@DanseM, a co, niby taki design ma zapewnić gumo- i plamo-odporność? Demot trafny, to rozwiązanie na zdjęciu jest chore, myślałam, że ktoś krzesła pourywał. W dodatku mnie to przypomina drewnianą meblościankę. W Krakowie np. są może nie piękne, ale praktyczne, metalowe krzesła, wyprofilowane i z oparciami na ręce. Ale i tak jest ich za mało.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2012 o 18:48
ja tam widze plus, menele nie będą tam spać , a baby nie będą kłaść siatek żeby sobie odpoczęły, nikt ci nie bedzie zagladac w telefon w trakcie pisania, jest zachowana osobista przestrzeń, idealnie i ładnie, ale zmieniłabym materiał na czarny albo srebrny nie drewno
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2012 o 17:51
A to przypadkiem nie działa tak, że jedno krzesło jest "dwustronne" i można je pochylić w drugą stronę, po czym oparcie staje się automatycznie siedziskiem i na odwrót? Nie byłem, nie widziałem, ale takie coś wydaje mi się dość logiczne.
Nie da się, próbowałem ;) Popieram demota - bez sensu i tyle, nawet starsze babcie nie wszystkie się zmieściły, żeby sobie klapnąć - one przestrzeni osobistej aż tak sobie nie cenią, za to pozwolić odpocząć starym kościom można, prawda? (To nie do Ciebie Smugglerze tylko tam na góre) Nie praktyczne i nie ładne, tyle.
Jeszcze się taki nie urodził coby wszystkim Polakom dogodził. Tak jak zasugerował Franek Wielkoszyński (komentarz z fb) przerwy są najwidoczniej przeznaczone na bagaże. Wszak jesteśmy na dworcu, a nie w parku. Poza tym skoro to dworzec to chyba logiczne jest, że podróżny nie będzie na tym siedział kilka godzin, a jedynie przysiądzie tu na kilka minut w oczekiwaniu na pociąg. Sam projekt jest zaś minimalistyczny i moim zdaniem przyjemny w odbiorze (ale o gustach nie będę dyskutował). Jednym się to spodobało, inni już marudzą - norma.
Po pierwsze, żaden żul się na tym nie położy. Po drugie, to są miejsca na bagaż (zauważ, że przy każdym siedzeniu masz wolną przestrzeń). I po trzecie, na całym peronie jest ich wystarczająco dużo aby wszyscy sobie usiedli. Po czwarte, nic nie pobije Warszawy Centralnej gdzie jak byłem w czerwcu na koncercie to nigdzie nie było ławek bo jak mi powiedział ochroniarz, schowali je, żeby nikt nimi nie rzucał... I dosłownie setki ludzi leżało i siedziało wszędzie na podłodze przez całą noc w oczekiwaniu na pociągi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2012 o 0:40
Po pierwsze, idiotyczny argument, bo skrajnie lewa dziura nie ma wpływu na żula. Po drugie, idiotyczny argument, bo skrajnie lewa dziura nie ma sensu, bo lewe siedzisko ma miejsce po prawej (swojej lewej). Po trzecie, nie. Po czwarte, przekonałeś mnie! To że na Warszawie Centralnej pochowali ławki pozwala jednak sądzić, że ci designerzy we Wrocławiu dobrze wykonali swoją robotę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2012 o 16:04
Sorry nie rozumiem... Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi? O tym że nie wytrzymają ciężaru czy co? Nie pytam złośliwie, po prostu nie wiem...
Są tam wolne oparcia bez "siedziska". O to chodzi. I ja osobiście wolę coś takiego niż plastikowa ławka z gumami i plamami...
@DanseM, a co, niby taki design ma zapewnić gumo- i plamo-odporność? Demot trafny, to rozwiązanie na zdjęciu jest chore, myślałam, że ktoś krzesła pourywał. W dodatku mnie to przypomina drewnianą meblościankę. W Krakowie np. są może nie piękne, ale praktyczne, metalowe krzesła, wyprofilowane i z oparciami na ręce. Ale i tak jest ich za mało.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2012 o 18:48
Ja myślę, że ktoś tu chciał polecieć na fortepian, ale coś artyście nie wyszło.
One są po prostu zabezpieczone tak żeby nie dało się na nich spać :D
W tym plecaku jest bomba! Nikt go nie pilnuje.
ja tam widze plus, menele nie będą tam spać , a baby nie będą kłaść siatek żeby sobie odpoczęły, nikt ci nie bedzie zagladac w telefon w trakcie pisania, jest zachowana osobista przestrzeń, idealnie i ładnie, ale zmieniłabym materiał na czarny albo srebrny nie drewno
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2012 o 17:51
A to przypadkiem nie działa tak, że jedno krzesło jest "dwustronne" i można je pochylić w drugą stronę, po czym oparcie staje się automatycznie siedziskiem i na odwrót? Nie byłem, nie widziałem, ale takie coś wydaje mi się dość logiczne.
Nie da się, próbowałem ;) Popieram demota - bez sensu i tyle, nawet starsze babcie nie wszystkie się zmieściły, żeby sobie klapnąć - one przestrzeni osobistej aż tak sobie nie cenią, za to pozwolić odpocząć starym kościom można, prawda? (To nie do Ciebie Smugglerze tylko tam na góre) Nie praktyczne i nie ładne, tyle.
Jeszcze się taki nie urodził coby wszystkim Polakom dogodził. Tak jak zasugerował Franek Wielkoszyński (komentarz z fb) przerwy są najwidoczniej przeznaczone na bagaże. Wszak jesteśmy na dworcu, a nie w parku. Poza tym skoro to dworzec to chyba logiczne jest, że podróżny nie będzie na tym siedział kilka godzin, a jedynie przysiądzie tu na kilka minut w oczekiwaniu na pociąg. Sam projekt jest zaś minimalistyczny i moim zdaniem przyjemny w odbiorze (ale o gustach nie będę dyskutował). Jednym się to spodobało, inni już marudzą - norma.
Tak, i oczywiście dlatego przerw jest więcej niż siedzisk? Bronienie idiotów może być groźne dla broniącego.
Tu chodzi o to, żeby żule nie spały na tych krzesłach :)
I w tym celu nie ma w szczególności najbardziej skrajnego. Seems logic.
żałosny jest ten kraj
Po pierwsze, żaden żul się na tym nie położy. Po drugie, to są miejsca na bagaż (zauważ, że przy każdym siedzeniu masz wolną przestrzeń). I po trzecie, na całym peronie jest ich wystarczająco dużo aby wszyscy sobie usiedli. Po czwarte, nic nie pobije Warszawy Centralnej gdzie jak byłem w czerwcu na koncercie to nigdzie nie było ławek bo jak mi powiedział ochroniarz, schowali je, żeby nikt nimi nie rzucał... I dosłownie setki ludzi leżało i siedziało wszędzie na podłodze przez całą noc w oczekiwaniu na pociągi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 0:40
Po pierwsze, idiotyczny argument, bo skrajnie lewa dziura nie ma wpływu na żula. Po drugie, idiotyczny argument, bo skrajnie lewa dziura nie ma sensu, bo lewe siedzisko ma miejsce po prawej (swojej lewej). Po trzecie, nie. Po czwarte, przekonałeś mnie! To że na Warszawie Centralnej pochowali ławki pozwala jednak sądzić, że ci designerzy we Wrocławiu dobrze wykonali swoją robotę.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 16:04
W tym plecaku pewnie jest bomba!