Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1978 2167
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D dores44
+9 / 47

Ja wszystko rozumiem - że zwierzęta to też istoty żywe, ale gdyby wpadając w poślizg spowodował wypadek, w którym zginęli ludzie też byłoby to takie bohaterskie? Życie jeża ważniejsze od ludzkiego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yavad
+11 / 27

W artykule nic nie wspominają o innych uczestnikach ruchu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I IstariDreamer
+5 / 11

@yavad Rzeczywiście w artykule nie ma wzmianki o innych uczestnikach ruchu. Ale kierowca raczej nie jechał po swojej prywatnej drodze. A rozbity samochód stojący w poprzek drogi jest zagrożeniem dla innych kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sila1989
+6 / 6

yavad.... a kierowca Ferrari to pies? Wydawało mi się że biznesmen to też człowiek, więc mógł się zabić przez jeża krótko mówiąc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y youshisu
0 / 0

tak, tylko ze na zdjęciu widać zniszczone auto, jak myślisz kto je prowadził?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xblade
+2 / 42

Łał super po prostu. Nikogo nie obchodzi śmierć ludzka ale jakiś pieprzony jeż, pies czy cokolwiek ma większe znaczenie. Uważam, że zwierzęta są owszem ważne ale nie popieram idiotów narażających nie tylko swoje życie, przez "litość" dla zwierzęcia które zginie innym razem w drodze powrotnej czy na innej drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SnajperSS
+2 / 14

A co ty typie myślisz, że on chciał spowodować jakikolwiek wypadek? Normalni ludzie omijają zwierzęta typu jeże czy psy...on mial pecha i wpadl w poslizg...szanuje takich ludzi jak on...jakbyś widzial zabite psy,koty,jeże czy wiewiórki to byś wiedzial o co tu chodzi pod warunkiem ze masz jakies sumienie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2012 o 10:34

F foxconn7
+40 / 52

Wy nie rozumiecie, że on musiał sobie jakieś wytłumaczenie znaleźć dla policji to wymyślił jeża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raidy
-2 / 16

Już wole ferrari...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mito
+5 / 13

W podobnym przypadku motocyklista po prostu jechałby za szybko... W jeża nikt by nie uwierzył, nawet gdyby sam jeż się tłumaczył...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jesuslovesus
+15 / 19

Pewnie zrobił to ze strachu. Pewnie zapie*dalał ze 120km/h, zobaczył coś na drodze i odruchowo skręcił. Pewnie zostanę zminusowany. Teraz bohater.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+15 / 19

Też tak myślę, raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie skasował by ferrari aby ocalić jeża. Nie chodzi tu nawet o kasę, lecz o to, że zaryzykował własne zdrowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S s0vi3t
+19 / 19

120km/h to się na Podkarpaciu zapie*dala punto, Audi 80 i Oplami. Myślę że zapi*rdalał sporo ponad 200.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jesuslovesus
+2 / 2

@s0vi3t Ja jestem z Dolnego Śląska. Wszystko, co jeździ tam więcej, niż 100 na godzinę, jest traktowane, jak odrzutowiec. ; D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prakticafan
+3 / 7

Zastanawia mnie jedynie cena naprawy. Nie znam się co prawda na cenach części do samochodów sportowych, ale tutaj poniszczony jest zderzak i urwane lusterko, uszkodzona felga. Uszkodzeń mechanicznych raczej nie ma. Koszt lakierowania to ~~4 tysiące złotych. 146 za zderzak, lusterko i felgę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tigerek
+2 / 2

oryginalne czesci producenta tez kosztuja, jeszcze do modelu. ktorego juz nie produkuja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B b1ue
+3 / 3

a nikt nie wpadł na pomysł, że kierowca jechał po prostu troszkę szybciej, zobaczył na ulicy małe coś i odruchowo szybkim ruchem kierownicy próbował to małe coś ominąć ale wpadł w niekontrolowany poślizg i po aucie? i że chodziło mu wyłącznie o to aby nie obić sobie swojego pięknego zderzaka - bo jeż by się pod ferrari nie zmieścił :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NBlast
+4 / 6

A może po prostu chciał wyścignąć Sonica na prostej. Sonic niestety był za szybki. Kierowca stracił kontrolę nad pojazdem i się rozbił. Wymyślił historię, by nie wyszło na jaw, że przegrał wyścig z jeżem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
0 / 0

Którzy ludzie to są Ci "za moich czasów"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zezol1
+1 / 7

Prawda jest taka ,że on chciał ominąć jeża by nie rozwalić sobie samochodu ale stracił nad nim panowanie.... A ludzie uważają go za bohatera bo niby specjalnie omijał jeża bo na pewno jak zobaczył go przed maską pomyślał "biedny jeżyk, poświęcę auto i być może moje życie wjeżdżając w bariere aby on mógł żyć" - a ludzie teraz dopartrują się w tym biznesmenie wielkiego bohatera bo "niby" specjalnie uratował życie jeżowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2012 o 20:10

avatar yavad
+1 / 3

Pytales się go, że wiesz to wszystko? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zezol1
-3 / 3

Oczywiście ,że się go pytałem. Powiedział mi "przecież bym był nie normalny gdybym tak się poświęcił dla jeża, a teraz wszyscy myślą ,że zrobiłem to z swojego dobrego serca haha"

PS. Tak wgl. to niemiec - zabijanie mają w krwi, pewnie chciał wjechać w jeża tylko nie trafił i wpadł w bande ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yavad
0 / 0

Jeż nagle zaczął skakać i Niemiec nie mógł w niego wycelować, nagle poślizg i banda. Też mi się wydaje, że to jest bardzo prawdopodobne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Acid55555
+2 / 4

jeśli to prawda to podziwiam kolesia. jak dla mnie to ściema, tak jak z tym wjechaniem bugatti do jeziora spowodowane przez słuchanie się nawigacji ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dadzio95
-1 / 3

A jak dla mnie dla kolesia wcale nie było ważniejsze życie jeża od pieniędzy. Ze swego skąpstwa bał się, że jak najedzie na jeża, to mu oponę przebiją kolce zwierzaka. Jednak nie przewidział, ze próba wyminięcia skończy się jeszcze gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
-2 / 2

Nie tak dawno lisa skasowałem, akurat kurę niósł, ja jako zapalony hodowca drobiu nie mogłem mu tego puścić płazem i błyskawicznie postanowiłem nie poświęcać swego samochodu i nie ryzykować życia swego oraz pasażerów (5 loszek zarodowych na przyczepce) i z zimną krwią rozjechałem rudą kitę. Działo się to przy zjeździe z autostrady A2 w miejscowości Sługocin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fejk366
+2 / 4

biedne ferrari :[ od dzisiaj nie tylko czarny kot przynosi pecha,jeże też xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neoed
+1 / 3

szkoda samochodu, co niby znaczy jeden jeż a takich już nie produkują :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrsnaki
+2 / 6

Jeż jeżem ale żeby poświęcić ferrari?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZeebaEata
+2 / 4

Nie widzę żadnego morału. Facet na pewno nie zakładał, że będzie musiał poświęcić samochód. Chwała mu za to, że skręcił (to w sumie już dużo, wiele osób po prostu by jechało prosto), ale gadanie, że życie jeża było dla niego ważniejsze od samochodu jest na pewno na wyrost. Niewykluczone, że jak oglądał straty to z chęcią by tego jeża dogonił i sam udusił...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
8 8eska88
0 / 2

Autorze, on raczej nie zakładał rozwalenia autaxD:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GTT
0 / 0

Nie chciałem kiedyś żeby czarny kot przebiegł mi droge... ostry skręt przy dużej prędkości, dachowanko i 3tysiące w plecy : / kot nie przeżył, ale drogi też nie przebiegł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamikaddze
0 / 0

golf II czy escort z 1992?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Relashiio
-1 / 3

Ja sądzę, że on chciał ominąć jeża(chociaż na pewno nie przewidział rozbicia autka) i nie myślał, że lepiej nie próbować bo może coś się stać. Raczej myślał, że jak się nawet coś stanie stanie to koło chu** mu lata 150 tys. w te czy we wte. Jak będzie chciał to sobie kupi drugie ferrari, co go to... więc co mu szkodziło jeża ominąć. Oczywiście zakładam, że kolo kasiasty, w końcu jeździ ferrari(nie znalazłem w googlach niczego o jego majątku, po wpisaniu jego nazwiska wyskakują tylko newsu o tym jeżu)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mod24
+1 / 5

Co on zrobił, mógł mieć pyszną kolację ,,Mięsnego Jeża"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lesiolbn
0 / 4

ja bym przejechał jeża

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zibi7000
-1 / 3

jakby mi na droge wyskoczył mięsny jeż, to też bym rozbił swoje ferrari :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zwyrol92
+1 / 1

Właśnie foxconn7 ma racje, bądźmy realistami :)

Wersja, że koleś ma kasy jak liści i w dupie miał, to ferrari też jest mało prawdopodobna, bo jak wiadomo bogaci ludzie mają specyficzne podejście do swojego majątku "lepiej jak jest więcej" ...

Wersja dla optymistów może być taka, że być może ten pan ma jakiś szczególny sentyment do jeżyków, bo np. jego pierwszym zwierzątkiem był jeż itp.itd.
P.S.
Amfetamina jest zła ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mayaam
-1 / 1

Nawet gdyby prawdą było, że ten jeż tam przechodził to pomyślcie ile czasu, pracy, poświęcenia, surowców kosztowało wyprodukowanie tego auta. Przy nim pracowali ludzie. I czy życie 1 jeża jest więcej wart niż wykonana praca przez kilkadziesiąt ludzi w ciągu kilkudziesięciu godzin? Oni rownież tracili przy tym zdrowie i energię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busoni
0 / 0

Haha.Wzięli za to pieniądze-to ich praca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TaNieInna
+3 / 3

Przypomniała mi się historia jak facet nie chcąc przejechać psa wjechał w drzewo i zabił 2 swoje córki i żonę, samemu przeżywając (pies też przeżył). Kocham zwierzęta,ale chyba jednak moich bliskich bardziej..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
9 91wariat91
-2 / 2

Głupki!!!! Jemu chodziło o to, żeby sobie opony nie przebić;) Ale chyba bardziej opłacałoby mu się przebicie opony;)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mariusz005
+1 / 3

Informacje na WP.PL są tak samo obiektywne jak te artykuły w szmatławcach. Znajdują w internecie dowolne zdjęcie i dopisują do niego głupią historyjkę. A że teraz na topie jest mięsny jeż to napisali o jeżu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2012 o 12:45

E extasy818
+1 / 1

Jak masz dużo kasy to omijasz jeże bo "cenisz życie" a jak nie masz kasy to tez omijasz bo się boisz ze zawieszenie się rozleci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Limon
+1 / 3

Panie przyjedź Pan do Nas do Polski. Zaszpachlujemy, wyklepiemy i będzie jak nowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+2 / 2

Ja kilka razy miałem podobną sytuację, to brałem jeża między koła - i nikt nie ryzykował życia. Dobrze jest mieć wysokie zawieszenie, nie trzeba ryzykować niczyjego życia. A potem można się zatrzymać i zabrać zwierzaka z drogi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E erykkrol
0 / 0

Co ja teraz będę na obiad jadł jak jeż nadal żyje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamikaddze
0 / 2

tak, jasne, że życie jeża ważniejsze od pieniędzy, na bank miał ochotę tego jeża dorwać i udusić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bensoate
0 / 0

Lub myslał że omijając jeża ominie go kilka "rysek" na samochodzie lecz jego wnioski byly błędne i się roz@#$#@%$$

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busoni
+1 / 1

Ludzie czy Wy nie prowadzicie aut?To był normalny,prawidłowy odruch dobrego kierowcy.Jak coś wpada pod koła to się nie zastanawiasz czy to jeż,dziecko,piłka plażowa czy Yoda,który właśnie się przeteleportował na Ziemię.Po prostu hamujesz i robisz wszystko,żeby tego czegoś nie rozkwasić i tyle.Bo myśleć nie ma czasu i nawet nie wolno,bo nie zdążysz nic zrobić.Ja wsadziłem do rowu wycacanego czterdziestoletniego "oldtimera" przez kota.Kot przeżył.Auto też.Bez strat.Szacun dla tego Niemca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pusta
0 / 2

Ocalił jeża, poświęcił ferrari. Poszedł do domu i zjadł na obiad świnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wierzba1988
0 / 0

bardziej niż o jeża bał się o swoje opony pewnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem