Obrazek niezbyt właściwy, bo tekst jest dobry. Wolałbym jednak osobiście żeby dziecko wiedziało co to jest szacunek i pilo Coca Cole niż żeby opluwalo innych ludzi, którzy według tej osoby są z jakiegoś powodu gorsi i saczylo zielona herbatkę.
nie ma nic złego w komercji pod warunkiem że jest to komercja nie plastikowa , ogólnie komercja oznacza wolny rynek i szeroki asortyment do wyboru , ten tu obrazek jest z lat 50 prawdopodobnie a te czasy nie były takie złe jeśli chodzi o reklamy , bo miały styl , a teraz? plastyk ,pustota i tylko to , reklamy kosmetyków w kółko i mięsa po przecenie to wszystko co możemy oglądać w reklamach .....
Robią tak bo jednak ludziom się to podoba.. Myślisz, że czemu jest pornografia? Bo ludzie to oglądają.. Sam nie wiem po co no ale niestety tak to juz jest
Dowartościowany? Siusiaczek urósł? Wybacz koleżko, ale religia z reguły niesie ze sobą wartości większe niż puszka Pepsi i frytki z McDonalda. Zamiast promocji, która ma zachęcać do kupienia jeszcze wiecej, zjedzenia i wypicia jeszcze więcej, utycia jeszcze więcej dostajesz choćby przykazanie miłości, często poczucie bycia we wspólnocie... no wiesz, niektórzy lepiej się czują wśród ludzi myślących podobnie, niż jedzących to samo :) No i niejedna religia daje szansę na wieczne szczęście, zamiast niemałego ryzyka otyłości, miażdżycy... ;)
Cóż, większego bełkotu dawno nie czytałem ;) Pewnie, że niektórzy lepiej czują się wśród ludzi myślących to samo - w końcu zaćma umysłowa przy większej grupie ludzi nie pozwala zauważyć, że ta grupa może się mylić ;) Polecam rzucić jedzenie na korzyść religii - zobaczymy kto dłużej pożyje.
Można dzieciaka karmić tylko zdrową żywnością, poić mineralną i zakazać telewizji. No i nie chrzcić, żeby ocalić jego prawo do wolnego wyboru. W efekcie dzieciak będzie z zawiścią spoglądał na swoich kolegów, ich I komunię, urodziny w McShicie i będzie nabierał przekonania, że ma porąbanych starych. Ostatecznie z dużym prawdopodobieństwem wyrośnie na wielkiego miłośnika junk-foodu i będzie się przy każdej okazji zapijał CocaColą. Wychowanie polega na tym, żeby pokazać wszystkie możliwości, jakie daje świat, żeby dzieciak mógł wybrać. Wytworzenie zakazanego owocu jest najgorszym, co można zrobić.
z tymi wlaciwymi wartosciami to powinno byc w cudzyslowiu bo ma sie rozumiec ze to ironia
Obrazek niezbyt właściwy, bo tekst jest dobry. Wolałbym jednak osobiście żeby dziecko wiedziało co to jest szacunek i pilo Coca Cole niż żeby opluwalo innych ludzi, którzy według tej osoby są z jakiegoś powodu gorsi i saczylo zielona herbatkę.
Pokazują dziecku gdzie w przyszłości będzie pracować.
nie ma nic złego w komercji pod warunkiem że jest to komercja nie plastikowa , ogólnie komercja oznacza wolny rynek i szeroki asortyment do wyboru , ten tu obrazek jest z lat 50 prawdopodobnie a te czasy nie były takie złe jeśli chodzi o reklamy , bo miały styl , a teraz? plastyk ,pustota i tylko to , reklamy kosmetyków w kółko i mięsa po przecenie to wszystko co możemy oglądać w reklamach .....
Komercja oznacza tylko że coś jest na sprzedaż. Nie oznacza to zawsze wolnego rynku - sprzedawca może być monopolistą.
Robią tak bo jednak ludziom się to podoba.. Myślisz, że czemu jest pornografia? Bo ludzie to oglądają.. Sam nie wiem po co no ale niestety tak to juz jest
Na jednym z ramion powinna być jeszcze religia.
Dowartościowany? Siusiaczek urósł? Wybacz koleżko, ale religia z reguły niesie ze sobą wartości większe niż puszka Pepsi i frytki z McDonalda. Zamiast promocji, która ma zachęcać do kupienia jeszcze wiecej, zjedzenia i wypicia jeszcze więcej, utycia jeszcze więcej dostajesz choćby przykazanie miłości, często poczucie bycia we wspólnocie... no wiesz, niektórzy lepiej się czują wśród ludzi myślących podobnie, niż jedzących to samo :) No i niejedna religia daje szansę na wieczne szczęście, zamiast niemałego ryzyka otyłości, miażdżycy... ;)
Cóż, większego bełkotu dawno nie czytałem ;) Pewnie, że niektórzy lepiej czują się wśród ludzi myślących to samo - w końcu zaćma umysłowa przy większej grupie ludzi nie pozwala zauważyć, że ta grupa może się mylić ;) Polecam rzucić jedzenie na korzyść religii - zobaczymy kto dłużej pożyje.
np poprzez uczenie wytrwałości: http://trollz.pl/1276-To_gdzie_ta_lyzka
Można dzieciaka karmić tylko zdrową żywnością, poić mineralną i zakazać telewizji. No i nie chrzcić, żeby ocalić jego prawo do wolnego wyboru. W efekcie dzieciak będzie z zawiścią spoglądał na swoich kolegów, ich I komunię, urodziny w McShicie i będzie nabierał przekonania, że ma porąbanych starych. Ostatecznie z dużym prawdopodobieństwem wyrośnie na wielkiego miłośnika junk-foodu i będzie się przy każdej okazji zapijał CocaColą. Wychowanie polega na tym, żeby pokazać wszystkie możliwości, jakie daje świat, żeby dzieciak mógł wybrać. Wytworzenie zakazanego owocu jest najgorszym, co można zrobić.
Przeczytałem "żydowskie". Chyba dobrze.