@ShawnHBKMichaels
Jego awatar. Nikt normalny by się takim gównianym faszolskim symbolem nie afiszował i to w kraju gdzie faszyzm wymordował 6mln ludzi zostawił po sobie morze gruzu!
zaymon, to komuniści wpakowali faszystów i nazistów do jednego kotła, razem z nacjonalizmem. Nie przypominam sobie, aby mnie uczono, jak to Mussolini na czele armii wpadł do Polski i rozpoczął masowe mordy... W sumie, jak dla mnie, był trochę za daleko. Dla ciebie to jedno i to samo, podobno tak mają ludzie, którzy byli bardziej wrażliwi na propagandę ZSRR i PRL-u.
@Carski
Nazizm to poprostu niemiecki faszyzm. A Mussolini po jaką cholerę miał o Polski wpadać? Ani z Polską nie graniczył, poza tym Polskę upatrzył sobie jego kompan Hitler. Mussolini rzeź robił w Grecji, Jugosławii, Albanii czy Etiopii.
@zaymoon co za różnica czy naziści morowali ze względu na przynależność rasową/narodową czy socjaliści mordowali ze względu na przynależność klasową ? Przecież to żadna różnica możesz sobie z faszolami piątkę przybić bo niczym szczególnym się od nich nie różnisz. Różnice są tylko ze względu na kolektyw docelowy a zasada pozostaje ta sama. Jesteście tym samym barachłem stawiającym jakieś wyimaginowane kolektywy ponad jednostkę.
@zaymoon jaki zamordyzm człowieku? Możesz mówić co chcesz, ale ja i tak wiem lepiej od ciebie jakie mam poglądy. Ja ciebie nie nazwałem walonym w dupę komunistą choć mogłem to zrobić. Twoja kultura natomiast pozostawia wiele do życzenia... A teraz mogę ci podziękować, bo samym swoim istnieniem dostarczasz mi argumentów przeciwko komunistom i lewicowcom...
@szarobury
Albo jesteś psychopatą popierającym faszyzm, albo idiotą który robi sobie awatar i nawet nie wie co on oznacza.
A co do komunizmu to możesz mi wytłumaczyć co jest złego w ideach sprawiedliwości społecznej, równości i międzynarodowego braterstwa?
@Zaymoon nie wiesz o czym mówisz, mimo że jestem w twojej opinii złym "faszystą" spróbuję ci to wyjaśnić na podstawie tego co wyczytałem w książce "Faszyzmy łacińskie" Adama Wielomskiego. Otóż źródeł faszyzmu należy szukać w pracach Georges'a Sorela, czy Georges'a Valois, którzy uważali się za jedynych interpretatorów "Kapitału" Marska.
Sama idea Komunizmu nie jest zła, jednak jej wypaczenie pod postacią "dyktatury proletariatu" Dżucze, maoizmu czy Cheguevaryzmu, Trockizmu lub innych syfów już tak. Poza tym Jan Mosdorf i Bolesław Piasecki lubili czytać Marksa, i nawet wychwalali jego niektóre tezy...
Poza tym "psychopaci" nie nie tworzą wielkich dzieł takich jak "Myśli nowoczesnego Polaka" czy "Wczoraj i jutro" czy "Ku nowemu średniowieczu". Nie zapominajmy też o zagranicznych autorach, np. Ramiro Ledesma, który w swoich pracach siekł "demoburżujów" tak mocno, że Marks by się tego nie powstydził. No i jeszcze Jose Antonio Primo de Rivera. Obaj panowie przewidzieli wynik wojny domowej w Hiszpanii i jej polityczne konsekwencje. My, nacjonaliści wydaliśmy na świat wielkich wizjonerów...
Mylisz się zaymoon, faszyzm nie jest rasistowski, ani nawet nie zakłada nacjonalizmu. Żyd, nie Żyd, musisz poświęcić się państwu. Postulował imperializm. Nazizm zakładał rasizm/nacjonalizm, imperializm. A narodowy radykalizm nie zakłada imperializmu, choć jest tam nacjonalizm.
@szarobury
Każdą ideę można wypaczyć, nawet w imię demokracji można dokonywać masowych mordów (USA i ich wojenki często toczone podobno w imię demokracji. O wypaczeniach katolicyzmu czy kapitalizmu nawet niema co pisać. I co to jest ten Cheguevaryzm? Che nigdy w żadnym kraju nie rządził, a latynoamerykański komunizm nigdy nie wszedł na drogę kultu jednostki.
Cheguevaryzm jest rewolucyjną formą komunizmu, która postuluje stworzenie oddziałów partyzanckich takich jak FARC guerilla. O ich wyczynach można trochę poczytać w internecie-porwania, zabójstwa, tortury, wszystko w imię rewolucji... Poza tym Che Guevara został wysłany przez Fidela Castro na samobójczą misję w Boliwii, bo był zbyt radykalny i doprowadził do ruiny gospodarkę Kuby(był ministrem finansów)...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 13:14
W idei sprawiedliwości społecznej złe jest to że to nie jest żadna sprawiedliwość. Sprawiedliwie jest kiedy każdy ma tyle na ile zasługuje a nie kiedy wszyscy mają po równo bez względu na poziom ambicji i zdolności. To i jak i równość dobre jest tylko z nazwy a w praktyce nie wypala ze względu na różne potrzeby ludzi, różną mentalność itp. Braterstwo między narodami nie musi oznaczać likwidowania ich i tworzenia jakiś kontynentalnych czy globalnych molochów. Jeżeli załóżmy ktoś jest świetnym reżyserem i jego film zarobi grube miliony dolarów to co jest złego w tym że ktoś taki kupi sobie Ferrari, jacht i postawi willę? Żal w dupie ściśnie? I chcąc gnoić takie osoby w imię "sprawiedliwości" bo jak dobrze zarobił na talencie to musi oddać większość kasy "potrzebującym" ludzie pokazują że są szkodnikami i pasożytami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 13:27
Po części sprawdziły się przewidywania obu. Moim zdaniem jednak najlepiej nasz świat opisuje "451 stopni Fahrenheita" Raya Bradbury'ego. Niestety dostępna w kiepskich tłumaczeniach, ale w angielskiej wersji genialna.
"Mordowały to kapitalistyczne kontrrewolucyjne śmiecie, komuniści się tylko przed nimi bronili. W Rosji się obronili"- tja, a efektem tego, że się obronili było wyrżnięcie większości elit i pogrążenie własnych piewców, "proletariuszy" w trzaskającej biedzie, wobec której "faszystowska Polska, ciemiężycielka ludu" była niebem na Ziemi.
Wtedy biedny robotnik dzięki dobremu pomysłowi mógł stać się milionerem dzięki własnej pracy, niejeden "Lodzermensch" zaczynał od zawodu sprzedawcy szmat czy jednego z tysięcy robotników w fabryce. Ty oczekujesz się, że pracowici ludzie powinni mieć tyle samo co banda nierobów? A gdyby nie kapitaliści, właściciele i wszyscy ci, których komuniści tak nienawidzili, to byśmy mieli na świecie nieustanny "Holdomor", jak na Sowieckiej Ukrainie w latach 30'. Człowiek pracowity ZAWSZE osiągnie większy postęp niż leń.
I w końcu kwiatuszek, czyli "faszyzm dzielący ludzi na lepszych niż gorszych". Wypowiedziane przez komunistę. Bez komentarza.
@KTU - jest tylko mały problem - gdybyś wylądował na wózku albo miał dziecko z porażeniem mózgowym, nie dostałbyś nic. I psioczyłbyś na państwo, ktore Ci nie dało. Prawda?
Przyganiał kocioł garnkowi. Obaj jesteście siebie warci. Komunizm i faszyzm (nazizm to odmiana faszyzmu), są bliźniaczymi ideologiami. Różniły się tylko w małej wizji kto ma pozostać przy życiu. To tak jakby ktoś chciał odróżniać PO od PIS. Jedno ścierwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 17:20
Yzx, po pierwsze sam bym sobie odkładał na taką ewentualność i byłbym pewniejszy bo na co bym potrzebował to na to bym miał a równie dobrze może się okazać że za 20 lat będę miał wypadek, pół życia płacenia składek a później usłyszę że "pana operacja nie jest refunowana" albo nie będzie dla mnie na operacje bo wysoko postawiony urzędas dostał 1 mln zł nagrody. A nawet jakby mi zabrakło z tego co sam odłożyłem to zapewne mógłbym liczyć na rodzinę która tak samo miałaby poodkładane oraz na ludzi dobrej woli ze szczęśliwego społeczeństwa żyjącego w dobrobycie (a nie na cwaniakowate socjalistyczne społeczeństwo). Poza tym nie siej fermentu że państwo daje http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201304/1365423985_mo3idp_600.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 18:22
@szarobury
Powiedz mi jak to jest. Che, ubóstwiany we wszystkich krajach Ameryki Południowej, na równi z Simonem Bolivarem, ubóstwiany przez tych Latynosów których podobno mordował i torturował. A najbardziej znienawidzony przez polactwo, tysiące kilometrów od Ameryki Południowej, bez pojęcia o realiach i historii tego regionu. Kiedyś wpisałem w wyszukiwarkę Che i niemal wszystkie strony szkalujące jego to strony polskojęzyczne, nawet w USA większość ludzi go podziwiał, a przecież walczył on z amerykańskim imperializmem.
I wogóle poalctwo jest żałosne kiedy bredzi jak to im było źle za zaborów (kiedy to zaczęto w Polsce tworzyć przemysł i skończony z przestarzałym feudalizmem), jak to źle było za tej radzieckiej niby-okupacji, a zarazem potępia Latynosów którzy walczyli u siebie z amerykańskim imperializmem gospodarczym i z wprost amerykańskim ekonomicznym niewolnictwem wymierzonym w Latynosów. Naprawdę ludzie w Polsce mają tak mózgi sprane a Polska w skali świata to taki prawicowy skansen.
@KTU
Istnienie oligarchów z jednej strony a z drugiej woorking poor którzy zasuwając >40 godzin na tydzień nie są w stanie wyżywić swoich rodzin, to jest ta twoja sprawiedliwość? Czy może cała ta inżynieria finansowa która jest kwintesencją dzisiejszego neoliberalnego kapitalizmu? A może stanowiska prezesów spółek akcyjnych, którzy zarabiają niebotyczny szmal nieponosząc żadnych konsekwencji kiedy coś spratolą w firmie i doprowadzą firmę oraz tysiące jej pracowników do ruiny (jedyna konsekwencja to sowita odprawa i pójście na eksponowane stanowisko gdzie indziej).
A może sprawiedliwością wedle ciebie jest to że dostęp do tak podstawowych dóbr jak edukacja czy służba zdrowia zależny jest od stanu majątkowego.?
@KTU
Taaaa, już bo byś sobie odłożył na tą emeryturę!
Jakoś w XIX wieku było tak jak piszesz i nikt poza posiadaczami nie był w stanie sobie uzbierać na emeryturę. Gdyby nie było podatków to twój tzw. pracodawca nie płaciłby tobie 3tys, ale 2tys, płaciłby i tak tyle by ci ledwo starczyło na przeżycie, w optymistycznej wersji. Gówno byś sobie odłożył a nie emeryturę. A nawet gdyby, to jaką masz pewność że w warunkach neoliberalnej dżungli i ekonomicznej anarchii utrzymałbyś te pieniądze. Jedno większe załamanie gospodarcze i już padają banki i funduszu a twoje oszczędności idą się yebać, bo przecież w twoim neoilneraliźmie bez podatków państwo by niegdy nie ratowało upadających banków i aktywów obywateli w nich. Zbankrutowałeś, w wieku 60 lat straciłeś oszczędności całego życia i swoje środki na emeryturę bo bank i fundusz gdzie miałeś kasę zbankrutował? Sam jesteś sobie winien! Tako rzecze ekonomiczny neoliberalizm
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 20:30
@NightAnasazi
Gdzie to twoje wyimaginowane podobieństwo, gimbusie. Nie lubisz POPiSu (to ok) ale mimo to pieprzysz takie durnoty, prosty wniosek że jesteś Korwinistą ślepo wierzącym w brednie tego bałwana. Ale nie martw się po 20tce zwykle się z tego wyrasta.
@zaymoon to jest tak- z Kuby i Boliwii napłynęła lewicowa propaganda która zlasowała Latynosom mózgi. Wspominałem już o FARC, prawda? I my nacjonaliści nie jesteśmy za żadną formą liberalizmu. Ja osobiście jestem dystrybucjonistą. Chyba mi nie powiesz że drobna własność ci przeszkadza? I uwielbiają Che Guevarę ponieważ przez swój wygląd kojarzy im się z Chrystusem...
I trzeba sk*rwielowi przyznać że miał charyzmę...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 21:33
"Sama idea Komunizmu nie jest zła" - największe kłamstwo na temat komunizmu. Z komunizmem jest jak z Robin Hoodem - na ogół ludzie go lubią, bo idea "pomagania" wydaje się być w porządku, ale wszystko się zmienia, kiedy Robin przychodzi do Nas z łukiem, a nie łupem. Ta ideologia jest wypatrzona już u samej podstawy i nigdy - nawet w najbardziej idealnej formie - nie będzie dobra. Aczkolwiek trzeba przyznać, że jest chwytliwa - jak zresztą każda nowoczesna forma niewolnictwa.
1) neoliberalnego kapitalizmu WTF!?! Weź Ty dziecko zajrzyj do słownika czym jest kapitalizm, jakie posiada cechy, a jakie nie. To co mamy obecnie i to co atakujesz to korporacjonizm.
2) Głęboki socjalizm był podstawą działania obu systemów. Różnica polega na tym, że faszyzm oficjalnie dopuszczał niewielkich przedsiębiorców prywatnych, ale byli bardzo mocno ograniczani i kontrolowani. W praktyce jednak w takich warunkach nie dało się funkcjonować. A dalej - brak wolności, zamordyzm, redystrybucja, przymus. Jedyną istotną różnicą było to, że komunizm stawiał na wspólnotę, a faszyzm na państwo. Ale i tak ostatecznie oba sprowadzają się do kultu państwa.
3) Jesteś tak ograniczony umysłowo, że to aż przykro patrzeć. Wystarczy lekkie wspomnienie wolności, a Ty już od Korwinistów wyzywasz. Jakbyś był chociaż odrobinę mądry to byś sobie darował widząc mój awatar.
4) Różnica między nami jest taka, że Ty ślepo wierzysz w swoją ideologię. Ja doszedłem do moich poglądów rozumem i analizą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 21:54
zaymon 1. Faszyści nie zamordowali 6mln ludzi w Polsce, tylko naziści. Myślę że słyszałeś o tym w szkole. 2. Polskich "faszoli" z ONR i MW w walce z nazistami zginęło kilka razy więcej niż jest dzielnych "antyfaszystów" w naszym pięknym kraju. 3. W mordowaniu jeszcze pewnie długo nikt nie pobije komunistów(wielki terror, "kolektywizacja" na Ukrainie, wielki skok w ChRL, Rewolucja czerwonych Khmerów, Katyń etc.)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 kwietnia 2013 o 0:02
@zaymoon
"Kiedyś wpisałem w wyszukiwarkę Che i niemal wszystkie strony szkalujące jego to strony polskojęzyczne, nawet w USA większość ludzi go podziwiał, a przecież walczył on z amerykańskim imperializmem."- tja, łi Amerikans hejt Amerika! For komjunizm! A na poważnie: czy mógłbym gdzieś sobie skopiować twoje komenty? Dawno się tak nie śmiałem :) Samo twoje rozumowanie: "dobrzy zaborcy" wprowadzili przemysł, dzięki któremu pojawił się kapitalizm, tak wspaniały według ciebie, nieprawdaż? ;)))
@ShawnHBKMichaels
Nazizm\hitleryzm to niemiecki faszyzm. A Polscy faszyści na początku wojny owszem walczyli ale nie z hitleryzmem a poprostu z Niemcami. Pomiędzy hitlerowcami a ONRem i im podobnymi śmieciami nie było różnic ideologicznych, a jedynie narodowościowa nienawiść wzmocniona dodatkowo faszystowską ideologią która sama z siebie zakłada nienawiść między narodami. Ale to było do góra 1943 roku, kiedy hitlerowcy zaczęli dostawać w dupę na froncie wschodnim, polscy faszyści zaczęli na masową skalę z hitlerowcami kolaborować, w tym wiodły śmiecie z NSZ.
@Slonx
Buuuuuuahahaahahaha!! Nie kompromituj się gimbusie! Że niby ja nie myślę samodzielnie? Bo to ja oczywiście powtarzam, jak jakieś bezrozumne yeti pozbawione zdolności samodzielnego myślenia, kropka w kropkę prymitywną anty-komunistyczną i wogóle anty-lewicową propagandę jaką bombardują nas wszystkie mass-media w Polsce! :oD
@Stifan
Tyle że takich bogatych sqrwieli, żyjących na koszt zasuwających na nich niewolników, do których przyszedłby ten Robin Hood, jest mniejszość, dlatego dla większości socjalizm jest korzystny. Zwał jak zwał, ale to co wy nazywacie socjalizmem/komunizmem niedługo zdobędzie władzę w Europie, kapitalizm zdycha, a faszyzm nigdzie w UE poza Polską i Węgrami niema siły zdolnej przejąć władzę. Dlatego Europa będzie socjalistyczna czy wam to się podoba czy nie. Im szybciej tym lepiej, bo teraz może to się odbyć w sposób cywilizowany, a bogate sqrwiele co najwyżej jak we Francji zostaną zmuszone do zapłacena 75% podatku (mniej więcej tyle ile najbogatsi płacili podatków w USA i w Zachodniej Europie do końca lat 70ych). Im dłużej kapitalistyczne śmiecie będą kraść i wqurwiać ludzi tym przejęcie władzy będzie bardziej brutalne i może się skończyć nawet powtórką z 1917 roku.
Między Faszyzmem a Niemieckim nazizmem jest jednak kilka dużych różnic których lewicowcy nie mogą/nie chcą zauważyć. Podstawowa różnica to chyba taka że w faszyzmie nie ma antysemityzmu ani rasizmu- możesz nazywać się Mojżesz Winnetou i być czarnym- ale jeśli jesteś po stronie faszystów, kochasz państwo i naród to jesteś pełnoprawnym obywatelem. W nazizmie jeśli nie jesteś pełnej krwi Niemcem idziesz do obozu, do pieca, albo w najlepszym przypadku na niewolnika. Wujek Stalin dobrze przykazał wszystkim komuchom żeby prawicowców nazywać "faszystami" i wrzucać do jednego wora Nacjonalistów i Szowinistów- opinia publiczna to łyka, a łatka faszysty zostaje. "A Polscy faszyści na początku wojny owszem walczyli ale nie z hitleryzmem a poprostu z Niemcami" - walczyli z NAZIZMEM i nie możesz tego przekabacić. kolejna sprawa że skrajna prawica(ONR) nie oznacza od razu faszyzmu, ale w takim nazewnictwie to już robota wujka Stalina, jak już wcześniej pisałem. Reszty bzdur nawet nie będę komentował bo to jak walenie głową w mur.
@zaymoon
Jedynym gimbusem jesteś tu ty i każdy to przyzna... masz braki w podstawowej wiedzy na temat historii, polityki, nie mówiąc już o tym, że wszystko to przepisane z takiej fajnej sowieckiej gazetki zwanej "Prawdą". Ja przynajmniej widzę, że świat się zmienił od XIX w. , a ty nadal pierdzielisz o podziale klasowym i o tym, jak wszyscy powinni mieć "po równo", łącznie z tymi, których życie polega na schlewaniu się za pieniądze innych, podczas gdy zaradnym i pracowitym ludziom zabiera się pieniądze... właśnie żeby utrzymać tych pierwszych. Polska jest zła, bo nie jest komunistyczna, "rewolucjoniści w Rosji się OBRONILI" Logika iście komunistyczna, a hipokryzja taka jak stąd do Magadanu z którego pewnie przybył twój dziadzio :)
@Khulik Ja w szkole uczyłem się historii na przełomie lat 80ych i 90ych, czyli wtedy kiedy w Polsce była największa wolność słowa, a historycy przekazywali różne punkty widzenia. Więc nie bredź durny gimbusie zaczadzony prymitywną propagandą IVRP, nawet za stalinizmu aż tak jednostronnie nie łgali jak teraz.
I kiedy pisałem że każdy ma mieć po równo? Do końca lat 70ych w USA i Europie Zachodniej maksymalne dysproporcje zarobkowe były 10:1. Mało? Dziś krezusi zarabiają nawet setki razy więcej niż szary obywatel. Czym według ciebie menda na managerskim stołku która niczym swoim nie ryzykuje, za nic nie ponosi konsekwencji, zarabia miesięcznie 5-6-7 cyfrowe sumy! Jesteś tak zaczadzony, zabetonowany neoliberalną propagandą że nawet najprostsze fakty to twojego pustego łba nie docierają!
Ci którzy żerują na katorżniczej pracy szarych obywateli to właśnie te nieroby na managerskich stołkach. Robociarz na linii produkcyjnej czy kasjerka w supermarkecie zasuwa ponad swoje siły i przymiera głodem, a jakieś bogate pasożytnicze ścierwo żeruje na ich katordze! Inna kwestia to przenoszenie fabryk poza Europę, do jakiś Meksyków czy Bangladeszów gdzie niewolnicy zapieprzają za miskę ryżu czy kukurydzy by kapitalistyczni złodzieje z Europy paśli swoje brzuchy. W krajach trzeciego świata zapieprzają niewolnicy (zarabiają tak mało że nie są w stanie skonsumować tego co tam składają dla zachodnich korporacji) a w Europie ludzie przez to siedzą na bezrobociu. Wszyscy tracą, WSZYSCY! Włącznie ze światową gospodarkę bo zamiast pracowników i konsumentów w jednym otrzymujemy w jednych krajach niewolników a w innych bezrobotnych, tracą wszyscy oprócz tych kapitalistycznych neoliberalnych złodziei, pasożytów na managerskich stołkach czy zajmujących się tzw. "inżynierią finansową.
Tak właśnie wygląda dzisiejszy świat, ślepy betonie! Ale zmądrzejesz gdy rodzice skończą łożyć na twoje utrzymanie i wylądujesz na bezrobociu albo na jakimś śmieciowym stanowisku bez ubezpieczenia za 1000zł.
@ zaymoon 1) Jesteś tak zaczadzony, zabetonowany propagandą że nawet najprostsze fakty to twojego pustego łba nie docierają! Powtarzam więc po raz drugi korporacjonizm nie ma nic wspólnego z liberalizmem ani kapitalizmem. // 2) Przenoszenie fabryk jest skutkiem tylko i wyłącznie podatków i przepisów, czyli ograniczania i regulowania rynku. Nie ma to nic wspólnego z wolnym rynkiem. Poza tym, pracownicy w takich krajach to nie niewolnicy i oni się cieszą, bo mogą podnieść swój status materialny. Alternatywą byłoby zapiepszanie w polu (lub prostytucja), które w takich krajach przez faune jest bardzo niebezpieczne. Myślisz, że kto teraz buduje potęgę Chin? Miliony pracowały w takich fabrykach, dorobiły się i wykształciły dzieci, albo/i pozakładali własne firmy. Taka jest normalna kolej rzeczy. Z pustego i Salomon nie naleje. // Jesteś po prostu kretynem. W mordę, chłopie, masz przynajmniej 40 lat i w ogóle mózgu nie używasz
@zaymoon
I co, ukończyłeś swoją podstawówkę? Na podstawie tego co piszesz śmiem wątpić. IV RP? Mówisz o Giertychu jako ministrze edukacji i jego pomysłach, z których bekę mieli zarówno uczniowie, jak i nauczyciele? ;)
"Czym według ciebie menda na managerskim stołku która niczym swoim nie ryzykuje, za nic nie ponosi konsekwencji, zarabia miesięcznie 5-6-7 cyfrowe sumy"- i gadaj tu z takim "socjalistycznym mędrcem"... jedna niewłaściwa decyzja managera jest w stanie zrujnować firmę. Ale to, że ta "menda" musi być naprawdę dobra w swoim fachu? Może tym, że to właśnie dzięki tej "mendzie" jego pracownicy pracują 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu, zarabiając od około 1,5 -3 tysięcy do nawet liczb 5-cyfrowych (zależy od zawodu, jaki wykonują)(P.S. Ta "menda" może być jednocześnie założycielem firmy w której pracuje), zamiast siedzieć na zasiłku 600 zł, jeśli nie mniej. Ale lepiej w szkole należeć do klasowej "elity", palić w wieku 13 lat, jeszcze wcześniej chlać zamiast się uczyć, przynajmniej według ciebie...
Na pozostałe twoje dygresje odpowiedział ci NightAnasazi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 kwietnia 2013 o 8:25
To Orwella jest trochę bardziej prymitywne i było stosowane w nieco przestarzałych systemach, czy teraz w Korei płn. Huxleya jest wygodniejsze i łatwiejsze, bo społeczeństwo debili wystarczy tylko, że będzie myślało, że jest wolne, nie będzie walczyło o swoje prawa jak przy oczywistym zniewoleniu.
Zgadzam się z przedmówcami:
Zależy gdzie:
U nas pół na pół, z jednej strony ACTA, wysokie podatki, politpoprawność, biurwokracja, z drugiej taniec z gwiazdami i inne głupoty. W krajach o wyższym standardzie życia i wolności dominuje Huxley, w krajach takich, jak Korea Płn., Chiny, Białoruś, Rosja dominuje Orwell. Zresztą obie utopie miały cechy wspólne: utrata pojedyńczej tożsamości na rzecz kolektywu/państwa, centralne planowanie, podział kastowy.
Również się zgodzę. W przypadku słabych jednostek w zupełności wystarczą media, zmanipulowane informacje, fejsbugi, a na deser durny serial z jeszcze durniejszym programem rozrywkowym gdzie często wyśmiewa się i poniża naiwnych ludzi. Taki człowiek nie wnika w to co widzi, co mu się mówi tylko przyjmuje to za pewnik i cieszy się, tylko pytanie ‘z czego’. Z kolei w przypadku jednostek silniejszych, wyłamujących się z systemu powyższe metody nie zadziałają, więc co należy zrobić?! Cytując (niestety) naszego byłego prezydenta „pałować ich”. Zakłada się kagańce w postaci ACTA czy innej cenzury, zniewala się nowymi podatkami oraz kredytami tylko po to aby taki człowiek nie miał czasu na myślenie lecz aby zastanawiał się jak przeżyć do pierwszego następnego miesiąca. Nie od dziś wiadomo, że łatwiej kontroluje się jednostki niemyślące bo jednostka myśląca stanowi zagrożenie dla planów tzw. elyt.
A co najlepsze Huxley pisał o Chinach jako o jednych z pierwszych wprowadzających "społeczną stabilność".
Trochę ten demot też jest niedokładny. U Huxley'a rzeczywiście nikt nie chciał sam z siebie walczyć z totalitaryzmem, ale dlatego, że wmawiano im i indoktrynowano papką od małego. W dodatku ograniczano często rozwój umysłowy, podawano narkotyki, gdy ktoś był niespokojny, a jeśli wyłamywał się ze "społeczeństwa szczęśliwego", to wysyłano go na wyspę, gdzie był odizolowany, lub przebywał tylko z innymi o podobnych poglądach.
Śmiać mi się chce z tych nieświadomych ignorantów, którzy nie wierzą w istnienie illuminatów, klubu rzymskiego, Olimpians. Telewizja, alkohol, narkotyki, lenistwo i ignorancja trwale wyprały im mózgi.
Potrzebny jest i kij i marchewka stąd oba warianty są aktualne, ale bardziej porażający jest huxley'a - jest nowszy i mocniej pierze mózgi.
I oba sa bliżej siebie niż myślimy - to takie dwie strony tego samego medalu.
Nie zdziwiłbym sie jakby model huxley'a zmutował i u nas w model orwella.
Orwell pokazał nam ewolucję świata autorytarnego i totalitarnego, a Huxley- naszego świata. Gdyby II WŚ wygrała Oś, lub też Zimną Wojnę- Blok Wschodni to najprawdopodobniej mielibyśmy do czynienia z wariantem Orwellowskim.
I tak mamy do z nim do czynienia - jak ktoś wyjdzie cało z maszynerii Huxleya, przepuszcza się go przez młynek Orwella. Przykład z ostatnich paru miesięcy z Polski: faszeruje się ludzi tzw. homopropagandą, innymi słowy - w kraju, w którym teoretycznie każdy ma prawo mieć własne zdanie i je wyrażać, na siłę przekonuje się ludzi, że coś, co uważają za odstępstwo od normy jest normalne (co ciekawe, jednocześnie prowadzi się kampanię w drugą stronę przeciwko np. konserwatyzmowi, patriotyzmowi, religijności jako rzekomym źródłom wszelkiego zła i przejawom choroby umysłowej czy psychopatii), a ludziom którzy nadal upierają się przy swoim albo co gorsza bronią własnych poglądów przypina się w mediach łatkę homofoba, robi wszystko żeby wypchnąć na margines itd. A co się dzieje w tle? Nasza gospodarka stoi u progu recesji, a właściwie jedną nogą już przekroczyła. To tylko jeden przykład tego, co dzieje się dziś na świecie - najbardziej liberalne, rozwinięte i demokratyczne kraje stają się jednocześnie coraz bardziej orwellowskie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 kwietnia 2013 o 18:05
Wizja Huxeleya w odróżnieniu jod Orwella jest mało znana i pewnia mało kto ją tutaj czytał - ale tak naprawde to nie jest wizja zła. Ludzie moga robić co chcą, pracować w spokoju, mają zapewnione materialne podstawy bytu, mogą być szczęśliwi, nie ma wojen, przemocy. Czego chcieć wiecej?
Ci których refleksja jest nieco wieksza i którym nieodpowiada ład społeczny nie dopowiada zostają wtajemniczeni i przejmuja funkcje kontrolne nad społeczeństwem uznając rację władców.
czy to jest zła wizja? Mozna powiedzieć ze zdehumanizowana ale czy humanizmem można nazwać społeczeństwa demokratyczne w których rodzą sie potwory i przejmują władzę?
A moim zdaniem jest tak że rzeczywistość Huxleya to preludium do rzeczywistości Orwella. Czyli ludzie zajęci bezsensem i rozrywką jak u Huxleya nie widzą jak pod ich nosem powolutku i skrupulatnie tworzy się totalitaryzm jak u Orwella.
Masz rację. Kiedy wystrzela się już wszystkie wilki, inwestowanie w pralnie mózgów dla baranów przestanie być ekonomicznie uzasadnione. Barany dostaną pałą po grzbiecie i będą musiały odpracować te wszystkie ogłupiacze, które im zafundowano. Ciekawe, czy niespodziewany cios pały zdoła choć na chwilę zetrzeć im z pysków wyraz głupawego zadowolenia?
Nie jest wcale powiedziane, że odpowiednio długo stosowana metoda marchewki nie przerodzi się któregoś dnia w metodę kija.. Telefonia komórkowa, karty płatnicze już dają ogromne możliwości nadzorowania poczynań jednostki.. A jednostka sprowadzona do pozycji w informatycznej bazie danych będzie jeszcze prostsza do wymazania niż człowiek ze świata Orwella
Moim zdaniem zamieni się. Biorąc pod uwagę chęć jak największego wyciśnięcia kasy z ludzi to prędzej czy później to się skończy. Raczej ciężko będzie utrzymać ludzi w poczuciu rozrywki i ignorancji w przypadku gigantycznego bezrobocia, bankructwa i kiedy ludziom zaczynają już znikać pieniądze z prywatnych kont. Tak jak napisałem w poście powyżej moim zdaniem świat z wizji Huxleya pozwala zbudować świat z wizji Orwella. Swoją drogą zastanówcie się kto do czegoś takiego dąży skoro lewacka krytyka polityczna ma galerię "nowy wspaniały świat". A hipsterzy czy inne brudasy walczą z patriotyzmem i im pomagają i walczą o "nowy wspaniały świat" który w rzeczywistości jest nowym porządkiem świata. A co do tej jednostki w informatycznej bazie danych to chyba największą robotę w tym zrobią chipy. Czyli jeżeli chip będzie jedynym środkiem płatniczym + miał wiele innych funkcji że bez niego nic załatwisz to wtedy bardzo łatwo jednym kliknięciem będzie można załatwić opornego człowieka (debile i tak przyjmą chipy "bo wygodnie" albo "bo ja nie mam nic do ukrycia, gangsterzy się boją!").
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 10:34
Obaj mieli rację, Orwell przewidział rozwój państw komunistycznych, a Huxley, kapitalistycznych. Szczęscie, że jeszcze nie ma ścisłego podziału na klasy społeczne ani przymusowej eutanazji w wieku 60 lat albo produkcji ludzi w fabrykach co również zakładał Huxley.
A wygląda na to że oba modele się zaczynają zlewać w jeden dualistyczny system. Bogate kraje będą miały NWO i pseudodemokrację a niewolnicy/robole pracujący w krajach biednych i slumsach krajów bogatych na dostatek lepszej kasy, Wielkiego Brata z 1984.
Obaj Panowie mają rację i zgadzam się z założeniem, że świat z wizji Huxleya pozwala zbudować świat z wizji Orwella. Teraz trzeba się zastanowić dlaczego baran jest baranem? Bo baranowi wmówiono, że skoro żyje w XXI wieku, w Europie, ma Internet, Iphona, telewizor i lodówkę pełną jedzenia to już nic złego go spotkać nie może. Korea Północna? Syria? Afryka? Że niby tam jest wojna i giną ludzie w imię paru jednostek, które mają w tym interes? Nooo tak ale w końcu to tak daleko ode mnie. Baran nie wierzy w teorie spiskowe (bo nie myśli, nie obserwuje, nie potrafi wyciągać wniosków, bo ten wyraz został ośmieszony i a nikt nie chce należeć do ciemnogrodu). Czy istnieją spiski? Tak, spiskują już dzieci w piaskownicy, spiskują nastolatkowie i później dorośli. Spisek jest "wszyty" w naszą naturę. Historia, aż roi się od spisków, mniejszych lub większych. Dlatego nauka historii jest tak ważna, może dlatego ją prawie usunięto ze szkół? Ludzie są schematyczni, aż do bólu. Ludzie od wieków mają te same pragnienia, te same zmartwienia, żądze, tą samą ciemną naturę itp. Dlatego nie jest trudno przewidzieć ruchy innych, to się nazywa manipulacja. Ludzie, którzy to wiedzą, mogą szybko wznieść się na szczyt, jednak baranowi dalej będą wmawiali, że spisek, schematyczność coś takiego nie istnieje, a naukę historii będą wyśmiewać. Ja uważam, że ta cywilizacja musi upaść, bo każda upada. Historia powtarza się cały czas. Czy wykluczam wybuch III WŚ? Nie, bo ludzie przed wybuchem II WŚ też w to nie wierzyli. Wiem, że absolutnie wszystko na tym świecie jest możliwe. Czy uważam, że świat Orwella jest możliwy? Tak, jak najbardziej i oni (ci prawdziwi rządzący, bo politycy to marionetki) pokazują to sami, ba oni nawet o tym mówią wprost, że chcą nowego ładu, całkowitą kontrolę, zmniejszenia populacji, itp Ruchy polityków, np. w Polsce to pokazują. Oni nawet już się z tym nie kryją. Choć mam wrażenie, że w ostatnich 4 latach bardzo przyspieszyli te starania. Przygnębiają mnie ludzie w moim otoczeniu, a głównie dziewczyny, które nie mają o niczym pojęcia. Najważniejsze dla nich jest misiaczek, kosmetyki, ubrania i imprezy. W sumie to spotkałam tylko parę dziewczyn, których interesowałoby coś więcej niż czubek ich własnego nosa. Nigdy nie zapomnę odpowiedzi jednej z nich na moje pytanie dlaczego głosowałaś na tego polityka? Jej odp: bo ładnie wygląda i mówi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2013 o 12:16
Po mojemu to jedno i drugie. Mamy Orwellowskie zacieranie faktów metodą Huxleya. Ile osób popełniło "samobójstwo" w czasie gdy w TV pokazywali akurat kolejny odcinek Madzi z Sosnowca, kryzysu, czy Amber Gold?
Obaj panowie mieli racje , lecz ich wizje przyszlości były nieco oddzielone czasowo od siebie . Orwell ( jak można poznac po tytule ) przewiduje lata 80 , gdzie Polska była zniewolona przez ludzka agresję . Huxley swą myślą posuną się troche dalej do czasów gdzie ograniczamy się jedynie naszą przyjemnąścią , która nas niszczy ( czasów współczesnych ) .
Skutkiem "Nowego Wspaniałego Świata" jest "Rok 1984". Każda tzw. rewolucja była zapowiadana jako coś nowego i wspaniałego (nie brakowało durniów, którzy w to wierzyli), a kończyła na gilotynie (Francja), w łagrach (Sowiety) lub na polach śmierci (Kambodża). Rewolucjoniści i inni "naprawiacze świata" powinni być eksterminowani przed popełnieniem przestępstwa czyli przed wywołaniem rewolucji a nie dopiero po opiciu się krwią tych, których postanowili "uszczęśliwić". Tyle że wtedy to będzie "Raport Mniejszości"...
wystarczy włączyc telewizor internet pogadać z kimś młodym aby zobaczyć jakie ma priorytety w życiu a okaże się że jesteśmy "kontrolowani przez zadawanie przyjemności" to prowadzi do wymieszania i stworzenia wielokulturowego społeczeństwa gdyz trudno narzucić wolę jednemu narodowi przez drugi trzeba zjednoczyć je pod jednym sztandarem i dopiero gdy doczekamy się czasów jednego pańśtwa europejskiego wszystko to po pewnym czasie doprowadzi do 1984 Orwella
A wiecie co ja wam powiem? Według mnie na świecie za 100-150 lat będzie taka sytuacja jakiej żaden z tych panów nie przewidział: choć na pierwszy rzut oka nic się nie zmieni, jednak zmienione będzie wszystko. Władzę przejmą wielkie międzynarodowe korporacje, ale nie władzę nad terytorium, lecz nad zasobami i gospodarką. Będą państwa i ich królowie, prezydenci. ale to będą tylko marionetki. Korporacje będą wszechpotężne, ale nikt tego nie będzie dostrzegał, bo karmić one będą ludzi różnymi reality show, serialami, telenowelami, najnowszymi grami i najtłustszym jedzeniem. Korporacje będą kontrolować media, policję, sądy, ministerstwa, więzienia, Kościoły, wodę, ropę, gaz, komunikację, transport i handel. Nie będzie wojen, chyba że takich które napełnią kieszenie korporacyjnych prezesów. A nawet jeśli znajdzie się jakiś wybawiciel, ktoś kto pozbawi korporacje ich władzy, wtedy na świecie zapanuje totalna anarchia, a poziom cywilizacyjny powróci do ery mrocznych wieków albo będzie przypominał ten z filmów sci-fi. Ludzie będą głodować, zabijać siebie nawzajem, będą szerzyć się choroby i epidemie, brakować będzie podstawowych środków do życia. Na poziomie będą żyć tylko ludzie, którzy pozostali po korporacjach, którzy ustawili się na właśnie taki wypadek. I to oni odbudują świat. Ale na ich własnych zasadach...
100 lat? Oby to tyle wytrzymało, lub ludzie w końcu wzięli się w sobie i doprowadzili do realnych zmian.. niestety już dziś korporacje kształtują rzeczywistą politykę państw. Wystarczy spojrzeć na rolę jaką teraz w polityce odgrywają banki.. Co do władzy korporacji, władza=kasa, więc jest ogromna. A co do ogłupiania to wystarczy spojrzeć na program tv, najbardziej poczytne gazety lub to co oferują największe portale internetowe.
Obaj panowie mieli rację, wystarczy spojrzeć na Koreę Północną, a otrzymamy "Rok 1984". U nas z kolei jest pół na pół...
Sam byś chętnie wprowadził zamordyzm faszolu.
"faszolu" :D
@ShawnHBKMichaels
Jego awatar. Nikt normalny by się takim gównianym faszolskim symbolem nie afiszował i to w kraju gdzie faszyzm wymordował 6mln ludzi zostawił po sobie morze gruzu!
zaymon, to komuniści wpakowali faszystów i nazistów do jednego kotła, razem z nacjonalizmem. Nie przypominam sobie, aby mnie uczono, jak to Mussolini na czele armii wpadł do Polski i rozpoczął masowe mordy... W sumie, jak dla mnie, był trochę za daleko. Dla ciebie to jedno i to samo, podobno tak mają ludzie, którzy byli bardziej wrażliwi na propagandę ZSRR i PRL-u.
@Carski
Nazizm to poprostu niemiecki faszyzm. A Mussolini po jaką cholerę miał o Polski wpadać? Ani z Polską nie graniczył, poza tym Polskę upatrzył sobie jego kompan Hitler. Mussolini rzeź robił w Grecji, Jugosławii, Albanii czy Etiopii.
@zaymoon co za różnica czy naziści morowali ze względu na przynależność rasową/narodową czy socjaliści mordowali ze względu na przynależność klasową ? Przecież to żadna różnica możesz sobie z faszolami piątkę przybić bo niczym szczególnym się od nich nie różnisz. Różnice są tylko ze względu na kolektyw docelowy a zasada pozostaje ta sama. Jesteście tym samym barachłem stawiającym jakieś wyimaginowane kolektywy ponad jednostkę.
@zaymoon jaki zamordyzm człowieku? Możesz mówić co chcesz, ale ja i tak wiem lepiej od ciebie jakie mam poglądy. Ja ciebie nie nazwałem walonym w dupę komunistą choć mogłem to zrobić. Twoja kultura natomiast pozostawia wiele do życzenia... A teraz mogę ci podziękować, bo samym swoim istnieniem dostarczasz mi argumentów przeciwko komunistom i lewicowcom...
@szarobury
Albo jesteś psychopatą popierającym faszyzm, albo idiotą który robi sobie awatar i nawet nie wie co on oznacza.
A co do komunizmu to możesz mi wytłumaczyć co jest złego w ideach sprawiedliwości społecznej, równości i międzynarodowego braterstwa?
@Zaymoon nie wiesz o czym mówisz, mimo że jestem w twojej opinii złym "faszystą" spróbuję ci to wyjaśnić na podstawie tego co wyczytałem w książce "Faszyzmy łacińskie" Adama Wielomskiego. Otóż źródeł faszyzmu należy szukać w pracach Georges'a Sorela, czy Georges'a Valois, którzy uważali się za jedynych interpretatorów "Kapitału" Marska.
@szarobury
To może wyjaśnij zamiast rzucać pustymi frazesami wyczytanymi podobno w jakiejś podrzędnej "literaturze".
Sama idea Komunizmu nie jest zła, jednak jej wypaczenie pod postacią "dyktatury proletariatu" Dżucze, maoizmu czy Cheguevaryzmu, Trockizmu lub innych syfów już tak. Poza tym Jan Mosdorf i Bolesław Piasecki lubili czytać Marksa, i nawet wychwalali jego niektóre tezy...
A co do samej książki, powinieneś ją przeczytać, choćby żeby poznać punkt widzenia adwersarza, ja do Marksa się właśnie przymierzam...
Poza tym "psychopaci" nie nie tworzą wielkich dzieł takich jak "Myśli nowoczesnego Polaka" czy "Wczoraj i jutro" czy "Ku nowemu średniowieczu". Nie zapominajmy też o zagranicznych autorach, np. Ramiro Ledesma, który w swoich pracach siekł "demoburżujów" tak mocno, że Marks by się tego nie powstydził. No i jeszcze Jose Antonio Primo de Rivera. Obaj panowie przewidzieli wynik wojny domowej w Hiszpanii i jej polityczne konsekwencje. My, nacjonaliści wydaliśmy na świat wielkich wizjonerów...
Mylisz się zaymoon, faszyzm nie jest rasistowski, ani nawet nie zakłada nacjonalizmu. Żyd, nie Żyd, musisz poświęcić się państwu. Postulował imperializm. Nazizm zakładał rasizm/nacjonalizm, imperializm. A narodowy radykalizm nie zakłada imperializmu, choć jest tam nacjonalizm.
@szarobury
Każdą ideę można wypaczyć, nawet w imię demokracji można dokonywać masowych mordów (USA i ich wojenki często toczone podobno w imię demokracji. O wypaczeniach katolicyzmu czy kapitalizmu nawet niema co pisać. I co to jest ten Cheguevaryzm? Che nigdy w żadnym kraju nie rządził, a latynoamerykański komunizm nigdy nie wszedł na drogę kultu jednostki.
@Aspirhino
Faszyzm włoski nie był rasistowski? Etiopczycy raczej mają na ten temat inne zdanie.
Cheguevaryzm jest rewolucyjną formą komunizmu, która postuluje stworzenie oddziałów partyzanckich takich jak FARC guerilla. O ich wyczynach można trochę poczytać w internecie-porwania, zabójstwa, tortury, wszystko w imię rewolucji... Poza tym Che Guevara został wysłany przez Fidela Castro na samobójczą misję w Boliwii, bo był zbyt radykalny i doprowadził do ruiny gospodarkę Kuby(był ministrem finansów)...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 13:14
@ Zaymoon Betarczycy mają inne zdanie na ten temat, z resztą 30 % partii faszystowskiej stanowili Żydzi...
W idei sprawiedliwości społecznej złe jest to że to nie jest żadna sprawiedliwość. Sprawiedliwie jest kiedy każdy ma tyle na ile zasługuje a nie kiedy wszyscy mają po równo bez względu na poziom ambicji i zdolności. To i jak i równość dobre jest tylko z nazwy a w praktyce nie wypala ze względu na różne potrzeby ludzi, różną mentalność itp. Braterstwo między narodami nie musi oznaczać likwidowania ich i tworzenia jakiś kontynentalnych czy globalnych molochów. Jeżeli załóżmy ktoś jest świetnym reżyserem i jego film zarobi grube miliony dolarów to co jest złego w tym że ktoś taki kupi sobie Ferrari, jacht i postawi willę? Żal w dupie ściśnie? I chcąc gnoić takie osoby w imię "sprawiedliwości" bo jak dobrze zarobił na talencie to musi oddać większość kasy "potrzebującym" ludzie pokazują że są szkodnikami i pasożytami.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 13:27
Po części sprawdziły się przewidywania obu. Moim zdaniem jednak najlepiej nasz świat opisuje "451 stopni Fahrenheita" Raya Bradbury'ego. Niestety dostępna w kiepskich tłumaczeniach, ale w angielskiej wersji genialna.
"Mordowały to kapitalistyczne kontrrewolucyjne śmiecie, komuniści się tylko przed nimi bronili. W Rosji się obronili"- tja, a efektem tego, że się obronili było wyrżnięcie większości elit i pogrążenie własnych piewców, "proletariuszy" w trzaskającej biedzie, wobec której "faszystowska Polska, ciemiężycielka ludu" była niebem na Ziemi.
Wtedy biedny robotnik dzięki dobremu pomysłowi mógł stać się milionerem dzięki własnej pracy, niejeden "Lodzermensch" zaczynał od zawodu sprzedawcy szmat czy jednego z tysięcy robotników w fabryce. Ty oczekujesz się, że pracowici ludzie powinni mieć tyle samo co banda nierobów? A gdyby nie kapitaliści, właściciele i wszyscy ci, których komuniści tak nienawidzili, to byśmy mieli na świecie nieustanny "Holdomor", jak na Sowieckiej Ukrainie w latach 30'. Człowiek pracowity ZAWSZE osiągnie większy postęp niż leń.
I w końcu kwiatuszek, czyli "faszyzm dzielący ludzi na lepszych niż gorszych". Wypowiedziane przez komunistę. Bez komentarza.
@KTU - jest tylko mały problem - gdybyś wylądował na wózku albo miał dziecko z porażeniem mózgowym, nie dostałbyś nic. I psioczyłbyś na państwo, ktore Ci nie dało. Prawda?
Przyganiał kocioł garnkowi. Obaj jesteście siebie warci. Komunizm i faszyzm (nazizm to odmiana faszyzmu), są bliźniaczymi ideologiami. Różniły się tylko w małej wizji kto ma pozostać przy życiu. To tak jakby ktoś chciał odróżniać PO od PIS. Jedno ścierwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 17:20
Yzx, po pierwsze sam bym sobie odkładał na taką ewentualność i byłbym pewniejszy bo na co bym potrzebował to na to bym miał a równie dobrze może się okazać że za 20 lat będę miał wypadek, pół życia płacenia składek a później usłyszę że "pana operacja nie jest refunowana" albo nie będzie dla mnie na operacje bo wysoko postawiony urzędas dostał 1 mln zł nagrody. A nawet jakby mi zabrakło z tego co sam odłożyłem to zapewne mógłbym liczyć na rodzinę która tak samo miałaby poodkładane oraz na ludzi dobrej woli ze szczęśliwego społeczeństwa żyjącego w dobrobycie (a nie na cwaniakowate socjalistyczne społeczeństwo). Poza tym nie siej fermentu że państwo daje http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201304/1365423985_mo3idp_600.jpg
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 18:22
To zależy od kraju.
@szarobury
Powiedz mi jak to jest. Che, ubóstwiany we wszystkich krajach Ameryki Południowej, na równi z Simonem Bolivarem, ubóstwiany przez tych Latynosów których podobno mordował i torturował. A najbardziej znienawidzony przez polactwo, tysiące kilometrów od Ameryki Południowej, bez pojęcia o realiach i historii tego regionu. Kiedyś wpisałem w wyszukiwarkę Che i niemal wszystkie strony szkalujące jego to strony polskojęzyczne, nawet w USA większość ludzi go podziwiał, a przecież walczył on z amerykańskim imperializmem.
I wogóle poalctwo jest żałosne kiedy bredzi jak to im było źle za zaborów (kiedy to zaczęto w Polsce tworzyć przemysł i skończony z przestarzałym feudalizmem), jak to źle było za tej radzieckiej niby-okupacji, a zarazem potępia Latynosów którzy walczyli u siebie z amerykańskim imperializmem gospodarczym i z wprost amerykańskim ekonomicznym niewolnictwem wymierzonym w Latynosów. Naprawdę ludzie w Polsce mają tak mózgi sprane a Polska w skali świata to taki prawicowy skansen.
@KTU
Istnienie oligarchów z jednej strony a z drugiej woorking poor którzy zasuwając >40 godzin na tydzień nie są w stanie wyżywić swoich rodzin, to jest ta twoja sprawiedliwość? Czy może cała ta inżynieria finansowa która jest kwintesencją dzisiejszego neoliberalnego kapitalizmu? A może stanowiska prezesów spółek akcyjnych, którzy zarabiają niebotyczny szmal nieponosząc żadnych konsekwencji kiedy coś spratolą w firmie i doprowadzą firmę oraz tysiące jej pracowników do ruiny (jedyna konsekwencja to sowita odprawa i pójście na eksponowane stanowisko gdzie indziej).
A może sprawiedliwością wedle ciebie jest to że dostęp do tak podstawowych dóbr jak edukacja czy służba zdrowia zależny jest od stanu majątkowego.?
@KTU
Taaaa, już bo byś sobie odłożył na tą emeryturę!
Jakoś w XIX wieku było tak jak piszesz i nikt poza posiadaczami nie był w stanie sobie uzbierać na emeryturę. Gdyby nie było podatków to twój tzw. pracodawca nie płaciłby tobie 3tys, ale 2tys, płaciłby i tak tyle by ci ledwo starczyło na przeżycie, w optymistycznej wersji. Gówno byś sobie odłożył a nie emeryturę. A nawet gdyby, to jaką masz pewność że w warunkach neoliberalnej dżungli i ekonomicznej anarchii utrzymałbyś te pieniądze. Jedno większe załamanie gospodarcze i już padają banki i funduszu a twoje oszczędności idą się yebać, bo przecież w twoim neoilneraliźmie bez podatków państwo by niegdy nie ratowało upadających banków i aktywów obywateli w nich. Zbankrutowałeś, w wieku 60 lat straciłeś oszczędności całego życia i swoje środki na emeryturę bo bank i fundusz gdzie miałeś kasę zbankrutował? Sam jesteś sobie winien! Tako rzecze ekonomiczny neoliberalizm
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 20:30
@NightAnasazi
Gdzie to twoje wyimaginowane podobieństwo, gimbusie. Nie lubisz POPiSu (to ok) ale mimo to pieprzysz takie durnoty, prosty wniosek że jesteś Korwinistą ślepo wierzącym w brednie tego bałwana. Ale nie martw się po 20tce zwykle się z tego wyrasta.
@zaymoon to jest tak- z Kuby i Boliwii napłynęła lewicowa propaganda która zlasowała Latynosom mózgi. Wspominałem już o FARC, prawda? I my nacjonaliści nie jesteśmy za żadną formą liberalizmu. Ja osobiście jestem dystrybucjonistą. Chyba mi nie powiesz że drobna własność ci przeszkadza? I uwielbiają Che Guevarę ponieważ przez swój wygląd kojarzy im się z Chrystusem...
I trzeba sk*rwielowi przyznać że miał charyzmę...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 21:33
"Sama idea Komunizmu nie jest zła" - największe kłamstwo na temat komunizmu. Z komunizmem jest jak z Robin Hoodem - na ogół ludzie go lubią, bo idea "pomagania" wydaje się być w porządku, ale wszystko się zmienia, kiedy Robin przychodzi do Nas z łukiem, a nie łupem. Ta ideologia jest wypatrzona już u samej podstawy i nigdy - nawet w najbardziej idealnej formie - nie będzie dobra. Aczkolwiek trzeba przyznać, że jest chwytliwa - jak zresztą każda nowoczesna forma niewolnictwa.
1) neoliberalnego kapitalizmu WTF!?! Weź Ty dziecko zajrzyj do słownika czym jest kapitalizm, jakie posiada cechy, a jakie nie. To co mamy obecnie i to co atakujesz to korporacjonizm.
2) Głęboki socjalizm był podstawą działania obu systemów. Różnica polega na tym, że faszyzm oficjalnie dopuszczał niewielkich przedsiębiorców prywatnych, ale byli bardzo mocno ograniczani i kontrolowani. W praktyce jednak w takich warunkach nie dało się funkcjonować. A dalej - brak wolności, zamordyzm, redystrybucja, przymus. Jedyną istotną różnicą było to, że komunizm stawiał na wspólnotę, a faszyzm na państwo. Ale i tak ostatecznie oba sprowadzają się do kultu państwa.
3) Jesteś tak ograniczony umysłowo, że to aż przykro patrzeć. Wystarczy lekkie wspomnienie wolności, a Ty już od Korwinistów wyzywasz. Jakbyś był chociaż odrobinę mądry to byś sobie darował widząc mój awatar.
4) Różnica między nami jest taka, że Ty ślepo wierzysz w swoją ideologię. Ja doszedłem do moich poglądów rozumem i analizą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 21:54
zaymon 1. Faszyści nie zamordowali 6mln ludzi w Polsce, tylko naziści. Myślę że słyszałeś o tym w szkole. 2. Polskich "faszoli" z ONR i MW w walce z nazistami zginęło kilka razy więcej niż jest dzielnych "antyfaszystów" w naszym pięknym kraju. 3. W mordowaniu jeszcze pewnie długo nikt nie pobije komunistów(wielki terror, "kolektywizacja" na Ukrainie, wielki skok w ChRL, Rewolucja czerwonych Khmerów, Katyń etc.)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2013 o 0:02
"faszolu" hahaha :D o kur*a haha :D
@zaymoon
"Kiedyś wpisałem w wyszukiwarkę Che i niemal wszystkie strony szkalujące jego to strony polskojęzyczne, nawet w USA większość ludzi go podziwiał, a przecież walczył on z amerykańskim imperializmem."- tja, łi Amerikans hejt Amerika! For komjunizm! A na poważnie: czy mógłbym gdzieś sobie skopiować twoje komenty? Dawno się tak nie śmiałem :) Samo twoje rozumowanie: "dobrzy zaborcy" wprowadzili przemysł, dzięki któremu pojawił się kapitalizm, tak wspaniały według ciebie, nieprawdaż? ;)))
@ShawnHBKMichaels
Nazizm\hitleryzm to niemiecki faszyzm. A Polscy faszyści na początku wojny owszem walczyli ale nie z hitleryzmem a poprostu z Niemcami. Pomiędzy hitlerowcami a ONRem i im podobnymi śmieciami nie było różnic ideologicznych, a jedynie narodowościowa nienawiść wzmocniona dodatkowo faszystowską ideologią która sama z siebie zakłada nienawiść między narodami. Ale to było do góra 1943 roku, kiedy hitlerowcy zaczęli dostawać w dupę na froncie wschodnim, polscy faszyści zaczęli na masową skalę z hitlerowcami kolaborować, w tym wiodły śmiecie z NSZ.
@Slonx
Buuuuuuahahaahahaha!! Nie kompromituj się gimbusie! Że niby ja nie myślę samodzielnie? Bo to ja oczywiście powtarzam, jak jakieś bezrozumne yeti pozbawione zdolności samodzielnego myślenia, kropka w kropkę prymitywną anty-komunistyczną i wogóle anty-lewicową propagandę jaką bombardują nas wszystkie mass-media w Polsce! :oD
@Stifan
Tyle że takich bogatych sqrwieli, żyjących na koszt zasuwających na nich niewolników, do których przyszedłby ten Robin Hood, jest mniejszość, dlatego dla większości socjalizm jest korzystny. Zwał jak zwał, ale to co wy nazywacie socjalizmem/komunizmem niedługo zdobędzie władzę w Europie, kapitalizm zdycha, a faszyzm nigdzie w UE poza Polską i Węgrami niema siły zdolnej przejąć władzę. Dlatego Europa będzie socjalistyczna czy wam to się podoba czy nie. Im szybciej tym lepiej, bo teraz może to się odbyć w sposób cywilizowany, a bogate sqrwiele co najwyżej jak we Francji zostaną zmuszone do zapłacena 75% podatku (mniej więcej tyle ile najbogatsi płacili podatków w USA i w Zachodniej Europie do końca lat 70ych). Im dłużej kapitalistyczne śmiecie będą kraść i wqurwiać ludzi tym przejęcie władzy będzie bardziej brutalne i może się skończyć nawet powtórką z 1917 roku.
Między Faszyzmem a Niemieckim nazizmem jest jednak kilka dużych różnic których lewicowcy nie mogą/nie chcą zauważyć. Podstawowa różnica to chyba taka że w faszyzmie nie ma antysemityzmu ani rasizmu- możesz nazywać się Mojżesz Winnetou i być czarnym- ale jeśli jesteś po stronie faszystów, kochasz państwo i naród to jesteś pełnoprawnym obywatelem. W nazizmie jeśli nie jesteś pełnej krwi Niemcem idziesz do obozu, do pieca, albo w najlepszym przypadku na niewolnika. Wujek Stalin dobrze przykazał wszystkim komuchom żeby prawicowców nazywać "faszystami" i wrzucać do jednego wora Nacjonalistów i Szowinistów- opinia publiczna to łyka, a łatka faszysty zostaje. "A Polscy faszyści na początku wojny owszem walczyli ale nie z hitleryzmem a poprostu z Niemcami" - walczyli z NAZIZMEM i nie możesz tego przekabacić. kolejna sprawa że skrajna prawica(ONR) nie oznacza od razu faszyzmu, ale w takim nazewnictwie to już robota wujka Stalina, jak już wcześniej pisałem. Reszty bzdur nawet nie będę komentował bo to jak walenie głową w mur.
@zaymoon
Jedynym gimbusem jesteś tu ty i każdy to przyzna... masz braki w podstawowej wiedzy na temat historii, polityki, nie mówiąc już o tym, że wszystko to przepisane z takiej fajnej sowieckiej gazetki zwanej "Prawdą". Ja przynajmniej widzę, że świat się zmienił od XIX w. , a ty nadal pierdzielisz o podziale klasowym i o tym, jak wszyscy powinni mieć "po równo", łącznie z tymi, których życie polega na schlewaniu się za pieniądze innych, podczas gdy zaradnym i pracowitym ludziom zabiera się pieniądze... właśnie żeby utrzymać tych pierwszych. Polska jest zła, bo nie jest komunistyczna, "rewolucjoniści w Rosji się OBRONILI" Logika iście komunistyczna, a hipokryzja taka jak stąd do Magadanu z którego pewnie przybył twój dziadzio :)
@Khulik Ja w szkole uczyłem się historii na przełomie lat 80ych i 90ych, czyli wtedy kiedy w Polsce była największa wolność słowa, a historycy przekazywali różne punkty widzenia. Więc nie bredź durny gimbusie zaczadzony prymitywną propagandą IVRP, nawet za stalinizmu aż tak jednostronnie nie łgali jak teraz.
I kiedy pisałem że każdy ma mieć po równo? Do końca lat 70ych w USA i Europie Zachodniej maksymalne dysproporcje zarobkowe były 10:1. Mało? Dziś krezusi zarabiają nawet setki razy więcej niż szary obywatel. Czym według ciebie menda na managerskim stołku która niczym swoim nie ryzykuje, za nic nie ponosi konsekwencji, zarabia miesięcznie 5-6-7 cyfrowe sumy! Jesteś tak zaczadzony, zabetonowany neoliberalną propagandą że nawet najprostsze fakty to twojego pustego łba nie docierają!
Ci którzy żerują na katorżniczej pracy szarych obywateli to właśnie te nieroby na managerskich stołkach. Robociarz na linii produkcyjnej czy kasjerka w supermarkecie zasuwa ponad swoje siły i przymiera głodem, a jakieś bogate pasożytnicze ścierwo żeruje na ich katordze! Inna kwestia to przenoszenie fabryk poza Europę, do jakiś Meksyków czy Bangladeszów gdzie niewolnicy zapieprzają za miskę ryżu czy kukurydzy by kapitalistyczni złodzieje z Europy paśli swoje brzuchy. W krajach trzeciego świata zapieprzają niewolnicy (zarabiają tak mało że nie są w stanie skonsumować tego co tam składają dla zachodnich korporacji) a w Europie ludzie przez to siedzą na bezrobociu. Wszyscy tracą, WSZYSCY! Włącznie ze światową gospodarkę bo zamiast pracowników i konsumentów w jednym otrzymujemy w jednych krajach niewolników a w innych bezrobotnych, tracą wszyscy oprócz tych kapitalistycznych neoliberalnych złodziei, pasożytów na managerskich stołkach czy zajmujących się tzw. "inżynierią finansową.
Tak właśnie wygląda dzisiejszy świat, ślepy betonie! Ale zmądrzejesz gdy rodzice skończą łożyć na twoje utrzymanie i wylądujesz na bezrobociu albo na jakimś śmieciowym stanowisku bez ubezpieczenia za 1000zł.
@ zaymoon 1) Jesteś tak zaczadzony, zabetonowany propagandą że nawet najprostsze fakty to twojego pustego łba nie docierają! Powtarzam więc po raz drugi korporacjonizm nie ma nic wspólnego z liberalizmem ani kapitalizmem. // 2) Przenoszenie fabryk jest skutkiem tylko i wyłącznie podatków i przepisów, czyli ograniczania i regulowania rynku. Nie ma to nic wspólnego z wolnym rynkiem. Poza tym, pracownicy w takich krajach to nie niewolnicy i oni się cieszą, bo mogą podnieść swój status materialny. Alternatywą byłoby zapiepszanie w polu (lub prostytucja), które w takich krajach przez faune jest bardzo niebezpieczne. Myślisz, że kto teraz buduje potęgę Chin? Miliony pracowały w takich fabrykach, dorobiły się i wykształciły dzieci, albo/i pozakładali własne firmy. Taka jest normalna kolej rzeczy. Z pustego i Salomon nie naleje. // Jesteś po prostu kretynem. W mordę, chłopie, masz przynajmniej 40 lat i w ogóle mózgu nie używasz
@zaymoon
I co, ukończyłeś swoją podstawówkę? Na podstawie tego co piszesz śmiem wątpić. IV RP? Mówisz o Giertychu jako ministrze edukacji i jego pomysłach, z których bekę mieli zarówno uczniowie, jak i nauczyciele? ;)
"Czym według ciebie menda na managerskim stołku która niczym swoim nie ryzykuje, za nic nie ponosi konsekwencji, zarabia miesięcznie 5-6-7 cyfrowe sumy"- i gadaj tu z takim "socjalistycznym mędrcem"... jedna niewłaściwa decyzja managera jest w stanie zrujnować firmę. Ale to, że ta "menda" musi być naprawdę dobra w swoim fachu? Może tym, że to właśnie dzięki tej "mendzie" jego pracownicy pracują 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu, zarabiając od około 1,5 -3 tysięcy do nawet liczb 5-cyfrowych (zależy od zawodu, jaki wykonują)(P.S. Ta "menda" może być jednocześnie założycielem firmy w której pracuje), zamiast siedzieć na zasiłku 600 zł, jeśli nie mniej. Ale lepiej w szkole należeć do klasowej "elity", palić w wieku 13 lat, jeszcze wcześniej chlać zamiast się uczyć, przynajmniej według ciebie...
Na pozostałe twoje dygresje odpowiedział ci NightAnasazi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2013 o 8:25
Obaj mieli rację. Metody są wybierane zależnie od sytuacji - barany karmi się medialną papką a wilki się zabija.
To Orwella jest trochę bardziej prymitywne i było stosowane w nieco przestarzałych systemach, czy teraz w Korei płn. Huxleya jest wygodniejsze i łatwiejsze, bo społeczeństwo debili wystarczy tylko, że będzie myślało, że jest wolne, nie będzie walczyło o swoje prawa jak przy oczywistym zniewoleniu.
Zgadzam się z przedmówcami:
Zależy gdzie:
U nas pół na pół, z jednej strony ACTA, wysokie podatki, politpoprawność, biurwokracja, z drugiej taniec z gwiazdami i inne głupoty. W krajach o wyższym standardzie życia i wolności dominuje Huxley, w krajach takich, jak Korea Płn., Chiny, Białoruś, Rosja dominuje Orwell. Zresztą obie utopie miały cechy wspólne: utrata pojedyńczej tożsamości na rzecz kolektywu/państwa, centralne planowanie, podział kastowy.
Również się zgodzę. W przypadku słabych jednostek w zupełności wystarczą media, zmanipulowane informacje, fejsbugi, a na deser durny serial z jeszcze durniejszym programem rozrywkowym gdzie często wyśmiewa się i poniża naiwnych ludzi. Taki człowiek nie wnika w to co widzi, co mu się mówi tylko przyjmuje to za pewnik i cieszy się, tylko pytanie ‘z czego’. Z kolei w przypadku jednostek silniejszych, wyłamujących się z systemu powyższe metody nie zadziałają, więc co należy zrobić?! Cytując (niestety) naszego byłego prezydenta „pałować ich”. Zakłada się kagańce w postaci ACTA czy innej cenzury, zniewala się nowymi podatkami oraz kredytami tylko po to aby taki człowiek nie miał czasu na myślenie lecz aby zastanawiał się jak przeżyć do pierwszego następnego miesiąca. Nie od dziś wiadomo, że łatwiej kontroluje się jednostki niemyślące bo jednostka myśląca stanowi zagrożenie dla planów tzw. elyt.
U Huxley hodowali ludzi, chińczycy już zaczynają próby, bawiąc się DNA
A co najlepsze Huxley pisał o Chinach jako o jednych z pierwszych wprowadzających "społeczną stabilność".
Trochę ten demot też jest niedokładny. U Huxley'a rzeczywiście nikt nie chciał sam z siebie walczyć z totalitaryzmem, ale dlatego, że wmawiano im i indoktrynowano papką od małego. W dodatku ograniczano często rozwój umysłowy, podawano narkotyki, gdy ktoś był niespokojny, a jeśli wyłamywał się ze "społeczeństwa szczęśliwego", to wysyłano go na wyspę, gdzie był odizolowany, lub przebywał tylko z innymi o podobnych poglądach.
A teraz pojedz do Afryki i rozejrzyj sie jeszcze raz.
Afryka przypomina rezerwat z NWŚ lub (gdy toczy się wojna) ziemię niczyją z 1984r.
Obaj - szkoda, że najgorsze przewidywania najczęściej się sprawdzają.
Śmiać mi się chce z tych nieświadomych ignorantów, którzy nie wierzą w istnienie illuminatów, klubu rzymskiego, Olimpians. Telewizja, alkohol, narkotyki, lenistwo i ignorancja trwale wyprały im mózgi.
Konkretnie alkohol, zauważ że ci co zarządzają zza kurtyny, zdelegalizowali inne.
Czytając Orwella czułam się strasznie uciśnięta. Po jej zamknięciu zrozumiałam, że tak już jest na świecie, że autor był geniuszem.
Potrzebny jest i kij i marchewka stąd oba warianty są aktualne, ale bardziej porażający jest huxley'a - jest nowszy i mocniej pierze mózgi.
I oba sa bliżej siebie niż myślimy - to takie dwie strony tego samego medalu.
Nie zdziwiłbym sie jakby model huxley'a zmutował i u nas w model orwella.
Tak dla porządku: "Nowy wspaniały świat" wydano w roku 1932, "1984" w roku 1949.
Orwell pokazał nam ewolucję świata autorytarnego i totalitarnego, a Huxley- naszego świata. Gdyby II WŚ wygrała Oś, lub też Zimną Wojnę- Blok Wschodni to najprawdopodobniej mielibyśmy do czynienia z wariantem Orwellowskim.
I tak mamy do z nim do czynienia - jak ktoś wyjdzie cało z maszynerii Huxleya, przepuszcza się go przez młynek Orwella. Przykład z ostatnich paru miesięcy z Polski: faszeruje się ludzi tzw. homopropagandą, innymi słowy - w kraju, w którym teoretycznie każdy ma prawo mieć własne zdanie i je wyrażać, na siłę przekonuje się ludzi, że coś, co uważają za odstępstwo od normy jest normalne (co ciekawe, jednocześnie prowadzi się kampanię w drugą stronę przeciwko np. konserwatyzmowi, patriotyzmowi, religijności jako rzekomym źródłom wszelkiego zła i przejawom choroby umysłowej czy psychopatii), a ludziom którzy nadal upierają się przy swoim albo co gorsza bronią własnych poglądów przypina się w mediach łatkę homofoba, robi wszystko żeby wypchnąć na margines itd. A co się dzieje w tle? Nasza gospodarka stoi u progu recesji, a właściwie jedną nogą już przekroczyła. To tylko jeden przykład tego, co dzieje się dziś na świecie - najbardziej liberalne, rozwinięte i demokratyczne kraje stają się jednocześnie coraz bardziej orwellowskie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2013 o 18:05
Wizja Huxeleya w odróżnieniu jod Orwella jest mało znana i pewnia mało kto ją tutaj czytał - ale tak naprawde to nie jest wizja zła. Ludzie moga robić co chcą, pracować w spokoju, mają zapewnione materialne podstawy bytu, mogą być szczęśliwi, nie ma wojen, przemocy. Czego chcieć wiecej?
Ci których refleksja jest nieco wieksza i którym nieodpowiada ład społeczny nie dopowiada zostają wtajemniczeni i przejmuja funkcje kontrolne nad społeczeństwem uznając rację władców.
czy to jest zła wizja? Mozna powiedzieć ze zdehumanizowana ale czy humanizmem można nazwać społeczeństwa demokratyczne w których rodzą sie potwory i przejmują władzę?
A moim zdaniem jest tak że rzeczywistość Huxleya to preludium do rzeczywistości Orwella. Czyli ludzie zajęci bezsensem i rozrywką jak u Huxleya nie widzą jak pod ich nosem powolutku i skrupulatnie tworzy się totalitaryzm jak u Orwella.
Masz rację. Kiedy wystrzela się już wszystkie wilki, inwestowanie w pralnie mózgów dla baranów przestanie być ekonomicznie uzasadnione. Barany dostaną pałą po grzbiecie i będą musiały odpracować te wszystkie ogłupiacze, które im zafundowano. Ciekawe, czy niespodziewany cios pały zdoła choć na chwilę zetrzeć im z pysków wyraz głupawego zadowolenia?
Zgadzam się w 100%.
Nie jest wcale powiedziane, że odpowiednio długo stosowana metoda marchewki nie przerodzi się któregoś dnia w metodę kija.. Telefonia komórkowa, karty płatnicze już dają ogromne możliwości nadzorowania poczynań jednostki.. A jednostka sprowadzona do pozycji w informatycznej bazie danych będzie jeszcze prostsza do wymazania niż człowiek ze świata Orwella
Moim zdaniem zamieni się. Biorąc pod uwagę chęć jak największego wyciśnięcia kasy z ludzi to prędzej czy później to się skończy. Raczej ciężko będzie utrzymać ludzi w poczuciu rozrywki i ignorancji w przypadku gigantycznego bezrobocia, bankructwa i kiedy ludziom zaczynają już znikać pieniądze z prywatnych kont. Tak jak napisałem w poście powyżej moim zdaniem świat z wizji Huxleya pozwala zbudować świat z wizji Orwella. Swoją drogą zastanówcie się kto do czegoś takiego dąży skoro lewacka krytyka polityczna ma galerię "nowy wspaniały świat". A hipsterzy czy inne brudasy walczą z patriotyzmem i im pomagają i walczą o "nowy wspaniały świat" który w rzeczywistości jest nowym porządkiem świata. A co do tej jednostki w informatycznej bazie danych to chyba największą robotę w tym zrobią chipy. Czyli jeżeli chip będzie jedynym środkiem płatniczym + miał wiele innych funkcji że bez niego nic załatwisz to wtedy bardzo łatwo jednym kliknięciem będzie można załatwić opornego człowieka (debile i tak przyjmą chipy "bo wygodnie" albo "bo ja nie mam nic do ukrycia, gangsterzy się boją!").
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 10:34
Obaj mieli rację, Orwell przewidział rozwój państw komunistycznych, a Huxley, kapitalistycznych. Szczęscie, że jeszcze nie ma ścisłego podziału na klasy społeczne ani przymusowej eutanazji w wieku 60 lat albo produkcji ludzi w fabrykach co również zakładał Huxley.
A wygląda na to że oba modele się zaczynają zlewać w jeden dualistyczny system. Bogate kraje będą miały NWO i pseudodemokrację a niewolnicy/robole pracujący w krajach biednych i slumsach krajów bogatych na dostatek lepszej kasy, Wielkiego Brata z 1984.
Huxley inspirował się książką Eugeniusza Zamiatina = "My",jeśli mowa o antyutopii. Polecam.
No właśnie - to zależy o której części świata mówimy.
Obaj Panowie mają rację i zgadzam się z założeniem, że świat z wizji Huxleya pozwala zbudować świat z wizji Orwella. Teraz trzeba się zastanowić dlaczego baran jest baranem? Bo baranowi wmówiono, że skoro żyje w XXI wieku, w Europie, ma Internet, Iphona, telewizor i lodówkę pełną jedzenia to już nic złego go spotkać nie może. Korea Północna? Syria? Afryka? Że niby tam jest wojna i giną ludzie w imię paru jednostek, które mają w tym interes? Nooo tak ale w końcu to tak daleko ode mnie. Baran nie wierzy w teorie spiskowe (bo nie myśli, nie obserwuje, nie potrafi wyciągać wniosków, bo ten wyraz został ośmieszony i a nikt nie chce należeć do ciemnogrodu). Czy istnieją spiski? Tak, spiskują już dzieci w piaskownicy, spiskują nastolatkowie i później dorośli. Spisek jest "wszyty" w naszą naturę. Historia, aż roi się od spisków, mniejszych lub większych. Dlatego nauka historii jest tak ważna, może dlatego ją prawie usunięto ze szkół? Ludzie są schematyczni, aż do bólu. Ludzie od wieków mają te same pragnienia, te same zmartwienia, żądze, tą samą ciemną naturę itp. Dlatego nie jest trudno przewidzieć ruchy innych, to się nazywa manipulacja. Ludzie, którzy to wiedzą, mogą szybko wznieść się na szczyt, jednak baranowi dalej będą wmawiali, że spisek, schematyczność coś takiego nie istnieje, a naukę historii będą wyśmiewać. Ja uważam, że ta cywilizacja musi upaść, bo każda upada. Historia powtarza się cały czas. Czy wykluczam wybuch III WŚ? Nie, bo ludzie przed wybuchem II WŚ też w to nie wierzyli. Wiem, że absolutnie wszystko na tym świecie jest możliwe. Czy uważam, że świat Orwella jest możliwy? Tak, jak najbardziej i oni (ci prawdziwi rządzący, bo politycy to marionetki) pokazują to sami, ba oni nawet o tym mówią wprost, że chcą nowego ładu, całkowitą kontrolę, zmniejszenia populacji, itp Ruchy polityków, np. w Polsce to pokazują. Oni nawet już się z tym nie kryją. Choć mam wrażenie, że w ostatnich 4 latach bardzo przyspieszyli te starania. Przygnębiają mnie ludzie w moim otoczeniu, a głównie dziewczyny, które nie mają o niczym pojęcia. Najważniejsze dla nich jest misiaczek, kosmetyki, ubrania i imprezy. W sumie to spotkałam tylko parę dziewczyn, których interesowałoby coś więcej niż czubek ich własnego nosa. Nigdy nie zapomnę odpowiedzi jednej z nich na moje pytanie dlaczego głosowałaś na tego polityka? Jej odp: bo ładnie wygląda i mówi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 12:16
Błąd!
Orwell przewidział przekleństwa XX wieku - szczególnie komunizm/socjalizm.
Huxley przewidział (?) postkapitalizm, jaki mamy dziś.
Demot superciekawy.
Wydaje mi się, że Orwell nie bawił się w "przewidywanie przyszłości". Zwyczajnie napisał książkę.
Po co to w ogóle porównywać.
Tak naprawde OBAJ MIELI taka sama racje ! Oba te sposoby dzialaja idealnie
Po mojemu to jedno i drugie. Mamy Orwellowskie zacieranie faktów metodą Huxleya. Ile osób popełniło "samobójstwo" w czasie gdy w TV pokazywali akurat kolejny odcinek Madzi z Sosnowca, kryzysu, czy Amber Gold?
Obaj panowie mieli racje , lecz ich wizje przyszlości były nieco oddzielone czasowo od siebie . Orwell ( jak można poznac po tytule ) przewiduje lata 80 , gdzie Polska była zniewolona przez ludzka agresję . Huxley swą myślą posuną się troche dalej do czasów gdzie ograniczamy się jedynie naszą przyjemnąścią , która nas niszczy ( czasów współczesnych ) .
Obaj mieli rację, z tym, ze jeśli chodzi o Polskę, to bardziej by tu pasował "Folwark zwierzęcy" Orwella.
Obaj.
Skutkiem "Nowego Wspaniałego Świata" jest "Rok 1984". Każda tzw. rewolucja była zapowiadana jako coś nowego i wspaniałego (nie brakowało durniów, którzy w to wierzyli), a kończyła na gilotynie (Francja), w łagrach (Sowiety) lub na polach śmierci (Kambodża). Rewolucjoniści i inni "naprawiacze świata" powinni być eksterminowani przed popełnieniem przestępstwa czyli przed wywołaniem rewolucji a nie dopiero po opiciu się krwią tych, których postanowili "uszczęśliwić". Tyle że wtedy to będzie "Raport Mniejszości"...
To co nas otacza to mordercze połączenie obu wizji.
wystarczy włączyc telewizor internet pogadać z kimś młodym aby zobaczyć jakie ma priorytety w życiu a okaże się że jesteśmy "kontrolowani przez zadawanie przyjemności" to prowadzi do wymieszania i stworzenia wielokulturowego społeczeństwa gdyz trudno narzucić wolę jednemu narodowi przez drugi trzeba zjednoczyć je pod jednym sztandarem i dopiero gdy doczekamy się czasów jednego pańśtwa europejskiego wszystko to po pewnym czasie doprowadzi do 1984 Orwella
Obie pozycje należy znać. Szczególnie "Osiem cztery".
A wiecie co ja wam powiem? Według mnie na świecie za 100-150 lat będzie taka sytuacja jakiej żaden z tych panów nie przewidział: choć na pierwszy rzut oka nic się nie zmieni, jednak zmienione będzie wszystko. Władzę przejmą wielkie międzynarodowe korporacje, ale nie władzę nad terytorium, lecz nad zasobami i gospodarką. Będą państwa i ich królowie, prezydenci. ale to będą tylko marionetki. Korporacje będą wszechpotężne, ale nikt tego nie będzie dostrzegał, bo karmić one będą ludzi różnymi reality show, serialami, telenowelami, najnowszymi grami i najtłustszym jedzeniem. Korporacje będą kontrolować media, policję, sądy, ministerstwa, więzienia, Kościoły, wodę, ropę, gaz, komunikację, transport i handel. Nie będzie wojen, chyba że takich które napełnią kieszenie korporacyjnych prezesów. A nawet jeśli znajdzie się jakiś wybawiciel, ktoś kto pozbawi korporacje ich władzy, wtedy na świecie zapanuje totalna anarchia, a poziom cywilizacyjny powróci do ery mrocznych wieków albo będzie przypominał ten z filmów sci-fi. Ludzie będą głodować, zabijać siebie nawzajem, będą szerzyć się choroby i epidemie, brakować będzie podstawowych środków do życia. Na poziomie będą żyć tylko ludzie, którzy pozostali po korporacjach, którzy ustawili się na właśnie taki wypadek. I to oni odbudują świat. Ale na ich własnych zasadach...
100 lat? Oby to tyle wytrzymało, lub ludzie w końcu wzięli się w sobie i doprowadzili do realnych zmian.. niestety już dziś korporacje kształtują rzeczywistą politykę państw. Wystarczy spojrzeć na rolę jaką teraz w polityce odgrywają banki.. Co do władzy korporacji, władza=kasa, więc jest ogromna. A co do ogłupiania to wystarczy spojrzeć na program tv, najbardziej poczytne gazety lub to co oferują największe portale internetowe.
widziałem już inny mądry obrazek z tej serii, wie ktoś może z jakiej strony to pochodzi ?
@zaymoon ty to musisz być fanatycznym zwolennikiem Korwina bo robisz lewactwu krecią robotę. Żaden nawet najgłupszy lewak nie napisałby takich bredni.
A nikt nie pamięta o Stanisławie Lemie i jego książce "Bomba Megabitowa"...
OBJE WIZJE SĄ PRAWDZIWE
proste jak drut. Kraje bogate to pan H. Korea Pn. to pan O.
W Polsce - Polska to pan H. zwolennicy Pisu to pan O.
obaj mieli rację, bo jedno nie wyklucza drugie przeciwnie zdaje się, że uzupełniają siebie doskonale
jest na to sposób - wcielanie życie stoickich cnót, odsyłam do Seneki i Marka Aureliusza. to proste, a ile satysfakcji daje!
Obaj mieli rację, UE i USA to wspaniały nowy świat.... Korea, Chiny, Rosja i Kraje Arabskie bardziej lub mnie przypominają 1984
Na początku jest książka Huxleya, która dzisiaj się spełnia, potem kontynuacją jest książka Orwella, której wydarzenia dopiero się spełnią.