@Alaunde jakies potwierdzenie? i czy na pewno Indianie jako cala nazwijmy grupa
czy okreslone plemie bo to istotna roznica
tak na marginesie ;) niczyj* naprawdę*
Poprawiłem błędy, nie wiem nawet jak mogłem je przeoczyć (i dzięki, że nie zwyzywałeś mnie od idiotów za sam ten fakt, to rzadkie w internecie). Źródła nie mogę podać, bo czytałem o tym jakieś 2 lata temu i teraz ciężko mi to odnaleźć, ale z tego co pamiętam, wśród plemion apaczów (zamieszkujących te bardziej zalesione tereny) bywały przypadki wegetarianizmu wśród tamtej ludności, a ludzie tacy byli powszechnie uważani za "kiepskich myśliwych". Jakoś tak to było...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 grudnia 2012 o 20:14
@Doda problem w tym że twoje jedzenie zazwyczaj nie ma okazji wysrać się na nasze jedzenie. Sra za to w Chlewie, czyli tam gdzie spędza całe życie. Padlinka w odchodach omnomnom, smacznego!
Nie do końca jest człowiek roślinożercą bo raz, że ma kły i siekacze a dwa, że nie potrafi trawić celulozy jak roślinożercy. Jesteśmy czymś pomiędzy (czyt. wszystkożerni) a na to najlepsza jest zbilansowana dieta. Naprawdę nikogo nie obchodzi czy zjesz schabowego, czy tofu, o ile zapewnisz sobie dzienne zapotrzebowanie na białko.
Dobra, ludzie czasem śmieją się z wegetarian i czasem w sposób niegrzeczny, ale ten akurat żarcik jest uroczy i nie ma nic wspólnego z tematem "prawdziwej męskości. A ja swoją drogą jestem wegetarianinem ale niepraktykującym :)
@Kindzina Długie (za długie jak na mięsożercę) jelita wskazują, że kiedyś człowiek był roślinożercą. Kiedyś - później w wyniku ewolucji wyrosły mu tak jak piszesz kły i siekacze i ogólnie organizm się przystosował do nowej diety._______________________________________________________________________
Podsumowując: człowiek kiedyś był roślinożerny, lecz teraz w żadnym wypadku nie jest!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 grudnia 2012 o 16:03
Jakby porównać człowieka w naturalnych warunkach do różnych zwierząt, wciąż jesteśmy bardziej roślinożerni. Jesteśmy dość "giętcy", mamy długie ręce i palce, co pozwala nam zrywać owoce, a i wejście na drzewo też nie stanowi dla nas wielkiego problemu. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić człowieka ganiającego za antylopami, a następnie rozrywającego taką na strzępy. Cywilizacja doprowadziła do naszego... "zwiotczenia" co sprawia, że w naturalnych warunkach bez jakichkolwiek narzędzi (czyli na tym samym etapie co reszta zwierząt) jesteśmy zwykłymi roślinożercami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 grudnia 2012 o 16:45
Ludzie trochę dystansu :) Po co doszukiwać się głębszego sensu. Bardzo sympatyczny demotywator. Pozdrawia kiepski myśliwy (ale kobiety u Indian chyba mogą być kiepskimi myśliwymi :P)
Aha, bo nie wegetarianie to świetni łowcy. Trzeba mieć na prawdę duże sprawności żeby zdobyć chabaninę z Tesco ;) Swoją drogą, można by było kilku z tych świetnych myśliwych uzbroić w dzidę i wrzucić na wybieg z niedźwiedziem. Już widzę te ukryte olimpijskie talenty.
Idąc twoim tokiem myślenia. Facet który nie ma kobiety jest gejem. Małżeństwo które nie ma dzieci, to prawdopodobnie któreś z nich jest bezpłodne.
To nie jest niczyj tok myślenia, po prostu Indianie naprawdę nazywali ludzi nie jedzących mięsa kiepskimi myśliwymi. Może autor demota źle to ujął.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2012 o 20:14
@Alaunde jakies potwierdzenie? i czy na pewno Indianie jako cala nazwijmy grupa
czy okreslone plemie bo to istotna roznica
tak na marginesie ;) niczyj* naprawdę*
Poprawiłem błędy, nie wiem nawet jak mogłem je przeoczyć (i dzięki, że nie zwyzywałeś mnie od idiotów za sam ten fakt, to rzadkie w internecie). Źródła nie mogę podać, bo czytałem o tym jakieś 2 lata temu i teraz ciężko mi to odnaleźć, ale z tego co pamiętam, wśród plemion apaczów (zamieszkujących te bardziej zalesione tereny) bywały przypadki wegetarianizmu wśród tamtej ludności, a ludzie tacy byli powszechnie uważani za "kiepskich myśliwych". Jakoś tak to było...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2012 o 20:14
ok wszystko jasne,
kultura przede wszystkim ;)
moje jedzenie sra na ich jedzenie
@Doda problem w tym że twoje jedzenie zazwyczaj nie ma okazji wysrać się na nasze jedzenie. Sra za to w Chlewie, czyli tam gdzie spędza całe życie. Padlinka w odchodach omnomnom, smacznego!
Nie do końca jest człowiek roślinożercą bo raz, że ma kły i siekacze a dwa, że nie potrafi trawić celulozy jak roślinożercy. Jesteśmy czymś pomiędzy (czyt. wszystkożerni) a na to najlepsza jest zbilansowana dieta. Naprawdę nikogo nie obchodzi czy zjesz schabowego, czy tofu, o ile zapewnisz sobie dzienne zapotrzebowanie na białko.
Dobra, ludzie czasem śmieją się z wegetarian i czasem w sposób niegrzeczny, ale ten akurat żarcik jest uroczy i nie ma nic wspólnego z tematem "prawdziwej męskości. A ja swoją drogą jestem wegetarianinem ale niepraktykującym :)
@Kindzina Długie (za długie jak na mięsożercę) jelita wskazują, że kiedyś człowiek był roślinożercą. Kiedyś - później w wyniku ewolucji wyrosły mu tak jak piszesz kły i siekacze i ogólnie organizm się przystosował do nowej diety._______________________________________________________________________
Podsumowując: człowiek kiedyś był roślinożerny, lecz teraz w żadnym wypadku nie jest!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2012 o 16:03
Jakby porównać człowieka w naturalnych warunkach do różnych zwierząt, wciąż jesteśmy bardziej roślinożerni. Jesteśmy dość "giętcy", mamy długie ręce i palce, co pozwala nam zrywać owoce, a i wejście na drzewo też nie stanowi dla nas wielkiego problemu. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić człowieka ganiającego za antylopami, a następnie rozrywającego taką na strzępy. Cywilizacja doprowadziła do naszego... "zwiotczenia" co sprawia, że w naturalnych warunkach bez jakichkolwiek narzędzi (czyli na tym samym etapie co reszta zwierząt) jesteśmy zwykłymi roślinożercami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 grudnia 2012 o 16:45
Ludzie trochę dystansu :) Po co doszukiwać się głębszego sensu. Bardzo sympatyczny demotywator. Pozdrawia kiepski myśliwy (ale kobiety u Indian chyba mogą być kiepskimi myśliwymi :P)
taaa... a ta na górze to na bank świetny myśliwy! http://trollz.pl/1791-Nie_dala_rady
Znałem w wersji :Dawniej u Indian słowo "Wegetarianin" oznaczało "za głupi by polować".
Lubię kotlety! ;D
Aha, bo nie wegetarianie to świetni łowcy. Trzeba mieć na prawdę duże sprawności żeby zdobyć chabaninę z Tesco ;) Swoją drogą, można by było kilku z tych świetnych myśliwych uzbroić w dzidę i wrzucić na wybieg z niedźwiedziem. Już widzę te ukryte olimpijskie talenty.
Ja tam jestem wegetarianinem, bo lubię czasem zjeść parówkę. ;)
Nikt nie zauważył, że na jej twarzy goszczą nasze barwy?
co za idiota dał ten opis do tego zdjęcia?
Nidajecrady Sucharowy - Polskie okreslenie dający kiepskie demoty
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2012 o 4:28