Pralka nie jest wcale taka skomplikowana. Wystarczy raz, czy dwa podejrzeć jak to mama nastawia i po takim małym szkoleniu sam możesz to robić. Nawet jak na początku poprosisz o wskazówki, to udzieli odpowiedzi. Krótko mówiąc: "Nie bój się pralki". ;)
Ciekawe, że tak się wyrażasz do mnie. Mówię swoje zdanie, jak również ty, co przestrzegamy konstytucję w artykule 54: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."; Jednak żądam od Ciebie, byś udowodnił, że jestem(jak to określiłeś) gimbusem. Dostosuj się do artykułu 51:"Każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą." Twoje słowa mnie obrażają i żądam usunięcia tej fałszywej informacji.
Obawiam się, że w przypadku wyżej wymienionych technologii wiem, jak działają (wykształcenie informatyczno-elektroniczne jednak daje jako takie pojęcie), podobnie jak mój facet. Niemniej obsługa pralki jakoś wykracza poza jego zdolności abstrakcyjnego postrzegania świata.
Widocznie masz pralkę, która działa abstrakcyjnie. Twierdzenie "Wiem jak działa smartfon, ale nie potrafię zrobić prania" jest jak twierdzenie "Wiem jak ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu, ale nie potrafię dolać płynu do spryskiwaczy"- śmieszne, niedorzeczne i ocieka upośledzeniem.
Trzeba być mocno ograniczonym, żeby nie potrafić uruchomić pralki na odpowiedni program. Wszystko jest opisane na metkach ubrań, a większość pralek posiada symbole programów czyli pismo obrazkowe w prosty sposób przedstawiające dany cykl prania.
kiedyś było innaczej, nie trzeba było magistra lub nawet 3h studiować instrukcje, w frani trzeba było nalać wody, sypnąć proszku i włączyć na ok 15-20 min, na koniec wypłukać i wysuszyć pranie, teraz też spotyka się takie pralki, tyle że mają zmianę obrotów co chwilę, jestem facetem i taką pralkę umiem obsłurzyć
Jak się nie wie to lepiej samemu nie eksperymentować, bo się tylko ciuchy warte kilkadziesiąt/kilkaset złotych poniszczy. Lepiej poprosić aby ktoś pokazał jak programować, obsługiwać, jeśli się nie wie :-)
No to będzie tak: "wiem jak działa komputer" czyli umiem go włącz i wyłączyć, wiem że w środku jest karta graficzna i procesor."smartfon"(z zasadzie smartphone) umiem dzwonić pisać sms, wejść na FB, robić zdjęcia."internet" umiem wejść na google(w zasadzie podejrzewam, że dany delikwent nie widzi różnicy między browser, a google), onet, FB i demoty. "Nawigacja" umiem odczytać nazwę ulicy na której jestem i wpisać nazwę ulicy na której chce być. "laser" wiem, że świeci i pali kartki i całe planety(death star:D). "telewizja" umiem pśtykać po programach i jestem świadom istnienia talerza za oknem. "wi-fi" wiem, że mam dzięki temu internet, a kolega mnie nawet połączył:P. Czyli autor demota to gimbus. Bo faktycznie wiedząc jak to wszytko działa, to dla takiego człowieka sposób działania pralki i jej uruchamianie w ustawieniach odpowiednich dla danych tkanin i zabrudzenia nie jest w żaden sposób trudny czy skomplikowany co najwyżej kłopotliwy jak ktoś jest flejtuchem. Ja osobiście na temat tego czym się chwali autor demota wiem na pewno sporo więcej, ale czy rozumiem jak to działa jest zupełnie inną historią. Np. nawigacja,a w zasadzie jej poprawne działanie zakłada, że czasoprzestrzeń jest różna w zależnie od tego w jakich warunkach grawitacji czy w jej braku się znajduje, a tu dochodzimy do sedna sprawy. Nikt nie wiem czym faktycznie jest grawitacja. Jedyne co wiemy to, że im większą ciało ma masę tym więcej g*w*a do niego przylega( bo tak naprawdę ziemia niczego nie przyciąga), albo, że zakrzywia światło, a nawet spowalnia czas. I każdy fizyk wam powie, że tak jest, bo to wszystko jest doświadczalnie udowodnione, ale nie będzie potrafił wyjaśnić dlaczego tak jest, a nie inaczej, bo tergo po prostu naprawdę nikt nie wie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2013 o 23:20
Pralka nie jest wcale taka skomplikowana. Wystarczy raz, czy dwa podejrzeć jak to mama nastawia i po takim małym szkoleniu sam możesz to robić. Nawet jak na początku poprosisz o wskazówki, to udzieli odpowiedzi. Krótko mówiąc: "Nie bój się pralki". ;)
Ciekawe, że tak się wyrażasz do mnie. Mówię swoje zdanie, jak również ty, co przestrzegamy konstytucję w artykule 54: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."; Jednak żądam od Ciebie, byś udowodnił, że jestem(jak to określiłeś) gimbusem. Dostosuj się do artykułu 51:"Każdy ma prawo do żądania sprostowania oraz usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą." Twoje słowa mnie obrażają i żądam usunięcia tej fałszywej informacji.
Wystarczy żeby zostać na jakiś czas samemu w domu a można się tego nauczyć w kilka chwil.
Programowanie nie jest dla dzieci
Nie "wiesz jak działa" tylko "umiesz obsługiwać" .
Obawiam się, że w przypadku wyżej wymienionych technologii wiem, jak działają (wykształcenie informatyczno-elektroniczne jednak daje jako takie pojęcie), podobnie jak mój facet. Niemniej obsługa pralki jakoś wykracza poza jego zdolności abstrakcyjnego postrzegania świata.
Widocznie masz pralkę, która działa abstrakcyjnie. Twierdzenie "Wiem jak działa smartfon, ale nie potrafię zrobić prania" jest jak twierdzenie "Wiem jak ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu, ale nie potrafię dolać płynu do spryskiwaczy"- śmieszne, niedorzeczne i ocieka upośledzeniem.
Wychodzi na to że połowy tych rzeczy też nie umiesz. Wszystko jest w sieci, której jak widać nie umiesz obsługiwać...to po co Ci te SUPER zdolności?
Trzeba być mocno ograniczonym, żeby nie potrafić uruchomić pralki na odpowiedni program. Wszystko jest opisane na metkach ubrań, a większość pralek posiada symbole programów czyli pismo obrazkowe w prosty sposób przedstawiające dany cykl prania.
kiedyś było innaczej, nie trzeba było magistra lub nawet 3h studiować instrukcje, w frani trzeba było nalać wody, sypnąć proszku i włączyć na ok 15-20 min, na koniec wypłukać i wysuszyć pranie, teraz też spotyka się takie pralki, tyle że mają zmianę obrotów co chwilę, jestem facetem i taką pralkę umiem obsłurzyć
Napewno nie wiesz jak to wszystko działa, jak już to wiesz jak to obsługiwać
So true xD
Heh u mnie to ja zawsze jak jest nowa pralka albo cokolwiek innego to sam muszę to rozkminic i potem mamie mówię co ma robić.
To opisz proszę jak działa komputer, smartphone, Internet.
To, że wiesz jak z tego korzystasz nie znaczy, że wiesz jak to działa.
instrukcja... instrukcja obsługi, ludzie. Polecam.
no to jak działa współczesny PC ? zadziw mnie...
Hahahhaa - jakie to prawdziwe :)))
Jak się nie wie to lepiej samemu nie eksperymentować, bo się tylko ciuchy warte kilkadziesiąt/kilkaset złotych poniszczy. Lepiej poprosić aby ktoś pokazał jak programować, obsługiwać, jeśli się nie wie :-)
Istnieje coś takiego jak instrukcja obsługi.
No to będzie tak: "wiem jak działa komputer" czyli umiem go włącz i wyłączyć, wiem że w środku jest karta graficzna i procesor."smartfon"(z zasadzie smartphone) umiem dzwonić pisać sms, wejść na FB, robić zdjęcia."internet" umiem wejść na google(w zasadzie podejrzewam, że dany delikwent nie widzi różnicy między browser, a google), onet, FB i demoty. "Nawigacja" umiem odczytać nazwę ulicy na której jestem i wpisać nazwę ulicy na której chce być. "laser" wiem, że świeci i pali kartki i całe planety(death star:D). "telewizja" umiem pśtykać po programach i jestem świadom istnienia talerza za oknem. "wi-fi" wiem, że mam dzięki temu internet, a kolega mnie nawet połączył:P. Czyli autor demota to gimbus. Bo faktycznie wiedząc jak to wszytko działa, to dla takiego człowieka sposób działania pralki i jej uruchamianie w ustawieniach odpowiednich dla danych tkanin i zabrudzenia nie jest w żaden sposób trudny czy skomplikowany co najwyżej kłopotliwy jak ktoś jest flejtuchem. Ja osobiście na temat tego czym się chwali autor demota wiem na pewno sporo więcej, ale czy rozumiem jak to działa jest zupełnie inną historią. Np. nawigacja,a w zasadzie jej poprawne działanie zakłada, że czasoprzestrzeń jest różna w zależnie od tego w jakich warunkach grawitacji czy w jej braku się znajduje, a tu dochodzimy do sedna sprawy. Nikt nie wiem czym faktycznie jest grawitacja. Jedyne co wiemy to, że im większą ciało ma masę tym więcej g*w*a do niego przylega( bo tak naprawdę ziemia niczego nie przyciąga), albo, że zakrzywia światło, a nawet spowalnia czas. I każdy fizyk wam powie, że tak jest, bo to wszystko jest doświadczalnie udowodnione, ale nie będzie potrafił wyjaśnić dlaczego tak jest, a nie inaczej, bo tergo po prostu naprawdę nikt nie wie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2013 o 23:20
Pralka mnie nie kręci.
Kupujesz Samsunga WF457 i włączasz smartfonem przez WiFi;)
widać kobiety też mogą programować :)
Zajebiście zabawne - umiem obsługiwać pralkę i komputer ...
so true... mój mąz jest informatykiem, wszystko potrafi naprawić i obsłużyć... poza pralką...