Już widzę n-ty raz obrazek z prezerwatywami, nad którym jest szyld "artykuły dla dzieci", "rozrywka" czy innego rodzaju napisy. Za pierwszym razem to mogło być śmieszne, za drugim również, ale natłok tych demotów powoduje u mnie wrażenie, że albo co niektórym skończyły się już pomysły, albo tak dziwny jest dla was widok prezerwatyw, jakby to był towar zakazany. Ode mnie minus.
Lepiej zapobiegać niż potem leczyć :D
Widzę takie zdjęcie z podobnym podpisem na demotach już chyba 10. raz.
Już widzę n-ty raz obrazek z prezerwatywami, nad którym jest szyld "artykuły dla dzieci", "rozrywka" czy innego rodzaju napisy. Za pierwszym razem to mogło być śmieszne, za drugim również, ale natłok tych demotów powoduje u mnie wrażenie, że albo co niektórym skończyły się już pomysły, albo tak dziwny jest dla was widok prezerwatyw, jakby to był towar zakazany. Ode mnie minus.
o kurcze ,przypomniało mi się,że ja nie mam apteczki w samochodzie a i w domu pustka .