Dałem + bo jest w tym trochę prawdy. Ale jest pewna dawka alkoholu po której zaczynasz robić rzeczy których nigdy byś nie chciał zrobić, a nawet nie wpadłbyś że można zrobić coś tak głupiego. I tych rzeczy się zazwyczaj nie pamięta.
Ja daję minus, ponieważ to ,że robią rzeczy na które na trzeźwo nie mieliby odwagi, nie wykluczają tego ,że są głupie. Ludzie są poj*bami i czasami lepiej ,żeby hamowali swoje pierwotne instynkty. Albo ja jestem kompletnym ciemniakiem, albo ten demot jest w ch*j nielogiczny.
Myślę że to zły przykład bo po pijaku też nikt nie chce nikogo rozjeżdżać, tylko alkohol niektórym odbiera rozum i nie wiedzą że nie powinni jechać. Mnie bardziej zastanawia co z dziewczynami które sypiają z chłopakami jak się nawalą. Znaczy się że tak naprawdę zawsze tego chciały? W moim odczuciu demot jest prawdziwy bo po alkoholu robię to na co miałbym ochotę na trzeźwo tyle że mam więcej odwagi ale też nie zżera mi do końca mózgu i nie zrobię nic głupiego co na trzeźwo jest oczywistością ze jest głupie
nie miałam tu na myśli przejeżdżania pieszych i nie wiadomo jak dużej dawki alkoholu. Czasami wystarczy niewiele aby zebrać się w sobie zagadać do osoby która się nam od dłuższego czasu podoba, a normalnie nie mamy odwagi się czegoś takiego podjąć.
Wszystko pięknie, ładnie ale obrazek sugeruje bardziej propozycję przygodnego sam na sam w kibelku a nie "zagadanie do kogoś kto nam się od dłuższego czasu podoba".
autorowi tego postu nie chodzi o pijaną osobę, tylko np. po 2-3 piwach:) Ja mogę sporo wypić i pamiętam wszystko z kim rozmawiałem i o czym!!Gorzej jak niektórzy o tym zapominają następnego dnia:P. Dobrze, że alkohol chociaż trochę ośmiela. Jednak, jak ze wszystkim nie można przesadzać. Znam osoby, które powiedziały o 1 słowo za dużo:/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2012 o 22:10
Oczywiście, że nie mówisz, bo piszesz. Bardzo infantylne myślenie. W polskim prawodawstwie nie figuruję pojęcie ,,lekko wstawiony" Taka bliżej nieokreślona granica, dla jednego może oznaczać pół litra, dla innego 3 piwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2012 o 18:32
Co nie znaczy, że te rzeczy nie są głupie, tak? To tak, jakby powiedzieć: te liście nie są zielone, one są po prostu małe. Hmm, może się mylę, może nie.
Oczywiście że tak. W democie jest sporo racji, tylko że ludzie jak odwalą coś głupiego wolą zrzucić winę na alkohol. Bycie pijanym przytłumia zmysły ale nie wyłącza całkowicie mózgu i świadomości (no chyba że jest zgon, ale wtedy nic się nie zrobi). Jak ojciec bije dzieci po pijaku to na trzeźwo też nie jest normalny, a laska która się puści po pijaku również miała na to ochotę na trzeźwo, ale jednak miała pewne opory (np. "co o mnie pomyślą" itp.)
Czyli wszystkie te które chcieli by zrobić bez alkoholu, ale brakuje im odwagi są mądre ? Jeśli lubisz pić to pij, ale nie krzywdź swoim zachowaniem innych i odnośnie demota- nie usprawiedliwiaj własnych ułomności.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2012 o 18:20
CocaineBusiness. Patrząc na Twoją odpowiedź, wnioskuję że Ty tak robisz po alkoholu. Znam wielu ludzi którzy lubią wypić, ale nikt z nich tak się nie zachowuje.
Na takie zachowanie wpływ ma raczej towarzystwo, zarówno gdy są pod wpływem jak i trzeźwi. Alkohol jest dla ludzi, ale bądźmy szczerzy, tych z głową. Jeżeli ktoś tak "odwala" po pijanemu, wtedy nie powinien w ogóle spożywać tego środka;)
Abraham, dlatego też demot jest bez sensu bo tego co ludzie robią pod wpływem alkoholu wcale nie chcieli by robić na trzeźwo. Więc też należy darować sobie tłumaczenie, że po alko jak się jest wyluzowany itp to się robi to co się bało na trzeźwo. Jeśli wypije się małą ilość alkoholu to tak, człowiek jest śmielszy i bardziej wyluzowany ale gdy przesadzi... to już nie koniecznie. Dosłownie kilka razy bardzo agresywnie zachowywałem się po alko jak również alko + inne używki i WIEM, że takich rzeczy co robiłem NA PEWNO nie zrobiłbym ani nigdy nawet nie przyszło mi do głowy robić na trzeźwo. Ale jak zrobiłem komuś coś złego to następnego dnia szukałem tej osoby i przepraszałem za to co zrobiłem więc to kolejny argument przemawiający za tym, że danej rzeczy na trzeźwo bym nie zrobił skoro przepraszałem.
Dałem + bo jest w tym trochę prawdy. Ale jest pewna dawka alkoholu po której zaczynasz robić rzeczy których nigdy byś nie chciał zrobić, a nawet nie wpadłbyś że można zrobić coś tak głupiego. I tych rzeczy się zazwyczaj nie pamięta.
Ja daję minus, ponieważ to ,że robią rzeczy na które na trzeźwo nie mieliby odwagi, nie wykluczają tego ,że są głupie. Ludzie są poj*bami i czasami lepiej ,żeby hamowali swoje pierwotne instynkty. Albo ja jestem kompletnym ciemniakiem, albo ten demot jest w ch*j nielogiczny.
Znasz to z autopsji? ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2012 o 21:34
aha. czyli ci którzy przejeżdżają pieszych po pijaku to od zawsze chcieli to robić? Może się czepiam ale według mnie to złe myślenie.
Myślę że to zły przykład bo po pijaku też nikt nie chce nikogo rozjeżdżać, tylko alkohol niektórym odbiera rozum i nie wiedzą że nie powinni jechać. Mnie bardziej zastanawia co z dziewczynami które sypiają z chłopakami jak się nawalą. Znaczy się że tak naprawdę zawsze tego chciały? W moim odczuciu demot jest prawdziwy bo po alkoholu robię to na co miałbym ochotę na trzeźwo tyle że mam więcej odwagi ale też nie zżera mi do końca mózgu i nie zrobię nic głupiego co na trzeźwo jest oczywistością ze jest głupie
nie miałam tu na myśli przejeżdżania pieszych i nie wiadomo jak dużej dawki alkoholu. Czasami wystarczy niewiele aby zebrać się w sobie zagadać do osoby która się nam od dłuższego czasu podoba, a normalnie nie mamy odwagi się czegoś takiego podjąć.
Wszystko pięknie, ładnie ale obrazek sugeruje bardziej propozycję przygodnego sam na sam w kibelku a nie "zagadanie do kogoś kto nam się od dłuższego czasu podoba".
Nie wiem jak na Tobie ale na mnie ktoś pijany nie zrobiłby pozytywnego wrażenia. Nawet zanim zacząłby wymiotować. Choć w sumie różne są gusta.
autorowi tego postu nie chodzi o pijaną osobę, tylko np. po 2-3 piwach:) Ja mogę sporo wypić i pamiętam wszystko z kim rozmawiałem i o czym!!Gorzej jak niektórzy o tym zapominają następnego dnia:P. Dobrze, że alkohol chociaż trochę ośmiela. Jednak, jak ze wszystkim nie można przesadzać. Znam osoby, które powiedziały o 1 słowo za dużo:/
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2012 o 22:10
nie mówię o pijanym tylko lekko wstawionym
Oczywiście, że nie mówisz, bo piszesz. Bardzo infantylne myślenie. W polskim prawodawstwie nie figuruję pojęcie ,,lekko wstawiony" Taka bliżej nieokreślona granica, dla jednego może oznaczać pół litra, dla innego 3 piwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2012 o 18:32
To, że ktoś chce coś zrobić, nie znaczy, że nie jest to głupie.
Cała prawda - zawsze podświadomie marzyłem żeby shaftować się na środku starego rynku.
Pieprzenie o Szopenie.
znowu plagiat z kwejka albo kiep.pl
Śliczne buty!! +
Dalas plusa tylko z powodu butow? A co do demota, to mam go rozumiec w ten sposob ze wszystkie rzeczy ktore robimy po alkoholu sa madre?
Co nie znaczy, że te rzeczy nie są głupie, tak? To tak, jakby powiedzieć: te liście nie są zielone, one są po prostu małe. Hmm, może się mylę, może nie.
Zawsze brakowało mi odwagi, żeby rozwalić kubły pod przejściem na cztery wiatry. Aż tu nagle, jednego dnia, zdobyłam się!
To połowa dziewczyn to dziwki?
a pijany ojciec zawsze chciał bić i wyzywać żonę/dzieci...
Oczywiście że tak. W democie jest sporo racji, tylko że ludzie jak odwalą coś głupiego wolą zrzucić winę na alkohol. Bycie pijanym przytłumia zmysły ale nie wyłącza całkowicie mózgu i świadomości (no chyba że jest zgon, ale wtedy nic się nie zrobi). Jak ojciec bije dzieci po pijaku to na trzeźwo też nie jest normalny, a laska która się puści po pijaku również miała na to ochotę na trzeźwo, ale jednak miała pewne opory (np. "co o mnie pomyślą" itp.)
Czyli wszystkie te które chcieli by zrobić bez alkoholu, ale brakuje im odwagi są mądre ? Jeśli lubisz pić to pij, ale nie krzywdź swoim zachowaniem innych i odnośnie demota- nie usprawiedliwiaj własnych ułomności.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2012 o 18:20
No nie wiem... Ja na trzeźwo nigdy nie chciałem wyzywać ludzi, wybić szyby w sklepie czy w samochodzie ani grozić nożem bogu ducha winnej osobie...
CocaineBusiness. Patrząc na Twoją odpowiedź, wnioskuję że Ty tak robisz po alkoholu. Znam wielu ludzi którzy lubią wypić, ale nikt z nich tak się nie zachowuje.
Na takie zachowanie wpływ ma raczej towarzystwo, zarówno gdy są pod wpływem jak i trzeźwi. Alkohol jest dla ludzi, ale bądźmy szczerzy, tych z głową. Jeżeli ktoś tak "odwala" po pijanemu, wtedy nie powinien w ogóle spożywać tego środka;)
Abraham, dlatego też demot jest bez sensu bo tego co ludzie robią pod wpływem alkoholu wcale nie chcieli by robić na trzeźwo. Więc też należy darować sobie tłumaczenie, że po alko jak się jest wyluzowany itp to się robi to co się bało na trzeźwo. Jeśli wypije się małą ilość alkoholu to tak, człowiek jest śmielszy i bardziej wyluzowany ale gdy przesadzi... to już nie koniecznie. Dosłownie kilka razy bardzo agresywnie zachowywałem się po alko jak również alko + inne używki i WIEM, że takich rzeczy co robiłem NA PEWNO nie zrobiłbym ani nigdy nawet nie przyszło mi do głowy robić na trzeźwo. Ale jak zrobiłem komuś coś złego to następnego dnia szukałem tej osoby i przepraszałem za to co zrobiłem więc to kolejny argument przemawiający za tym, że danej rzeczy na trzeźwo bym nie zrobił skoro przepraszałem.
jedno nie wyklucza drugiego bo to co zawsze chcieliśmy zrobić tylko brakowało odwagi równie dobrze mogło być głupie ...
Fajne kabaretki.
Co wcale nie oznacza, że są to mądre rzeczy :D
Zawsze chciałem się wyrzygać ale nie miałem odwagi :(
... co nadal wcale nie znaczy, że te rzeczy nie są głupie ;)
fajna dupa
ale dupeczka :) i te buciki :)
Strach to potomek mądrości, został nam wszczepiony abyśmy mogli uniknąć głupich rzeczy, a zbieranie się na odwagę wymaga realnej, trzeźwej oceny.