Prawdziwy przyjaciel powie Ci "Nie pij więcej, bo stracisz to co miałeś, a jak zaczniesz tracić to ja Ci to za*ierdole Żebyś cierpiał bardziej za swoje czyny których nie przemyślałeś...
Prawdziwy przyjaciel nie powie "nie pij więcej" ale zostanie i zabierze cię do domu jak już nie będziesz w tanie iść o własnych siłach. Nie pij więcej to ci powie dziewczyna, matka, ksiądz.
Prawdziwy przyjaciel powie Ci "Nie pij więcej, bo stracisz to co miałeś, a jak zaczniesz tracić to ja Ci to za*ierdole Żebyś cierpiał bardziej za swoje czyny których nie przemyślałeś...
Prawdziwy przyjaciel nie powie "nie pij więcej" ale zostanie i zabierze cię do domu jak już nie będziesz w tanie iść o własnych siłach. Nie pij więcej to ci powie dziewczyna, matka, ksiądz.
Ja bym przyjacielowi dał na chleb w potrzebie a nie alkohol.
Kilka lat temu miałem identyczną myszkę :)