Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2636 2845
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar soyloco
+9 / 9

223 głosy na stronce (słabe/mocne) i 19 tysięcy like'ów na FB? Coś tu grubymi nićmi szyte

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Linaxis
-1 / 3

no też nie wiem co jest :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
-2 / 24

To że nie pijesz, gratuluję, podziwiam nawet. Ale że nie oglądasz się za innymi dziewczynami? To są trzy możliwości. 1. gej, 2. pantofel, 3. początek związku i usilna praca hormonów i reszty chemicznej "miłości" - to się zmienia z czasem, uwierz. ja nie widzę nic złego w oglądaniu się za dziewczynami, moja Kobieta też się ogląda za dziewczynami, za facetami pewnie też, tak samo oglądamy się za samochodami, ładnymi budynkami, ogólnie fajnymi sprawami. i wg mnie to jest naturalne podejście, rzecz jasna możesz mieć podejście inne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar paul86
+9 / 23

Raczej homofob niż gej (nawet nie używam tego słowa). Skoro pyskuję, to chyba też nie pantofel.
Porównanie do budynków idiotyczne, bo chyba nie można rzucić kobiety dla budynku.
Ja widzę urok dziewczyn. Ja im nawet mogę to mówić. Ale, że jest jakiś odruch oglądania się nad którym nie sposób panować-w to nie wierzę, podobnie jak w parę innych rzeczy. Z tej przyczyny, że uważam się za istotę rozumną!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2012 o 0:04

avatar Carecoala
-3 / 15

Anty ma racje. To jest w zupełności normalne. To że się ogląda nie znaczy ze zaraz pójdzie i zdradzi.Czarownica Facet co się nie ogląda za innymi, nie pije jest wręcz na takiej smyczy to jest statystycznie większe prawdopodobieństwo, że zdradzi i będzie chciał to ukryć, jeśli już tego nie zrobił :). Także spokojnego związku życzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adam910226
+8 / 12

Jakiś polski aktor powiedział, że jego partnerkę cieszy fakt, iż ogląda się za kobietami, poznieważ uznaje to za dowód, że coś z jego męskości jeszcze zostało i ona z tego skorzysta.Twierdzi, że impotencja manifestuje się w każdym z aspekcie seksualności - od typowej niemocy łóżkowej po brak zainteresowania płcią przeciwną a nawet niedostrzeganie atrakcyjności innych kobiet. Ale raczej uważam, że to nie jest w porządku, że mężczyzna okazuje zainteresowanie kobietom innym niż jego partnerka - rażący brak szacunku dla niej i możliwość zrobienia kobiecie przykrości. Nawet jeśli kusi, to przecież można się powstrzymać, zwłaszcza jeśli ona jest w pobliżu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
-4 / 8

@Paul, ale ja nie mówię że to odruch. Oglądam się świadomie. Znaczy może i kiedyś to był odruch, ale teraz okiełznałem go do tego stopnia, że nie oglądam się odruchowo za np przeciętnymi półnagimi dziewczynami. Tylko za naprawdę ładnymi. Zresztą nie zawsze się oglądam, czasem wystarczy mi przyjrzenie się "en face". @czarownica, nie wiem do końca jaki jest Twój problem, ale obstawiam specyficzny typ wychowania, który jest mi obcy; a Twój facet JEST pantoflem z całą pewnością, i to nie dlatego że się nie ogląda, tylko inne cechy charakteru posiadasz, których normalny facet raczej nie wytrzyma. "męski" to dla Ciebie pewnie oznacza umięśniony, albo umiejący sam naprawić pralkę. znałem wielu "męskich" facetów, policjantów, mechaników samochodowych, którzy byli takimi pantoflami, że aż to zakrawało o patologię. i jak w ogóle możesz pisać, że ja ranię swoją Kobietę tym, że oglądam się za dziewczynami? To Ona jest ze mną 9 lat, nie Ty, i jeśli chcesz, to mogę Ci dać na priv nr telefonu do Niej. spytaj się, czy to ją rani; wyśmieje Cię, co najwyżej. bo wiesz... ludzie są różni. i nie każda dziewczyna ma w domu twarde wychowanie typu "sprzątaj i ucz się", które na starość robi z niej czarownicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
+2 / 2

@czarownica, a w takim razie ok, dzięki za wyczerpującą wypowiedź, jesteście po prostu bardzo, bardzo rzadko spotykanym wyjątkiem, faktycznie dobranym idealnie. Jeśli go nie ograniczasz, robi to sam z siebie, to i ja nie mam nic przeciwko. Zawsze mi się zdawało, że facet potrzebuje różnych bodźców (broń Boże żeby się podniecić, czy mieć ochotę na cokolwiek; tak po prostu, że lubi "chłonąć") ale być może tylko mi się zdawało. Wiem, że ludzie są różni, a jeśli już o tępieniu mówimy, to ja tępię tylko złe wychowanie i ogólnie socjalizację, czy to przez rodziców, czy media, czy grupy rówieśnicze. Czasem objawy są podobne, a przyczyna zupełnie inna. Wy jesteście naturalni i to mi się podoba. Natomiast jeśli te same efekty daje jakieś chore wychowanie, a ludzie przez to są ograniczeni czyli SZTUCZNI, to już mi się nie podoba. Ale wyjaśniłaś mi akcję i cieszy mnie to. I cieszy mnie że są ludzie z tak wysoką moralnością i zasadami. Jeśli za tym idzie tez wysoka samoocena, to jest to naprawdę wyjątkowe podwójnie. Macie moje "''błogosławieństwo" i szczere wyrazy uznania i sympatii...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LadyGrinningSoul
+9 / 11

rozumiem, że jeśli facet kocha się ze swoją dziewczyną, bo podnieciła go na mieście inna to takie fajne, nowoczesne i podniecające? Ach, i tyle w tym prawdziwej miłości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LadyGrinningSoul
+7 / 11

Mój facet nie pije (jakoś nie płaczę z tego powdu). Czy ogląda się za innymi kobietami - nie wiem, nie zauważyłam. Czy pyskuje? czasami ostro się kłócimy, ale nie wiem, co autor miał na myśli przez "pyskuje". Czy siedzi przed komputerem? Czasem tak, ale na pewno nie w taki sposób jak pan na zdjęciu i raczej nie na grach a na serwisach filmowych lub muzycznych. Cały demot to stereotypowa żałość, żałuję, że można dać tylko jednego minusa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar To_Je_Amelinium
+8 / 8

zazdroszczę nie picia, u mnie w mieście sama meliniarnia albo wiecznie napruci studenci, wręcz nienawidzę przez to pijaństwa u mężczyzn, jest to chyba jedna z rzeczy która totalnie eliminuje faceta w moich oczach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+6 / 6

faceci są tacy żałośni jeśli myślą, że jak się napiją to będą bardziej męscy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adam910226
-1 / 1

Ja nie piję. NIgdy i nigdzie. Tzn. wodę tak, ewentualnie herbatkę lub kawę. Ale przez całe życie (21 lat) nie napiłem się ani kropli alkoholu. Również nie uważam picia za coś męskiego, czy za oznakę dojrzałości, albo jeszcze jakiejś innej pozytywnej cechy. Ale wiem, że są środowiska, gdzie popularność mierzona jest w jednostkach objętości spożytego trunku....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C crutch
-2 / 4

Ludzie, więcej dystansu do siebie... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem