Putin genialnie destabilizuje Polskę, wystarczy, że trzyma wrak, a Polacy sami się gryzą i niszczą. Ale kiedyś i tak wypłynie nagranie pewnej rozmowy telefonicznej z pokładu samolotu. Prędzej czy później jakieś wikileaks wypuści przechwyconą rozmowę i skończy się czas teorii i grania Smoleńskiem. Do tego czasu proponuję koncentrować się na faktach i dostrzegać rażące nielogiczności w pojawiających się teoriach, na przykład takie http://demotywatory.pl/3991465
Żeby była jasność - dla mnie Smoleńsk to sprawa co najwyżej drugorzędna. Rozwiązanie zagadki z samolotem nie naprawi naszej gospodarki. Coś jest jednak ewidentnie nie tak w tym wszystkim - wrak, jak sam przyznałeś, dalej leży w Rosji, giną kolejni ludzie mimo wszystko związani ze sprawą smoleńską, a i czarne skrzynki, na które się powołujesz, za szybko do nas nie dotarły. No i krzyki po zahaczeniu o brzozę nie są dla mnie jakąś "rażącą nielogicznością".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 grudnia 2012 o 23:40
Albo brzoza, albo wybuch. Na coś trzeba się zdecydować. Podobno ten samolot wyciąłby połowę lasu bez utraty skrzydła, a tu proszę piloci krzyczą uświadamiając sobie nieuchronny koniec. Ludzie zbyt łatwo dają się zmanipulować, jeśli ktoś jest sceptyczny wobec wyników oficjalnego śledztwa, to tym bardziej powinien sceptycznie podchodzić do każdej wymyślonej teorii nie podpartej żadnymi dowodami. Tymczasem wydaje się, że im bardziej naciągana hipoteza i im mniej faktów za nią przemawiających, tym więcej ludzi zaczyna w nią wierzyć.
Dlatego ruski przetrzymuje wszystko u siebie, żeby jedyne co miał polak do dyspozycji to naciąganą hipotezę, jeśli zgadza się, że nic nie było to ok, jesli się nie zgadza to jest oszołomem, chociaż obaj nie mają jasnych dowodów. Czasu upłyneło już tyle, że może następne pokolenia się dowiedzą z archiwalnych teczek rosyjskich służb co zaszło, do dowody już zgniły albo można bylo przez ten czas zrobić z nimi co się chciało. Ostatnio jak polscy oficerowie uciekli z zsrr do mandżurii, znaleziono ich groby, podobno zabitych przez niemców, a po kilkudziesięciu latach znalazl się rozkaz ich rozstrzelania przez nkwd.
Wg. mnie zarówno Lepper, który spadł ze szczytu w polityczną otchłań, jak i kompletny wariat Petelicki mogli strzelić samobója. Poza tym. Naprawdę nie zauważyliście, że te samobójstwa itd. tylko pogarszają sprawę? Po każdym tego typu wydarzeniu dowiadujemy się o kolejnych ekspertach o których do tej pory słyszeli tylko najzagorzalsi czytelnicy GPC i GP. A gdyby nie to, to te mierne kreatury gadające żeby gadać, dalej by sobie gadały, wszyscy mieliby to w dupie, bo samym gadaniem już dostatecznie by się skompromitowali.
A co do ultrawytrzymałości tego... hm... samolotu. Proponuję, żeby Ci wierzący w zamach weszli na pokład, z Jarkiem K. i Wiesiem Biniendą na czele i ścieli nim pół lasu. Jak przeżyją, to uwierzę w zamach.
,,A śmierć szyfranta Zielonki nie wydaje Ci się podejrzana?" - Wydaje się... Tyle, że w przypadku najwyższej klauzuli poufności i ,,SZYFRANTA" domniemywać można, że jest jeszcze parę, paręnaście, a może i parędziesiąt innych możliwych powodów jego śmierci.
,,Nawet gdyby były to mordertwa na zlecenie to nikt do tego się nie przyzna i będą tuszować sprawę." - To chyba oczywiste. Tyle, że nadal zlecać nie musi czegoś takiego Tusk w zmowie z Putinem.
,,Samobójstwa wszystkich sprawców zabójstwa Olewnika oraz strażnika celi też uważasz za normalne?" - Nie. Sprawa Olewnika śmierdzi ze znacznej odległości, ale sugerujesz udział służb, czy co? Bo nie do końca rozumiem, co mają dziwne samobójstwa związane z Olewnikiem do Smoleńska.
Chciałabym wierzyć, że te wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób były związane ze sprawą smoleńską, umarły bez pomocy osób trzecich… że sama ” katastrofa” była nieszczęśliwym wypadkiem lotniczym… że państwo polskie robi wszystko by wyjaśnić tę sprawę… a także, że przed tragedią do jakiej doszło władze robiły wszystko, by zapewnić najważniejszym osobom w naszym państwie należytą ochronę i bezpieczeństwo... Niestety.. od pierwszych minut od ” katastrofy”, jestem utwierdzana w zupełnie innym przekonaniu, no bo jak można uwierzyć, że samolot rozleciał się na drobne i postrzępione kawałki na skutek zahaczenia skrzydła o brzozę? Czy jeśli chce się wyjaśnić jakiś wypadek, to czy nie zabezpiecza się należycie miejsca, w którym do niego doszło? Czy nie powinno się prowadzić w jego obrębie prac przez długie miesiące, aż zbierze się wszystkie dowody? Czy udostępnianie władzy państwa poszkodowanego wszystkich głównych dowodów w sprawie jest czymś nie na miejscu? Czy nie powinno się robić wszystkiego by prowadzonemu postępowaniu nie zarzucono nierzetelności i stronniczości? Jak też uwierzyć w tyle zgonów osób powiązanych ze sprawą smoleńską, a dokładnie ludzi, którzy nie przyjmowali biernie jedynie słusznej ” prawdy” głoszonej w masowych mediach lub też posiadających znaczące informacje na temat nieszczęśliwego lotu? Można powiedzieć, że cała sprawa nie ma znaczenia w funkcjonowaniu dzisiejszej Polski, że nic już życia tym osobom nie wróci, ale czy pozwalając na mataczenie i ubezwłasnowolnienie w tej sprawie nie pozbawiamy się SUWERENNOŚCI?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 20:00
@Covboy- Śmierć Zielonki to chyba jedyny przypadek faktycznie podejrzany. Tylko nie w ten sposób jak byś chciał. Większość faktów wskazuje raczej na dezercję, potem pewnie ogłoszono jego śmierć i podrzucono ciało, żeby uniknąć kompromitacji. Były nawet jakieś przecieki, że teraz pracuje dla Chińczyków... Tak czy inaczej nasz wywiad jest bardzo słaby bo został rozwalony przez Macierewicza. Wywalono doświadczonych oficerów i zastąpiono ludźmi pisu po 10 tygodniowych szkoleniach. Dlatego ABW rozpracowuje szpiegów i terrorystów, bo dzięki Kaczyńskim wywiadu już nie mamy. Co do reszty ofiar to byli to ludzie luźno związani a katastrofą, którzy już wszystko powiedzieli, takich jest tysiące w naszym kraju i nie dziwne, że kilku się zabiło, szczególnie, że stracili pracę bo rozwiązano 36 pułk.
,,Chciałabym wierzyć, że te wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób były związane ze sprawą smoleńską, umarły bez pomocy osób trzecich… że sama ” katastrofa” była nieszczęśliwym wypadkiem lotniczym… że państwo polskie robi wszystko by wyjaśnić tę sprawę… a także, że przed tragedią do jakiej doszło władze robiły wszystko, by zapewnić najważniejszym osobom w naszym państwie należytą ochronę i bezpieczeństwo..."
Tych osób nie było znowuż jakoś bardzo dużo. Poszperanie w innych mediach niż GPC i GP pomogłoby w udowodnieniu, że Ci ludzie nie mieli aż tak dużej wiedzy, jak się reklamuje, że mieli. Bezpieczeństwo to jednak w znacznej mierze zadanie BORu. Brawura pilotów lądujących w takich warunkach. Cytując kogoś z jakiegoś forum dyskusyjnego. Kiepsko wyszkoleni piloci podjęli się zadania niewykonalnego jakim było lądowanie na tym lotnisku w takich warunkach. No to pieprzli.
,,Niestety.. od pierwszych minut od ” katastrofy”, jestem utwierdzana w zupełnie innym przekonaniu, no bo jak można uwierzyć, że samolot rozleciał się na drobne i postrzępione kawałki na skutek zahaczenia skrzydła o brzozę?"
To jest... głupi fragment. Jeśli urąbało skrzydło, a samolot pieprznął w ziemie to chyba oczywiste, że się rozleci na x różnych kawałków.
,, Czy jeśli chce się wyjaśnić jakiś wypadek, to czy nie zabezpiecza się należycie miejsca, w którym do niego doszło? Czy nie powinno się prowadzić w jego obrębie prac przez długie miesiące, aż zbierze się wszystkie dowody? Czy w udostępnianiu władzy państwa poszkodowanego wszystkich głównych dowodów w sprawie jest czymś nie na miejscu? Czy nie powinno się robić wszystkiego by prowadzonemu postępowaniu nie zarzucono nierzetelności i stronniczości?" - Z jednej strony się z Tobą zgadzam i polska polityka zagraniczna za czasów Radzia nie istnieje tak samo bardzo, jak nie istniała za czasów Fotygi. Z drugiej - Rosja mimo wszystko jest trudnym partnerem. Generalnie uważam, że państwo dało dupy. Chociaż ważniejsze nawet nie to zabezpieczanie, o którym mówisz, a to , że np. PREZYDENT był pochowany w nie swoim grobie. Komentarz nasuwa się jeden - kur*a mać.
,,Jak też uwierzyć w tyle zgonów osób powiązanych ze sprawą smoleńską, a dokładnie ludzi, którzy nie przyjmowali biernie jedynie słusznej ” prawdy” głoszonej w masowych mediach lub też posiadających znaczące informacje na temat nieszczęśliwego lotu? Można powiedzieć, że cała sprawa nie ma znaczenia w funkcjonowaniu dzisiejszej Polski, że nic już życia tym osobom nie wróci, ale czy pozwalając na mataczenie i ubezwłasnowolnienie w tej sprawie nie pozbawiamy się SUWERENNOŚCI?" - GPC to też masowe medium. Polecam sięgnąć do definicji wyżej wymienionych. Ile jest tych zgonów, co? I gwarantuję, że 5 minut szperania w necie sprawi, że to wszystko będzie mniej dziwne. A tenże Pan w democie. Jak pisałem - kto o nim slyszał, poza środowiskiem GPC, które w oczach większości Polaków jest skompromitowane wypisywaniem bzdur. - jak wyżej pisałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 20:10
Cytat: "Chciałbym się dowiedzieć kto i kiedy tego Krzysztofa Zalewskiego mianował "ekspertem lotniczym"? Czy tytuł ten dostaje się wtedy, kiedy szmatławej "Gazecie Polskiej" udzieli się tendencyjnego wywiadu? No bo Zalewski ani nie uczestniczył bezpośrednio w smoleńskim śledztwie. ani nie był w komisji Millera, ani w MAK, ani też jego nazwisko nie pojawiło się w kontekście jakiejkolwiek innej katastrofy lotniczej - np. tej spod Wałcza. Nic też nie wiadomo o tym, żeby miał on dostęp do jakichkolwiek dowodów rzeczowych dotyczących katastrofy smoleńskiej. Tak więc jeszcze raz się pytam - dlaczego pisze się o nim jako o "ekspercie lotniczym"?"
Przepraszam bardzo, ale w tym przypadku media specjalnie rozdmuchują sprawę wokół śmierci eksperta. Krzysztof Zalewski, z wykształcenia technik cukiernik, był pracownikiem magnum-X. Po długim czasie został redaktorem naczelnym czasopisma lotnik. Wątpliwości co do jego elokwencji w kwestii lotnictwa, mogą wydawać się jeszcze nie wystarczające, bo przecież zarzuci mi ktoś, że mogło to być zainteresowanie hobbystyczne, ok. Popatrzmy co do Sprawy Smoleńskiej (nie nazywam tego ani katastrofą ani zamachem, gdyż mam wątpliwości co do zdefiniowania). Otóż przeglądając kilka raportów, nie zdołałem znaleźć znaczącego wkładu pana Krzysztofa Z. w sprawę. Twierdzenie, że był on ekspertem w sprawie, oparte jest na kilku stwierdzeniach wyżej wymienionego (nie jest to dosłowny cytat) "zastanawiający jest fakt, że zamrożenie urządzenia (o jakiejś nazwie) występuje na wysokości 15m 800 m przed miejscem kontaktu samolotu z ziemią". To były tylko powątpiewania a nie opinia eksperta. Media rozdmuchują sprawę, licząc na poklask tłumu, gdy tymczasem zapomina się o ofiarach "seryjnego samobójcy", który zaatakował osoby będące bardzo blisko przy sprawie.
Najlepsze w tych dziwnych sprawach jest to że prokuratura i biegli już na drugi dzień znają przyczyny śmierci i powody morderstwa. Teraz była to kwestia finansowa, wcześniej przy samobójstwach oczywiście kłopoty psychiczne, rodzinne, finansowe- już na drugi oczywiście wiedzieli że "bez udziału osób trzecich"(vide Lepper i Petelicki). Skoda że ze sprawą Olewnika już prawie 7 lat się pier*dolą i nadal nic nie wiedzą...
EDIT: @ihavenothing w jakim celu? Tym samolotem leciało sześciu najważniejszych Polskich wojskowych- szef sztabu generalnego, dowódca wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej, wojsk specjalnych i dow. Operacyjny Sił Zbrojnych RP. Oprócz tego Prezes Narodowego Banku Polskiego i prezes IPN, a także szef Biura Bezpieczeństwa narodowego. To chyba wystarczy. Osobną sprawą do wyjaśnienia jest to jaki gamoń tyle ważnych osób w państwie pozwolił wsadzić do jednego samolotu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2012 o 1:37
Nie chcę się mądrzyć, czy coś, ale... jest kilka tysięcy osób związanych z tą katastrfoą, które mają po kilkanaście tysięcy znajomych... I oni wszyscy mają JAKIEŚ zdanie na temat Smoleńska, w tym wiele osób (ekspertów, pseudoekspertów, itd.itp.) takie, że nawet niekoniecznie był to zamach, ale że raport maku/millera po prostu jest niewłaściwy! Nie dajmy się zwariować. Nie mówię, że zamachu nie było, ale ejśli teraz każde wydarzenie związane z ludźmi, którzy krytykują rząd/raporty odnośnie Smolenska, będziecie tak interpretować, to wyjdzie, że naprawdę mamy totalitarne państwo, Tusk to w ogóle dyktator i wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi. Nie mówie, że nic nie ma na rzeczy. Apeluję tylko o rozwagę i spokój... Nie jest tak źle, jakby niektórzy chcieli.
To nie wstyd uwierzyć w teorię spiskową, jeśli jest ona poparta argumentami. Nie, nie jestem PiS-owcem, ale jeśli jakimś cudem katastrofa pod Smoleńskiem była naprawdę przypadkowa, to ktoś stara się, żeby wyglądała na drugi Katyń. Tylko bardziej niż ten pierwszy rozciągnięty jest on w czasie i przestrzeni...
@Witek- Masz rację, to nie wstyd. Tylko, że w przypadku Smoleńska nie ma na to żadnych dowodów. Teoria spiskowa jest bardziej dziurawa niż ser szwajcarski. Najważniejsza kwestia to motyw, którego brak. Śmierć prezydenta nie opłacała się nikomu poza jego bratem, a on tego raczej nie zrobił. Poza tym gdyby chciano go zabić to były dużo lepsze możliwości przy których zwalono by winę na islamistów. Jako przyszły pilot powiem ci jaka jest najważniejsza przyczyna katastrofy: nieprzestrzeganie procedur przez pilotów tego samolotu. Oni nie mieli prawa podchodzić do lądowania, gdyby byli pilotami cywilnymi i nawet lądowanie by im się udało, zostaliby natychmiast zwolnieni z pracy i postawieni przed sądem za narażenie życia wielu ludzi. Dla mnie jest jedna zagadka w tym wszystkim- czy zrobili to z własnej inicjatywy czy ktoś im kazał. Stawiam na to drugie.
@pat1ryk przeczytaj sobie mój post- tu może nie chodzić o prezydenta, on po prostu ze wszystkich ofiar tej katastrofy był najbardziej medialny. On nie musiał być celem ale śmierć wszystkich głównych dowódców sił zbrojnych i szefa narodowego banku jednego z większych Europejskich państw już tak. Ale to tylko gdybanie. I dobrze piszesz że nieprzestrzeganie procedur mogło być przyczyną katastrofy- tylko ja bym nie zganiał tego na pilotów tylko na całą oprawę tego lotu- od przygotowania i motania się czy to kur.wa był lot cywilny czy może jednak wojskowy, przez to jaki kretyn zezwolił lecieć jednym samolotem tylu ważnym wojskowym i cywilom, kończąc na przygotowaniu tego lotniska(wymiany żarówek przez ruskich po katastrofie). To się w głowie nie mieści jak ten lot był przygotowany, po prostu poziom biednego kraju Afryki środkowej a nie Europejskiego rozwiniętego państwa. Apogeum tej porażki jest pierdoolenie się z tym wszystkim po katastrofie przez ponad 2 lata. Państwo które jest w największym sojuszu na Ziemi(NATO) przez ponad 2 lata nie może odzyskać czarnych skrzynek i wraku samolotu którym rozbił się prezydent i 6 najważniejszych generałów. To jest to co wkur.wia opinie publiczną, a nie rozkminki nt. tego czy była sztuczna mgła czy jednak pancerna brzoza. Media i politycy obrzydzili nam tą całą sprawę do maksimum, a Macierewicz i cały PIS tylko pogarszają sprawę swoim oszołomstwem.
Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale te morderstwa wyglądają coraz dziwniej i coraz bardziej niezrozumiale. Najdziwniejsze jest to że nikt ich publicznie nie komentuje.
Nie wiem czy widziałaś oświadczenie prokuratury. Nie zabił go nieznany napastnik, ale jego współpracownik i to na posiedzeniu w którym prowadzili jakieś rozliczenia finansowe. W siedzibie firmy znaleziono granaty oraz broń palną, która była tam przetrzymywana. To najprawdopodobniej granat wybuchł. Wiec jakiś pajac daje wam taką informację i wy łykacie jak młode pelikany. Nie wiem czy demota nie zamieścił Macierewicz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2012 o 0:20
Wyglądają dziwnie, bo niezależna od mózgu dokłada ogromnych starań, by wyglądały dziwnie. Co najmniej kilku tych "niewygodnych" jest naciąganych. Innym mediom wałkowanie Smoleńska też na rękę, więc to powtarzają.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 20:14
Jeszcze jeden cytat: "Jaki ekspert?! Krzysztof Zalewski był z wykształcenia technikiem cukiernikiem. Niezależny?! Po przegraniu kolejnych wyborów samorządowych K. Zalewski usiłował dostać się do Sejmu RP, startując z listy PiS. Korzystał przy tym ze wsparcia wydawnictwa. Fragmenty listu, który rozsyłał do jego klientów (prenumeratorów) z firmowego adresu e-mail, łamiąc Ustawę o ochronie danych osobowych, cytuje alert24. - Zwracam się do Pana z prośbą o oddanie na mnie głosu w nadchodzących wyborach. Mam dopiero 20 miejsce na liście Prawa i Sprawiedliwości. Warszawa jest trudna dla PiS, a na liście kandydatów mam wielu poważnych konkurentów. Dlatego walczę o każdy głos [...],bym mógł w przyszłym sejmie pracować nad rozwikłaniem katastrofy smoleńskiej. Liczę na głosy Pana Rodziny, [...] proszę wspomnieć o mojej kandydaturze znajomym i sąsiadom - pisał Zalewski." :)
Ekspert lotniczy?? haha. To w takim razie ja też jestem ekspertem lotniczym skoro mam wykształcenie techniczne, ponieważ ten "ekspert" był z zawodu "technikiem cukiernikiem" i żadnej szkoły lotniczej nie ukończył.
Jeśli to jest likwidowanie niewygodnych, to Rosjanie się bardzo uwstecznili. Dawniej jakoś dyskretniej załatwiali swoje porachunki. Dlaczego gościa, który nagłaśnia sprawę, której nie chcą, żeby nagłaśniać, likwidują w taki sposób, żeby wiedziała o tym cała Polska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 9:56
Dopuszczalne są trzy możliwości bycia ekspertem uprawniające do wypowiadania się jako ekspert a nie laik/amator: pierwsza(najlepsza) gdy dana osoba ma zarówno wykształcenie jak i doświadczenie związane z lotnictwem(np inżynier konstruktor i pilot) druga gdy ma tylko wykształcenie ale nie pracowała zawodowo w lotnictwie i trzecia gdy ma doświadczenie(np jest pilotem) ale nie ma stosownego wykształcenia. Pan Zalewski nie spełniał żadnego z powyższych kryteriów więc był laikiem nawet jeśli np interesował się tematyką. W żadnym wypadku ekspertem. Jak zauważyłem słowo "ekspert" mozno zdewaluowało się ostatnio patrząc na poczynania komisji Macierewicza
@Gdanio, dlaczego uwstecznili? Oni nigdy się nie przejmowali się opinią publiczną, a swoją mają we własnych rękach. Jeżeli chodzi o likwidowanie ludzi na zachodzie europy to się czasem postarają, ale też nie zawsze bo przecież nie raz się słyszało o prawdopodobnym likwidowaniu obywateli rosyjskich na zachodzie nieprzychylnie wypowiadających się o rosyjskich władzach.
@LukDarkSide Z uwstecznianiem się to nie było na poważnie. Tuszując coś, lepiej nie robić tego w taki niezbyt dyskretny sposób. Uważam, że likwidowanie niewygodnych w sposób, który daje pozostałym niewygodnym kolejne argumenty jest co najmniej bezcelowy. Co za tym idzie nie wydaje mi się, żeby był on niewygodny, bo jak sam napisałeś oni się zbytnio nie przejmują. Ktoś mi ostatnio napisał, że być może o to chodzi, żeby pogłębiać w ten sposób wewnętrzne podziały w kraju i myślę, że ma rację.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2012 o 21:10
"Motywy zbrodni nie są znane. Stan zdrowia sprawcy nie pozwala na jego przesłuchanie, tymczasem media spekulują już, że przyczyną tragedii mogły być sprawy biznesowe."
Teraz media, zresztą jak mają to w swoim zwyczaju, będą szerzyły dezinformację. A jak to się skończy wszyscy doskonale wiedzą – ludzie zaczną sobie skakać do gardeł, wyzywać od pis-owskich mocherów czy po-wskich lemingów i na tym się skończy. Za chwilę ludzie o wszystkim zapomną i tylko wyglądać kolejnej ofiary bezkarnego „seryjnego samobójcy”.
Czy naprawdę musimy szukać spisku?? Naprawdę to nie ma sensu. Sztuczna mgła, rzekome strzały... Zaraz dojdzie do tego, że Rosjanie planowali to od lat i specjalnie zasadzili tam tą brzozę...
niestety wiem, ale po co? Po co szukać teorii spiskowych? Ok, stało się, doszło do wielu karygodnych zaniedbań, ale na litość boską spisek? Może od razu zbierzmy armię i wypowiedzmy wojnę >_
Chyba nie da się go nie szukać, gdyż sprawy wyglądają dziwnie ... przypominam, że oryginału z czarnych skrzyń do tej pory nie dostaliśmy, nie mówiąc już o wraku samolotu, który nie wiedzieć czemu przychodzi do nas częściami, ludzie związani ze sprawą smoleńska zaczynają popełniać masowe samobójstwa, osoby, które pracowały w wierzy kontroli lotów zmieniły swoje zeznania, a osoby, które były świadkami o dziwo widziały z dużej odległości lądujący samolot przez tą gęstą mgłę, a załoga nie mogła dostrzec drzew z kilkuset metrów. No nawet jak ktoś nie wierzy, że mógł to być zamach wątpliwości nasuwają się same. Już pomijając czy zamach był czy nie, bo też jestem daleka od tej teorii... ale gdyby zamordowano kogoś z bliskich Ci osób też byś chciała aby śledztwo było prowadzone w rzetelny sposób. Nikt nie zasłużył na takie traktowanie jakie jest w tej sprawie... Ruscy wybielają się na siłę, żeby tylko nie mieć żadnego powiązania z tą sprawą. Powiem Ci, że to był nasz prezydent i nie istotne, że miał na nazwisko Kaczyński, równie dobrze mógłby to być Kwaśniewski czy Komorowski. Chyba mamy prawo wiedzieć co się naprawdę stało a nie co chwila słyszeć o jakiś sprzecznych informacjach. Nie wiem skąd w ludziach ta antypolskość. Wstydzisz się swojego kraju ... przecież granicę możesz łatwo przekroczyć, droga wolna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 18:29
#izobara oryginały to jeden z dowodów, który nawet jakby leżał u nas to i tak zamknięto by go w sejfie. Na oryginałach się nie pracuje tak było i jest w każdym kraju. Kiedy wróci to wróci, najważnijeszy jest fakt, że w Polsce jest nasza skrzynka ATM, która w krótkim czasie po katastrofie została przetransportowana do nas bo Ruskie nie mogli jej odczytać. Na jej podstawie potwierdzono oryginalność tego co dostaliśmy od Ruskich. Wy wszyscy spiskowcy widzicie takie pierdoły, piszecie o tym, że w internecie wszystko jest, ale żeby znaleźć coś co zweryfikuje Wasze wymysły to już problem.
@piq5 to o czym piszesz tylko potwierdza, że śledztwo było prowadzone nierzetelnie, tak aby było jak najmniej teorii spiskowych. Sądzę, że wiesz o czym mowa skoro wspominasz o ATM. Zresztą ja wcale nie twierdzę, że zamach był. Wiem jedno, że początkowe zeznania Rosjan były inne niż to się przedstawia teraz, bo z poprzednich zeznań można by znaleźć jednak o kilka osób więcej winnych tej katastrofy niż piloci. I proszę mnie od spiskowców nie wyzywać, bo myślę, że ludziom na jakimkolwiek poziomie nie wypada tak pochopnie oceniać innych.
@izobara powiedz mi w którym miejscu wyczytałaś, że wstydzę się swojego kraju? no proszę przybliż mi fragment mojej wypowiedzi gdzie pada coś w stylu "Wstydzę się swojego kraju"
@izobara to zabawne co piszesz... "bo myślę, że ludziom na jakimkolwiek poziomie nie wypada tak pochopnie oceniać innych.", a jednak po moich wypowiedziach oceniłaś mnie, że jestem nastawiona antypolsko i że wstydzę się swojego kraju mimo iż nic takiego nie napisałam więc proszę Cię... Nie pisz takich bzdur skoro sama to robisz...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 19:51
@izobara wiesz jakie znaczenie dla tej sprawy miały zeznania? żadne... wiesz dlaczego? A no dlatego, że w w świetle międzynarodowego prawa lotniczego pilot podejmuje decyzję o lądowaniu a wieża może zabronić próby podejścia tylko w momencie uszkodzenia pasa lotniska. Nie znam pierwotnej wersji zeznań, nie znam także obowiązującej wersji nie mniej jednak mogę stwierdzić, że odpowiedzialność kontrolera kończyła się w momencie gdy TU-154M przekroczył ustaloną z wieżą wysokości decyzji (tzw. DH), od tamteg momentu to pilot bierze pełnię odpowiedzialności za to co działo się do kontaktu z ziemią, wypadki takie jak mieliśmy w Smoleńsku określa się mianem CFIT (wypadek w trakcie kontrolowanego lotu ku ziemi). Takie wypadki są jedną z najczęstszych jakie popełniają piloci z większym stażem, gubi ich rutyna, czasami zmęczenie itp. Jednak nie to jest ważne w tym wszystkim, najważniejsze jest to, że w świetle tego co wiemy dziś ten lot nie powinien mieć w ogóle miejsca. Nie mówię tego dlatego, że nie sympatyzuję z PiS, ale dlatego, że nikt normalny nie podjąłby się lotu w takich warunkach mając pogodę dla lotniska docelowego z kilku niezależnych źródeł. O ile te informacje od białoruskiej i rosyjskiej kontroli lotów można było traktować z przymrużeniem oka o tyle już wiadomość od kolegi z Jak-a "ogólnie to tu jest piz_da", powinny zobrazować Protasiukowi, że priorytetem tego lotu nie jest lądowanie w Smoleńsku Północnym ale sprowadzenie maszyny w miejscu gdzie ryzyko lądowania jest minimalne. Najgorsze jest jednak to, ze raport Millera tak na prawdę czyścił stronę polską jak tylko mógł a jeszcze gorsze jest to, że "dzięki" raportowi Ruskich dowiadujemy się o burdelu jaki jest w najważniejszych strukturach tego kraju.
Gwoli ścisłości, ja nie gloryfikuję tutaj działań Ruskich, nie mniej jednak powinniśmy się cieszyć, że oni zafundowali nam taki wstyd na arenie międzynarodowej, bo jak widać pomimo szeroko zakrojonych działań naprawczych w lotnictwie po tym co stało się w Mirosławcu nie zmieniono niczego. Faktem jest, że śledztwo nie jest prowadzone perfekcyjnie, pytanie tylko moi drodzy jak poprowadzić je lepiej, chyba nie wyobrażacie sobie, że w jakikolwiek sposób moglibyśmy wymuszać coś na niepodległej Rosji. Zauważcie, że USA potrafi płaszczyć się przed Kremlem i od lat nie stosują wobec nich polityki twardej ręki. Także nie łudźcie się, że to co mówi Kaczyński o wymuszaniu na Ruskich czegokolwiek by poskutkowało. Pamiętacie jak przez okres ich rządów wymuszano niższe ceny gazu dla nas w każdym nowym roku? To pewnie też pamiętacie jak trzeba było przykręcać kurka naszemu przemysłowi (Azoty Puławy m.in.) bo GAZPROM pokazywał nam miejsce w szeregu.
A jaki jest problem ze zwolennikami spisku? Ano taki, że oni nie mogą zaakceptować tego, że ich bliscy tak jak masa innych osób mogła zginąć tak zwyczajnie jak przeciętny Kowalski, uwierzcie mi, pomimo opinii Jarosława prezydent jest takim samym człowiekiem jak my i może zginąć spadając ze schodów czy w wypadku samolotu nie trzeba zamachowców. Jedyny zamach jaki tam się odbył to był zamach na zdrowy rozsądek, bo pilot z tak stosunkowo małym stażem nie powinien w ogóle odbywać lotu z głową państwa jako pierwszy kapitan.
Z niego taki ekspert jak z koziej .. saksofon. Technik-cukiernik ekspertem , dobry żart .
"No cóż, ten Pan był z wykształcenia technikiem cukiernikiem. Szkoda jego ale nie owijając w bawełnę musiał być niezłym cwaniakiem skoro zdołał się wykreować na eksperta lotniczego. Próbował sił w polityce, nieuczciwie(bezprawnie) wykorzystując bazę danych klientów wydawnictwa w którym pracował do rozsyłania swoich ulotek wyborczych jako kandydat PiS . Oszukał wielu ludzi. Temu co go zabił też pewnie zalazł za skórę a ludzie jak ludzie... nie każdy jest zdystansowany i ma poczucie humoru... "
uważaj na demotach przeważają oświeceni internauci co to pozjadali wszystkie rozumy i już dawno wiedzą, że każda śmierć nie jest przypadkowa, bo ludzie mówili coś tam kiedyś o Smoleńsku. Już tego wykreowali na eksperta a to tylko technik cukiernik, nie ma więc dziwne, że autorytetem w dziedzinie lotnictwa i ekspertem od wszystkiego zrobiono magistra historii Macierewicza. dodam jeszcze, że za chwilę zostanę potężnie zminusowany, przy czym żaden "oświecony" nie podejmie próby dyskusji bo to zbyt wymagające.
Ludzie, zlitujcie się! Jaki znowu "ekspert lotniczy"? Czy dziś każdy kto się mądrze (i zgodnie z linią PiS) wypowiada na temat katastrofy smoleńskiej jest od razu ekspertem? Ten człowiek był co najwyżej hobbystą - bo z z wykształcenia był TECHNIKIEM CUKIERNICTWA. Ekspert... Ratunku... Wam już do reszty odwala... Tak, możecie mnie zaminusować na śmierć. Niestety nie ma takiej ilości minusów, która mogłaby zmienić fakty.
Nie wiedziałeś, że Polska to kraj pełen ekspertów od wszystkiego? No chyba, że trzeba śmieci wynieść, albo podjazd odśnieżyć, wtedy nikogo nie ma. A tak nawiasem mówiąc zacząłem na siebie bardziej uważać przez te demoty, jeszcze ze schodów spadnę i wyląduje na głównej jako kolejna ofiara totalitarnego rządu.
Najgorsze jest to, że ludzie szerzą już tak hardcorowe MITY, że inteligentnego człowieka czytanie tego wręcz boli. Słyszano strzały, widziano rosyjskie wojsko tuż po katastrofie, specjalnie opuszczono mgłę, badania wykazały, ze nie byla prawdziwa i TYSIĄC INNYCH BZDET. NO LUDZIE, ja rozumiem, ze Wam się nudzi i podnieca Was wizja ZAMACHU, ale...katastrofy się zdarzają, a polityk nie jest świętą krową. ICH TO TEŻ DOTYCZY. Btw najbardziej na miejscu tych wypowiadajacych się w TV, ze to byl zamach... balabym się ROWNIEZ POPIERAJACYCH TEORIĘ ZAMACHU. Chetnie zanozuja kazdego, byle by w opinii publicznej potwierdzilo się to co głoszą......
Po pierwsze demot jest manipulacją i nie przedstawia pełnego obrazu sytuacji.
Po drugie jeśli założymy, że każdy kto zginął i nie lubił PiSu, został przez PiSowców zamordowany, to szybko okaże się, że to PiS morduje ma potęgę.
Niestety prawo o którym mówił Hitler, że kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą jest doskonale wykorzystywane przez kaczusia i kult smoleński zyskuje na popularności. Bo ile mieliśmy już lipnych teorii? Multum. A ile twardych dowodów? Zero. Nawet Amerykanie powiedzieli dziękuję.
I dla tych myślących zdroworozsądkowo, kto mógł zarobić na zabójstwie ustępującego, niepopularnego prezydenta? I czy byłoby to warte skandalu międzynarodowego i iskry do III wojny światowej, gdyby to wyszło na jaw?
Dlaczego USA miało by się wstawiać za polską jeżeli polski rząd daje dupy na lewo i prawo? Najważniejsze są pieniądze, a z ruskimi i zachód i USA ma sporo interesów, Polska raczej za wiele to nie produkuje aby się liczyć. Tu nie chodzi o to kto kogo popiera bądź nie popiera, a o to co ten czy owy wie i na jaki temat.
" Załóżmy, że był to wypadek. Na terenie obcego państwa ginie prezydent wraz z naczelnymi dowódcami wojska i elitą polityków. Podejrzenie o zamach jest nieuniknione. Rządy obu państw, aby oczyścić się z podejrzeń, oddają śledztwo w ręce specjalistów państw trzecich i instytucji międzynarodowych. Zabezpieczają teren katastrofy i wszelkie, nawet najdrobniejsze, ślady. Żadne państwo nie zgodzi się narażać swego prestiżu w obronie jakiegoś kontrolera lotów. W Smoleńsku teren katastrofy zaorano i zasypano piaskiem. Drzewa wokół wycięto, a szczątki samolotu trzymano pod gołym niebem tak długo, aby deszcze zmyły wszelkie ślady chemiczne. Na koniec wrak umyto! To tak, jakby w miejscu zwykłego morderstwa, przed śledztwem umyto podłogi, wypucowano klamki i inne miejsca gdzie mogłyby pozostać odciski palców, zagrabiono ścieżki i trawniki. Niszczenie dowodów przestępstwa wskazuje winnego."-Andrzej Gwiazda
Z pewnością chcieli, żeby specjaliści pracowali w przyjemnych warunkach. Kurna, z początku zamach uznawałem za mrzonkę, ale co by nie powiedzieć - coś tu za dużo ludzi popełnia samobójstwa, sprawa wesoła nie jest, ale chyba tylu ludzi obecnych w śledztwie w depresję nie wpadło?
SKĄD WIESZ CO ZROBIONO a gdzie ktoś sobie ''dokoloryzował"? SAM TEN WRAK MYLES? Czy w Komisji jestes? Litosci, wszystko WAM się na sprzedac, jesli to pasuje to Waszej wizji - to ja od siebie jeszcze dodam, że Putin rozmawiał z ''budką" na lotnisku czy wszystko idzie zgodnie z planem - wszystko widać na bilingu, ale nie jest on ujawniany. POZDRAWIAM.
Napastnikiem był jego szef, prezes wydawnictwa. Jest w szpitalu, bo wybych który spowodował poranił go. Żyje, będzie sądzony. Imię i nazwisko? Google nie parzy, serio - wszystko jest w dzisiejszych serwisach informacyjnych. Wykształcenie tego "eksperta" także.
Porada dla samobójców (tych prawdziwych co samobójstwo planują na miesiące przed): Ostro krytykujcie rząd, bierzcie udział we wszystkich manifestacjach, chwalcie się zdjęciami z Kaczyńskim na facebuce, dzwońcie dużo do radia maryja. A potem umówcie się z dziennikarzem, dla którego będziecie mieć informacje które "wstrząsną Polską" na termin jaki wypadnie dzień po planowanym samobóstwie. Zanim się powiesicie, zdemolujcie mieszkanie tak by wyglądało, że ktoś czegoś szukał. I tak oto będą o was mówić w telewizji i będą o was powstawać demoty. A wszyscy znajomi będą żałować, że bliżej was nie poznali bo będą was mieć za kogoś.
Jeśli to faktycznie miałoby być polityczne morderstwo, to musiał je organizować ostatni DEBIL. Ludzie, żeby nikt nie posłuchał człowieka wystarczy nazwać go oszołomem i tworzycielem teorii spiskowych. Zabijanie to ostatnia rzecz, którą się robi by uciszyć człowieka. No jednak trochę zdrowego rozsądku spodziewalibyśmy się po oskarżanych o ten czyn.
jakaś banda psycholi się świetnie bawi i tyle, jako że pis cały czas robi aferę wokół smoleńska, to mają świetny teatr działań bo i tak tłum zwali winę na rządzących, że chcą coś ukryć..... (nie popieram ani pis ani po ani żadnego innego ugrupowania)
Jeśli w niewyjaśnionych i dziwnych okolicznościach giną ludzie o tak duże częstotliwości, których dodatkowo coś ze sobą wiąże to coś tu musi być nie tak. Żelaznym dowodem są słowa gen. Sławomira Jana Petelickiego "Jeśli usłyszycie o moim samobójstwie to znaczy, że mnie dopadli" człowiek tego kalibru i z takimi zasługami samobójstwa nie popełni a już na pewno nie po takich słowach.
Znasz go osobiście, i to bardzo dobrze, żeby móc jednoznacznie stwierdzić że nie jest? Lub że ktoś inny nie wykorzystał jego słów, żeby "dokopać" rządowi? Jeśli nie, to rzucasz tylko pomówieniami na podstawie szczątkowych informacji dostarczonych przez prasę i nie różnisz się od tzw. "lemingów" :)
Twórca oddziału specjalnego GROM z wieloma zasługami ktoś taki nie popełnia samobójstwa. A czy ty znasz go tak dobrze, by twierdzić, że jest typem człowieka, co popełnia honorowe samobójstwo? Będziemy się tak przerzucać głupawymi tezami czy napiszesz coś bardziej sensownego? Bo tylko ty nie podałeś argumentów broniących twojej tezy. Przejdź do konkretów, bo nie wiem czy dalej mam marnować czas na odpisywanie. Na podstawie informacji o jego śmierci, jego życiorysu jestem pewny, że nie popełnił samobójstwa teraz podaj przykłady obalające tą tezę (specjalnie powtórzyłem temat, o którym rozmawiamy, bo widzę, że się gubisz).
Aleś dowalił autorze demota.. "Nożownik wtargnął do siedziby wydawnictwa..". To był prezes tej firmy więc o wtargnięciu nie było mowy. Był u siebie. Znowu spiskowe teorie.
Tak, z powodów finansowych zadźgał Zalewskiego nożem i odpalił ładunek wybuchowy... No chyba, że to psychopata... Przyjrzyjmy się "samobójstwom" innych osób powiązanych ze sprawą Smoleńska: żaden z rzekomych samobójców nie miał żadnych powodów do odebrania sobie życia. Czy to nie dziwne, że ich bliscy nie zauważyli u nich żadnych objawów myśli samobójczych? Samobójstwo to przecież nie jest coś co się robi z dnia na dzień. Krzysztof Knyż - rzekomo zmarł na sepsę, ale przecież sepsa nie bierze się z powietrza... I zastanawiające jest to, że jego śmierć została przemilczana nawet przez jego kolegów z faktów. Eugeniusz Wróbel - rzekomo poćwiartowany przez syna, który zdążył usunąć wszelkie ślady krwi, zawieźć ciało do jeziora, wrócić i zapomnieć. A jego matka będąca psychiatrą przed ponad 20 lat nie zauważyła złego stanu psychicznego syna... Ryszard Kuciński i Wiesław Podgórski - obaj byli powiązani z Lepperem (, który także "popełnił samobójstwo"). Żołnierz o utajonym nazwisku posiadający najwyższą klauzulę dostępu rzekomo popełnił samobójstwo... dzięki czemu nie może ujawnić niewygodnej prawdy (niewygodnej oczywiście dla sprawców "katastrofy" smoleńskiej). Róża Zarska - adwokat Leppera - kolejna osoba z nim powiązana, która zginęła. Tym bardziej jest to podejrzane, że stało się to w Moskwie. Dariusz Szpineta - rzekomo popełnił samobójstwo na wczasach w Indiach, podczas których żaden z jego znajomych nie zauważył u niego złego nastroju (wręcz zgodnie twierdzą, że był on dobry). Był ekspertem, który podważał FBS-owską wersję "katastrofy" smoleńskiej. Petelicki - była dowódca Gromu - ujawnił SMS-y rozsyłane przez Sikorskiego z instrukcjami dotyczącymi oficjalnej wersji przyczyn "katastrofy". Otwarcie krytykował rząd. I niby mam uwierzyć w to, że popełnił samobójstwo? Mimo że przez lata dowodził jednostką, w której trzeba mieć mocną psychikę (a człowiek z mocną psychiką nigdy nie popełni samobójstwa)? Leszek Tobiasz - te "zatańcowanie się na śmierć" jest aż śmieszne. Normalny człowiek jak czuje, że już nie ma siły tańczyć to idzie odpocząć... Po za tym on był żołnierzem, a żołnierzem nie zostaje się mając niewydolność krążenia, której przecież nie dostaje się z dnia na dzień. Jerzy Urbanowicz - niby nic dziwnego, że dostał dwukrotnie zawału, gdyby nie fakt, że dzień wcześniej ujawnił raport na temat możliwości sfałszowania wyborów. Włodzimierz Abramowicz - specjalista od zagadnień kontaktowych (zderzeń samolotów, statków). Człowiek, który chciał wyjaśnić co się stało w smoleńsku, ale zmarł zanim zdążył to zrobić. Jerzy Pronobis - miał związek z tzw. Taśmami Laty również zginął (bo nie tylko ludzie związani ze Smoleńskiego ostatnio "popełniają samobójstwa" lub giną w innych dziwnych okolicznościach). Artur Zirajewski - jeden z głównych świadków w sprawie zabójstwa Marka Papały. Sam Papała - mam niby uwierzyć w to, że został zabity w celach rabunkowych skoro przecież był komendantem głównym? I jak wyjaśnić fakt, że przez lata nie mogli dojść do tego, że jest to morderstwo na tle rabunkowym a nie politycznym? Oczywiście zapewne naprawdę było na tle politycznym, a nawet jeśli nie... to na pewno nie rabunkowym. Jak każdy policjant miał przecież broń... Co prawda nawet z bronią nie dałby rady sam przeciw dwóm (czyi ile ich było) napastnikom, ale przecież jeśli ich celem był rabunek to po prostu by im oddał to czego chcą, a oni nie mieli by powodu go zabijać. Każdy rozsądny człowiek odda portfel napastnikowi, żeby ocalić życie. To tylko niektóre przykłady. Należy mieć na uwadze, że teorie spiskowe choćby nie wiem jak niewiarygodne (a teoria o zamachu w Smoleńsku jest jak najbardziej wiarygodna) mogą okazać się prawdziwe. Chociażby teoria heliocentryczna Kopernika - nikt mu nie uwierzył, został nazwany heretykiem. Dopiero po jego śmierci zrozumieli, że jego teoria jest prawdziwa. Dziś każdy kto by zaprzeczył jego teorii zostałby nazwany kretynem i nieukiem.
Tak dla twojej informacji chodzę na rozszerzoną historię, więc trochę wiem. Kopernik został nazwany haretykiem (wiesz w ogóle co to znaczy? Jeśli nie to ci wyjaśnię - heretyka nazywa się kogoś kto głosi rzeczy niezgodne z oficjalną nauką kościoła). Kopernika oskarżono o herezję bo kościół uznał teorię heliocentryczną za zagrożenie wiary. Może kościół otwarcie nie nazwał go heretykiem, ale dał to do zrozumienia. Bez powodu nie umieścił jego dzieła "O obrotach sfer niebieskich" w księgach zakazanych. Sam jesteś dzieckiem.
Konkrety. Źrodła. Kopernik nigdy nie był oficjalnie ogłoszony nazwany heretykiem. Mało tego, prosiaczku, Kopernik (o czym NA PEWNO wiesz, chodząc na ROZSZERZONĄ historię...) był katolickim duchownym. Chyba i jednak tę historię słabo rozszerzyli - albo po prostu się nie uczysz, bo samo chodzenie to trochę mało...
To ja też pogdybam, a co jeśli morduje się ludzi mówiący o "Smoleńsku" w "taki sposób" tylko po to by rząd przestawić jako "ten zły" i samemu wskoczyć na jego miejsce? DLACZEGO NIE MÓWI SIĘ O TYM W MEDIACH?!?!?!
Wiesz, w tym co tutaj napisałeś jest dość sporo sensu i logiki. Przecież Tusk i rząd nie skorzystają z tych śmierci. A kto korzysta ?? Oczywiście Jaruś K. zwany Prezesem i niejaki Antoni M. . Obydwaj należą do partii 3,14S i co za tym idzie, ta partia na tych śmierciach korzysta najwięcej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2012 o 22:31
PiS miałby niby skorzystać na tym, że morduje się ludzi, którzy mogli odkryć prawdę o Smoleńsku, a Tusk, który jest winny tej katastrofie nic na tym nie skorzystają? Wieź się zastanów co piszesz. I wiem, że zaraz nazwiecie mnie "PiSowczykiem ślepo wierzącym w teorie spiskowe". Wolę być nim niż "POlaczkiem wierzącym w każde kłamstwo Tuska".
@Diddl najwyraźniej nie zrozumiałeś, że przypadki śmierci "ekspertów" (np technika cukiernika) nie wpływają na "dochodzenie prawdy", ale dzięki takim przypadkom zyskuje PiS swoją antyrządową propagandę :)
prezes mózg ci zlasował. czemu nie napiszesz, że ofiara i napastnik byli w zarządzie wydawnictwa, na terenie którego doszło do ataku, i spierali się o jego dalsze plany biznesowe? a do tego cytujesz znienawidzone przez jarka niemieckie media.
Nie no, trzeba przyznać, że PiS odrobił w końcu lekcje z zakresu PR i manipulacji. To już nie to wymachiwanie szabelką co kiedyś, teraz działają subtelniej; docierają do podświadomości człowieka. W teorii "świeże" informacje o zamachu dostają się do mediów cyklicznie co tydzień-dwa. Raz Marta K. coś chlapnie, raz znajdą bardziej niezwykłą śmierć człowieka popierającego teorie o smoleńsku i odpowiednim zawodzie, żeby to brzmiało wiarygodniej. Najlepszy będzie fizyk, chemik, pilot lub coś w tym stylu. To, że o takim człowieku słyszy się pierwszy raz dopiero po śmierci jest nieważne, media już go wykreują na człowieka szeroko rozpowszechniającego teorie o zamachu. Bo co lepiej sprzeda się w mediach niż temat poruszający opinię publiczną. To zupełnie tak, jakby o każdą niezwykłą śmierć gościa, który nie wierzy w zamach oskarżać wiadomych ludzi. No nie dajmy się zwariować, o tym zasranym smoleńsku gada się od czasu katastrofy, ale jakikolwiek nowy racjonalny argument słyszałem więcej niż pół roku temu.
A gdyby tak:
Katastrofa jest katastrofą a bandy rządzące chcąc zapenić władzę dla jednej ze swoich partii (PiS) namieszały jak najwięcej, także w zdjęciach i szczątkach, wszelkie samobójstwa spowodowane w skutek odkrycia tych rzeczy, ale bez wniosku że to było ustawione(zamordowani aby jeszcze bardziej poprzeć teorię rzeczywistego zamachu), samobójstwa i cała sprawa smoleńska to główne poparcie dla PiSu i dzięki temu wygrywa wybory w 2015
Cóż, a platfusy nadal mają ok.40%
PS.
Od razu uprzedzam zarzuty co ma wspólnego PO ze katastrofą smoleńską.
To platfusy przyklepały ustawę, dzięki której wymiar sprawiedliwości stał się de facto państwem w państwie. Sędziowie i prokuratorzy odpowiadają praktycznie tylko przed Bogiem, historią i Tuskiem, bo to PO i Tusk mają kontrolę nad tym państwem (co udowodniła prowokacja dziennikarzy Gazety Polskiej ws Amber Gold). Oprócz tego, każdy myślący człowiek widzi lokajstwo władz PO względem Putina, który jak sam zapowiadał "osobiście ubejmuje nadzór nad śledztwem ws katastrofy". Na domiar złego dochodzą kłamstwa pani min. Kopacz o "ziemi przekopywanej na 1m głębokości"...
to jest po prostu straszne ludzie już nawet przestali popełniać samobójstwa sa mordowani w biały dzień... A teraz wyobraźcie sobie że w katastrofie lotniczej ginie 100 angielskich polityków i osób pełniących ważne funkcje w państwie, w przewiezionych do kraju trumnach ciała nie dość że są zbezczeszczone ( rękawiczki w trumnie, ciała nie ubrane ) to jeszcze pozamieniane... Polscy politycy boją się dociekać prawdy, walczyć o naszą godność, każdy kto się wychyla ginie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2012 o 14:11
Jeżeli ktoś twierdzi, że nasze państwo jest totalitarne, to myli się. Na chwilę obecną to bezwartościowa, zepsuta demokracja z namiastkami totalitaryzmu.
Heh, to już chyba sam Antek Policmajster się wziął za robienie demotów.
Ja sądzę o tym tak samo jak powiedział profesor Brzeziński i rząd amerykański: B Z D U R A !!!
Widać jak PIS potrzebuje męczenników, bohaterów, uciemiężonych, a tu taka lipa.
Przy rocznicy 13 grudnia Jarek też jakiś taki NIEDOINTERNOWANY opozycjonista.
Demoty powoli zamieniają się w PiSdzielską sektę! :o(
Najzabawniejsze jest to że te pisowskie sekciarskie niedorozwoje nawet nie zauważają że ich bełkot smoleński to wiatr w żagle dla PO.
CZYTAĆ SIĘ WAS NIE DA. Półmózgi. Równie dobrze to moze byc jakiś PSYCHOFAN teorii spiskowych, ktory wierzy w UFO, Wielka Stope, La chupacabre oraz NIESTETY w wybuch bomby w Tupolewie (czy tam w ruskie wojsko, ktore wybilo ocalalych), jakis wariat, ktory za wszelka cene chce udowodnic, ze TO BYL ZAMACH, chodzi z nożem i "zbiera dowody", no bo jak to tak, ze ci ludzie giną - a potem oczywiście pisze po forach "ile jeszcze musicie zobaczyc aby uwierzyc" - trzeba by posprawdzac Wasze adresy IP.
Myślący człowiek najpierw zbiera fakty, zanim skonstruuje teorie i zacznie wskazywać winnych -> "Sprawcą - jak podało źródło PAP - jest prezes wydawnictwa Cezary S., a ofiarą śmiertelną - wiceprezes Krzysztof Z., zaś motywem zbrodni były prawdopodobnie sprawy biznesowe." http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=kraj&idNewsComp=&filename=&idnews=85962&data=infopakiet&_CheckSum=-993033740
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2012 o 22:19
A ile musi być jeszcze tego typu "zbiegów okoliczności", żeby "myślący człowiek" zaczął się zastanawiać nad pewnymi teoriami?
Putin genialnie destabilizuje Polskę, wystarczy, że trzyma wrak, a Polacy sami się gryzą i niszczą. Ale kiedyś i tak wypłynie nagranie pewnej rozmowy telefonicznej z pokładu samolotu. Prędzej czy później jakieś wikileaks wypuści przechwyconą rozmowę i skończy się czas teorii i grania Smoleńskiem. Do tego czasu proponuję koncentrować się na faktach i dostrzegać rażące nielogiczności w pojawiających się teoriach, na przykład takie http://demotywatory.pl/3991465
Żeby była jasność - dla mnie Smoleńsk to sprawa co najwyżej drugorzędna. Rozwiązanie zagadki z samolotem nie naprawi naszej gospodarki. Coś jest jednak ewidentnie nie tak w tym wszystkim - wrak, jak sam przyznałeś, dalej leży w Rosji, giną kolejni ludzie mimo wszystko związani ze sprawą smoleńską, a i czarne skrzynki, na które się powołujesz, za szybko do nas nie dotarły. No i krzyki po zahaczeniu o brzozę nie są dla mnie jakąś "rażącą nielogicznością".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2012 o 23:40
Albo brzoza, albo wybuch. Na coś trzeba się zdecydować. Podobno ten samolot wyciąłby połowę lasu bez utraty skrzydła, a tu proszę piloci krzyczą uświadamiając sobie nieuchronny koniec. Ludzie zbyt łatwo dają się zmanipulować, jeśli ktoś jest sceptyczny wobec wyników oficjalnego śledztwa, to tym bardziej powinien sceptycznie podchodzić do każdej wymyślonej teorii nie podpartej żadnymi dowodami. Tymczasem wydaje się, że im bardziej naciągana hipoteza i im mniej faktów za nią przemawiających, tym więcej ludzi zaczyna w nią wierzyć.
Dlatego ruski przetrzymuje wszystko u siebie, żeby jedyne co miał polak do dyspozycji to naciąganą hipotezę, jeśli zgadza się, że nic nie było to ok, jesli się nie zgadza to jest oszołomem, chociaż obaj nie mają jasnych dowodów. Czasu upłyneło już tyle, że może następne pokolenia się dowiedzą z archiwalnych teczek rosyjskich służb co zaszło, do dowody już zgniły albo można bylo przez ten czas zrobić z nimi co się chciało. Ostatnio jak polscy oficerowie uciekli z zsrr do mandżurii, znaleziono ich groby, podobno zabitych przez niemców, a po kilkudziesięciu latach znalazl się rozkaz ich rozstrzelania przez nkwd.
Wg. mnie zarówno Lepper, który spadł ze szczytu w polityczną otchłań, jak i kompletny wariat Petelicki mogli strzelić samobója. Poza tym. Naprawdę nie zauważyliście, że te samobójstwa itd. tylko pogarszają sprawę? Po każdym tego typu wydarzeniu dowiadujemy się o kolejnych ekspertach o których do tej pory słyszeli tylko najzagorzalsi czytelnicy GPC i GP. A gdyby nie to, to te mierne kreatury gadające żeby gadać, dalej by sobie gadały, wszyscy mieliby to w dupie, bo samym gadaniem już dostatecznie by się skompromitowali.
A co do ultrawytrzymałości tego... hm... samolotu. Proponuję, żeby Ci wierzący w zamach weszli na pokład, z Jarkiem K. i Wiesiem Biniendą na czele i ścieli nim pół lasu. Jak przeżyją, to uwierzę w zamach.
,,A śmierć szyfranta Zielonki nie wydaje Ci się podejrzana?" - Wydaje się... Tyle, że w przypadku najwyższej klauzuli poufności i ,,SZYFRANTA" domniemywać można, że jest jeszcze parę, paręnaście, a może i parędziesiąt innych możliwych powodów jego śmierci.
,,Nawet gdyby były to mordertwa na zlecenie to nikt do tego się nie przyzna i będą tuszować sprawę." - To chyba oczywiste. Tyle, że nadal zlecać nie musi czegoś takiego Tusk w zmowie z Putinem.
,,Samobójstwa wszystkich sprawców zabójstwa Olewnika oraz strażnika celi też uważasz za normalne?" - Nie. Sprawa Olewnika śmierdzi ze znacznej odległości, ale sugerujesz udział służb, czy co? Bo nie do końca rozumiem, co mają dziwne samobójstwa związane z Olewnikiem do Smoleńska.
Chciałabym wierzyć, że te wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób były związane ze sprawą smoleńską, umarły bez pomocy osób trzecich… że sama ” katastrofa” była nieszczęśliwym wypadkiem lotniczym… że państwo polskie robi wszystko by wyjaśnić tę sprawę… a także, że przed tragedią do jakiej doszło władze robiły wszystko, by zapewnić najważniejszym osobom w naszym państwie należytą ochronę i bezpieczeństwo... Niestety.. od pierwszych minut od ” katastrofy”, jestem utwierdzana w zupełnie innym przekonaniu, no bo jak można uwierzyć, że samolot rozleciał się na drobne i postrzępione kawałki na skutek zahaczenia skrzydła o brzozę? Czy jeśli chce się wyjaśnić jakiś wypadek, to czy nie zabezpiecza się należycie miejsca, w którym do niego doszło? Czy nie powinno się prowadzić w jego obrębie prac przez długie miesiące, aż zbierze się wszystkie dowody? Czy udostępnianie władzy państwa poszkodowanego wszystkich głównych dowodów w sprawie jest czymś nie na miejscu? Czy nie powinno się robić wszystkiego by prowadzonemu postępowaniu nie zarzucono nierzetelności i stronniczości? Jak też uwierzyć w tyle zgonów osób powiązanych ze sprawą smoleńską, a dokładnie ludzi, którzy nie przyjmowali biernie jedynie słusznej ” prawdy” głoszonej w masowych mediach lub też posiadających znaczące informacje na temat nieszczęśliwego lotu? Można powiedzieć, że cała sprawa nie ma znaczenia w funkcjonowaniu dzisiejszej Polski, że nic już życia tym osobom nie wróci, ale czy pozwalając na mataczenie i ubezwłasnowolnienie w tej sprawie nie pozbawiamy się SUWERENNOŚCI?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 20:00
@Covboy- Śmierć Zielonki to chyba jedyny przypadek faktycznie podejrzany. Tylko nie w ten sposób jak byś chciał. Większość faktów wskazuje raczej na dezercję, potem pewnie ogłoszono jego śmierć i podrzucono ciało, żeby uniknąć kompromitacji. Były nawet jakieś przecieki, że teraz pracuje dla Chińczyków... Tak czy inaczej nasz wywiad jest bardzo słaby bo został rozwalony przez Macierewicza. Wywalono doświadczonych oficerów i zastąpiono ludźmi pisu po 10 tygodniowych szkoleniach. Dlatego ABW rozpracowuje szpiegów i terrorystów, bo dzięki Kaczyńskim wywiadu już nie mamy. Co do reszty ofiar to byli to ludzie luźno związani a katastrofą, którzy już wszystko powiedzieli, takich jest tysiące w naszym kraju i nie dziwne, że kilku się zabiło, szczególnie, że stracili pracę bo rozwiązano 36 pułk.
,,Chciałabym wierzyć, że te wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób były związane ze sprawą smoleńską, umarły bez pomocy osób trzecich… że sama ” katastrofa” była nieszczęśliwym wypadkiem lotniczym… że państwo polskie robi wszystko by wyjaśnić tę sprawę… a także, że przed tragedią do jakiej doszło władze robiły wszystko, by zapewnić najważniejszym osobom w naszym państwie należytą ochronę i bezpieczeństwo..."
Tych osób nie było znowuż jakoś bardzo dużo. Poszperanie w innych mediach niż GPC i GP pomogłoby w udowodnieniu, że Ci ludzie nie mieli aż tak dużej wiedzy, jak się reklamuje, że mieli. Bezpieczeństwo to jednak w znacznej mierze zadanie BORu. Brawura pilotów lądujących w takich warunkach. Cytując kogoś z jakiegoś forum dyskusyjnego. Kiepsko wyszkoleni piloci podjęli się zadania niewykonalnego jakim było lądowanie na tym lotnisku w takich warunkach. No to pieprzli.
,,Niestety.. od pierwszych minut od ” katastrofy”, jestem utwierdzana w zupełnie innym przekonaniu, no bo jak można uwierzyć, że samolot rozleciał się na drobne i postrzępione kawałki na skutek zahaczenia skrzydła o brzozę?"
To jest... głupi fragment. Jeśli urąbało skrzydło, a samolot pieprznął w ziemie to chyba oczywiste, że się rozleci na x różnych kawałków.
,, Czy jeśli chce się wyjaśnić jakiś wypadek, to czy nie zabezpiecza się należycie miejsca, w którym do niego doszło? Czy nie powinno się prowadzić w jego obrębie prac przez długie miesiące, aż zbierze się wszystkie dowody? Czy w udostępnianiu władzy państwa poszkodowanego wszystkich głównych dowodów w sprawie jest czymś nie na miejscu? Czy nie powinno się robić wszystkiego by prowadzonemu postępowaniu nie zarzucono nierzetelności i stronniczości?" - Z jednej strony się z Tobą zgadzam i polska polityka zagraniczna za czasów Radzia nie istnieje tak samo bardzo, jak nie istniała za czasów Fotygi. Z drugiej - Rosja mimo wszystko jest trudnym partnerem. Generalnie uważam, że państwo dało dupy. Chociaż ważniejsze nawet nie to zabezpieczanie, o którym mówisz, a to , że np. PREZYDENT był pochowany w nie swoim grobie. Komentarz nasuwa się jeden - kur*a mać.
,,Jak też uwierzyć w tyle zgonów osób powiązanych ze sprawą smoleńską, a dokładnie ludzi, którzy nie przyjmowali biernie jedynie słusznej ” prawdy” głoszonej w masowych mediach lub też posiadających znaczące informacje na temat nieszczęśliwego lotu? Można powiedzieć, że cała sprawa nie ma znaczenia w funkcjonowaniu dzisiejszej Polski, że nic już życia tym osobom nie wróci, ale czy pozwalając na mataczenie i ubezwłasnowolnienie w tej sprawie nie pozbawiamy się SUWERENNOŚCI?" - GPC to też masowe medium. Polecam sięgnąć do definicji wyżej wymienionych. Ile jest tych zgonów, co? I gwarantuję, że 5 minut szperania w necie sprawi, że to wszystko będzie mniej dziwne. A tenże Pan w democie. Jak pisałem - kto o nim slyszał, poza środowiskiem GPC, które w oczach większości Polaków jest skompromitowane wypisywaniem bzdur. - jak wyżej pisałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 20:10
Cytat: "Chciałbym się dowiedzieć kto i kiedy tego Krzysztofa Zalewskiego mianował "ekspertem lotniczym"? Czy tytuł ten dostaje się wtedy, kiedy szmatławej "Gazecie Polskiej" udzieli się tendencyjnego wywiadu? No bo Zalewski ani nie uczestniczył bezpośrednio w smoleńskim śledztwie. ani nie był w komisji Millera, ani w MAK, ani też jego nazwisko nie pojawiło się w kontekście jakiejkolwiek innej katastrofy lotniczej - np. tej spod Wałcza. Nic też nie wiadomo o tym, żeby miał on dostęp do jakichkolwiek dowodów rzeczowych dotyczących katastrofy smoleńskiej. Tak więc jeszcze raz się pytam - dlaczego pisze się o nim jako o "ekspercie lotniczym"?"
Przepraszam bardzo, ale w tym przypadku media specjalnie rozdmuchują sprawę wokół śmierci eksperta. Krzysztof Zalewski, z wykształcenia technik cukiernik, był pracownikiem magnum-X. Po długim czasie został redaktorem naczelnym czasopisma lotnik. Wątpliwości co do jego elokwencji w kwestii lotnictwa, mogą wydawać się jeszcze nie wystarczające, bo przecież zarzuci mi ktoś, że mogło to być zainteresowanie hobbystyczne, ok. Popatrzmy co do Sprawy Smoleńskiej (nie nazywam tego ani katastrofą ani zamachem, gdyż mam wątpliwości co do zdefiniowania). Otóż przeglądając kilka raportów, nie zdołałem znaleźć znaczącego wkładu pana Krzysztofa Z. w sprawę. Twierdzenie, że był on ekspertem w sprawie, oparte jest na kilku stwierdzeniach wyżej wymienionego (nie jest to dosłowny cytat) "zastanawiający jest fakt, że zamrożenie urządzenia (o jakiejś nazwie) występuje na wysokości 15m 800 m przed miejscem kontaktu samolotu z ziemią". To były tylko powątpiewania a nie opinia eksperta. Media rozdmuchują sprawę, licząc na poklask tłumu, gdy tymczasem zapomina się o ofiarach "seryjnego samobójcy", który zaatakował osoby będące bardzo blisko przy sprawie.
ja mam tylko jedno pytanie na które może mi ktoś odpowie.... z resztą nie raz ono już padało chyba, jeżeli to był zamach.... to w jakim kuurwa celu !?
Najlepsze w tych dziwnych sprawach jest to że prokuratura i biegli już na drugi dzień znają przyczyny śmierci i powody morderstwa. Teraz była to kwestia finansowa, wcześniej przy samobójstwach oczywiście kłopoty psychiczne, rodzinne, finansowe- już na drugi oczywiście wiedzieli że "bez udziału osób trzecich"(vide Lepper i Petelicki). Skoda że ze sprawą Olewnika już prawie 7 lat się pier*dolą i nadal nic nie wiedzą...
EDIT: @ihavenothing w jakim celu? Tym samolotem leciało sześciu najważniejszych Polskich wojskowych- szef sztabu generalnego, dowódca wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej, wojsk specjalnych i dow. Operacyjny Sił Zbrojnych RP. Oprócz tego Prezes Narodowego Banku Polskiego i prezes IPN, a także szef Biura Bezpieczeństwa narodowego. To chyba wystarczy. Osobną sprawą do wyjaśnienia jest to jaki gamoń tyle ważnych osób w państwie pozwolił wsadzić do jednego samolotu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 1:37
Nie chcę się mądrzyć, czy coś, ale... jest kilka tysięcy osób związanych z tą katastrfoą, które mają po kilkanaście tysięcy znajomych... I oni wszyscy mają JAKIEŚ zdanie na temat Smoleńska, w tym wiele osób (ekspertów, pseudoekspertów, itd.itp.) takie, że nawet niekoniecznie był to zamach, ale że raport maku/millera po prostu jest niewłaściwy! Nie dajmy się zwariować. Nie mówię, że zamachu nie było, ale ejśli teraz każde wydarzenie związane z ludźmi, którzy krytykują rząd/raporty odnośnie Smolenska, będziecie tak interpretować, to wyjdzie, że naprawdę mamy totalitarne państwo, Tusk to w ogóle dyktator i wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi. Nie mówie, że nic nie ma na rzeczy. Apeluję tylko o rozwagę i spokój... Nie jest tak źle, jakby niektórzy chcieli.
To nie wstyd uwierzyć w teorię spiskową, jeśli jest ona poparta argumentami. Nie, nie jestem PiS-owcem, ale jeśli jakimś cudem katastrofa pod Smoleńskiem była naprawdę przypadkowa, to ktoś stara się, żeby wyglądała na drugi Katyń. Tylko bardziej niż ten pierwszy rozciągnięty jest on w czasie i przestrzeni...
@Witek- Masz rację, to nie wstyd. Tylko, że w przypadku Smoleńska nie ma na to żadnych dowodów. Teoria spiskowa jest bardziej dziurawa niż ser szwajcarski. Najważniejsza kwestia to motyw, którego brak. Śmierć prezydenta nie opłacała się nikomu poza jego bratem, a on tego raczej nie zrobił. Poza tym gdyby chciano go zabić to były dużo lepsze możliwości przy których zwalono by winę na islamistów. Jako przyszły pilot powiem ci jaka jest najważniejsza przyczyna katastrofy: nieprzestrzeganie procedur przez pilotów tego samolotu. Oni nie mieli prawa podchodzić do lądowania, gdyby byli pilotami cywilnymi i nawet lądowanie by im się udało, zostaliby natychmiast zwolnieni z pracy i postawieni przed sądem za narażenie życia wielu ludzi. Dla mnie jest jedna zagadka w tym wszystkim- czy zrobili to z własnej inicjatywy czy ktoś im kazał. Stawiam na to drugie.
Kolejny ślad tutaj http://niezalezna.pl/35932-wschodni-slad-ws-zabojstwa-krzysztofa-zalewskiego
@pat1ryk przeczytaj sobie mój post- tu może nie chodzić o prezydenta, on po prostu ze wszystkich ofiar tej katastrofy był najbardziej medialny. On nie musiał być celem ale śmierć wszystkich głównych dowódców sił zbrojnych i szefa narodowego banku jednego z większych Europejskich państw już tak. Ale to tylko gdybanie. I dobrze piszesz że nieprzestrzeganie procedur mogło być przyczyną katastrofy- tylko ja bym nie zganiał tego na pilotów tylko na całą oprawę tego lotu- od przygotowania i motania się czy to kur.wa był lot cywilny czy może jednak wojskowy, przez to jaki kretyn zezwolił lecieć jednym samolotem tylu ważnym wojskowym i cywilom, kończąc na przygotowaniu tego lotniska(wymiany żarówek przez ruskich po katastrofie). To się w głowie nie mieści jak ten lot był przygotowany, po prostu poziom biednego kraju Afryki środkowej a nie Europejskiego rozwiniętego państwa. Apogeum tej porażki jest pierdoolenie się z tym wszystkim po katastrofie przez ponad 2 lata. Państwo które jest w największym sojuszu na Ziemi(NATO) przez ponad 2 lata nie może odzyskać czarnych skrzynek i wraku samolotu którym rozbił się prezydent i 6 najważniejszych generałów. To jest to co wkur.wia opinie publiczną, a nie rozkminki nt. tego czy była sztuczna mgła czy jednak pancerna brzoza. Media i politycy obrzydzili nam tą całą sprawę do maksimum, a Macierewicz i cały PIS tylko pogarszają sprawę swoim oszołomstwem.
Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale te morderstwa wyglądają coraz dziwniej i coraz bardziej niezrozumiale. Najdziwniejsze jest to że nikt ich publicznie nie komentuje.
Nie wiem czy widziałaś oświadczenie prokuratury. Nie zabił go nieznany napastnik, ale jego współpracownik i to na posiedzeniu w którym prowadzili jakieś rozliczenia finansowe. W siedzibie firmy znaleziono granaty oraz broń palną, która była tam przetrzymywana. To najprawdopodobniej granat wybuchł. Wiec jakiś pajac daje wam taką informację i wy łykacie jak młode pelikany. Nie wiem czy demota nie zamieścił Macierewicz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 0:20
Wyglądają dziwnie, bo niezależna od mózgu dokłada ogromnych starań, by wyglądały dziwnie. Co najmniej kilku tych "niewygodnych" jest naciąganych. Innym mediom wałkowanie Smoleńska też na rękę, więc to powtarzają.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 20:14
Jeszcze jeden cytat: "Jaki ekspert?! Krzysztof Zalewski był z wykształcenia technikiem cukiernikiem. Niezależny?! Po przegraniu kolejnych wyborów samorządowych K. Zalewski usiłował dostać się do Sejmu RP, startując z listy PiS. Korzystał przy tym ze wsparcia wydawnictwa. Fragmenty listu, który rozsyłał do jego klientów (prenumeratorów) z firmowego adresu e-mail, łamiąc Ustawę o ochronie danych osobowych, cytuje alert24. - Zwracam się do Pana z prośbą o oddanie na mnie głosu w nadchodzących wyborach. Mam dopiero 20 miejsce na liście Prawa i Sprawiedliwości. Warszawa jest trudna dla PiS, a na liście kandydatów mam wielu poważnych konkurentów. Dlatego walczę o każdy głos [...],bym mógł w przyszłym sejmie pracować nad rozwikłaniem katastrofy smoleńskiej. Liczę na głosy Pana Rodziny, [...] proszę wspomnieć o mojej kandydaturze znajomym i sąsiadom - pisał Zalewski." :)
Ekspert lotniczy?? haha. To w takim razie ja też jestem ekspertem lotniczym skoro mam wykształcenie techniczne, ponieważ ten "ekspert" był z zawodu "technikiem cukiernikiem" i żadnej szkoły lotniczej nie ukończył.
Jeśli to jest likwidowanie niewygodnych, to Rosjanie się bardzo uwstecznili. Dawniej jakoś dyskretniej załatwiali swoje porachunki. Dlaczego gościa, który nagłaśnia sprawę, której nie chcą, żeby nagłaśniać, likwidują w taki sposób, żeby wiedziała o tym cała Polska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 9:56
Wcale nie powiedziane, że to zrobili Rosjanie. A czy sprawa była nagłośniona, nie słyszałem o niej we wiadomościach.
@up to oglądaj je dokładniej..
Dopuszczalne są trzy możliwości bycia ekspertem uprawniające do wypowiadania się jako ekspert a nie laik/amator: pierwsza(najlepsza) gdy dana osoba ma zarówno wykształcenie jak i doświadczenie związane z lotnictwem(np inżynier konstruktor i pilot) druga gdy ma tylko wykształcenie ale nie pracowała zawodowo w lotnictwie i trzecia gdy ma doświadczenie(np jest pilotem) ale nie ma stosownego wykształcenia. Pan Zalewski nie spełniał żadnego z powyższych kryteriów więc był laikiem nawet jeśli np interesował się tematyką. W żadnym wypadku ekspertem. Jak zauważyłem słowo "ekspert" mozno zdewaluowało się ostatnio patrząc na poczynania komisji Macierewicza
@Gdanio, dlaczego uwstecznili? Oni nigdy się nie przejmowali się opinią publiczną, a swoją mają we własnych rękach. Jeżeli chodzi o likwidowanie ludzi na zachodzie europy to się czasem postarają, ale też nie zawsze bo przecież nie raz się słyszało o prawdopodobnym likwidowaniu obywateli rosyjskich na zachodzie nieprzychylnie wypowiadających się o rosyjskich władzach.
@komivoager
Z Biniendy się śmiali, a zalicza się go do tej pierwszej kategorii.
@LukDarkSide Z uwstecznianiem się to nie było na poważnie. Tuszując coś, lepiej nie robić tego w taki niezbyt dyskretny sposób. Uważam, że likwidowanie niewygodnych w sposób, który daje pozostałym niewygodnym kolejne argumenty jest co najmniej bezcelowy. Co za tym idzie nie wydaje mi się, żeby był on niewygodny, bo jak sam napisałeś oni się zbytnio nie przejmują. Ktoś mi ostatnio napisał, że być może o to chodzi, żeby pogłębiać w ten sposób wewnętrzne podziały w kraju i myślę, że ma rację.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 21:10
"Motywy zbrodni nie są znane. Stan zdrowia sprawcy nie pozwala na jego przesłuchanie, tymczasem media spekulują już, że przyczyną tragedii mogły być sprawy biznesowe."
Teraz media, zresztą jak mają to w swoim zwyczaju, będą szerzyły dezinformację. A jak to się skończy wszyscy doskonale wiedzą – ludzie zaczną sobie skakać do gardeł, wyzywać od pis-owskich mocherów czy po-wskich lemingów i na tym się skończy. Za chwilę ludzie o wszystkim zapomną i tylko wyglądać kolejnej ofiary bezkarnego „seryjnego samobójcy”.
No tak, bo to w żadnym wypadku nie mogły być sprawy biznesowe bo przez jego usta choć raz padło słowo smoleńsk...
Noooo był zamach.... ziewwwwww....
Czy naprawdę musimy szukać spisku?? Naprawdę to nie ma sensu. Sztuczna mgła, rzekome strzały... Zaraz dojdzie do tego, że Rosjanie planowali to od lat i specjalnie zasadzili tam tą brzozę...
Niestety nasze społeczeństwo na siłe zawsze szuka takich rzeczy :)
niestety wiem, ale po co? Po co szukać teorii spiskowych? Ok, stało się, doszło do wielu karygodnych zaniedbań, ale na litość boską spisek? Może od razu zbierzmy armię i wypowiedzmy wojnę >_
Chyba nie da się go nie szukać, gdyż sprawy wyglądają dziwnie ... przypominam, że oryginału z czarnych skrzyń do tej pory nie dostaliśmy, nie mówiąc już o wraku samolotu, który nie wiedzieć czemu przychodzi do nas częściami, ludzie związani ze sprawą smoleńska zaczynają popełniać masowe samobójstwa, osoby, które pracowały w wierzy kontroli lotów zmieniły swoje zeznania, a osoby, które były świadkami o dziwo widziały z dużej odległości lądujący samolot przez tą gęstą mgłę, a załoga nie mogła dostrzec drzew z kilkuset metrów. No nawet jak ktoś nie wierzy, że mógł to być zamach wątpliwości nasuwają się same. Już pomijając czy zamach był czy nie, bo też jestem daleka od tej teorii... ale gdyby zamordowano kogoś z bliskich Ci osób też byś chciała aby śledztwo było prowadzone w rzetelny sposób. Nikt nie zasłużył na takie traktowanie jakie jest w tej sprawie... Ruscy wybielają się na siłę, żeby tylko nie mieć żadnego powiązania z tą sprawą. Powiem Ci, że to był nasz prezydent i nie istotne, że miał na nazwisko Kaczyński, równie dobrze mógłby to być Kwaśniewski czy Komorowski. Chyba mamy prawo wiedzieć co się naprawdę stało a nie co chwila słyszeć o jakiś sprzecznych informacjach. Nie wiem skąd w ludziach ta antypolskość. Wstydzisz się swojego kraju ... przecież granicę możesz łatwo przekroczyć, droga wolna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 18:29
#izobara oryginały to jeden z dowodów, który nawet jakby leżał u nas to i tak zamknięto by go w sejfie. Na oryginałach się nie pracuje tak było i jest w każdym kraju. Kiedy wróci to wróci, najważnijeszy jest fakt, że w Polsce jest nasza skrzynka ATM, która w krótkim czasie po katastrofie została przetransportowana do nas bo Ruskie nie mogli jej odczytać. Na jej podstawie potwierdzono oryginalność tego co dostaliśmy od Ruskich. Wy wszyscy spiskowcy widzicie takie pierdoły, piszecie o tym, że w internecie wszystko jest, ale żeby znaleźć coś co zweryfikuje Wasze wymysły to już problem.
@piq5 to o czym piszesz tylko potwierdza, że śledztwo było prowadzone nierzetelnie, tak aby było jak najmniej teorii spiskowych. Sądzę, że wiesz o czym mowa skoro wspominasz o ATM. Zresztą ja wcale nie twierdzę, że zamach był. Wiem jedno, że początkowe zeznania Rosjan były inne niż to się przedstawia teraz, bo z poprzednich zeznań można by znaleźć jednak o kilka osób więcej winnych tej katastrofy niż piloci. I proszę mnie od spiskowców nie wyzywać, bo myślę, że ludziom na jakimkolwiek poziomie nie wypada tak pochopnie oceniać innych.
@izobara powiedz mi w którym miejscu wyczytałaś, że wstydzę się swojego kraju? no proszę przybliż mi fragment mojej wypowiedzi gdzie pada coś w stylu "Wstydzę się swojego kraju"
@izobara to zabawne co piszesz... "bo myślę, że ludziom na jakimkolwiek poziomie nie wypada tak pochopnie oceniać innych.", a jednak po moich wypowiedziach oceniłaś mnie, że jestem nastawiona antypolsko i że wstydzę się swojego kraju mimo iż nic takiego nie napisałam więc proszę Cię... Nie pisz takich bzdur skoro sama to robisz...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 19:51
@izobara wiesz jakie znaczenie dla tej sprawy miały zeznania? żadne... wiesz dlaczego? A no dlatego, że w w świetle międzynarodowego prawa lotniczego pilot podejmuje decyzję o lądowaniu a wieża może zabronić próby podejścia tylko w momencie uszkodzenia pasa lotniska. Nie znam pierwotnej wersji zeznań, nie znam także obowiązującej wersji nie mniej jednak mogę stwierdzić, że odpowiedzialność kontrolera kończyła się w momencie gdy TU-154M przekroczył ustaloną z wieżą wysokości decyzji (tzw. DH), od tamteg momentu to pilot bierze pełnię odpowiedzialności za to co działo się do kontaktu z ziemią, wypadki takie jak mieliśmy w Smoleńsku określa się mianem CFIT (wypadek w trakcie kontrolowanego lotu ku ziemi). Takie wypadki są jedną z najczęstszych jakie popełniają piloci z większym stażem, gubi ich rutyna, czasami zmęczenie itp. Jednak nie to jest ważne w tym wszystkim, najważniejsze jest to, że w świetle tego co wiemy dziś ten lot nie powinien mieć w ogóle miejsca. Nie mówię tego dlatego, że nie sympatyzuję z PiS, ale dlatego, że nikt normalny nie podjąłby się lotu w takich warunkach mając pogodę dla lotniska docelowego z kilku niezależnych źródeł. O ile te informacje od białoruskiej i rosyjskiej kontroli lotów można było traktować z przymrużeniem oka o tyle już wiadomość od kolegi z Jak-a "ogólnie to tu jest piz_da", powinny zobrazować Protasiukowi, że priorytetem tego lotu nie jest lądowanie w Smoleńsku Północnym ale sprowadzenie maszyny w miejscu gdzie ryzyko lądowania jest minimalne. Najgorsze jest jednak to, ze raport Millera tak na prawdę czyścił stronę polską jak tylko mógł a jeszcze gorsze jest to, że "dzięki" raportowi Ruskich dowiadujemy się o burdelu jaki jest w najważniejszych strukturach tego kraju.
Gwoli ścisłości, ja nie gloryfikuję tutaj działań Ruskich, nie mniej jednak powinniśmy się cieszyć, że oni zafundowali nam taki wstyd na arenie międzynarodowej, bo jak widać pomimo szeroko zakrojonych działań naprawczych w lotnictwie po tym co stało się w Mirosławcu nie zmieniono niczego. Faktem jest, że śledztwo nie jest prowadzone perfekcyjnie, pytanie tylko moi drodzy jak poprowadzić je lepiej, chyba nie wyobrażacie sobie, że w jakikolwiek sposób moglibyśmy wymuszać coś na niepodległej Rosji. Zauważcie, że USA potrafi płaszczyć się przed Kremlem i od lat nie stosują wobec nich polityki twardej ręki. Także nie łudźcie się, że to co mówi Kaczyński o wymuszaniu na Ruskich czegokolwiek by poskutkowało. Pamiętacie jak przez okres ich rządów wymuszano niższe ceny gazu dla nas w każdym nowym roku? To pewnie też pamiętacie jak trzeba było przykręcać kurka naszemu przemysłowi (Azoty Puławy m.in.) bo GAZPROM pokazywał nam miejsce w szeregu.
A jaki jest problem ze zwolennikami spisku? Ano taki, że oni nie mogą zaakceptować tego, że ich bliscy tak jak masa innych osób mogła zginąć tak zwyczajnie jak przeciętny Kowalski, uwierzcie mi, pomimo opinii Jarosława prezydent jest takim samym człowiekiem jak my i może zginąć spadając ze schodów czy w wypadku samolotu nie trzeba zamachowców. Jedyny zamach jaki tam się odbył to był zamach na zdrowy rozsądek, bo pilot z tak stosunkowo małym stażem nie powinien w ogóle odbywać lotu z głową państwa jako pierwszy kapitan.
Niezły demot, Panie Maciarewicz!
tam w lesie wtedy był dziadek mróz dlatego oni spadli, bo chcieli zeby komuna wrócila.
To co się dzieje w tym kraju coraz bardziej zaczyna przypominać jakiś chory ustrój totalitarny. Jak niektórzy mogą tego nie zauważać?
idiotyzm ludzi mnie dobija
Z niego taki ekspert jak z koziej .. saksofon. Technik-cukiernik ekspertem , dobry żart .
"No cóż, ten Pan był z wykształcenia technikiem cukiernikiem. Szkoda jego ale nie owijając w bawełnę musiał być niezłym cwaniakiem skoro zdołał się wykreować na eksperta lotniczego. Próbował sił w polityce, nieuczciwie(bezprawnie) wykorzystując bazę danych klientów wydawnictwa w którym pracował do rozsyłania swoich ulotek wyborczych jako kandydat PiS . Oszukał wielu ludzi. Temu co go zabił też pewnie zalazł za skórę a ludzie jak ludzie... nie każdy jest zdystansowany i ma poczucie humoru... "
uważaj na demotach przeważają oświeceni internauci co to pozjadali wszystkie rozumy i już dawno wiedzą, że każda śmierć nie jest przypadkowa, bo ludzie mówili coś tam kiedyś o Smoleńsku. Już tego wykreowali na eksperta a to tylko technik cukiernik, nie ma więc dziwne, że autorytetem w dziedzinie lotnictwa i ekspertem od wszystkiego zrobiono magistra historii Macierewicza. dodam jeszcze, że za chwilę zostanę potężnie zminusowany, przy czym żaden "oświecony" nie podejmie próby dyskusji bo to zbyt wymagające.
będzie to samo co w Katyniu 70 lat temu
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/morderstwo-eksperta-lotniczego-podano-motyw-zbrodn,1,5328536,wiadomosc.html Czasem warto poczytać zanim się coś napisze..
nie uwierzę w nic dopóki nie napisze tego niezalezna.pl albo salon24
Rok 1984
Ludzie, zlitujcie się! Jaki znowu "ekspert lotniczy"? Czy dziś każdy kto się mądrze (i zgodnie z linią PiS) wypowiada na temat katastrofy smoleńskiej jest od razu ekspertem? Ten człowiek był co najwyżej hobbystą - bo z z wykształcenia był TECHNIKIEM CUKIERNICTWA. Ekspert... Ratunku... Wam już do reszty odwala... Tak, możecie mnie zaminusować na śmierć. Niestety nie ma takiej ilości minusów, która mogłaby zmienić fakty.
Nie wiedziałeś, że Polska to kraj pełen ekspertów od wszystkiego? No chyba, że trzeba śmieci wynieść, albo podjazd odśnieżyć, wtedy nikogo nie ma. A tak nawiasem mówiąc zacząłem na siebie bardziej uważać przez te demoty, jeszcze ze schodów spadnę i wyląduje na głównej jako kolejna ofiara totalitarnego rządu.
Najgorsze jest to, że ludzie szerzą już tak hardcorowe MITY, że inteligentnego człowieka czytanie tego wręcz boli. Słyszano strzały, widziano rosyjskie wojsko tuż po katastrofie, specjalnie opuszczono mgłę, badania wykazały, ze nie byla prawdziwa i TYSIĄC INNYCH BZDET. NO LUDZIE, ja rozumiem, ze Wam się nudzi i podnieca Was wizja ZAMACHU, ale...katastrofy się zdarzają, a polityk nie jest świętą krową. ICH TO TEŻ DOTYCZY. Btw najbardziej na miejscu tych wypowiadajacych się w TV, ze to byl zamach... balabym się ROWNIEZ POPIERAJACYCH TEORIĘ ZAMACHU. Chetnie zanozuja kazdego, byle by w opinii publicznej potwierdzilo się to co głoszą......
A PiSuary już rzucają się jak głodne kundle na każdy ochłap
Ludzie już znikają od ładnych kilku lat. Co dzień setki ludzi ucieka do innych krajów.
Po pierwsze demot jest manipulacją i nie przedstawia pełnego obrazu sytuacji.
Po drugie jeśli założymy, że każdy kto zginął i nie lubił PiSu, został przez PiSowców zamordowany, to szybko okaże się, że to PiS morduje ma potęgę.
Niestety prawo o którym mówił Hitler, że kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą jest doskonale wykorzystywane przez kaczusia i kult smoleński zyskuje na popularności. Bo ile mieliśmy już lipnych teorii? Multum. A ile twardych dowodów? Zero. Nawet Amerykanie powiedzieli dziękuję.
I dla tych myślących zdroworozsądkowo, kto mógł zarobić na zabójstwie ustępującego, niepopularnego prezydenta? I czy byłoby to warte skandalu międzynarodowego i iskry do III wojny światowej, gdyby to wyszło na jaw?
Dlaczego USA miało by się wstawiać za polską jeżeli polski rząd daje dupy na lewo i prawo? Najważniejsze są pieniądze, a z ruskimi i zachód i USA ma sporo interesów, Polska raczej za wiele to nie produkuje aby się liczyć. Tu nie chodzi o to kto kogo popiera bądź nie popiera, a o to co ten czy owy wie i na jaki temat.
" Załóżmy, że był to wypadek. Na terenie obcego państwa ginie prezydent wraz z naczelnymi dowódcami wojska i elitą polityków. Podejrzenie o zamach jest nieuniknione. Rządy obu państw, aby oczyścić się z podejrzeń, oddają śledztwo w ręce specjalistów państw trzecich i instytucji międzynarodowych. Zabezpieczają teren katastrofy i wszelkie, nawet najdrobniejsze, ślady. Żadne państwo nie zgodzi się narażać swego prestiżu w obronie jakiegoś kontrolera lotów. W Smoleńsku teren katastrofy zaorano i zasypano piaskiem. Drzewa wokół wycięto, a szczątki samolotu trzymano pod gołym niebem tak długo, aby deszcze zmyły wszelkie ślady chemiczne. Na koniec wrak umyto! To tak, jakby w miejscu zwykłego morderstwa, przed śledztwem umyto podłogi, wypucowano klamki i inne miejsca gdzie mogłyby pozostać odciski palców, zagrabiono ścieżki i trawniki. Niszczenie dowodów przestępstwa wskazuje winnego."-Andrzej Gwiazda
Z pewnością chcieli, żeby specjaliści pracowali w przyjemnych warunkach. Kurna, z początku zamach uznawałem za mrzonkę, ale co by nie powiedzieć - coś tu za dużo ludzi popełnia samobójstwa, sprawa wesoła nie jest, ale chyba tylu ludzi obecnych w śledztwie w depresję nie wpadło?
SKĄD WIESZ CO ZROBIONO a gdzie ktoś sobie ''dokoloryzował"? SAM TEN WRAK MYLES? Czy w Komisji jestes? Litosci, wszystko WAM się na sprzedac, jesli to pasuje to Waszej wizji - to ja od siebie jeszcze dodam, że Putin rozmawiał z ''budką" na lotnisku czy wszystko idzie zgodnie z planem - wszystko widać na bilingu, ale nie jest on ujawniany. POZDRAWIAM.
Kim jest napastnik? Nazwisko, imię.
Napastnikiem był jego szef, prezes wydawnictwa. Jest w szpitalu, bo wybych który spowodował poranił go. Żyje, będzie sądzony. Imię i nazwisko? Google nie parzy, serio - wszystko jest w dzisiejszych serwisach informacyjnych. Wykształcenie tego "eksperta" także.
Totalitarny reżym Tuska morduje ekspertów cukiernictwa!!!1!
Seryjny samobójc ... wait ...
Porada dla samobójców (tych prawdziwych co samobójstwo planują na miesiące przed): Ostro krytykujcie rząd, bierzcie udział we wszystkich manifestacjach, chwalcie się zdjęciami z Kaczyńskim na facebuce, dzwońcie dużo do radia maryja. A potem umówcie się z dziennikarzem, dla którego będziecie mieć informacje które "wstrząsną Polską" na termin jaki wypadnie dzień po planowanym samobóstwie. Zanim się powiesicie, zdemolujcie mieszkanie tak by wyglądało, że ktoś czegoś szukał. I tak oto będą o was mówić w telewizji i będą o was powstawać demoty. A wszyscy znajomi będą żałować, że bliżej was nie poznali bo będą was mieć za kogoś.
Jak dla mnie PIS idealnie to sobie wykombinował....
Obejrzyjcie inne demoty stworzone przez autora tego demota, człowiek ten cierpi na jakąś manię. Pachnie mi tutaj Macierewiczem i cukiernikiem
Jeśli to faktycznie miałoby być polityczne morderstwo, to musiał je organizować ostatni DEBIL. Ludzie, żeby nikt nie posłuchał człowieka wystarczy nazwać go oszołomem i tworzycielem teorii spiskowych. Zabijanie to ostatnia rzecz, którą się robi by uciszyć człowieka. No jednak trochę zdrowego rozsądku spodziewalibyśmy się po oskarżanych o ten czyn.
Nigdy nie wierzyłam w teorie spiskowe, ale ostatnio coraz więcej tych "przypadkowych" morderstw i zbiegów okoliczności.
Malutka19 ,wpisz w wyszukiwarce na demotywatorach 10.04.1940 to ci może trochę oczy się otworzą
Jesli przyjmujemy ONET.PL za rzetelne zrodlo informacji, tak jak zrobil to autor demota, to wg kolejnego artykulu powody morderstwa byly czysto finansowe:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/morderstwo-eksperta-lotniczego-podano-motyw-zbrodn,1,5328536,wiadomosc.html
Jesli chcesz sie na czyms opeirac to badz konswekwentny w przedstawianiu informacji.
jakaś banda psycholi się świetnie bawi i tyle, jako że pis cały czas robi aferę wokół smoleńska, to mają świetny teatr działań bo i tak tłum zwali winę na rządzących, że chcą coś ukryć..... (nie popieram ani pis ani po ani żadnego innego ugrupowania)
Jeśli w niewyjaśnionych i dziwnych okolicznościach giną ludzie o tak duże częstotliwości, których dodatkowo coś ze sobą wiąże to coś tu musi być nie tak. Żelaznym dowodem są słowa gen. Sławomira Jana Petelickiego "Jeśli usłyszycie o moim samobójstwie to znaczy, że mnie dopadli" człowiek tego kalibru i z takimi zasługami samobójstwa nie popełni a już na pewno nie po takich słowach.
Słyszałeś o martyrach? :) A o ludziach, którzy gotowi są zabić się w imię idei?
Czy gen. Petelicki twoim zdaniem jest takim czubem?
Znasz go osobiście, i to bardzo dobrze, żeby móc jednoznacznie stwierdzić że nie jest? Lub że ktoś inny nie wykorzystał jego słów, żeby "dokopać" rządowi? Jeśli nie, to rzucasz tylko pomówieniami na podstawie szczątkowych informacji dostarczonych przez prasę i nie różnisz się od tzw. "lemingów" :)
Twórca oddziału specjalnego GROM z wieloma zasługami ktoś taki nie popełnia samobójstwa. A czy ty znasz go tak dobrze, by twierdzić, że jest typem człowieka, co popełnia honorowe samobójstwo? Będziemy się tak przerzucać głupawymi tezami czy napiszesz coś bardziej sensownego? Bo tylko ty nie podałeś argumentów broniących twojej tezy. Przejdź do konkretów, bo nie wiem czy dalej mam marnować czas na odpisywanie. Na podstawie informacji o jego śmierci, jego życiorysu jestem pewny, że nie popełnił samobójstwa teraz podaj przykłady obalające tą tezę (specjalnie powtórzyłem temat, o którym rozmawiamy, bo widzę, że się gubisz).
Aleś dowalił autorze demota.. "Nożownik wtargnął do siedziby wydawnictwa..". To był prezes tej firmy więc o wtargnięciu nie było mowy. Był u siebie. Znowu spiskowe teorie.
Tak, z powodów finansowych zadźgał Zalewskiego nożem i odpalił ładunek wybuchowy... No chyba, że to psychopata... Przyjrzyjmy się "samobójstwom" innych osób powiązanych ze sprawą Smoleńska: żaden z rzekomych samobójców nie miał żadnych powodów do odebrania sobie życia. Czy to nie dziwne, że ich bliscy nie zauważyli u nich żadnych objawów myśli samobójczych? Samobójstwo to przecież nie jest coś co się robi z dnia na dzień. Krzysztof Knyż - rzekomo zmarł na sepsę, ale przecież sepsa nie bierze się z powietrza... I zastanawiające jest to, że jego śmierć została przemilczana nawet przez jego kolegów z faktów. Eugeniusz Wróbel - rzekomo poćwiartowany przez syna, który zdążył usunąć wszelkie ślady krwi, zawieźć ciało do jeziora, wrócić i zapomnieć. A jego matka będąca psychiatrą przed ponad 20 lat nie zauważyła złego stanu psychicznego syna... Ryszard Kuciński i Wiesław Podgórski - obaj byli powiązani z Lepperem (, który także "popełnił samobójstwo"). Żołnierz o utajonym nazwisku posiadający najwyższą klauzulę dostępu rzekomo popełnił samobójstwo... dzięki czemu nie może ujawnić niewygodnej prawdy (niewygodnej oczywiście dla sprawców "katastrofy" smoleńskiej). Róża Zarska - adwokat Leppera - kolejna osoba z nim powiązana, która zginęła. Tym bardziej jest to podejrzane, że stało się to w Moskwie. Dariusz Szpineta - rzekomo popełnił samobójstwo na wczasach w Indiach, podczas których żaden z jego znajomych nie zauważył u niego złego nastroju (wręcz zgodnie twierdzą, że był on dobry). Był ekspertem, który podważał FBS-owską wersję "katastrofy" smoleńskiej. Petelicki - była dowódca Gromu - ujawnił SMS-y rozsyłane przez Sikorskiego z instrukcjami dotyczącymi oficjalnej wersji przyczyn "katastrofy". Otwarcie krytykował rząd. I niby mam uwierzyć w to, że popełnił samobójstwo? Mimo że przez lata dowodził jednostką, w której trzeba mieć mocną psychikę (a człowiek z mocną psychiką nigdy nie popełni samobójstwa)? Leszek Tobiasz - te "zatańcowanie się na śmierć" jest aż śmieszne. Normalny człowiek jak czuje, że już nie ma siły tańczyć to idzie odpocząć... Po za tym on był żołnierzem, a żołnierzem nie zostaje się mając niewydolność krążenia, której przecież nie dostaje się z dnia na dzień. Jerzy Urbanowicz - niby nic dziwnego, że dostał dwukrotnie zawału, gdyby nie fakt, że dzień wcześniej ujawnił raport na temat możliwości sfałszowania wyborów. Włodzimierz Abramowicz - specjalista od zagadnień kontaktowych (zderzeń samolotów, statków). Człowiek, który chciał wyjaśnić co się stało w smoleńsku, ale zmarł zanim zdążył to zrobić. Jerzy Pronobis - miał związek z tzw. Taśmami Laty również zginął (bo nie tylko ludzie związani ze Smoleńskiego ostatnio "popełniają samobójstwa" lub giną w innych dziwnych okolicznościach). Artur Zirajewski - jeden z głównych świadków w sprawie zabójstwa Marka Papały. Sam Papała - mam niby uwierzyć w to, że został zabity w celach rabunkowych skoro przecież był komendantem głównym? I jak wyjaśnić fakt, że przez lata nie mogli dojść do tego, że jest to morderstwo na tle rabunkowym a nie politycznym? Oczywiście zapewne naprawdę było na tle politycznym, a nawet jeśli nie... to na pewno nie rabunkowym. Jak każdy policjant miał przecież broń... Co prawda nawet z bronią nie dałby rady sam przeciw dwóm (czyi ile ich było) napastnikom, ale przecież jeśli ich celem był rabunek to po prostu by im oddał to czego chcą, a oni nie mieli by powodu go zabijać. Każdy rozsądny człowiek odda portfel napastnikowi, żeby ocalić życie. To tylko niektóre przykłady. Należy mieć na uwadze, że teorie spiskowe choćby nie wiem jak niewiarygodne (a teoria o zamachu w Smoleńsku jest jak najbardziej wiarygodna) mogą okazać się prawdziwe. Chociażby teoria heliocentryczna Kopernika - nikt mu nie uwierzył, został nazwany heretykiem. Dopiero po jego śmierci zrozumieli, że jego teoria jest prawdziwa. Dziś każdy kto by zaprzeczył jego teorii zostałby nazwany kretynem i nieukiem.
Dziecko - Kopernik został nazwany heretykiem?! Gdzie ty się historii uczyłeś - na kursach korespondencyjnych? Skąd się tacy biorą...
Tak dla twojej informacji chodzę na rozszerzoną historię, więc trochę wiem. Kopernik został nazwany haretykiem (wiesz w ogóle co to znaczy? Jeśli nie to ci wyjaśnię - heretyka nazywa się kogoś kto głosi rzeczy niezgodne z oficjalną nauką kościoła). Kopernika oskarżono o herezję bo kościół uznał teorię heliocentryczną za zagrożenie wiary. Może kościół otwarcie nie nazwał go heretykiem, ale dał to do zrozumienia. Bez powodu nie umieścił jego dzieła "O obrotach sfer niebieskich" w księgach zakazanych. Sam jesteś dzieckiem.
Konkrety. Źrodła. Kopernik nigdy nie był oficjalnie ogłoszony nazwany heretykiem. Mało tego, prosiaczku, Kopernik (o czym NA PEWNO wiesz, chodząc na ROZSZERZONĄ historię...) był katolickim duchownym. Chyba i jednak tę historię słabo rozszerzyli - albo po prostu się nie uczysz, bo samo chodzenie to trochę mało...
To ja też pogdybam, a co jeśli morduje się ludzi mówiący o "Smoleńsku" w "taki sposób" tylko po to by rząd przestawić jako "ten zły" i samemu wskoczyć na jego miejsce? DLACZEGO NIE MÓWI SIĘ O TYM W MEDIACH?!?!?!
Wiesz, w tym co tutaj napisałeś jest dość sporo sensu i logiki. Przecież Tusk i rząd nie skorzystają z tych śmierci. A kto korzysta ?? Oczywiście Jaruś K. zwany Prezesem i niejaki Antoni M. . Obydwaj należą do partii 3,14S i co za tym idzie, ta partia na tych śmierciach korzysta najwięcej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2012 o 22:31
Sarkazm, ale niektórzy mogą naprawdę popaść ze skrajności w skrajność :)
PiS miałby niby skorzystać na tym, że morduje się ludzi, którzy mogli odkryć prawdę o Smoleńsku, a Tusk, który jest winny tej katastrofie nic na tym nie skorzystają? Wieź się zastanów co piszesz. I wiem, że zaraz nazwiecie mnie "PiSowczykiem ślepo wierzącym w teorie spiskowe". Wolę być nim niż "POlaczkiem wierzącym w każde kłamstwo Tuska".
@Diddl najwyraźniej nie zrozumiałeś, że przypadki śmierci "ekspertów" (np technika cukiernika) nie wpływają na "dochodzenie prawdy", ale dzięki takim przypadkom zyskuje PiS swoją antyrządową propagandę :)
prezes mózg ci zlasował. czemu nie napiszesz, że ofiara i napastnik byli w zarządzie wydawnictwa, na terenie którego doszło do ataku, i spierali się o jego dalsze plany biznesowe? a do tego cytujesz znienawidzone przez jarka niemieckie media.
hah podobnie było w "Skazanym na Śmierć", wszyscy którzy wiedzieli za dużo w sprawie Burrowsa gineli, zabici przez "Firme" ;D
Znowu Tusk z Komorowskim! To był zamach!
Hahahaha.
Co się stało z zabójcą? Napisane jest, że ranny trafił do szpitala, więc musieli go złapać. Prawda?
Taki był z tego gościa ekspert lotniczy jak ze mnie lutlampa.
Wczoraj też zginął mój chomik! Ludzie nie widzicie co się dzieje w tym kraju? Ludzie i zwierzęta stały się śmiertelne!
Nie no, trzeba przyznać, że PiS odrobił w końcu lekcje z zakresu PR i manipulacji. To już nie to wymachiwanie szabelką co kiedyś, teraz działają subtelniej; docierają do podświadomości człowieka. W teorii "świeże" informacje o zamachu dostają się do mediów cyklicznie co tydzień-dwa. Raz Marta K. coś chlapnie, raz znajdą bardziej niezwykłą śmierć człowieka popierającego teorie o smoleńsku i odpowiednim zawodzie, żeby to brzmiało wiarygodniej. Najlepszy będzie fizyk, chemik, pilot lub coś w tym stylu. To, że o takim człowieku słyszy się pierwszy raz dopiero po śmierci jest nieważne, media już go wykreują na człowieka szeroko rozpowszechniającego teorie o zamachu. Bo co lepiej sprzeda się w mediach niż temat poruszający opinię publiczną. To zupełnie tak, jakby o każdą niezwykłą śmierć gościa, który nie wierzy w zamach oskarżać wiadomych ludzi. No nie dajmy się zwariować, o tym zasranym smoleńsku gada się od czasu katastrofy, ale jakikolwiek nowy racjonalny argument słyszałem więcej niż pół roku temu.
A gdyby tak:
Katastrofa jest katastrofą a bandy rządzące chcąc zapenić władzę dla jednej ze swoich partii (PiS) namieszały jak najwięcej, także w zdjęciach i szczątkach, wszelkie samobójstwa spowodowane w skutek odkrycia tych rzeczy, ale bez wniosku że to było ustawione(zamordowani aby jeszcze bardziej poprzeć teorię rzeczywistego zamachu), samobójstwa i cała sprawa smoleńska to główne poparcie dla PiSu i dzięki temu wygrywa wybory w 2015
LUDZIE GINĄ A MY NIC Z TYM NIE ROBIMY ;/
a wy dalej sobie myślcie że ten samolot ot tak sobie po prostu spadł...
bzdura! zabil go wlasny szef, widocznie za malo mu cukrował
Myśle, że i na autora tego demotywatora przyjdzie czas:D
Artykuł bardziej suchy od pieprzu.
Nie jestem zwolennikiem teorii zamachu smoleńskiego, ale fakty są takie że z każdym dniem ta sprawa coraz bardziej śmierdzi.
I tłumaczą to "konfliktem biznesowym"
Cóż, a platfusy nadal mają ok.40%
PS.
Od razu uprzedzam zarzuty co ma wspólnego PO ze katastrofą smoleńską.
To platfusy przyklepały ustawę, dzięki której wymiar sprawiedliwości stał się de facto państwem w państwie. Sędziowie i prokuratorzy odpowiadają praktycznie tylko przed Bogiem, historią i Tuskiem, bo to PO i Tusk mają kontrolę nad tym państwem (co udowodniła prowokacja dziennikarzy Gazety Polskiej ws Amber Gold). Oprócz tego, każdy myślący człowiek widzi lokajstwo władz PO względem Putina, który jak sam zapowiadał "osobiście ubejmuje nadzór nad śledztwem ws katastrofy". Na domiar złego dochodzą kłamstwa pani min. Kopacz o "ziemi przekopywanej na 1m głębokości"...
to jest po prostu straszne ludzie już nawet przestali popełniać samobójstwa sa mordowani w biały dzień... A teraz wyobraźcie sobie że w katastrofie lotniczej ginie 100 angielskich polityków i osób pełniących ważne funkcje w państwie, w przewiezionych do kraju trumnach ciała nie dość że są zbezczeszczone ( rękawiczki w trumnie, ciała nie ubrane ) to jeszcze pozamieniane... Polscy politycy boją się dociekać prawdy, walczyć o naszą godność, każdy kto się wychyla ginie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2012 o 14:11
Jeżeli ktoś twierdzi, że nasze państwo jest totalitarne, to myli się. Na chwilę obecną to bezwartościowa, zepsuta demokracja z namiastkami totalitaryzmu.
Heh, to już chyba sam Antek Policmajster się wziął za robienie demotów.
Ja sądzę o tym tak samo jak powiedział profesor Brzeziński i rząd amerykański: B Z D U R A !!!
Widać jak PIS potrzebuje męczenników, bohaterów, uciemiężonych, a tu taka lipa.
Przy rocznicy 13 grudnia Jarek też jakiś taki NIEDOINTERNOWANY opozycjonista.
Demoty powoli zamieniają się w PiSdzielską sektę! :o(
Najzabawniejsze jest to że te pisowskie sekciarskie niedorozwoje nawet nie zauważają że ich bełkot smoleński to wiatr w żagle dla PO.
A wiecie co? Ja już mam po wyżej dziurek w nosie tego wszystkiego!!!
CZYTAĆ SIĘ WAS NIE DA. Półmózgi. Równie dobrze to moze byc jakiś PSYCHOFAN teorii spiskowych, ktory wierzy w UFO, Wielka Stope, La chupacabre oraz NIESTETY w wybuch bomby w Tupolewie (czy tam w ruskie wojsko, ktore wybilo ocalalych), jakis wariat, ktory za wszelka cene chce udowodnic, ze TO BYL ZAMACH, chodzi z nożem i "zbiera dowody", no bo jak to tak, ze ci ludzie giną - a potem oczywiście pisze po forach "ile jeszcze musicie zobaczyc aby uwierzyc" - trzeba by posprawdzac Wasze adresy IP.