"Za parę lat, kto wie? Co spotka jeszcze mnie" -śpiewał w filmie z 1937 r. Eugeniusz Bodo, przedwojenny amant
4 lata później został aresztowany przez NKWD. Pod zarzutem rzekomego szpiegostwa poddawali go okrutnym torturom, które trwały prawie dwa lata. Zmarł z głodu i wycieńczenia w sowieckim łagrze. Spoczywa najprawdopodobniej w jednej ze zbiorowych mogił
Dziwna jest mentalnosc ludzi na demotach. Tekst piosenki jak i sam demot nasuwa jedna mysl:"carpie diem". Tylko jest przedstawiony w elgancki sposob i cieszy sie dobra ocena. Widzialem wiele demotow o tej tematyce tylko w "gorszym" wykonaniu i tam ludzie minusowali, a nawet sie oburzali ;| Cos tu chyba jest nie tak?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2012 o 15:23
Ależ nie miałam zamiaru manifestować tym demotem myśli "carpie diem". Chodziło mi o pamięć aktora, którego darzę ogromnym sentymentem, szacunkiem, podziwem i którego historia życia jest niezwykle smutna. To chyba oczywiste, że tekst piosenki to nie słowa samego Eugeniusza Bodo, a element scenariusza komedii miłosnej. Później bohater śpiewa już swojej wybrance: "Dzisiaj ta i jutro ta". Zachęcam z resztą do obejrzenia całego filmu - jest dostępny tu: http://www.youtube.com/watch?v=5ydOy2PWxEY
Co do samego Bodo, to nie uważał się za amanta - "Amantów par excellence nie grywam, gdyż uważam, że do tego trzeba mieć albo ładną, albo bardzo ciekawą twarz. Co do mnie, może posiadam te zalety, ale... dla bardzo bliskich i życzliwych znajomych." Był człowiekiem wrażliwym, skromnym, z niezwykłym poczuciem humoru, uroczym, nie jakimś bawidamkiem. Sam Bodo o sobie: "(...) Nie lubię kawiarni i w ogóle w nich nie bywam."; "(...) uważam, że jeszcze nie stworzyłem nic takiego, z czego byłbym w 100 procentach zadowolony.";"(...) Jeżeli jestem poważny - słyszę, że jestem niedostępny i zarozumiały. Jeżeli jestem uśmiechnięty, mówią, że jestem dumny z siebie i że wyglądam jakbym wszystkie rozumy pozjadał (...)"; "W życiu jestem małomówny, ale lubię się czasem serdecznie pośmiać."
"Nie lubię tańczyć i nie znoszę alkoholu; czy to nie dziwne?" [KINO, 1933, N°32]
Dziękuję, Rozenkranz. Jak patrzę na zdjęcia Eugeniusza Bodo z łagru w Kotłasie, to aż ściska mi gardło i wolałabym trzymać go w pamięci wyłącznie takiego jaki jest w filmach i na zdjęciach sprzed wojny. Koszmar, a to działo się przecież wcale nie tak dawno.
zWinna: rzeczywiście jego zdjęcia z obozu nie są ciekawe. Zawsze szanowałem Bodo a 'Piętro wyżej' jest moim ulubionym polskim filmem. Równie podobały mi się 'Paweł i Gaweł', 'Sportowiec mimo woli'... eh...
zWinna robi politycznego demota bo lubi facia a nie wie ze facio rzeczywiście był szpiegiem. Swoją drogą pretensje do Stalina, bohatera narodowego Gruzji. L. Kaczyński tez jest bohaterem narodowym Gruzji
Polecam obejrzeć film o Eugeniuszu Bodo- jest dostępny na yt. Polskie kino przedwojenne obfitowało w wielu aktorów, do których dzisiejsi "aktorzy" nie mogą się porównywać
Dziwna jest mentalnosc ludzi na demotach. Tekst piosenki jak i sam demot nasuwa jedna mysl:"carpie diem". Tylko jest przedstawiony w elgancki sposob i cieszy sie dobra ocena. Widzialem wiele demotow o tej tematyce tylko w "gorszym" wykonaniu i tam ludzie minusowali, a nawet sie oburzali ;| Cos tu chyba jest nie tak?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2012 o 15:23
Ależ nie miałam zamiaru manifestować tym demotem myśli "carpie diem". Chodziło mi o pamięć aktora, którego darzę ogromnym sentymentem, szacunkiem, podziwem i którego historia życia jest niezwykle smutna. To chyba oczywiste, że tekst piosenki to nie słowa samego Eugeniusza Bodo, a element scenariusza komedii miłosnej. Później bohater śpiewa już swojej wybrance: "Dzisiaj ta i jutro ta". Zachęcam z resztą do obejrzenia całego filmu - jest dostępny tu: http://www.youtube.com/watch?v=5ydOy2PWxEY
Co do samego Bodo, to nie uważał się za amanta - "Amantów par excellence nie grywam, gdyż uważam, że do tego trzeba mieć albo ładną, albo bardzo ciekawą twarz. Co do mnie, może posiadam te zalety, ale... dla bardzo bliskich i życzliwych znajomych." Był człowiekiem wrażliwym, skromnym, z niezwykłym poczuciem humoru, uroczym, nie jakimś bawidamkiem. Sam Bodo o sobie: "(...) Nie lubię kawiarni i w ogóle w nich nie bywam."; "(...) uważam, że jeszcze nie stworzyłem nic takiego, z czego byłbym w 100 procentach zadowolony.";"(...) Jeżeli jestem poważny - słyszę, że jestem niedostępny i zarozumiały. Jeżeli jestem uśmiechnięty, mówią, że jestem dumny z siebie i że wyglądam jakbym wszystkie rozumy pozjadał (...)"; "W życiu jestem małomówny, ale lubię się czasem serdecznie pośmiać."
"Nie lubię tańczyć i nie znoszę alkoholu; czy to nie dziwne?" [KINO, 1933, N°32]
Dziękuję, Rozenkranz. Jak patrzę na zdjęcia Eugeniusza Bodo z łagru w Kotłasie, to aż ściska mi gardło i wolałabym trzymać go w pamięci wyłącznie takiego jaki jest w filmach i na zdjęciach sprzed wojny. Koszmar, a to działo się przecież wcale nie tak dawno.
zWinna: rzeczywiście jego zdjęcia z obozu nie są ciekawe. Zawsze szanowałem Bodo a 'Piętro wyżej' jest moim ulubionym polskim filmem. Równie podobały mi się 'Paweł i Gaweł', 'Sportowiec mimo woli'... eh...
zWinna robi politycznego demota bo lubi facia a nie wie ze facio rzeczywiście był szpiegiem. Swoją drogą pretensje do Stalina, bohatera narodowego Gruzji. L. Kaczyński tez jest bohaterem narodowym Gruzji
Jakieś dowody, że był szpiegiem, @Kocie? Czy tylko usłyszałeś od jakiegoś towarzysza?
Polecam obejrzeć film o Eugeniuszu Bodo- jest dostępny na yt. Polskie kino przedwojenne obfitowało w wielu aktorów, do których dzisiejsi "aktorzy" nie mogą się porównywać
Tu jest w całości: http://www.youtube.com/watch?v=GIsvfAbEtzE&NR=1&feature=endscreen
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2013 o 15:32
Ciekawe, jak zareagowałby Bodo, gdybyb zobaczył wtedy tego demota.
O, ktoś tutaj chyba oglądał film "Bodo śledztwo" z serii "Na tropach tajemnic" na Discovery Historia ;)
Nie mam Discovery Historia niestety, a aktorem i jego losami zainteresowałam się kilka lat temu przy okazji odkrywania filmów przedwojennych.
"Polscy artyści - ofiary II Wojny Światowej. Wiersz Krystyny Krahelskiej (wyk. Aga Zaryan )": http://www.youtube.com/watch?v=aD2vaoSYHV8&feature=share