" jednocześnie samemu manipulując informacjami :) Cliche.
Wyjadają nadzienie ze 7Days'ów, widać orzeszki ze snieksów już się znudziły.
o stary, ale Ci się w życiu musi nudzić :D
Pewnie i tak je później zje