piszcie jak powinno być, ale jak jest już nie. Gdyby kościół był dla potrzeby duszy nie byłby budowany ze złota, a ludzie nie robili by tam pokazu mody.
Gadanie.. ten demot pokazał mentalność masy ludzi wpisanych w rejestr jako "katolicy", a którzy nie potrafią rozróżnić Boga od Kościoła. Taka postawa jest bardzo powszechna i nie wmawiajcie tutaj innym, że wy jesteście wierzący, więc w każdą niedzielę do kościoła chodzicie, modlicie się przed każdym posiłkiem i przed snem, bo wszyscy wiedzą, że tak mocno wierzą tylko nieliczni.
Z potrzeby duszy to się modli, a nie chodzi do kościoła. Kościół i kościół się ze sobą łączą i nie każdy chce się utożsamiać z klerykami i papiestwem, a także z aroganckimi i zaściankowymi katolami(nie mylić z katolikami, bo tych bardzo szanuję).
Owszem, ale nie można wierzyć, nie uznając kościoła, a papież kreuje wizerunek i wskazuje kierunek w którym kościół ma iść. Swoją drogą poprzez swoją postawę już sobie narobił wrogów, którzy niekoniecznie entuzjastycznie przyjmują jego pomysły.
Zgadzam się z tym demotem w 100%. Po śmierci JPII cały autorytet Kościoła przestał w mojej ocenie istnieć. Skandale, pedofile, złodzieje. Wygląda na to, że za Franciszka może się to zmienić i Kościoł może odzyskać autorytet przynajmniej w moich oczach
Te skandale, pedofile i zlodzieje istnialy w KK bardzo dlugi czas jednak dopiero po smierci JPII przyszedl czas rozliczen. Klika JPII razem z B16 stworzyla caly mechanizm ukrywania tych skandali i ukrywania pedofilow w sutannach przed wymiarem sprawiedliwosci i oczami wiernych. Nie znaczy to oczywiscie, ze problem zniknie calkowicie, rozlicza tylko tych ktorych nie dalo sie juz dluzej ukrywac. B16 wlasnorecznie z rozkazu JPII podpisal dokument nakazujacy ksiezom ukrywanie przypadkow pedofilii w kosciele w przypadku jej odkrycia. Ot taki dobry wujek co po maturze chodzil na kremowki :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2013 o 15:04
Pedofilia w Kościele, a tym bardziej jej ukrywanie, jest problemem wymyślonym przez lewackich przeciwników Kościoła i w ogóle wszelkiej tradycji. Pedofilii w Kościele jest nie więcej niż w jakiejkolwiek innej organizacji. Równie dobrze publicyści katoliccy mogliby wykreować problem pedofilii wśród działaczy Ruchu Palikota. Chociaż, nie, to nie byłby wcale problem wykreowany, przecież oni chcą pedofilię zalegalizować!
@Witek, głupoty pier*olisz takie, że nawet mi się nie chce czytać wypowiedzi takiego pokroju. Tak kur*a, najlepiej, wmawiać, że nie ma problemu i wszystko w porządku... Tak się składa, że znam naprawdę wielu ludzi na takich stanowiskach, że nawet w to nie uwierzysz, ale to nie ważne, możesz nie wierzyć ale ktoś kto wie to co ja będzie wiedział o czym mówię. Otóż korupcja, kupowanie stanowisk (probostwa np.), dziwki, alkohol, orgie to w Kościele CHLEB POWSZEDNI i ja to wiem, doskonale o tym wiem. Nie dla tego, że jestem jakiś uprzedzony do religii i jej wyznawców więc sobie coś wmawiam, znam wielu ludzi wysoko postawionych w służbach mundurowych jak również księży kapelanów etc wiem jak się bawią, wiem o wielu rzeczach o których przeciętny nie myślący i zaślepiony nie wiem czym (chyba wiarą, że ta banda cwaniaków jest nieomylna) powie, że to jest nie możliwe. Zdaję sobie sprawę, że trudno w to może uwierzyć ale tak, takie rzeczy dzieją się również w PL i są na porządku dziennym. Ja nie mówię tutaj o księżach z małych parafii, którzy faktycznie pomagają ludziom, ja mówię o tych wysoko postawionych dla których jesteście nic nie wartym ścierwem, nie szanują ludzi, chodzi im tylko o KASĘ! A ile ja takich sytuacji znam OSOBIŚCIE gdzie ksiądz normalnie miał dziecko, które do niego przyjeżdżało, nie raz miałem okazję pójść posiedzieć przy winie jak proboszcza syn przyjeżdżał jak już proboszcz był na emeryturze. Nie jednego osobiście znam, który przegrywał w karty samochody czy inne rzeczy na plebanii. A co do ukrywania pedofilii to widzisz, może to być dla Ciebie szokiem (choć nie powinno, wystarczy trzeźwe myślenie) ale pedofilia jest DOSKONALE ukrywana jak i wszystkie inne dewiacje księży. BA! Nawet jak byś nie wiedział właśnie w Watykanie leżą takie papierki na których jeszt opisana pięknie cała procedura jak mają się zachowywać ci, którzy dopuścili się takiego skur*ysystwa jak również ci, którzy o tym wiedzą. Jest tam opisane jak "przekonać" ofiarę aby nikomu nic nie powiedziała (no oczywiście nie za darmo) a takie kur*y wykorzystujące dzieci wywozi się do innych państw np. a tam co? A no kur*a następne parafie, następne wyrywanie dzieciaczków na granie na gitarze etc. Co, trudno w to uwierzyć? To uwierz bo takie jest życie i tak to wygląda. W PL też był taki jeden chu*oza co to go przenieśli gdzieś nie wiadomo gdzie a po bodajże roku spotkało się go na Ukrainie i też z dziećmi pracował. No toż to jest paranoja jakaś. Ale wiesz czego jest mi jest jednocześnie szkoda? Tych wszystkich pustych, zaślepionych ludzi, którzy nie potrafią otworzyć swoich mózgów na wiedzę. Aaaa i jeszcze coś powiem, bo zaraz ktoś się przypieprzy "że przecież ksiądz powinien mieć żonę to by nie było problemu", "w innych zawodach też się zdarzają patologie" bla bla ble. otóż kur*a nie bardzo. Wiesz co różni "normalnego" człowieka od księdza? To, że Ja nikomu nic nie przysięgałem. Nie przysięgałem życia w czystości, uczciwości czy jeszcze innego gówna jak "prowadzenie i pokazywanie zagubionym owieczkom właściwe ścieżki" jak i nie przysięgałem niczego innego. A ksiądz przysięgał, przed sobą, przed Bogiem (o ile w ogóle w niego wierzy) i chyba to powinno wystarczyć. Pozdrawiam i życzę każdemu zdrowego patrzenia na świat bo to wcale nie jest bajka lecz prawdziwe życie, otaczające nas środowisko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2013 o 18:16
@ CocaineBusiness - ludzie tacy jak Ty zazwyczaj twierdzą, że nie są zwolennikami spiskowych teorii dziejów, a tu proszę - /credo/ prawdziwego oszołoma. W przeciwieństwie do Ciebie nie twierdzę, że pożarłem wszystkie rozumy, ale ja także znam osobiście wielu księży i o ile trafiają się różni zarozumialcy, to większość z nich jest uczciwymi, dobrymi ludźmi. Moje "trzeźwe myślenie" każe mi bezwzględnie wsadzić Twoje opowieści między bajki. Nie twierdzę, że wśród księży nie ma pedofilów w ogóle, ale problem jest marginalny, a Twoje zapewnienia, że istnieją określone procedury ukrywania takich przypadków spotkały się z moim rozbawieniem i politowaniem. Najlepszym dowodem na to, że tak nie jest, jest fakt, że żaden lewacki szmatławiec jeszcze tematu nie podchwycił, a zrobiłby to natychmiast, bo Kościół jako ostoja konserwatyzmu jest największą zmorą postępowców. Tym niezbyt miłym akcentem kończę naszą dyskusję, bo nie mam zamiaru tracić czasu na bezproduktywne "dyskusje" z ludźmi cierpiącymi na zajoba. Miłego wypisywania kolejnych bezwartościowych komentarzy na pół strony.
@Witek
"Instructio De Modo Procedendi In Causis Sollicitationis" tak nazywa sie dokument nakazujacy ksiezom stosowania sie do procedur w przypadku wykrycia pedofilii w KK, parafowany z polecenia JP2 przez Benedykta 16. Kosciol byl w swojej historii najwiekszym wrogiem postepu wystarczy spojrzec na Indeks Ksiag Zakazanych, na ktorym przez dlugie lata widniala ksiazka ''O obrotach sfer niebieskich'', w ktorej autor wbrew naukom ''postepowego'' kosciola twierdzil, ze to slonce jest w centrum wszechswiata a nie odwrotnie. Stosunek do medycyny, zmian postepowych w Europie np. Konstytucja 3 Maja, ktorej kosciol byl zagorzalym przeciwnikiem w strachu przed utrata wplywow w Polsce wzorem Rewolucji Francuskiej 2 lata wczesniej, sam nuncjusz papieski poblogoslawil Konfederacje Targowicka, ktora byla zdrada kraju. Problem pedofilii w innych zawodach? Odsetek ksiezy pedofilow w stosunku do dajmy na to nauczycieli (ktorzy badz co badz z naturalnych przyczyn kontakt z dziecmi maja duzo wiekszy) jest drastycznie wiekszy primo. Secundo, zadna grupa zawodowa tj. nauczyciele, lekarze itd. nie stworzyli systemu do ukrywania i tuszowania przypadkow pedofilii w obrebie ich dzialalnosci, ani systemu zastraszania ofiar i obrony oprawcow. Przynajmniej nic o takim systemie nie wiadomo, a w KK? patrz wyzej. Ksieza to zawod ktory w teorii powinien stac na strazy moralnosci, jednakze jako barman w dosc ekskluzywnym lokalu czesto odwiedzanym przez pasterzy wiem, ze ta moralnosc jest fikcja.
@ hellixos - w historii Kościoła bywało, faktycznie, że był on wrogiem postępu (w pozytywnym znaczeniu słowa "postęp"). Ale chwała mu za to, że jest wrogiem obecnego "postępu", który prowadzi do zagłady wszystkich wartości cywilizacji zachodniej i nic mnie do niego nie przekona. A po drugie - nie daj Boże żebym bronił księży pedofilów, ale przydałyby się nam jakieś wiarygodne dane na temat odsetku pedofilów wśród księży i innych grup społeczno-zawodowych, np. - jak powiedziałeś - nauczycieli. Problem w tym, że te dane zawsze będą tendencyjne (ja będę twierdzić, że odsetek jest podobny, a Ty będziesz twierdził, że odsetek jest "drastycznie większy"; i dupa, bo nikt nie poda liczb na poparcie swojej tezy. Moim zdaniem problem jest przerysowany. Znam wielu księży i większość z nich to ludzie stosujący się do własnych nauk społecznych, a nauki te są piękne i gdyby tylko ludzie zechcieli żyć zgodnie z nimi... Miłość bliźniego, niesienie pomocy, uczciwość, wierność, radość z życia... /Last but not least/ jeśli ktoś chce zostać pedofilem czy złodziejem, ma do dyspozycji znacznie łatwiejsze środki niż sześć lat męki na seminarium i święcenia kapłańskie.
A co do konstytucji 3 maja, to nie wiem czy wiesz, ale jednym z jej autorów (jak i reformatorem Uniwersytetu Jagiellońskiego) był ks. Hugo Kołłątaj, bajki moralizatorskie w duchu oświecenia pisał bp Ignacy Krasicki (między innymi naśmiewał się z próżniactwa mnichów), a ks. Stanisław Staszic domagał się równouprawnienia mieszczan, zorganizował czarną procesję w grudniu 1789 roku. Sporo Ci księża zrobili dla postępu...
Slonx a co mają powiedzieć? "NIe, nie zgłaszajcie tego nigdzie, udawajcie, żę nie widzicie" proste, że będą mówić aby zgłaszać bo przecież muszą być wiarygodni, to co napisałem wcześniej "Ty tylko masz potępiać i płakać nad tym jaka pedofilia jest zła a my dalej już się sprawą zajmiemy".
Slonx - ubolewam, że Ty takich nie masz, bo może byś zrozumiał coś z tego co napisałem. Ale mniejsza o to bo wiem, że są ludzie, którzy doskonale zrozumieli to co przekazałem.
Slonx - no to mylisz się bo nie znasz prawdy. A z koszyczkiem nie chodzę bo nie chodzę do kościoła. A mamusi jak najbardziej pomagam, zawsze w święta przejeżdżam pół Polski aby się z nią spotkać. Więc "chłoptasiu" nie trafiłeś. a co do dyskusji, to chyba ty jesteś na zbyt niskim poziomie abym z Tobą rozmawiał a jednak to zrobiłem, abyś coś zrozumiał.
Odpuść sobie lepiej. Do kościoła się nie chodzi dla księdza, biskupa, papieża... w kościele sprawowana jest EUCHARYSTIA i to jest esencja naszej wiary. Nie ważne kto jest papieżem, każda msza jest taka sama, w każdej mszy obecny jest Jezus i to właśnie dla niego chodzisz.. "Albo jesteś zimny albo gorący". Elo
To może do Watykanu będziesz jeździł, bo do Twojego Kościoła Papież nie przyjedzie! Nota bene poprzednie komentarze dobitnie mówią dlaczego Katolik chodzi do Kościoła!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2013 o 13:07
Źle mnie zrozumieliście, tu nie chodzi o fanatyzm. Jeśli kogoś religia nie obchodzi/jest niewierzący, to po co chodzi do kościoła? Popatrzeć sobie na ludzi? Bo mama każe? O ile się orientuję, świątynie są zbudowane dla potrzeb duchowych ludzi. Jeśli nagle uwierzyłeś w Boga - nikt cię nie wygoni, ale powrót do kościoła tylko z powodu nowego papieża (pierwsze cuda?) wydaje mi się śmieszny. Podobnie jak argument "nie podoba mi się ksiądz" - wokoło każdego jest tyle różnych parafii, że można swobodnie wybierać sobie inne.
@mrija12 dla wierzącego to żadna strata - tylko zysk. używając Twojej retoryki po co wchodzić na demotywatory - strata godziny z życia, w której można zrobić dla siebie coś lepszego
Zoarix : nie znasz mnie więc mnie nie oceniaj , ja ze swojego życia jestem zadowolona bo nie ma w nim zobowiązań i obowiązków :Pa poza tym co ci da dyskusja z ateistką ?-,- ...
Haha i właśnie o takie reakcje mu może chodzić naiwniacy. Mówię może, bo za mało jeszcze znam człowieka, żeby wydawać osądy, ale jest to bardzo prawdopodobne. Przekonamy się, jakie będą owoce jego działań i wtedy będziemy dyskutować.
Moim zdaniem autor demota miała na myśli to, że nowy papież, jako osoba skromna, ma dobry wpływ na ludzi. Potrafi nie tylko słowami, ale i czynami przekazać każdemu człowiekowi, że Kościół to nie tylko pieniądze rzucane na tace, ale przede wszystkim Kościół to czynienie dobra. Kościół to wspólnota ludzi, którzy chcą być zbawieni. Do autora demota pewnie trafiają słowa i czyny nowego papieża i to zachęca go do powrotu do Kościoła, do pogłębienia swojej wiary, gdyż widzi, że dzięki takiemu papieżowi Kościół może stać się czymś lepszym! Myślę, że autor nie chce powrócić do Kościoła dla papieża, tylko dzięki niemu.
Pozdrawiam;)
a Bóg i Jezus? Przecież Oni są filarem chrześcijaństwa, dla nich powinno chodzić się do kościoła, a nie ze względu na człowieka nie doskonałego jak my.
Z tego co tu wyczytuje,to większość ludzi twierdzi,że kościół to pedofilia.A może byście się na msze wybralii kiedyś ? Bo dla mnie to jest chore,jakiś człowiek,który nigdy nie był w kościele,nic o nim nie wie wygaduje takie rzeczy,bo tak napisali w gazecie..Co prawda były takie przypadki,ale bardzo rzadko..Ludzie,póki możecie-zastanówcie się nad sobą,bo w dzień swojej śmierci jeszcze będziecie wołali Boga o pomoc..
Kościół to nie jest szkoła do obowiązkowego stawiania się co niedzielę na mszę. Idziesz tam jeśli wierzysz w Boga i uznajesz, że modlitwa działa na Twą duszę a nie dlatego, że trzeba.
Dobrze dobrze. Tylko pamiętajcie, że dobry pasterz pilnuje swoich owiec i prowadzi je. A takiej służby podjęli się księża przyjmując sakramenty. A jeżeli księża tylko wyzywają i np. mówią jaki to rząd jest paskudny albo jacy to my jesteśmy źli to się nie chce iść do kościoła nawet jak się wierzy, bo ich gadanie odstręcza. A to że ktoś zacznie chodzić do kościoła bo papież się zmienił nie znaczy, że nie uwierzy naprawdę ;)
jeszcze niech homosiów zacznie tępic i bede zadowolony. Wałesa dobrze mówił. Są mniejszoscia i mają dostawać mniej. A najlepiej do więzienia z nimi albo do psychiatryka.
Ty sam się lecz i wolę nie wiedzieć,co Ci siedzi w głowie że akurat o tym wspomniałeś..Dałeś linki do znajomych od razu,żeby zobaczyli jaki z Ciebie heteryk z krwi i kości?
nie mam facebooka to gdzie to mialem wrzucic. A ty jak ich bronisz to moze sam pedal jestes co? W ich przypadku nigdy nie bede tolerancyjny. Zadne inne mniejszosci mi nie pszeszkadzaja ale to ludzie albo glupi albo chorzy. Kiedyś bycie pedalem to był wstyd a teraz te pasożyty same ujawniają i jeszcze dzieci chcą mieć. Niech maja ale niech sami sobie zrobią
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2013 o 16:18
Jak dla mnie to cyrk jakiś..Czuję,że to wszystko ma zdecydowanie drugie dno..
Boje się tylko jakie.
Nie wiemy co się stało przy wybieraniu papieża,jak to naprawdę wygląda,czy w ogóle ktoś tam na kogoś głosuje,nawet wiadomo dlaczego jest to tajemnicą...
Wybrali kogoś kto już miał status skromnego i kazali mu w tym brnąć i narzucić sobie kojarzące z biedą imię...a teraz to staje się coraz bardziej śmieszne,jeśli ktoś sądzi,że kościół zrezygnuje z potęgi materialnej.
Wiadomo,tonący brzytwy się chwyta,a jak widać kościół tracił na władzy przez pychę,teraz próbują to zmienić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2013 o 15:42
Twoim zasranym obowiązkiem jest chodzenie do kościoła. Tak nakazuje nasza wiara. Chyba że jesteś chory to wyjątkowo możesz obejrzeć sobie w telewizii mszę albo posłuchać w radiu. W innym przypadku jest to grzech i wymaga unicestwienia w konfesjonale. Ale to twoja sprawa. Ja chodze i będę chodził bo tak nakazuje dekalog
ale wlasnie o to chodzi ze w Boga wierzysz z potrzeby duszy i modlic sie mozesz za przeproszeniem nawet na kiblu, a kosciol to kosciol i gdyby ksieza, papieze itp. byli takimi ludzmi jak trzeba ludzie przestali by wierzyc po swojemu. Kosciol to biznes plan jakiego nie bylo. Chociaz zgadzam sie ze wierzysz w cos z wlasnej woli dla samego siebie.
bez sensu. Nie wierze,bo dla mnie to glupota ,ale jesli ktos wierzy to w papieza? czy o co wlasciwie chodzi...
Poczytaj chwilę o katolicyźmie to będziesz wiedział o co chodzi, Google nie gryzie.
Zado: język polski też nie gryzie
Do kościoła nie chodzi się ani z powodu księży, ani z powodu papieży tylko z potrzeby duszy.
Dokładnie tak i nikt nikomu nie każe rzucać na tacę, bo spodziewam się tutaj kilku komentarzy na ten temat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2013 o 12:47
piszcie jak powinno być, ale jak jest już nie. Gdyby kościół był dla potrzeby duszy nie byłby budowany ze złota, a ludzie nie robili by tam pokazu mody.
I nie było by dyskusji "a ta baba xxx nie była w niedziele bezbożnica jedna!!!"
Gadanie.. ten demot pokazał mentalność masy ludzi wpisanych w rejestr jako "katolicy", a którzy nie potrafią rozróżnić Boga od Kościoła. Taka postawa jest bardzo powszechna i nie wmawiajcie tutaj innym, że wy jesteście wierzący, więc w każdą niedzielę do kościoła chodzicie, modlicie się przed każdym posiłkiem i przed snem, bo wszyscy wiedzą, że tak mocno wierzą tylko nieliczni.
Z potrzeby duszy to się modli, a nie chodzi do kościoła. Kościół i kościół się ze sobą łączą i nie każdy chce się utożsamiać z klerykami i papiestwem, a także z aroganckimi i zaściankowymi katolami(nie mylić z katolikami, bo tych bardzo szanuję).
Co to jest dusza i jakie są jej potrzeby?
właśnie to samo chciałem napisać :)
Owszem, ale nie można wierzyć, nie uznając kościoła, a papież kreuje wizerunek i wskazuje kierunek w którym kościół ma iść. Swoją drogą poprzez swoją postawę już sobie narobił wrogów, którzy niekoniecznie entuzjastycznie przyjmują jego pomysły.
Zgadzam się z tym demotem w 100%. Po śmierci JPII cały autorytet Kościoła przestał w mojej ocenie istnieć. Skandale, pedofile, złodzieje. Wygląda na to, że za Franciszka może się to zmienić i Kościoł może odzyskać autorytet przynajmniej w moich oczach
Za Wojtyły pedofilii oczywiście nie było.
a nie przeszkadzało ci, że jp 2 milusio sobie przemilczał pedofilstwo i dawał schronienie pedofilom na swoim dworze?
Te skandale, pedofile i zlodzieje istnialy w KK bardzo dlugi czas jednak dopiero po smierci JPII przyszedl czas rozliczen. Klika JPII razem z B16 stworzyla caly mechanizm ukrywania tych skandali i ukrywania pedofilow w sutannach przed wymiarem sprawiedliwosci i oczami wiernych. Nie znaczy to oczywiscie, ze problem zniknie calkowicie, rozlicza tylko tych ktorych nie dalo sie juz dluzej ukrywac. B16 wlasnorecznie z rozkazu JPII podpisal dokument nakazujacy ksiezom ukrywanie przypadkow pedofilii w kosciele w przypadku jej odkrycia. Ot taki dobry wujek co po maturze chodzil na kremowki :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2013 o 15:04
Pedofilia w Kościele, a tym bardziej jej ukrywanie, jest problemem wymyślonym przez lewackich przeciwników Kościoła i w ogóle wszelkiej tradycji. Pedofilii w Kościele jest nie więcej niż w jakiejkolwiek innej organizacji. Równie dobrze publicyści katoliccy mogliby wykreować problem pedofilii wśród działaczy Ruchu Palikota. Chociaż, nie, to nie byłby wcale problem wykreowany, przecież oni chcą pedofilię zalegalizować!
@Witek, głupoty pier*olisz takie, że nawet mi się nie chce czytać wypowiedzi takiego pokroju. Tak kur*a, najlepiej, wmawiać, że nie ma problemu i wszystko w porządku... Tak się składa, że znam naprawdę wielu ludzi na takich stanowiskach, że nawet w to nie uwierzysz, ale to nie ważne, możesz nie wierzyć ale ktoś kto wie to co ja będzie wiedział o czym mówię. Otóż korupcja, kupowanie stanowisk (probostwa np.), dziwki, alkohol, orgie to w Kościele CHLEB POWSZEDNI i ja to wiem, doskonale o tym wiem. Nie dla tego, że jestem jakiś uprzedzony do religii i jej wyznawców więc sobie coś wmawiam, znam wielu ludzi wysoko postawionych w służbach mundurowych jak również księży kapelanów etc wiem jak się bawią, wiem o wielu rzeczach o których przeciętny nie myślący i zaślepiony nie wiem czym (chyba wiarą, że ta banda cwaniaków jest nieomylna) powie, że to jest nie możliwe. Zdaję sobie sprawę, że trudno w to może uwierzyć ale tak, takie rzeczy dzieją się również w PL i są na porządku dziennym. Ja nie mówię tutaj o księżach z małych parafii, którzy faktycznie pomagają ludziom, ja mówię o tych wysoko postawionych dla których jesteście nic nie wartym ścierwem, nie szanują ludzi, chodzi im tylko o KASĘ! A ile ja takich sytuacji znam OSOBIŚCIE gdzie ksiądz normalnie miał dziecko, które do niego przyjeżdżało, nie raz miałem okazję pójść posiedzieć przy winie jak proboszcza syn przyjeżdżał jak już proboszcz był na emeryturze. Nie jednego osobiście znam, który przegrywał w karty samochody czy inne rzeczy na plebanii. A co do ukrywania pedofilii to widzisz, może to być dla Ciebie szokiem (choć nie powinno, wystarczy trzeźwe myślenie) ale pedofilia jest DOSKONALE ukrywana jak i wszystkie inne dewiacje księży. BA! Nawet jak byś nie wiedział właśnie w Watykanie leżą takie papierki na których jeszt opisana pięknie cała procedura jak mają się zachowywać ci, którzy dopuścili się takiego skur*ysystwa jak również ci, którzy o tym wiedzą. Jest tam opisane jak "przekonać" ofiarę aby nikomu nic nie powiedziała (no oczywiście nie za darmo) a takie kur*y wykorzystujące dzieci wywozi się do innych państw np. a tam co? A no kur*a następne parafie, następne wyrywanie dzieciaczków na granie na gitarze etc. Co, trudno w to uwierzyć? To uwierz bo takie jest życie i tak to wygląda. W PL też był taki jeden chu*oza co to go przenieśli gdzieś nie wiadomo gdzie a po bodajże roku spotkało się go na Ukrainie i też z dziećmi pracował. No toż to jest paranoja jakaś. Ale wiesz czego jest mi jest jednocześnie szkoda? Tych wszystkich pustych, zaślepionych ludzi, którzy nie potrafią otworzyć swoich mózgów na wiedzę. Aaaa i jeszcze coś powiem, bo zaraz ktoś się przypieprzy "że przecież ksiądz powinien mieć żonę to by nie było problemu", "w innych zawodach też się zdarzają patologie" bla bla ble. otóż kur*a nie bardzo. Wiesz co różni "normalnego" człowieka od księdza? To, że Ja nikomu nic nie przysięgałem. Nie przysięgałem życia w czystości, uczciwości czy jeszcze innego gówna jak "prowadzenie i pokazywanie zagubionym owieczkom właściwe ścieżki" jak i nie przysięgałem niczego innego. A ksiądz przysięgał, przed sobą, przed Bogiem (o ile w ogóle w niego wierzy) i chyba to powinno wystarczyć. Pozdrawiam i życzę każdemu zdrowego patrzenia na świat bo to wcale nie jest bajka lecz prawdziwe życie, otaczające nas środowisko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2013 o 18:16
@ CocaineBusiness - ludzie tacy jak Ty zazwyczaj twierdzą, że nie są zwolennikami spiskowych teorii dziejów, a tu proszę - /credo/ prawdziwego oszołoma. W przeciwieństwie do Ciebie nie twierdzę, że pożarłem wszystkie rozumy, ale ja także znam osobiście wielu księży i o ile trafiają się różni zarozumialcy, to większość z nich jest uczciwymi, dobrymi ludźmi. Moje "trzeźwe myślenie" każe mi bezwzględnie wsadzić Twoje opowieści między bajki. Nie twierdzę, że wśród księży nie ma pedofilów w ogóle, ale problem jest marginalny, a Twoje zapewnienia, że istnieją określone procedury ukrywania takich przypadków spotkały się z moim rozbawieniem i politowaniem. Najlepszym dowodem na to, że tak nie jest, jest fakt, że żaden lewacki szmatławiec jeszcze tematu nie podchwycił, a zrobiłby to natychmiast, bo Kościół jako ostoja konserwatyzmu jest największą zmorą postępowców. Tym niezbyt miłym akcentem kończę naszą dyskusję, bo nie mam zamiaru tracić czasu na bezproduktywne "dyskusje" z ludźmi cierpiącymi na zajoba. Miłego wypisywania kolejnych bezwartościowych komentarzy na pół strony.
Witek1235, "Reality is that which, when you stop believing in it, doesn't go away".
@Witek
"Instructio De Modo Procedendi In Causis Sollicitationis" tak nazywa sie dokument nakazujacy ksiezom stosowania sie do procedur w przypadku wykrycia pedofilii w KK, parafowany z polecenia JP2 przez Benedykta 16. Kosciol byl w swojej historii najwiekszym wrogiem postepu wystarczy spojrzec na Indeks Ksiag Zakazanych, na ktorym przez dlugie lata widniala ksiazka ''O obrotach sfer niebieskich'', w ktorej autor wbrew naukom ''postepowego'' kosciola twierdzil, ze to slonce jest w centrum wszechswiata a nie odwrotnie. Stosunek do medycyny, zmian postepowych w Europie np. Konstytucja 3 Maja, ktorej kosciol byl zagorzalym przeciwnikiem w strachu przed utrata wplywow w Polsce wzorem Rewolucji Francuskiej 2 lata wczesniej, sam nuncjusz papieski poblogoslawil Konfederacje Targowicka, ktora byla zdrada kraju. Problem pedofilii w innych zawodach? Odsetek ksiezy pedofilow w stosunku do dajmy na to nauczycieli (ktorzy badz co badz z naturalnych przyczyn kontakt z dziecmi maja duzo wiekszy) jest drastycznie wiekszy primo. Secundo, zadna grupa zawodowa tj. nauczyciele, lekarze itd. nie stworzyli systemu do ukrywania i tuszowania przypadkow pedofilii w obrebie ich dzialalnosci, ani systemu zastraszania ofiar i obrony oprawcow. Przynajmniej nic o takim systemie nie wiadomo, a w KK? patrz wyzej. Ksieza to zawod ktory w teorii powinien stac na strazy moralnosci, jednakze jako barman w dosc ekskluzywnym lokalu czesto odwiedzanym przez pasterzy wiem, ze ta moralnosc jest fikcja.
@ hellixos - w historii Kościoła bywało, faktycznie, że był on wrogiem postępu (w pozytywnym znaczeniu słowa "postęp"). Ale chwała mu za to, że jest wrogiem obecnego "postępu", który prowadzi do zagłady wszystkich wartości cywilizacji zachodniej i nic mnie do niego nie przekona. A po drugie - nie daj Boże żebym bronił księży pedofilów, ale przydałyby się nam jakieś wiarygodne dane na temat odsetku pedofilów wśród księży i innych grup społeczno-zawodowych, np. - jak powiedziałeś - nauczycieli. Problem w tym, że te dane zawsze będą tendencyjne (ja będę twierdzić, że odsetek jest podobny, a Ty będziesz twierdził, że odsetek jest "drastycznie większy"; i dupa, bo nikt nie poda liczb na poparcie swojej tezy. Moim zdaniem problem jest przerysowany. Znam wielu księży i większość z nich to ludzie stosujący się do własnych nauk społecznych, a nauki te są piękne i gdyby tylko ludzie zechcieli żyć zgodnie z nimi... Miłość bliźniego, niesienie pomocy, uczciwość, wierność, radość z życia... /Last but not least/ jeśli ktoś chce zostać pedofilem czy złodziejem, ma do dyspozycji znacznie łatwiejsze środki niż sześć lat męki na seminarium i święcenia kapłańskie.
A co do konstytucji 3 maja, to nie wiem czy wiesz, ale jednym z jej autorów (jak i reformatorem Uniwersytetu Jagiellońskiego) był ks. Hugo Kołłątaj, bajki moralizatorskie w duchu oświecenia pisał bp Ignacy Krasicki (między innymi naśmiewał się z próżniactwa mnichów), a ks. Stanisław Staszic domagał się równouprawnienia mieszczan, zorganizował czarną procesję w grudniu 1789 roku. Sporo Ci księża zrobili dla postępu...
Slonx a co mają powiedzieć? "NIe, nie zgłaszajcie tego nigdzie, udawajcie, żę nie widzicie" proste, że będą mówić aby zgłaszać bo przecież muszą być wiarygodni, to co napisałem wcześniej "Ty tylko masz potępiać i płakać nad tym jaka pedofilia jest zła a my dalej już się sprawą zajmiemy".
Slonx - ubolewam, że Ty takich nie masz, bo może byś zrozumiał coś z tego co napisałem. Ale mniejsza o to bo wiem, że są ludzie, którzy doskonale zrozumieli to co przekazałem.
Slonx - no to mylisz się bo nie znasz prawdy. A z koszyczkiem nie chodzę bo nie chodzę do kościoła. A mamusi jak najbardziej pomagam, zawsze w święta przejeżdżam pół Polski aby się z nią spotkać. Więc "chłoptasiu" nie trafiłeś. a co do dyskusji, to chyba ty jesteś na zbyt niskim poziomie abym z Tobą rozmawiał a jednak to zrobiłem, abyś coś zrozumiał.
Autor demota pochodzi z Watykanu, że zmiana papieża miałaby zachęcić do udziału we mszy świętej?
Jeżeli jego pontyfikat będzie taki do kiedy? Do juta? Bez sensu...
Ja chyba też znowu zacznę ;) Może teraz coś się zmieni w kościele na lepsze ;)
Odpuść sobie lepiej. Do kościoła się nie chodzi dla księdza, biskupa, papieża... w kościele sprawowana jest EUCHARYSTIA i to jest esencja naszej wiary. Nie ważne kto jest papieżem, każda msza jest taka sama, w każdej mszy obecny jest Jezus i to właśnie dla niego chodzisz.. "Albo jesteś zimny albo gorący". Elo
To może do Watykanu będziesz jeździł, bo do Twojego Kościoła Papież nie przyjedzie! Nota bene poprzednie komentarze dobitnie mówią dlaczego Katolik chodzi do Kościoła!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2013 o 13:07
Bo jeździ autobusem i siedzi na stołku zamiast na tronie? Genialne :)
Takie wyznania to na czatach
Kościół to nie stadion, tutaj nikt sezonowców nie potrzebuje. Jeśli nie jesteś wiernym "kibicem", nie chodź.
kościół jest dla ludzi, a nie ludzie dla kościoła, jeśli ktoś chce iść tam raz na rok bo ma taką potrzebę, to ma prawo.
Boże, chroń fanatyków!
Źle mnie zrozumieliście, tu nie chodzi o fanatyzm. Jeśli kogoś religia nie obchodzi/jest niewierzący, to po co chodzi do kościoła? Popatrzeć sobie na ludzi? Bo mama każe? O ile się orientuję, świątynie są zbudowane dla potrzeb duchowych ludzi. Jeśli nagle uwierzyłeś w Boga - nikt cię nie wygoni, ale powrót do kościoła tylko z powodu nowego papieża (pierwsze cuda?) wydaje mi się śmieszny. Podobnie jak argument "nie podoba mi się ksiądz" - wokoło każdego jest tyle różnych parafii, że można swobodnie wybierać sobie inne.
@lolalala Ani Kościół jest dla ludzi, ani ludzie dla Kościoła. Ludzie to Kościół.
to tylko jakis pusty slogan, kosciol to instytucja
a po cholere ?
A dlaczego nie?
Zoarix : strata godziny życia w której można zrobić dla sb coś lepszego
sb? jakieś tajne służby?
@mrija12 dla wierzącego to żadna strata - tylko zysk. używając Twojej retoryki po co wchodzić na demotywatory - strata godziny z życia, w której można zrobić dla siebie coś lepszego
mirija wolę spędzić godzinę w świątyni niż szukać zaczepki przez długie godziny w domu dowartościowując braki z życia.
Zoarix : nie znasz mnie więc mnie nie oceniaj , ja ze swojego życia jestem zadowolona bo nie ma w nim zobowiązań i obowiązków :Pa poza tym co ci da dyskusja z ateistką ?-,- ...
A w komentarzach jak zwykle hejtujecie... Jest powiedzenie: mały pies najgłośniej szczeka. Przemyślcie to. I zakończmy już ten temat. To nudne.
Haha i właśnie o takie reakcje mu może chodzić naiwniacy. Mówię może, bo za mało jeszcze znam człowieka, żeby wydawać osądy, ale jest to bardzo prawdopodobne. Przekonamy się, jakie będą owoce jego działań i wtedy będziemy dyskutować.
A co, mieszkasz w Watykanie?
To dopiero początek. Niedługo sam zamówi sobie pizzę! Już widzę te łzy w oczach pracowników pizzerii.
Do Kościoła chodzi się nie dla księży, ale dla Boga.
Moim zdaniem autor demota miała na myśli to, że nowy papież, jako osoba skromna, ma dobry wpływ na ludzi. Potrafi nie tylko słowami, ale i czynami przekazać każdemu człowiekowi, że Kościół to nie tylko pieniądze rzucane na tace, ale przede wszystkim Kościół to czynienie dobra. Kościół to wspólnota ludzi, którzy chcą być zbawieni. Do autora demota pewnie trafiają słowa i czyny nowego papieża i to zachęca go do powrotu do Kościoła, do pogłębienia swojej wiary, gdyż widzi, że dzięki takiemu papieżowi Kościół może stać się czymś lepszym! Myślę, że autor nie chce powrócić do Kościoła dla papieża, tylko dzięki niemu.
Pozdrawiam;)
Kurcze. Tak się zastanawiam... Do kościoła chodzi się dla papieża, biskupa, kapłana... A może jednak dla Boga?
będzie :) zapraszam :)
Ja myślałam, że chodzi o wiarę w Boga a nie o wiarę w papieża. W ogóle jak ktoś jest ateistą to co mu za różnica jaki papież ?
A co on takiego dokonał jak dotychczas??
Tylko dlaczego "Franciszek", bo jeśli to nawiązanie do Franciszkaninów, to w dzisiejszch czasach nie wróży to za dobrze
A mnie nie obchodzi jak się zachowuje biały szaman i nie ma to znaczenia dla mojego wyboru - nie chodzę do kościoła, bo to nie ma sensu.
więc skoro cię to wszystko nie obchodzi, TO PO CO TU WCHODZISZ I SIĘ ODZYWASZ?
Ja znów zaczęłam się modlić po kilku latach ...
... I spotkasz tam księdza, który będzie Ciebie wkurzać jak do tej pory...
a Bóg i Jezus? Przecież Oni są filarem chrześcijaństwa, dla nich powinno chodzić się do kościoła, a nie ze względu na człowieka nie doskonałego jak my.
Z tego co tu wyczytuje,to większość ludzi twierdzi,że kościół to pedofilia.A może byście się na msze wybralii kiedyś ? Bo dla mnie to jest chore,jakiś człowiek,który nigdy nie był w kościele,nic o nim nie wie wygaduje takie rzeczy,bo tak napisali w gazecie..Co prawda były takie przypadki,ale bardzo rzadko..Ludzie,póki możecie-zastanówcie się nad sobą,bo w dzień swojej śmierci jeszcze będziecie wołali Boga o pomoc..
Kościół to nie jest szkoła do obowiązkowego stawiania się co niedzielę na mszę. Idziesz tam jeśli wierzysz w Boga i uznajesz, że modlitwa działa na Twą duszę a nie dlatego, że trzeba.
Chcesz chodzić do kościoła z powodu człowieka, a nie Boga? To zupełnie rozminąłeś się z przesłaniem papieża
JEŻELI DO KOŚCIOŁA NIE CHODZISZ ZE WZGLEDU NA KSIĘDZA, CZY PAPIEŻA TO GRATULUJE:( Do kościoła chodzi się dla Boga.
pozdr.
MK
Dobrze dobrze. Tylko pamiętajcie, że dobry pasterz pilnuje swoich owiec i prowadzi je. A takiej służby podjęli się księża przyjmując sakramenty. A jeżeli księża tylko wyzywają i np. mówią jaki to rząd jest paskudny albo jacy to my jesteśmy źli to się nie chce iść do kościoła nawet jak się wierzy, bo ich gadanie odstręcza. A to że ktoś zacznie chodzić do kościoła bo papież się zmienił nie znaczy, że nie uwierzy naprawdę ;)
e tam, na pewno powie coś co Ci się nie spodoba i nie będziesz musiał chodzić ;-)
jeszcze niech homosiów zacznie tępic i bede zadowolony. Wałesa dobrze mówił. Są mniejszoscia i mają dostawać mniej. A najlepiej do więzienia z nimi albo do psychiatryka.
Ty sam się lecz i wolę nie wiedzieć,co Ci siedzi w głowie że akurat o tym wspomniałeś..Dałeś linki do znajomych od razu,żeby zobaczyli jaki z Ciebie heteryk z krwi i kości?
nie mam facebooka to gdzie to mialem wrzucic. A ty jak ich bronisz to moze sam pedal jestes co? W ich przypadku nigdy nie bede tolerancyjny. Zadne inne mniejszosci mi nie pszeszkadzaja ale to ludzie albo glupi albo chorzy. Kiedyś bycie pedalem to był wstyd a teraz te pasożyty same ujawniają i jeszcze dzieci chcą mieć. Niech maja ale niech sami sobie zrobią
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2013 o 16:18
A,czyli jak ktoś toleruje to pedał od razu...Czyli utwierdziłeś mnie w pewnym przekonaniu swoim zachowaniem...:D Dobranoc!
No może nie pedał. Ale nienormalne to dla mnie ze ludzie którzy nie sa homo tolerują tych idiotów
Hahaha... A co poprzedni Papież się nie podobał???
Jak dla mnie to cyrk jakiś..Czuję,że to wszystko ma zdecydowanie drugie dno..
Boje się tylko jakie.
Nie wiemy co się stało przy wybieraniu papieża,jak to naprawdę wygląda,czy w ogóle ktoś tam na kogoś głosuje,nawet wiadomo dlaczego jest to tajemnicą...
Wybrali kogoś kto już miał status skromnego i kazali mu w tym brnąć i narzucić sobie kojarzące z biedą imię...a teraz to staje się coraz bardziej śmieszne,jeśli ktoś sądzi,że kościół zrezygnuje z potęgi materialnej.
Wiadomo,tonący brzytwy się chwyta,a jak widać kościół tracił na władzy przez pychę,teraz próbują to zmienić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2013 o 15:42
ja chodzę bo wierze a nie dlatego że papież jest fajny czy tez nie
a ja przestane ...
Często chodzę do garażu, jestem samochodem?
Twoim zasranym obowiązkiem jest chodzenie do kościoła. Tak nakazuje nasza wiara. Chyba że jesteś chory to wyjątkowo możesz obejrzeć sobie w telewizii mszę albo posłuchać w radiu. W innym przypadku jest to grzech i wymaga unicestwienia w konfesjonale. Ale to twoja sprawa. Ja chodze i będę chodził bo tak nakazuje dekalog
ale wlasnie o to chodzi ze w Boga wierzysz z potrzeby duszy i modlic sie mozesz za przeproszeniem nawet na kiblu, a kosciol to kosciol i gdyby ksieza, papieze itp. byli takimi ludzmi jak trzeba ludzie przestali by wierzyc po swojemu. Kosciol to biznes plan jakiego nie bylo. Chociaz zgadzam sie ze wierzysz w cos z wlasnej woli dla samego siebie.
wszystko przemyślane, zaplanowane .trzeba odwrócić uwagę od pedofilii