gdyby nie rozwój konsumpcjonizmu, to ludzie nawet nie zainteresowaliby się problemami środowiska. A kraje gdzie nie można mówić o konsumpcjonizmie szkodzą teraz najbardziej środowisku.
Istniał zły dla środowiska etap konsumpcjonizmu, ale z czasem wydaje mi się, że dzięki rozwojowi płynącemu z niego będzie lepiej, niż bez niego.
Bez tych materialnych niestety nie da się docenić na przykład takiego piękna jak na tym zdjęciu, bo niby jak? Z telewizora czy z monitora? Sorry ale NIE! Dla przykładu, ja jestem biedny i wiele z cudów naturalnego świata na żywo nie widziałem poza tym co mnie otacza. Moi znajomi są bogaci i widzieli mnóstwo takich rzeczy. Żaby to docenić i przeżyć ten urok tych rzeczy trzeba to zobaczyć na żywo, a w większości przypadków bez pieniędzy się nie da. Inna sprawa jak się mieszka obok takich cudów i się tego nie docenia, ale często gęsto jest tak, że człowiek do wszystkiego przywyka jak to ma na co dzień i staje się to powszednie.
Ludzie od zawsze mieli taki problem, bo dziwnym trafem bardziej cenili sobie możliwość samego przeżycia niż estetyczne uniesienia, ba, te dopiero pojawiają się kiedy jest za co żyć. I jeszcze ten przymiotnik: "współczesny", oh, jestem pewien, że chłopi pańszczyźniani bez przerwy zachwycali się otaczającą ich przyrodą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2013 o 18:52
http://bezuzyteczna.pl/miejsc-gdzie-atlantyk-spotyka-21349 :)
jeykey1543, co miałeś na myśli pisząc "ówczesnych"? Bo nie dałeś żadnego odniesienia. Może "współczesnych"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2013 o 15:25
To zjawisko nosi nazwę konsumpcjonizm, jest to bardzo negatywne i powszechne zjawisko.
gdyby nie rozwój konsumpcjonizmu, to ludzie nawet nie zainteresowaliby się problemami środowiska. A kraje gdzie nie można mówić o konsumpcjonizmie szkodzą teraz najbardziej środowisku.
Istniał zły dla środowiska etap konsumpcjonizmu, ale z czasem wydaje mi się, że dzięki rozwojowi płynącemu z niego będzie lepiej, niż bez niego.
jeykey daj spokój. Żyjemy w polsce.
docenił bym jak będę miał kasę żeby je w ogóle zobaczyć
...pomyślał siedząc przed komputerem i patrząc na zdjęcie.
Najpierw trzeba sobie zarobić by podziwiać takie widoczki. A rachunki same się też nie zapłacą
Bez tych materialnych niestety nie da się docenić na przykład takiego piękna jak na tym zdjęciu, bo niby jak? Z telewizora czy z monitora? Sorry ale NIE! Dla przykładu, ja jestem biedny i wiele z cudów naturalnego świata na żywo nie widziałem poza tym co mnie otacza. Moi znajomi są bogaci i widzieli mnóstwo takich rzeczy. Żaby to docenić i przeżyć ten urok tych rzeczy trzeba to zobaczyć na żywo, a w większości przypadków bez pieniędzy się nie da. Inna sprawa jak się mieszka obok takich cudów i się tego nie docenia, ale często gęsto jest tak, że człowiek do wszystkiego przywyka jak to ma na co dzień i staje się to powszednie.
Żeby zobaczyć takie piękno świata trzeba niestety mieć przynajmniej jedną rzecz materialną. Niestety.
Jakbym miała hajs to bym mogła się cieszyć widokami na Bahamach :P
Gdybym miał tyle siana, żeby starczyło na wyprawy "piękna świata" to faktycznie bym tak nie gonił ;p
Ludzie od zawsze mieli taki problem, bo dziwnym trafem bardziej cenili sobie możliwość samego przeżycia niż estetyczne uniesienia, ba, te dopiero pojawiają się kiedy jest za co żyć. I jeszcze ten przymiotnik: "współczesny", oh, jestem pewien, że chłopi pańszczyźniani bez przerwy zachwycali się otaczającą ich przyrodą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2013 o 18:52
A spróbuj mądralo TO KONKRETNE piękno doceniać BEZ dóbr materialnych.