Lato też był piłkarzem, zanim został prezesem PZPN. Był chyba nawet kochany. Nie zróbmy tego samego z Dudkiem i Bońkiem. Niech chociaż oni kojarzą nam się z piłkarzami, a nie złodziejami. O osiągnięciach Laty ludzie już powoli zapominają.
@Witek1235 Owszem Lato był uwielbiany kiedy święcił triumfy i to wcale niemałe - w 1974 był królem strzelców na Mundialu. Nie zmienia to faktu że zawsze był chamowatym burakiem, a stołek prezesa niewiele tu zmienił. Takie to postaci "z ludu" lansował "poprzedni" system.
Prezes PZPN nie jest od tego, by kogokolwiek uczyć gry w piłkę. Od tego są trenerzy klubowi. Prezes PZPN ma za zadanie tak "dowodzić" polską piłką, by m in. ci trenerzy mieli jak najlepsze warunki pracy.
Boniek był juz wiceprezesem w związku. Z tego co czytałem w biografi Dudka to piłki nie naprawiał tylko tez sie obijał co nie oznacza, że i tak jest chyba na chwile obecna najlepszym kandydatem.
To tak jakby Tomasza Lisa zrobić prezydentem... Bagna w piękny czysty basen nie zamienisz dolewając wody... trzeba ją wymienić, wyczyścić obiekt i dopiero dać nową.....
Właśnie zrobiłeś demota, o którym ja myślałem od kilku dni. Jerzy Dudek to jeden z niewielu polskich piłkarzy w ciągu ostatnich 20 lat, którzy odnosili sukcesy w praktycznie wszystkich klubach w jakich występowali. Jurek jest obyty w świecie, wie jak zorganizowane są najlepsze kluby i jak działają związki piłkarskie w Anglii, Holandii czy Hiszpanii. Jego wielkim atutem jest to, że nie jest zamieszany w PZPN-owskie układy.
5 lat temu to samo mówiono o Smudzie i pokładano w nim nadzieje. Gdyby wasza "wizja" się spełniła, to za 5 lat to samo powiecie o Dudku. Dlatego, że uzdrawianie piłki trzeba zacząć od podstaw, nie środka.
Może nie grał w pierwszym składzie Realu, ale trenował przy Mourinho jak by nie patrzeć jest to jeden z najlepszych trenerów świata. Był zmiennikiem Iker'a Casillas'a(Nie wiem czy dobrze odmienione), który jest jednym z najlepszych bramkarzy jak nie najlepszy. Więc na pewno doświadczenie z "Hiszpańskich boisk" ma.
Poza tym fajny gościu, spotkałem go kiedyś przypadkiem na meczu, pogadaliśmy chwilkę, ze zrobieniem wspólnej fotki też nie było problemu, gościu z klasą. NA PREZESA PZPN :)
No jak tak będziecie ku*wa myśleć to może niech Lato do końca życia będzie prezesem PZPN... Myślicie, że Dudek wypcha leśnych ludków ze stołków.. proszę was..
nie zgodzę się, jednak doświadczenie z boisk hiszpańskich wiele by mu nie dało, wg mnie o wiele ważniejsze i cenniejsze było by w tym wypadku doświadczenie z czasu gry w Liverpoolu, w którym osiągnął naprawdę wiele, i w którym pokazał to co ma w sobie najlepsze
niech poczeka jeszcze troche, niech nabierze troche obycia w swiecie poza boiskiem, w obecnym ukladzie wszyscy go zagryza i zniszcza przy najglupszej okazji od pezetpenowskich dziadow po media i kibicow ktorzy najpierw beda go faworyzowac a tylko wiatr inaczej zawieje i zmienia zdanie...
Myślę, że to błędna propozycja. Lato też był szanowanym gwiazdorem z dawnych lat i przez pęd do kasy rozmienił się na drobne. Szkoda marnować swojego wizerunku. PZPN to polityka, a polityka przemieliła już wiele autorytetów.
Jestem na nie, po co komuś tak lubianemu jak Jerzy Dudek psuć opinie publiczną. Ide o zakład że gdyby tak się stało to nie dalej niż za 2 lata wszyscy go znienawidzą, Grzegorz Lato też kiedyś był gwiazdą i bohaterem w oczach innych ludzi.
w tvn24 chyba mówił że nie ma jeszcze odpowiednich papierów do tego. aby być trenerem trzeba przejść specjalne kursy i szkolenia. szkoda .. ale nadawałby się . ; )
Dobry kandydat, jest świetnym człowiekiem i potrafi dostosować się do roli. Swoim zachowaniem w Madrycie pokazał, że nie jest człowiekiem, który przyszedł dla hajsu i nie wystawiał swojego JA z szkodą dla drużyny. Dla ciules: Jurek przyszedł do Realu niedługo po wygraniu LM, gdzie był w tamtym meczu bohaterem i nie rywalizował z Ikerem i nie miał pretensji do swojej roli, do której się wpasował. Był przyjacielem wszystkich w Madrycie. Powiecie, że grzał ławkę. Jego rola polegała by być swoistym ojcem w szatni, jako najstarszy miał największe doświadczenie, którym starał się dzielić.
Jurek chyba niestety bardziej ostrzy sobie zęby na stanowisko selekcjonera - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu powiedział w mediach, że chętnie by spróbował (w domyśle - teraz) potrenować kadrę; żeby zostać trenerem powinien przynajmniej przez 2-3 lata potrenować jakiś klub i osiągnąć z nim sukcesy, ale na prezesa PZPN nadaje się jak najbardziej
Hahaha dobre! Dziecko, widac malo wiesz o Dudku...(jest za Smuda) to jeden z argumentow...ale mysle ze dyskwalifikujacy go z takiej posady.
Wloz sobie do glowki, ze nie kazdy pilkarz moze byc dobrym trenerem/zarzadca.
Tutaj potrzeba Bonka-bezkompromisowy, nie bedacy w ukladach (chyba...) pewny siebie, zdecydowany...a nie cieple kluchy Jurek Dudek...
PS. Nie podniecaj sie tak.
Nie rozumiem dlaczego ludzie zakładają, że dobry sportowiec = dobry działacz. Lato powinien chyba wszystkim udowodnić, że to nie idzie w parze. Niech się "działaniem" zajmą ludzie, którzy się na tym znają, potrafią zarządzać. Jeżeli Dudek potrafi to niech rządzi, ale zastanawia mnie jedno: skąd Wy wiecie, że potrafi? A poza tym, jak jest taki mądry na jakiego mi wygląda do chyba nie będzie chciał się pakować w to bagienko.
Piłkarz rządzący w PZPN, to pomysł podobnej klasy, co lekarz rządzący szpitalem - a dobrze wiemy, jak to się skończyło dla większości szpitali. Znajomość "branży" nie ma decydującego znaczenia przy zarządzaniu na wysokim szczeblu.
Grzegorz Lato też był kiedyś młody, miał pieniądze i doświadczenie z boisk. Problem jest inny - to, że ktoś jest dobry w swoim fachu, nie oznacza, że z automatu dobrze pokieruje instytucją. Problemem wielu szpitali jest to, że zarządzają nimi lekarze a problemem uczelni to, że zarządzają nimi naukowcy. A powinni menadżerowie.
A jakie on ma doświadczenie w zarządzaniu czymkolwiek? Ludzie, prezesem musi być ktoś, kto zrobił karierę w biznesie, a nie na boisku!!! Na treningach w Realu nie uczą kierowania organizacją! Latę trzeba wymienić jak najszybciej, ale nie na kolejnego li-tylko byłego piłkarza. Pozdro od koniecpzpn.pl !
obrzydza mnie fakt, ze tlum co kilka miesiecy zmienia zdanie. niedawno smuda byl prawie bogiem, nowy prezes pzpnu (lato, a przed nim listkiewicz) - lekarstwem na odswiezenie wizerunku zwiazku. i nagle wszystko sie rypie, bo afera, bo remisy, bo porazka. i szuka sie lekarstwa. tekst z powyzszego demotywatora nalezaloby pominac jako efekt niewiedzy i naiwnosci jego tworcy. pzpn to zarzadzanie. w tej roli ptrawie zawssze sprawdzi sie magister po sgh, niz bramkarz. wiec blagam, f**k yourself z takim demotem. po drugie - gloryfikacja bonka to kuriozum, ktorego nie potrafie nijak wyjasnic, jak tylko otepieniem plebsu. boniek to populista pokroju tomaszewskiego. jeden kulturalny, drugi chamowaty, ale cel maja obaj ten sam - dojscie do wladzy w pzpn (posrednio lub bezposrednio). to jest zwiazek kolesi, kazdy sie z kazdym zna i nikt nie da nikomu zginac.
poza tym zanim ktokolwiek wezmie sie za krytyke pzpnu, niech przeczyta status zwiazku i statut przynajmniej jednego z ozpn-ow. bo te bzdety, ktore tutaj czytam, powoduja u mnie biegunke.
Prezesem PZPN nie powinien być żaden piłkarz,bo to nie jest Związek Zawodowy Piłkarzy ani synekura sportowców-emerytów.Tam chodzi o sprawnego zarządcę,administratora i organizatora! Wszyscy ,drodzy baranowie utożsamiacie funkcję prezesa z jakimś Nadtrenerem Reprezentacji!
Ludzie, chyba powariowaliście... Lato, świetny piłkarz, każdy się zachwycał a teraz jadą po nim jak po burej suce ( ja również ). Z Bońkiem, Dudkiem i wieloma innymi będzie to samo, coś zrobi nie po myśli i zaraz będzie nagonka, żeby Jurek czy Zibi mogli objąć to stanowisko, to cały PZPN trzeba ułożyć od nowa, oderwać od koryta tą hołotę z czasów fryzjera i "Piłkarskiego Pokera"... Tak samo uważam co do forsowania Fornalika na stanowisko trenera przez Piechniczka, Fornalik nie nadaje się teraz na to stanowisko, ponieważ nie jest żadnym kolesiem Laty, a po drugie człowiek ma charyzmę, to co robi w Ruchu to mało który trener by sobie poradził... I mówię to jako kibic "Niebieskich", żeby nie było. tak więc najpierw PZPN, później nowi, "zdrowi" ludzie do zarządu, na koniec treneiro dobry i znowu jesteśmy w czołówce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2012 o 13:39
To jest konkurs popularności czy jak? Żaden z wymienionych "atrybutów" Dudka nijak ma się do bycia dobrym prezesem PZPN czy czegokolwiek innego. Może jeszcze pindola ma wielkiego i dlatego ma kandydować? Chodźcie wszyscy, zróbmy demotywator żeby namówić Pudziana.
Mają coś wspólnego - Dudek lubił grzać ławę a Lato stołek, za dobrą kasę oczywiście... Kto by tam patrzył na ambicje przecież ławka Realu Madryt/fotel prezesa PZPN to jest coś...
Lubię Dudka, ale wolałbym Bońka na stanowisku prezesa PZPN-u. On ma lepsze znajomości, choćby z Platinim.
W pełni Cię popieram, to Boniek powinien zasiąść na tym stanowisku, ale nie przekreślam też Dudka, bo on także ma świetne doświadczenie.
Lato też był piłkarzem, zanim został prezesem PZPN. Był chyba nawet kochany. Nie zróbmy tego samego z Dudkiem i Bońkiem. Niech chociaż oni kojarzą nam się z piłkarzami, a nie złodziejami. O osiągnięciach Laty ludzie już powoli zapominają.
@Witek1235 Owszem Lato był uwielbiany kiedy święcił triumfy i to wcale niemałe - w 1974 był królem strzelców na Mundialu. Nie zmienia to faktu że zawsze był chamowatym burakiem, a stołek prezesa niewiele tu zmienił. Takie to postaci "z ludu" lansował "poprzedni" system.
Teraz żeby na Dudka psy wieszali?
Też uważam, że Boniek byłby dobrym prezesem.
Witek1235, Boniek gdy mu nie szło z reprezentacją podał się do dymisji, więc ja wierzę w to że gdyby nie szło mu w PZPN też by to zrobił :-)
Wszyscy zapominacie o małym fakcie.
To, że ktoś dobrze gra nie znaczy że umie innych nauczyć dobrze grać.
Prezes PZPN nie jest od tego, by kogokolwiek uczyć gry w piłkę. Od tego są trenerzy klubowi. Prezes PZPN ma za zadanie tak "dowodzić" polską piłką, by m in. ci trenerzy mieli jak najlepsze warunki pracy.
Boniek był juz wiceprezesem w związku. Z tego co czytałem w biografi Dudka to piłki nie naprawiał tylko tez sie obijał co nie oznacza, że i tak jest chyba na chwile obecna najlepszym kandydatem.
No więc dobry piłkarz niekoniecznie jest dobrym dowódcą. Nic na siłę.
A poza tym kto wie czy od władzy w dupie się nie poprzewraca.
P.S. Przepraszam za poprzedni komentarz, pomyliły mi się stanowiska.
WON Z TYMI KOMENTARZAMI Z FACEBOOKA
Myślę że to dobry pomysł Jurek na pewno by odświeżył Polską Piłkę.
To tak jakby Tomasza Lisa zrobić prezydentem... Bagna w piękny czysty basen nie zamienisz dolewając wody... trzeba ją wymienić, wyczyścić obiekt i dopiero dać nową.....
Właśnie zrobiłeś demota, o którym ja myślałem od kilku dni. Jerzy Dudek to jeden z niewielu polskich piłkarzy w ciągu ostatnich 20 lat, którzy odnosili sukcesy w praktycznie wszystkich klubach w jakich występowali. Jurek jest obyty w świecie, wie jak zorganizowane są najlepsze kluby i jak działają związki piłkarskie w Anglii, Holandii czy Hiszpanii. Jego wielkim atutem jest to, że nie jest zamieszany w PZPN-owskie układy.
Może i to dobre by było.
Ale zastanówmy się czy z fajnego człowieka nie zrobi się z niego Gruby, łysy i nadęty Ch*j
5 lat temu to samo mówiono o Smudzie i pokładano w nim nadzieje. Gdyby wasza "wizja" się spełniła, to za 5 lat to samo powiecie o Dudku. Dlatego, że uzdrawianie piłki trzeba zacząć od podstaw, nie środka.
popieram demota, ale z tym "doświadczeniem z hiszpańskich boisk" to mnie roz*eba*eś
Może nie grał w pierwszym składzie Realu, ale trenował przy Mourinho jak by nie patrzeć jest to jeden z najlepszych trenerów świata. Był zmiennikiem Iker'a Casillas'a(Nie wiem czy dobrze odmienione), który jest jednym z najlepszych bramkarzy jak nie najlepszy. Więc na pewno doświadczenie z "Hiszpańskich boisk" ma.
to nie chodzi o doświadczenie na boisku, ale o to że zna od środka system funkcjonowania wielkiej europejskiej drużyny. (nie jestem sezonowcem;p)
DUDEK NA PREZYDENTA !
"(...)pieniedzy mu nie brakuje(...)" a wlasnie tylko (albo w przewazajacej czesci) na nich niestety mu zalezy ;(
Obawiam się, że Jerzy po prostu zna realia i sam nie chciałby się pakować w takie bagno.
Poza tym fajny gościu, spotkałem go kiedyś przypadkiem na meczu, pogadaliśmy chwilkę, ze zrobieniem wspólnej fotki też nie było problemu, gościu z klasą. NA PREZESA PZPN :)
Doświadczenie z hiszpańskich boisk to u niego jest kiepskie, lepiej napisać że holenderskie i angielskie
Chodzi mi o doświadczenie organizacyjne, zaplecze klubu, a w Realu dużo się patrząc z tej perspektywy naoglądał.
nie pchajcie Dudka w takie gówno szkoda chłopa
Już widzę jak Jurek na pytanie "Dlaczego chce pan zostać prezesem?" odpowie "Demotywator mnie do tego przekonał"
demot:Jerzy Brudek:x
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 19:19
I zdjęcie z koszulką Realu,o! Napiszmy do Jurka na fejsie! :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2012 o 19:55
No jak tak będziecie ku*wa myśleć to może niech Lato do końca życia będzie prezesem PZPN... Myślicie, że Dudek wypcha leśnych ludków ze stołków.. proszę was..
nie zgodzę się, jednak doświadczenie z boisk hiszpańskich wiele by mu nie dało, wg mnie o wiele ważniejsze i cenniejsze było by w tym wypadku doświadczenie z czasu gry w Liverpoolu, w którym osiągnął naprawdę wiele, i w którym pokazał to co ma w sobie najlepsze
http://demotywatory.pl/3840916/Nie-wiem-jak-Wy-ale-ja-wlasnie-tego-czlowieka-widze-na-miejscu-nowego-selekcjonera-Naszej-Kadry
niech poczeka jeszcze troche, niech nabierze troche obycia w swiecie poza boiskiem, w obecnym ukladzie wszyscy go zagryza i zniszcza przy najglupszej okazji od pezetpenowskich dziadow po media i kibicow ktorzy najpierw beda go faworyzowac a tylko wiatr inaczej zawieje i zmienia zdanie...
Kolejny nie kompetenty gość jak Lato, prezesem musi być człowiek mądry, wykształcony i inteligentny. N
Noo... czyli ciebie można już wykluczyć
Dudek pozytywny człowiek niezwiązany z PZPN, co pewnie na starcie odbiera mu szansę na wybór przez tych wyłysiałych grubych ch... :(
Zaraz zaraz... Doświadczenie z hiszpańskich boisk? A no tak, tyle na ławce się nasiedział a kasy nachapał, że wie jak stołek utrzymać :)
Myślę, że to błędna propozycja. Lato też był szanowanym gwiazdorem z dawnych lat i przez pęd do kasy rozmienił się na drobne. Szkoda marnować swojego wizerunku. PZPN to polityka, a polityka przemieliła już wiele autorytetów.
Skąd pomysł, że dobry piłkarz będzie dobrym urzędasem? Bo o to chodzi w prezesowaniu czegokolwiek: O zarządzanie, planowanie i o kase.
"hiszpański, polski" - przymiotniki piszemy z małej.
Nie mieszajmy go w to bagno!
Jestem na nie, po co komuś tak lubianemu jak Jerzy Dudek psuć opinie publiczną. Ide o zakład że gdyby tak się stało to nie dalej niż za 2 lata wszyscy go znienawidzą, Grzegorz Lato też kiedyś był gwiazdą i bohaterem w oczach innych ludzi.
w tvn24 chyba mówił że nie ma jeszcze odpowiednich papierów do tego. aby być trenerem trzeba przejść specjalne kursy i szkolenia. szkoda .. ale nadawałby się . ; )
Przepraszam ale czy autor sugeruje że dudek jest lepszym piłkarzem? AYFKM?!
Dobra, dobra, ale kogo jest trzecia dłoń ? ;D
Dobry kandydat, jest świetnym człowiekiem i potrafi dostosować się do roli. Swoim zachowaniem w Madrycie pokazał, że nie jest człowiekiem, który przyszedł dla hajsu i nie wystawiał swojego JA z szkodą dla drużyny. Dla ciules: Jurek przyszedł do Realu niedługo po wygraniu LM, gdzie był w tamtym meczu bohaterem i nie rywalizował z Ikerem i nie miał pretensji do swojej roli, do której się wpasował. Był przyjacielem wszystkich w Madrycie. Powiecie, że grzał ławkę. Jego rola polegała by być swoistym ojcem w szatni, jako najstarszy miał największe doświadczenie, którym starał się dzielić.
Uważajcie, bo Dudek ogląda demoty. Tak jak większość rządu i sław.
Doświadczenie z boisk ma, ale raczej nie z hiszpańskich...
Jurek chyba niestety bardziej ostrzy sobie zęby na stanowisko selekcjonera - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu powiedział w mediach, że chętnie by spróbował (w domyśle - teraz) potrenować kadrę; żeby zostać trenerem powinien przynajmniej przez 2-3 lata potrenować jakiś klub i osiągnąć z nim sukcesy, ale na prezesa PZPN nadaje się jak najbardziej
Popełniacie podstawowy błąd myśląc, że dobry sportowiec byłby dobrym zarządcą i administratorem. Co ma piernik do wiatraka?
Hahaha dobre! Dziecko, widac malo wiesz o Dudku...(jest za Smuda) to jeden z argumentow...ale mysle ze dyskwalifikujacy go z takiej posady.
Wloz sobie do glowki, ze nie kazdy pilkarz moze byc dobrym trenerem/zarzadca.
Tutaj potrzeba Bonka-bezkompromisowy, nie bedacy w ukladach (chyba...) pewny siebie, zdecydowany...a nie cieple kluchy Jurek Dudek...
PS. Nie podniecaj sie tak.
Dudek? Mówię tak!
boze, co za gowno :D
Nie rozumiem dlaczego ludzie zakładają, że dobry sportowiec = dobry działacz. Lato powinien chyba wszystkim udowodnić, że to nie idzie w parze. Niech się "działaniem" zajmą ludzie, którzy się na tym znają, potrafią zarządzać. Jeżeli Dudek potrafi to niech rządzi, ale zastanawia mnie jedno: skąd Wy wiecie, że potrafi? A poza tym, jak jest taki mądry na jakiego mi wygląda do chyba nie będzie chciał się pakować w to bagienko.
on by naprawił...
tak nastepny jeszcze lepszy... żenada ,
nic tego PZPNu nie wyprowadzi na prosto jesli beda rządzić tam tacy ludzie
Piłkarz rządzący w PZPN, to pomysł podobnej klasy, co lekarz rządzący szpitalem - a dobrze wiemy, jak to się skończyło dla większości szpitali. Znajomość "branży" nie ma decydującego znaczenia przy zarządzaniu na wysokim szczeblu.
Grzegorz Lato też był kiedyś młody, miał pieniądze i doświadczenie z boisk. Problem jest inny - to, że ktoś jest dobry w swoim fachu, nie oznacza, że z automatu dobrze pokieruje instytucją. Problemem wielu szpitali jest to, że zarządzają nimi lekarze a problemem uczelni to, że zarządzają nimi naukowcy. A powinni menadżerowie.
A jakie on ma doświadczenie w zarządzaniu czymkolwiek? Ludzie, prezesem musi być ktoś, kto zrobił karierę w biznesie, a nie na boisku!!! Na treningach w Realu nie uczą kierowania organizacją! Latę trzeba wymienić jak najszybciej, ale nie na kolejnego li-tylko byłego piłkarza. Pozdro od koniecpzpn.pl !
obrzydza mnie fakt, ze tlum co kilka miesiecy zmienia zdanie. niedawno smuda byl prawie bogiem, nowy prezes pzpnu (lato, a przed nim listkiewicz) - lekarstwem na odswiezenie wizerunku zwiazku. i nagle wszystko sie rypie, bo afera, bo remisy, bo porazka. i szuka sie lekarstwa. tekst z powyzszego demotywatora nalezaloby pominac jako efekt niewiedzy i naiwnosci jego tworcy. pzpn to zarzadzanie. w tej roli ptrawie zawssze sprawdzi sie magister po sgh, niz bramkarz. wiec blagam, f**k yourself z takim demotem. po drugie - gloryfikacja bonka to kuriozum, ktorego nie potrafie nijak wyjasnic, jak tylko otepieniem plebsu. boniek to populista pokroju tomaszewskiego. jeden kulturalny, drugi chamowaty, ale cel maja obaj ten sam - dojscie do wladzy w pzpn (posrednio lub bezposrednio). to jest zwiazek kolesi, kazdy sie z kazdym zna i nikt nie da nikomu zginac.
poza tym zanim ktokolwiek wezmie sie za krytyke pzpnu, niech przeczyta status zwiazku i statut przynajmniej jednego z ozpn-ow. bo te bzdety, ktore tutaj czytam, powoduja u mnie biegunke.
Prezesem PZPN nie powinien być żaden piłkarz,bo to nie jest Związek Zawodowy Piłkarzy ani synekura sportowców-emerytów.Tam chodzi o sprawnego zarządcę,administratora i organizatora! Wszyscy ,drodzy baranowie utożsamiacie funkcję prezesa z jakimś Nadtrenerem Reprezentacji!
Ludzie, chyba powariowaliście... Lato, świetny piłkarz, każdy się zachwycał a teraz jadą po nim jak po burej suce ( ja również ). Z Bońkiem, Dudkiem i wieloma innymi będzie to samo, coś zrobi nie po myśli i zaraz będzie nagonka, żeby Jurek czy Zibi mogli objąć to stanowisko, to cały PZPN trzeba ułożyć od nowa, oderwać od koryta tą hołotę z czasów fryzjera i "Piłkarskiego Pokera"... Tak samo uważam co do forsowania Fornalika na stanowisko trenera przez Piechniczka, Fornalik nie nadaje się teraz na to stanowisko, ponieważ nie jest żadnym kolesiem Laty, a po drugie człowiek ma charyzmę, to co robi w Ruchu to mało który trener by sobie poradził... I mówię to jako kibic "Niebieskich", żeby nie było. tak więc najpierw PZPN, później nowi, "zdrowi" ludzie do zarządu, na koniec treneiro dobry i znowu jesteśmy w czołówce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2012 o 13:39
I tak On tego nie zauważy. Nie brak mu pieniędzy i doświadczenia z boisk bo nie siedzi całymi dniami na demotach. Dziękuję
O on albo Boniek
dawaj dudek wygryź smude
To jest konkurs popularności czy jak? Żaden z wymienionych "atrybutów" Dudka nijak ma się do bycia dobrym prezesem PZPN czy czegokolwiek innego. Może jeszcze pindola ma wielkiego i dlatego ma kandydować? Chodźcie wszyscy, zróbmy demotywator żeby namówić Pudziana.
Boję się, że to by go zniszczyło:(
Mają coś wspólnego - Dudek lubił grzać ławę a Lato stołek, za dobrą kasę oczywiście... Kto by tam patrzył na ambicje przecież ławka Realu Madryt/fotel prezesa PZPN to jest coś...
on byłby dobrym trenerem, a te doświadczenie z hiszpańskich boisk byłby naprawdę bezcenne, nauczyłby naszych przede wszystkim wytrzymałości
Autor demota chyba zapomniał, że Lato już nie jest prezesem