to jest taka terapia. Najpierw się ściska spodniami, żeby tłuszcz przeniósł się nad pas, potem zakłada się gorset i zanim się obejrzymy tłuszcz z dupy przechodzi w cycki. Genialne
No ja myślę, że jednak przeszkadza bo na co dzień sprzedaję spodnie i uwierz mi, takim czymś nie ukrywa a wręcz eksponuje to, że nie jest chuda. Ja tu nie dyskryminuje ludzi odrobinę tęższych ale po co robić z siebie coś takiego... jak się chce odchudzić to sugeruję dietę i ćwiczenia a nie spodnie o 3 rozmiary za małe...
W pewnym sensie ta kobieta poprawia sobie tym samoocenę, w końcu wcisnęła się w spodnie o 2 rozmiary mniejsze niż nosi zazwyczaj. Jejku, co za cud! A to, ze przy okazji robi z siebie pośmiewisko... No cóż, czasem mam wrażenie, że niektórzy jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że lepiej kupić coś większego(przecież na metkę nikt nie spojrzy, jaki to rozmiar), a wyglądać w tym normalnie...
No i dokładnie mi o to w tym democie chodziło... ta kobieta po prostu zamiast kupić większe spodnie, które byłyby bardziej wygodne postawiła na mniejsze, które wg niej sprawią że będzie wyglądać szczuplej a wyszło jak wyszło :)
Logika kobiety? Mało normalnych kobiet w takim razie znasz...
Kolega nie wyczuł ironii ;) demota zrobiłem tylko po to żeby udowodnić znajomym że wystarczy na główną :)
ooo zdj zerobione w Gorlicach :)
to jest taka terapia. Najpierw się ściska spodniami, żeby tłuszcz przeniósł się nad pas, potem zakłada się gorset i zanim się obejrzymy tłuszcz z dupy przechodzi w cycki. Genialne
Może jej to nie przeszkadza :) Nie każdy podąża za modą mówiącą, że trzeba koniecznie być chudym a jak ktoś nie jest to musi to ukrywać.
No ja myślę, że jednak przeszkadza bo na co dzień sprzedaję spodnie i uwierz mi, takim czymś nie ukrywa a wręcz eksponuje to, że nie jest chuda. Ja tu nie dyskryminuje ludzi odrobinę tęższych ale po co robić z siebie coś takiego... jak się chce odchudzić to sugeruję dietę i ćwiczenia a nie spodnie o 3 rozmiary za małe...
nie liczy sie wygląd lecz wnętrze :D
No i właśnie widać, jak wygląda to "wnętrze".
W pewnym sensie ta kobieta poprawia sobie tym samoocenę, w końcu wcisnęła się w spodnie o 2 rozmiary mniejsze niż nosi zazwyczaj. Jejku, co za cud! A to, ze przy okazji robi z siebie pośmiewisko... No cóż, czasem mam wrażenie, że niektórzy jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że lepiej kupić coś większego(przecież na metkę nikt nie spojrzy, jaki to rozmiar), a wyglądać w tym normalnie...
No i dokładnie mi o to w tym democie chodziło... ta kobieta po prostu zamiast kupić większe spodnie, które byłyby bardziej wygodne postawiła na mniejsze, które wg niej sprawią że będzie wyglądać szczuplej a wyszło jak wyszło :)
pół biedy za małe spodnie, ale ona to chyba jeszcze ma na sobie niezapięte body??
Fakt, zjawisko to jest fascynujące - również dla kobiet :P
ja podziwiam, ze sie zapiela! :D