Kretynami to by byli w momencie podjechania zbyt daleko od dystrybutora i na siłę ciągnęli węże.
Normalnie nie ma nic złego w takim tankowaniu. z reguły podjeżdżam od strony wlewu ale kilka razy gdy stanowisko było zajęte to podjeżdżałem właśnie w taki sposób. Po co mam czekać 10 minut aż gość zatankuje, pójdzie zapłacić, postoi w kolejce (gdy jest taka)... za dużo czasu upływa.
ludzie byliście kiedyś na stacji? Siłować z wężem? Rozlać paliwo? Po czym wnioski ze podjechali w tym samym momencie? Może jeden zaczyna a drugi kończy? Przecież jesli choć jeden rozpoczął tankowanie to już mu licznik bije...
Ale łatwiej oczywiście wyśmiać i wyzwać od debili niż samemu pomyśleć...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2012 o 15:21
Też podjeżdżam po prostu tam gdzie akurat jest wolne, wąż jest odpowiednio długi by nie było problemu z takim tankowaniem, po za tym widzę, że obydwoje panowie pomyśleli i zatrzymali się tak by wąż mógł przebiegać z tyłu samochodu. Co do wypoeidzi mi3tka to nie wiem jakich problemów można sobie narobić tankując w ten sposób a czekanie w jakiejkolwiek sytuacji podczas siedzenia za kółkiem kończy się wrogością ze strony pozostałych kierowców, jednak jeśli kiedyś będzie mi dane stać za Tobą w kolejce do tankowania to z góry dziękuję za to, że wpuścisz mnie przed sobą ;)
He he. Co jest złego w takim tankowaniu? Lepiej czekać, aż zwolni się odpowiednie miejsce i ciągnąc za sobą kolejkę, chociaż po drugiej stronie jest pusto? Można to zrobić lepiej - wjechać "pod prąd", ale to i tak bez różnicy.
Najbardziej pasowałbyś do społeczeństwa, gdybyś w w ogóle nie myślał.
A ja widzę dwóch cwaniaków którzy są madrzejsi od wystawiającego tego demota oraz komentarzy ze sa kretynami. Sprobuj na stacji stac w kolejce przed wjazdem i gdy sie zwolni dystrybutor wjechac dopiero to kazdy Cie wykiwa i stanie za samochodem ktorego wlasciciel juz tankuje. Sprobujcie tak zrobic na zachodzie by na stacji zderzak w zderzak byly samochody. pozdrawiam myslacych bo czekac pol godziny na dystrybutor po stronie wlewu to czyste nieporozumienie. A tak wogole to na niektorych stacjach weze dystrybutorow sa ograniczone i nie da sie tak zrobic. Te stacje z lat '90.
też tak czasem tankuję bo akurat jest wolne z nie tej strony co teoretycznie by się przydało ale wcale się szczególnie z wężem nie siłuje bo jest go dość jak się oczywiście rozsądnie stanie
Kretyni...
Kretynami to by byli w momencie podjechania zbyt daleko od dystrybutora i na siłę ciągnęli węże.
Normalnie nie ma nic złego w takim tankowaniu. z reguły podjeżdżam od strony wlewu ale kilka razy gdy stanowisko było zajęte to podjeżdżałem właśnie w taki sposób. Po co mam czekać 10 minut aż gość zatankuje, pójdzie zapłacić, postoi w kolejce (gdy jest taka)... za dużo czasu upływa.
a pierwszy podjechał tak bo odpowiednie stanowisko było zajęte, a gdy się zwolniło pojechał drugi. Nie widze problemu
Z racji tego, że z natury leniwy jestem to łatwiej by mi było autem zawrócić niż głupio siłować się z wężem, ale co kto woli.
ludzie byliście kiedyś na stacji? Siłować z wężem? Rozlać paliwo? Po czym wnioski ze podjechali w tym samym momencie? Może jeden zaczyna a drugi kończy? Przecież jesli choć jeden rozpoczął tankowanie to już mu licznik bije...
Ale łatwiej oczywiście wyśmiać i wyzwać od debili niż samemu pomyśleć...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2012 o 15:21
Też podjeżdżam po prostu tam gdzie akurat jest wolne, wąż jest odpowiednio długi by nie było problemu z takim tankowaniem, po za tym widzę, że obydwoje panowie pomyśleli i zatrzymali się tak by wąż mógł przebiegać z tyłu samochodu. Co do wypoeidzi mi3tka to nie wiem jakich problemów można sobie narobić tankując w ten sposób a czekanie w jakiejkolwiek sytuacji podczas siedzenia za kółkiem kończy się wrogością ze strony pozostałych kierowców, jednak jeśli kiedyś będzie mi dane stać za Tobą w kolejce do tankowania to z góry dziękuję za to, że wpuścisz mnie przed sobą ;)
A co jest dziwnego w tym zdjęciu? To, że wlew ma z drugiej strony auta..?
He he. Co jest złego w takim tankowaniu? Lepiej czekać, aż zwolni się odpowiednie miejsce i ciągnąc za sobą kolejkę, chociaż po drugiej stronie jest pusto? Można to zrobić lepiej - wjechać "pod prąd", ale to i tak bez różnicy.
Najbardziej pasowałbyś do społeczeństwa, gdybyś w w ogóle nie myślał.
jedyny błąd jaki tu widzę to, że sobie podjechali za daleko od krawężnika..
gdyby nie można było tak tankować wąż miałby 1,5m a nie 3..
widocznie panowie mają nowe auta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2012 o 14:48
Ja osobiście jeżeli jest tylko taka możliwość też tak podjeżdżam bo przynajmniej wszystko zlatuje z węża
Jak mi się spieszy to też tak robię. Nie czaję "co autor miał na myśli". Przydałby się tu nauczyciel.
ty się śmiejesz, a ja od marca otwieram wlew przy dojeździe do dystrybutora i patrze po której stronie jest bo się przesiadłem z koreańca do francuza
Europa po prawo, Azja z drugiej strony :)
no blondynki za to by wjechały na wstecznym. aaa nie sorry blondynki nie umieją cofać :|
A ja widzę dwóch cwaniaków którzy są madrzejsi od wystawiającego tego demota oraz komentarzy ze sa kretynami. Sprobuj na stacji stac w kolejce przed wjazdem i gdy sie zwolni dystrybutor wjechac dopiero to kazdy Cie wykiwa i stanie za samochodem ktorego wlasciciel juz tankuje. Sprobujcie tak zrobic na zachodzie by na stacji zderzak w zderzak byly samochody. pozdrawiam myslacych bo czekac pol godziny na dystrybutor po stronie wlewu to czyste nieporozumienie. A tak wogole to na niektorych stacjach weze dystrybutorow sa ograniczone i nie da sie tak zrobic. Te stacje z lat '90.
sam tak robię gdy dystrybutory są zajęte, węża starcza, nie rozlewa się, więc po co stać na stacji i czekać w kolejce ;)
Wszyscy piszą o tym ,że źle podjechali ,ale nikt nie zauważył ,że ten po lewej ma włączony silnik. :D
Dać facetowi samochód (nie musi nawet być blondynem) i efekty są takie jak na obrazku...
też tak czasem tankuję bo akurat jest wolne z nie tej strony co teoretycznie by się przydało ale wcale się szczególnie z wężem nie siłuje bo jest go dość jak się oczywiście rozsądnie stanie
Po prostu rosjanie...
A oboje mają ciemne włosy... magia koloryzacji? Czy bezsensowny podpis?
A gdyby to były panie, to wtedy byłaby radość ogólna ! Przecież to tylko panie robią "takie rzeczy" :P
nie blondyni, nie kretyni.. po prostu rosjanie