W zasadzie to nie za bardzo wyobrażam sobie pisanie tego oddzielnie. No chyba że we frazie typu "to teraz wszyscy skaczemy na Prawdę" (czyli radziecki głos propagandowy w twoim domu).
@Calamidad -> Chyba nie wymagasz od administracji znajomości reguł ortografii? Może jeszcze zażądasz kierowania się oryginalnością przy doborze demotów na główną?
Jest na to bardzo prosty sposób. W przypływie chęci powiedz o swoich zamiarach komuś, z kogo zdaniem się liczysz. Potem trudniej będzie się z tego nie wywiązać. Właściwie człowiek powinien sam umieć się zmusić do wysiłku, no ale jak ma w takim układzie siedzieć z chipsami przed TV cały dzień, to już lepiej, jak skorzysta z czyjejś pomocy. EDIT: Nie od dziś wiadomo, że największym wrogiem podejmowania decyzji o zmianie trybu życia jest namysł.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2012 o 18:00
Zamiast robić takie durne demoty trzeba było się wziąć za coś. wkurzam się jak widze narzekanie jak to ciężko jest się zmobilizować do czegoś. Weźcie dupy i się ruszcie - nie ma innego sposobu -.-
A mnie się taki tryb życia baaardzo podoba :)
Dziennie potrafie zjeść do 5 paczek ciastek i wypić około 5 puszek coca-coli. Niestety brzuszek nie rośnie :/
W 4 miesiące schudłeś 400g? Szacun!
Ja pamiętam, robiąc 200km trasę rowerową, że schudłem nieco ponad 3kg (od razu wchodząc na wagę po przyjeździe). To było fajne uczucie ^^
A co do autora - jak to mówi Burneika: ''opierd***sz się'' :D
Pisze się "naprawdę" ;)
Owszem, powoli mnie to już zaczyna wku*wiać, że ludzie nie rozróżniają kiedy pisze się razem, a kiedy oddzielnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2012 o 17:39
W zasadzie to nie za bardzo wyobrażam sobie pisanie tego oddzielnie. No chyba że we frazie typu "to teraz wszyscy skaczemy na Prawdę" (czyli radziecki głos propagandowy w twoim domu).
Uważam, że demotywatory z błędami nie powinny trafiać na główną ;/
@Calamidad -> Chyba nie wymagasz od administracji znajomości reguł ortografii? Może jeszcze zażądasz kierowania się oryginalnością przy doborze demotów na główną?
ja żądam :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2012 o 0:19
Muszę się przyznać, że znam to z autopsji. Wstyd mi.
ja też czasem bym chciał usiąsc przed TV z browarem no ale trzeba cwiczyc...
Ciężko się zmotywować do zmiany trybu życia ;/
Chciałbym wziąć się w garść w końcu ..
Jest na to bardzo prosty sposób. W przypływie chęci powiedz o swoich zamiarach komuś, z kogo zdaniem się liczysz. Potem trudniej będzie się z tego nie wywiązać. Właściwie człowiek powinien sam umieć się zmusić do wysiłku, no ale jak ma w takim układzie siedzieć z chipsami przed TV cały dzień, to już lepiej, jak skorzysta z czyjejś pomocy. EDIT: Nie od dziś wiadomo, że największym wrogiem podejmowania decyzji o zmianie trybu życia jest namysł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2012 o 18:00
Dużo prawdy, ale teraz to zamiast pilota prędzej klawiatura z myszką
MAM TAKI SAM PILOT!!!
Zamiast robić takie durne demoty trzeba było się wziąć za coś. wkurzam się jak widze narzekanie jak to ciężko jest się zmobilizować do czegoś. Weźcie dupy i się ruszcie - nie ma innego sposobu -.-
A mnie się taki tryb życia baaardzo podoba :)
Dziennie potrafie zjeść do 5 paczek ciastek i wypić około 5 puszek coca-coli. Niestety brzuszek nie rośnie :/
ja np. PISEMNIE założyłem się z przyjacielem, że do końca roku będzie 43 w łapie. Jeśli tak nie będzie, płacę mu 5000 zł.
motywuje, oj motywuje :) Tym bardziej, że już raz przegrałem...
To ruszaj dupę i nie marudź. Ja odchudzam się od 4 miesięcy ciężko ćwicząc. Zaczynałem z wagą 81kg. Aktualnie mam 80,6kg, Można? Można! :D
Nie szalej tak bo wieszak z Ciebie zostanie.
W 4 miesiące schudłeś 400g? Szacun!
Ja pamiętam, robiąc 200km trasę rowerową, że schudłem nieco ponad 3kg (od razu wchodząc na wagę po przyjeździe). To było fajne uczucie ^^
A co do autora - jak to mówi Burneika: ''opierd***sz się'' :D
Ale to działa w dwie strony BO Jak się człowiek przyzwyczai do sportu, to później w fotelu z nudów usiedzieć nie może ;)
Jest tylko jeden sposób, zeby zacząć - ZACZĄĆ.
Wygląda jak Fabiański :D