ale i mniej środków technicznych ułatwiających naukę (internet, komputery, kalkulatory; nie było Cię w szkole, a nikt z twojej miejscowości do niej nie chodził? nie zadzwoniłeś ani nie zamailowałeś zapytać co zadane itp.) Nie było ściąg, gotowych opracowań. Ludzie kończący szkoły średnie w na początku XX wieku spokojnie mogli uczyć innych. Dziś po studiach coraz mniej się nadają
No jasne, wiadomo, przecież nauka słynie z tego, że wyklucza ludzi wierzących Boga. Przecież taki Kopernik, czy Mendel to ludzie o których też się nigdzie nikt niczego nie dowie...
A taki Einstein? Pff, co on niby zrobił? Opracował tylko szczególną teorię względności, rozwinął fizykę kwantową i fizykę teoretyczną...
@rbk17 No tak, wiadomo. Są tak skrzętnie ukryte te plany, że gimbazjalista z pegazem w awatarze na jakiś demotach o tych planach wie... Tajemnica w uj...
Mniej do nauki? Śmiech na sali! Jeszcze nie tak dawno w 8 letniej podstawówce trzeba było umieć rzeczy które teraz czasem dopiero na studiach są wymagane. A spójrz sobie w podręcznik do PRZYRODY (jużsamo to jest śmieszne) do liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO. Na stronie operonu są przykładowe strony. Czytanka o smiechu i płaczu nadaje się do klas 1-3 podstawówki.
Zgadzam się. Kiedyś to, co w LO mamy na chemii rozszerzone, było w klasie humanistycznej. Starzy profesorowie na ŚUM ciągle narzekają, że nie ma z kim porozmawiać, bo studenci niewiele umieją, a jeśli już się nauczyli, to tylko tego co było na zajęciach. Zero własnej aktywności, ciekawości świata, itp. Wiem, wiem, medycyna to i tak nie jest łatwy kierunek i rzeczywiście nie ma czasu, ale wychodzimy słabo w porównaniu z naszymi rodzicami czy dziadkami.
Nie nazwałbym tego spiskiem. Toż to oczywiste, że niektóre technologie są teoretycznie dostępne, ale zbyt szybko wprowadzone nie pozwolą na takie dojenie ludzi. Nie powinniśmy się nawet oburzać, to zwykły biznes, tyle że prowadzony na globalną skalę przez najpotężniejszych ludzi.
-> adex - co za bzdurna wypowiedź, ze świadectwa wyciągasz wnioski nt. stosunku tego człowieka do systemu edukacji? Równie dobrze można powiedzieć, że świadectwo wcale nie dowodzi, że nie był przeciwnikiem jazdy na wrotkach albo malarstwa impresjonistycznego. To że ludzie mniej mieli kiedyś do nauki też nie jest prawdą, obejrzyj sobie maturę z lat 70. kiedyś w liceum na matematyce były całki.
O co Ci chodzi, poczytaj cytaty Einsteina a dowiesz się, że był przeciwnikiem systemu edukacji jaki teraz mamy, czyli hamującym w nas kreatywność, wolność indywidualność. Z resztą władza nie chce abyśmy byli mądrzy to ogłupia ludzi. Nie napisałem że na podstawie świadectwa coś wywnioskowałem.
Co nie znaczy że nie był, przeciwnikiem takiego systemu edukacji jaki mamy dziś. A kiedyś ludzie mniej mieli do nauki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2013 o 20:56
ale i mniej środków technicznych ułatwiających naukę (internet, komputery, kalkulatory; nie było Cię w szkole, a nikt z twojej miejscowości do niej nie chodził? nie zadzwoniłeś ani nie zamailowałeś zapytać co zadane itp.) Nie było ściąg, gotowych opracowań. Ludzie kończący szkoły średnie w na początku XX wieku spokojnie mogli uczyć innych. Dziś po studiach coraz mniej się nadają
I tak Nikola Tesla był bardziej inteligentny ale on wierzył w Boga a Einstein w syjonizm dlatego nigdy nie usłyszycie w Telewizji o Nikoli Tesli.
Podziękujcie Nikoli Tesli za to co dzisiaj używacie !
No jasne, wiadomo, przecież nauka słynie z tego, że wyklucza ludzi wierzących Boga. Przecież taki Kopernik, czy Mendel to ludzie o których też się nigdzie nikt niczego nie dowie...
A taki Einstein? Pff, co on niby zrobił? Opracował tylko szczególną teorię względności, rozwinął fizykę kwantową i fizykę teoretyczną...
@rbk17 No tak, wiadomo. Są tak skrzętnie ukryte te plany, że gimbazjalista z pegazem w awatarze na jakiś demotach o tych planach wie... Tajemnica w uj...
Mniej do nauki? Śmiech na sali! Jeszcze nie tak dawno w 8 letniej podstawówce trzeba było umieć rzeczy które teraz czasem dopiero na studiach są wymagane. A spójrz sobie w podręcznik do PRZYRODY (jużsamo to jest śmieszne) do liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO. Na stronie operonu są przykładowe strony. Czytanka o smiechu i płaczu nadaje się do klas 1-3 podstawówki.
Zgadzam się. Kiedyś to, co w LO mamy na chemii rozszerzone, było w klasie humanistycznej. Starzy profesorowie na ŚUM ciągle narzekają, że nie ma z kim porozmawiać, bo studenci niewiele umieją, a jeśli już się nauczyli, to tylko tego co było na zajęciach. Zero własnej aktywności, ciekawości świata, itp. Wiem, wiem, medycyna to i tak nie jest łatwy kierunek i rzeczywiście nie ma czasu, ale wychodzimy słabo w porównaniu z naszymi rodzicami czy dziadkami.
Nie nazwałbym tego spiskiem. Toż to oczywiste, że niektóre technologie są teoretycznie dostępne, ale zbyt szybko wprowadzone nie pozwolą na takie dojenie ludzi. Nie powinniśmy się nawet oburzać, to zwykły biznes, tyle że prowadzony na globalną skalę przez najpotężniejszych ludzi.
Słaby był z francuskiego a taki sobie z gegry i z techniki. Ale szóstek sporo.
nie technika, tylko rysunek techniczny :)
-> adex - co za bzdurna wypowiedź, ze świadectwa wyciągasz wnioski nt. stosunku tego człowieka do systemu edukacji? Równie dobrze można powiedzieć, że świadectwo wcale nie dowodzi, że nie był przeciwnikiem jazdy na wrotkach albo malarstwa impresjonistycznego. To że ludzie mniej mieli kiedyś do nauki też nie jest prawdą, obejrzyj sobie maturę z lat 70. kiedyś w liceum na matematyce były całki.
O co Ci chodzi, poczytaj cytaty Einsteina a dowiesz się, że był przeciwnikiem systemu edukacji jaki teraz mamy, czyli hamującym w nas kreatywność, wolność indywidualność. Z resztą władza nie chce abyśmy byli mądrzy to ogłupia ludzi. Nie napisałem że na podstawie świadectwa coś wywnioskowałem.
trzy szustki z rzędu
No ale mimo wszystko to w szkole geniuszem nie byl
Jak na maturę to kiepsko u nas zdaje się od 30 a on max 6 uzyskał.