W pewnym artykule byla informacja, ze zebracy moga wyciagnac srednio 400zl dziennie. Razy 30 dni daje to 12tys - niezla kwota, co? I zero podatku od tego.
Ale ludzie są naiwni. Jeszcze niektórzy po jednym wytłumaczeniu coś zrozumieją, ale większość, aby zabić w sobie głos odruchu pomocy, wrzuca coś tam i jest święcie przekonana (przeszczęśliwa i dumna), że mogła komuś pomóc. Prawdziwi biedni ludzie, nie zniżają się do żebrania, bo mają swój honor. Biedni szukają pomocy w ośrodkach, schroniskach, fundacjach itd. itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2012 o 11:26
To samo powinno dotyczyć kieszonkowego , dziecko nie powinno go dostawać jeśli nie zapracuje lub nie zasłuży sobie. Ale też jest druga strona że dzieci mogą być wykorzystywane przez rodziców za talerz zupy bo są bezbronne z powodu ograniczonych praw obywatelskich. Każdy medal ma 2 strony bo większość żebraków naprawdę potrzebuje pomocy. Niektórzy artyści stoją godzinami w bezruchu jako żywe posągi i dostają pieniądze. Chyba groźniejsze jest dawanie pieniędzy gdy sami nie mamy co często robią babcie , również swoim wnuczkom. Nic nie jest takie oczywiste jakby się mogło wydawać bo żebracy mogą dostać mandat jeżeli nie mają pozwolenia na żebranie ze względu na trudną sytuację materialną. Instytucje regulują ten problem bo na co idą nasze ciągle podwyższane podatki ? Większość polaków powinna być żebrakami bo nie mają pieniędzy , chodzą brudni , niedożywieni ,śmierdzący i mafia rządząca ich ciągle okrada
Ale przynajmniej ruszają dupę i robią coś dobrego. Ale was, prostaków, zawsze będzie to bolało. Jak jesteś taki ą ę to się rusz i samodzielnie zacznij zbierać pieniądze dla potrzebujących.
księża i zakonnice wyżebrują ponad 12 mld zł/rok bez względu czy to ci się podoba czy nie. Żebrakowi nie musisz dać, ale pamiętaj ze to katol tak samo jak Ty. Tylko poszczęściło mu się mniej niż Tobie. Towarzycho pisze bzdury o ich koksach by zatrzeć odpowiedzialność KOR, S i kościoła za spuszczenie 50% Polaków na śmietnik.
Kolejna babka, która próbuję mówiąc coś kontrowersyjnego sprzedać książkę, a ludzie oczywiście wierzą...
Taka mądra to nich zostanie żebrakiem, a nie książki pisze i poucza innych.
W moim mieście, na dworcu pks zaobserwowałam pewną starszą panią, która codziennie siedziała pod ścianą z dwiema wypchanymi reklamówkami i starym garnkiem przed sobą, do którego oczywiście naiwni ludzie wrzucali monety, czasem nawet i banknoty, odziana była skromnie, stara czapka na głowie i to krzesełko na którym siedziała również nie należało do wygodniejszych. Szkoda mi się starszej Pani zrobiło... Do czasu, kiedy to pojawiłam się wieczorem na owym dworcu, godzina 20, starsza Pani wstaje, składa krzesełko idzie do toalety, ja czekam na swój autobus... godzina 20.20, ja nadal czekam a z toalety... wychodzi bardzo elegancka starsza Pani, w ładnym kapelusiku, umalowana, w drogim futrze z dwiema wypchanymi reklamówkami...
Nie wspieraj żebraków, dobre sobie was chyba kompletnie porąbało ludzie, siedzicie sobie w ciepełku w dużych chawirkach przed komputerkiem, z wypchanymi portfelami, jeździcie sporymi furami, niczego zasadniczo wam nie brakuje. Ciężko jest się z takiej perspektywy wczuć w rolę żebraka. Nikt dla przyjemności nie siedzi na zimnie na deptaku i nie żebra. Do takich działań zmusza mizerna sytuacja finansowa i rodzinna. Zaraz pewnie powiecie, że żebranie pod kościołem to nowy rodzaj lansu po mieście. Obrzucacie mięsem takich ludzi? Mijając żebraka z ostentacyjną wyższością odwracacie głowę. Myśląc: "co za debil i naciągacz". A znasz krytykancie prawdziwe powody, dla których ten człowiek aż tak się uniżył ? Jakie tragedie życiowe i niepowodzenia zmusiły go do tego ? Jakbyś znał to na pewno nie chciałbyś zamienić się z nim. 400zł to jakieś wierutne bzdury, jak siedzieliśmy kiedyś na ławce na deptaku w bardzo ruchliwym miejscu to w rezultacie przez prawie 2h może kilka osób cokolwiek rzuciło, więc co każdy z nich dawał im gruby szmal ?? TAAAK ?? Drogi autorku demota, oddanie krwi jest niewątpliwie bardzo szlachetnym czynem ale robi się to rzadko od wielkiego dzwonu a co najważniejsze, nie każdy może to uczynić ze względów zdrowotnych np. ja. Szkoda rzucić czasem 2 zł? tacy skąpi jesteście "przecież to moje ciężko zarobione pieniądze" a jak wydajecie na durnoty typu drogie papierosy, łażenie po knajpach, drogie ubrania i ogółem zbytki, bez których można świetnie prosperować to już jest wszystko okey. Tak ?? Irytuje mnie taka nieludzka i fałszywa postawa... !!! Amen
Żeś się naprodukował. Przekleje z wyższego wpisu: "Prawdziwi biedni ludzie, nie zniżają się do żebrania, bo mają swój honor. Biedni szukają pomocy w ośrodkach, schroniskach, fundacjach itd. itd." Jesteście po prostu naiwni.
Raz moja mama jak wyjechała z kościoła to widziała tą żebrającą pod kościołem co wsiadała do jakiegoś merca... to jest żałosne, ludzie się starają, pracują a tu taki człowiek udaje,że biedny i żebra pod kościołem.. prawidziwy bezdomny nie żebra tylko pracuje to jest różnica
nie każdy żebrak taki jest, znam paru takich w swoim mieście co nie robią tego by się "dorobić " anie nie traktują tego jako sposób na życie, po prostu każdy ma na nich w$%^&ane zaproponujesz bułkę temu gościowi to weźmie tak samo jak papierosa czy piwo, ale co mu pozostało jak nie picie gdy jest całkowicie schorowany ( zero czucia od pasa w dół jedna ręka zdeformowana ) a jego rodzina ma gościa totalnie w d*&^e a wożą się najnowszymi modelami BMW, kilka własnych restauracji i knajp, rozpasieni przejeżdżają swoimi furami obok brata który siedzi pod parkiem i zagaduje przechodniów czasem o pomoc bo nie nie jest w stanie przejechać na drugą stronę ulicy czasem sam pomaga jak usłyszy gdy ktoś się o drogę pyta albo cokolwiek innego i tak większość go zlewa opluwa albo bije... xar i reszta jak tak fajnie na żebraniu się zarabia a każdy narzeka na niską pensje to czemu jeszcze na ulicy nie siedzicie ? Ja nie mówie żeby każdemu dawać kasę bo są naciągacze ale jak widzę takie demoty które są o całej danej grupej ludzi i wszystkich szufladkują to mnie aż telepie do tego stopnia że powstał ten koment
Hasło "nie wspieraj żebraków", to idiotyzm do potęgi. Oczywiście, że powinniśmy ich wspierać, ale niekoniecznie finansowo. Dostaną pieniądze, wydadzą i wrócą na ulicę. Takim należy dać wędkę, nie rybę.
W pewnym artykule byla informacja, ze zebracy moga wyciagnac srednio 400zl dziennie. Razy 30 dni daje to 12tys - niezla kwota, co? I zero podatku od tego.
Ale ludzie są naiwni. Jeszcze niektórzy po jednym wytłumaczeniu coś zrozumieją, ale większość, aby zabić w sobie głos odruchu pomocy, wrzuca coś tam i jest święcie przekonana (przeszczęśliwa i dumna), że mogła komuś pomóc. Prawdziwi biedni ludzie, nie zniżają się do żebrania, bo mają swój honor. Biedni szukają pomocy w ośrodkach, schroniskach, fundacjach itd. itd.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2012 o 11:26
NIkt nikomu nie zabrania. Jedynie tłumaczy, że robi się głupotę i sporą krzywdę.
To samo powinno dotyczyć kieszonkowego , dziecko nie powinno go dostawać jeśli nie zapracuje lub nie zasłuży sobie. Ale też jest druga strona że dzieci mogą być wykorzystywane przez rodziców za talerz zupy bo są bezbronne z powodu ograniczonych praw obywatelskich. Każdy medal ma 2 strony bo większość żebraków naprawdę potrzebuje pomocy. Niektórzy artyści stoją godzinami w bezruchu jako żywe posągi i dostają pieniądze. Chyba groźniejsze jest dawanie pieniędzy gdy sami nie mamy co często robią babcie , również swoim wnuczkom. Nic nie jest takie oczywiste jakby się mogło wydawać bo żebracy mogą dostać mandat jeżeli nie mają pozwolenia na żebranie ze względu na trudną sytuację materialną. Instytucje regulują ten problem bo na co idą nasze ciągle podwyższane podatki ? Większość polaków powinna być żebrakami bo nie mają pieniędzy , chodzą brudni , niedożywieni ,śmierdzący i mafia rządząca ich ciągle okrada
Najwięcej żebraków na ulicę wyprowadził Jurek Owsiak - zbierający kasę okradają puszki .
Ale przynajmniej ruszają dupę i robią coś dobrego. Ale was, prostaków, zawsze będzie to bolało. Jak jesteś taki ą ę to się rusz i samodzielnie zacznij zbierać pieniądze dla potrzebujących.
księża i zakonnice wyżebrują ponad 12 mld zł/rok bez względu czy to ci się podoba czy nie. Żebrakowi nie musisz dać, ale pamiętaj ze to katol tak samo jak Ty. Tylko poszczęściło mu się mniej niż Tobie. Towarzycho pisze bzdury o ich koksach by zatrzeć odpowiedzialność KOR, S i kościoła za spuszczenie 50% Polaków na śmietnik.
Kolejna babka, która próbuję mówiąc coś kontrowersyjnego sprzedać książkę, a ludzie oczywiście wierzą...
Taka mądra to nich zostanie żebrakiem, a nie książki pisze i poucza innych.
W moim mieście, na dworcu pks zaobserwowałam pewną starszą panią, która codziennie siedziała pod ścianą z dwiema wypchanymi reklamówkami i starym garnkiem przed sobą, do którego oczywiście naiwni ludzie wrzucali monety, czasem nawet i banknoty, odziana była skromnie, stara czapka na głowie i to krzesełko na którym siedziała również nie należało do wygodniejszych. Szkoda mi się starszej Pani zrobiło... Do czasu, kiedy to pojawiłam się wieczorem na owym dworcu, godzina 20, starsza Pani wstaje, składa krzesełko idzie do toalety, ja czekam na swój autobus... godzina 20.20, ja nadal czekam a z toalety... wychodzi bardzo elegancka starsza Pani, w ładnym kapelusiku, umalowana, w drogim futrze z dwiema wypchanymi reklamówkami...
to jest źle ujęte, nie "nie wspieraj", ale nie dawaj pieniędzy. Nie wspierać, a nie dawać nic to kolosalna różnica.
Nie wspieraj żebraków, dobre sobie was chyba kompletnie porąbało ludzie, siedzicie sobie w ciepełku w dużych chawirkach przed komputerkiem, z wypchanymi portfelami, jeździcie sporymi furami, niczego zasadniczo wam nie brakuje. Ciężko jest się z takiej perspektywy wczuć w rolę żebraka. Nikt dla przyjemności nie siedzi na zimnie na deptaku i nie żebra. Do takich działań zmusza mizerna sytuacja finansowa i rodzinna. Zaraz pewnie powiecie, że żebranie pod kościołem to nowy rodzaj lansu po mieście. Obrzucacie mięsem takich ludzi? Mijając żebraka z ostentacyjną wyższością odwracacie głowę. Myśląc: "co za debil i naciągacz". A znasz krytykancie prawdziwe powody, dla których ten człowiek aż tak się uniżył ? Jakie tragedie życiowe i niepowodzenia zmusiły go do tego ? Jakbyś znał to na pewno nie chciałbyś zamienić się z nim. 400zł to jakieś wierutne bzdury, jak siedzieliśmy kiedyś na ławce na deptaku w bardzo ruchliwym miejscu to w rezultacie przez prawie 2h może kilka osób cokolwiek rzuciło, więc co każdy z nich dawał im gruby szmal ?? TAAAK ?? Drogi autorku demota, oddanie krwi jest niewątpliwie bardzo szlachetnym czynem ale robi się to rzadko od wielkiego dzwonu a co najważniejsze, nie każdy może to uczynić ze względów zdrowotnych np. ja. Szkoda rzucić czasem 2 zł? tacy skąpi jesteście "przecież to moje ciężko zarobione pieniądze" a jak wydajecie na durnoty typu drogie papierosy, łażenie po knajpach, drogie ubrania i ogółem zbytki, bez których można świetnie prosperować to już jest wszystko okey. Tak ?? Irytuje mnie taka nieludzka i fałszywa postawa... !!! Amen
Żeś się naprodukował. Przekleje z wyższego wpisu: "Prawdziwi biedni ludzie, nie zniżają się do żebrania, bo mają swój honor. Biedni szukają pomocy w ośrodkach, schroniskach, fundacjach itd. itd." Jesteście po prostu naiwni.
Raz moja mama jak wyjechała z kościoła to widziała tą żebrającą pod kościołem co wsiadała do jakiegoś merca... to jest żałosne, ludzie się starają, pracują a tu taki człowiek udaje,że biedny i żebra pod kościołem.. prawidziwy bezdomny nie żebra tylko pracuje to jest różnica
No ale co nam moze miec do powiedzenia taka Pani Docent, ktora sama niezle zyje na koszt podatnika???
nie każdy żebrak taki jest, znam paru takich w swoim mieście co nie robią tego by się "dorobić " anie nie traktują tego jako sposób na życie, po prostu każdy ma na nich w$%^&ane zaproponujesz bułkę temu gościowi to weźmie tak samo jak papierosa czy piwo, ale co mu pozostało jak nie picie gdy jest całkowicie schorowany ( zero czucia od pasa w dół jedna ręka zdeformowana ) a jego rodzina ma gościa totalnie w d*&^e a wożą się najnowszymi modelami BMW, kilka własnych restauracji i knajp, rozpasieni przejeżdżają swoimi furami obok brata który siedzi pod parkiem i zagaduje przechodniów czasem o pomoc bo nie nie jest w stanie przejechać na drugą stronę ulicy czasem sam pomaga jak usłyszy gdy ktoś się o drogę pyta albo cokolwiek innego i tak większość go zlewa opluwa albo bije... xar i reszta jak tak fajnie na żebraniu się zarabia a każdy narzeka na niską pensje to czemu jeszcze na ulicy nie siedzicie ? Ja nie mówie żeby każdemu dawać kasę bo są naciągacze ale jak widzę takie demoty które są o całej danej grupej ludzi i wszystkich szufladkują to mnie aż telepie do tego stopnia że powstał ten koment
Hasło "nie wspieraj żebraków", to idiotyzm do potęgi. Oczywiście, że powinniśmy ich wspierać, ale niekoniecznie finansowo. Dostaną pieniądze, wydadzą i wrócą na ulicę. Takim należy dać wędkę, nie rybę.