Jedynym rozwiązaniem jest wspólne działanie ale wiadomo nie każdemu jest po drodze.
Druga sprawa to kredyt bo jak się zarabia to banki dają ale jak nie spłacisz go wpadniesz w pułapkę finansową. Pomagajcie tylko ambitnym osobom bo pomaganie kretynom i leniom przynosi marne skutki. Czasami biednie ale wesoło się żyje i kto zaradny to sobie poradzi. Unikajcie pracy przez agencje bo połowę waszej pensji biorą sobie :) To jest niepotrzebna biurokracja.
można też zmienić władzę,wszyscy narzekają na JKM że byłoby źle ale nikt nie spróbuje i nie zmieni obecnego rządu. Nie nauczyliście się że przez ponad lat 20 nas okradają i robią tylko tak by było im dobrze... a my mamy cierpieć,nasze dzieci mają cierpieć a wnuki mają spłacać dług publiczny.. Proszę was zastanówcie się nad zmianą obecnego systemu bo póki co tkwimy w gównie z którego ciężko jest się wydostać. Nasi dziadkowie walczyli o WOLNĄ POLSKĘ więc teraz kolej na nas zawalczyć o GODNĄ POLSKĘ aby w kraju żyło się przyjemniej a nie że wszyscy wyjeżdżają!!! " TU SIĘ URODZIŁEM,TU CHCĘ PRACOWAĆ, TU CHCĘ ŻYĆ" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Marcel21 masz racje JKM nie jest cudownym wyjściem, ale wydaje mi sie ze jedynym slusznym jak na chwile obecna... bo albo bedzie lepiej, albo tak samo bo i tak stoimi w gownie po uszy wiec co nam szkodzi zaryzykowac?
cieszmy się i radujmy tymi 114 złotymi. ta "podwyżka" jest żałosna. sam bilet miesięczny autobusowy podrożał o kilka złoty, nie mówiąc już o innych towarach.
Change_Your_Mind Sam pieprzysz bez sensu i żyjesz w wyimaginowanym świecie. Nie wiem ile masz lat, ale na prawdę sam bełkoczesz. Załóż sobie firmę i zatrudnij kilka osób zobaczysz jak to jest rzeczywiście tanio w Polsce. ZUS Cie pożre na śniadanie, a na deser jeszcze pozostałe koszty w tym paliwa itd Cie zjedzą. Ja nigdzie nie napisałem, że 1500zł to jest suma odpowiednia bo nie jest, bo za 1100 (na rękę) nie można przeżyć, można tylko wegetować. Ale podnoszenie płacy minimalnej jest strzałem w kolano, bo każda płaca minimalna przyczynia się do wzrostu bezrobocia. I nie mów takich dyrdymałów o tych 3000, bo jak byś miał w domu dziecko płaczące z głodu to byś poszedł do pracy nawet za 1000. Znam osoby, które pracują jeszcze za mniej, bo są studentami i są zatrudniani na umowy śmieciowe. Jak nie ma pracy na rynku to się bierze każdą inną pracę.
@ Change_Your_Mind Ale nie rozumiem po co mi to mówisz? Chcesz się pochwalić? Jakoś mi to nie imponuje. Czy jak zarabiasz te 25zł/h to ten demot jest o Tobie? Nie ten demot jest o dzieciakach, które kończą szkołę (nawet niekoniecznie studia) i nie mają za co się utrzymać, bo nikt im większej kasy nie da a zdarza się jeszcze mniejsza. A co do pracodawcy i jego zarobków, to Twój przykład jest do d.... Raz dlatego, że mówisz o firmie, która ma prawdopodobnie małą konkurencje. A do tego jest w dużym mieście. Załóż firmę remontowo-budowlaną powiedzmy w Bieszczadach i spróbuj przy stawce dla pracowników nawet 10zł/h wyrobić na sprzęt, materiały, Zus, paliwa i inne koszty. Gwarantuje Ci, że sobie nie poradzisz. Więc coraz większe nakładanie na pracodawców wymogów co do płatności będzie skutkować tym, że zamiast 4 robotników będzie pracować 3, a pracę ciągle będą robić tę samą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2012 o 18:42
Zapewne jakiś gimbus to tworzył. Po pierwsze wedle GUS za najniższą krajową pracuje aż... 4% pracujących. A po za tym czego spodziewali się absolwenci? Kokosów od razu? Przez pół roku czy rok robi się za małą kasę później masz doświadczenie i idziesz wyżej. Po za tym czego spodziewały się absolwentki turystyki i rekreacji czy politologii? Pracy w tym zawodzie wysoko płatnej jest mało. I zamiast być wykształconymi ludźmi z zawodem(technikum,zawodówka) to się złożyło papiery na studia bo to modne. Ja też bym chciał od razu w Polsce Niemcy ale to już następne pokolenie może się do nich zbliży.
BTW. Informuję was że na zachodzie to doktorzy na spółkę wynajmują mieszkanie, i ogólnie młodzi ludzie. Tam nie ma kultury 'weź na kredyt mieszkanie bo trzeba', tam chyba z 50% ludności posiada własne mieszkanie reszta wynajmuje. Na zachodzie jest dobrze ale bez przesady.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2012 o 16:45
Tylko że tam wynajmujesz cały dom za 450 euro -można oczywiści drożej, choć 950 euro to już burżuazja, albo nawet taniej- (to tak jak by w Polsce zapłacić 450zł), a u nas za 1500 zł mieszkanie i to skromne.
Poza tym czasami nawet po "dobrym" technikum i dokształceniu bywa że ciężko znaleźć pracę, albo płacą tyle samo co człowiekowi bez jakiegokolwiek wykształcenia.
@tindomeril Kopenhaga 600 euro pokój. Ogólnie cały ten ich kraj jest drogi. Nie jest tak różowo jak opisujesz że nie wiadomo co wynajmiesz. Wynajmiesz mieszkanie w różnym standardzie w zależności od miasta. Nie wiem jak długo mieszkałaś na zachodzie ale chyba krótko.
revcorey 600 euro za pokój chyba w hotelu 3 gwiazdkowym. Nie wiem, co próbujesz wmówić tym biednym ludziom. Prawda jest taka, że standard życia na zachodzie jest 5 krotnie wyższy. Idę do marketu i nie analizuję co mogę sobie kupić a co nie, po prostu kupuję. Stać mnie na to, żeby kupić używany samochód za uwaga dwie tygodniówki, zrób to samo w Polsce...powodzenia. Aha i żeby było śmieszniej stać mnie na to, żeby jeździć samochodem, bo o ironio pracodawca (każdy jeden) płaci koszty dojazdu. Tak w skrócie wygląda cywilizowany kraj.
Te 4% to osoby zarabiające 1400zł, kolejne osoby to takie zarabiające 1500zł, 1600zł, 1700zł, 1800zł już nie zostały uwzględnione w propagandowych statystykach, bo wydałoby się, że większość ludzi haruje za marne grosze.
kynio,debilem jest osoba która uważa że podnoszenie zamordyzmu gospodarczego,zwiększanie podatków itd. nie przyczynia się do pogorszenia warunków. Dziękuje do widzenia
Bo jest socjalizm. Socjalizm blokuje rozwój,przymusowe składki ZUS-owskie,PITy City itd. sprawiają że trudno stworzyć konkurencyjne przedsiębiorstwo,a przez co jest mniejsza liczba miejsc pracy. Widziałem reportaż o tym jak z powodu faktu że kobieta nie płaciła składek na ZUS (a miała trudności z powodu tymczasowego kryzysu branży) jakiś zakład krawiecki został zamknięty. ZUS zaoszczędził 250 tyś złoty,ale koszt zasiłków itd. wynosił ponad 1 mln zł. A większość ludzi którzy stracili prace do dziś jej nie znaleźli. CZAS ZAORAĆ SOCJALIZM
Ja jakoś nie widzę żadnej frustracji. Sama skończyłam architekturę na politechnice krakowskiej obecnie pracuję w warszawie bo dostałam tu świętną ofertę pracy. Mój chłopak też jest inżynierem i pracę w zawodzie ma.Na razie wynajmujemy mieszkanie,ale za to ładne i dość duże,stać nas na wakacje,wyjścia do restauracji itd.Moi znajomi też raczej nie narzekają i żadne z nich nie pracuje za 1386zl brutto. I choć kilku z nich wyjechało zagranicę to nie z powodu braku ofert pracy a z wyboru.
No właśnie....bo ludzie myślą,że wystarczy skończyć "jakieś" studia i praca będzie na nich czekać.Moja córka też jest po architekturze i pracy ma "po kokardki". Pozdrawiam.
"Unikajcie pracy przez agencje bo połowę waszej pensji biorą sobie :) "
A jak innaczej dostać się do fabryki ???
Coraz wiecej firm idzie na współprace z Agencjami ponieważ łatwiej manipulować pracownikami a i pracownikowi łatwiej "dorobic "sie na nadgodzinach , prace weekendy itp A do Was nie tylko maturzystów ale jeszcze do to tych co są ambitni i jeszcze chcą są w swoim życiu zmienić na lepsze przekształcie swe zawody na te które "produkują " pieniądze ...mechanik , spawacz, ustawiacz maszyn, operator CnC, budowlaniec na poziomie technikum polibudy nawet jeśli ktoś juz naprawde waleczny no i przede wszystkim uczcie się języków (za znajomość Angielskiego na poziomie umożliwającym swobodną komunikacje mam 300 netto dodatku do pensji) podobne to uczy kreatywności i ułatwia znalezienie pracy Magistrów administracji i zarządzania jest już dość w tym kraju
co do frustracji no cóż nikt nie powiedział że będzie łatwo a iść na łatwizne i powiedzieć że rząd to tamto i siamto niestety cały nasz los zależy od nas siedzeniem na dupie i narzekać że jest równe tym jakby ...może od razu położyć się do grobu i zacząć krzyczeć zasypcie zasypcie mnie tu nie da się żyć
PRZEDE WSZYSTKIM NIE PODAWAĆ SIĘ ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2012 o 19:55
ja dokładne czuje to samo, taki bezsens i brak perspektyw. mam 25 lat i koncze studia. pracuje i dorabiam a i tak nie mam z czego odłozyć, wynajmuje z koleżanka mieszkanie i tak okazyjnie bo ja sama place ok 700 zl. nie chce mi sie myslec o przyszłości bo to az sciska zoładek
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 maja 2012 o 22:40
Jedynym rozwiązaniem jest wspólne działanie ale wiadomo nie każdemu jest po drodze.
Druga sprawa to kredyt bo jak się zarabia to banki dają ale jak nie spłacisz go wpadniesz w pułapkę finansową. Pomagajcie tylko ambitnym osobom bo pomaganie kretynom i leniom przynosi marne skutki. Czasami biednie ale wesoło się żyje i kto zaradny to sobie poradzi. Unikajcie pracy przez agencje bo połowę waszej pensji biorą sobie :) To jest niepotrzebna biurokracja.
można też zmienić władzę,wszyscy narzekają na JKM że byłoby źle ale nikt nie spróbuje i nie zmieni obecnego rządu. Nie nauczyliście się że przez ponad lat 20 nas okradają i robią tylko tak by było im dobrze... a my mamy cierpieć,nasze dzieci mają cierpieć a wnuki mają spłacać dług publiczny.. Proszę was zastanówcie się nad zmianą obecnego systemu bo póki co tkwimy w gównie z którego ciężko jest się wydostać. Nasi dziadkowie walczyli o WOLNĄ POLSKĘ więc teraz kolej na nas zawalczyć o GODNĄ POLSKĘ aby w kraju żyło się przyjemniej a nie że wszyscy wyjeżdżają!!! " TU SIĘ URODZIŁEM,TU CHCĘ PRACOWAĆ, TU CHCĘ ŻYĆ" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@Marcel21 masz racje JKM nie jest cudownym wyjściem, ale wydaje mi sie ze jedynym slusznym jak na chwile obecna... bo albo bedzie lepiej, albo tak samo bo i tak stoimi w gownie po uszy wiec co nam szkodzi zaryzykowac?
najnizsza krajowa od 1 stycznia 2012r. wynosi 1500 zł brutto
cieszmy się i radujmy tymi 114 złotymi. ta "podwyżka" jest żałosna. sam bilet miesięczny autobusowy podrożał o kilka złoty, nie mówiąc już o innych towarach.
Tym większe będzie bezrobocie bo coraz mniej pracodawców będzie się zgadzać na płacenie 1500zł, a co z tym idzie, jeszcze trudniej będzie o pracę.
Change_Your_Mind Sam pieprzysz bez sensu i żyjesz w wyimaginowanym świecie. Nie wiem ile masz lat, ale na prawdę sam bełkoczesz. Załóż sobie firmę i zatrudnij kilka osób zobaczysz jak to jest rzeczywiście tanio w Polsce. ZUS Cie pożre na śniadanie, a na deser jeszcze pozostałe koszty w tym paliwa itd Cie zjedzą. Ja nigdzie nie napisałem, że 1500zł to jest suma odpowiednia bo nie jest, bo za 1100 (na rękę) nie można przeżyć, można tylko wegetować. Ale podnoszenie płacy minimalnej jest strzałem w kolano, bo każda płaca minimalna przyczynia się do wzrostu bezrobocia. I nie mów takich dyrdymałów o tych 3000, bo jak byś miał w domu dziecko płaczące z głodu to byś poszedł do pracy nawet za 1000. Znam osoby, które pracują jeszcze za mniej, bo są studentami i są zatrudniani na umowy śmieciowe. Jak nie ma pracy na rynku to się bierze każdą inną pracę.
@ Change_Your_Mind Ale nie rozumiem po co mi to mówisz? Chcesz się pochwalić? Jakoś mi to nie imponuje. Czy jak zarabiasz te 25zł/h to ten demot jest o Tobie? Nie ten demot jest o dzieciakach, które kończą szkołę (nawet niekoniecznie studia) i nie mają za co się utrzymać, bo nikt im większej kasy nie da a zdarza się jeszcze mniejsza. A co do pracodawcy i jego zarobków, to Twój przykład jest do d.... Raz dlatego, że mówisz o firmie, która ma prawdopodobnie małą konkurencje. A do tego jest w dużym mieście. Załóż firmę remontowo-budowlaną powiedzmy w Bieszczadach i spróbuj przy stawce dla pracowników nawet 10zł/h wyrobić na sprzęt, materiały, Zus, paliwa i inne koszty. Gwarantuje Ci, że sobie nie poradzisz. Więc coraz większe nakładanie na pracodawców wymogów co do płatności będzie skutkować tym, że zamiast 4 robotników będzie pracować 3, a pracę ciągle będą robić tę samą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2012 o 18:42
Zapewne jakiś gimbus to tworzył. Po pierwsze wedle GUS za najniższą krajową pracuje aż... 4% pracujących. A po za tym czego spodziewali się absolwenci? Kokosów od razu? Przez pół roku czy rok robi się za małą kasę później masz doświadczenie i idziesz wyżej. Po za tym czego spodziewały się absolwentki turystyki i rekreacji czy politologii? Pracy w tym zawodzie wysoko płatnej jest mało. I zamiast być wykształconymi ludźmi z zawodem(technikum,zawodówka) to się złożyło papiery na studia bo to modne. Ja też bym chciał od razu w Polsce Niemcy ale to już następne pokolenie może się do nich zbliży.
BTW. Informuję was że na zachodzie to doktorzy na spółkę wynajmują mieszkanie, i ogólnie młodzi ludzie. Tam nie ma kultury 'weź na kredyt mieszkanie bo trzeba', tam chyba z 50% ludności posiada własne mieszkanie reszta wynajmuje. Na zachodzie jest dobrze ale bez przesady.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2012 o 16:45
Tylko że tam wynajmujesz cały dom za 450 euro -można oczywiści drożej, choć 950 euro to już burżuazja, albo nawet taniej- (to tak jak by w Polsce zapłacić 450zł), a u nas za 1500 zł mieszkanie i to skromne.
Poza tym czasami nawet po "dobrym" technikum i dokształceniu bywa że ciężko znaleźć pracę, albo płacą tyle samo co człowiekowi bez jakiegokolwiek wykształcenia.
@tindomeril Kopenhaga 600 euro pokój. Ogólnie cały ten ich kraj jest drogi. Nie jest tak różowo jak opisujesz że nie wiadomo co wynajmiesz. Wynajmiesz mieszkanie w różnym standardzie w zależności od miasta. Nie wiem jak długo mieszkałaś na zachodzie ale chyba krótko.
Bardzo rozsądny komentarz. Szkoda, że rzadko takie się tu pojawiają.
pozdrawiam
revcorey 600 euro za pokój chyba w hotelu 3 gwiazdkowym. Nie wiem, co próbujesz wmówić tym biednym ludziom. Prawda jest taka, że standard życia na zachodzie jest 5 krotnie wyższy. Idę do marketu i nie analizuję co mogę sobie kupić a co nie, po prostu kupuję. Stać mnie na to, żeby kupić używany samochód za uwaga dwie tygodniówki, zrób to samo w Polsce...powodzenia. Aha i żeby było śmieszniej stać mnie na to, żeby jeździć samochodem, bo o ironio pracodawca (każdy jeden) płaci koszty dojazdu. Tak w skrócie wygląda cywilizowany kraj.
Te 4% to osoby zarabiające 1400zł, kolejne osoby to takie zarabiające 1500zł, 1600zł, 1700zł, 1800zł już nie zostały uwzględnione w propagandowych statystykach, bo wydałoby się, że większość ludzi haruje za marne grosze.
Ta, a 37% poparcia podobno nadal jest.
kynio,debilem jest osoba która uważa że podnoszenie zamordyzmu gospodarczego,zwiększanie podatków itd. nie przyczynia się do pogorszenia warunków. Dziękuje do widzenia
Bo jest socjalizm. Socjalizm blokuje rozwój,przymusowe składki ZUS-owskie,PITy City itd. sprawiają że trudno stworzyć konkurencyjne przedsiębiorstwo,a przez co jest mniejsza liczba miejsc pracy. Widziałem reportaż o tym jak z powodu faktu że kobieta nie płaciła składek na ZUS (a miała trudności z powodu tymczasowego kryzysu branży) jakiś zakład krawiecki został zamknięty. ZUS zaoszczędził 250 tyś złoty,ale koszt zasiłków itd. wynosił ponad 1 mln zł. A większość ludzi którzy stracili prace do dziś jej nie znaleźli. CZAS ZAORAĆ SOCJALIZM
Ja jakoś nie widzę żadnej frustracji. Sama skończyłam architekturę na politechnice krakowskiej obecnie pracuję w warszawie bo dostałam tu świętną ofertę pracy. Mój chłopak też jest inżynierem i pracę w zawodzie ma.Na razie wynajmujemy mieszkanie,ale za to ładne i dość duże,stać nas na wakacje,wyjścia do restauracji itd.Moi znajomi też raczej nie narzekają i żadne z nich nie pracuje za 1386zl brutto. I choć kilku z nich wyjechało zagranicę to nie z powodu braku ofert pracy a z wyboru.
No właśnie....bo ludzie myślą,że wystarczy skończyć "jakieś" studia i praca będzie na nich czekać.Moja córka też jest po architekturze i pracy ma "po kokardki". Pozdrawiam.
Błąd, 1500 brutto. Jak coś robisz, to rób to porządnie.
"Unikajcie pracy przez agencje bo połowę waszej pensji biorą sobie :) "
A jak innaczej dostać się do fabryki ???
Coraz wiecej firm idzie na współprace z Agencjami ponieważ łatwiej manipulować pracownikami a i pracownikowi łatwiej "dorobic "sie na nadgodzinach , prace weekendy itp A do Was nie tylko maturzystów ale jeszcze do to tych co są ambitni i jeszcze chcą są w swoim życiu zmienić na lepsze przekształcie swe zawody na te które "produkują " pieniądze ...mechanik , spawacz, ustawiacz maszyn, operator CnC, budowlaniec na poziomie technikum polibudy nawet jeśli ktoś juz naprawde waleczny no i przede wszystkim uczcie się języków (za znajomość Angielskiego na poziomie umożliwającym swobodną komunikacje mam 300 netto dodatku do pensji) podobne to uczy kreatywności i ułatwia znalezienie pracy Magistrów administracji i zarządzania jest już dość w tym kraju
co do frustracji no cóż nikt nie powiedział że będzie łatwo a iść na łatwizne i powiedzieć że rząd to tamto i siamto niestety cały nasz los zależy od nas siedzeniem na dupie i narzekać że jest równe tym jakby ...może od razu położyć się do grobu i zacząć krzyczeć zasypcie zasypcie mnie tu nie da się żyć
PRZEDE WSZYSTKIM NIE PODAWAĆ SIĘ ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2012 o 19:55
Rozsądny komentarz! Brawo!
nie ma to jak wrzucic demota z przed dwóch lat. teraz min pensja brutto to 1500
ważne, aby mieć abonament na telefon za 100zł :) małe narzekające Polaczki.
ja dokładne czuje to samo, taki bezsens i brak perspektyw. mam 25 lat i koncze studia. pracuje i dorabiam a i tak nie mam z czego odłozyć, wynajmuje z koleżanka mieszkanie i tak okazyjnie bo ja sama place ok 700 zl. nie chce mi sie myslec o przyszłości bo to az sciska zoładek
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2012 o 22:40
Musimy jakoś zniszczyć ten system.
Trzeba się było uczyć czegoś sensownego, a nie studiować dupologię stosowaną.