Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar RAFALOSKAR
+44 / 60

W takich chwilach trzeba mieć zajebiście dużo siły i wsparcie z każdej strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
+49 / 57

"Umierającą córką" znaczy tyle że i tak nie ma szans na przeżycie, pod tym względem Japonia to świetnie zorganizowany kraj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wojtekjd
+14 / 20

Smutne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rosseta8
+26 / 30

można się załamać nerwowo w takiej sytuacji.. psychika w takich chwilach, kiedy wiesz, że już nie zobaczysz swojego ukochanego dziecka po prostu wysiada..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A atakku
-3 / 3

To nie Japonia, wnioskując ze znaków Chiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
+12 / 14

Jeśli po chwili przemyśleń patrząc na to czuję się jak czuję to naprawdę wolę nie myśleć co przeżywają rodzice,rodzina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niccoe
+11 / 19

Bo dla Japończyków liczy się przede wszystkim drugi człowiek, dopiero potem oni sami. To punk mentalności, którego podejrzewam nigdy nie osiągniemy (my - polacy). A szkoda...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bylejakinoboniewiem
+14 / 14

Nie tylko Polakom daleko do nich brakuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Karina6
0 / 4

Ich mentalność to nie troska o drugiego człowieka, a bardziej zwykła matma - jednostka jest mniejsza od ogółu, więc dobro ogółu jest wazniejsze od jednostek. :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Frogy07
+3 / 3

Tak mnie tylko zastanawia jedna rzecz. Ta córka jest umierająca więc jeszcze żyje. A za ścianą czeka dwoje dzieci na przeszczep więc co oni czekają aż ona umrze czy jak? Mam nadzieje że nie poleci za dużo minus za to pytanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
+3 / 3

"Umierająca" na zasadzie, że jej mózg jest juz nieżywy, ale narządy wciaż funkcjonują, bo podłączona jest do respiratora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar neecheerr
+2 / 6

nie dałabym rady "puscic" własne dziecko. Chyle nisko czoło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kibolka
-2 / 8

Jedno umiera dwoje żyje.Ja nie mogłabym podjąc takiej decyzji na miejscu rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar inkognitko
-1 / 1

@Kibolka nikt nie zabił, ale pozwolenie o zaprzestaniu utrzymywania sztucznie przy życiu muszą dać rodzice. A rodzice mają nadzieję nawet bez względu na fakty-zawsze liczą na cud.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiesiu73
+2 / 2

co na to polscy lekarze i nfz? (zapraszamy prywatnie??)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem