@PytonZielony - w sobotę, w jednej z lubelskich "kebabowni" przy politechnice, zostawiłem na oparciu krzesła torbę a w niej portfel z pieniędzmi i dokumentami. Oczywiście po powrocie do lokalu już jej nie było. Nagranie monitoringu zanotowało chłopaka, który "zawinął" moją własność, doniesienie o przywłaszczeniu na policję poszło. Co jednak znamienne - przed chłopakiem moją "zgubę" zauważyła siedząca obok przy stoliku para. Chłopak wskazał dziewczynie torbę, dziewczyna popatrzyła na nią, po czym oboje wstali i wyszli. Nie zareagowali w ogóle. A wystarczyło ją wziąć i oddać obsłudze lokalu. I o ile nie dziwię się (ostatecznie) chłopakowi, z którego sytuacja stworzyła złodzieja, o tyle zaskoczyła mnie reakcja tej pary. Chyba faktycznie nasze prawo jest na tyle kulawe, że bardziej opłaca się zostać złodziejem niż przykładnym obywatelem. Dziwny ten świat (a może tylko Polska..?).
pewnego razu, sprzątając swoje miejsce pracy (autobus), znalazłem portfel z dokumentami. Kobieta nie mieszkała daleko, dlatego po pracy wsiadłem w samochód i jej go zawiozłem... nie liczyłem na jakieś pieniądze, wystarczyłoby zwykłe "dzięki"... niestety ta zaczęła na mnie wrzeszczeć, że miała w portfelu prawie 300 zł i na pewno to ja je "zajeb*łem" :( teraz jak znajduję (średnio raz na miesiąc ktoś portfel w autobusie zostawi), to wyciągam kasę, dokumenty wpierdzielam w kopertę i wysyłam je zwykłym listem do właściciela.
Był dowód w portfelu to miał jej adres. Z daleka unikać policji, sądów, prokuratury... bo oni działają gorzej niż Białoruś, gorzej niż za czasów stalinizmu, chcą upodlić człowieka, chcą zyskać.
To jeszcze nic... moja znajoma na starówce znalazła dowód osobisty (bez portfela) od razu zaniosła go na komendę. A tam ją zatrzymali za posiadanie cudzego dowodu!! miała sprawę w sądzie i dostała wyrok w zawieszeniu na dwa lata!!!!!!!!!!!!!!!!!! Było to z sześć lat temu.. od tamtej pory wiem... jak zobaczysz portfel, dokument..lub coś z tych rzeczy należy od razu WIAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Takie pie*dolenie. Od razu na dozywocie. Sracie tak w majty tym wszystkim ze hej. Normalnym ludziom sie takie sytuacje nie przytrafiaja. Zreszta zaloze sie, ze to bylo w stylu: kobita zgubila portfel, ale jak to kobita -przewrazliwiona- poleciala wiec na policje zglosic kradziez mimo, ze nie widziala zlodzieja. Tymczasem ten kolo znalazl portfel i odniosl na policje, a ci go na glebe bo zlapali zlodzieja. Pewnie jak wyjasni sie wszystko i glupia baba przyzna, ze nie widziala zlodzieja to go puszcza.
Wina jest troszkę policji bo jak pewnie nie wiecie ale przy zgubieniu/straceniu cennych rzeczy trzeba policji zgłosić czy to była kradzież czy zagubienie. Większość osób jak nie jest pewna że ktoś ją okradł mówi że zgubiło, natomiast nieliczny odsetek zgłasza kradzież. Jeżeli portfel który przyniósł ktoś na komisariat i na tym komisariacie figurował jako kradziony to policja musiała zatrzymać tego pana. Wina jest osoby, która portfel zgubiła a zgłosiła kradzież.
kolejna akcjapotwierdzająca, by trzymać się jak najdalej od wszelakich służb typu policja, załatwia wszystko bez ich "pomocy"
10% znaleźnego + odesłać portfel na adres z dokumentów i po sprawie z korzyścią dla 2 stron, no chyba, że to byłby portfel tuska, to jeszcze można nazaciągać kredytów można na dowód
kiedyś na bazarze pokazałem kobiecie że nie zamknęła torebki i portfel z kasą ma na wierzchu i zamiast podziękowania usłyszałem-?"gówno to pana obchodzi"-i bądź tu człowieku uprzejmy
Mam dokładnie to samo. Ktoś wyciągnął wózek dziecięcy z klatki z bloku w moim mieście (dowcipniś albo złodziej). Była godzina koło 1 w nocy kiedy wracałem do domu. Pomyślałem że nie będę dzwonił tak późno po ludziach więc napisałem tylko sms'a do sąsiada z tej klatki że wózek stoi na dole pod klatką i żeby mi otworzył to go wstawię spowrotem. Olał mnie więc zabrałem do swojej klatki i odniosłem grzecznie z powrotem przed 6 rano. Teraz jestem oskarżony o kradzież mimo że nic nie zginęło i zachowałem się jak człowiek. Tak więc NIE OPŁACA SIĘ.
@PytonZielony popieram sporo ludzi w naszych czasach są strasznie je*nięci więc nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :/ poprostu ktoś miał pecha żebyś ty miał farta :)
Znalezione portfele itd. trzeba wysyłać listem zwykłym na policję. Nie dojdą kto był jak ten gość winowajcą, a może ktoś inny odzyska część swoich dokumentów.
Większość z was pisze, że "nie warto" być uczciwym. Brawo! Rodzice muszą być z was dumni. Uczciwym się jest lub nie! A warto to spisać testament póki się jest w pełni świadomym.
P. S. Wszystkim "nie wartym" wróżę wielkie sukcesy w polskiej polityce.
tak
chyba tylko dla własnego sumienia , bo jak na razie polskie prawo chroni przestępców
@PytonZielony, tylko to nie było w Polsce, a tu jest mowa o Polsce i tym systemie który należy zmienić bo dobrze nie jest.
@PytonZielony - w sobotę, w jednej z lubelskich "kebabowni" przy politechnice, zostawiłem na oparciu krzesła torbę a w niej portfel z pieniędzmi i dokumentami. Oczywiście po powrocie do lokalu już jej nie było. Nagranie monitoringu zanotowało chłopaka, który "zawinął" moją własność, doniesienie o przywłaszczeniu na policję poszło. Co jednak znamienne - przed chłopakiem moją "zgubę" zauważyła siedząca obok przy stoliku para. Chłopak wskazał dziewczynie torbę, dziewczyna popatrzyła na nią, po czym oboje wstali i wyszli. Nie zareagowali w ogóle. A wystarczyło ją wziąć i oddać obsłudze lokalu. I o ile nie dziwię się (ostatecznie) chłopakowi, z którego sytuacja stworzyła złodzieja, o tyle zaskoczyła mnie reakcja tej pary. Chyba faktycznie nasze prawo jest na tyle kulawe, że bardziej opłaca się zostać złodziejem niż przykładnym obywatelem. Dziwny ten świat (a może tylko Polska..?).
W Polsce jak widać nie warto
Strona nie została znaleziona. Link, or it didn't happen.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/nie-warto-byc-uczciwym-mezczyzna-znalazl-portfel-zrobili-z-niego-zodzieja_317891.html
Super Express... wybaczcie, ale mam zastrzeżenia co do rzetelności tego "artykułu".
no stary , to musisz uwierzyć, bo ja znam tego koleżke...
To też mnie jakoś specjalnie nie przekonuje.
No to masz pecha niedowiarku :)
Sąsiadka miała podobnie. Przesłuchiwali ją dwie godziny. a wystarczyło wrzucić do skrzynki pocztowej a poczta resztą by się zajęła.
Tak wiedziała by doskonale, przede wszystkim trzeba wyjąć te 500 złotych;)
Oczywiście, że warto, ale takich spraw nie załatwia się przez policję.
Skoro SE tak napisał to na pewno musi być prawda
Tak, nie w Polsce.
Kasę do kieszeni,portfel do śmietnika i po sprawie...
nie w Polsce... ale to jest raczej jest wina antyspołecznego prawa
Znacie tylko jedną stronę historii. Może ten koleś ukadł portfel a potem gdy kobieta go jakoś namierzyła zaczął się tłumaczyć?
on go znalazł na drodze stojąc w korku. Wział go i od razu udał sie na polucje..
Trzeba spie****ać z tego kraju bo niedługo za oddychanie będą mandaty dawać.
W tym kraju bardzo rzadko warto być uczciwym, lepiej portfel oddac wlascicielowi niz policji, to samo z telefonem
pewnego razu, sprzątając swoje miejsce pracy (autobus), znalazłem portfel z dokumentami. Kobieta nie mieszkała daleko, dlatego po pracy wsiadłem w samochód i jej go zawiozłem... nie liczyłem na jakieś pieniądze, wystarczyłoby zwykłe "dzięki"... niestety ta zaczęła na mnie wrzeszczeć, że miała w portfelu prawie 300 zł i na pewno to ja je "zajeb*łem" :( teraz jak znajduję (średnio raz na miesiąc ktoś portfel w autobusie zostawi), to wyciągam kasę, dokumenty wpierdzielam w kopertę i wysyłam je zwykłym listem do właściciela.
Był dowód w portfelu to miał jej adres. Z daleka unikać policji, sądów, prokuratury... bo oni działają gorzej niż Białoruś, gorzej niż za czasów stalinizmu, chcą upodlić człowieka, chcą zyskać.
Czytaj dokladnie. Nie było w środku dowodu i kasy. Cholera wie w takim razie co zaniosl im? Pusty portfel?
dankej a moze ona poprostu nie miala nic kasy a mowi ze miala zeby wyludzic? :>
Jasne, że nie warto być uczciwym. Na ogół nic z tego nie ma, oprócz czystego sumienia, jednak mam wrażenie, że to całkiem sporo.
Super Ekspres i Fakt. Dwa najbardziej rzetelne źródła dezinformacji.
Skoro był w środku dowód osobisty osoby która go zgubiła to mógł wysłać na jej adres i by nie miał żadnych nieprzyjemności.
To jeszcze nic... moja znajoma na starówce znalazła dowód osobisty (bez portfela) od razu zaniosła go na komendę. A tam ją zatrzymali za posiadanie cudzego dowodu!! miała sprawę w sądzie i dostała wyrok w zawieszeniu na dwa lata!!!!!!!!!!!!!!!!!! Było to z sześć lat temu.. od tamtej pory wiem... jak zobaczysz portfel, dokument..lub coś z tych rzeczy należy od razu WIAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kieszonkowiec ukradł portfel, wyjął co chciał, a co niepotrzebne wyrzucił. A uczciwy człowiek za to zapłaci jak zawsze.
Takie pie*dolenie. Od razu na dozywocie. Sracie tak w majty tym wszystkim ze hej. Normalnym ludziom sie takie sytuacje nie przytrafiaja. Zreszta zaloze sie, ze to bylo w stylu: kobita zgubila portfel, ale jak to kobita -przewrazliwiona- poleciala wiec na policje zglosic kradziez mimo, ze nie widziala zlodzieja. Tymczasem ten kolo znalazl portfel i odniosl na policje, a ci go na glebe bo zlapali zlodzieja. Pewnie jak wyjasni sie wszystko i glupia baba przyzna, ze nie widziala zlodzieja to go puszcza.
Wina jest troszkę policji bo jak pewnie nie wiecie ale przy zgubieniu/straceniu cennych rzeczy trzeba policji zgłosić czy to była kradzież czy zagubienie. Większość osób jak nie jest pewna że ktoś ją okradł mówi że zgubiło, natomiast nieliczny odsetek zgłasza kradzież. Jeżeli portfel który przyniósł ktoś na komisariat i na tym komisariacie figurował jako kradziony to policja musiała zatrzymać tego pana. Wina jest osoby, która portfel zgubiła a zgłosiła kradzież.
Ha ha, witamy w Polsce.
kolejna akcjapotwierdzająca, by trzymać się jak najdalej od wszelakich służb typu policja, załatwia wszystko bez ich "pomocy"
10% znaleźnego + odesłać portfel na adres z dokumentów i po sprawie z korzyścią dla 2 stron, no chyba, że to byłby portfel tuska, to jeszcze można nazaciągać kredytów można na dowód
Zmyślona historia, na prawdę ktoś myśli że to prawda?
kiedyś na bazarze pokazałem kobiecie że nie zamknęła torebki i portfel z kasą ma na wierzchu i zamiast podziękowania usłyszałem-?"gówno to pana obchodzi"-i bądź tu człowieku uprzejmy
Mam dokładnie to samo. Ktoś wyciągnął wózek dziecięcy z klatki z bloku w moim mieście (dowcipniś albo złodziej). Była godzina koło 1 w nocy kiedy wracałem do domu. Pomyślałem że nie będę dzwonił tak późno po ludziach więc napisałem tylko sms'a do sąsiada z tej klatki że wózek stoi na dole pod klatką i żeby mi otworzył to go wstawię spowrotem. Olał mnie więc zabrałem do swojej klatki i odniosłem grzecznie z powrotem przed 6 rano. Teraz jestem oskarżony o kradzież mimo że nic nie zginęło i zachowałem się jak człowiek. Tak więc NIE OPŁACA SIĘ.
Prawo wyraźnie mówi: bierz i spiedalaj. On się nie zastosował, więc zostanie ukarany. Trzeba brać przykład z naszych polityków, oni wiedzą jak kraść.
Źle zadane pytanie. Powinno być: Czy warto pozwalać na to by kierował nami tak chory system?
@PytonZielony popieram sporo ludzi w naszych czasach są strasznie je*nięci więc nigdy nie wiadomo na kogo się trafi :/ poprostu ktoś miał pecha żebyś ty miał farta :)
We włoszech nie jest inaczej, znalazłem telefon i chciałem oddac właścicielce to mi grożono że zadzwonią na policje, bycie uczciwym nie popłaca.
Znalezione portfele itd. trzeba wysyłać listem zwykłym na policję. Nie dojdą kto był jak ten gość winowajcą, a może ktoś inny odzyska część swoich dokumentów.
w tym zadupiu europy już żadna głupota mnie nie zdziwi.
Większość z was pisze, że "nie warto" być uczciwym. Brawo! Rodzice muszą być z was dumni. Uczciwym się jest lub nie! A warto to spisać testament póki się jest w pełni świadomym.
P. S. Wszystkim "nie wartym" wróżę wielkie sukcesy w polskiej polityce.