''Łódź podwodna'' (ros. podwodnaja łodka) termin zwalczany od 1937 roku od kiedy jest oficjalnie wycofany z użycia w Polskiej Marynarce Wojennej. Mimo to jak każdy chwast pleni się w najlepsze w codziennej polszczyźnie, zwłaszcza medialnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2012 o 14:57
Program Adama Słodowego, to było to! Przypomina mi się jeszcze nieśmiertelna "Sonda" z lat 90tych. Dzisiaj nie ma ŻADNYCH programów naukowych, które mogłyby zachęcić dzieciaki do przedmiotów ścisłych. Każdy kolejny rząd płacze nad upadkiem polskiej nauki, a żal im wydać tę "parę" złotych na jakiś ciekawy program w TVP dostosowany poziomem do dzieci i młodzieży.
I niech się schowa McGyver.
''Łódź podwodna'' (ros. podwodnaja łodka) termin zwalczany od 1937 roku od kiedy jest oficjalnie wycofany z użycia w Polskiej Marynarce Wojennej. Mimo to jak każdy chwast pleni się w najlepsze w codziennej polszczyźnie, zwłaszcza medialnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 14:57
wiec jak mamy "to cos" nazywac? okret podwodny? lodz, a okret ja tu roznicy nie widze
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2012 o 16:04
Łódź -coś czym można pływać, okręt - coś czym można pływać i zabijać.
Łódź - miasto w centralnej Polsce.
Łudzić się - dawać się zwodzić nadziejami
Program Adama Słodowego, to było to! Przypomina mi się jeszcze nieśmiertelna "Sonda" z lat 90tych. Dzisiaj nie ma ŻADNYCH programów naukowych, które mogłyby zachęcić dzieciaki do przedmiotów ścisłych. Każdy kolejny rząd płacze nad upadkiem polskiej nauki, a żal im wydać tę "parę" złotych na jakiś ciekawy program w TVP dostosowany poziomem do dzieci i młodzieży.
A teraz wszyscy podziękujmy panu Arturowi Andrusowi za to jakże niezwykle cenne spostrzeżenie. DZIĘ-KU-JE-MY!
szkoda tylko że autor demotywatora, nie podpisał kto jest autorem tego spostrzeżenia...
rosyjscy inżynierowie potraktowali to najprawdopodobniej zbyt dosłownie