Przecież ten cały Ninja to zwykły gimbus. Pewnie za taki komentarz spodziewał się setki plusików od prawicowych i "najmądrzejszych" użytkowników. Coś jednak nie wyszło. :)
A ja się nie zgodzę. Chętnie obejrzałabym coś takiego, bo byłaby to nowość w morzu identycznych komedii romantycznych, które można rozróżnić jedynie po tytule.
Napisałabym jak bardzo się nie zgadzam, podała dużo argumentów... Ale po co, skoro prawdopodobnie za jakiś czas ten demot będzie miał kilkadziesiąt komentarzy ze skrajnymI, lub neutralnymi opiniami NIE na jego temat, ale na kontrowersyjny temat jakim są związki homoseksualne.
Co do drugiej części pewnie masz rację, co do pierwszej raczej nie. Może Ty masz inaczej, ale śmiem przypuszczać, że jednak większość heteroseksualnych ludzi nieco mniej chętnie by oglądało takie romanse jak "Przeminęło z wiatrem", "Casablanca", "Love Story", "Dirty Dancing", "Uwierz w ducha", "Pretty Woman", "Titanic", "Pamiętnik", czy "A walk to remember". Takie filmy to skupiałyby się przede wszystkim na samym zagadnieniu homoseksualizmu, a nie na miłości jako czegoś uniwersalnego. Był co prawda taki głośny hit "Broback Mountain", czy jakoś tak, ale to bardziej był dramat, aniżeli film romantyczny. A swoją dużą popularność zawdzięcza przede wszystkim kontrowersyjności fabuły i podjęcia tematu miłości gejowskiej, w dodatku umieszczonej w bardzo konserwatywnym Teksasie.
@kyd "Tajemnicę Brokeback Mountain" oglądałam, choć ze względu na ulubionych aktorów. A Twoje zdanie szanuję. Jednak "większość" nie znaczy "wszyscy". Ja sama obracam się nierzadko w środowisku mangowców. I uwierz mi, nie brakuje heteroseksualnych miłośników mang, czy animców przedstawiających właśnie uczucie pomiędzy jedną płcią. Znam także paru gejów i kilka lesbijek, których rodzice lub środowisko nie akceptuje ich odmienności. Oni jednak pomimo wszelkich przeciwieństw spotykają się ze swoimi partnerami. Zdecydowanie moim zdaniem właśnie przez te przeciwieństwa losu miłość homoseksualna potrafi być nie mniej romantyczna od tej heteroseksualnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2012 o 20:05
Nie twierdzę przecież, że wszyscy. Ale fakt jest taki, że większość osób uważających się za tolerancyjną, miałoby niemały problem, żeby naprawdę się wzruszyć historią miłości dwóch gejów i patrzyć na sceny, gdzie np. ci geje się całują, obejmują. Oczywiście pewnie wiele osób z przyzwoitości by zaprzeczyło temu, że w środku to go nieco odrzuca, ale ponieważ pragnie o sobie myśleć, że jest tolerancyjny, to ten niesmak w sobie będzie próbował zdusić i się jego wyprzeć. Racja, przeciwieństwa losu wpływają na romantyzm opowieści. Chociażby klasyka literatury - Romeo i Julia. Ale to nie działa jako reguła. Weźmy inną znaną pozycję literatury - Lolitę, Nabokova. Albo filmową ekranizację. Też jest to historia miłości zakazanej, bo starego ojczyma do młodej, nastoletniej pasierbicy. Ale to, że na drodze do ich miłości stoi społeczny ostracyzm i niezrozumienie, to nie czyni tej historii romantycznej. Tak samo jest z gejami.
Nie patrz na wszystko przez ten sam pryzmat. To tak jakby mówić "Jan Nowak pewnie jest niemiły, bo Jan Kowalski też jest niemiły, a ma tak samo na imię"-_-
Kolejny odkrywczy demot. To chyba normalne, że jak jest sie hetero i całują się ludzie hetero, to jest to dla nas przyjemniejszy widok, niż np jak widzimy parę gejów? Zapewne tak samo mają osoby homoseksualne, które w filmach niemal wyłącznie widzą ludzi hetero, nawet jeśli któryś z aktorów jest prywatnie homoseksualny. Nie wiem czy ten demot miał w jakiś sposób pokazać, że homoseksualizm jest gorszy czy coś. Ogólnie nie rozumiem po co ktoś go stworzył. Jak się komuś nie podobają geje, to niech nie ogląda filmów na ich temat. Zbyt wiele ich nie ma, jak już wspomniałem.
@piotk, chodzi o to, że w pełnej tolerancji taki widok nie powinien nikogo brzydzić. Dlatego lobby homoseksualne domaga się, by np. w podręcznikach dla dzieci, w ilustracjach nie przedstawiać rodziny standardowo jako mama + tata, a np. tata + tata. Bo skoro homoseksualizm jest czymś najzupełniej normalnym, to tak powinno być. Powinno być też tak, że w bajkach dla dzieci, typu "Piękna i bestia", "Królewna śnieżka" postacie też czasami powinny być homoseksualne. Bo to przecież naturalne. A jak ktoś uważa inaczej, jak to kogoś odstrasza i jest to dla niego różnica, czy w filmach miłosne historie są ukazane przez mężczyznę i kobietę, czy mężczyznę i mężczyznę, to widocznie nie jest do końca tolerancyjny. Demot po prostu miał pokazać, że mało kto może być w 100% tolerancyjny.
Kyd, oni się domagają żeby w ogóle nie przedstawiać rodzin mama + tata i całkowicie zastąpić je "rodzinami" tata + tata lub mama + mama? Z resztą ciekawa jest ta definicja pełnej tolerancji z tym że jakbym był człowiekiem w pełni tolerancyjnym to nie może mnie odrzucać widok dwóch całujących się gejów :P Jak widać im jest mało żeby akceptować ich zachowania, pozwolić zawierać małżeństwa czy adoptować dzieci, jeszcze może mam być zmuszony żeby na to patrzeć i nie wybrzydzać? Dlatego właśnie nie jestem tolerancyjny, ci nowocześni nawet nie kapują tego że przesada z tolerancją = godzenie w wolność słowa i poglądów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 18:44
"stuprocentowo tolerancyjny"? hę? Oo Osoba tolerancyjna nie musi tolerować osoby nietolerancyjnej. Czyt - jeśli chcesz pobić geja przy jego tolerancyjnym przyjacielu, to niestety, ale będzie go bronił. Jeśli będziesz tolerancyjny, ale nieakceptujący - czytaj hejtujesz gejów na demotach - to musi Cię tolerować, ale nie musi akceptować (moze dyskutować). To z tą 100% tolerancją to troszeczkę przesadziliście, biorąc pod uwagę to, że toleracja a akceptacja to nie jedno i to samo. Myślę, że większość osób na demotach to osoby mimo wszystko tolerancyjne (niekoniecznie akceptujące).
Mimo że jestem homo czasami lubię sobie obejrzeć coś o związku hetero. ale na litość, czasami, bo tego jest zwyczajnie zbyt dużo. Niechęć osób heteroseksualnych do homo-romansideł jest w samej rzeczy uwarunkowana kulturowo, nie naturalnie - że tak powiem. W innych kulturach ludzie mają do tego różne podejścia. U nas od dziecka wpajane jest, że to obrzydliwe, wszyscy tego się nasłuchali, poczytali, uwierzyli... Teraz dla większości osób hetero robienie z kolegi 'pedała' jest w większości po prostu zabawne. Haha, pośmiejemy się jakim to jest pedałem.
@kyd, @KTU, tak w ogóle to obrzydzenie które WY czujecie (a nie wszyscy heteroseksualni) oglądając całujące się pary homoseksualne (tzn. męskie, bo kobiecych mało kto się brzydzi) to najprawdopodobniej nie jest kwestia naturalnej reakcji, tylko uwarunkowane kulturowo obrzydzenie na związki tej samej płci. Ciężko takiego nie mieć, jeśli od dziecka otoczenie daje ci subtelnie do zrozumienia, że geje są perwersyjnymi istotami które wiążą się ze sobą dla jakiejś niecodziennej podniety, a nie z miłości i ich naturalnych preferencji biologicznych. Jak byłam mała, patrząc na całującą się parę homoseksualną uważałam, że nie powinnam patrzeć, bo coś mi się stanie - to scena nie dla mnie, zbyt perwersyjna, a więc: odruch obrzydzenia, odwracam się. Tak mają dzieci z większością scen erotycznych, na które nie są gotowe, bo dostają wszczepione przekonanie, że "seks jest brzydki i nie dla dzieci". Dopiero otworzenie się na kontakty damsko-męskie w późniejszym wieku weryfikuje tą opinię. Choć nie zawsze - zdarzają się ludzie, którzy skrzywdzeni nagabywanką że "seks jest zły" nigdy nie umieją zbudować zdrowych relacji seksualnych i to bynajmniej nie z własnego wyboru. Tak samo jest z "geje są źli". Ci, którym coś takiego wmawiano (nie wszystkim wmawiano) mogą postarać się przyjrzeć im jako ludziom i zweryfikować przekonania. Niektórzy z ludzi, którzy nie mają takiego wstrętu albo są obojętni wobec scen erotycznych homoseksualnych, bo po prostu ich nie rozumieją, albo je przeżywają emocjonalnie. Zważcie, że sceny miłości tzw. lesbijek (opłacanych gwiazdorek porno) są dla wielu mężczyzn przyjemne, ponieważ nigdy nie nauczyli się, że są czymś brzydkim - raczej od gimnazjum słyszeli, że lesbijki są cool. Tak jak mówię, to tylko kulturowo zaszczepione reakcje. Wydaje mi się, że automatyczną reakcją człowieka heteroseksualnego na miłość homoseksualną jest obojętność albo sympatia. Oczywiście też macie prawo do brzydzenia się tymi scenami, tak jak ja mam prawo do brzydzenia się pająków czy krwi - nie są to zbyt dojrzałe reakcje, ale nie wszyscy musimy być pozbawionymi ograniczeń robotami. Natomiast źle jest wychodzić z założenia, że taka jest reakcja każdego heteroseksualnego człowieka, bo nie jest. @SirNobody - teraz przeczytałam twoją wypowiedź i w sumie piszesz to samo, wybacz że się powtarzam w takim razie :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2012 o 12:53
co innego nie lubić kogoś, a co innego wyzywać i obrzucać kamieniami (tak, dosłownie) kogoś, kto nic ci nie zrobił. Nie znam dokładnie Twojego poglądu, ale wiem, że w Polsce roi się od takich matołków (oczywiście dobrych i katolickich). Jeśli nie przepadam za koleżanką w szkole to nie spędzam z nią czasu, nie gadam, ale przecież nie wyzywam i nie pluję w twarz. Przykre, że w Polsce (kraju patriotów i bezgrzesznych katolików) brakuje zwykłej kultury...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 18:54
ci ludzie to ani patrioci (ci mają dumę i kulturę) ani katolicy (zgodnie z nauczaniem Chrystusa za grzeszników mamy się modlić a nie ich nienawidzieć) tylko zwykli hipokryci. Podkreślam: nie oceniam tego, że ktoś nie lubi homoseksualistów tylko to, w jaki sposób się do nich zachowuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 19:14
Jak pisałem wyżej - tolerancja oznacza "znosić", nie "akceptować". Toleruję Twoją nieakceptację - czyli nie zatłukę Cię za to, że nie lubisz gejów i masz takie a nie inne poglądy. Ale nie uszanuję Twojej nietolerancji, kiedy zaczniesz mi zagrażać w sposób powiedzmy... realny - powiedzmy pobijesz mnie.
ci ludzie to nie gej lecz Sad jak napisał pewien profesor badający ich środowisko. Więc ja im współczuje że to ich dotknęło ale naszczescie sa terapie grupy wsparcia aby podnieść się z tej patologi :)
@AngryCarla, widocznie nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, czy ja napisałem gdzieś że idę ich kamienować? Odsyłam do słownikowej definicji słowa tolerancja, lub łacińskiego pierwowzoru który głosi że tolerancja to nic innego jak "znosić". Mam prawo ich nie znosić ale to nie oznacza że biegam z baseballem z nimi po ulicach.
@szarozielony
Wszystko zależy od skali. W skali polskiego kato-skanzenu zapewne, ale jak weźmiemy pod uwagę całą Europę to w mniejszości jesteście wy homosie (w sensie homofoby).
Mam nadzieję,że ulżyło pisząc to. Prędzej,czy później Twojego ego znowu wróci do poprzedniego stanu i gdzie indziej napiszesz taki tekst z poczuciem wyższości.
OneBoy - zabolało co? I Dobrze palancie! Do psychiatry idioto, bo prawdopodobnie jesteś właśnie pedałem że tak piszesz, a jeśli nie, to jeszcze gorzej z tobą bo nie wiesz nawet czego bronisz, a ronisz zwyrodnialców chorych psychicznie! Trochę pomyśl nad sobą!
Zależy dla kogo. Na przykład ja ogólnie nie lubię "filmów romantycznych", ale jeśli już chyba wolałbym parę jednopłciową (dwóch facetów ew. dwie kobiety) niż dwupłciową, bo w "standardowych" opowieściach tego typu występują ramki - wiecie, kobiety narzekające na facetów, faceci upijający się z powodu kobiet, te kobiety takie schematyczne, ci faceci też... Film z parą jednopłciową byłby... Inny. Bardziej niestandardowy. Może obejrzałbym (z niewielką pewnie przyjemnością, bo w końcu romansidło, ale jednak z większą niż w przypadku "typowego"). Tylko gdyby to było normalne romansidło pomijające kwestię płci, a nie jakieś Brokeback Mountain.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 18:02
Ja raz widziałam fajny brytyjski film o dwóch chłopakach mieszkających w niezbyt przyjemnej dzielnicy (nie pamiętam,czy blokowisko, czy jednakowe domki szeregowe, ale niezbyt miła okolica), takie typowe chłopaczki w dresach. Obydwaj walczyli ze swoimi skłonnościami, ale w końcu się poddali i pod koniec filmu tańczyli sobie "wolnego" gdzieś na podwórku. Bardzo przyjemny film, bił na głowę większość komedii romantycznych.
kamil, o gustach się nie dyskutuje... z reguły. Nie zawsze jest to kwestia bycia na czasie - nie obejrzałbyś sobie jakiegoś filmu z lesbijkami w rolach głównych?
Ja raz spróbowałem mimowolnie i dziękuję...Ładnych kilka lat temu wybrałem się z dziewczyną do kina i ona wybierała film, padło na "Tajemnica Brokeback Mountain". Zgodziłem się w ciemno, bo myślałem że to pewnie jakiś thriller/horror, okazało się że to jednak nie był film tego typu - zostałem wrobiony. Film obejrzałem jednak do końca, żeby dziewczynie nie robić przykrości, ale niesmak pozostał...po prostu dla mnie to jest nienaturalne i obrzydliwe, więc zgadzam się z tym demotem, że oglądanie pary kobiety z mężczyzną byłoby dla mnie przyjemniejsze.
hmm nie jeden widziałam i wzrusza, rozczula...(dopisz co chcesz) tak samo. Romansidło, to romansidło, o ile dobry pomysł, dobrze zrealizowany i baa zagrany również dobrze, to nie ma znaczenia czy to geje, lesbijki, hetero, starzy, młodzi, upośledzeni czy czego tam jeszcze chcecie. Choć wolę inne gatunki filmowe.
Kiedyś w poprzedniej pracy, mój szef miał taką teorię, że tolerancja zawsze ma jakiś zakres (tak jak w technice np. "+ - 5mm"). Można tolerować, że takie osoby gdzieś tam sobie są. Jednak nie można nakazywać nikomu popierania tego, bądź narzucać myślenia, że to jest normalne i ma być akceptowalne, bo to już jest narzucanie jakiejś ideologii wręcz wykluczające tolerancję. Sam fakt, że ktoś nie tępi takich zachowań jest w zasadzie wyrazem tolerancji, drugim końcem takiej skali będzie udział w akcjach promujących homoseksualizm i "nawracanie" wszystkich dookoła, że powinno się takich ludzi podziwiać. Wychodząc z takiego założenia, można uznać, że i tak mamy dość tolerancyjne społeczeństwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 19:31
podziwiać? Wystarczy szanować. Szacunek - niestety - ale należy się każdemu, z urzędu. Bez względu na wiek, płeć, poglądy polityczne, orientację, rasę, wyznanie, .... ....(dopisz co tam sobie chcesz). Możesz stracić do kogoś szacunek, jeśli będzie na przykład agresywny w stosunku do Ciebie (także narzucając swoje poglądy!) czy obrażając Cię za nic. Jeśli szanujesz mnie, ale ze mną dyskutując (w sposób kulturalny, na przykład zastanawiajac się czy homo to nie choroba) to ja szanuję Ciebie. Rzecz warta zauważenia - osoby homoseksualne chcą zwykłego szacunku. pomijam osoby, które chcą by ich całowac po... stopach za to tylko że są homo, ale większość mimo wszystko pragnie tylko, by ludzie wiedząc o nich nie skandowali "pedały do gazu" - co jest, sam przyznasz, niestety bardzo częste. Druga rzecz - dyskusja, o ile jest kulturalna, nie jest narzucaniem swojego zdania.
Na szacunek trzeba sobie zapracować, a nie mieć go z marszu. Nie mówię tutaj, że trzeba być od razu agresywnie do wszystkich nastawiony i wyzywać od śmieci, ale mieć neutralne nastawienie.
SirNobody, w kwestii szacunku to się niezgodzę, niemożna kogoś szanować z urzędu. Jeżeli ktoś jest mi obcy to mój stosunek do niego jest z urzędu obojętny, a jeżeli domaga się szacunku z urzędu to automatycznie go w moich oczach traci. Na szacunek jak i na brak szacunku trzeba sobie zapracować.
Ja tego nie przyznam, że takie wyrażanie się jest nagminne (chyba że chadzasz na te kolorowe rewolucje, tam to się nie dziwię że jest nagminne). Tu znowu się nie zgodzę "osoby homoseksualne chcą zwykłego szacunku. pomijam osoby, które chcą by ich całowac po... stopach za to tylko że są homo" bo najczęściej osoby homoseksualne (zresztą jak i lewackie) widuje w "natarciu" na heteroseksualne za sam fakt niepodzielania poglądów nazywając ich nietolerancyjnym zaściankiem. Wtrąciłeś ciekawą rzecz do wypowiedzi "dyskutując (w sposób kulturalny, na przykład zastanawiajac się czy homo to nie choroba)", ale kiedy chociaż wspomnę o tym jak doszło do wykreślenia homoseksualizmu z listy chorób przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i w konsekwencji przez WHO to dostaje gromkie cięgi od środowisk lewackich i homoseksualnych (oraz od ich kółek wzajemnej adoracji) z czego kulturą grzeszą identyczną co pseudo narodowcy czy nacjonaliści, którzy idą za grupą nie wiedząc dokładnie dlaczego (ale takich się mniej wypowiada bo można dostać ujemną ocenę za wpis). Najgorsze że przekręcając moje wypowiedzi opluwają i wyzywają od faszystów, homofobów po jeszcze mniej wyszukane formy i zbierają za to oklaski, to ja się pytam gdzie ta tolerancja? Przecież środowiska walczące o nią i o równouprawnienia powinny świecić przykładem, a nie domagać się lepszego traktowania kosztem większości społeczeństwa. Dobra kończę bo się znowu niepotrzebnie rozgadam i znowu się okaże, że niema z kim dyskutować, a argumenty mogę sobie darować bo to dla większości "nowoczesnych" niema najmniejszego znaczenia.
Luk, ale homo to tylko ludzie, na litość. Wy (mówię o ogóle, nie o Tobie) wyzywacie nas od części rowerowych, więc my (również nie piszę o sobie a o ogóle, bo sam staram się tego nie robić) wyzywamy Was od zaścianku. Oczekujesz, że homo będą po prostu aniołami z nieba, którzy to cierpliwie znoszą wszelkie wyzwiska? Że nam nerwy nie puszczają? Błąd, jesteśmy tylko ludźmi. Nie jesteśmy idealni. To wszystko. Co do szacunku - ja każdego szanuję z urzędu, szanuję dotąd, aż sobie nie zasłuży na stratę zaufania. Nie mówię o podziwie (który z czasem może do kogoś wzrosnąć), lecz o szacunku, który jest albo go nie ma. Jeśli Ty nie masz do nikogo szacunku ("liż mi buty baranie!" - mam na myśli coś takiego) aż go sobie nie wypracuje, to cóż, ale ja mam zwyczajnie inne podejście.
@SirNobody. Ty ciągle dążysz do tego samego, czyli priorytetowego traktowania homoseksualistów itp. Tak jak powiedziałem wcześniej, już brak krytyki jest wystarczającym przejawem akceptacji. Jeżeli homoseksualiści chcą aby ich orientacja nie stanowiła żadnego tabu, niech sami zaczną do tego podchodzić jak do czegoś oczywistego. Kojaży mi się to z innym przykładem "równości równych i równiejszych". Tak jak było z osobami czarnoskórymi, których dzisiaj już prawie nie wolno nazywać czarnymi. Albo priorytetowe traktowanie niektórych mniejszości etnicznych, wyznaniowych itp. Ktoś jest homoseksualistą, to niech z tym żyje. Dla każdego oczywistym jest, że jak toś jest nieatrakcyjny, niech spodziewa się określeń w stylu "brzydal", ktoś mniej bystry musi się spodziewać określeń - "debil", czarnoskóry - "czarnuch", katolik - "moher", no i w końcu niech homoseksualista spodziewa się określeń w stylu "pedał". Sam jestem osobą naprawdę bardzo tolerancyjną nigdy nie używałem żadnych wulgarnych określeń wobec mniejszości czy większości i nie robię z tego powodu wielkiego HALO. Ale wkurza mnie, że próbuje się ludziom wmówić, co mają mówić i myśleć. Homoseksualiści byli już w starożytności, są i będą, nie słyszałem, żeby kiedyś byli jakoś tępieni. Społeczeństwo na świecie naprawdę ich akceptuje, oczywiście są radykałowie różnych ideologii, ale tak jest ze wszystkim na świecie. Oczywiście większość ludzi od razu zwraca uwagę na dwóch facetów trzymających się za ręce, ale sami poprzez nie ukrywanie tego musicie oswoić społeczeństwo. To tak samo jakby do małego miasteczka przyjechał ktoś czarnoskóry - całą mieścina by o tym gadała i nie odrywała wzroku na ulicy, aż w końcu by się przyzwyczaili. Próbując robić coś na siłę, tylko wywołujecie złe emocje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2012 o 12:02
Ale film romantyczny o parze dwóch kobiet często ogląda mi się przyjemniej niż filmy o związku kobiet i mężczyzn :). Znam też wiele osób (zwłaszcza dziewczyn), które wolą oglądać filmy o dwóch facetach niż o związkach hetero, więc kwestia preferencji po prostu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 22:44
Autor chyba nie rozumie znacznie słowa "tolerancja". To jest "cierpliwe znoszenie", nieuprzykrzanie im życia, nieatakowanie... etc.. Owszem, można tolerować homoseksualistów i nie miec ochoty oglądać filmów romantycznych z parami jednopłciowymi, bo tolerancja nie jest równoznaczna z akceptacją - to są dwa zupełnie inne pojęcia.
Bo takich filmów jest niewiele, ale na "Tajemnicy Brokeback Mountain" naprawdę można się wzruszyć i wiem, że wielu po obejrzeniu tego filmu zmieniło poglądy i zaczęło traktować homoseksualistów, jak ludzi równych sobie (którymi oczywiście są). Oczywiście, wszyscy mają prawo oceniać innych, ale taka nagonka, jaka ma miejsce w dzisiejszym świecie nie jest niczym dobrym. Ci ludzie nikomu nie robią krzywdy tym, że są razem. A teraz śmiało, minusujcie mnie za to, że jestem wrażliwym człowiekiem (przecież to się nie godzi!).
@kamil789456123 - może masz coś z głową, może trollujesz, ale w każdym razie 1) to nie gabinet psychiatry 2) przez tak chaotyczne i wulgarne wypociny trudno w ogólne przebrnąć. GTFO.
@kamil789456123, dziękujemy za tę merytoryczną i ciekawą wypowiedź. Tylko uważaj, żeby ci żyłka nie pękła, bo jeszcze zepsujesz monitor anonimowy smarku mocny w internecie.
kamil, zchilluj i napisz na spokojnie - co Cię tak wkur.wiło? Ja rozumiem, że można nie lubić homo, mogą Cię brzydzić, ale tak na dobrą sprawę - zrobili Ci coś kiedyś? Piszesz o narzucaniu poglądów, a sam je niestety narzucasz, bo inaczej...
Nie no, bez kitu, tylko teraz nie wjeżdżajcie na tego człowieka. Widać, że coś mu się złego przytrafiło. Kamil, przyjacielu, zastanawiałeś się nad wizytą u jakiegoś psychoanalityka, człowieka, który by Cię wysłuchał? Na prawdę, takich myśli nie powinno się bagatelizować. Jak coś, to napisz do mnie na private message.
Nie jestem jakąś zagorzałą filmów romantycznych, a już nie daj borze komedii romantycznych, ale wydaje mi się, że takie zachowanie opisane w democie wynika z prostego faktu- oglądając sobie film romantyczny, wyobrażamy sobie siebie samych i ten wymarzony związek, który tworzymy/chcemy stworzyć; po prostu identyfikuje siebie i swojego chłopaka z postaciami. Romantyczny film ma przede wszystkim oddziaływać na nasze najintymniejsze emocje, na mnie parka gejów tudzież lesbijek nie działa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2012 o 20:22
jakich homosiów? to są pedały,ten stan umysłu ciała i ducha trzeba tępić.rzygać mi sie chce jak patrze na zdjecie demota.pedalstwo to niemoralne,wynaturzone i przeciwko naturze zachowanie
rzygać mi się chce, gdy patrzę na kogoś, kto jest tak chamski i ordynarny jak Ty. Nietolerancja jest nienormalna, trzeba ją tępić.
A teraz poważnie - bo zaraz napiszesz że narzucam poglądy - przyjemnie było? Nie? Właśnie. Dyskusja jest dobra, dyskutować czasem trzeba, kto dyskutuje ten pójdzie do nieba. Ale Ty nie duskutujesz, tylko jedziesz po wszystkim, z czym się nie zgadzasz.
Wiesz co nie wiem kim jesteś ale twoje poglądy są strasznie zacofane. Twoje myślenie jest takie jak całego tego narodu tzw. stereotypowe a prawda jest taka że homoseksualizm jest od początku istnienia ludzi na świeci pierwsze zapiski o homo pochodzą z 2500r p.n.e z papirusa egipskiego. Dla mnie nie normalne jest pisanie o gejach i lesbijkach w taki sposób może i tego nie tolerujesz ale ich nie obrażaj, ja takich jak ty zamykała bym w więzieniu i karała za znieważenie. Każdy ma prawo do wolności tak jest napisane w konstytucji więc ludzie szanujcie wolność drugiego człowieka!
nie ma czegoś takiego jak uwarunkowania genetyczne do bycia gejem(pedałem,dewiantem,kretynem).to wolny wybór każdego człowieka,szkoda że taki głupi wybór.ten świat pogrąży sie w rozpaczy,idzie ku końcowi bo w dzisiejszym świecie dewiantów nazywa sie wyzwolonymi ludźmi i nie uważa sie aby było to coś złego
saske100 typowy zacofany polaczek do tego niedouczony. Poziom intelektualny w Twoim przypadku krytycznie niski, zwany też debilizmem jest dziedziczny. Nie wiem i nie jest mi ta informacja do niczego potrzebna po kim Ty to masz, ale takim jak Ty powinno się zakazać rozmnażania, żeby wadliwe geny się nie rozprzestrzeniały.
Mylisz się homoseksualizm nie jest uwarunkowany genetycznie? Myślisz że gejem czy lesbijką jest się z wyboru bo to jest zajebiste, gościu ty nie masz zielonego pojęcia o homoseksualizmie poczytaj może trochę naukowych książek w tej tematyce a potem się wypowiadaj, z resztą ty jesteś analfabetą intelektualnym nic o tym nie wiesz a się wypowiadasz. Potrafisz tylko kogoś obrazić, znieważyć bo tak lepiej, żal mi cie człowieku bo twoja inteligencja jest poniżej ZERA jeśli się czegoś nie lubi to na forum należało by wypowiadać się kulturalnie na dany temat napisać kulturalnie że ci się to nie podoba a nie wulgarnie
Chcesz powiedzieć, że byłbyś w stanie zdecydować się na bycie gejem? Że to zależy od Ciebie? Dla mnie to nie jest wolny wybór, jestem uwarunkowany na kobiety i nawet gdybym chciał nie zmienię tego. Jeśli u Ciebie to jest kwestia decyzji, to mam złe (albo dobre, może nawet wyzwalające dla Ciebie) wieści: jesteś bi albo homo :)
Gdyby homoseksualizm mógł być wyborem, to każdy mógłby sobie go wybrać. Znaczy że ty mógłbyś być gejem, gdybyś bardzo się postarał, albo ja mogłabym być lesbijką. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie mogę być lesbijką, może bym chciała, związki jednopłciowe są w pewnym sensie prostsze, ale zwyczajnie nie da rady. Gdzie tu wybór? Jaki wybór mają geje, którzy starają się i starają, i nic nie mogą poczuć do kobiet, a jak ten chłopak z trzeciego piętra mówi cześć, robi im się ciepło w sercu i też nie mogą na to nic poradzić. Więc jeżeli uważasz że to kwestia wyboru - spróbuj być gejem, spróbuj poczuć coś do mężczyzn. Ciekawam czy ci się uda.
A co ma, przepraszam, piernik do wiatraka ?
Można być tolerancyjnym wobec homoseksualizmu, tolerować go, ale można jednocześnie nie chcieć oglądać scen romantyczno-erotycznych z udziałem homoseksualistów i raczej nietolerancji w tym nie ma...
Jeśli film jest dobry, ma dobrą fabułę, grają w nim dobrzy aktorzy i został dobrze wyreżyserowany - to się go przyjemnie ogląda. Czy ja wiem, czy te wszystkie schematyczne komedie o niezdarnych kobietach znajdujących facetów są takie fajne?
pewnie tak, ale rowniez z tego wzgledu, ze czlowiek sie lubi identyfikowac z jakas postacia w filmie, a na przyklad mnie jako kobiecie ciezko sie identyfikowac z gejem ;) zreszta i tak za "filmami romatycznymi" nie przepadam ;)
Załóżmy, że każdy człowiek jest armatą, ale wśród nich mogą być armaty posiadające defekt (homoseksualiści). Wojak nie chce za każdym strzałem się żegnać i myśleć, że to jego ostatni strzał. Dlatego wprowadzono normy by nie pozwolić, aby te armaty z defektem były uważane za coś normalnego bo wtedy w armii było by ich znacznie więcej. No ale te wadliwe armaty są oburzone bo chcą być traktowane na równi z tymi dobrymi armatami, w efekcie czego nie można zidentyfikować tej dobrej armaty bo Hetman polny jest poprawny politycznie. A kim jest wojak? Wojak jest ładem społecznym. Homoseksualiści pogódźcie się z tym, że jesteście inni i nie próbujcie niszczyć tego ładu społecznego. A czemu uważam homoseksualistów za defekt? bo podstawą każdej istoty żywej jest reprodukcja (nie jesteśmy wyjątkiem) musimy przekazywać swoje geny dalej by przetrwać. A skoro człowiek jest istotą stadną to dotyczy to całego stada. Nie warto stawiać i przyrównywać coś, co nie ma przyszłości do czegoś co pozwala dalej trwać. Tolerujmy to co jest normalne nie to co każe na ten wymysł zwany tolerancją czy poprawnością polityczną.
jest ile? zdaje się że już siedem miliardów ludzi. w niektórych miejscach na świecie ludzie są bliscy chodzenia po sobie nawzajem. W tym momencie geje są wręcz rzeczą pożądaną, bo kurna - ile można się mnożyć?!
Dymek, oczywiście że uzasadniamy, tylko Wy nie słuchacie naszych uzasadnień. Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak Wy, kochamy jak Wy, pracujemy i płacimy podatki tak jak Wy. Przeżywamy swoje szczęścia i smutki, choć dość często jest nam ciężej. Nikogo nie krzywdzimy.
No jesteście tacy jak my, ta skaza (w moim mniemaniu homoseksualizm nią jest) nie czyni was pod-ludźmi. Chodzi o to, że po przez parady równości, homoseksualiści chcą sprawić by homoseksualizm był czymś normalnym (sprawienie by coś nienormalnego stało się normalnym). O ile homoseksualizm nie stanowi zagrożenia jeśli ludzie zachowają to dla siebie o tyle afiszowanie się z tym jest mocno irytujące. Bądźcie homoseksualistami dla siebie i jeśli ktoś nie pyta o waszą orientacje nie mówcie o niej.
Dymek, powiem Ci o pewnej jednej przykrej rzeczy - jeśli nie ujawnimy się, choćby w wąskim kręgu, to nie znajdziemy nikogo. Ciebie to ni ziębi ni grzeje, ale nie mam zamiaru "strzelać" kto jest gejem a kto nie, którego mogę poderwać, a którego mi nie wypada, bo podążając tą taktyką prędzej czy później dostanę w przysłowiową mordę.
No ale te wszystkie parady co mają na celu? reklamowanie homoseksualizmu a nie szukanie sobie partnera/partnerki życiowej (parady i nagłaśnianie homoseksualizmu ma unormować nie normalne zachowanie). Dzisiaj mamy internet więc bezpieczniej dla homoseksualistów, bo nie dostanie w mordę :P
Prawda :) Zresztą filmu romantycznego o dwóch lesbijkach to też dotyczy :P Co nie znaczy że nie jestem tolerancyjny, po prostu wolę oglądać ludzi mi podobnych, a geje i lesbijki niech sobie żyją. Równie dobrze jak homoseksualistów można krytykować Japończyków że mają skośne oczy i żółtą skórę ;)
Film z dwiema kobieta będzie mi się tak samo dobrze oglądało, jak film z kobietą i mężczyzną... w czymś problem kyd? Nikt cię nie zmusza do oglądania takich filmów, po co je oglądasz? Czyżbyś był kryptogejem?
Jestem tolerancyjna, ale fakt może przyjemne dla mnie nie byłoby oglądanie gejów, a wszystko przez to, że jestem hetero. Każdy lubi co innego, tolerancja według mnie nie ma nic do tego.
Ni ch*ja... Homoseksualizm NIE JEST CZYMŚ NORMALNYM! To jest choroba o podłożu psychicznym... Zjedzcie mnie za to, ale tak k*rwa jest! Oczywiście - jestem tolerancyjny wobec homoseksualistów, tak jak wobec każdego kto na coś choruje, ale do ciężkiej cholery, niech nie próbują mi wmawiać, że "wspólne bawienie się pałkami" jest czymś normalnym, bo NIE JEST! Natura wykształciła u faceta fiuta, a u kobiety waginę, w jednym tylko celu - kopulacji i rozmnażania. I to ten cel jest głównym powodem powstawania związków małżeńskich! Nie mam nic do homo, którzy siedzą sobie grzecznie w swoich cichych kącikach i chorują po swojemu... Ale p*erdolonych pedałów, próbujących publicznie zrobić z tego rzecz normalną, to mam ochotę jak kaczki na pegazusie wystrzelać. Koniec tematu.
Idź się rozmnażaj, kopuluj i róbta co chceta ze swoim fiutkiem i innymi członkami ciała - ale daj żyć innym. A jeżeli masz ochotę strzelać, radzę zgłosić się na badania psychiatryczne, bo takie symptomy mogą w przyszłości skończyć się tragicznie. Myslę, że kaftan byłby dla ciebie odpowiedni.
No cóż, jednak pastrzysz na gejów jedynie przez pryzmat "wspólnego bawienia się pałkami". Mogę więc spokojnie założyć, że na związek k+m patrzysz przez pryzmat "wspólnego zabawiania się cyckami i pałką. Serio, jednak orientacja psychosekslualna polega na czymś innym, bo na pociągu fizycznym, psychicznym i (a raczej przede wszystkim) emocjonalnym... ale to ja się będę tutaj...
Nie - nie patrzę na to tylko przez taki pryzmat. Czytajcie ze zrozumieniem. Nie mam nic do chorych, którzy zostawiają to że są chorzy dla siebie i swoich chorych partnerów (bo tak jak mówię - homo nie jest czymś normalnym - to jest wynaturzenie/choroba) i nikogo tym nie zamęczają/nie zwracają na siebie uwagi większej niż normalna para heteroseksualna (podkreślam - normalna, a nie z rodzaju "kochamy się na pokaz"). Ale Tych wszystkich "bojowników", korkujących miasta przez organizowanie durnych parad równości, walczących o jakieś specjalne prawa dla gejów i lesbijek, powinno się zamykać w psychiatrykach. Np. możliwość adopcji dzieci przez takie pary? No way - nie wolno tak krzywdzić dzieci... Chcą mieć dzieci, to niech sobie je zrobią - gdyby takie związki były naturalne/normalne, to nie mieli by z tym problemów (najwyżej drobne - będące wyjątkami od szczęśliwe rozmnażającej się większości) - ale tak nie jest! PS: Nie wiem czy zauważyliście, że to o strzelaniu to przenośnia? Czy gdy mówicie, że wam się nóż w kieszeni otwiera, to znaczy, że faktycznie macie w kieszeni sprężynkowca przygotowanego do dźgnięcia kogoś? Raczej nie... (a jeżeli tak, to nie ja, a Wy powinniście się do takowej poradni zgłosić) PPS: Co do uczuć - u człowieka wykształciły się wraz z inteligencją, jedynie jako wytłumaczenie dla pewnych instynktownych zachowań (pociąg seksualny, chęć przekazania swoich genów następnemu pokoleniu). Ale nawet w naturze zdarzają się błędy, i tak jak rodzą się ludzie, którzy np. mają 6 palców w jednej stopie, albo bez niektórych kończyn, tak niektórzy wbrew normalnej kolei rzeczy, czują pociąg seksualny do przedstawicieli swojej płci, i w związku z tym darzą tych do których się przywiążą, uczuciami, które normalnie są zarezerwowane dla relacji z płcią przeciwną. Tadam! Ot cała prawda o homoseksualizmie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2012 o 19:34
Z pochodzenia slowo 'Tolerancja' znaczy "Znosic w cierpieniu' wiec moze dlatego nie bardzo nam pasuje widok, ktory dla naszego gatunku jest nienaturalny!
dodaj "z kulturalnego punktu widzenia". Na wszystkie gatunki żyjące na ziemi tylko ludzie sobie nawzajem do łóżek i na palce serdeczne zaglądają. Ah, jakież to perwersyjne..!
Jak można mówić, że "nienaturalne" jest zjawisko, które istnieje dłużej, niż cała nasza cywilizacja i kultura? Homoseksualizmu nie wymyślił ruch Palikota po ostatnich wyborach, on jest zjawiskiem prawdopodobnie tak starym, jak sam nasz gatunek.
daclaw nie możemy stwierdzić, że homoseksualizm jest tak stary jak nasz gatunek. Malowidła na ścianach przedstawiały zawsze życie codzienne neandertalczyków czy homo sapiens.
daclaw, nawet starszym. Bardzo prawdopodobne, że jakiś odsetek w wielu gatunków zwierząt zamieszkujących Ziemię przed człowiekiem również miał takie pociągi.
Wiedzialem ze ktos przytoczy cos ale 'Milosc Macedonska' albo 'Spartanska' ... fakt, ze sa zmianki iz ow zolenierze byli gejami juz wieki temu. Tobie tez organizm by sie zaczal dostosowywac gdybys przez 30-40 lat widzial tylko facetow :D Bycie Gejem nie jest naturalne, spowodowane jest to wadami chormonalnymi lub genetycznymi. Kazdy tolerancyjny czlowiek stara sie zaakceptowac fakt, ze tacy ludzie istnieja I nie traktuje ich inaczej, aczkolwiek gdyby ten widok nie byl nienaturlany to wtedy byloby to nam wszystkim obojetne nieprawdaz?
Fanki slash fiction/yaoi by się Tobą nie zgodziły:) Osobiście w ogóle Nie lubię filmów romantycznych bez względu na to czy są o parze homo czy hetero, ale jakoś nie mam specjalnego problemu jak filmie jest taki wątek.
Chodzi tylko o podobieństwo - łatwiej nam się wczuć w relacje ludzi, którzy są do nas podobni. Jak byłam mała, kręciły mnie filmy o nastolatkach i dzieckach, teraz nie mogę patrzeć na romansidło, w którym oboje są młodsi ode mnie - nie trafia do mnie. Najłatwiej rozumiem ideę miłości w heteroseksualnych parach białych ludzi średniej klasy o średnim stopniu atrakcyjności lub (tutaj idealizacja życia) ludzi z wyższej klasy społecznej o wysokim stopniu atrakcyjności. To nie znaczy, że biedni, czarnoskórzy, Japończycy czy Indianie Ameryki Północnej, biedni, brzydcy, niepełnosprawni czy homoseksualni nie mają prawa do miłości albo nie umieją tak kochać jak moi filmowi idole. Po prostu najbardziej emocjonalnie porusza mnie to, do czego najmniej muszę gimnastykować wyobraźnię.
W rzeczy samej. Sam nie oglądam filmów zbyt wiele, a jak już obejrzę to najczęściej wystrzegam się romansów, bo do mnie nie trafiają, nie mogę się w nie wczuć (chciałem obejrzeć adaptację filmową "Pozytronowego człowieka", ale wsadzili tam romans, więc zupełnie odpadłem. Książka miażdży nas na łzawą plamę ;) dosłownie) chyba że opowiadają o gejach. A takich niestety nie ma zbyt wiele.
jesli nie jestes gejem to wiadomo ze nie bedzie dla Ciebie romantyczny bo nie kumasz tematu ze tak powiem hehe. Swoja droga polecam film pt Shelter, jest chyba na kinomaniaku
Z piosenkami podobnie.
NinjaAssasin, wyjątkowo słaby trolling.
@NinjaAssasin- co do lesb to już pewnie masz inne zdanie
Przecież ten cały Ninja to zwykły gimbus. Pewnie za taki komentarz spodziewał się setki plusików od prawicowych i "najmądrzejszych" użytkowników. Coś jednak nie wyszło. :)
A ja się nie zgodzę. Chętnie obejrzałabym coś takiego, bo byłaby to nowość w morzu identycznych komedii romantycznych, które można rozróżnić jedynie po tytule.
Jest taki film, oto i on: Tajemnica Brokeback Mountain . Dobrze oceniany, ale osobiście nie widziałem
pedały do gazu
Qrvishon, wiem, że jest, widziałam. Jest dobry, naprawdę dobry, i nie nachalny. W pełni zasługuje na swoją pochlebną krytykę.
Napisałabym jak bardzo się nie zgadzam, podała dużo argumentów... Ale po co, skoro prawdopodobnie za jakiś czas ten demot będzie miał kilkadziesiąt komentarzy ze skrajnymI, lub neutralnymi opiniami NIE na jego temat, ale na kontrowersyjny temat jakim są związki homoseksualne.
Co do drugiej części pewnie masz rację, co do pierwszej raczej nie. Może Ty masz inaczej, ale śmiem przypuszczać, że jednak większość heteroseksualnych ludzi nieco mniej chętnie by oglądało takie romanse jak "Przeminęło z wiatrem", "Casablanca", "Love Story", "Dirty Dancing", "Uwierz w ducha", "Pretty Woman", "Titanic", "Pamiętnik", czy "A walk to remember". Takie filmy to skupiałyby się przede wszystkim na samym zagadnieniu homoseksualizmu, a nie na miłości jako czegoś uniwersalnego. Był co prawda taki głośny hit "Broback Mountain", czy jakoś tak, ale to bardziej był dramat, aniżeli film romantyczny. A swoją dużą popularność zawdzięcza przede wszystkim kontrowersyjności fabuły i podjęcia tematu miłości gejowskiej, w dodatku umieszczonej w bardzo konserwatywnym Teksasie.
@kyd "Tajemnicę Brokeback Mountain" oglądałam, choć ze względu na ulubionych aktorów. A Twoje zdanie szanuję. Jednak "większość" nie znaczy "wszyscy". Ja sama obracam się nierzadko w środowisku mangowców. I uwierz mi, nie brakuje heteroseksualnych miłośników mang, czy animców przedstawiających właśnie uczucie pomiędzy jedną płcią. Znam także paru gejów i kilka lesbijek, których rodzice lub środowisko nie akceptuje ich odmienności. Oni jednak pomimo wszelkich przeciwieństw spotykają się ze swoimi partnerami. Zdecydowanie moim zdaniem właśnie przez te przeciwieństwa losu miłość homoseksualna potrafi być nie mniej romantyczna od tej heteroseksualnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2012 o 20:05
Nie twierdzę przecież, że wszyscy. Ale fakt jest taki, że większość osób uważających się za tolerancyjną, miałoby niemały problem, żeby naprawdę się wzruszyć historią miłości dwóch gejów i patrzyć na sceny, gdzie np. ci geje się całują, obejmują. Oczywiście pewnie wiele osób z przyzwoitości by zaprzeczyło temu, że w środku to go nieco odrzuca, ale ponieważ pragnie o sobie myśleć, że jest tolerancyjny, to ten niesmak w sobie będzie próbował zdusić i się jego wyprzeć. Racja, przeciwieństwa losu wpływają na romantyzm opowieści. Chociażby klasyka literatury - Romeo i Julia. Ale to nie działa jako reguła. Weźmy inną znaną pozycję literatury - Lolitę, Nabokova. Albo filmową ekranizację. Też jest to historia miłości zakazanej, bo starego ojczyma do młodej, nastoletniej pasierbicy. Ale to, że na drodze do ich miłości stoi społeczny ostracyzm i niezrozumienie, to nie czyni tej historii romantycznej. Tak samo jest z gejami.
Nie patrz na wszystko przez ten sam pryzmat. To tak jakby mówić "Jan Nowak pewnie jest niemiły, bo Jan Kowalski też jest niemiły, a ma tak samo na imię"-_-
Kolejny odkrywczy demot. To chyba normalne, że jak jest sie hetero i całują się ludzie hetero, to jest to dla nas przyjemniejszy widok, niż np jak widzimy parę gejów? Zapewne tak samo mają osoby homoseksualne, które w filmach niemal wyłącznie widzą ludzi hetero, nawet jeśli któryś z aktorów jest prywatnie homoseksualny. Nie wiem czy ten demot miał w jakiś sposób pokazać, że homoseksualizm jest gorszy czy coś. Ogólnie nie rozumiem po co ktoś go stworzył. Jak się komuś nie podobają geje, to niech nie ogląda filmów na ich temat. Zbyt wiele ich nie ma, jak już wspomniałem.
@piotk, chodzi o to, że w pełnej tolerancji taki widok nie powinien nikogo brzydzić. Dlatego lobby homoseksualne domaga się, by np. w podręcznikach dla dzieci, w ilustracjach nie przedstawiać rodziny standardowo jako mama + tata, a np. tata + tata. Bo skoro homoseksualizm jest czymś najzupełniej normalnym, to tak powinno być. Powinno być też tak, że w bajkach dla dzieci, typu "Piękna i bestia", "Królewna śnieżka" postacie też czasami powinny być homoseksualne. Bo to przecież naturalne. A jak ktoś uważa inaczej, jak to kogoś odstrasza i jest to dla niego różnica, czy w filmach miłosne historie są ukazane przez mężczyznę i kobietę, czy mężczyznę i mężczyznę, to widocznie nie jest do końca tolerancyjny. Demot po prostu miał pokazać, że mało kto może być w 100% tolerancyjny.
Kyd, oni się domagają żeby w ogóle nie przedstawiać rodzin mama + tata i całkowicie zastąpić je "rodzinami" tata + tata lub mama + mama? Z resztą ciekawa jest ta definicja pełnej tolerancji z tym że jakbym był człowiekiem w pełni tolerancyjnym to nie może mnie odrzucać widok dwóch całujących się gejów :P Jak widać im jest mało żeby akceptować ich zachowania, pozwolić zawierać małżeństwa czy adoptować dzieci, jeszcze może mam być zmuszony żeby na to patrzeć i nie wybrzydzać? Dlatego właśnie nie jestem tolerancyjny, ci nowocześni nawet nie kapują tego że przesada z tolerancją = godzenie w wolność słowa i poglądów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 18:44
"stuprocentowo tolerancyjny"? hę? Oo Osoba tolerancyjna nie musi tolerować osoby nietolerancyjnej. Czyt - jeśli chcesz pobić geja przy jego tolerancyjnym przyjacielu, to niestety, ale będzie go bronił. Jeśli będziesz tolerancyjny, ale nieakceptujący - czytaj hejtujesz gejów na demotach - to musi Cię tolerować, ale nie musi akceptować (moze dyskutować). To z tą 100% tolerancją to troszeczkę przesadziliście, biorąc pod uwagę to, że toleracja a akceptacja to nie jedno i to samo. Myślę, że większość osób na demotach to osoby mimo wszystko tolerancyjne (niekoniecznie akceptujące).
Mimo że jestem homo czasami lubię sobie obejrzeć coś o związku hetero. ale na litość, czasami, bo tego jest zwyczajnie zbyt dużo. Niechęć osób heteroseksualnych do homo-romansideł jest w samej rzeczy uwarunkowana kulturowo, nie naturalnie - że tak powiem. W innych kulturach ludzie mają do tego różne podejścia. U nas od dziecka wpajane jest, że to obrzydliwe, wszyscy tego się nasłuchali, poczytali, uwierzyli... Teraz dla większości osób hetero robienie z kolegi 'pedała' jest w większości po prostu zabawne. Haha, pośmiejemy się jakim to jest pedałem.
@kyd, @KTU, tak w ogóle to obrzydzenie które WY czujecie (a nie wszyscy heteroseksualni) oglądając całujące się pary homoseksualne (tzn. męskie, bo kobiecych mało kto się brzydzi) to najprawdopodobniej nie jest kwestia naturalnej reakcji, tylko uwarunkowane kulturowo obrzydzenie na związki tej samej płci. Ciężko takiego nie mieć, jeśli od dziecka otoczenie daje ci subtelnie do zrozumienia, że geje są perwersyjnymi istotami które wiążą się ze sobą dla jakiejś niecodziennej podniety, a nie z miłości i ich naturalnych preferencji biologicznych. Jak byłam mała, patrząc na całującą się parę homoseksualną uważałam, że nie powinnam patrzeć, bo coś mi się stanie - to scena nie dla mnie, zbyt perwersyjna, a więc: odruch obrzydzenia, odwracam się. Tak mają dzieci z większością scen erotycznych, na które nie są gotowe, bo dostają wszczepione przekonanie, że "seks jest brzydki i nie dla dzieci". Dopiero otworzenie się na kontakty damsko-męskie w późniejszym wieku weryfikuje tą opinię. Choć nie zawsze - zdarzają się ludzie, którzy skrzywdzeni nagabywanką że "seks jest zły" nigdy nie umieją zbudować zdrowych relacji seksualnych i to bynajmniej nie z własnego wyboru. Tak samo jest z "geje są źli". Ci, którym coś takiego wmawiano (nie wszystkim wmawiano) mogą postarać się przyjrzeć im jako ludziom i zweryfikować przekonania. Niektórzy z ludzi, którzy nie mają takiego wstrętu albo są obojętni wobec scen erotycznych homoseksualnych, bo po prostu ich nie rozumieją, albo je przeżywają emocjonalnie. Zważcie, że sceny miłości tzw. lesbijek (opłacanych gwiazdorek porno) są dla wielu mężczyzn przyjemne, ponieważ nigdy nie nauczyli się, że są czymś brzydkim - raczej od gimnazjum słyszeli, że lesbijki są cool. Tak jak mówię, to tylko kulturowo zaszczepione reakcje. Wydaje mi się, że automatyczną reakcją człowieka heteroseksualnego na miłość homoseksualną jest obojętność albo sympatia. Oczywiście też macie prawo do brzydzenia się tymi scenami, tak jak ja mam prawo do brzydzenia się pająków czy krwi - nie są to zbyt dojrzałe reakcje, ale nie wszyscy musimy być pozbawionymi ograniczeń robotami. Natomiast źle jest wychodzić z założenia, że taka jest reakcja każdego heteroseksualnego człowieka, bo nie jest. @SirNobody - teraz przeczytałam twoją wypowiedź i w sumie piszesz to samo, wybacz że się powtarzam w takim razie :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2012 o 12:53
Iskro, nie gniewam się :D Ty napisałaś to nawet jaśniej, a to dobrze ;)
Bądźcie tolerancyjni i uszanujcie moją nietolerancję wobec homosiów. Dziękuje dobranoc.
Uwaga, bo zaraz homospedaliny zasypią cię swoimi pseudonaukowymi wywodami ;)
co innego nie lubić kogoś, a co innego wyzywać i obrzucać kamieniami (tak, dosłownie) kogoś, kto nic ci nie zrobił. Nie znam dokładnie Twojego poglądu, ale wiem, że w Polsce roi się od takich matołków (oczywiście dobrych i katolickich). Jeśli nie przepadam za koleżanką w szkole to nie spędzam z nią czasu, nie gadam, ale przecież nie wyzywam i nie pluję w twarz. Przykre, że w Polsce (kraju patriotów i bezgrzesznych katolików) brakuje zwykłej kultury...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 18:54
ci ludzie to ani patrioci (ci mają dumę i kulturę) ani katolicy (zgodnie z nauczaniem Chrystusa za grzeszników mamy się modlić a nie ich nienawidzieć) tylko zwykli hipokryci. Podkreślam: nie oceniam tego, że ktoś nie lubi homoseksualistów tylko to, w jaki sposób się do nich zachowuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 19:14
Nikt nie jest w stu procentach tolerancyjny.
Jak pisałem wyżej - tolerancja oznacza "znosić", nie "akceptować". Toleruję Twoją nieakceptację - czyli nie zatłukę Cię za to, że nie lubisz gejów i masz takie a nie inne poglądy. Ale nie uszanuję Twojej nietolerancji, kiedy zaczniesz mi zagrażać w sposób powiedzmy... realny - powiedzmy pobijesz mnie.
ci ludzie to nie gej lecz Sad jak napisał pewien profesor badający ich środowisko. Więc ja im współczuje że to ich dotknęło ale naszczescie sa terapie grupy wsparcia aby podnieść się z tej patologi :)
@AngryCarla, widocznie nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, czy ja napisałem gdzieś że idę ich kamienować? Odsyłam do słownikowej definicji słowa tolerancja, lub łacińskiego pierwowzoru który głosi że tolerancja to nic innego jak "znosić". Mam prawo ich nie znosić ale to nie oznacza że biegam z baseballem z nimi po ulicach.
Niema tolerancji dla nietolerancji. A homosiami to sami siebie nazywajcie żałosne homofoby.
@szarozielony
Wszystko zależy od skali. W skali polskiego kato-skanzenu zapewne, ale jak weźmiemy pod uwagę całą Europę to w mniejszości jesteście wy homosie (w sensie homofoby).
nigdy nie oglądałem żadnego romantycznego filmu z przyjemnośćią
... bo to pedały.
Mam nadzieję,że ulżyło pisząc to. Prędzej,czy później Twojego ego znowu wróci do poprzedniego stanu i gdzie indziej napiszesz taki tekst z poczuciem wyższości.
OneBoy - zabolało co? I Dobrze palancie! Do psychiatry idioto, bo prawdopodobnie jesteś właśnie pedałem że tak piszesz, a jeśli nie, to jeszcze gorzej z tobą bo nie wiesz nawet czego bronisz, a ronisz zwyrodnialców chorych psychicznie! Trochę pomyśl nad sobą!
Sam nad sobą pomyśl,o ile jest czym i nad czym myśleć.
Zwyrodnialców? Określenie z du*y wzięte...
Po Twoich demotach widzę,że na pewien temat to chyba aż Cię nosi,więc od mojej psychiki to się odczep.
Czy ja wiem, jest parę przyjemnych filmów o gejach. Ostatnio natknęłam się na Shelter z 2007 roku.
Zależy dla kogo. Na przykład ja ogólnie nie lubię "filmów romantycznych", ale jeśli już chyba wolałbym parę jednopłciową (dwóch facetów ew. dwie kobiety) niż dwupłciową, bo w "standardowych" opowieściach tego typu występują ramki - wiecie, kobiety narzekające na facetów, faceci upijający się z powodu kobiet, te kobiety takie schematyczne, ci faceci też... Film z parą jednopłciową byłby... Inny. Bardziej niestandardowy. Może obejrzałbym (z niewielką pewnie przyjemnością, bo w końcu romansidło, ale jednak z większą niż w przypadku "typowego"). Tylko gdyby to było normalne romansidło pomijające kwestię płci, a nie jakieś Brokeback Mountain.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 18:02
tajemnice brokeback mountain i tyle w temacie :)
Moi rodzice oglądali jakiś dobry film o parze homo z Jimmem Carreyem. Ja nie widziałem, ale podobno świetny.
pewnie chodzi o "I love you, Phillip Morris". Film na faktach, bardzo dobry swoją drogą i to nie ze względu na związek jednopłciowy.
Ja raz widziałam fajny brytyjski film o dwóch chłopakach mieszkających w niezbyt przyjemnej dzielnicy (nie pamiętam,czy blokowisko, czy jednakowe domki szeregowe, ale niezbyt miła okolica), takie typowe chłopaczki w dresach. Obydwaj walczyli ze swoimi skłonnościami, ale w końcu się poddali i pod koniec filmu tańczyli sobie "wolnego" gdzieś na podwórku. Bardzo przyjemny film, bił na głowę większość komedii romantycznych.
normalnie zrzygałem się tęczą jak to czytałem... ludzie czy was po ku rwiło!?
Film nazywał się Beautiful thing
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 22:32
bedzie!!! na brokeback mountain plakalam!
To zależy od osoby, bo zapewne osoba homo będzie preferowała jednopłciowe tak samo niektórzy po prostu lubią się patrzeć na gejów/lesbijki .
kobiety w dużej części lubią yaoi, mężczyźni yuri. Dwie kobiety, żadnego mężczyzny z którym musisz się utożsamiać i tak dalej...
Według mnie z parą gejów byłby o wiele ciekawszy niż zwykła para, ba! Kocham filmy z gejami w roli głównej!
kamil, o gustach się nie dyskutuje... z reguły. Nie zawsze jest to kwestia bycia na czasie - nie obejrzałbyś sobie jakiegoś filmu z lesbijkami w rolach głównych?
To film romantyczny można w ogóle przyjemnie oglądać?
Ani tak samo przyjemnie, jak z dwoma les :P
Ja raz spróbowałem mimowolnie i dziękuję...Ładnych kilka lat temu wybrałem się z dziewczyną do kina i ona wybierała film, padło na "Tajemnica Brokeback Mountain". Zgodziłem się w ciemno, bo myślałem że to pewnie jakiś thriller/horror, okazało się że to jednak nie był film tego typu - zostałem wrobiony. Film obejrzałem jednak do końca, żeby dziewczynie nie robić przykrości, ale niesmak pozostał...po prostu dla mnie to jest nienaturalne i obrzydliwe, więc zgadzam się z tym demotem, że oglądanie pary kobiety z mężczyzną byłoby dla mnie przyjemniejsze.
Pisze się "każą".
hmm nie jeden widziałam i wzrusza, rozczula...(dopisz co chcesz) tak samo. Romansidło, to romansidło, o ile dobry pomysł, dobrze zrealizowany i baa zagrany również dobrze, to nie ma znaczenia czy to geje, lesbijki, hetero, starzy, młodzi, upośledzeni czy czego tam jeszcze chcecie. Choć wolę inne gatunki filmowe.
O czym w ogóle mowa, komedii romantycznych nie ogląda się przyjemnie, są przerażające.
Kiedyś w poprzedniej pracy, mój szef miał taką teorię, że tolerancja zawsze ma jakiś zakres (tak jak w technice np. "+ - 5mm"). Można tolerować, że takie osoby gdzieś tam sobie są. Jednak nie można nakazywać nikomu popierania tego, bądź narzucać myślenia, że to jest normalne i ma być akceptowalne, bo to już jest narzucanie jakiejś ideologii wręcz wykluczające tolerancję. Sam fakt, że ktoś nie tępi takich zachowań jest w zasadzie wyrazem tolerancji, drugim końcem takiej skali będzie udział w akcjach promujących homoseksualizm i "nawracanie" wszystkich dookoła, że powinno się takich ludzi podziwiać. Wychodząc z takiego założenia, można uznać, że i tak mamy dość tolerancyjne społeczeństwo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 19:31
podziwiać? Wystarczy szanować. Szacunek - niestety - ale należy się każdemu, z urzędu. Bez względu na wiek, płeć, poglądy polityczne, orientację, rasę, wyznanie, .... ....(dopisz co tam sobie chcesz). Możesz stracić do kogoś szacunek, jeśli będzie na przykład agresywny w stosunku do Ciebie (także narzucając swoje poglądy!) czy obrażając Cię za nic. Jeśli szanujesz mnie, ale ze mną dyskutując (w sposób kulturalny, na przykład zastanawiajac się czy homo to nie choroba) to ja szanuję Ciebie. Rzecz warta zauważenia - osoby homoseksualne chcą zwykłego szacunku. pomijam osoby, które chcą by ich całowac po... stopach za to tylko że są homo, ale większość mimo wszystko pragnie tylko, by ludzie wiedząc o nich nie skandowali "pedały do gazu" - co jest, sam przyznasz, niestety bardzo częste. Druga rzecz - dyskusja, o ile jest kulturalna, nie jest narzucaniem swojego zdania.
Na szacunek trzeba sobie zapracować, a nie mieć go z marszu. Nie mówię tutaj, że trzeba być od razu agresywnie do wszystkich nastawiony i wyzywać od śmieci, ale mieć neutralne nastawienie.
SirNobody, w kwestii szacunku to się niezgodzę, niemożna kogoś szanować z urzędu. Jeżeli ktoś jest mi obcy to mój stosunek do niego jest z urzędu obojętny, a jeżeli domaga się szacunku z urzędu to automatycznie go w moich oczach traci. Na szacunek jak i na brak szacunku trzeba sobie zapracować.
Ja tego nie przyznam, że takie wyrażanie się jest nagminne (chyba że chadzasz na te kolorowe rewolucje, tam to się nie dziwię że jest nagminne). Tu znowu się nie zgodzę "osoby homoseksualne chcą zwykłego szacunku. pomijam osoby, które chcą by ich całowac po... stopach za to tylko że są homo" bo najczęściej osoby homoseksualne (zresztą jak i lewackie) widuje w "natarciu" na heteroseksualne za sam fakt niepodzielania poglądów nazywając ich nietolerancyjnym zaściankiem. Wtrąciłeś ciekawą rzecz do wypowiedzi "dyskutując (w sposób kulturalny, na przykład zastanawiajac się czy homo to nie choroba)", ale kiedy chociaż wspomnę o tym jak doszło do wykreślenia homoseksualizmu z listy chorób przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i w konsekwencji przez WHO to dostaje gromkie cięgi od środowisk lewackich i homoseksualnych (oraz od ich kółek wzajemnej adoracji) z czego kulturą grzeszą identyczną co pseudo narodowcy czy nacjonaliści, którzy idą za grupą nie wiedząc dokładnie dlaczego (ale takich się mniej wypowiada bo można dostać ujemną ocenę za wpis). Najgorsze że przekręcając moje wypowiedzi opluwają i wyzywają od faszystów, homofobów po jeszcze mniej wyszukane formy i zbierają za to oklaski, to ja się pytam gdzie ta tolerancja? Przecież środowiska walczące o nią i o równouprawnienia powinny świecić przykładem, a nie domagać się lepszego traktowania kosztem większości społeczeństwa. Dobra kończę bo się znowu niepotrzebnie rozgadam i znowu się okaże, że niema z kim dyskutować, a argumenty mogę sobie darować bo to dla większości "nowoczesnych" niema najmniejszego znaczenia.
Luk, ale homo to tylko ludzie, na litość. Wy (mówię o ogóle, nie o Tobie) wyzywacie nas od części rowerowych, więc my (również nie piszę o sobie a o ogóle, bo sam staram się tego nie robić) wyzywamy Was od zaścianku. Oczekujesz, że homo będą po prostu aniołami z nieba, którzy to cierpliwie znoszą wszelkie wyzwiska? Że nam nerwy nie puszczają? Błąd, jesteśmy tylko ludźmi. Nie jesteśmy idealni. To wszystko. Co do szacunku - ja każdego szanuję z urzędu, szanuję dotąd, aż sobie nie zasłuży na stratę zaufania. Nie mówię o podziwie (który z czasem może do kogoś wzrosnąć), lecz o szacunku, który jest albo go nie ma. Jeśli Ty nie masz do nikogo szacunku ("liż mi buty baranie!" - mam na myśli coś takiego) aż go sobie nie wypracuje, to cóż, ale ja mam zwyczajnie inne podejście.
@SirNobody. Ty ciągle dążysz do tego samego, czyli priorytetowego traktowania homoseksualistów itp. Tak jak powiedziałem wcześniej, już brak krytyki jest wystarczającym przejawem akceptacji. Jeżeli homoseksualiści chcą aby ich orientacja nie stanowiła żadnego tabu, niech sami zaczną do tego podchodzić jak do czegoś oczywistego. Kojaży mi się to z innym przykładem "równości równych i równiejszych". Tak jak było z osobami czarnoskórymi, których dzisiaj już prawie nie wolno nazywać czarnymi. Albo priorytetowe traktowanie niektórych mniejszości etnicznych, wyznaniowych itp. Ktoś jest homoseksualistą, to niech z tym żyje. Dla każdego oczywistym jest, że jak toś jest nieatrakcyjny, niech spodziewa się określeń w stylu "brzydal", ktoś mniej bystry musi się spodziewać określeń - "debil", czarnoskóry - "czarnuch", katolik - "moher", no i w końcu niech homoseksualista spodziewa się określeń w stylu "pedał". Sam jestem osobą naprawdę bardzo tolerancyjną nigdy nie używałem żadnych wulgarnych określeń wobec mniejszości czy większości i nie robię z tego powodu wielkiego HALO. Ale wkurza mnie, że próbuje się ludziom wmówić, co mają mówić i myśleć. Homoseksualiści byli już w starożytności, są i będą, nie słyszałem, żeby kiedyś byli jakoś tępieni. Społeczeństwo na świecie naprawdę ich akceptuje, oczywiście są radykałowie różnych ideologii, ale tak jest ze wszystkim na świecie. Oczywiście większość ludzi od razu zwraca uwagę na dwóch facetów trzymających się za ręce, ale sami poprzez nie ukrywanie tego musicie oswoić społeczeństwo. To tak samo jakby do małego miasteczka przyjechał ktoś czarnoskóry - całą mieścina by o tym gadała i nie odrywała wzroku na ulicy, aż w końcu by się przyzwyczaili. Próbując robić coś na siłę, tylko wywołujecie złe emocje.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2012 o 12:02
Ale film romantyczny o parze dwóch kobiet często ogląda mi się przyjemniej niż filmy o związku kobiet i mężczyzn :). Znam też wiele osób (zwłaszcza dziewczyn), które wolą oglądać filmy o dwóch facetach niż o związkach hetero, więc kwestia preferencji po prostu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 22:44
Autor chyba nie rozumie znacznie słowa "tolerancja". To jest "cierpliwe znoszenie", nieuprzykrzanie im życia, nieatakowanie... etc.. Owszem, można tolerować homoseksualistów i nie miec ochoty oglądać filmów romantycznych z parami jednopłciowymi, bo tolerancja nie jest równoznaczna z akceptacją - to są dwa zupełnie inne pojęcia.
Bo takich filmów jest niewiele, ale na "Tajemnicy Brokeback Mountain" naprawdę można się wzruszyć i wiem, że wielu po obejrzeniu tego filmu zmieniło poglądy i zaczęło traktować homoseksualistów, jak ludzi równych sobie (którymi oczywiście są). Oczywiście, wszyscy mają prawo oceniać innych, ale taka nagonka, jaka ma miejsce w dzisiejszym świecie nie jest niczym dobrym. Ci ludzie nikomu nie robią krzywdy tym, że są razem. A teraz śmiało, minusujcie mnie za to, że jestem wrażliwym człowiekiem (przecież to się nie godzi!).
@kamil789456123 - może masz coś z głową, może trollujesz, ale w każdym razie 1) to nie gabinet psychiatry 2) przez tak chaotyczne i wulgarne wypociny trudno w ogólne przebrnąć. GTFO.
@kamil789456123, dziękujemy za tę merytoryczną i ciekawą wypowiedź. Tylko uważaj, żeby ci żyłka nie pękła, bo jeszcze zepsujesz monitor anonimowy smarku mocny w internecie.
kamil, zchilluj i napisz na spokojnie - co Cię tak wkur.wiło? Ja rozumiem, że można nie lubić homo, mogą Cię brzydzić, ale tak na dobrą sprawę - zrobili Ci coś kiedyś? Piszesz o narzucaniu poglądów, a sam je niestety narzucasz, bo inaczej...
Dajcie spokój, on jest po prostu chory.
Nie no, bez kitu, tylko teraz nie wjeżdżajcie na tego człowieka. Widać, że coś mu się złego przytrafiło. Kamil, przyjacielu, zastanawiałeś się nad wizytą u jakiegoś psychoanalityka, człowieka, który by Cię wysłuchał? Na prawdę, takich myśli nie powinno się bagatelizować. Jak coś, to napisz do mnie na private message.
No co do gejów to prawda ale to tylko dla tego że nie mogę patrzyć na całowanie się dwóch facetów. Co innego lesbijki, je można by oglądać.
Być pedałem, a być homoseksualistą, to są dwie zupełnie odmienne sprawy.
Tolerancja nie ma nic wspólnego z akceptacją.Sprawdź w słowniku.
Nie jestem jakąś zagorzałą filmów romantycznych, a już nie daj borze komedii romantycznych, ale wydaje mi się, że takie zachowanie opisane w democie wynika z prostego faktu- oglądając sobie film romantyczny, wyobrażamy sobie siebie samych i ten wymarzony związek, który tworzymy/chcemy stworzyć; po prostu identyfikuje siebie i swojego chłopaka z postaciami. Romantyczny film ma przede wszystkim oddziaływać na nasze najintymniejsze emocje, na mnie parka gejów tudzież lesbijek nie działa.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2012 o 20:22
jakich homosiów? to są pedały,ten stan umysłu ciała i ducha trzeba tępić.rzygać mi sie chce jak patrze na zdjecie demota.pedalstwo to niemoralne,wynaturzone i przeciwko naturze zachowanie
rzygać mi się chce, gdy patrzę na kogoś, kto jest tak chamski i ordynarny jak Ty. Nietolerancja jest nienormalna, trzeba ją tępić.
A teraz poważnie - bo zaraz napiszesz że narzucam poglądy - przyjemnie było? Nie? Właśnie. Dyskusja jest dobra, dyskutować czasem trzeba, kto dyskutuje ten pójdzie do nieba. Ale Ty nie duskutujesz, tylko jedziesz po wszystkim, z czym się nie zgadzasz.
Wiesz co nie wiem kim jesteś ale twoje poglądy są strasznie zacofane. Twoje myślenie jest takie jak całego tego narodu tzw. stereotypowe a prawda jest taka że homoseksualizm jest od początku istnienia ludzi na świeci pierwsze zapiski o homo pochodzą z 2500r p.n.e z papirusa egipskiego. Dla mnie nie normalne jest pisanie o gejach i lesbijkach w taki sposób może i tego nie tolerujesz ale ich nie obrażaj, ja takich jak ty zamykała bym w więzieniu i karała za znieważenie. Każdy ma prawo do wolności tak jest napisane w konstytucji więc ludzie szanujcie wolność drugiego człowieka!
nie ma czegoś takiego jak uwarunkowania genetyczne do bycia gejem(pedałem,dewiantem,kretynem).to wolny wybór każdego człowieka,szkoda że taki głupi wybór.ten świat pogrąży sie w rozpaczy,idzie ku końcowi bo w dzisiejszym świecie dewiantów nazywa sie wyzwolonymi ludźmi i nie uważa sie aby było to coś złego
Jakie naukowe dowody na Twoje ultraprawicowe teorie?
saske100 typowy zacofany polaczek do tego niedouczony. Poziom intelektualny w Twoim przypadku krytycznie niski, zwany też debilizmem jest dziedziczny. Nie wiem i nie jest mi ta informacja do niczego potrzebna po kim Ty to masz, ale takim jak Ty powinno się zakazać rozmnażania, żeby wadliwe geny się nie rozprzestrzeniały.
Mylisz się homoseksualizm nie jest uwarunkowany genetycznie? Myślisz że gejem czy lesbijką jest się z wyboru bo to jest zajebiste, gościu ty nie masz zielonego pojęcia o homoseksualizmie poczytaj może trochę naukowych książek w tej tematyce a potem się wypowiadaj, z resztą ty jesteś analfabetą intelektualnym nic o tym nie wiesz a się wypowiadasz. Potrafisz tylko kogoś obrazić, znieważyć bo tak lepiej, żal mi cie człowieku bo twoja inteligencja jest poniżej ZERA jeśli się czegoś nie lubi to na forum należało by wypowiadać się kulturalnie na dany temat napisać kulturalnie że ci się to nie podoba a nie wulgarnie
saske czyli ktos ma na sile udawac i byc kims innym niz jest, byc nieszczesliwym tylko dlatego ze TOBIE sie tak podoba? buahaha.
Chcesz powiedzieć, że byłbyś w stanie zdecydować się na bycie gejem? Że to zależy od Ciebie? Dla mnie to nie jest wolny wybór, jestem uwarunkowany na kobiety i nawet gdybym chciał nie zmienię tego. Jeśli u Ciebie to jest kwestia decyzji, to mam złe (albo dobre, może nawet wyzwalające dla Ciebie) wieści: jesteś bi albo homo :)
Gdyby homoseksualizm mógł być wyborem, to każdy mógłby sobie go wybrać. Znaczy że ty mógłbyś być gejem, gdybyś bardzo się postarał, albo ja mogłabym być lesbijką. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie mogę być lesbijką, może bym chciała, związki jednopłciowe są w pewnym sensie prostsze, ale zwyczajnie nie da rady. Gdzie tu wybór? Jaki wybór mają geje, którzy starają się i starają, i nic nie mogą poczuć do kobiet, a jak ten chłopak z trzeciego piętra mówi cześć, robi im się ciepło w sercu i też nie mogą na to nic poradzić. Więc jeżeli uważasz że to kwestia wyboru - spróbuj być gejem, spróbuj poczuć coś do mężczyzn. Ciekawam czy ci się uda.
Są geje i są pedały :) Freddie Mercury był gejem Jacyków jest pedałem.
Pozdrawiam
A co ma, przepraszam, piernik do wiatraka ?
Można być tolerancyjnym wobec homoseksualizmu, tolerować go, ale można jednocześnie nie chcieć oglądać scen romantyczno-erotycznych z udziałem homoseksualistów i raczej nietolerancji w tym nie ma...
Jeśli film jest dobry, ma dobrą fabułę, grają w nim dobrzy aktorzy i został dobrze wyreżyserowany - to się go przyjemnie ogląda. Czy ja wiem, czy te wszystkie schematyczne komedie o niezdarnych kobietach znajdujących facetów są takie fajne?
Uważam, że najlepsze w filmach są pary lesbijskie
Polecam A Single Man.
pewnie tak, ale rowniez z tego wzgledu, ze czlowiek sie lubi identyfikowac z jakas postacia w filmie, a na przyklad mnie jako kobiecie ciezko sie identyfikowac z gejem ;) zreszta i tak za "filmami romatycznymi" nie przepadam ;)
Poza tym obczajcie sobie "Modlitwy za Bobby'ego na YT"
Załóżmy, że każdy człowiek jest armatą, ale wśród nich mogą być armaty posiadające defekt (homoseksualiści). Wojak nie chce za każdym strzałem się żegnać i myśleć, że to jego ostatni strzał. Dlatego wprowadzono normy by nie pozwolić, aby te armaty z defektem były uważane za coś normalnego bo wtedy w armii było by ich znacznie więcej. No ale te wadliwe armaty są oburzone bo chcą być traktowane na równi z tymi dobrymi armatami, w efekcie czego nie można zidentyfikować tej dobrej armaty bo Hetman polny jest poprawny politycznie. A kim jest wojak? Wojak jest ładem społecznym. Homoseksualiści pogódźcie się z tym, że jesteście inni i nie próbujcie niszczyć tego ładu społecznego. A czemu uważam homoseksualistów za defekt? bo podstawą każdej istoty żywej jest reprodukcja (nie jesteśmy wyjątkiem) musimy przekazywać swoje geny dalej by przetrwać. A skoro człowiek jest istotą stadną to dotyczy to całego stada. Nie warto stawiać i przyrównywać coś, co nie ma przyszłości do czegoś co pozwala dalej trwać. Tolerujmy to co jest normalne nie to co każe na ten wymysł zwany tolerancją czy poprawnością polityczną.
jest ile? zdaje się że już siedem miliardów ludzi. w niektórych miejscach na świecie ludzie są bliscy chodzenia po sobie nawzajem. W tym momencie geje są wręcz rzeczą pożądaną, bo kurna - ile można się mnożyć?!
Załóżmy że bierzesz porównania z dupy...
Homosie wolą nazwać człowieka homofobem, bo nie potrafią uzasadni czemu mają być równo traktowani z normalnymi.
dymek51 a czy ty potrafisz uzasadnic dlaczego twoj krzywy ryj ma byc traktowany na rowni z normalnymi ludzmi?
Krzywousty też miał krzywy ryj a był królem, nie przypominam sobie byśmy mieli pedalskiego króla.
Dymek, oczywiście że uzasadniamy, tylko Wy nie słuchacie naszych uzasadnień. Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak Wy, kochamy jak Wy, pracujemy i płacimy podatki tak jak Wy. Przeżywamy swoje szczęścia i smutki, choć dość często jest nam ciężej. Nikogo nie krzywdzimy.
No jesteście tacy jak my, ta skaza (w moim mniemaniu homoseksualizm nią jest) nie czyni was pod-ludźmi. Chodzi o to, że po przez parady równości, homoseksualiści chcą sprawić by homoseksualizm był czymś normalnym (sprawienie by coś nienormalnego stało się normalnym). O ile homoseksualizm nie stanowi zagrożenia jeśli ludzie zachowają to dla siebie o tyle afiszowanie się z tym jest mocno irytujące. Bądźcie homoseksualistami dla siebie i jeśli ktoś nie pyta o waszą orientacje nie mówcie o niej.
Dymek, powiem Ci o pewnej jednej przykrej rzeczy - jeśli nie ujawnimy się, choćby w wąskim kręgu, to nie znajdziemy nikogo. Ciebie to ni ziębi ni grzeje, ale nie mam zamiaru "strzelać" kto jest gejem a kto nie, którego mogę poderwać, a którego mi nie wypada, bo podążając tą taktyką prędzej czy później dostanę w przysłowiową mordę.
No ale te wszystkie parady co mają na celu? reklamowanie homoseksualizmu a nie szukanie sobie partnera/partnerki życiowej (parady i nagłaśnianie homoseksualizmu ma unormować nie normalne zachowanie). Dzisiaj mamy internet więc bezpieczniej dla homoseksualistów, bo nie dostanie w mordę :P
Prawda :) Zresztą filmu romantycznego o dwóch lesbijkach to też dotyczy :P Co nie znaczy że nie jestem tolerancyjny, po prostu wolę oglądać ludzi mi podobnych, a geje i lesbijki niech sobie żyją. Równie dobrze jak homoseksualistów można krytykować Japończyków że mają skośne oczy i żółtą skórę ;)
To pojechałeś po bandzie... Wiesz wolność polega na tym, że nawet jeśli taki film powstał lub by powstał, wcale nie muszę go oglądać.
Nie ma to jak film romantyczny z dwiema kobietami ♥
Jest dokładnie odwrotnie ;)
pedaly do gazu!
i mydło z kretynów.
Nie mam ochoty na oglądanie jakichkolwiek komedii romantycznych.
Film z dwiema kobieta będzie mi się tak samo dobrze oglądało, jak film z kobietą i mężczyzną... w czymś problem kyd? Nikt cię nie zmusza do oglądania takich filmów, po co je oglądasz? Czyżbyś był kryptogejem?
Jestem tolerancyjna, ale fakt może przyjemne dla mnie nie byłoby oglądanie gejów, a wszystko przez to, że jestem hetero. Każdy lubi co innego, tolerancja według mnie nie ma nic do tego.
gdzieeeeee mi tu pedałów na główną, bleeeee
Przepraszam że się wtrącam w temat ale lepsza jest szynka parmeńska czy sopocka według was ? (było by miło gdybyście przesłali mi odpowiedź na pw)
Ni ch*ja... Homoseksualizm NIE JEST CZYMŚ NORMALNYM! To jest choroba o podłożu psychicznym... Zjedzcie mnie za to, ale tak k*rwa jest! Oczywiście - jestem tolerancyjny wobec homoseksualistów, tak jak wobec każdego kto na coś choruje, ale do ciężkiej cholery, niech nie próbują mi wmawiać, że "wspólne bawienie się pałkami" jest czymś normalnym, bo NIE JEST! Natura wykształciła u faceta fiuta, a u kobiety waginę, w jednym tylko celu - kopulacji i rozmnażania. I to ten cel jest głównym powodem powstawania związków małżeńskich! Nie mam nic do homo, którzy siedzą sobie grzecznie w swoich cichych kącikach i chorują po swojemu... Ale p*erdolonych pedałów, próbujących publicznie zrobić z tego rzecz normalną, to mam ochotę jak kaczki na pegazusie wystrzelać. Koniec tematu.
Idź się rozmnażaj, kopuluj i róbta co chceta ze swoim fiutkiem i innymi członkami ciała - ale daj żyć innym. A jeżeli masz ochotę strzelać, radzę zgłosić się na badania psychiatryczne, bo takie symptomy mogą w przyszłości skończyć się tragicznie. Myslę, że kaftan byłby dla ciebie odpowiedni.
No cóż, jednak pastrzysz na gejów jedynie przez pryzmat "wspólnego bawienia się pałkami". Mogę więc spokojnie założyć, że na związek k+m patrzysz przez pryzmat "wspólnego zabawiania się cyckami i pałką. Serio, jednak orientacja psychosekslualna polega na czymś innym, bo na pociągu fizycznym, psychicznym i (a raczej przede wszystkim) emocjonalnym... ale to ja się będę tutaj...
Nie - nie patrzę na to tylko przez taki pryzmat. Czytajcie ze zrozumieniem. Nie mam nic do chorych, którzy zostawiają to że są chorzy dla siebie i swoich chorych partnerów (bo tak jak mówię - homo nie jest czymś normalnym - to jest wynaturzenie/choroba) i nikogo tym nie zamęczają/nie zwracają na siebie uwagi większej niż normalna para heteroseksualna (podkreślam - normalna, a nie z rodzaju "kochamy się na pokaz"). Ale Tych wszystkich "bojowników", korkujących miasta przez organizowanie durnych parad równości, walczących o jakieś specjalne prawa dla gejów i lesbijek, powinno się zamykać w psychiatrykach. Np. możliwość adopcji dzieci przez takie pary? No way - nie wolno tak krzywdzić dzieci... Chcą mieć dzieci, to niech sobie je zrobią - gdyby takie związki były naturalne/normalne, to nie mieli by z tym problemów (najwyżej drobne - będące wyjątkami od szczęśliwe rozmnażającej się większości) - ale tak nie jest! PS: Nie wiem czy zauważyliście, że to o strzelaniu to przenośnia? Czy gdy mówicie, że wam się nóż w kieszeni otwiera, to znaczy, że faktycznie macie w kieszeni sprężynkowca przygotowanego do dźgnięcia kogoś? Raczej nie... (a jeżeli tak, to nie ja, a Wy powinniście się do takowej poradni zgłosić) PPS: Co do uczuć - u człowieka wykształciły się wraz z inteligencją, jedynie jako wytłumaczenie dla pewnych instynktownych zachowań (pociąg seksualny, chęć przekazania swoich genów następnemu pokoleniu). Ale nawet w naturze zdarzają się błędy, i tak jak rodzą się ludzie, którzy np. mają 6 palców w jednej stopie, albo bez niektórych kończyn, tak niektórzy wbrew normalnej kolei rzeczy, czują pociąg seksualny do przedstawicieli swojej płci, i w związku z tym darzą tych do których się przywiążą, uczuciami, które normalnie są zarezerwowane dla relacji z płcią przeciwną. Tadam! Ot cała prawda o homoseksualizmie.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2012 o 19:34
Z pochodzenia slowo 'Tolerancja' znaczy "Znosic w cierpieniu' wiec moze dlatego nie bardzo nam pasuje widok, ktory dla naszego gatunku jest nienaturalny!
dodaj "z kulturalnego punktu widzenia". Na wszystkie gatunki żyjące na ziemi tylko ludzie sobie nawzajem do łóżek i na palce serdeczne zaglądają. Ah, jakież to perwersyjne..!
Jak można mówić, że "nienaturalne" jest zjawisko, które istnieje dłużej, niż cała nasza cywilizacja i kultura? Homoseksualizmu nie wymyślił ruch Palikota po ostatnich wyborach, on jest zjawiskiem prawdopodobnie tak starym, jak sam nasz gatunek.
daclaw nie możemy stwierdzić, że homoseksualizm jest tak stary jak nasz gatunek. Malowidła na ścianach przedstawiały zawsze życie codzienne neandertalczyków czy homo sapiens.
daclaw, nawet starszym. Bardzo prawdopodobne, że jakiś odsetek w wielu gatunków zwierząt zamieszkujących Ziemię przed człowiekiem również miał takie pociągi.
Wiedzialem ze ktos przytoczy cos ale 'Milosc Macedonska' albo 'Spartanska' ... fakt, ze sa zmianki iz ow zolenierze byli gejami juz wieki temu. Tobie tez organizm by sie zaczal dostosowywac gdybys przez 30-40 lat widzial tylko facetow :D Bycie Gejem nie jest naturalne, spowodowane jest to wadami chormonalnymi lub genetycznymi. Kazdy tolerancyjny czlowiek stara sie zaakceptowac fakt, ze tacy ludzie istnieja I nie traktuje ich inaczej, aczkolwiek gdyby ten widok nie byl nienaturlany to wtedy byloby to nam wszystkim obojetne nieprawdaz?
Trudno mi odpowiedzieć. Trzeba filmu spytać, co czuje, kiedy sam siebie ogląda.
Ja to generalnie nie trawię dramatów romantycznych. Chociaż gdyby głównymi postaciami miałyby być dwie seksowne lesbijki... ;o)
Pedały do gazu.
Polska tylko dla normalnych.
Fanki slash fiction/yaoi by się Tobą nie zgodziły:) Osobiście w ogóle Nie lubię filmów romantycznych bez względu na to czy są o parze homo czy hetero, ale jakoś nie mam specjalnego problemu jak filmie jest taki wątek.
Chodzi tylko o podobieństwo - łatwiej nam się wczuć w relacje ludzi, którzy są do nas podobni. Jak byłam mała, kręciły mnie filmy o nastolatkach i dzieckach, teraz nie mogę patrzeć na romansidło, w którym oboje są młodsi ode mnie - nie trafia do mnie. Najłatwiej rozumiem ideę miłości w heteroseksualnych parach białych ludzi średniej klasy o średnim stopniu atrakcyjności lub (tutaj idealizacja życia) ludzi z wyższej klasy społecznej o wysokim stopniu atrakcyjności. To nie znaczy, że biedni, czarnoskórzy, Japończycy czy Indianie Ameryki Północnej, biedni, brzydcy, niepełnosprawni czy homoseksualni nie mają prawa do miłości albo nie umieją tak kochać jak moi filmowi idole. Po prostu najbardziej emocjonalnie porusza mnie to, do czego najmniej muszę gimnastykować wyobraźnię.
W rzeczy samej. Sam nie oglądam filmów zbyt wiele, a jak już obejrzę to najczęściej wystrzegam się romansów, bo do mnie nie trafiają, nie mogę się w nie wczuć (chciałem obejrzeć adaptację filmową "Pozytronowego człowieka", ale wsadzili tam romans, więc zupełnie odpadłem. Książka miażdży nas na łzawą plamę ;) dosłownie) chyba że opowiadają o gejach. A takich niestety nie ma zbyt wiele.
ZAKAZ PEDAŁOWANIA
to idź pchaj rower pod górkę
ZAKAZ PEDAŁOWANIA! ZERO TOLERANCJI DLA PEDAŁÓW.
Polacam wam film "Modlitwa za Bobym" Nie znam jeszcze osoby, która by nie płakała podczas oglądania.... Jest to wspaniały, mimo, że amerykański film.
jesli nie jestes gejem to wiadomo ze nie bedzie dla Ciebie romantyczny bo nie kumasz tematu ze tak powiem hehe. Swoja droga polecam film pt Shelter, jest chyba na kinomaniaku
Zaraz zaraz. Przecież żaden heteryk nie ogląda filmów romantycznych więc o co ta dyskusja???
Pedały na demotywatorach. brak mi słów. Gówno mnie to obchodzi co oni robią dopóki nie robią tego publicznie. Rzygać mi się chce na sam widok -_-
chlopak i dziewczyna...normalna rodzina!!
a ogladaliscie film "i love you phillip morris"? z jimem carreyem?
był o gejach i calkiem spoko